Tomisław Tajner żegna się ze skokami

  • 2010-08-25 16:36

Tomisław Tajner, olimpijczyk i syn prezesa PZN Apoloniusza Tajnera odwiesza narty na kołek. Zawodnik AZS AWF Katowice nie wziął udziału w tegorocznych Mistrzostwach Polski.

"Mam już 27 lat. Nie skaczę na takim poziomie, na jakim bym chciał, nie udało mi się też znaleźć sponsora a żyć z czegoś trzeba" - powiedział nam Tomisław. Skoczek nie zamierza też poświęcić się pracy trenera czy managera sportowego. Będzie szukał pracy i zamierza przenieść się do Warszawy. "Czas pokaże, może jeszcze coś się odmieni. Ale jeśli jeszcze kiedyś zapnę skokówki, to chyba już tak dla relaksu" - stwierdził Tajner junior.

Tomisław jest wychowankiem KS Wisły Ustronianki. Ma na koncie występy w Pucharze Świata a także na Igrzyskach Olimpijskich w 2002 roku i na Mistrzostwach Świata w 2003 roku. Startował też na Mistrzostwach Świata w Lotach w 2002. Zimą 2001 roku na skoczni normalnej w Szczyrku zdobył brązowy medal Mistrzostw Polski.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (21842) komentarze: (117)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    T.Tajner w FIS Cup

    2005/2006 - 104 miejsce - 45 pkt - 10 Polak
    2006/2007 - nie startował
    2007/2008 - nie startował
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - nie startował

    W zawodach III ligi startował tylko w jednym konkursie w Zakopanem - 5.03.2006 roku zajmując 5 miejsce będąc drugim Polakiem w konkursie.
    Wygrał R.Koudelka przed D.Kowalem.

  • jozek_sibek profesor
    T.Tajner w PK i letnim PK

    T.Tajner w PK

    2000/2001 - 129 miejsce - 55 pkt - 4 Polak
    2001/2002 - 202 miejsce - 18 pkt - 7
    2002/2003 - 137 miejsce - 25 pkt-10
    2003/2004--- 65 miejsce - 72 pkt - 6
    2004/2005--- 73 miejsce - 55 pkt - 5
    2005/2006 - 100 miejsce - 21 pkt - 9
    2006/2007--- 63 miejsce - 79 pkt - 6
    2007/2008 - 119 miejsce - 13 pkt-10
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - bez pkt PK

    T.Tajner w letnim PK

    2000 - bez pkt
    2001 - bez pkt
    2002 - bez pkt
    2003 - 29 miejsce - 73 pkt - 4 Polak
    2004 - 20 miejsce - 87 pkt - 3 - za R.Mateją i A.Małyszem
    2005 - 78 miejsce - 17 pkt - 7
    2006 - 52 miejsce - 19 pkt - 5
    2007 - nie startował
    2008 - nie startował
    2009 - nie startował

  • jozek_sibek profesor
    T.Tajner w PŚ i LGP

    T.Tajner w PŚ

    2000/2001 - bez pkt PŚ
    2001/2002 - 73 miejsce--- 7 pkt - 5 Polak
    2002/2003 - 66 miejsce - 15 pkt - 3
    2003/2004 - bez pkt PŚ
    2004/2005 - nie startował
    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - bez pkt PŚ
    2007/2008 - nie startował
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - bez pkt PŚ

    T.Tajner w LGP

    2001 - nie startował
    2002 - bez pkt
    2003 - bez pkt
    2004 - bez pkt
    2005 - nie startował
    2006 - bez pkt - DSQ w Zakopanem
    2007 - nie startował
    2008 - nie startował
    2009 - nie startował

  • anonim
    @alfons6669

    No i tak w ogóle zgadzam się z tobą jeśli chodzi o PŚ i LGP nie blokował nikomu.
    W sezonie 2000/2001 poza Małyszem, Skupniem i Mateja to reszta była mizeria i ciężko powiedzieć, żeby komuś blokował miejsce. Ewentualnie Kruczkowi, ale wtedy wystawiać mogliśmy 5 więc ciężko powiedzieć kto blokował on czy M.Bachleda w Oberstdorfie czy Pochwała w TN.
    2001/2002: może nie skakał rewelacyjnie, ale ciężko powiedzieć, żeby ktoś był lepszy. Skupień słabo skakał w drugiej części, Ł.Kruczek też. M.Bachleda wprawdzie zdobył więcej punktów, ale on był w Japonii. W pojedynkach bezpośrednich w Zakopanem: 1:1, w Lahti: 1:1, na treningach w Harrachovie 1:0 dla Tajnera.
    2002/2003: wtedy w Polsce najlepsi byli: Małysz, M.Bachleda, T.Tajner, Mateja i Pochwała. Skupień bez formy. Fakt w TCS powinien skakać Mateja, a nie T.Tajner zresztą został zmieniony w Bischofshofen. Potem najsłabszy z tej 5 był Pochwała, który pojechał na MŚ, a potem na TN kiedy Tajner zrezygnował. I to on prędzej blokował np. Ł.Kruczkowi, który po MŚ został v-ce mistrzem Polski za Małyszem, mimo wszystko nie dostał powołania, po czym skończył karierę.
    2003/2004: Tak jak już pisałem skakał do Zakopanego. Można powiedzieć, że na TCS zajął miejsce M.Rutkowskiemu. Po Zakopanem zniknął nie licząc konkursów w Zakopcu i Willingen 2007.
    Krótko mówiąc jeśli mówić o zajmowaniu komuś miejsca to 5 konkursów TCS. W pozostałych przypadkach, jeśli komuś zajmował, to raczej zawodnikom na podobnym poziomie.

  • Snoflaxe weteran

    @fan skoków85
    Dzięki. O najlepszej trójce wiem, chodziło mi o dokładniejsze wyniki.

    @GAWON (*ww0.panic.pl), 26 sierpnia 2010, 17:46
    A kiedy to niby było? W 2003 roku Mateja wygrał jeden konkurs PK i później już startował w PŚ, odpuszczając Willingen (jak cała kadra) i Planicę (tam pojechał tylko Małysz). Akurat właśnie wtedy na końcówkę sezonu Tajner został wymieniony na Mateję.

    @misiek
    Oczywiście, że dyskwalifikacja jest niepodważalna. Chciałem jedynie zaznaczyć, że wtedy w Kuusamo po prostu przyzwoicie się prezentował.
    Piszesz, że należało stawiać na Mateję i Skupnia, a czy nie stawiano? Obaj startowali i to wcale nie mniej niż Tajner.

  • anonim

    http://babol.pl/kat,1025465,title, Kiwi-Tonio-skonczyl-kariere,wid,12606432,wiadomosc.html?ticaid=5ac71

    ;)

  • Boy profesor

    Krystian Długopolski jeszcze minionej zimy startował w rokrocznie rozgrywanym w USA cyklu zawodów, nawet z niezłym rezultatem, ale były to jego ostatnie występy w karierze.

    Wielu polskich zawodników zakończyło kariery w przeciągu ostatniego roku bądź dwóch. Oprócz oczywiście Roberta Matei, Wojciecha Tajnera i Mateusza Rutkowskiego uczynili to Krzysztof Styrczula, Wojciech Topór, Wojciech Skupień, teraz jak widzimy Tonio Tajner oraz Krystian Długopolski, a Tomek Pochwała przeniósł się do kombinacji norweskiej.

    No i co ciekawe karierę zakończył też Kamil Kowal, o czym może nie wszyscy jeszcze wiedzą.

  • Dylan stały bywalec
    @Henning

    Wojciech Skupień prowadzi pensjonat.
    Pensjonat nazywa się Willa u Skoczka.

    Tu masz link:
    http://www.willauskoczka.webpark.pl/index_1.html

  • anonim

    Ej ty misiek i inni weźcie se dajcie spokój i nie dyskutujcie z obrońcami Tomisława Tajnera.Szkoda czasu.Zdecydowana większość kibiców i tak ma podobne zdanie o nim jako sportowcu do was bo innego zdania mieć nie można.Prywatnie to aniołem też nie był(wypadek AudiA4 w dziwnych okolicznościach którego kupił od Małysza).Tonia to niech se broni jego tatuś rodzina i znajomi oraz egzotyczna grupka "ekspertów" bo takowa zawsze jest w danej dziedzinie.

  • misiek stały bywalec

    @alfons6669

    Policz polskim skoczkom z okresu startów Tajnera średnią miejsc zajmowanych w PŚ i to pokaże, że wcale nie był nikim wyjątkowym. W tym okresie rzeczywiście Mateja i Skupień byli skoczkami, na których powinno się stawiać.
    Policzyłem z grubsza i wychodzi, że w 36 konkursach PŚ w jakich startował w "30" był tylko 6 razy. Zwykle zajmował miejsca w 5-tej dziesiątce.
    A pisanie, że byłby w "30" gdyby nie dyskwalifikacja, to mniej więcej tak, jak mówienie że wygralibyśmy mecz z Austrią na EURO 2008 gdyby nie karny. Ale był. Czy słusznie czy niesłusznie liczy się fakt.

  • misiek stały bywalec

    @alfons6669
    Z całym szacunkiem dla tych statystyk ale Tajner nawet jeśli był przed innymi polskimi skoczkami, to w większości przypadków poziom prezentował ten sam. A to, że raz jemu powiało i miał ten metr przewagi to tylko przypadek.

  • anonim

    Fakt skakał jak amator ale tez miał wyjątkową moc.Potrafił podnosić ciśnienie kibicom przed telewizorami swoimi nieporadnymi skokami że mało nie ucierpiał na tym telewizor.Z resztą o co tu sie rozchodzić, i tak skonczyc tą kariere powinien kilka ładnych lat temu.
    @alfons6669
    Blokował miejsce choćby Robertowi Matei swego czasu.Pamiętam jak Mateja wygrywał PK z mocną przewagą to i tak Tajner wysyłał na PŚ Tonia bo młodszy i perspektywiczny.Jaki pespektywiczny sami widzieliśmy.Nawet Kruczek miał lepsze wyniki w ciągu swojej kariery.A Bachlede to nie ma co nawet porównywać, ten przynajmniej w PK był przyadatny i czasami od biedy zapunktował w PŚ.Więć nie broń go tak obrońco uciśnionych.Ja sie tam nie dziwie że Tomisław padł ofiarą szyderstw i kawałów ze strony kibiców.

  • Henning stały bywalec
    do skijumping

    DROGA REDAKCJO :)

    Czy moglibyście napisać jakiegoś newsa , co sie dzieje z dawnymi polskimi skoczkami. NP. wielu kibiców ciekawi co sie dzieje z Wojciechem Skupniem.

    W newsie licze na krótkie info o skoczku , o jego zajęciu obecnym.
    A na końcu wypisać skoczków którzy zakończyli kariere w ostatnich hmm 10 latach (mam na myśli polaków)

    DAŁO BY RADE ZROBIĆ COŚ TAKIEGO?

  • anonim
    @alfons6669

    Z konkurencyjnej strony. Tam są jednak dokładne wyniki od 1999 roku jedynie. I z 1998 roku z konkursu indywidualnego. Na więcej wiadomości nigdy na żadnej stronie nie trafiłem niestety, łącznie ze stroną FIS-u.

  • piotr186 profesor

    czarnylis to ostantie to mój błąd, przepraszam, źle zrozumiałem fragmet posta.

    Ale wracając do meritum to nie można aż tak upraszczać że kiepski skoczek będzie dobrym trenerem. Na to składa sie coś inego a wiec poziom szkolenia,własne umiejętności, umiejętności i poziom szkolenia jego podopiecznych, wreszcie trzeba dużo szczęścia.

    Przypadek Kojonkowskiego czy być może Kruczka to raczej wyjątki niż reguła.

  • czarnylis profesor
    @Piotruś

    Jest paru trenerów w 1 lidze, którzy jako zawodnicy nie błyszczeli. To że ktoś był skoczkiem średnim nie znaczy iż będzie równie średnim trenerem.

    "No i nie rozumiem czemu pijesz do Hannu Lepistoe. Aż tak ci przeszkadza że trenuje Adama i ma z nim sukcesy(zarówno rok 2007 jak i 2010-?"

    Piotrusiu o co chodzi? Bo nie kumam? Gdzie piję do Lepistoe?

  • piotr186 profesor

    czarnylis twoja teoryjka im słabszy skoczek tym lepszy trener ma się nijak do rzeczywistości,. Po prostu ktoś ma żyłkę do trenowania a ktoś nie. gdyby było tak jak ty mówisz to powinniśmy my mieć samych trenów z Kazachstanu.

    No i nie rozumiem czemu pijesz do Hannu Lepistoe. Aż tak ci przeszkadza że trenuje Adama i ma z nim sukcesy(zarówno rok 2007 jak i 2010-?

  • piotr186 profesor

    paweł masz w zasadzie rację rację ale w owym czasie (czyli 2001-2003) za większe talenty uchodzili Macin Bachleda czy Tomasz Pochwała, a skoczkiem nr. 2 był wtedy w zasadzie Wojciech Skupień, a numerem 3 był Robert Mateja

    Faktem jest że wtedy (2001-2003) Tajner nikomu miejsca nie zajmował bo lepszych raczej nie było.

    Większości przeciwników /wrogów? Tonia chodziło bardziej o zajmowanie miejsc w kadrze na Puchar kontynentalny czy ostatnie występy w LGP i PŚ bodaj w 2005 czy 2007 roku..

  • czarnylis profesor
    Potrzeba nam ludzi do pracy z dziećmi i młodzieżą

    Nowych i młodych trenerów potrzebujemy w tej chwili bardziej niż nawet szerokiego naboru dzieci do klubów. Te dzieci, które chcą skakać trzeba szkolić, a kto ma to zrobić? Jakiś @obserwator (raczej prowokator) piszący swoje "mądrości" z zagranicy? Nie. Tacy krytycy tylko krytykują, ale palcem nie kiwną. Po co? Lepiej lżyć. Zawsze to jakaś ulga na obczyźnie i przerywnik między jedną wylewką na budowie, a drugą.
    W pracy z dziećmi i młodzieżą potrzeba nam nowych ludzi, a kto się do tego lepiej nadaje niż byli skoczkowie? Rzekłbym, iż nawet regułą jest, że im skoczek bardziej przeciętny, tym lepszy trener. Być może Tonio odziedziczył po ojcu talent organizacyjny i trenerski, ale póki co wybrał inaczej. Ja żałuję że jednak nie spróbował, bo liczy się także przyszłość polskich skoków, nie tylko teraźniejszość, i trzeba dalej patrzeć w przód niż tylko do najbliższego konkursu.

  • michnar stały bywalec
    Przeciez ma dopiero 27 lat

    Tomislaw jest mlody i szkoda ze juz konczy kariere. Bardzo dobrze spisal sie w Mistrzostwach Polski Zimowych w Szczyrku w 2009 roku. Byl wtedy na 5 miejscu. Wiem bo moge sie pochwalic ze ogladalem ten konkurs na zywo. Myslalem ze rosnie talent i mialem racje. Szkoda ze sam w siebie niewierzy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl