Kontuzja Pinkelnig, start sezonu bez zdobywczyni Kryształowej Kuli

  • 2023-11-16 18:26

Eva Pinkelnig, zdobywczyni Pucharu Świata za sezon 2022/23, nie wystartuje w zaplanowanej na początek grudnia pucharowej inauguracji W Lillehammer. Powodem jest kontuzja kolana.

Austriaczka odpuściła sobie w tym roku niemal cały sezon letni. Nie pojawiła się na starcie konkursów w ramach Igrzysk Europejskich, nie wzięła też udziału w żadnych zawodach cyklu Letniego Grand Prix. Niemniej w październiku na skoczni w Bischofshofen wywalczyła złoty medal krajowych mistrzostw. W ostatnim czasie 35-letnia zawodniczka miała prezentować tak wysoką formę, że podczas jednego ze skoków przeskoczyła skocznię i doznała kontuzji stawu kolanowego. Skoczkini gorąco wierzy, że będzie w stanie wystartować podczas drugiego przystanku sezonu, w Engelbergu.

O kontuzjach, których doznała w swojej karierze podopieczna Bernharda Metzlera można by napisać być może nawet książkę. Gdy wydawało się, że jej kariera dobiega kresu, skoczkini za każdym razem wracała silniejsza. 

W grudniu 2016 roku Pinkelnig doznała dwóch dramatycznie wyglądających upadków i nabawiła się poważnego urazu mózgu. Obrzęk długo nie ustępował, dlatego pojawiły się u niej bardzo poważne problemy neurologiczne. Skoczkini miała luki w pamięci, nie potrafiła się skoncentrować, co gorsza pojawiły się też znaczne zaburzenia widzenia. Lekarz diagnozujący Austriaczkę stwierdził, że Pinkelnig zdradza oznaki choroby Alzheimera. - W moim mózgu pojawiły się struktury, których nie ma prawa posiadać człowiek w moim wieku - zdradziła. Nie radziła sobie psychicznie, przeżyła w tym stanie sporo mrocznych dni. 

Przełożeni z austriackiej federacji próbowali wybić jej z głowy jakiekolwiek plany powrotu do zawodowego sportu. Ale ona się zaparła. Dzięki zaawansowanemu treningowi neuroatletycznemu wróciła do pełnej sprawności. Jednak w 2020 roku los postawił na jej drodze kolejną kłodę. W wyniku upadku na treningu musiała walczyć o życie. Pękła jej śledziona, straciła litr krwi, trafiła w trybie pilnym na stół operacyjny. - Lekarze mówili mi, że wielu ich pacjentów z podobnymi obrażeniami nie przeżyło w takiej sytuacji - opowiadała. Tymczasem sportsmenka pochodząca z Dornbirn już kilka tygodni później trenowała na skoczni. Z jeszcze większą niż dotąd pasją


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3233) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    NOR na finale LGP akurat wypadły słabo, ale zobaczymy. Ciekawe też, czy CAN utrzymają formę.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    O Kramer pamiętałem, tylko zapomniałem napisać. ;-) Ale fakt, że zapomniałem o Mühlbacher.
    A z AUT wiadomo, że nie będzie źle, ale już nie musi być aż tak dobrze, jak dotychczas.
    Mocne Słowenki, NOR, GER i przecież JPN też. Będzie rywalizacja, co się zowie. :-)
    A Evy żałuję bardzo, bo ją najbardziej lubię.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Zapomniałeś o Kramer i Mühlbacher... Nie będzie trzeba wysyłać Wadsak ani Ellmauer na PŚ.

  • Bernat__Sola profesor

    Cóż, pech. Poprzedni sezon to i tak był już raczej szczyt formy, bo ciężko byłoby uwierzyć w drugą KK z rzędu w wieku 35 lat. Ale przykro byłoby, gdyby przez tę kolejną kontuzję wypadła ze ścisłej czołówki. Co prawda wracała już z większych opałów, ale jest też coraz starsza.

    @Arturion: Pewnie zastąpi ją Wiegele. Sorschag z sezonu 2020/21 jak najbardziej byłaby wzmocnieniem, pytanie, czy pozostała jej chociaż namiastka tamtej formy.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    W sumie nie żałuję. Mamy dzięki temu nowy kraj w skokach, ;-)

    PS. A w AUT jeszcze Moharitsch nie ma. Może i już nie będzie. No i Iraschko. Za to wróciła Eder. Czyli mają w tym momencie Kreuzer, Seifriedsberger, Eder, Ellmauer, Wiegele i... Wadsak? Niby coś to jest, ale tak sobie, jak na ten kraj.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Szkoda, że się nie przeprosili w porę ;(

  • Lataj profesor

    Kurde mol, ileż kontuzji mogą jeszcze mieć Austriaczki?! Nie dość, że wiele przedstawicielek młodzieży cierpi, gdy jest ich jak na lekarstwo, to teraz jeszcze zdobywczyni KK. Tym razem ciężko będzie zaliczyć podobne wyniki co w poprzednim sezonie. Za każdym razem, gdy wracała silniejsza, była młodsza, a teraz już może nie być tak samo.

  • Mucha125 profesor
    @Arturion

    Akurat za dużo zawodników ostatnio ma kontuzje kolan. Sprzęt muszą zmienić bo to straszne ilu ludzi to wyklucza

  • Arturion profesor

    Trzymam za nią kciuki, ile można mieć pecha?!
    No i przydałaby im się Schorsag... A tu guzik! ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl