Josephine Pagnier liderką PŚ 2023/24. „Zmieniłam sposób, w jaki pracuję na zawodach”

  • 2023-12-03 22:21

Josephine Pagnier podczas premierowego weekendu Pucharu Świata pań w Lillehammer pokazała wyśmienitą formę. W sobotę na normalnej skoczni Lysgaardsbakken (HS98) była druga. W niedzielę na dużym obiekcie (HS140) odniosła pierwsze zwycięstwo w karierze, które dało jej prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po swoim największym dotychczasowym sukcesie Francuzka podkreśla, że jej głównym celem jest dobra zabawa na skoczni, kontynuacja pracy dobrze wykonanej pracy.

Josephine Pagnier po skokach na odległość 140,5 m oraz 134,5 m wygrała niedzielny konkurs na Lysgaardsbakken (HS140). W sobotę była druga na normalnym obiekcie i te rezultaty sprawiły, że zawodniczka została liderką cyklu. Skoczkini zapisała się na kartach historii swojego kraju, bo jest trzecim zawodnikiem z Francji triumfującym w konkursie zaliczanym do cyklu Pucharu Świata. W przeszłości na najwyższym stopniu podium stanął Nicolas Dessum, a także dwukrotnie Colinne Mattel. Pagnier jest za to pierwszym w historii liderem PŚ w skokach narciarskich z Francji, wliczając w to mężczyzn.

Po pierwszym zwycięstwie w karierze zawodniczka nie kryła radości: – Dziś jest dużo emocji, nawet więcej niż wczoraj. Jestem naprawdę szczęśliwa, wykorzystałam każdą chwilę. Udało mi się odłożyć wynik na bok i skoczyć, jakby to był ostatni raz w życiu – mówi zawodniczka dla portalu rmcsport i dodaje, na czym najbardziej skupiła się przed niedzielną rywalizacją. – Zmieniłam sposób, w jaki pracuję na zawodach, bawiąc się bardziej i będąc tym, kim pragnę być. Chciałam, aby każda okazja sprawiała, że dorastam bardziej – podsumowuje Francuzka.

Pagnier zapytana o zapisanie się na kartach historii swojego kraju wspomina, że współpracuje ze swoim rodakiem, który jako pierwszy Francuz wygrał konkurs PŚ – Nicolas (Dessum – przyp. red.) jest częścią męskiego sztabu. Ćwiczymy razem, dobrze jest z nim żyć. Mam jeszcze jednego trenera, Jana Maturę, który jest Czechem i również wygrał konkurs Pucharu Świata. Teraz dołączam do tego zespołu. Mam więcej żółtych plastronów niż oni (śmiech) – mówi Pagnier.

– Uczucie bycia najlepszą na świecie w tym momencie jest niesamowite, ale nie chcę myśleć o tym, co będzie dalej. Cieszę się ze wszystkiego i już zrealizowałam swoje ambicje. Kontynuacja, świadomość tego, kim chcę być oraz odpowiednie podejście to wszystko, co się liczy. Staram się opanować to, co mogę, ale nie na wszystko mam wpływ – podsumowuje Pagnier.

Panie do rywalizacji w Pucharze Świata wrócą za dwa tygodnie. W połowie grudnia Josephine Pagnier i resztę stawki czekają konkursy w Engelbergu (HS140).


Jagoda Karpińska , źródło: Rmcsport.bfmtv.com
oglądalność: (1961) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Matrixun doświadczony
    @Arturion

    To byłoby coś niezwykłego i też chętnie bym to zobaczył. Ale sezon dopiero się zaczyna, będzie co oglądać i czym się emocjonować. :)

  • Arturion profesor
    @Matrixun

    Ja to trzymam kciuki, żeby zdobyła KK, ale szanse nie są wielkie.

  • Matrixun doświadczony

    Składna, fajna wypowiedź, z której bije radość. Josephine udowadnia, że można pochodzić z nieco zapomnianego w skokach kraju i odnosić sukcesy. Ale ona jest wielkim talentem. Jeśli w wieku niespełna 17 lat regularnie punktowała w PŚ, to znaczy, że spokojnie nadaje się na czołówkę klasyfikacji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl