"Miałyśmy nadzieję, że kibice czekali również na nas" - skoczkinie o niskiej frekwencji w Oslo

  • 2023-03-13 19:36

Karuzela cyklu Raw Air kręci się dalej, lecz wciąż nie cichną echa rywalizacji w Oslo, które rozczarowało zawodniczki frekwencją na trybunach. Skoczkinie wyrażają niezadowolenie powodu braku kibiców, ale z biegiem lat również rywalizacja mężczyzn w Oslo przykuwa coraz mniejszą uwagę fanów skoków. Norwegowie zapowiadają podjęcie odpowiednich kroków w celu przywrócenia pełnych trybun pod Holmenkollbakken.

Podczas festiwalu narciarstwa w stolicy Norwegii doszło do kilku nieprzyjemnych sytuacji z udziałem kibiców, na co zwraca uwagę Silje Opseth: – Mam wrażenie, że sporo osób jedzie do Oslo na imprezę, a niekoniecznie po to, żeby kibicować narciarzom lub skoczkom. To trochę smutne, bo takie zawody powinny być miejscem, w którym każdy czuje się bezpiecznie oraz może się bawić i kibicować. Kiedy alkohol bierze górę, tworzą się nieprzyjemne sytuacje, a to nie pasuje do sportu –  mówi Opseth. Jednak w tym roku to nie bójki czy imprezy były głównym problemem z kibicami w roli głównej. W Oslo uwagę przyciągał głównie...ich brak.

Katharina Althaus w rozmowie z NRK przyznaje, że puste trybuny były rozczarowującym widokiem: – Miałyśmy nadzieję, że kibice czekali również na nas, ale kiedy wsiadałyśmy do samochodu, widziałyśmy mnóstwo ludzi opuszczających skocznię.

– Dużo mówimy o przyznaniu kobietom takich samych praw na skoczni, jakie mają mężczyźni. Najważniejszą rzeczą, którą ludzie mogą zrobić to po prostu pojawić się na konkursie – dodaje komentator i ekspert NRK, Johan Remen Evensen.

Alexandria Loutitt również przyznaje, że niska frekwencja jest zasmucająca, ale zwraca uwagę na niską temperaturę powietrza: – To dość smutne, ale na dworze jest zimno i kibice musieli wybierać pomiędzy obejrzeniem zawodów mężczyzn lub kobiet. Oczywiście, fajnie by było gdyby oglądali rywalizację pań, ale to skoczkowie mają reputację, której my jeszcze nie mamy – mówi mistrzyni świata z dużej skoczni.

Podczas rywalizacji panów ludzi na trybunach pojawiło się znacznie więcej. Mimo to ciągle widoczny jest spadek we frekwencji na zawodach w Oslo.

– Nie ma wątpliwości, że musimy coś zrobić, aby udoskonalić dziedzictwo kulturowe, które reprezentuje Holmenkollbakken – mówi Clas Brede Brathen w rozmowie z Nettavisen. Dyrektor sportowy Norwegów wskazuje między innymi na amerykańskie Lake Placid, które zgromadziło wiele tysięcy widzów pod skocznią: – Nie możemy myśleć, że to, co zrobiliśmy w zeszłym roku, było wystarczająco dobre i na tym poprzestać. Musimy nieustannie się odnawiać i dotyczy to również dużych festiwali folklorystycznych, takich jak ten.

– Z pewnością nie jest tak jak wcześniej. Zgadzam się, że trzeba przyjrzeć się innym organizatorom dużych imprez i spróbować wprowadzić w życie niektóre rzeczy – mówi Daniel Andre Tande. – Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się przywrócić starą, dobrą niedzielę na Holmenkollen z pełnymi trybunami – dodaje norweski skoczek.


Jagoda Karpińska, źródło: nrk.no + nettavisen.no
oglądalność: (5227) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    No i kolejne podziękowanie za sensowny artykuł. :-)

  • EddieKoteł weteran
    @Takanashi63

    "W okolicach punktu K" - optymista :D

  • FLAFU stały bywalec

    Cóż, może jaki kraj taki obyczaj. Norwegowie może nie są jacyś zabawowi w kibicowaniu i podchodzą do tego inaczej. Trochę ta krytyka zaczyna być zabawna a redakcją ją jakby nakręca. W Oslo była zła skocznia, teraz są źli kibice. W Vikersund co będzie złe? U nas za to by nie można było by się dopchać nigdzie żeby zobaczyć trójkę weteranów. A w Norwegii przynajmniej mają z kogo wybierać. Silne zaplecze, silna czołówka.. silne kadry. Kibic to tylko dodatek. Liczą się wyniki. Redakcja sobie też może pojeździć po organizacji i po Norwegach, bo tu wolno. Jak Polacy coś schrzanią organizacyjnie na skoczni to cisza. Ale to wiadomo z jakiego powodu.

  • Takanashi63 bywalec
    Czy my jesteśmy w KRLD?!

    Ludzie jak to w ogóle brzmi? Teraz już jak w miarę oczerniliśmy działaczy z Austrii od konserwatywnych patriarchalców, nadszedł czas na kibiców na trybunach - Zapijaczonych mizoginów, którzy kobiety to tylko przy garach widzą, a nie w poważnym sporcie. Skoro ludzie schodzą ze skoczni, to widocznie nie chcą oglądać tego cyrku, gdzie zawodniczka spada na 2 nogi w okolicach punktu K, szczególnie kiedy spora część zawodniczek z Lundby na czele skupia się na ciągłym nakręcaniu jak to kobiety nie są dyskryminowane i traktowane po patriarchalnemu i jak to kobiety nie są równe mężczyznom w skokach narciarskich. Naprawdę, jeśli skoki kobiece skupiły by się na skokach kobiecych, stworzeniu własnego uroku, a nie ciągłym porównywaniu się do facetów i kopiowaniu ich turniejów, to być może w końcu jakaś cecha, turniej, format, zawodniczka, zabłysnęłaby na tyle, że kupiłaby widownię, ściągając kibiców i widzów przed telewizor. Czemu więcej ludzi słysząc o skokach rozpoznałoby nazwisko Benkovic czy Bystoel, a nie Kuettel czy Jussilainen? No właśnie dlatego, że zabłysnęli w pewnym momencie na środku oceanu dominatorów. Byli słabsi od tamtej dwójki, ale jednak to Słoweńca i Norwega będziemy jeszcze przez lata pamiętać. Patrzcie jak już Straite i Loutit zapisały się w historii zdobywając z drużyną olimpijski brąz. Być może za 20 lat bardziej będziemy wspominać właśnie ten brąz niż kryształowe kule Maren czy Niki Kriznar, który również przyniósł więcej rozgłosu skokom zarówno w Kanadzie, jak i skokom kobiet w ogóle.

  • Absurdas początkujący
    @Pavel

    Tylko bym uściślił bardzo dobrą analizę, że z tych pięciuset, połowa stanowiła osoby z występujących ekip, dalej trochę ochrony i dziennikarstwo wszelakiej maści, osoby z rodziny oraz znajomi skoczkiń, ze dwa renifery i cieć. Te kobity są tak zabawne, że one naprawdę wierzą, że ktoś będzie to w ogóle miał ochotę oglądać. Gdybyśmy żyli w średniowieczu, to jedną z najcięższych tortur więźniów byłoby, że muszą na to coś patrzeć przez dwie godziny.

  • ms_ doświadczony
    @Cinu

    Można tylko powiedzieć słynne "kiedyś to było, teraz to nie ma". Ale problem z brakiem kibiców nie dotyczy tylko Norwegii, właściwie duże zainteresowanie mają jeszcze konkursy podczas TCS(głównie Oberstdorf i Ga-Pa), Willingen, Zakopane, Planica. A w takiej Finlandii czy Norwegii to już niestety od lat widoczny jest spadek zainteresowania, z roku na rok niestety coraz większy.

  • ms_ doświadczony
    @Kolos

    Myślę, że za brak uczestnictwa kibiców w zawodów kobiet jeszcze karać ludzi nie będą, ale w niedalekiej przyszłości kto wie czy i do takich absurdów nie dojdzie, ale na ten moment to by jednak było zbyt duże przegięcie, żeby przeszło, nawet w lewackiej Norwegii. Ale jak ich odpowiednio urobią to w przyszłości kto wie. Oby się tak jednak nigdy nie stało.

  • GajBo bywalec
    @Kolos

    No to już był ten genialny pomysł z przeprowadzaniem serii na zmianę. Raz kobiety, raz mężczyźni.

  • Pavel profesor

    Mogę im to przeanalizować w 2 minuty. 60 procent kibiców to byli Polacy, których kobiece skoku, z racji braku zawodniczek, nie interesują. Kolejne 20 procent to lokalni niedzielni kibice, którym się chciało marznąć tylko dwie godziny, Zostało z 500 i kwestia frekwencji wyjaśniona.

  • Absurdas początkujący
    @Kolos

    Zmuszać? Gdybym miał taki "wybór", to wybrałbym spacer albo gdzieś pojechać, a nie wciskanie mi jakiegoś babskiego guano w imię równouprawnienia. :)

  • Kolos profesor
    @placek08

    O równouprawnieniu biadoli za to Johan Remen Evensen.
    Co prawda nikt tego wprost nie powiedział, ale najwyraźniej krystalizuje się im pomysł, żeby jakoś zmuszać kibiców aby zostawali też na konkursy kobiet pod skocznią a nie tylko na męskich...

  • placek08 doświadczony

    Przyszedłem tu poczytać jakieś biadolenie Lundby czy innego Norwega o braku równouprawnienia, a tu całkiem zdrowe komentarze, zwłaszcza ten Kanadyjki :)

  • Arturion profesor

    "– Nie ma wątpliwości, że musimy coś zrobić, aby udoskonalić dziedzictwo kulturowe, które reprezentuje Holmenkollbakken – mówi Clas Brede Brathen "
    Kamil powiedział co, a i Granerud w zasadzie go wsparł... Dla ratowania "dziedzictwa kulturowego" to można ewentualne przywrócić poprzedni kształt skoczni... Choć też nadzwyczajna nie była.
    A skoki kobiet? Super, że są, ale może panie "feministki norweskie" i "panowie feminiści norwescy" przemyśleli by realia?

  • Oreo profesor

    skoki kobiet są po prosty śmieszne - belka z lasu a pięć na krzyż daleko leci, reszta szoruje bulę.

  • Zacny komentator bywalec
    @Kolos

    W oslo na holmenkolen na ski festiwal bilet masz (nawet ten najtańszy) całodniowy z wstepem na skoki mężczyzn, kobiet, kombinacja norweska oraz biegi terenowe również kobiety, mężczyźni 5/10, oraz 50km, są jeszcze jakieś wyścigi na łyżwach, więc nikt cie nie zmusi do oglądania skoków kresek.
    Patrzysz co chcesz.

  • Kolos profesor
    @Cinu

    Kobiece loty mogą akurat przyciągnąć sporą widownię.

  • Kolos profesor

    Frekwencja a w zasadzie jej brak i to w Norwegii to faktycznie problem i to duży.

    Ale obawiam się, że wyciąganie w tej kwestii feminizmu i zarzutów o brak równości itp. Sko;czy się zmuszaniem ludzi kupujących bilet na konkurs mężczyzn, że mają też kupić bilet na zawody kobiet i być na nich obecnym pod rygorem jary grzywny lub aresztu....

    Nie tędy droga....

  • Cinu profesor
    @ms_

    Jako dobitny obraz upadku skoków narciarskich w Norwegii wysyłam krótki filmik jak to wyglądało w Lillehammer w 2004 roku. https://www.yout ube.com/watch?v=Ndh4LFnz6_4 usuńcie spację

  • ms_ doświadczony
    @Cinu

    Też jestem tego zdania, ale działacze wydają się tego nie rozumieć i stosują bądź stosowali w przeszłości różne tego typu pomysły, ale i tak niewiele, jeśli w ogóle cokolwiek one pomogły.

  • ms_ doświadczony
    @Cinu

    No dzisiaj ilość kibiców pod skocznią w Lillehammer podczas konkursu kobiet była niewiele większa niż podczas ostatniego fis cupu i pucharu kontynentalnego w Zakopanem. Na kwalifikacjach mężczyzn myślę, że będzie niewiele lepiej, ale na konkurs pewnie już trochę kibiców, zwłaszcza z Polski przyjdzie ale i tak znając Lillehammer to tłumów nie będzie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl