YOG: Anze Lanisek młodzieżowym mistrzem olimpijskim

  • 2012-01-14 17:01

Reprezentujący Słowenię Anze Lanisek zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich młodzieży. Na podium konkursu rozegranego w austriackim Seefeld (skocznia HS-75) znaleźli się też Norweg Mats Berggaard i Japończyk Yukiya Sato.

Lanisek, skaczący jako jeden z faworytów, w pierwszej serii skoczył aż 81 m, ustanawiając rekord obiektu. W drugim skoku Słoweniec w bardzo dobrym stylu lądował na 79 metrze. Srebrny medalista i inny faworyt, Norweg Mats Berggaard, oddał skoki na 77,5 oraz 78 m. Japończyk Sato lądował na 77 i 73 metrze. Wszyscy trzej medaliści obronili miejsca z pierwszej serii.

Niestety, bardzo przeciętnie spisał się reprezentant Polski, Krzysztof Leja. Polak skoczył 64,5 oraz 66 m i zajął 14. miejsce, przegrywając m.in. z reprezentantami Ukrainy, czy Estonii.

Warto zwrócić uwagę, że każdy kraj, który zdobył kwalifikację miał prawo wystawić jedynie jednego zawodnika do konkursu, przez co na liście startowej nie znalazło się kilku znaczących nazwisk z roczników uprawnionych do startu - 1995 i 1996.

Zimowe igrzyska olimpijskie młodzieży odbywają się w tym roku po raz pierwszy w historii. Główną areną imprezy jest Innsbruck. Na piątek zaplanowano mieszany konkurs drużynowy, z udziałem jednego skoczka, jednej skoczkini i jednego zawodnika kombinacji.


Mikołaj Szuszkiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9578) komentarze: (29)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bunny weteran
    @sakala

    Też racja. Za kilka dni może skakać o niebo słabiej i moje dzisiejsze słowa będą brzmieć troszkę dziwnie, ale ogólnie w ostatnich dniach Berggaard skakał bardzo dobrze.
    Co do skoków juniorów i takich nagłych załamań formy, to nie trzeba ich szukać aż w Norwegii, bo wystarczy popatrzeć na Tomka Byrta czy Olka Zniszczoła i widzimy to samo...

  • sakala weteran

    Np. Sjoeen, który dzisiaj na skoczni normalnej był do Lamba jakieś 20 pkt. ,,w plecy'', tydzień temu w Lillehammer potrafił na HS134 wyprzedzić go o 40 pkt. W zasadzie nie świadczy to o niczym poza tym, że Norwegowie mają na ten moment min. 30 skoczków na poziomie J.Kota. ;)

  • sakala weteran
    @OjciecMarek

    Tak, tyle że ten Lamb ma już punkcik w COC w tym sezonie, a teraz jest na pewno w dużo lepszej formie/ bardziej leży mu skocznia niż w okresie ,,z Engelbergu'', bo jeszcze tydzień temu przegrywał w Norges Cup zdecydowanie z zawodnikami, których dzisiaj bije. To są właśnie niuanse, na które mało kto zwraca uwagę...

  • OjciecMarek profesor

    Polecam spojrzeć na dzisiejsze wyniki Norges Cup - Norwegia ma duży limit na PŚ i PK, Berggaard na YOG, to na podium znajdzie się nawet miejsce na Chrisa Lamba.

  • sakala weteran
    @bunny

    Jak na debiut równie młodego zawodnika , w dodatku, w jednym z najsilniej obsadzonych COC, te wyniki to była rewelacja. ;)
    Roee w Norges Cup skakał ostatnio na zbliżonym do Berggaarda poziomie, a w Neustadt wiedzie mu się słabo. Tak jak piszesz: to są juniorzy - są nagłe wahania formy i jest przede wszystkim ,,głowa''- inaczej będzie skakał ktoś dla kogo jest to dwudziesty start w COC (i bez względu na wynik będą następne), inaczej ktoś kto wie, że to może być pierwsza i ostatnia (w sezonie/ w karierze?) szansa. Ale właśnie dlatego nieuprawnione są, oparte na tego typu przesłankach, stwierdzenia typu: ,,dzisiaj jest w lepszej formie...''.;) Biorąc pod uwagę wszystkie dostępne dane (np. Norges Cup), twierdzę że jest w formie zbliżonej do tej z poprzedniego sezonu, co równie dobrze może oznaczać miejsce w ścisłej czołówce w Erzurum, co miejsce 20. Na ten moment jest ok.20, kandydatów do medali, a o wszystkim decydować będzie aktualna forma. Pamiętaj, że niewiele brakowało, żeby Berggaard przegrał wewnętrzną rywalizację o YOG z Forfangiem czy Sjoeenem. To była kwestia tygodnia-dwóch.

  • neonek18 weteran

    ja jestem wielkim kibicem talentu Krzyśka Lejii :))
    i uważam że z Krzysia będzie skoczek który będzie punktować w PŚ :)
    A że mu obecnie trochę nie idzie..cóż każdy ma gorsze chwile

  • bunny weteran
    @sakala

    Jasne, że wygrał z Żyłą i Byrtem, ale powiedz na jakich pozycjach był? 41 i 18 miejsce to nie jest jakiś powód do wielkiej dumy, a wydaje mi się, że teraz stać go na dużo lepsze lokaty (chyba że przeceniam jego ostatnie występy). Takie są skoki juniorskie, że przychodzą nagłe skoki formy. Maatta rok temu ocierał się o punkty PŚ, a teraz nie łapie się do "30" w CoC itp. W niedługim czasie okaże się jak się zaprezentuje na tle mocniejszych rywali, ale myślę, że źle z nim nie będzie :)

  • bunny weteran
    @sakala

    Niech dalej panuje takie przekonanie, a za parę lat okaże się, że wszystkie nasze talenty przepadły niczym Mateusz Rutkowski, a jedynie co zostało z "Małyszomanii" to piękne chwile na youtubie i trochę lepsza infrastruktura narciarska a i to tylko związane ze skokami...

  • sakala weteran
    Berggaard

    Ale w zeszłym sezonie świetnie spisał się już na COC w Engelbergu, gdzie wygrywał z Żyłą i Byrtem, którzy w niedługi czas potem zdobywali punkty PŚ. Zresztą Maettaeae, z którym przegrał na EYOF, też punktował -w Lahti - i był w dużo lepszej formie niż obecnie. To są niuanse, ale nie można z całą pewnością stwierdzić, że obecna forma w jego przypadku jest na plus względem tej z poprzedniego sezonu. Wielki talent - i tyle. ;)

  • sakala weteran
    @bunny

    Ja akurat należę do tych, którzy nie kwestionują talentu Leji więc nie musisz go usprawiedliwiać. ;) Nie wątpię, że będąc w najwyższej formie zrobiłby niezły wynik w zawodach międzynarodowych. Niestety u nas pokutuje myślenie: skoro taki młody chłopak jest 20. w ,,seniorach'', gdzie skacze o s i e m d z i e s i ę c i u n a j l e p s z y c h (a przecież jesteśmy nr 3 na świecie (Puchar Narodów) i bije rówieśników na głowę w zawodach juniorskich to już niewiele więcej trzeba robić - pośle się go za 3 lata na PŚ i będzie od razu skakał jak Zografski.
    Myślę, że ten schemat po części funkcjonuje z powodu niewiedzy, po części wskutek złej woli (i jedno i drugie nie zasługuje na usprawiedliwienie). Mamy lichych trenerów i działaczy klubowych (z tzw. ,,dobrymi chęciami'') i dość szczwanych działaczy PZN (ale nie na tyle by pomyśleć kto zarobi na ich stołki za te 10 lat).

  • bunny weteran

    Myślę, że jednak prezentuje się obecnie lepiej niż w poprzednim sezonie. To fakt, że konkurs indywidualny był loteryjny, ale nawet w drużynowym był od sporej grupy słabszy (myślę, że z koło 10 go wyprzedziło, a nie startowali przecież wszyscy najlepsi). Na EYOWF także skakał słabiej choćby od Maatty czy Murańki (mówię tutaj także o konkursie drużynowym). Oczywiście ciężko to tak jednoznacznie ocenić, ale pewnie w tym sezonie jeszcze w paru ważniejszych startach zaprezentuje się i będzie łatwiej ocenić.

  • sakala weteran
    @bunny

    Forma Berggaarda z zeszłego sezonu była zbliżona/ nieco gorsza od obecnej. To, że zajął 21.miejsce indywidualnie o niczym nie świadczy (równie dobrze mógł być np. w ,,8''). W przypadku ,,20'' faworytów decydował w znacznej mierze wiatr.
    A Sato jeszcze 2 dni temu na treningach skakał lepiej od Laniska. W ogóle w wypadku skoczków japońskich zapomina się o roli jaką odgrywa tzw. ,,aklimatyzacja''. Gdyby te ,,igrzyska'' rozgrywano w Japonii Sato mógłby zdobyć złoto. W gruncie rzeczy to cała trójka na podium prezentuje zbliżony poziom (na korzyść Słoweńca przemawia jedynie, że jest o rok młodszy). A do MŚ jeszcze sporo czasu. ,,Wirtualne'' porównywanie miałoby sens, gdyby wszyscy zaliczyli identyczny cykl startowy w całym sezonie.

  • bunny weteran
    @sakala

    Krzysiek Leja mimo wszystko skacze słabiej w tym sezonie o czym świadczyć może choćby mniejsza przewaga w Lotosie nad rówieśnikami, których rok temu ogrywał niemiłosiernie. Ale masz rację, brak wyjazdów mocno ogranicza Krzyśka i patrząc po wynikach, źle na tym wychodzi. Leja rocznikowo ma już 16 lat i na arenie międzynarodowej praktycznie skakał tylko w JEDNYM, w dodatku loteryjnym konkursie w Fis CUP. W porównaniu do Berggaard czy Laniska, wygląda jak amator pod względem liczby startów...

  • bunny weteran
    Cd

    Zresztą indywidualnie Berggaard też startował. Co prawda zajął odległe 21 miejsce, ale był. W tym sezonie zaczął jednak prezentować dużo wyższą formę i pewnie będzie zdecydowanie wyżej.

  • sakala weteran

    Co do Leji to niestety było nawet gorzej niż przypuszczałem (nie sądziłem np., że może przegrać z Loitem). Pomijając aktualną formę, są to skutki kiszenia się w Lotosach - zamiast wysłać naszych na Alpen Cup puszcza się ich z wysokich belek w Szczyrku badając wytrzymałość stawów. Polityka tworzenia pozorów potęgi -pomijając rozczarowanie niezorientowanych ,,kibiców'' gdy przychodzi do rywalizacji w poważnych zawodach - idzie za daleko, kiedy dla newsa w dzienniku naraża się karierę i zdrowie zawodników.
    Nie bez winy są też kluby i trenerzy klubowi: ciągłe narzekanie, że PZN nie finansuje startów za granicą - w innych krajach jest podobnie, ale środki, które klub posiada inaczej się wydaje. Na Puchar Austrii czy Puchar Niemiec jeżdżą najlepsi, a u nas startuje po dziesięciu zawodników z klubu na kategorię (,,niech sobie chłopaki poskaczą''). Zdecydujmy się: jest to wyczynowy sport czy forma rekreacji ? Trenerzy klubowi, czego dowód ostatnio mieliśmy na forum, nie mają zielonego pojęcia o tym, gdzie ich zawodnicy aktualnie sytuują się na świecie. Zadowala ich rywalizacja między lokalnymi ośrodkami, które można policzyć na palcach jednej ręki.

  • bunny weteran
    @sakala

    Zapomniałem, że Bergaard startował rok temu właśnie w drużynie - bardziej go z EYOFu kojarzyłem. Co do Laniska, to wydaje mi się, że jego forma jest na tyle dobra iż bardziej od niego będzie zależne czy pojedzie na MŚJ czy też nie - chyba, że trenerzy słoweńscy zdecydują się zabrać starszych zawodników, pomimo gorszej dyspozycji. Ogólnie to Słoweńcy zaczynają wyrastać na faworytów nr 1 do złota w drużynie.
    Sato pewnie zostanie powołany, ale czy jego forma wzrośnie na tyle, aby odegrać kluczową rolę? śmiem wątpić...

  • sakala weteran
    @bunny

    Bergaard - na pewno pojedzie (przypominam, że ma już medal MŚ juniorów w drużynie z ubiegłego roku), Lanisek - to już będzie zależne od formy kolegów z reprezentacji. Na ten moment Dezman, Hvala i Justin są pewniakami, a spójrzmy chociażby jak w Predazzo skakali Prislic i C.Prevc. Ten drugi mógł dziś równie dobrze zdobyć złoto w Seefeld gdyby nie śmieszne limity.
    Pewny startu w Erzurum może być natomiast Sato. Chyba że znów wystawią niepełny skład. Jeśli tylko Japończycy nie odpuszczą jak przed rokiem drużynówki - mogą być wysoko.

  • bunny weteran
    @pepeleusz

    Faktycznie, że ten pierwszy konkurs w Szczyrku był loteryjny, ale chciałem pokazać, że Krzysztof Leja jeszcze nie zaistniał na międzynarodowej arenie, co przy fatalnej formię młodego Polaka mogło tylko skutkować bardzo odległą pozycją jaką dzisiaj zajął.

    Lanisek nawet jeśli prezentuję formę dającą jakieś szanse na punkty w PŚ to nie ma szans na przebicie się w słoweńskiej bardzo mocnej reprezentacji, także nie liczyłbym żeby w tym sezonie wystartował w PŚ, chyba, że w Planicy.

    Czołowa dwójka, czyli Lanisek i Berggaard tym startem pokazali, że mogą się liczyć na MŚJ w Erzurum w walce o medale (oczywiście jeśli pojadą), a patrząc na ich wiek jest to zdumiewające!

  • pepeleusz profesor
    @OjciecMarek

    Hebelowi i tak trudno byłoby dpostać się do 10.Raczej cieszmy się że nie wystawiono początkowo awizowanych Gąsienicy-Laskowego i Milczanowskiego bo oni ze swą już naprawdę beznadziejną formą (Leja nie ma beznadziejnej lecz średnio-słabą) byliby być może ok. 20 miejsca.

  • OjciecMarek profesor

    Na pewno skład ogłoszono zbyt wcześnie, przynajmniej, jeśli chodzi o skoki, bo mieszczący się w wiekowych widełkach wymaganych na YOG Hebel jest obecnie w lepszej dyspozycji, niż Leja, którego miejsce, sądząc po lokatach osiąganych dawniej w Schuler Grand Prix jest raczej w pierwszej piątce, ale Krzysiek jest w beznadziejnej formie. Nie ma co kwestionować jego talentu, bo to uzdolniony chłopak, ale to jego tąpnięcie formy jest niepokojące.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl