Thomas Thurnbichler trenerem niemieckiej kadry B!

  • 2025-04-30 10:38

Znamy plany dotyczące zawodowej przyszłości Thomasa Thurnbichlera. Niemiecki Związek Narciarski (DSV) poinformował, że były trener polskich skoczków obejmie stery tamtejszej kadry B.

– Thomas Thurnbichler obejmuje kierownictwo kadry B jako uznany ekspert w skokach narciarskich. 35-letni Austriak przez ostatnie trzy lata pełnił funkcję głównego trenera reprezentacji narodowej Polski. W swojej pracy wspierany będzie przez Christiana Heima – czytamy w środowym komunikacie Niemieckiego Związku Narciarskiego.

Do tej pory trenerem kadry B naszych zachodnich sąsiadów był Ronny Hornschuh, który w sezonie 2025/26 poprowadzi kadrę C – wspólnie z Christianem Winklerem.

DSV zakomunikował dodatkowo, że w sezonie olimpijskim nie dojdzie do roszad w sztabach szkoleniowych na poziomie kadry narodowej mężczyzn i kobiet. Skoczków do igrzysk we Włoszech przygotowywać będzie Stefan Horngacher, a skoczkinie Heinz Kuttin.

Przypomnijmy, iż Thomas Thurnbichler prowadził polską reprezentację skoczków narciarskich w latach 2022-2025. Adam Małysz – prezes Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) – przy okazji finału Pucharu Świata w Planicy podziękował Austriakowi za trzyletnią pracę z kadrą A, proponując 35-latkowi przejęcie kadry juniorów. Tyrolczyk po kilkunastu dniach namysłu poinformował, że nie przyjmie oferty, kończąc tym samym kooperację z PZN.

Thurnbichler to trzeci szkoleniowiec z rzędu – po Stefanie Horngacherze i Michale Doležalu, który z pozycji głównego trenera polskich skoczków trafia bezpośrednio do Niemieckiego Związku Narciarskiego.


Dominik Formela, źródło: deutscherskiverband.de
oglądalność: (15382) komentarze: (47)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @sledzik16

    "poniedziałek, 5 maj 2025, 19:29sledzik16 profesor0
    @Lataj
    Jeżeli bym pisał o kalendarzu Pucharu Świata to zdecydowanie Wisła jest na tym samym poziomie co Lahti.
    Jeżeli mówimy o Mistrzostwach świata to zdecydowanie Lahti. Trzeba wiedzieć o czym rozmawiamy w danym wątku ...."
    A miałeś czas dzisiaj odpisać.

  • sledzik16 profesor

    Wizerunkowo to idealnie pasuje do kadry Niemiec. Wiem bo niestety muszę przemierzać ich kraj w każdy poniedziałek od Swiecka do Venlo

  • Adick27 doświadczony
    @Pavel

    Pisząc ten komentarz tylko udowodniłeś, że mocno wybiórczo prześledziłeś moje wpisy. Bo gdybyś to zrobił rzetelnie, to w życiu byś nie przytoczył ani jednej mojej wypowiedzi, która podpasowała Ci do tezy. Więc radzę Ci, jeżeli następnym razem będzie Ci się chciało, żeby "bohatersko" komukolwiek coś udowadniać. Zrób to albo porządnie albo nie rób tego wcale, bo swoimi wklejkami jedynie co robisz to irytujesz użytkowników takich jak ja, którzy mają głęboko w poważaniu wpisową "koniunkturę", a jedynie piszą o swoich poszczególnych odczuciach podczas trwania sezonu/sezonów.

    Naprawdę, jeżeli dotykasz takich kwestii to się do tego przygotuj, bo w przeciwnym razie narazisz się wyłącznie na śmiech politowania.(swoją drogą "podziwiam" bo mnie by się nie chciało wertować co kto kiedy napisał, może dlatego, że swoich komentarzy nie piszę dla poklasku tłumu) - tak robi"koniunkturalista" za którego mnie uważasz. ;]

  • PauloXaver doświadczony
    @Pavel

    No i mamy klasykę gatunku – „teraz kochają, wcześniej kamienowali”. Czasem mam wrażenie, że niektórzy kibice mają pamięć złotej rybki, tylko bardziej dramatyczną. Jeszcze w marcu Tutu był beztalenciem z dwiema kompromitacjami na koncie, a dziś robią z niego męczennika sportu narodowego.

    Ja tam się nie wypieram – też krytykowałem, bo był za co. Ale przynajmniej nie zmieniam zdania co drugi tydzień jak chorągiewka na wietrze. Wtedy mówiłem, że potrzebna jest zmiana z głową, nie panika. I podtrzymuję: ktoś z jajem i empatią, a nie kolejny dryblas z gwizdkiem i planem treningowym z 1998 roku.

    Szampan już chłodzi się w lodówce – może kiedyś wypijemy za odwagę i konsekwencję. Ale na razie... obserwuję kabaret dalej.

  • Lataj profesor
    @Paweł39

    Ostatnio Wolny z niebytu wszedł na poziom +100 pkt PŚ w sezonie, a raz był w top 10. To wciąż tyle co nic? Utrzymując progres, może jeszcze "popaschkować". Jak jest sezon olimpijski, trzeba raczej ratować się tym, co teraz mamy, czyli Wąskiem, Zniszczołem, Kubą i tyle (chyba że Kot znów cudem zacznie w miarę regularnie punktować w PŚ). Potem mogą zachodzić wielkie zmiany. Zresztą Aleksander wygląda na skoczka, który może jeszcze kilka lat skakać. Kranjec też miał długą karierę. Bardziej niż na emerytach też bym się skupił na juniorach i też bym chciał, by przeskakiwali oddział geriatryczny, ale z dnia na dzień nie zaczną. A wożenie przez MM pupili? O czym ty mówisz?!

  • Pavel profesor
    @Adick27

    Tam nie było żadnego kontekstu ;) Po prostu jest tu wielu koniunkturalistów, którzy piszą to co akurat większości się podoba. Na początku marca większość chciała wywalenia TuTu więc się pod to podłączyłeś, a teraz w modzie jest wychwalanie TuTu, narzekanie na emerytów i PZN więc też dostosowałeś swoją narrację (pomimo totalnie żadnej zmiany w formie zawodników czy całokształcie pracy Austriaka). Taka chorągiewka, gdzie zawieje tam się obraca.

  • Adick27 doświadczony
    @Pavel

    Jesteś marnym manipulantem i wyciągaczem poszczególnych wypowiedzi z kontekstu dyskusji w ramach wymiany podglądów z innymi użytkownikami. Wielokrotnie powtarzałem marny prowokatorze, że za wyniki TT należy się zwolnienie. Pewne poglądy można rewidować w zależności od tego, czego dowiadujemy się po czasie z kuluarów, gdyż jako bezstronni obserwatorzy nie mamy wglądu do tego co się dzieje w środku. A tam na przestrzeni sezonu jak widać zadziało się dużo.

    Mógłbym tu pisać elaborat, ale nie widzę w tym sensu ani sensu w tłumaczeniu się Tobie z poszczególnych wypowiedzi w kontekście różnych sytuacji. Możesz wyciągnąć moje inne komentarze kiedy podczas sezonu "broniłem" TT oraz kiedy go ganiłem za poszczególne sytuacje jak pominięcie Stocha w powołaniach na MŚ. Faktem jest, że w obecnej konfiguracji byt TT jako głównego trenera kadry nie miał sensu, faktem jest również to, że wina nie leży wyłącznie po jego stronie. Puentą jest natomiast to, że lepiej byłoby go mieć w strukturach niż nie mieć jak również timing i pomysł na tego trenera jak i Stoeckla powinien być inny.

    PS. Jeżeli zdecydujesz się wyrywać z kontekstu inne moje komentarze pod poszczególnymi tematami, zauważysz, że każdy z nich zawiera trzeźwą i spójną analizę tego co się działo, a przeważająca część jest pozytywna w kontekście TT. Marny prowokatorze.

  • Filigranowy_japonczyk weteran

    Czyli faktycznie jednak Niemcy. Tak myślę, że ten ruch to będzie ostateczna weryfikacja Thurna. Jak uda mu się odbudować Schmida czy Rotha to stanie się realnym kandydatem do zastąpienia Horna. Jeśli jednak zaplecze niemieckie pod jego wodzą nie zrobi żadnego progresu (a TT już w Polsce pokazał, że nie idzie mu odbudowa rozsypanych zawodników) to już żadna czołowa kadra go nie weźmie na trenera głównego. Zadania nie ma łatwego ale zobaczymy jak sobie poradzi. Ja obstawiam, że wielkich cudów tam nie zdziała.

  • Przyjaciel_nart bywalec

    Czyli Thurnbichlera będzie oglądać raczej w PK niż na wieży trenerskiej w PŚ . Wyszkoli jakiegoś zawodnika na dobry poziom to odrazu go zabierze Horn i będziemy gadać ze to zasługa Horna .

  • Paweł39 weteran
    @PauloXaver

    Odrodzenie jakieś trzeba widzieć w Tomasiaku, Łukaszczyku a nie 31 letnim Zniszczol e. To żadna przyszłość, nie słuchajcie wszystkiego co gada Tajner i Małysz. Wolny to też żadna przyszłość. Tyle że zgoda w tym że dalej to starzy będą rządzić a dla juniorów dalej pozostanie skakanka na Szczyrku k70 w Orlenie. Ale tak Małysz chciał i ma. Maciusiak przy sterach to dopiero będzie wożenie pupili i jeszcze większe kiszenie juniorów niż było. Choć czy się da bardziej już kisić? Trochę patrzyłem z pewnym smutkiem że Kapustik rówieśnik Tomasiaka ma już 200 metrów zaliczone w Planicy a w tym czasie Tomasiak rządził na 70-tce w Szczyrku. Czasami chciałoby się żeby ktoś z tej starej gwardii w końcu odszedł.
    ps. Jak już wspominacie o jakichś odrodzeniach to już bardziej Wąsek pod to podchodzi. A nie w 30 latkach.

  • Pavel profesor

    Zaczynam przegląd tych, którzy obecnie drą szaty po zwolnieniu TuTu i pieją jaki to był gość i co pisali całkiem niedawno. Tego jest dużo, dużo więcej ;)

    Ad
    piątek, 7 mar 2025, 13:56
    Adick27 doświadczony

    "Prawda jest taka, że gość notuje drugi kompromitujący sezon, nie wyciągnął odpowiednich wniosków i nie wprowadził nikogo nowego do składu na PŚ. Pozostanie TuTU w tej formie co obecnie jest niczym innym jak danie mu szansy na "hattricka" słabych sezonów jako wodza kadry."


    piątek, 7 mar 2025, 17:23
    PauloXaver doświadczony

    "Oczywiście, zmiana trenera w trakcie sezonu to jak wymiana kierowcy tuż przed metą – ryzykowne i mało praktyczne. Ale gdyby tak na ostatnie zawody wrzucić na trenera Doležala? Może zawodnicy w końcu odetchnęliby z ulgą, a któryś z nich wyskoczyłby jak Filip z konopi i zaskoczył wszystkich świetnym wynikiem. Eksperyment rodem z „co by było, gdyby…” – ale hej, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!"

    "Dlatego nadal uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłaby wymiana trenera na osobę z większymi kompetencjami psychologicznymi. Nie wiem, kto konkretnie powinien objąć to stanowisko – nie jestem ani trenerem, ani psychologiem – ale znam życie. A czasem odrobina szaleństwa przynosi lepsze efekty niż sztywne trzymanie się zasad"

  • Mucha125 profesor
    @PauloXaver

    Nie jest powiedziane ze zostanie w Niemczech na dłużej na kadrę A. Może zrobić jak Horn że opuści na parę lat kadrę

  • Mucha125 profesor

    Nieźle PZN wywalił człowieka który od poczatku mógł się zająć zapleczem. Małysz powinien za to polecieć bo to jego wina

  • PauloXaver doświadczony

    Wybór Thomasa Thurnbichlera to najlepsza decyzja, jaką mógł podjąć.
    Za kilka lat zostanie pierwszym trenerem niemieckiej kadry A, którą sam sobie wychowa — bo potencjał jest ogromny.
    Kto uważa inaczej, najwyraźniej nie ma zbyt dużego pojęcia o skokach narciarskich.

    My tymczasem nadal będziemy musieli liczyć na weteranów i łudzić się, że kiedyś znajdziemy sposób na rozwój naszych skoków.
    Po erze Stocha, Kubackiego i Żyły nie ma co liczyć na szybkie odrodzenie — nawet z „talentami” pokroju Wolnego czy Zniszczoła.
    To żadna nadzieja na przyszłość. Może zdarzy się jeszcze kilka podiów, dwa, trzy — ale nic więcej.

    Na dziś nie mamy żadnych realnych alternatyw. Te muszą się dopiero narodzić.
    Cała reszta to niestety przeciętność.

  • King profesor
    @Pavel

    Za rok o tej porze się wyjaśni :) A teraz można sobie wróżyć z fusów celnie lub nie.

  • kubilaj2 weteran
    @acka

    Z tym, że skoki jako takie były wtedy... nieco inną dyscypliną.

  • Lataj profesor
    @acka

    Czesi też już mają wyłącznie czeskich trenerów. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

    St. Bobak też już nie żyje.

  • acka profesor
    @kubilaj2

    To teraz już mamy, skoro polskie skoki znalazły się ostatecznie w rękach wyłącznie polskich trenerów plus zadomowiony Czech. Zresztą coś z tej polskiej szkoły trenerskiej już się rodziło wcześniej. Medale Gąsienicy-Daniela i Fortuny za czasów śp. Janusza Forteckiego, skoki Bobaka, podia PŚ i rekord świata Fijasa za czasów śp. Lecha Nadarkiewicza. Mają do czego: Maciusiak i postali trenerzy nawiązywać. I mogą wykazać się, że są co najmniej tak samo dobrzy w prowadzeniu do sukcesów, jak szacowni poprzednicy w czasach, gdy skoki funkcjonowały na innej półce techniczno-organizacyjnej, a i PZN miał do dyspozycji trochę inne finanse - w zasadzie tylko to, co dał Główny Komitet Kultury Fizycznej (Sportu i Turystyki też przy okazji, bo go i dzielono, i łączono).


  • cacodemon początkujący
    @Alo2

    A to nie czasem my go pogoniliśmy?

  • Klimov bywalec

    Drużyna B Niemców nie będzie silna. Nie możemy zapominać, że na Mistrzostwa Świata mają limit 6 osób. Geigera, Wellingera, Paschkego, Raimunda, Tittela i Hoffmana. To właśnie tych 6 skoczków zdobyło punkty na Pucharze Świata. Cóż, drużyna B ma Rotha i Schmida, a jest jeszcze Hamann, ale jego rola spada.
    No cóż, młodzi nadal będą. Tak naprawdę ten trener nie ma nikogo, z kim mógłby otwarcie współpracować. Jeśli chodzi o postępy, to szczerze mówiąc Schmid degraduje się już od dwóch sezonów. Roth zdobył 8 punktów w swojej karierze na Mistrzostwach Świata, a dokonał tego 5 lat temu.
    Hamann ma już 28 lat, biorąc pod uwagę, że degradacja jest również znaczna, mało prawdopodobne jest, aby mógł sobie z nią poradzić. W tej chwili Niemcy mogą pokładać nadzieję w Faisście, który zdobył w Pucharze Kontynentalnym więcej punktów niż Hamann.
    Jest Bayer, a także Uglaube, ten ostatni urodzony w 2006 roku. To znaczy, szczerze mówiąc, trudno będzie ściągnąć kogoś na Mundial i stworzyć konkurencję.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl