53-letni przedskoczek na Uniwersjadzie. "Cały czas próbuję uczyć się stylu V"

  • 2023-01-19 17:22

Podczas trwającej w Lake Placid Uniwersjady uwagę kibiców, oprócz uczestników zawodów, przykuł nietypowy przedskoczek, który na skoczni 90-metrowej skakał stylem klasycznym, co dziś jest absolutną rzadkością. Wśród fanów skoków na portalach społecznościowych wywołał prawdziwe poruszenie. Jak się okazuje, jest nim 53-letni Tony Benzie, który przed laty profesjonalnie uprawiał skoki, a już w przyszłym tygodniu przyleci do Polski, by wziąć udział w mistrzostwach świata weteranów.

O tym, że nie łatwo znaleźć dziś śmiałków, którzy po odbiciu z progu skoczni dużej czy normalnej ułożą narty równolegle, przekonali się producenci filmu fabularnego o karierze brytyjskiego skoczka Eddiego Edwardsa. Akcja produkcji toczy się w latach 80., a wszystkie oddane w filmie skoki wykonywane są stylem V, co niekorzystnie wpływa na realizm obrazu. Tego trudnego zadania podjęli się natomiast na polskim gruncie Tomisław Tajner i Krystian Długopolski, którzy wykonali skoki stylem klasycznym na potrzeby filmu Sztos 2.

- Cały czas próbuję nauczyć się stylu V, ale to po prostu bardzo trudne - śmieje się Benzie.- Zacząłem skakać mając 2,5 roku, na poważnie robiłem to do 1992 roku, kiedy to pojawił się na dobre styl V. Niemożliwie trudno było mi się przestawić. Odłożyłem wtedy narty na 10 lat i wróciłem do sportu rekreacyjnie w wieku około 40 lat. Robię to więc długo, a nigdy nie oddałem porządnego skoku "fałką". Cały czas mam nadzieję, że jeszcze się nauczę - mówi z uśmiechem. Styl V stał się zmorą wielu wybitnych nawet skoczków. Był jedną z przyczyn, dla których Matti Nykaenen przestał odnosić sukcesy. A Jens Weissflog zanim opanował nową, trudną sztukę wielokrotnie rzucał wściekły nartami o śnieg i powtarzał, że kończy ze skakaniem.

Benzie opowiedział nam pokrótce o swojej karierze zawodniczej i tym, jak aktualnie traktuje skakanie na nartach. - Pochodzę ze skokowej rodziny. Mój ojciec skakał co prawda niewiele, ale mój brat robił to na profesjonalnym poziomie. Podróżował po całym świecie, trenował razem z wybitnymi Austriakami: Tonim Innauerem, Hubertem Neuperem, Arminem Koglerem. To była dla mnie inspiracja. Miałem całkiem udaną karierę juniorską, wygrałem Puchar Pacyfiku w 1987 r. w Sapporo, startowałem też w Pucharze Świata w Lake Placid. Teraz powróciłem tam po 31 latach. Obecnie skaczę na nartach tak często, jak tylko mogę. Co roku przyjeżdżam do Europy i startuję w międzynarodowych mistrzostwach weteranów. Będę u was, w Zakopanem, w przyszłym tygodniu wraz z kilkoma innymi byłymi skoczkami ze Stanów. Mam nadzieję na podium. Będę skakał też jako przedskoczek podczas Pucharu Świata w Lake Placid, a potem wracam do domu i czekają mnie skoki w moim rodzinnym mieście, Iron Mountain w stanie Michigan podczas Pucharu Kontynentalnego.

Tony Benzie posiada niewątpliwie urok gawędziarza. Z olbrzymią pasją mówi o skokach, podzielił się z nami lekko humorystyczną historią sprzed lat, która ma dla niego szczególne znaczenie. - Jak już mówiłem, w latach 90. przestałem skakać na jakiś czas. Ale 3 marca 1993 odbył się letni turniej w Chicago. Postanowiłem zabrać tam mamę mojego syna i z okazji jej urodzin jeszcze raz skoczyć. Tak się jednak złożyło, że upadłem i złamałem tam rękę. Dziewięć miesięcy później mamucia skocznia narciarska Copper Peak potrzebowała mnie jako przedskoczka. To była wielka sprawa. Mimo że nie skakałem od prawie roku, zdecydowałem się tam skoczyć. Mój ojciec, który był wtedy moim trenerem, nie wiedział, że tam jestem. Jego przyjaciel powiedział mu, że widział mnie, jak wsiadam do windy z nartami. Ojciec nie chciał mu wierzyć. A ja skoczyłem, po czym powiedziałem: "cześć tato".  Nie był zadowolony, kiedy podszedłem do niego porozmawiać o moim skoku. Tata zmarł w 2006 roku. Za każdym razem, gdy skaczę, patrzę w niebo i myślę sobie: tato, chroń mnie, dziękuję. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8798) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Oreo

    Nie ma żadnego takiego zakazu. (kiedyś był, dziś już nie).

    Ale tak jakoś się składa, że Japończycy choć znani z długowieczności w MŚ weteranów nigdy nie startują.

  • Oreo profesor
    @Mesq2004

    nie może bo wciąż startuje w zawodach FIS

  • Arturion profesor
    @deo

    Przede wszystkim Kasai był skoczkiem najwyższej klasy światowej. Bohater artykułu nie.

  • Mesq2004 bywalec
    MŚ Weteranów

    Wiadomo czy Kasai pojedzie na MŚ Weteranów?

  • deo stały bywalec

    No Kasai jest niewiele młodszy a skacze
    o niebo wyższym poziomie

  • Adrian D. redaktor
    @piku

    Co takiego widziałeś?

  • piku początkujący

    Hmmm, gdzie ja to już widziałem?

  • Robert Johansson252 profesor
    @Arturion

    Na filmiku fest klapnął, ale nie ma się co dziwić.

    Szacun, że skacze w tym wieku.

  • Arturion profesor

    O, to prawdziwy weteran! Daj mu Panie jak najdłużej oddawać ładne skoki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl