Piotr Żyła powtórzył wyczyn Adama Małysza. "Czuję się zmęczony..."

  • 2023-03-07 12:00

Piotr Żyła jako drugi skoczek w historii obronił tytuł mistrza świata na normalnym obiekcie. Polak uczynił to dokładnie dwie dekady po sukcesie Adama Małysza, który w 2003 roku - jako zdobywca złotego krążka w Lahti - nie miał sobie równych w Predazzo. 36-latek światowy czempionat w Planicy kończył jednak zmęczony, bez zdobyczy medalowej na Bloudkovej Velikance (HS138).

Polska drużyna, wraz z Piotrem Żyłą w składzie, uplasowała się na czwartej lokacie. - Nastawiałem się na dobre skoki. Nie były złe, ale w ogóle nie było w nich energii. Noga nie podawała... To nie jest koszt mistrzostwa na normalnej skoczni. Coś mnie złapało. Straciłem apetyt, musiałem jeść na siłę, żeby mieć jakiejkolwiek siły. Próbowałem z tym walczyć, ale nie było tak, jak oczekiwałem. Czuję się zmęczony... - przyznał otwarcie reprezentant Polski.

Indywidualnie Żyła zajął 9. lokatę na dużym obiekcie. - To była walka z samym sobą, a nie ze skocznią. Obiekt jest super, ale bez energii brakowało rotacji i szybkości, by w końcówce odlecieć - dodał.

- Normalna skocznia była dla mnie dużo lepsza. Po Stanach Zjednoczonych fajnie wypocząłem. Zregenerowałem się i miałem siły, dałem z siebie wszystko. Później mnie poskładało i chyba faktycznie potrzebowałem odespania tego, a cały czas coś się robiło. Gdzie mnie coś złapało? Trudno powiedzieć. Najgorsze, że nie chciało mi się jeść, bo to męczarnia. Jesteś głodny, a nie możesz patrzeć na jedzenie. To było najtrudniejsze na dużym obiekcie - dodał.

- Szkoda, że mistrzostwa zakończyły się słabo, bo początek był piękny. Wymagałem od siebie więcej, ale co zrobić? Wyszło pół na pół. Przed nami Raw Air, przed którym muszę trochę odpocząć - zaznaczył 

Kolejne mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym odbędą się w 2025 roku, kiedy Żyła będzie miał 38 lat. Czy podopieczny Thomasa Thurnbichlera widzi siebie oczami wyobraźni na starcie w Trondheim? - Czemu nie!? Do zobaczenia! - zapowiedział.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11631) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Nie zapominajmy, że - poza wszystkim - to była niedziela...

  • blazej0923 początkujący

    Niestety ten miesiąc Piotruś będzie jechał na oparach bo nie może odpocząć bo nie ma kto go zastąpić

  • Adam90 profesor

    no i niestety nikt nie powie,ze to wiek, ale jest zmęczony:)>

  • NiktWazny początkujący

    Coś czuję, że Piotrek miał cały poprzedni tydzień załączony tryb Ahonen 2005 ;)

  • FLAFU stały bywalec

    Jak się czuje zmęczony to niech da szanse poskakać komuś innemu w PŚ. Musi startować? Może odpocząć od startów. Tak robił i robi choćby Ammann. To że komentatorzy usilnie nie nazywają go weteranem to nie znaczy że nim nie jest. Wiek robi swoje. I byłem nieco zdziwiony gdy skakał razem ze Stochem wszystko a weterani z Fettnerem i Ammannem na czele, odpoczywali.

  • alo profesor

    Wyczuwam powtórkę z 2021 pod koniec sezonu kiedy to jechali na oparach i w Planicy było widać już słaba formę. Ale jak młodzież nie ma podbicia pod najlepszych to weterani wiecznie nie będą ciągnąć za uszy całą kadrę

  • King profesor

    Lake Placid właśnie pokazało to zmęczenie u Żyły i Kubackiego w niedzielę mimo tego, że Polacy odpuścili czwartkowe skoki, w których skakali wszyscy inni. Patrząc np. na takiego Fettnera on z biegiem sezonu też osłabł, czego przyczyną może być zmęczenie sezonem.

    Myślę, że naszą trójkę nadal będzie stać na walkę o medale na imprezach mistrzowskich jednak w kolejnych sezonach prawdopodobnie powinni odpuszczać niektóre weekendy, choćby takie gdzie będzie np. jeden konkurs mikstów i jeden indywidualny. Odpoczynek nie dość, że pomoże w kontekście imprez mistrzowskich jak w tym roku to dodatkowo wpłynie korzystnie na kolejne konkursy PŚ.

    Trzeba będzie uważnie obserwować w tym sezonie, ale nie będę zaskoczony jeśli pod koniec Raw Air, czyli na lotach w Vikersund nasi będą trochę cieniem siebie. I to wtedy prędzej będzie wynikać ze zmęczenia niż z obiektu do lotów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl