„Wrócimy do rozmów z FIS" – Adam Małysz o przyszłości PolSKIego Turnieju

  • 2024-01-22 12:45

PolSKI Turniej miał być jednorazową przygodą, trochę taką "zapchajdziurą" w sezonie, w którym imprezą docelową są Mistrzostwa Świata w Lotach. Jednak sukces frekwencyjny sprawił, że PZN chciałby, by zadomowił się w kalendarzu pucharu świata. Mówił o tym w Zakopanem Adam Małysz.

Cieniem na Turnieju położyło się odwołanie konkursu w Szczyrku, spowodowane pogodą. Prezes PZN zapewnia jednak, że FIS w takich sytuacjach nie bierze pod uwagę czynników losowych, tylko organizację rzeczy, za które odpowiedzialni są ludzie.

- Wszystkim było smutno i przykro z tego powodu i wszyscy się nawzajem przepraszali, że tak wyszło. Ani my, ani FIS ani jury nie są winni, że pogoda była, jaka była. Teoretycznie my jako PZN moglibyśmy mieć pretensje, że zostało tylko dziesięciu skoczków, a jury zawody odwołało. Nawet Borek Sedlak był na siebie zły i mówił >akurat jak zrobiliśmy przerwę, to przez 10 minut wiało trochę mniej, może udałoby się to dokończyć<. Ale czegoś takiego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Potem warunki były już tylko coraz gorsze. Stało się, jak się stało. To nie była łatwa decyzja. Jesteśmy zależni od pogody. To, że udało się przeprowadzić serię próbną i część pierwszej to i tak uważam za mały cud. Bo dwa dni wcześniej było z pogodą katastrofalnie, przesuwał się nad nami front atmosferyczny - wyjasniał prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

- Trochę zaryzykowaliśmy, Bo mogliśmy zrobić konkurs o 16:00 lub 16:30, ale ze względu na to, że konkurs odbywał się w środku tygodnia, są ferie, ludzie jeżdżą na nartach, chcieliśmy zacząć później, licząc na to, że przyjdzie więcej ludzi, że będzie lepsza atmosfera. A i tak było bardzo dużo kibiców i fajnie się bawili. Szkoda, że tak to się skończyło. Musimy z tym żyć. Odbiór Turnieju był bardzo dobry. Wszyscy są też pod wrażeniem przebudowanej skoczni w Wiśle. Zmiana była diametralna i można zupełnie inaczej i dalej skakać. Choć myślę, że rekord o długości 144,5 będzie trudno pobić. Ale z drugiej strony to pokazuje, że można bardzo daleko skakać i prawidłowo wylądować. Ta skocznia jest zdecydowanie bezpieczniejsza - mówił w Zakopanem Małysz.

- Myślę, że na pewno wrócimy do rozmów z FISem. Odzew zarówno z ich strony, jak i ze strony zawodników i sztabów jest bardzo pozytywny. Mam nadzieję, że Wam — dziennikarzom — też się podobało. Jest to dosyć dynamiczny turniej, jest mało czasu na odpoczynek. Jest to coś nowego, nowa formuła, wygrywa nie najlepszy zawodnik, a najlepszy zespół. To sprawia, że wszyscy się bardziej starają, nie tylko zawodnicy, ale i sztaby trenerskie, serwismeni. Muszą być do końca skupieni, żeby wygrać. Fajny pomysł - ocenił były skoczek.

- Czy skoki narciarskie powinny iść w tę stronę, by kalendarz pucharu świata wypełniać mini-turniejami? To był pomysł Waltera Hofera sprzed kilku lat. On chciał doprowadzić do tego, że skoki staną się ciągiem takich właśnie turniejów. Miały być między nimi dłuższe przerwy, ale żeby jechać w jedno miejsce i nie przemieszczać się zbyt często na duże odległości, na przykład między kontynentami. Tylko w jednym kraju lub w dwóch bliskich siebie robimy turniej, potem tydzień przerwy i przejeżdżamy gdzie indziej. Ale ten pomysł gdzieś się po drodze pogubił. Ostatnio znów do tego wróciliśmy. Pewne rozwiązania w tym kierunku wymusiła też pandemia. Był taki pomysł, żeby wszystkie ekipy zebrać razem i wspólnie podróżować autokarami, lub samolotami. To zmniejszało ryzyko zakażeń wśród skoczków, którzy mieliby ograniczony kontakt z dużą liczbą różnych ludzi. Ale sztaby zaprotestowały. To w końcu rozłąka z najbliższymi na pół roku, a to mogłoby mieć negatywne efekty psychologiczne. W końcu wielu ludzi ma swoje rodziny, do których i tak bardzo tęskni w okresie startów. A przebywanie w wąskim gronie tych samych osób przez tak długi okres czasu nie jest zdrowe - zakończył szef polskiej federacji.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3328) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Może. Ale lepiej niż tak, jak było.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    To trochę bez sensu by było.

  • Arturion profesor

    Mnie najbardziej raził (prócz braku elastyczności z konkursem w Szczyrku). brak dodatkowej nagrody dla najlepszego skoczka indywidualnie. Nawet niewielkiej. Wiadomo, zawody drużynowe niektórych skoczków wykluczają z tego sukcesu, ale najlepszego dałoby się wyłonić i wynagrodzić. Choćby 10 tys. zł + statuetką np. niedźwiedzia, bo przecież duży miś tam stał jako symbol. No i kwiatami rzecz jasna. :-)
    No i tytułem: Indywidualny Zwycięzca Drużynowego Turnieju "PolSki".

  • Vainamoinen stały bywalec

    Świetny pomysł ale jeżeli chodzi o otoczkę (jej brak) i zasady rozgrywania (mgliste) to turniej był bardzo słaby. Może być i turniej drużynowy ale może drużyny międzynarodowe - jakieś losowania, niepewność. Kolega @Obeznany proponuje system pucharowy - też nieźle. A może drużynowy system KO? No przecież tyle jest możliwości, że głowa mała. Co do otoczki - togdzie specjalne nagrody, banery, wyróżnienia? Tak jak pisano - niczym się to nie różniło od standardowych konkursów. Dlaczego nie dodać jakieś nagrody rzeczowej a tak tylko czek - może to by sponsora jakiegoś zachęciło. Nawet specjalnego plastronu nie było. Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby osoby z tutejszego forum zebrałyby się to znając pomysły jakie się pojawiały powstałoby coś wyjątkowego. Tymczasem mieliśmy smutne wykonane ciekawej idei. Już sama nazwa jest źle wymyślona. Można to było zrobić (znacznie) lepiej.

  • Kolos profesor
    @Obeznany

    Formuła pucharowa w skokach narciarskich się nie sprawdza. Lepiej nie iść w tę stronę.

    Dla urozmaicenia można iść w stronę innego ustalania klasyfikacji generalnej np. suma uzyskanych odległości zamiast punktów. Albo tabela punktów inna niż w PŚ.

    Można te_ rozważyć częstsze stosowanie systemu K.O niż tylko w TCS. I np. w formule 30 par bez Lucky luserów.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    I będzie kolejna mutacja TCS albo innych Willnegnów 5 czy Planicy 7. Nie lepiej postawić na coś innego?

    Drużynówki a szczególnie teraz w wersji duetów nie są złe, tylko trzebaby je dobrze wkomponować w turniej. A to wymaga więcej odwagi ze strony FIS. Póki co było tak sobie.

    Natomiast zgadzam się, z opinią że zbyt duża liczba turniejów w sezonie psuje efekt. A szczególnie robienie turnieju zaraz po poprzednim turnieju.

  • grindavik stały bywalec

    @obeznany Sama idea świetna, emocje by były wielkie. Gorzej z logistyką od 1/4 finału, bo niewielu skoczków w krótkim czasie musiałoby wyjechać z powrotem na górę, przez co czas oczekiwania byłby zbyt długi i emocje opadły.

  • King profesor

    A swoją drogą Winkiel zrezygnował z funkcji sekretarza w PZN. Będzie jeszcze pełnić funkcję do końca sezonu.

  • dejw profesor

    Te wszystkie dodatkowo wprowadzane turnieje, poza RawAirem mają charakter czysto komercyjny.
    Organizator ma dodatkowe środki dla nagradzania zawodników (lepszy pomysł), czy drużyn (gorszy pomysł), to je rozdaje, nie widzę w tym nic złego.

  • Obeznany stały bywalec
    nowa formuła konkursów

    Temu turniejowi brakuje jakiegoś urozmaicenia, idealnie byłoby gdyby wprowadzić tutaj formułę pucharową:
    - Najpierw rozgrywany Prolog - 63 zawodników awansuje do kolejnej rundy. Zwycięzca prologu ma zapewniony start w 1/16 turnieju. Pozostali kwalifikują się do 1/32 turnieju.
    - 1/32 turnieju: Drugi zawodnik z prologu rywalizuje z 63, trzeci z 62 i tak dalej. Jeżeli nie ma tylu zawodników na starcie to są wolne losy. Tylko jeden skok, przegrany żegna się z konkursem, wygrany awansuje dalej.
    - 1/16 turnieju, zwycięzca prologu walczy z zawodnikiem który awansowal z najniższą notą. Ustawienie par w kolejności odwrotnej do zajętych miejsc. Przegrany odpada, wygrany awansuje.
    - kolejne rundy turnieju w takiej samej formule, na koniec wielki finał i wielkie emocje. 1v1.

    Co myślicie o takiej formie przeprowadzenia konkursów indywidualnych? Moim zdaniem wzrósłby prestiż i oglądalnośc, wreszcie coś ciekawego.

  • Pavel profesor

    Turniej jak turniej byle odeszli od tych drużynowek i zrobili 5x indywidualny.

  • majkiel doświadczony
    @dervish

    W sumie jest to 5 konkursów, a że dodatkowo są oprawione w tą ramkę to niczego nie psuje. Można nie patrzyć przez pryzmat turnieju. A forma drużynowa ma i zalety i wady. Mamy indywidualne RawAir czy Turniej Czterech Skoczni - tutaj było inaczej. Wyszło nawet ciekawie - cały czas wygrywała Słowenia, a na finiszu na pierwsze miejsce wysunęła się Austria.
    A samo upchnięcie - w dwa weekendy, trzy lokalizacje - bardzo dobre. Raz że sumarycznie jest konkurs więcej, a dwa mamy 3 nasze skocznie w kalendarzu.

  • Christian stały bywalec
    @dervish

    bez zmian nie ma motywacji. Gdyby formuła skoków była niezmienna od lat to by się to każdemu czkawką odbiło i straciłyby na oglądalności. ;)

  • ANTONIN bywalec

    Lepiej poprawcie szkolenie młodzieży i dajcie im porządnych trenerów, żeby ktos miał w tym turnieju nas reprezentować. Bo Małysz chyba myśli że Stoch będzie wiecznie skakał i reszta podstarzałych zawodników. Nie patrzy na przyszłość, nad tym sie zastanawiajcie a nie nad tym słabym turniejem. Zreszta pokazaliscie co potrafiie jak w srode wiaterek zawial i nie probowaliscie nic przenieść tego konkursu w Szczyrku, nic a nic. Wiec jak tak ma byc w przyszlosci to nie ma sobie co głowy zawracac. Redaktorzy moze pogadacie z Prezesem o zapleczu i przyszłosci, dlaczego tak słabo skaczą.. zamiast zawracać sobie głowę głupim turniejem. Bo u nas z tym jest źle, u nas też a nie tylko w Chinach czy Turcji o których tyle tu piszecie żeby załatać jakoś tą plamę.

  • dervish profesor

    Nie podobała mi się i nadal nie podoba idea PŚ jako ciągu turniejów. Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłoby gdyby w sezonie był tylko jeden turniej czyli TCS. Taki rodzynek na torcie. Nadmiar grzybów w barszczu psuje smak.

    A najbardziej nie podoba mi się upór Pana Prezesa by zachować PT w takiej formule jak obecnie. Jak już walczy o ten turniej to niech przynajmniej zmienia formułę by to był turniej indywidualny. Najlepszym jednak rozwiązaniem byłoby po prostu 5 polskich konkursów bez oprawiania tego w turniejowe ramki.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran

    Panie Małysz to był jeden z najgorszych turniejów w historii tego sportu. Nikogo ten turniej interesował. Są rzeczy ważniejsze od tego pseudoturnieju. Gdzie jest Polska młodzież w PŚ? Talent Tomasiaka i Łukaszczyka też zmarnujecie? Na co przeznaczyliście miliony z Tajnerem bo pozytywnych efektów nie widać? Kombinacja RIP, w biegach dramat mimo sukcesów za juniora, skoki szybko zbliżają się do dna.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl