Na Malince wre praca

  • 2008-03-25 14:58

Po Świętach Wielkanocnych wznowiono prace przy modernizacji skoczni w Wiśle-Malince. Pogoda robotnikom nie straszna - pomimo powrotu zimy pracują na pełnych obrotach i są zdeterminowani by ukończyć budowę w terminie.

Najważniejszym wyzwaniem jest naprawa zeskoku, który osunął się półtora roku temu. Zbocze wzmacniane jest żelbetowymi palami. Do tej pory wbito dwa z zaplanowanch czterdziestu. W tym tygodniu robotnicy mają rozpocząć prace przy dodatkowym drenażu. Trwają też roboty wykończeniowe w budynkach - lada chwila do pracy przystąpią malarze. Dyrektor Zbigniew Łagosz z Centralnego Ośrodka Sportu, który jest inwestorem, zapewnia że skocznia będzie gotowa późnym latem. Pan Łagosz wystosował też kilka słów specjalnie do czytelników naszego portalu:

"Chciałbym pozdrowić wszystkich czytelników Skijumping i zapewnić iż czytam ich komentarze. Widzę zdenerwowanie na czas trwania budowy Wisły Malinki. Chciałem tylko przypomnieć iż należało zdobyć dla tej inwestycji dodatkowe 9 mln zł, co w związku z Euro 2012 było zadaniem iście arcytrudnym. Nie miałem w tym wielu pomocników, poza Panem Tajnerem i Wąsowiczem, nikt inny nam nie pomagał w zdobyciu funduszów. Umowa na naprawę osuwiska została podpisana, prace już ruszyły i jest to milowy krok w kierunku zakończenia budowy. Jestem przekonany iż do końca sierpnia 2008 skocznia będzie gotowa."

Również kierownik budowy, inż. Jerzy Hammer twierdzi, że większe opóźnienia w budowie nie grożą. "Na razie pracujemy zgodnie z harmonogramem. Gdyby pojawiły się jakieś kłopoty, mamy możliwości by nadrobić opóźnienia. Obecnie pracujemy w systemie jednozmianowym. Jeśli coś by się stało, możemy nadgonić ewentualne opóźnienia pracując na dwie, albo nawet trzy zmiany - korzystając z oświetlenia skoczni"."

Budowa skoczni trwa od 2004 roku. Termin otwarcia był już kilkukrotnie przesuwany. Ostatnio - właśnie z powodu osunięcia się ziemi na zeskoku. Z tego powodu prace trzeba było przerwać aż na półtora roku i opracować specjalny projekt naprawczy. Ostatnio termin zakończenia budowy wyznaczono na 15 września.

Do tej pory zbudowano główny budynek administracyjno-socjalno-techniczny z przeciwstokiem, wieżę startową z rozbiegiem, wieżę sędziowską, szatnie, niewielki parking, system oświetlenia i wyciąg krzesełkowy. Tej wiosny ma zostać naprawiony i ukończony a następnie wyłożony igelitem zeskok. Powstać ma jeszcze instalacja, która umożliwiać będzie sztuczne naśnieżanie i platforma trenerska. Aktualny koszt budowy wynosi około 47 milionów złotych.

Tutaj możesz zobaczyć najświeższe zdjęcia z postępu prac na skoczni


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7711) komentarze: (72)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Zmienić prawo, bo nic się nie zrobi bez zezwoleń, pozwoleń, dyrektyw środowiskowych i unijnych.

  • MarekBB bywalec
    trybuny

    No cóż... do czasu powiększenia trybun pozostaje tylko zakręcić się wokół akredytacji i zasiąść na krzesełkach przeznaczonych dla komentatorów :-)

  • MarcinBB redaktor
    @MarekBB

    Nie tylko pan dyrektor Łagosz, ale również i prezesi PZN i kierownik budowy. Ponieważ jednak nie chciało mi się wymieniać wszystkich nazwisk, napisałem "ten i ów" co nie było objawem lekceważenia, ale mojego lenistwa ;-)

  • MarekBB bywalec
    marcinBB

    W kwestii trybun to nawet nie" ten i ów" tylko sam inwestor z COS w osobie Pana Zbigniewa Łagosza zabrał głos, stąd moje w miarę konkretne pytanie. Za zabranie głosu na forum Panu Zbigniewowi dziękuję, bo rzadko się zdarza na naszym portalu, że ktoś wywołany do tablicy uprzejmie odpowiada na pytania.

    nieznany

    Na MP przychodzą ludzie na Małysza, bez względu na to w jakiej jest formie i kto jest trenerem, więc o frekwencję rzedu kilku tysięcy osób sie zbytnio nie martwię do czasu zakończenia kariery przez Adasia. Wiem, że tyle oglądało konkursy MP nie tylko indywidualne ale i drużynowe na Skalitem, na których bywałem z MarcinemBB (pzdr :-)). Natomiast za kilka lat, jak sobie nie wychowamy nowego mistrza, to te tysiąc miejsc i tak będzie dużo...

  • MarcinBB redaktor
    trybuny

    W kwestii trybun ten i ów przebąkuje, że jak się zburzy jeden budynek gospodarczy i postawi w tym miejscu (tuż obok stacji kolejki dla zawodników) montowane na konkursy trybuny z rusztowań oraz przejmie naprzeciw tego miejsca teren miejski ze starą chałupą - też do wyburzenia, i zrobi się tam może jakieś bardziej trwałe siedziska, to na skocznię wejdzie z 6000 kibiców.
    Na razie to takie tam sobie plany, bo funduszy na to nie ma.
    W tej chwili - jak mnie poinformowano,krzesełek jest 1200 ale dziś pobieżnie liczyłem i wychodziło mi tak raczej coś koło 800-900.
    I to razem z krzesłami dla komentatorów w ich boksach i z tymi dla 5 sędziów w wieży sędziowskiej...

  • anonim
    @MarekBB

    Nas niczym nie zaskoczą, ale skutki tej decyzji "niedzielni kibice" zauważa dopiero za pół roku, czyli juz przed otwarciem Malinki. Za pół roku/ rok na trybunach spotkasz tylko prawdziwych kibiców, czyli tych bywających na MP, na PK, ale niekoniecznie na PŚ. A dla tej garstki kibiców 1000 miejsc to zdecydowanie za duże trybuny...

  • MarekBB bywalec
    nieznany

    a czym nas jutrzejszy dzień może jeszcze zaskoczyć? Przecież wszystko już jest jasne...

  • anonim
    @MarekBB

    Wiesz, po jutrzejszym dniu to i 1000 miejsc na trybunach może byc za duzo...

  • MarekBB bywalec
    trybuny

    więc jednak będą trybuny na więcej niż tysiąc osób? To coś nowego, ale cieszy. Ciekawe tylko kiedy zacznie się montaż dodatkowych trybun, bo te tysiąc dwieście krzesełek to malutko...

  • MarcinBB redaktor
    @austriaczka

    Jesteś niezwykle wyczulona na najdelikatniejszą nawet sugestię :-D
    I jeszcze jedna mała rada - jeśli chcesz wiedzieć co naprawdę dzieje się na skoczni - nie wystarczy przejechać tunelem pod nią choćby i kilkadziesiąt razy dziennie. Trzeba się zatrzymać pochodzić, pooglądać - trochę się zasapać, trochę pobrudzić - ale wiedza będzie stuprocentowa i nie będzie potrzeba żadnych ocen. Czyste fakty.
    pozdrawiam

  • MarcinBB redaktor
    "słupki" - korekta

    Pali kozłowych jest nie 40, jak przewidywano w pierwszej wersji planu, tylko:
    56 - 7 rzędów po 8 sztuk wzdłuż całego zeskoku
    19 - (11 + 8 w dwóch rzędach) poniżej wieży sędziowskiej
    i jeszcze najprawdopodobniej kilkanaście w rejonie samego usuwiska
    Każdy pal, to dwa odwierty głębokie minimalnie na 8 a maksymalnie 15 metrów - jeden dla samego pala idącego pionowo w dół i drugi dla kotwy - ustawionej prostopadle do powierzchni zeskoku. Potem pale w jednym rzędzie będą połączone poprzeczną belką.
    Mówimy tu w takim razie o wykonaniu stu kilkudziesięciu głębokich odwiertów i umocowaniu w nich stu kilkudziesięciu długich i ciężkich profili stalowych a wszytko na stoku u nachyleniu około 40 stopni, na razie wciąż pokrytym śniegiem i rozmiękłym od wilgoci. Ten stok półtora roku temu osunął się pod swoim własnym ciężarem,wiec nie ma mowy o użyciu ciężkiego sprzętu, nie ma mowy o żadnym dźwigu, nie ma mowy o pracy przy kilku odwiertach na raz. To musi być zarówno czasochłonne jak i drogie.

  • austriaczka początkujący
    @MarcinBB

    czyli sugerujesz,ze moja opinia jest błędna i niezgodna z faktami?
    ech...;/ no cóż...bywa i tak...
    ale masz rację...zapraszamy do Wisły...

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi

    @austriaczka
    A więc droga austriaczko, sprawa ma się tak:
    W zeszłym tygodniu było pięć dni roboczych. Jeśli pracowali dwa lub trzy, jaka sama piszesz, to pozostałych nie było "o wiele wiecej", tylko trzy lub dwa. Z jakich powodów nie pracowali w pozostałe, można przeczytać z poprzedniego artykułu na ten temat - wystarczy w ramce "podobne tematy" kliknąć "Prace ruszyły i stanęły". A nie dlatego, że się obijali.
    Czy byś napisała "nie pracują" czy "prace stoją w miejscu" to jedno i drugie jest nieprawdą. Do dzisiejszego popołudnia wkopali 5 pali wraz z kotwami. Oznacza to wykonanie dziesięciu odwiertów o głębokości od 8 do 13 metrów, umocowanie w nich równie długich elementów stalowych i zalanie betonem. I to właśnie robiło dziś nieco poniżej buli 7 robotników z dwiema wiertnicami. Oprócz tego koparka pracująca powyżej progu - obok wieży startowej uporządkowała kilkadziesiąt metrów kwadratowych terenu. Do zobaczenia niedługo w galerii na tym portalu...
    Oczywiście że każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji, ale jeśli czyjaś ocena jest błędna, bo niezgodna z faktami, to ktoś inny ma prawo ją sprostować i napisać jak jest naprawdę.
    @Hannawald czy jakiś tam
    Zapraszamy do Wisły - poproś tatę, albo mamę, niech Cię podwiozą kiedyś - to zobaczysz sam co widać, nie będziesz głupot opowiadał.

  • Hannawald bywalec
    robotnicy na buli

    Pewnie zamiatali zeskok... mjhuaahaha , smiech na sali.
    Adi, czy jakiś tam - nie kolejne 10 lat tylko w sumie, naucz sie czytać.... szkoda słów
    Ja na miejscu tego Logosza , to bym sie nawet nie odzywał, tylko sam zapierdalał z łopata
    2 lata wódę walili, a skoczni jak nie ma tak nie widać....

  • austriaczka początkujący
    @MarcinBB

    a więc drogi Marcinie sprawa ma się tak...:
    fakt,że w zeszły poniedziałek nie parcowali jest prawdą...ale prawda rówżniez jest fakt,że od zeszłego poniedziałku robotnicy pracowali około dwóch trzech dni a jak Ci pewnie wiadomo dni roboczych było o wiele więcej...poza tym z tego co pamiętam nigdzie nie pisałam,że wogóle tam nie pracują...pisałam jedynie,że na razie praca stoi w miejscu...i tak to wygląda... zreszta...nie będe się juz z Toba sprzeczac...w końcu każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji...
    P.S dzisiaj pięciu lub sześciu robotników robiło cos na buli...;)

  • MarcinBB redaktor
    @austriaczka

    No więc moja droga austriaczko, nie wiem obok jakiej skoczni Ty mieszkasz i po co kilka razy dziennie obok niej przejeżdżasz, ale w zeszły poniedziałek to akurat na Malince jeszcze nie pracowali. Mieli zacząć, ale deszcz im nie pozwolił. Zaczęli bodajże w środę i do wczoraj wbili dwa żelbetonowe pale na głebokość 13 metrów. Jak im się to udało, skoro w ogóle nie pracowali?

  • austriaczka początkujący
    @MarcinBB

    aha...no tak...wtedy jeszcze tam "pracowali"...
    w takim razie pozdro for all..;)

  • MarcinBB redaktor
    @austriaczka

    Ostatnio w zeszły poniedziałek.

  • austriaczka początkujący
    @MarcinBB (mhj007@wp.pl)

    ech...widzisz...tak się własnie składa,że przejerzdzam obok niej kilka razy dziennie więc chyba mam jakies pojęcie o tym co sie tam dzieje...ale ciekawa jestem czy Ty tam kiedykolwiek byłeś...poza tym bardzo mnie dziwi to,że ktokolwiek jeszcze wogóle wierzy,że ta skocznie wybudują...ale podobno wiare trzeba miec...
    pozdro dla tych co w to wierzą i nie,,,;)

  • Davidsson doświadczony

    Zbocze wzmacniane jest żelbetowymi palami. Do tej pory wbito dwa z zaplanowanch czterdziestu.- hehe

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl