Kamil Stoch: "Przewaga Stefana jest zbyt duża"

  • 2017-03-24 19:55

Kamil Stoch piątkowy konkurs lotów narciarskich w słoweńskiej Planicy zakończył na piątej pozycji, co przy triumfie Stefana Krafta znacznie oddaliło go od Kryształowej Kuli. Przed finałowymi zawodami indywidualnymi nasz rodak traci do Austriaka 86 punktów, co daje mu już tylko matematyczne szanse na zostanie najlepszym skoczkiem Pucharu Świata 2016/2017.

- Stefan skacze aktualnie bardzo dobrze, a jego przewaga jest już zbyt duża. Życzę mu w tej chwili wszystkiego dobrego i nie chcę czekać na jego błąd. Postaram się zrobić to, co do mnie należy, a więc najlepszą możliwą pracę przez te dwa pozostałe dni - mówi Stoch.

- Dziś nie ustrzegłem się błędów. Obydwa moje skoki konkursowe były mocno spóźnione. Przez to brakowało mi prędkości w końcowej fazie lotu, a więc tam, gdzie tego najbardziej potrzebuję. Dałem z siebie wszystko. Zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy, aby latać tutaj jak najdalej. Taki jest sport. Piąte miejsce jest bardzo dobrym wynikiem. Gdyby Stefan był dzisiaj siódmy, a nie pierwszy, to też byłoby inaczej. No, ale musiał wygrać, więc trudno <śmiech> - dodaje Polak.

Kamil Stoch w piątek był najwolniej jeżdżącym skoczkiem w całej stawce. Z czego to wynika? - Jest trochę problemów w pozycji najazdowej. Nie mogę znaleźć dobrego czucia i odpowiedniego luzu. Poniekąd jest to zapewne spowodowane emocjami, ale z drugiej strony na Letalnicy jest zupełnie inny rozbieg niż chociażby przed tygodniem w Vikersund. Tam zamontowano sztucznie mrożone tory najazdowe, gdzie lód znajduje się tylko pod nartą. W Planicy tory są wycięte w lodzie, co powoduje nierówności. Niektórym zawodnikom nie przeszkadza to w ogóle, ale ja mam z tym nieco problemów.

Czy 29-latek był w pełni usatysfakcjonowany z którejś z prób oddanej dotychczas w Słowenii? - W każdej czegoś brakowało, ale nie oddałem też skoku poniżej dwustu metrów, a tylko jeden był poniżej 220. Naprawdę nie mam na co narzekać. Uważam, że nie mam się za co obwiniać, bo daję z siebie wszystko i walczę do samego końca. Dzisiejsze loty też mnie cieszyły, ale ewentualnie gdybanie mija się z celem.

Kto będzie najgroźniejszym rywalem Biało-Czerwonych w sobotnich zmaganiach zespołowych? - Nie chcę typować faworytów do podium. Naszym zadaniem, zawodników, jest skupienie się wyłącznie na oddawaniu normalnych skoków. Takich, na jakie nas stać w danym momencie. A potrafimy oddawać bardzo dalekie skoki. To wystarczy, abyśmy w sobotę byli uśmiechnięci.

Jakie są plany dwukrotnego mistrza olimpijskiego na dwa ostatnie dni sezonu? - Przede wszystkim chcę zobaczyć moje próby na wideo i skonfrontować swoje odczucia z zapisem z kamery. Poza tym bardziej chcę skupić się na luzie, aby z uśmiechem na twarzy czerpać radość z ostatnich skoków w sezonie.

Korespondencja z Planicy, Marcin Hetnał i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11588) komentarze: (114)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TandeFan23 weteran
    cogito29

    Lepszy jesli chodzi o bycie wiecznie drugim.To mialem na mysli :)

  • berek3 stały bywalec
    @Man_of_the_Day @Man_of_the_Day

    No i znowu zaczynasz. Gdyby nie było Stefana to mówilibyśmy o Stochu,a gdyby nie było całej reszty stawki nie mowilibysmy o skokach takie bez sensu pisanie.

    Granica wieku w skokach kiedy bylo jeszce normalnie w starym systemie bez zmiany belek i dodatnich wiatrów czy też ujemnych. To myśle, Teraz jest inny system,a wy porównujecie obecny system. Nie wiem po co piszecie gdyby nie te punkty to by Kamil tyle by nie wygrał,a własnie zeby wygrał,bo do kazdego systemu inaczej sie dostosowuje.

    Jeszcze jak Małysz skakał to ta granica wieku 34 lat była uznawana,ze to nie lada wyczyn,ale teraz patrząc na skoki i technologie to już nie patrzy się na wiek

    Szczeście sprzyja ogólnie lepszym :)

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Nie przesadzałbym z przypisywaniem szczególnego znaczenia granicy 30 lat. Nie traktowałbym jej też jako bariery, przed którą jest się młodzieńcem liczącym w walce o najwyższe cele, a po przekroczeniu której - niekoniecznie szczęśliwym posiadaczem pieluch dla dorosłych.

    Kamil, stając na starcie kolejnego cyklu PŚ, będzie starszy o raptem 8 miesięcy. Czy to będzie diametralnie inny Kamil niż ten, którego obserwujemy dzisiaj? Poza tym spoglądanie na historię Pucharu Świata i szukanie "dziadków" nie ma większego sensu, ponieważ upływowi czasu i kolejnym sezonom towarzyszą zmiany metod szkoleniowych i efektywności treningu; spore znaczenie mają także nowinki technologiczne i stosowany sprzęt. Jeszcze do niedawna nikt nie wierzył, że w wieku 45 lat można w ogóle oddać sensowny skok. No i na końcu tego wszystkiego jest jeszcze coś, na co nikt nie ma wpływu, a co wpływ potrafi mieć ogromny na wszystkich - mianowicie szczęście. Przecież, gdyby w tym sezonie nie było Krafta (mógł np. doznać kontuzji, mógł mieć innego trenera itd.), to mówilibyśmy o Stochu, który nic sobie nie robi z upływu czasu i z dużą przewagą zdobywa kolejną Kryształową Kulę :)

  • gekosak początkujący
    kupony

    https://betsforplayers.blogspot.co.uk/ znowu trafili 100% wczoraj ! w tym kurs 79 ! skany na blogu ! polecam ich, maja kupony na dzis dostepne ! sam gram i trafiam od kilku dni

  • lanckoron początkujący
    @lanckoron @cogito29

    1. taka postawa moim zdaniem pobrzmiewa u niego od 2014 roku, a nie tylko dzisiaj. Nawet jak nie mówi tego wprost. Ja nie twierdzę, że powinien skupiać się na wyniku - tego nie napisałem. Wiadomo, że niejeden skoczek przekuwa filozofię dobrego skakania w sukcesy. Chodzi o mobilizację z tyłu głowy. Jak się ma bezpieczne, miękkie lądowanie w postaci takiego myślenia, że "osiągnąłem wszystko", to podświadomie poziom koncentracji może opadać.
    2. Wiek traktuję tu jako wartość bezwzględną. Z punktu widzenia rywalizacji z Kraftem nie ma znaczenia to, kiedy zaczął dobrze skakać, ani ile jeszcze pociągnie, ale to ile ma lat.

  • dervish profesor
    @dervish @pawelf1

    Nie utożsamiaj siebie ze wszystkimi polskimi kibicami i nie wmawiaj mi że ja utożsamiam siebie z ogólem. Pisałem wyłącznie o swoich odczuciach i w swoim imieniu (w pierwszej osobie) więc przestań bredzić. Nic ci do tego jak mi się ten sezon kojarzy. Ty możesz mieć swoje własne skojarzeni ja ci nie bronię. Ja już się wcinasz do moich opinii to przynajmniej nie przekręcaj ich nie wspomnę już, ze jak wchodzisz w polemikę to z szacunkiem dla rozmówcy, bo nie jest twoim zadaniem recenzowanie opinii innych użytkowników.

  • dervish profesor
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    liczyleś dwa drugie miejsca na MS? Z mistrzostwami swiata Welli ma aż 9 drugich miejsc :)

  • Maradona profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Wellinger był też drugi na mistrzostwach Niemiec w październiku, przegrał z Siegelem :)

  • cogito29 bywalec
    @TandeFan23 @TandeFan23

    To chyba jednak Peter lepszy od Andiego. Czeski błąd ;)

  • TandeFan23 weteran
    Wojciechowski

    Wellinger jest lepszy od Prevca.Bo w sezonach gdy byl drugi w PS i zdobywal srebra wielkich imprez zdobyl jednak dwie male kule za loty.A Andi nic.

  • Wojciechowski profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    Jasny gwint... Wellinger wypuścił wielki talerz w tak tragicznym stylu, że aż mnie zaćmiło.

  • j_sakala stały bywalec
    @Xellos @xellos

    ..Najważniejsze to czytać lub słuchać wywiad.

    I skupić się na tym, że to wina Stocha odnośnie prędkości. Mam nadzieje, że w końcu przestaną się pojawiać osoby piszące o smarowaniu smołą i beznadziejnym serwismenie.''

    ---

    Przecież dobrze wiemy (mówię o starszych stażem użytkownikach znających różne konteksty i uczestniczących w dyskusjach sprzed lat), że niektórzy tutaj nie potrafią się zwyczajnie pogodzić z faktem, że Horngacher wydobył z chłopaków coś czego nie potrafił wydobyć Kruczek.
    Kiedyś jak nasi jeździli za wolno to była to zawsze ,,wina zawodników'', dzisiaj jest to ,,wina serwismenów''.
    I tak ze wszystkim - np. 1 i drugie miejsce w TCS, brąz MŚ i drugie miejsce w PŚ to już nie są żadne sukcesy indywidualne (nie ważne, że nikt nie ma tylu podiów w sezonie), kiedyś 3. miejsce w Pucharze Narodów świadczyło o potędze drużyny, dzisiaj 1. miejsce niewiele znaczy, bo nie ma KK indywidualnie itd.

  • TandeFan23 weteran
    Wojciechowski

    W Raw Air byl wyjatkowo trzeci.Ale pominales jeszcze jedno.W LGP byl tez drugi za Mackiem. ;D

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Sprawdziłem - było trzech takich, którzy po 8 drugich miejsc mieli: Ahonen, Morgenstern i Ammann. Ale wygrali wtedy więcej niż raz...

  • TandeFan23 weteran
    AK2012

    Pech Kamila ze Kraft ma akurat sezon zycia.I pech ze Wellinger nie ma instynktu kilera bo kilka razy byl bliski pobicia Austriaka,ale zawsze mu czegos brakowalo.Jakby chociaz pare razy mu urwal po 20 pkt to w niedziele bylaby wojna na noze.

  • AK2012 bywalec

    Odczuwam niedosyt, bo Kryształowa Kula była w tym sezonie naprawdę blisko... Ale obiektywnie patrząc drugie miejsce w PŚ też jest super, zwłaszcza że od ostatniego miejsca Polaka na podium całego cyklu minęło sporo czasu.

    Również bardzo się cieszę, że Kamil prawdopodobnie po raz pierwszy w karierze stanie na podium PŚwL. Świetnie, że wreszcie zdobywa on także medale w lotach. Bardzo bym chciał i życzę tego Kamilowi, by w przyszłym roku zdobył medal MŚwL, najlepiej złoty!

  • cogito29 bywalec
    @lanckoron @lanckoron

    To nie jest postawa "ja już nic nie muszę". To jest postawa trudno, nie udało się, żyje się dalej i robi swoje. Taka postawa jest lepsza dla sportowca niż rozpamiętywanie i płacz nad rozlanym mlekiem. Jest nowy sezon i są nowe cele. Sportowiec zawsze patrzy do przodu, nigdy do tyłu. Kamil nie mówi często wprost o swoich celach, co nie znaczy, że nie ma ambicji. Chce po prostu skupić się na tym co ma do zrobienia, a nie na wyniku. Myślenie o wyniku powoduje presję, przez co gorsze starty. Myślenie o wykonaniu wszystkiego jak należy pozwala na radość z późniejszych wyników. Kiedyś skupiał się na wyniku i presja go paraliżowała. Nie przesadzaj z tym wiekiem, bo Stoch zaczął dobrze skakać znacznie później niż Małysz. Na tym poziomie może spokojnie pociągnąć jeszcze dwa sezony. W tym sezonie na głównej imprezie sezonu nie wyszło tak jak chciał, co nie znaczy że za rok nie może znów być na podium na IO.

  • Krzych stały bywalec
    @Ryszard_ @Ryszard_

    Frajerskie zachowanie pokazuje ty swoimi nisko poziomowymi wypowiedziami.

    Rychu dam ci dobrą radę, jak nie podoba ci się oglądać tych wielkich porażek to nie oglądaj i będzie o jedną marudę mniej a ile to zdrowia tutaj dla forumowiczów i społeczeństwa jak ich już więcej nie będzie wnerwiać.

  • Wojciechowski profesor

    Przyznaję, że nie sprawdzałem, ale Wellinger to chyba jest rekordzistą wszech czasów PŚ co do liczby 2. miejsc w sezonie - teraz ma już 7. Coś wręcz absurdalnego, wygrał przecież tylko w Willingen.

    Jeśli Niemiec będzie drugi również w niedzielę, zanotuje wynik niewiarygodny - 8 drugich miejsc w PŚ, 2. miejsce w PŚ w lotach, 2. miejsce w Raw Air, 2 srebrne medale MŚ. Szalony atak na dawną legendę "wiecznie drugiego Prevca". Pytanie, czy z podobnym skutkiem, czyli bezwzględną dominacją Wellingera w sezonie 2017/2018...

  • TandeFan23 weteran
    molenda

    Alez ja do naszego trenera nie mam zadnych pretensji.Przeciwnie wycisnal z nas niezwykle duzo a to jeszcze nie koniec.Z naszych da sie jeszcze troche wycisnac.Zwlaszcza z Kota,ktory jak bedzie mial spokojne przygotowania do sezonu moze spokojnie byc wymieniany w Pyongyang jako jeden z pretendentow do medalu.Pokazal w tym roku ze te skocznie mu pasują.
    Tylko wlasnie klopot jest w kadrze B.Wymienieni przez ciebie zawodnicy to wieczne talnety,ktore jednak nie robia zadnych postepow.Gregor w wieku 18 lat zdobywal Krysztal,Domen w wieku 17 jest czolowym skoczkiem swiata.A ci maja po 22-23 lata i wciaz wielkie talenty.Mistrzostwa Polski nam bolesnie pokazaly jaka jest przepasc miedzy kadra A,a B.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl