Nie żyją Gustaw Bujok i Morten Aagheim

  • 2017-06-19 15:00

Przykre wiadomości napłynęły z Cieszyna oraz Norwegii, gdzie w ostatnich dniach zmarli dwaj byli skoczkowie narciarscy. Mowa tutaj o Gustawie Bujoku i Mortenie Aagheimie. Mężczyźni przeżyli kolejno 80 i 36 lat.

Gustaw Bujok urodził się 16 maja 1937 roku w Wiśle, a swoją karierę w narciarstwie klasycznym rozpoczął w 1950 roku jako specjalista od kombinacji norweskiej. To właśnie w tej dyscyplinie zadebiutował na Mistrzostwach Świata. Stało się to w Lahti, gdzie Bujok finiszował na 36. lokacie. Cztery lata później organizatorem światowego czempionatu było Zakopane, a przedstawiciel klubu Wisła-Start, już wśród skoczków, na Średniej Krokwi wywalczył 7. miejsce. Do zwycięzcy - Toralfa Engana, stracił niespełna 10 punktów. Cztery dni później na Wielkiej Krokwi Bujok zdołał zająć 26. pozycję.

W historii swoich startów wiślanin ma występy w trzech edycjach Turnieju Czterech Skoczni. W latach 1961-1964 dwukrotnie plasował się w czołowej "20" konkursów zaliczanych do klasyfikacji generalnej niemiecko-austriackiego turnieju. Były sportowiec zmarł 15 czerwca w cieszyńskim Szpitalu Śląskim.

Obszerny materiał o życiu i karierze Gustawa Bujoka autorstwa Wojciecha Szatkowskiego możecie przeczytać >>>TUTAJ<<<.

Śmierć Bujoka nie jest jedyną startą dla świata skoków narciarskich. Jak informuje portal sportowefakty.wp.pl powołując się na norweskie media, 8 czerwca w wieku niespełna 37 lat w miejscowości Mo i Rana zmarł Morten Aagheim - były członek kadry Norwegii.

Karierę w Pucharze Świata rozpoczął w sezonie 1997/1998. Jako zaledwie 17-letni zawodnik przy okazji inauguracji sezonu w Lillehammer nie tylko zadebiutował w konkursie najwyższej rangi, ale od razu zdobył pierwsze punkty, zajmując 22. miejsce na dużej skoczni wchodzącej w skład kompleksu Lysgaardsbakken. Zimę w elicie w roli nowicjusza zakończył na 60. pozycji z dorobkiem 33 "oczek".

W kolejnym sezonie osiągał swoje najlepszy rezultaty. Na dużej skoczni w Harrachovie w grudniu 1998 roku był w stanie wywalczyć 5. i 4. miejsce. Wskutek tych i kolejnych wartościowych wyników (m.in. 13. miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, najlepsze spośród Norwegów), otrzymał powołanie na Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym w Ramsau, gdzie wraz z kolegami z reprezentacji został sklasyfikowany na 6. miejscu w konkursie drużynowym. Puchar Świata 1998/1999 zakończył na 16. lokacie z 428 punktami na koncie.

Po raz ostatni w Pucharze Świata pokazał się w marcu 2001 roku w Oslo Holmenkollen, natomiast rok później wskutek obniżki formy zakończył swoją sportową karierę. Przyczyny śmierci Aagheima nie są znane. Zostawił żonę i trójkę dzieci.


Dominik Formela, źródło: beskidzka24.pl + wikipedia.org + sportowefakty.wp.pl
oglądalność: (22375) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kierownik_kotlowni bywalec
    [*]

    Jestem wstrząśnięty. Widziałem Mortena pod Krokwią w czterech konkursach w 1999 r. Kibicowałem mu. Miał 19 lat, zdolny chłopak. Wtedy w styczniu był jednym z faworytów, tuż przed tymi zawodami zajmował miejsca w dziesiątce PŚ. Jakoś później ta kariera zgasła. 37 lat... straszne. Kondolencje dla Rodziny i bliskich.

  • Złoty Orzeł profesor
    AAGHEIM?

    Boże... pamiętam tragiczny upadek z Zakopanego 1999, szkoda chłopaka. 38 lat żona trójka dzieci... Co do Bojoka to był za stary, skoczkowie sięgają często tylko 80 lat

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl