Campregher niespodzianką w Ruce. "Pomogła mi zmiana przepisów"

  • 2023-11-29 18:54

Całkiem udaną inaugurację Pucharu Świata zanotowała reprezentacja Włoch. Trzech z czterech członków drużyny Italii znalazło w ostatni weekend drogę do czołowej trzydziestki Pucharu Świata. Pewną niespodzianką były punkty 22-letniego Andrei Campreghera, który jeszcze poprzedniej zimy męczył się w zawodach FIS Cup. 

Włoch dopiero latem zdobył pierwsze punkty Pucharu Kontynentalnego, które zagwarantowały mu prawo startu w Pucharze Świata. Skąd taki progres u podopiecznego trenera Jakuba Jiroutka? - Cóż, po części pomogły mi nowe zasady dotyczące sprzętu. Skoki są dziwne i nieprzewidywalne, jednym taka zmiana może pomóc, innym zaszkodzić. Ja znalazłem się w tej pierwszej grupie - wyjaśnia nam Campregher.

- Skoki uprawiał mój kuzyn, więc i ja postanowiłem spróbować, mimo że jest to dyscyplina sportu we Włoszech zupełnie nieznana. Do  najbliższej skoczni z miejsca zamieszkania dojeżdżałem samochodem cztery godziny. Póki co chcę bawić się skokami i skakać jak najdalej, ale marzy mi się też rekord świata  w długości skoku - przyznaje 28. zawodnik niedzielnych zmagań na Rukatunturi, gdzie zaprezentował skoki na odległość  136 i 128 metrów. Dzień wcześniej zajął 39 pozycję.

Zmiany w przepisach dotyczące sprzętu nie były jedynymi, które pomogły Campregherowi w zdobyciu punktów. Trójka punktujących Włochów skorzystała na okrojeniu limitów najlepszym i tym samym mniejszej konkurencji. Te regulaminowe innowacje pozytywnie odbiera kolega Andrei z reprezentacji Alex Insam, 28. skoczek sobotnich zawodów. - To dobra zmiana, zwłaszcza dla nas i innych mniejszych drużyn. Daje nam większe możliwości walki, a myślę, że dla kibiców to też fajna rzecz, że mogą na liście punktujących zobaczyć przedstawicieli większej liczy nacji - uważa skoczek, który nie do końca zadowolony jest ze swoich występów w Ruce.

- To był dla mnie trudny start, miałem problemy z równowagą na rozbiegu i nie mogłem znaleźć odpowiedniej pozycji. Ale był to start z punktami, więc to cieszy. Nadal czuję ból kostce to pozostałość po letniej kontuzji. To szczególnie dokuczliwe podczas lądowania, w Ruce było tym gorzej z powodu zimna. Mimo to chcę zaliczyć stabilny sezon i zakończyć go w pierwszej trzydziestce - zapowiada Insam. 

Trzecim z punktujących Włochów był Giovanni Bresadola, 29. w niedzielę. Bez pucharowych punktów pozostaje wciąż Francesco Cecon. Niemniej obecna sytuacja Włochów daje spore nadzieję, że skoczków z Półwyspu Apenińskiego zobaczymy w tym sezonie w konkursach drużynowych. Po raz ostatni w takich zawodach wzięli udział blisko trzy lata temu w Zakopanem. Wówczas czwórka w składzie: Cecon, Bresadola, Insam i Daniel Moroder zajęła ostatnie, dziewiąte miejsce.

Przypomnijmy, że od wiosny tego roku trenerem Włochów jest Czech Jakub Jiroutek, który zastąpił na tym stanowisku swojego brata Davida, od kilku miesięcy trenera kadry B polskiej reprezentacji. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Jakub udzielił wywiadu portalowi Prazska.drbna.cz, w którym opowiedział o swojej drodze do przejęcia włoskiej drużyny.

- Pierwszy raz objąłem Włochów w 2009 roku po Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym w Libercu - opowiada szkoleniowiec. - Dostałem wtedy taką propozycję. Nie miałem wówczas żadnych zobowiązań i bardzo spodobała mi się ta oferta. Zgodziłem się i przez dwa lata byłem asystentem trenera, a przez kolejne dwa lata głównym trenerem. W 2014 roku urodził się mój syn, co było jednym z powodów, dla których wróciłem do Czech i przejąłem tamtejszą reprezentację Czech juniorów.

- Teraz, od marca, wróciłem do reprezentacji Włoch - kontynuuje. - Tak się złożyło, że mój brat, który również jest trenerem skoków narciarskich, pracował we Francji. Po dwóch latach, a w zeszłym roku, otrzymał ofertę z Włoch. Pomogłem mu więc wszystko tam załatwić. Dzięki swoim sukcesom został jednak niedawno zaproszony do Polski, jako jednej z potęg skoków narciarskich, z prośbą o pomoc w trenowaniu młodzieży. Mimo że Włosi będą mieli igrzyska olimpijskie, odszedł i namówił mnie na objęcie swojego stanowiska. W tamtym czasie myślałem o rzuceniu skoków, ponieważ byłem trochę zirytowany stanem tego sportu w Czechach. Ale w końcu dogadaliśmy się z Włochami i wziąłem tę robotę.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6969) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Janekx1

    Tego się nie dowiemy, co mógł osiągnąć do tej pory. Ale, o ile pamiętam, uznał, że federacja go "olewa" i dał spokój.

  • Janekx1 weteran
    @HAZARD

    Ale szanujmy się że ten sam Federico zaraz trzydziestkę zaczyna i nic by już nie osiągnął.

  • HAZARD weteran
    @Janekx1

    Federico miał podobny potencjał, ale na pewno trafił na nieco gorszy okres dla Włochów + zakończył karierę akurat po sezonie, który wskazywał na minimalny progres.

  • Janekx1 weteran
    @znawca_francuskiego

    Federico od początku wyglądał na nielota, Francesco ma zdecydowanie potencjał ale musi od strony technicznej wiele poprawić.

  • Janekx1 weteran

    Szybciej zimą zdobył w karierze punkty PŚ niż PK i za to szacunek. Oby Włosi punktowali zdecydowanie częściej bo potencjał niewątpliwie jest.

  • majkiel doświadczony
    @Seba Aka Krzychu

    No właśnie - Polacy kiepsko wypadli, więc Włosi wskoczyli na te 28-me i 29-te miejsce. Owszem, nowe przepisy na pewno też coś dały...

  • majkiel doświadczony
    @znawca_francuskiego

    Dzieci sławnych skoczków nie mają łatwo. Presja ze strony otoczenia, kibiców, porównania do ojca, oczekiwania że będzie nowym mistrzem i tak dalej. Podobnie młody Ahonen.

  • Xander1 profesor
    @Tomek88

    No fajna czwórka. Tylko szkoda że nie ma nikogo piątego w rezerwie, nawet na poziomie FC. W lepszej sytuacji są choćby Amerykanie, gdzie jednak jakąś rezerwę mają.
    No ale na razie na duży plus występy Włochów. Tak mała reprezentacja a punktowało więcej zawodników niż z Polski :(

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Warto zwrócić uwagę na to, że w Ruce zapunktowało więcej zawodników włoskich niż polskich, to mówi samo za siebie.

  • Arturion profesor
    @Tomek88

    Tak! Jiroutki z nimi zrobili bardzo dobrą robotę. Więc "czeska myśl szkoleniowa" jeszcze tu i ówdzie działa...
    Teraz czas na punkty Cecona.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Weź odpuść. Ja mu kibicuję. A "odklejeńców marzeniowych" ostatnio dostatek - patrz FIN.
    Widomo, że KAŻDY sportowiec marzy o największych możliwych sukcesach.

  • Tomek88 profesor

    Ogromny szacunek, Campregher pokazuje, że lato nie było dziełem przypadku. On + Bresadola, Insam i Cecon składa się na całkiem fajną reprezentację. Trzymam kciuki aby Włosi częściej wchodzili do trzydziestki tej zimy.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Powiedział "marzy mi się" a nie, że na pewno skoczy. To już marzyć nie wolno?

  • Arturion profesor

    "marzy mi się też rekord świata w długości skoku" - tu wpisał się w ogólną teraz modę na odklejenie. ;-)
    Ale przez pół lata twierdziłem, że Włosi (Czech?) go "podniosą" i stało się.
    Tak samo twierdzę, że Cecon zdobędzie wreszcie punkty PS w tym sezonie.
    Ogólnie dobrze Włosi pracują na IO. Panie też - nawet Sieff wzięto wyłącznie do skoków z dobrym skutkiem! :-)
    A we Włoszech mało kto skacze. Wykorzystują potencjał na maksa. Francuzi powinni się od nich uczyć, choć sportowców mają więcej. I też utalentowanych... Ale to trenerzy z Francji uciekają do Włoch.

  • znawca_francuskiego weteran

    Synowie Roberto Cecona szczęścia nie mają. Najpierw Federico nie potrafił punktów zdobyć a teraz Francesco. Chociaż w nim widzę potencjał i jestem pewien że te punkty wcześniej czy później przyjdą.

  • Oreo profesor

    Tak. Ja się cieszę jak jest więcej nacji a nie tylko Autnorslogermany x) Bo już nawet nie Polska xD

  • SzeskaFanStocha bywalec
    @Robert Johansson252

    Campeger to wogóle mówił kiedyś, że nie skacze regularnie więc jego punkty to jeszcze większe zaskoczenie.

  • Robert Johansson252 profesor

    Wszyscy Włosi mają potencjał:

    - Cecon ma solidne wybicie, ale brakuje energii w locie - mocno skraca skoki. W dodatku ma najwidoczniej niezbyt mocną psychikę, bo potrafi dobrze skakać na treningach i wypalać się w konkursach.
    - Insam brylował jako junior, ale potem przyszedł kryzys. Potencjał jest w nim głęboko uśpiony, ale myślę, że da się go wykrzesać. Jeśli nie, pozostanie skoczkiem okazjonalnie punktującym.
    - Campregher to jedno z objawień letniego sezonu - okazuje się, że gość potrafi naprawdę dobrze skakać. Ciekawe, co jeszcze pokaże tej zimy
    - Bresadola ma papiery na jednego z najlepszych skoczków na świecie. Gdyby nie kontuzja, mógłby naprawdę zaskakiwać. I tak szybko podniósł się po dość poważnym urazie, obawiałem się, że będzie klepał bulę. Dobrze skacze na mamutach, ale jest nierówny i jego niska faza lotu często przynosi problemy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl