Adam Małysz: "To dobry znak przed zimą"

  • 2010-08-21 10:47

Adam Małysz odniósł drugie tego lata zwycięstwo i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Ale twierdzi, że najbardziej go cieszy dobra postawa kolegów z kadry.

"To moje drugie zwycięstwo po trzech latach posuchy. Mówię o Pucharach Świata i Letniej Grand Prix. To mnie bardzo cieszy, bo zwycięstwa przychodzą mi coraz trudniej. Nie jestem już młodym zawodnikiem i na treningach muszę z siebie dawać coraz więcej, więcej, niż kiedyś. Nie jest łatwo wygrywać chociażby z takim zawodnikiem jak Kamil. Kamil to nasza przyszłość" - komplementował młodszego kolegę Małysz.

Adam twierdzi, że nie żal mu odpuścić Hakubę i tym samym ułatwić rywalizującemu z nim Daiki Ito zwycięstwo w Letniej Grand Prix. "Najważniejsza jest zima. Jesteśmy w mocnym treningu - cały czas. Przed każdymi zawodami troszkę mniej trenujemy ale potem znów obciążenia rosną. Najważniejszy będzie wrzesień. Trzeba się mocno przyłożyć. W zeszłym roku właśnie we wrześniu złapałem kontuzję i cykl treningowy mi się wydłużył. Pierwsze zimowe starty nie były takie jak powinny, ale forma przyszła na Igrzyska Olimpijskie - najważniejszą imprezę. Mam nadzieję, że w tym roku będzie tak samo. Forma dopisze i będzie dobrze" - powiedział nasz najlepszy skoczek.

Adam od lat powtarzał, że radość ze zwycięstw będzie pełna, jeśli będzie się nią mógł dzielić z kolegami z drużyny. Wygląda na to, że taki czas wreszcie nastał. "Największą przyjemnością było zwycięstwo drużynowe w Hinterzarten. Po raz pierwszy w historii - to było coś niesamowitego. Dziś też mamy historyczny dzień. Pierwszy raz jest tylu polskich zawodników w pierwszej dziesiątce. A także w pierwszej dziesiatce klasyfikacji generalnej. To jest dobry znak przed zimą - zakończył Orzeł z Wisły.

Korespondencja z Wisły, Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8004) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    @FAW

    Był zaskoczony, owszem, tak mówił, ale to nie oznacza, że nie zasłużył na nie jeszcze wczraj Tajner w studiu mówił jak tak się na niego powołujesz, że Adam otrzymał dodatnie punkty za wiatr bo skakał w niekorzystnych warunkach.
    A pisanie, że sędziowie Adamowi w czymś pomogli uważam za nadużycie z twojej strony to, że był zaskoczony miał prawo jego skok był stylowo bezbłędny i zasłużył na wysokie noty.
    Wiesz to tak jakbym ja dziś stwierdziła, że być może wczoraj Adam się podłożył dla kolegi bo jest dobrym kolegą skąd wiesz, że tak nie było ?
    Ale oczywiście tak nie stwierdzę, bo wczoraj Kamil sobie wyskakał to zwycięstwo dużą przewagą a nie tak jak dnia poprzedniego.
    Skakali w piątek niemalże identycznie tyle, że Adam dostał dodatnie pkt za wiatr i stylowo były skoki ładniejsze.
    Nie pisz proszę więcej bzdur, że sędziowie w czymś Adamowi pomagają bo nie pomagają jęsli zwyciężą to tylko dzięki swoim skokom a sędziowie nie jednokrotnie i tak próbowali mu utrudniać życie.
    Jesli tak się też powołujesz na słowa Małysza to jak mniemam zawsze mają one dla ciebie znaczenie podam ci przykład :
    Marzec tego roku, Oslo, pierwszy skok, 3 razy ściągają go z belki w końcu puszczają, oddaje skok pomimo super formy dośc słaby, potem Adam mówi, " Nie wiem cały czas czułem, że mam straszny wiatr w plecy a oni mi minus 17 pkt zabrali "
    A innemu zawodnikowi odjęli ale prędko poprawili na plus.
    No super sędziowie sprawiedliwi szczególnie dla Polaka.
    MIlego dnia

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w PŚ i LGP

    A.Małysz w PŚ

    1994/1995 - 51 miejsce---- 40 pkt - 1 Polak
    1995/1996--- 7 miejsce--- 751 pkt - 1
    1996/1997 - 10 miejsce--- 612 pkt - 1
    1997/1998 - 57 miejsce---- 43 pkt - 2
    1998/1999 - 46 miejsce---- 58 pkt - 2
    1999/2000 - 28 miejsce--- 214 pkt - 1
    2000/2001--- 1 miejsce - 1531 pkt - 1
    2001/2002--- 1 miejsce - 1475 pkt - 1
    2002/2003--- 1 miejsce - 1357 pkt - 1
    2003/2004 - 12 miejsce--- 525 pkt - 1
    2004/2005--- 4 miejsce - 1201 pkt - 1
    2005/2006--- 9 miejsce--- 634 pkt - 1
    2006/2007--- 1 miejsce - 1453 pkt - 1
    2007/2008 - 12 miejsce--- 632 pkt - 1
    2008/2009 - 13 miejsce--- 549 pkt - 1
    2009/2010--- 5 miejsce--- 842 pkt - 1

    Adam Małysz w LGP - od sezonu 2001

    2001--- 1 miejsce - 397 pkt - 1 Polak (7 na 7 startów)
    2002 - 10 miejsce - 126 pkt - 1 Polak (3 na 6 startów)
    2003 - nie startował
    2004--- 1 miejsce - 520 pkt - 1 Polak (7 na 7 startów)
    2005 - 42 miejsce--- 29 pkt - 3 Polak (3 na 8 startów)
    2006--- 1 miejsce - 545 pkt - 1 Polak (7 na 10 startów)
    2007--- 2 miejsce - 460 pkt - 1 Polak (6 na 10 startów)
    2008 - 34 miejsce--- 68 pkt - 3 Polak (5 na 10 startów)
    2009--- 3 miejsce - 294 pkt - 1 Polak (6 na 9 startów)
    2010--- 1 miejsce - 380 pkt - 1 Polak - po V konkursie

    Lokaty A.Małysza w ostatnich 6 sezonach w LGP:

    2005 - 18,26,20
    2006 - 06,01,05,03,01,01,01
    2007 - 02,02,03,02,03,01
    2008 - 22,30,15,18,09
    2009 - 06,02,02,11,03,21
    2010 - 01,04,02,01,04

  • anonim
    @ Fanka

    Mimo wszystko, w wypadku wczorajszego konkursu było inaczej niż w dotychczasowej karierze Adama , wyjątek potwierdza regułę, bo zgodzam się z tezą , że sędziowie wiele a nawet bardzo wiele razy Adama poprostu skrzywdzili.
    Jeśli słuchałaś wypowiedzi Tajnera przed dzisiejszym konkursem , w której użył słowa "scenariusz " w kontekście wczorajszego zwycięstwa Małysza oraz samych słów Adama- że był zaskoczony że wygrał mimo krótszych skoków, powinnaś przyjąć do wiadomości, ze tym razem sędziowie pomogli Adamowi. Nie zmienia to jednak faktu, ze tylko pomogli bo mimo wszystko trzeba było skoczyc na bardzo wysokim poziomie aby dać szanse sędziom.Całe zajscie traktuję jako miły gest w stronę najwybitniejszego skoczka przełomu 2 wieków, aby pozwolić mu w zwyciężyc w zawodach inaugurujących miedzynarodową karierę skoczni jego imienia, w zawodach najwyższej rangi tj LGP w których brała udział cała czołówka światowa.

  • anonim

    @FAW

    Pisanie, że sędziowie coś podarowali Adamowi to zwykłe przegięcie i jakieś nieporozumienie.
    Oni nigdy w historii skoków odkąd Adam rozpoczął swój marsz w PŚ niczego mu nie darowali a tym bardziej zwycięstw.
    Pamiętam konkursy gdzie próbowali go u.d.u.p.i.ć właśnie notami ale odległości miał takie, że niczego nie zdziałali.
    Tak, że nigdy niczego mu nie darowali a to, że Kamil jest teraz akurat w lepszej formie bo jak na ten czas przyznaję, że faktycznie jest nie znaczy jeszcze, że to jemu mieli "podarować" zwycięstwo.
    Trzeba je sobie po prostu wyskakać samemu.
    Z resztą w tym cyklu LGP Adam zwycięża nie po raz pierwszy czy nie na swojej skoczni też mu to darowali?
    W każdym razie cieszy sam fakt, że mamy tylu bardzo dobrych zawodników już a to dobry prognostyk na zimę.

  • anonim
    Co prawda to prawda, coraz trudniej jest wygrywać Adamowi!

    Cieszę się że wygrał wczoraj, ale mam jakieś dziwne odczucie, że sędziowie mu je jednak sprezentowali kosztem Kamila Stocha, co prawda aby sędziowie mogli wspomóc Adama on sam musiał się spiąć na wyżyny swoich obecnych możliwości ( maksimum ma być w zimie), to jednak Kamil jest w chwili obecnej w lepszej formie od Adama. Tak czy siak wygrał Nasz :-) . Małyszowi pozwolono zapisać się jako pierwszemu zwycięzyc zawodów tej rangi na jego skoczni. Najważniejsze, że zdaje sobie z tego sprawę o czym swiadczy wyżej zamieszczona wypowiedź oraz wyraz lekkiego zdziwienia po ukazaniu sie wyników po jego skoku i skromnie zarumienione policzki w czasie wywiadu po skoku. Jednak najważniejsze jest to, że oprócz Kamila ostro naciska Dawid , a pozostali też nie pozostają za daleko w tyle. Tak czy siak dzisiaj wygra Stoch.

  • JA :D doświadczony

    No nie wiem, nie wiem. Nie chcę krakać, ale boję się, żeby to nie było tak, że nasi złapali formę latem, a zimą będzie figa z makiem.
    Tak szczerze, no to przecież Austriacy są cieniami samych siebie. Zresztą z tego co wiem, dopiero zaczęli treningi.
    Nie ma co już ogłaszać, że Polacy zdominują zimę, bo to właśnie zima jest najważniejsza, a lato to tylko cykl przygotowań.

  • anonim
    planica 2011

    jak w zimie tyle Polaków bedzie w 10 , to trzeba bedzie nowe trybuny zrobić na wielkiej krokwi
    trzeba tez powiedzieć ze dobre skoki Polaków sa równiez zasługą Roberta Mateji , który jest pomocnikiem Kruczka

  • anonim
    ADAM THE BEST!!!

    Zimą będzie dobrze a nawet lepiej teraz jest w formie ale na pewno nie w maximum ;) zima będzie taka jak w zeszłym sezonie a myślę ze nawet lepsza bo stać Pana na jeszcze więcej! Z niecierpliwością czekam na dzisiejsze znowu piękne zawody
    Pozdrawiam :))))))))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl