Stefan Horngacher: "To był dobry wybór"

  • 2017-01-15 00:36

Reprezentanci Polski w sobotę zaliczyli najlepszy występ w pięcioletniej historii Pucharu Świata w Wiśle Malince. Łącznie nasi zawodnicy zebrali 198 punktów, co jest rezultatem o 21 "oczek" lepszym od dotychczasowego rekordu z sezonu 2013/2014. Zawody w Wiśle wygrał Kamil Stoch, Piotr Żyła i Maciej Kot znaleźli się w czołowej "10", a punkty do klasyfikacji generalnej zdobyli też Jan Ziobro, Stefan Hula i Dawid Kubacki. Jak sobotni dzień na obiekcie im. Adama Małysza podsumował trener Stefan Horngacher?

- Kamil pokazał naprawdę udane skoki, przez co czuję się dobrze. Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem dnia. Dodatkowo Kamil przejął żółty plastron lidera Pucharu Świata, a nasz zespół umocnił się na czele Pucharu Narodów. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Z czego wynikały nieco asekuracyjne lądowania triumfatora 65. Turnieju Czterech Skoczni? - Zmieniliśmy nieco u Kamila układ rąk przy lądowaniu, który ma zapewnić nieco więcej bezpieczeństwa. Nie jest to do końca optymalne ustawienie, ale stale nad tym pracujemy, dzięki czemu wygląda to coraz lepiej.

- To były stosunkowo trudne zawody. Przede wszystkim pierwsza seria, kiedy przez naprawdę mocny wiatr pod narty zdecydowałem się skrócić najazd Kamilowi. Myślę, że to był dobry wybór. W drugiej serii warunki diametralnie się zmieniły, a Kamil zmagał się z tylnymi podmuchami. Na szczęście oddał bardzo dobrą próbę, podobnie jak Piotrek. Jesteśmy usatysfakcjonowani.

Czego zabrakło dziś Piotrowi Żyle i Maciejowi Kotowi, aby być jeszcze bliżej ścisłej czołówki? - Piotrek nie skakał źle. Miał nieco pecha do warunków, ale dobrze wykonywał swoją pracę. Maciek również wypadł w porządku. Kiedy chce się walczyć o podium, wszystko musi wychodzić prawidłowo. Ja jestem dumny z całej ekipy.

Kilku skoczków nie prezentuje się tak dobrze, jak miało to miejsce jeszcze kilka konkursów temu. Mowa tutaj o Aleksandrze Zniszczole czy Dawidzie Kubackim. Z czego to wynika? - Dawid w konkursie nie wypadł optymalnie. Wczoraj czy jeszcze w serii próbnej wyglądało to lepiej. Przeanalizujemy to, dzięki czemu jutro powinien nanieść kilka poprawek.

Korespondencja z Wisły, Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19180) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Jak myślicie, Horngacher wyciągnie z Kota regularne podium, skoczka na miarę mo

    Mi się wydaje że Kot jak i Kubacki mają ogromne rezerwy, tylko kwestia czasu jak zaczną dominować.

  • Stinger profesor
    @W_S @W_S

    Też mam takie wrażenie, że Kamil jest mocniejszy niż w sezonie 13/14, a więc do tej pory swoim najlepszym sezonie w karierze.
    Teoretycznie wtedy wygrał 4 konkursy z rzędu (2 PŚ, 2 IO) i wtedy forma była naprawdę świetna ale teraz po pierwsze nie jest bez szans by to powtórzyć, po drugie skacze można powiedzieć kontuzjowany i tak leje rywali, a po trzecie teraz jego forma jest równa.
    Kamil od zwycięstwa w Lillehammer (drugi konkurs) tylko dwa razy wyleciał poza podium, a więc pierwszy konkurs w Engelbergu i loteria po upadku w Innsbrucku (tutaj myślę, że by wygrał gdyby warunki były normalne, a podium było pewne nawet w loterii gdyby była druga seria).
    Liczę, że Kamil dopiero się rozkręca, może dziwnie brzmi ale mając taki sezon (wygrana w TCS) trzeba wyciągnąć z tego jak najwięcej, a więc teraz budować przewagę w PŚ, potem MŚ i na koniec wygrać KK.

  • adam70223 stały bywalec
    -

    Co ciekawe to Kamil zaczyna mieć podobne prędkości co tanie. Wczoraj jechał z trzeciej belki i miał wyższa prędkość niż kraft który jechał z czwartej belki.

  • kibic_skokow bywalec
    Horngacher The Best

    Poprostu najlepszy trener jakiego moglibyśmy sobie wymarzyć, dziękujemy trenerze.

  • W_S profesor
    To był bardzo dobry wybór panie Stefanie :)

    Myślę, że Kamil nawet w 2 serii z belki niżej skoczyłby 120 metrów+. Jest niesamowicie mocny. Wydaje mi się że Kamil jest w jeszcze lepszej dyspozycji niż w sezonie 13/14.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl