Adam Małysz "Tak szybko to zleciało"

  • 2010-12-21 00:40

"Gdy stałem na podium w Bischofshofen w 2001 roku, oczy szkliły mi się ze wzruszenia. Łzy nie popłynęły, bo nie zagrali Mazurka Dąbrowskiego. Wkurzyłem się na organizatorów, ale pomyślałem: 'Jeszcze mi ten hymn zagrają'. Półtora miesiąca później zostałem mistrzem świata" - tak wspomina swe wielkie sukcesy Adam Małysz.

W środę 29 grudnia w Oberstdorfie rozpoczyna się 59. Turniej Czterech Skoczni - po igrzyskach i mistrzostwach świata najbardziej prestiżowa impreza w skokach narciarskich. Równo dziesięć lat temu 49. edycję TCS wygrał jedyny raz Adam Małysz. W Oberstdorfie był czwarty, w Garmisch-Partenkirchen trzeci i wreszcie zwycięski w Innsbrucku i Bischofshofen. Miał 23 lata, rozpoczynał dekadę usłaną czterema tytułami mistrza świata, czterema Kryształowymi Kulami za PŚ, trzema srebrnymi medalami igrzysk olimpijskich.

"Strasznie szybko minęło te dziesięć lat. Nawet nie wiem, kiedy zleciało. Lubię wspominać tamten turniej, ale powiem szczerze, że do dziś nie wiem, jak to wszystko się stało. W skokach nie ma jednej jasnej odpowiedzi, skąd przychodzi forma i czemu później znika. Wiedziałem, że jestem w stanie rywalizować z najlepszymi i wygrywać, bo miałem za sobą pojedyncze sukcesy w Pucharze Świata, ale o czymś takim jak wygrana TCS w ogóle nie myślałem. To wykraczało poza marzenia" - opowiada Adam Małysz.

"Najpierw lubiłem oglądać Turniej Czterech Skoczni. Każdy chyba lubił, bo kiedyś nie było tylu kanałów sportowych, co teraz i w trakcie przerwy świąteczno-noworocznej nie było niczego innego do oglądania. Mnie dodatkowo działał na wyobraźnię, bo sam byłem skoczkiem. Na pierwszy turniej pojechałem, bo złożyli się lokalni biznesmeni z Wisły. Czasy były tak "partyzanckie", że bywało, że we trzech spaliśmy w jednym łóżku..."

więcej na Sport.pl


Marcin Hetnał, źródło: Sport.pl
oglądalność: (13770) komentarze: (99)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    podział kibiców

    Takich fanów się chwali bo z Polski, bo są jeszcze antyfani które grono jest większe ale nie w tym serwisie

  • anonim
    super artykuł na sport.pl

    super artykuł na sport.pl POLECAM! Adamie ja też marzę o Twoim zwycięstwie w TCS :) WARSZAWA CIĘ KOCHA! Pozdrawiam :)

  • MarcinBB redaktor
    Drodzy statystycy, historycy, wspominacze, gawędziarze i matematycy

    Jestem pod wielkim wrażaniem waszej pracy. Dlatego ten portal jest najlepszy w Polsce - bo gromadzą się na nim najbardziej zakręceni na punkcie skoków ludzi i ubogacają czasem zwykłe artykuły o takie perełki.

    Jeśli chodzi o fantastyczną średnią punktów/konkurs Gregora Schlierenzauera, to warto pamiętać, że ma za sobą fantastyczne sezony, być może najlepsze w karierze. Już ten sezon jest gorszy i to nie tylko ze względu na kontuzję. Jest dopiero w początkowej fazie swej kariery i jeszcze wiele może się zdarzyć, ale chyba nawet taki fenomen jak on, nie będzie przez cały czas na szczycie. Więc ta średnia będzie spadać. Co wcale nie musi przesądzić o tym, że ostatecznie nie prześcignie pod każdym względem obecnego panteonu.

  • F@n weteran

    Jak patrzę na te statystyki to z jednej strony się cieszę, że jest wysoko Adam, a z drugiej żal i zazdrość, że jest tylu zawodników w czołówce z Finlandii, Norwegii, Niemiec, Austrii, Japonii, a u nas tylko jeden. Może po tym roku się coś zmieni :D Jakbym chciał taką mocną polską drużynę, tak jak to było w LGP. Aż się wzruszałem oglądając walczących o zwycięstwo Adama z Kamilem oraz tuz za nimi Dawidem oraz w innych konkursach walczących między sobą Polaków, np. Maciej Kot z Adamem i inni :) Ale się rozmarzyłem, a te 10 lat rzeczywiście szybko minęło :)

  • anonim
    @Jawa125

    Trzeba pamiętać, że był też Stanisław Marusarz, kto wie czy nie najlepszy polski skoczek przed Małyszem. Ale wtedy nie było jeszcze PŚ.

  • einstein bywalec

    W tym sezonie mamy jeszcze 13 konkursów indywidualnych na skoczniach dużych i 9 na mamucich.Morgenstern tylko raz był na podium na mamucie w Vikersund (2) więc Adam będzie miał przewage,co do Koflera który nie stawał na podium na mamutach będzie miał ciężko obronić sie przed Adamem,maksymalnie po Zakopanym będzie wyprzedzony,chyba że Adam naprawdę się rozkręca (w co nie wątpię).Narazie trzeba czekać do TCS

  • fan Małysza stały bywalec
    polscy skoczkowie na podium w Pucharze Świata

    Od sezonu 1979/80 do dziś

    1.Adam Małysz 38 zwycięstw/85 razy na podium
    2.Piotr Fijas 3 zwycięstwa/10 razy na podium
    3.Stanisław Bobak 1 zwycięstwo/4 razy na podium
    4.Janusz Malik 0 zwycięstw/1 raz na podium
    4.Tadeusz Fijas 0 zwycięstw/1 raz na podium

    Ach,żeby chociaż Kamil Stoch raz zawitał do tego towarzystwa.

  • anonim
    No i ja jeszcze dodam taką statystykę, jakiej jeszcze nie było

    Przeliczone na obecne punkty PŚ wyniki polskich skoczków w T4S w latach 1954-1978 (nasi mogli się wyrwać na turniej dopiero po śmierci Słoneczka Narodów, na 3 edycję):

    Stanisław Bobak 396
    Józef Przybyła 391
    Tadeusz Pawlusiak 382
    Ryszard Witky 279
    Antoni Łaciak 141
    Piotr Wala 137
    Władysław Tajner 130
    Antoni Wieczorek 99
    Piotr Fijas 96
    Józef Kocyan 93
    Adam Krzysztofiak 92
    Daniel S. Gąsienica 83
    Andrzej Sztolf 75
    Wojciech Fortuna 66
    Daniel Gąsienica 48
    Gustaw Bujok 43
    Józef Huczek 34
    Janusz Waluś 18
    Jan Bieniek 17
    Stanisław Pawlusiak 15
    Aleksander Stołowski 10
    Jan Pezda 7

  • anonim
    Kiedy zwątpić w wygrane Małysza?

    Pojawiło się kilka auto-refleksji, że - co poniektórzy - zwątpili, ale po Elgenbergu biją się mocno w klatę i "już wierzą". Małysz jest typem człowieka-sportowca, który przestanie wygrywać na 100% tylko w jednym przypadku - KIEDY ZAWIESI NARTY NA KOŁKU. Dziś tak sobie pomyślałem - olimpijskie złoto ... A daj se Adaś rok spokoju ze skokami (choć to trudne - bo nuda), poskacz sezon dla rozruchu, a potem zawalcz w Soczi. Gwarancji, że wygrasz - nie ma. Ale jest taka, że KAŻDY skoczek będzie się Ciebie bał - jak jasna cholera.
    A Ammana już wtedy nie będzie. Nie ten typ.

  • czarnylis profesor
    @Marco Polo

    Tak jak mówiłem, mogłem się pomylić w liczeniu, więc Twoje dane mogą być bardziej zgodne z rzeczywistością i zapewne tak jest. Błąd mógł wziąć się też ze źródła. Korzystałem z Wikipedii (z tych tabel było łatwiej) a ostatnie konkursy doliczałem z SJ. Jednak różnice w naszych obliczeniach nie są duże i biorąc pod uwagę średnią na konkurs to cyfry po przecinku.

  • Marco Polo weteran
    @czarnylis

    Jak dla mnie:
    Morgenstern - 7959
    Stoch - 866
    Ljoeke - 7538
    Matti - 8555
    Weissflog - 8791
    Z resztą się zgadzam

  • anonim

    @Zygmunt

    Mnie też takie ciekawostki interesują w końcu są pisane w odpowiednim miejscu czyli pod art o Adamie, można sobie tak umilać czas jedni moga pisać jakieś związane z nim ciekawostki a drudzy statystyki.

    Co do tych wkładek.
    Adam jako chyba jedyny ze skoczków wkłada do butów klinki, żeby utrzymać lepiej kont między podudziem a płozą narty.Kiedyś tuż przed skokiem w Obersdorfie zapomniał ich zabrać z hotelu.Wyszukał więc kawałki kartonu porozrywał je, posklejał jakąś taśmą i tak skakał pobił wtedy rekord skoczni.
    A Włodek Szaranowicz w 2003 roku w Lahti powiedział " Finowie mają swoją Nokię a my mamy znak firmowy Adama Małysza:)

  • anonim
    Fan Małysza

    Dołozy,dołoży he he!Ja myślę że po tym sezonie(prawdopodobnie ostatnim) ta ilość miejsc na podium będzie wynosiła ok 95-100!

  • fan Małysza stały bywalec
    Najwięcej razy na podium w PŚ

    1. Janne Ahonen(Finlandia)-108
    2. Adam Małysz(POLSKA)-85(i miejmy nadzieję,że jeszcze dołoży :) )
    3. Matti Nykaenen(Finlandia)-76
    4. Jens Weifslog(Niemcy)-73
    5. Andreas Goldberger(Austria)-63
    6. Simmon Ammann(Szwajcaria)-55
    7. Ernst Vettori(Austria)-54
    8. Thomas Morgenstern(Austria)-53
    9. Gregor Schlierenzauer(Austria)-52(i tyle mogło by mu wystarczyć)
    9. Martin Schmitt(Niemcy)-52
    11. Andreas Felder(Austria)-51
    12. Andreas Widhoeltz(Austria)-49
    13. Noriaki Kasai(Japonia)-44
    14. Ari Pekka Nikkola(Finlandia)-42
    15. Sven Hannawald(Niemcy)-40
    16. Kazuyoshi Funaki(Japonia)-38
    17. Matti Hautaemaki(Finlandia)-37
    17. Armin Kogler(Austria)-37
    19. Dieter Thomma(Niemcy)-36
    20. Primoz Peterka(Słowenia)-32
    20. Roar Lyokelsoey(Norwegia)-32
    22. Martin Hoellwarth(Austria)-29
    22. Horst Bulau(Kanada)-29
    24. Pavel Ploc(Czechy)-27
    25. Hubert Neupert(Austria)-23
    25. Takanobu Okabe(Japonia)-23
    27. Bjoern Einar Romoroen(Norwegia)-22
    27. Anders Jacobsen(Norwegia)-22
    27. Primoz Ulaga(Słowenia)-22
    30. Espen Bredesen(Norwegia)-21
    30. Masahiko Harada(Japonia)-21
    32. Jakub Janda(Czechy)-20
    32. Wolfgang Loitzl(Austria)-20
    34. Jari Puikkonen(Finlandia)-19
    35. Jani Soininen(Finlandia)-18
    35. Jiri Parma(Czechy)-18
    37. Vegaard Opaas(Norwegia)-17
    38. Andreas Kofler(Austria)-16
    38. Risto Jussilainen(Finlandia)-16
    40. Per Bergerud(Norwegia)-15
    40. Andreas Kuttel(Szwajcaria)-15
    42. Martin Koch(Austria)-14
    43. Tom Hilde(Norwegia)-13
    43. Heinz Kuttin(Austria)-13
    43. Michael Uhrmman(Niemcy)-13
    46. Ole Bremseth(Norwegia)-12
    46. Stephan Horngacher(Austria)-12
    46. Toni Nieminen(Finlandia)-12
    49. Jaroslav Sakala(Czechy)-11
    49. Mika Laitinen(Finlandia)-11
    49. Olav Hansson(Norwegia)-11
    49. Sigurd Pettersen(Norwegia)-11
    53. Ole Gunnar Fidjestoel(Norwegia)-10
    53. Piotr Fijas(POLSKA)-10
    53. Stefen Zund(Szwajcaria)-10
    53. Hideharu Miyahira(Japonia)-10

  • czarnylis profesor
    @Marco Polo

    Masz rację. Pomyliłem się co do Janne Ahonena. Nie doliczyłem mu punktów z tego sezonu. Dzięki za sprostowanie.
    Oto poprawna statystyka.

    1. Matti Nykanen - 8572 punkty w 128 występach
    średnia punktów na konkurs- 66,9 !

    2. Gregor Schlierenzauer - 6037 punkty w 96 występach.
    średnia punktów na konkurs- 62.9

    3. Jens Weissflog - 8808 punkty w 177 występach
    średnia punktów na konkurs- 49,7

    4. Thomas Morgenstern - 7879 punkty w 177 występach
    średnia punktów na konkurs- 44,5

    5. Janne Ahonen - 15 501 punkty w 366 występach
    średnia punktów na konkurs- 42,3

    6. Adam Małysz - 12 207 punkty w 332 występach
    średnia na konkurs- 36,8

    7. Andreas Goldberger - 9679 punkty w 289 występach
    średnia na konkurs- 33,5

    8. Simon Ammann - 7588 punkty w 235 występach
    średnia na konkurs- 32,3

    9. Martin Schmitt - 8115 punkty w 273 występach
    średnia na konkurs- 39,7

    10. Kazuyoshi Funaki - 6319 punkty w 243 występach
    średnia na konkurs- 26

    11. Roar Ljokelsoy - 7535 punkty w 359 występach
    średnia na konkurs- 20,9

    12. Kamil Stoch - 830 punkty w 122 występach
    średnia na konkurs- 6,8

  • kojot83 doświadczony

    Te statystyki i wyliczenia-ważne są może dla dziennikarzy i analityków sportowych.Wiadomo,że dla nas dla Polaków-największym i najlepszym,człowiekiem legendą będzie,był i nadal jest Adam Małysz.Dla pozostałych nacji zapewne najlepszym będzie skoczek z ich kraju.Ale żeby być wielkim, spełnionym kimś gigantycznym-trzeba tą swoją formę mimo wzlotów i upadków trzymać jak najdłużej-a taki jest Adam Małysz.Mimo niekiedy słabszej dyspozycji i tak zawsze był w czubie-gdy tzw. spece od wszystkiego wróżyli mu upadek on zawsze się podnosił jak feniks z popiołu i odpalał swój geniusz nokautując pozostałych-nikt tak jak on nie potrafi przygotować się na przestrzeni tylu lat do największych imprez-a gdy już osiąga swoją szczytową forme wtwedy dominuje jak mało kto.Poza tym jak narazie tylko on 3 razy z rzędu zdobył PŚ i dołożył 4-w wieku 29 lat (chyba jak narazie w takim wieku nikt nie sięgnął po PŚ -z tego co wiem Amman miał 28 lat) i mimo 33 lat on nadal jest w bardzo ścisłej czołówce i powoli zaczynam wierzyć-że jak się Adam spręży i uwierzy to ....heh aż strach pomyśleć-ale lepiej nie zapeszać-i popatrzcie na jeszcze jedno gdzie są inne legendy tamtej dekady-lub jego rówieśnicy-On zawsze czołówka bądź zaraz za nią-oni byli za chwile ich nie ma-albo wracają po paru latach w leszej lub gorszej formie ,a Adam non toper kręci się w czubie-a jak wystzrela to " nie ma siły na Polaka".I jeszcze jedno-liczy się jakim jest człowiekiem-a przede wszystkim że pozstał "człowiekiem"-to jeden z nas-nasze uosobienie marzeń,dążen i dumy-skromny,szczery i przede wszystkim człowieki renesansu rzekłbym-gdzie fair play i postawa sportowca była najważniejsza.Nikt mu tego nie zabierze,nikt mu tego nie wymaże-Adam po prostu za życia stał się legendą która dalej pisze karty historii.Go go Fly fly mistrzu- i mimo tego,że ostatnio zwątpiłem z lekka w wygraną w konkursach PŚ ty jak zwykle przypomniałeś mi o tym-albo inaczej dostałem od ciebie z narty w twarz i szybko się otrząsnełem :D

  • anonim

    Ale bezkonkurencyjnie najlepszy jest Adam w Turnieju Nordyckim:

    zawodnik_wygrane TN_drugie miejsca_trzecie miejsca
    1. Adam Małysz 3 2 0
    2. Matti Hautamäki 2 1 0
    3. Gregor Schlierenzauer 2 0 0
    4. Sven Hannawald 1 1 1
    5. Kazuyoshi Funaki 1 1 0
    Roar Ljøkelsøy 1 1 0
    6. Simon Ammann 1 0 3
    7. Andreas Widhölzl 1 0 1
    Thomas Morgenstern 1 0 1
    9. Noriaki Kasai 1 0 0
    10. Janne Happonen 0 1 1

    i liczba miejsc na podium:
    zawodnik_1m_2m_3m_suma
    1. Adam Małysz 10 5 5 20
    2. Simon Ammann 6 5 0 11
    3. Matti Hautamäki 6 2 1 9
    4. Gregor Schlierenzauer 4 2 1 7
    5. Primož Peterka 4 0 1 5
    6. Martin Schmitt 3 3 2 8
    7. Janne Ahonen 3 1 3 6
    8. Kazuyoshi Funaki 3 0 2 5
    9. Roar Ljøkelsøy 2 5 0 7
    10. Bjørn Einar Romøren 2 3 2 7

  • fan Małysza stały bywalec
    Najwięcej zwycięstw w PŚ

    Każdy daje jakieś statystyki to i ja coś od siebie dołożę:

    (KLASYFIKACJA WSZECHCZASÓW)
    Najwięcej zwycięstw w zawodach Pucharu Świata:

    1. Matti Nykaenen(Finlandia)-46
    2. Adam Małysz(POLSKA)-38
    3. Janne Ahonen(Finlandia)-36
    4. Jens Weifslog(Niemcy)-33
    5. Gregor Schlierenzauer(Austria)-32
    6. Martin Schmitt(Niemcy)-28
    7. Andreas Felder(Austria)-25
    8. Andreas Goldberger(Austria)-20
    9. Thomas Morgenstern(Austria)-18
    Andreas Widhoeltz(Austria)-18
    Sven Hannawald(Niemcy)-18
    12. Simmon Ammann(Szwajcaria)-17
    13. Matti Hautaemaki(Finlandia)-16
    14. Ernst Vettori(Austria)-15
    Primoz Peterka(Słowenia)-15
    Kazuyoshi Funaki(Japonia)-15
    Noriaki Kasai(Japonia)-15
    18. Armin Kogler(Austria)-13
    19. Dieter Thomma(Niemcy)-12
    20. Roar Lyokelsoey(Norwegia)-11
    21. Horst Bulau(Kanada)-10
    Pavel Ploc(Czechy)-10
    23. Primoz Ulaga(Słowenia)-9
    Tomi Nieminien(Finlandia)-9
    Masahiko Harada(Japonia)-9
    26. Hubert Neupert(Austria)-8
    Martin Hoellwarth(Austria)-8
    Espen Bredesen(Norwegia)-8
    Bjoern Einar Romoroen(Norwegia)-8
    30. Vegaard Opaas(Norwegia)-6
    Ole Bremseth(Norwegia)-6
    Sigurd Pettersen(Norwegia)-6
    Anders Jacobsen(Norwegia)-6
    34. Jari Puikkonen(Finlandia)-5
    Toni Inauer(Austria)-5
    Mika Laitinen(Finlandia)-5
    Takanobu Okabe(Japonia)-5
    Jakub Janda(Czechy)-5
    Andreas Kuttel(Szwajcaria)-5

  • czarnylis profesor
    @Marco Polo

    Mogłem się pomylić bo tego liczenia było dużo, a ja nie przepadam za tym. Statystykę zrobiłem przed sezonem i teraz tylko uzupełniłem o tegosezonowe konkursy. Jasnym jest, że statystyka nie oddaje w pełni osiągnięć zawodników, bo nie zalicza wygranych KK, MŚ i ZIO. To tylko taka ciekawostka.

  • czarnylis profesor
    @znowujestemkarpiem

    Życzę Ci z całego serca byś trafił czwarty raz!
    Też stawiam na Adama :)
    Jutro idę do buka. Kurs 5,75 więc Adam jest w gronie faworytów, dokładnie czwarty.

  • Marco Polo weteran
    @czarnylis

    Brakuje ci na pewno 18-tu punktów Ahonena z tego sezonu. Reszty nie umiem sprawdzić, bo nie jestem u siebie. Małysz dobrze:) Ale na mój gust większość nie ma policzonych punktów za ten sezon. Na przykład Schmitt i Schlieri. Ale nie jestem pewien

  • anonim

    3 razy do tej pory udało mi się wytypować poprawnego zwycięzcę TCS przed turniejem//- w 2006- Janda, w 2007- Jacobsen i 2010- Kofler

    Teraz stawiam na Adama:))

  • anonim

    po co zajmujecie się denna statystyka mowie tu do STATS I GRAM
    Schlierenzauer ma najwyższa średnia zdobywanych punktów na konkurs pucharu świata ale co z tego to nie tylko puchar świata decyduje o wielkości skoczka
    Schlierenzauer wygrał PS Ms w lotach i tn i nic ponad to, być może nie ma psychiki do wielkich imprez i nigdy może nie być równy Malyszowi czy Ahonenowi
    już dwukrotnie prowadził na półmetku tcs i co i nic podobnie było w 2009 gdzie dominował a na mistrzostwach w Libercu nic nie pokazał
    jeszcze 11 lat debatowano czy Schmit nie będzie najlepszym skoczkiem w historii bo w wieku 19-20 lat wygrał ponad 20 konkursów i co i nic w światowej czołówce otrzymał się jeszcze tylko 2 lata i powrócił na trochę w 2009r.

  • fan profesor

    oglądam wszystkie konkursy skoków i mam takie pytanie nie wiem czy nie dokładnie ogladam ale nikt (albo mała ilosc zawodników) nie skacze na nartach firmy ATOMIC.? Ciekawe dlaczego...

  • czarnylis profesor
    Średnia punktowa za jeden występ

    Trzy godziny roboty ale zestawienie pokazuje nam skuteczność poszczególnych zawodników. Wiadomo, że do sezonu 92-93 obowiązywał stary system punktowania, więc ówczesnym miejscom podliczyłem punkty z obecnego systemu, tak by nie było żadnych niejasności. Zawodnicy, których podałem to światowa śmietanka, najlepsi w historii skaczący w PŚ plus dla porównania Kamil Stoch. Błędy oczywiście mogły mi się przytrafić, bo od tych cyferek i tabelek dostałem oczopląsu. Jednak pilnowałem się, żeby tych błędów uniknąć. Oczywiście, nie wliczałem letnich zawodów, ani imprez rangi mistrzowskiej. Tylko zimowy PŚ do ostatnie konkursu w Engelbergu.
    Moja statystyka głównie pokazuje skuteczność skoczka, tzn. ile zdobył punktów na jeden konkurs, bez względu w ilu zawodach uczestniczył.

    1. Matti Nykanen - 8572 punkty w 128 występach
    średnia punktów na konkurs- 66,9 !

    2. Gregor Schlierenzauer - 6037 punkty w 96 występach.
    średnia punktów na konkurs- 62.9

    3. Jens Weissflog - 8808 punkty w 177 występach
    średnia punktów na konkurs- 49,7

    4. Thomas Morgenstern - 7879 punkty w 177 występach
    średnia punktów na konkurs- 44,5

    5. Janne Ahonen - 15 483 punkty w 366 występach
    średnia punktów na konkurs- 42,3

    6. Adam Małysz - 12 207 punkty w 332 występach
    średnia na konkurs- 36,8

    7. Andreas Goldberger - 9679 punkty w 289 występach
    średnia na konkurs- 33,5

    8. Simon Ammann - 7588 punkty w 235 występach
    średnia na konkurs- 32,3

    9. Martin Schmitt - 8115 punkty w 273 występach
    średnia na konkurs- 39,7

    10. Kazuyoshi Funaki - 6319 punkty w 243 występach
    średnia na konkurs- 26

    11. Roar Ljokelsoy - 7535 punkty w 359 występach
    średnia na konkurs- 20,9

    12. Kamil Stoch - 830 punkty w 122 występach
    średnia na konkurs- 6,8

  • anonim
    @grim80

    Dałem drugi raz, bo niektórzy dopiero niedawno do domów wrócili, a jest to ciekawe. Dlatego to reklamuję.

  • anonim

    Adam wygra jeszcze TCS ! ja za kazdym razem kiedy oglądam te Jego wcześniejsze skoki się wzruszam ... faktycznie kiedyś skoki byly lepsze zanim wprowadzili nowy system. Skoczyleś najdale? Wygrałeś-proste. Teraz żyje się w niepewności do ostatniej chwili.

  • anonim
    @Stats

    Z jednej strony racja, ale z drugiej strony lepiej mieć w zestawieniu takie legendarne już postaci i pamiętać przy nich, że zostały obrabowane z ~kilkudziesięciu pkt za sezon.

  • grim80 początkujący
    @Zygmunt

    Nie wiem czy lepsze, czy gorsze, bo to zupełnie inna kategoria informacji :)
    W każdym razie, ciekawostkę o tekturze w butach wklejasz po raz n-ty ;)
    Jeszcze brakuje historii Szturca o tym, jak Adaś wypadł z butów, no i bułki z bananem :p

  • anonim

    @Jawa125

    Tylko, niestety, kompletne wyniki zawodów najwyższej rangi dostępne są od sezonu 1989/1990.
    Przeliczać punkty z lat wcześniejszych nie ma sensu, bo najczęściej brak lokat 16-30 - a przecież to też na dzisiaj miejsca punktowane... Więc Bobak, P. Fijas i Klimowski, J. Kowal do 1988/1989 są nie do przeliczenia...
    Chyba, że FIS, bądź jakaś szalona osoba mająca dostęp do tych unikalnych danych opublikuje je kiedykolwiek gdziekolwiek. Ale jakoś w to nie wierzę

  • anonim

    Lepsze od statystyk są ciekawostki. Jak Adam zostawał MŚ w Lahti to przed skokiem okazało się że nie ma wkładek do butów (te które ustawiają nartę do lotu) i nie było czasu żeby je szukać, więc Adam napchał do butów tektury które leżały na ziemi. I dzięki tekturze zdobył swoje pierwsze MŚ.

  • and stały bywalec
    @Magiczny

    Wejdź na stronę TZN tam jest lista startowa z klubami jakie dani zawodnicy reprezentują.

  • grim80 początkujący
    średnie punktowe najlepszych skoczków (PŚ/IO/MŚ bez LGP)

    Klasyfikacja 'punktowa' bez uwzględnienia GP (tylko PŚ + IO/MŚ) - dzięki statystykom Stata:

    1. Ahonen 16606 (15501+1105)
    2. Małysz 13400 (12207+1193)
    3. Goldberger 10202 (9679+523)
    4. Kasai 9760 (9180+580)
    5. Widhoelzl 9119 (8628+491)
    6. Schmitt 8912 (8115+797)
    7. Ammann 8528 (7588+940)
    8. Morgenstern 8524 (7959+565)
    9. Ljoekelsoy 8210 (7538+672)
    10. M. Hautamaeki 7939 (7312+627)
    11. Hollwarth 7527 (6975+552)
    12. Funaki 6905 (6319+586)
    13. Schlierenzauer 6525 (6037+488)
    14. Loitzl 6364 (5968+396)

    Ilość startów (indywidualne: IO + MŚ + PŚ) - wg FIS (a więc w miarę oficjalnie):
    Ahonen - 388 (10+15+363)
    Małysz - 355 (8+17+330)
    Goldberger - 300 (3+9+288)
    Kasai - 411 (11+18+382)
    Widhoelzl - 295 (6+9+280)
    Schmitt - 284 (7+14+263)
    Ammann - 245 (8+9+228)
    Morgenstern - 189 (4+7+178)
    Ljoekelsoy - 368 (6+12+350)
    Hautamaeki - 267 (5+9+253)
    Hollwarth - 324 (5+12+307)
    Funaki - 248 (4+9+235)
    Schlierenzauer - 102 (2+4+96)
    Loitzl - 277 (2+8+267)

    Średnie punktowe (i w nawiasie miejsce wg tej klasyfikacji):
    Ahonen - 42,80 (3.)
    Małysz - 37,75 (4.)
    Goldberger - 34,01 (6.)
    Kasai - 23,75
    Widhoelzl - 30,91 (8.)
    Schmitt - 31,38 (7.)
    Ammann - 34,80 (5.)
    Morgenstern - 45,10 (2.)
    Ljoekelsoy - 22,31
    Hautamaeki - 29,73 (9.)
    Hoellwarth - 23,23
    Funaki - 27,84 (10.)
    Schlierenzauer - 63,97 (1.)!
    Loitzl - 22,98

    Obawiam się, że jeśli jakaś poważna kontuzja a'la Hryniewicki nie wyeliminuje Schlierenzauera (oczywiście, nie życzę mu nic złego) to za 3-4 lata skończą się dywagacje pt. "Małysz czy Nykaenen czy Weissflog czy Ahonen"...
    Podejrzewam, że jedynie Nykaenen w swojej karierze mógł osiągnąć średnią ok. 55 pkt (wg dzisiejszej punktacji)...
    Adam wśród zawodników skaczących od 1990 roku ma dopiero 4. pozycję w tej klasyfikacji (duży wpływ sezonów 97/98-99/00)

  • anonim
    @Stats

    W zestawieniu Polaków brakuje starych zawodników, P. Fijas z samego PŚ ma 1857 pkt w przeliczeniu na dzisiejszy system (za sezony 79/80-87/88 odpowiednio 351,133,125,81,259,303,474,96,35), a śp. S. Bobak - 680 (563 za 79/80, 117 za 80/81).

  • and stały bywalec
    @redakcja

    Nie wiem czy słusznie, że piszę to w komentarzach, lecz wygląda jakoby jutro zaczynające się MP na średniej skoczni nie było wydarzeniem godnym uwagi. Tatrzański Związek Narciarski na swoje stronie już chwile temu publikował program zawodów. Mało tego już w tej chwili opublikował listę startową do jutrzejszych zawodów drużynowych i czwartkowych indywidualnych. To że nie bedzie startował Adam czy Kamil to nie znaczy że zawody będą mniej ciekawe i nie należy poprzez umieszczenie informacji przyciągnąc kibiców na te zawody.

  • mulat początkujący
    Trzymam kciuki!

    Mam nadzieję, że Adam znowu wygra! Jego poprzednia nagroda już się zestarzała, czas na nową ;P

    A dla reszty naszej ekipy pierwsza 10-siątka! ;)

  • Anna_ początkujący
    @Negrita

    Pięknie i mądrze napisane. Adam to mój {i zapewne nie tylko mój} pierwszy i zarazem największy sportowy idol. I tak będzie zawsze.

  • anonim
    @grim80

    Ja mogę napisać tylko to, że Małysz startował od sezonu 1994/1995 najprawdopodobniej w 444 konkursach (w tym 7 razy nie kwalifikował się - 1994/1995: 3x i po razie w 1995/1996, 1996/1997, 1997/1998, 1999/2000) i 2 razy go zdyskwalifikowali już w konkursie (sezon 2000/2001 i 2010/2011 GP). Możliwe, że w kwalifikacjach odpadał częściej - niestety brak pełnych i wiarygodnych danych (szczególnie z sezonu 1998/1999).

  • Minnie bywalec
    TCS

    Kiedyś zwykle oglądałam skoki z tatą - tzn. polegało to na tym, że ja patrzyłam, a on przysypiał, budząc się co chwilę i pytając ,,Małysz już skakał?" albo ,,i jak tam Małysz?". Zawsze mówi, że najlepiej mu się śpi na skokach, czego ja nigdy nie byłam w stanie zrozumieć :)))

  • grim80 początkujący
    @Stats

    No, to teraz znaleźć tylko info o liczbie startów Janne, Adama i Schlierenzauera, a potem wyciągnąć średnią ;)
    To "chyba na pewno" będzie pierwsza trójka...

  • anonim

    Świetna praca te statystyki, za które wam dziękuję:)
    Widać co i jak, jak na dłoni:)

  • anonim

    Jak już się rozpisałem to będę kontynuował :D

    Łącznie punkty w PŚ, MŚ/IO i GP w przeliczeniu na dzisiejsze kryteria.
    Dane okrojone niestety: PŚ, MŚ/IO od 1989/1990, GP od 1996/1997.
    (w nawiasie kolejno PŚ, GP, MŚ/IO)
    1 Ahonen 18851 (15501+2245+1105)
    2 Małysz 16608 (12207+3208+1193)
    3 Goldberger 11442 (9679+1240+523)
    4 Kasai 11416 (9180+1656+580)
    5 Morgenstern 10791 (7959+2267+565)
    6 Ammann 10766 (7588+2238+940)
    7 Widholzl 10736 (8628+1617+491)
    8 Schmitt 10435 (8115+1523+797)
    9 Hollwarth 9543 (6975+2016+552)
    10 Ljokelsoy 9357 (7538+1147+672)
    11 M. Hautamaki 9210 (7312+1271+627)
    12 Funaki 8428 (6319+1523+586)
    13 Schlierenzauer 8346 (6037+1821+488)
    14 Loitzl 8201 (5968+1837+396)

    Analogicznie punkty Polaków:
    1 Małysz 16608
    2 Stoch 1995
    3 Mateja 929
    4 Skupień 860
    5 Bachleda 361
    6 Kubacki 357
    7 Hula 356
    8 Ł. Rutkowski 344
    9 Śliż 286
    10 M. Kot 279
    11 K. Miętus 167
    12 Żyła 117
    13 Długopolski 85
    14 Pochwała 50
    15 Ł. Kruczek 48
    16 M. Rutkowski 42
    17 Klimowski 28
    18 G. Miętus 23
    19 T. Tajner 22
    20 J. Kowal 15
    21 W. Tajner 9
    22 Gwóźdź 6
    23 J. Kot 5
    24 Galica 4
    25 Papierz 1

  • anonim

    Grim80 - to może ja pomogę ;)

    Czołowa "30":
    Małysz 55-38-29
    Nykanen 49-24-13
    Ahonen 43-56-34
    Schlierenzauer 43-19-12
    Weissflog 37-21-25 (w tym Holmenkollen 1990)
    Schmitt 31-19-15
    Ammann 29-25-21
    Widholzl 27-21-16
    Felder 27-17-11
    Morgenstern 24-28-23
    Hannawald 22-14-10
    Goldberger 21-33-25
    Harada 21-7-12
    Funaki 19-14-15
    M. Hautamaki 17-13-17
    Vettori 16-18-22
    Kasai 16-11-27
    P. Peterka 15-10-7
    Kogler 14-13-12
    Ljokelsoy 13-17-10
    Thoma 13-15-11
    Bulau 13-10-6
    Nikkola 11-17-22
    Hollwarth 11-15-18
    Bredesen 11-11-5
    Ploc 10-11-10
    Janda 10-9-11
    Okabe 10-9-10
    Romoren 10-6-9
    T. Nieminen 10-1-3

  • grim80 początkujący
    @jozek_sibek & @Stats

    Widzę, że Stats częściowo mi odpowiedział:)
    Nie odświeżyłem strony przez chwilę, dlatego nie widziałem wcześniej.

    Interpretacja: pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to jak wielkim hegemonem był Nykaenen. Najkrótsza kariera z całej 'czołówki wszechczasów', najmniej szans (konkursów), a jednak numer jeden pod względem zwycięstw. Nie 'ciułał' miejsc 2-6 (jak Adam, Janne, Goldi i spółka),ale to, co najważniejsze - zwycięstwa :)

    Nasuwa mi się pytanie o inną, baaardzo szczegółową klasyfikację:
    Konkursy PŚ+IO+MŚ+MŚL - średnia punktowa wszystkich startów, przy uwzględnieniu obecnej punktacji PŚ (1-100, 30-1)... Podejrzewam, że tu trzeba by poszperać napraaawdę głęboko w archiwach FISu :)

  • grim80 początkujący
    @jozek_sibek

    Józku, czy masz może pod ręką klasyfikację która łączyłaby zwycięstwa i podia w:
    - PŚ
    - MŚ
    - IO
    - MŚ w lotach (końcowa klasyfikacja jako jeden konkurs)

    ?

  • anonim

    To i ja coś dorzucę.
    Miejsca w pierwszej "6" konkursów PŚ, GP, IO, MŚ (w tym w lotach - bez konkursów 1992-1998 zaliczanych do PŚ):

    1 Ahonen 226 (43-56-34-39-25-29)
    2 Małysz 178 (55-38-29-26-14-16)
    3 Goldberger 137 (21-33-25-18-20-20)
    4 Morgenstern 128 (24-28-23-12-23-18)
    5 Weissflog 124 (37-21-25-11-15-15)
    6 Ammann 123 (29-25-21-13-19-16)
    7 Widholzl 118 (27-21-16-17-20-17)
    8 Kasai 113 (16-11-27-15-22-22)
    9 Nykanen 112 (49-24-13-12-9-5)
    10 Schmitt 103 (31-19-15-14-14-10)
    11 Funaki 101 (19-14-15-13-20-20)
    Inni Polacy:
    P. Fijas 17 (3-1-8-3-1-1)
    Stoch 11 (4-1-2-1-2-1)
    Bobak 10 (1-4-1-0-1-3)

    Analogicznie w drużynówce:
    1 Ahonen 55 (14-20-6-10-4-1)
    2 Uhrmann 49 (6-7-15-13-6-2)
    3 Kasai 49 (3-9-9-10-10-8)
    4 Schmitt 48 (6-8-14-11-6-3)
    5 M. Hautamaki 44 (8-20-8-4-3-1)
    6 Loitzl 41 (18-8-10-2-2-1)
    7 Widholzl 41 (11-9-10-6-4-1)
    8 Ljokelsoy 40 (9-8-5-7-7-4)
    9 Morgenstern 39 (21-5-7-2-2-2)
    10 Hollwarth 33 (11-6-8-4-3-1)
    Polacy:
    Małysz 26 (1-1-2-4-8-10)
    Mateja 15 (0-0-2-0-5-8)
    Stoch 13 (0-1-0-4-5-3)


    Interpretację danych pozostawiam czytelnikom.

    Wesołych Świąt.

  • jozek_sibek profesor
    @Marco Polo

    Nie robiłem takiej klasyfikacji.
    Podsumowałem tylko 3 zawodników - to była odpowiedż dla @Zygmunta,który pisał.

    Cytuję "Do statystyk powinno się sumować zwycięstwa i pudła z PŚ i LG, wtedy Adam zostawia za plecami i Nykenena i Ahonena".

    Wiem,że to byłoby bez sensu i zrobiłem nawet uwagę że Nykannen nie startował ponieważ wtedy nie rozgrywano LGP.

  • AntyBartula początkujący

    Marco POLO popieram to w 100% procentach ! . Ja rozumiem że niektórzy chcą aby osiągnięcia Adama wyglądały jak najlepiej ale dodawanie do jednego wora LG to przesada :P. Zaraz zaczną wliczać PK bo każde zwycięstwo się przyda :D

  • Marco Polo weteran
    Małysz i piąta KK

    oczywiście, że byłoby p[ieknie.
    Ale przed małyszem sa w tym sezonie duzo ciekawsze rzeczy do zdobycia. Chocby próba wygranej w T4S. No i, przede wszystkim, MŚ w Oslo. Że o wyprzedzeniu nykaenena lub zasadniczym zbliżeniu się do jego wyniku nie wspomnę, bo to niewymierna jakośc.
    Oczywiście walczyc z Morgensternem i Koflerem o Puchar mozna. Tylko żeby potem nie wyjśc na tym jak Ammann w sezonie 2008/09.

  • Marco Polo weteran
    @sibek

    Wrzucanie do wspólnego worka PŚ i LGP jest nieuczciwe. Stanowczo protestuje przeciwko takim klasyfikacjom. Juz pomijam taki drobny fakt jak to, ze Nykaenen czy inni mistrzowie lat 80-tych byliby niezmiernie pokrzywdzeni.
    LGP to jest ersatz, który jest potrzebny trenerom i zawodnikom do treningu. To, ze Hofer zbija na tym druga kasę nie znaczy, ze mamy to traktować jak zimowe konkursy.
    VETO!

  • jozek_sibek profesor
    @Zygmunt

    Podium PŚ + LGP

    1.Ahonen --------- 126 (41+55+30)
    2.Małysz ---------- 113 (51+34+28)
    3.Nykaenen ---.---- 76 (46+22+ 8)

    Niestety,ale dodając podium PŚ i LGP najwiecej ma ich J.Ahonen.
    A.Małysz ma za to najwiecej zwycięstw.

    Ps.
    Trzeba dodać,że Nykannen nie startował w LGP - wtedy ich nie rozgrywano.

  • jozek_sibek profesor
    Najwięcej razy na podium PŚ w historii

    1.Ahonen --------- 108 (36+44+28)
    2.Małysz ----------- 85 (38+26+21)
    3.Nykaenen ------- 76 (46+22+ 8)
    4.Weissflog ---.---- 73 (33+19+21)
    5.Goldberger --.--- 63 (20+25+18)
    6.Ammann -------- 55 (17+23+15)
    7.Vettori ----.------ 54 (15+18+21)
    8.Morgenstern .-.- 53 (18+20+15)
    9.Schlierenzauer .- 52 (32+13+ 7)
    10.Schmitt ----.---- 52 (28+14+10)
    11.Felder ---------- 51 (25+15+11)
    12.Widhoelzl --.-.-- 49 (18+17+14)
    13.Kasai --.--.-.-.-- 44 (15+10+19)
    14.Nikkola -----.--- 42 ( 9+14+19)
    15.Hannawald --.-- 40 (18+12+10)
    16.Funaki -----.---- 38 (15+12+11)
    17.Kogler ----.----- 37 (13+12+12)
    18.M.Hautamaeki . 36 (16+ 9+11)
    19.Thoma --.--.---- 36 (12+14+10)

  • anonim

    10 lat minęło jak jeden dzień ;)

    Podobnie jak Negrita nie wiem jak ubrać w słowa to, co myślę o naszym Mistrzu ;) Za tyle lat, tyle wzruszeń, upadków i pięknych powrotów a przy tym szacunku do rywali oraz pokory nie pozostaje nic innego jak po prostu wstać i bić brawo ...:)

  • anonim

    Do statystyk powinno się sumować zwycięstwa i pudła z PŚ i LG, wtedy Adam zostawia za plecami i Nykenena i Ahonena.

  • Leonek24 weteran

    Najstraszniejsze jest to, że statystyka jest nieubłagana. Wszyscy punktujący Polacy razem wzięci mają coś około 20% tego co wyskakał Adam.

    @Józek_Sibek
    Czasem mnie dobijasz stary:))

  • jozek_sibek profesor
    Czy A.Małysz ma szansę na 5 kryształową kulę?

    Odrabiając 359 pkt A.Małysz zdobywa 4 kryształową kulę PŚ

    Przewaga A.Jacobsena nad A.Małyszem - sezon 2006/2007

    A.Jacobsen - A.Małysz - punkty po każdym konkursie i miejsca tych 2 zawodników w PŚ 2006/2007:

    I -------- 60 -- 0 ( 3 - nieklasyfikowany)
    II ------- 86 - 16 (3-24)
    III ----- 166 - 76(2-8)
    IV ----- 246-136(3-6)
    V ------ 346-176(2-5) - stan przd konkursami T4S
    VI ----- 396-236(2-5)
    VII ---- 441-258(2-5)
    VIII --- 541-298(1-6)
    IX ----- 621-330(1-5)
    X ------ 721-362(1-7) - 359 pkt przewagi - największa
    XI ----- 757-407(1-6)
    XII ---- 797-507(1-5)
    XIII --- 877-557(1-4)
    XIV --- 937-657(1-3)
    XV ---- 987-757(1-3)
    XVI --- 987-817(1-3)
    XVII - 1087-853(1-3) - Willingen - 234 pkt
    XVIII- 1087-953(1-2)
    XIX -- 1113-1053(1-2)
    XX----1131-1153(2-1)
    XXI - 1167-1153(1-2)
    XXII--1207-1253(2-1)
    XXIII-1287-1353(2-1)
    XXIV-1319-1453(2-1) - przewaga 134 pkt A.Małysza!

    W przeciągu 14 konkursów A.Małysz nie tylko odrobił stratę 359 pkt,ale jeszcze nadrobił 134!
    Czyli w tych 14 konkursach A.Małysz zdobył o 493 pkt wiecej niż lider PŚ po X konkursach A.Jacobsen!
    jozek popraw tę statystykę bo Jacobsen nie zajmował pierwsze miejsca w chociażby 9tym konkursie (zwiększenie o 80 pktów, a później od 11tego do końca praktycznie.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(42), 2010-12-21 15:34:57 ***

  • jozek_sibek profesor
    Podsumowanie ostatnich 10 sezonów Polaków w PŚ

    Punktacja PŚ za ostatnie 10 sezonów(od 2000/2001 do 2009/2010):

    1.A.Małysz -.- 10199 pkt
    2.K.Stoch ---.--- 741
    3.R.Mateja ----- 283
    4.M.Bachleda -.- 173
    5.S.Hula -------- 126
    6.W.Skupień --- 117
    7.Ł.Rutkowski -- 108
    8.K.Miętus ------- 69
    9.P.Żyła ----.----- 61
    10.R.Sliż --------- 48
    11.T.Pochwała -.- 42
    12.T.Tajner --.--- 22
    13.G.Miętus --.--- 20
    14.M.Rutkowski - 17
    15.W.Tajner ------ 9
    16.Ł.Kruczek ----- 8
    17.K.Długopolski - 3

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w T4S

    1994/1995 - 55 miejsce - 0x, 0x,17,0x --- x - poza 50 konkursu
    1995/1996 - 28 miejsce - 18,16,11,0x --- x - poza 50
    1996/1997--- 8 miejsce - 22,12,06,02
    1997/1998 - 30 miejsce - 41,24,46,33
    1998/1999 - 43 miejsce - 34,0x,40,40 --- x - poza 50
    1999/2000 - 31 miejsce - 0x,17,26,46 --- x - poza 50
    2000/2001--- 1 miejsce - 04,03,01,01
    2001/2002--- 4 miejsce - 05,03,02,09
    2002/2003--- 3 miejsce - 13,02,06,07
    2003/2004 - 15 miejsce - 09,19,25,20
    2004/2005--- 4 miejsce - 03,07,02,07
    2005/2006 - 35 miejsce - 13,21 i rezygnacja
    2006/2007--- 7 miejsce - 03,12,06,08
    2007/2008--- 4 miejsce - 17,05,09,06
    2008/2009 - 33 miejsce - 27,37,15 i rezygnacja
    2009/2010--- 9 miejsce - 08,11,07,18

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz na podium PŚ

    1994/1995 - nie stawał
    1995/1996 - 1 - 2 - 1
    1996/1997 - 2 - 1 - 1
    1997/1998 - nie stawał
    1998/1999 - nie stawał
    1999/2000 - nie stawał
    2000/2001-11 - 2 - 1
    2001/2002 - 7 - 5 - 2
    2002/2003 - 3 - 3 - 4
    2003/2004 - 0 - 4 - 0
    2004/2005 - 4 - 2 - 3
    2005/2006 - 1 - 0 - 1
    2006/2007 - 9 - 0 - 4
    2007/2008 - nie stawał
    2008/2009 - 0 - 2 - 1
    2009/2010 - 0 - 4 - 2
    2010/2011 - 0 - 1 - 1
    ----------------------------
    Razem ---- 38-26-21 = 85 razy na podium PŚ.

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w PŚ

    1994/1995 - 51 miejsce---- 40 pkt - 1 Polak
    1995/1996--- 7 miejsce--- 751 pkt - 1
    1996/1997 - 10 miejsce--- 612 pkt - 1
    1997/1998 - 57 miejsce---- 43 pkt - 2
    1998/1999 - 46 miejsce---- 58 pkt - 2
    1999/2000 - 28 miejsce--- 214 pkt - 1
    2000/2001--- 1 miejsce - 1531 pkt - 1
    2001/2002--- 1 miejsce - 1475 pkt - 1
    2002/2003--- 1 miejsce - 1357 pkt - 1
    2003/2004 - 12 miejsce--- 525 pkt - 1
    2004/2005--- 4 miejsce - 1201 pkt - 1
    2005/2006--- 9 miejsce--- 634 pkt - 1
    2006/2007--- 1 miejsce - 1453 pkt - 1
    2007/2008 - 12 miejsce--- 632 pkt - 1
    2008/2009 - 13 miejsce--- 549 pkt - 1
    2009/2010--- 5 miejsce--- 842 pkt - 1
    2010/2011--- 6 miejsce--- 290 pkt - 1 - po 7 konkursach PŚ

  • anonim

    Tak sobie myślę że byłby piękny koniec kariery Adama gdyby wygrał TCS,MŚ w Oslo i 5 KK oraz dogonił lub przegonił Nykanena w zwycięstywach w PŚ!Wielkie sukcesy zaczął odnosić w 2000/2001 i zamknąłby piękną klamrą w sezonie 2010/2011!Byłoby cudownie a widać że to jest możliwe!

  • cham początkujący

    Tak, ogólnie skoki były wtedy inne, bardziej naturalne. Człowiek czuł się jakby "bardziej w środku" konkursu. Teraz te wszystkie chore zasady liczenia, ograniczenia itd. To już nie to samo, ale co zrobić. Adam na szczęście cały czas jest w czołówce.

  • JA :D doświadczony

    Tak, stare, piękne czasy. Adam ma rację, skoki jeszcze sprzed kilku lat były bardziej romantyczne, nieprzewidywalne. Ale tak to już chyba jest, gdy zmienia się coś, co dobrze funkcjonuje, to to już nigdy nie będzie tak dobre, jak wcześniej.

  • anonim

    Najpiękniejsze po latach to chyba są trudności jakie spotykały człowieka. Jak Adam zostawał MŚ w Lahti to przed skokiem okazało się że nie ma wkładek do butów (te które ustawiają nartę do lotu) i nie było czasu żeby je szukać, więc Adam napchał do butów tektury które leżały na ziemi. I dzięki tekturze zdobył swoje pierwsze MŚ.

  • anonim

    Fajnie byłoby podkreślić tę dekadę triumfem w TCS i rzecz jasna medalem, nawet niekoniecznie złotym w Oslo. Jak mówimy w przypadku Małysza o TCS to mamy bardzo rozbieżne emocje. Z jednej strony od TCS rozpoczął swoją dominację, z drugiej to TCS wielokrotnie weryfikował brutalnie jego formę... Statystyki Małysz w tym turnieju są jak na takiego sportowca tylko niezłe. Jeden spektakularny triumf, nie podlegający żadnej dyskusji, a dalej? Jedno 3 miejsce, nie tyle wywalczone co sprezentowane przez pogubionych rywali oraz 3 x 4 lokata... Niby nie ma tragedii, na 10 turniejów 5 ukończonych w "pierwszej czwórce", zatem w ścisłym czubie. Dalej, 7 w "pierwszej dziesiątce"... I "tylko" dwa nieszczęsne, przerwane występy w sezonach 2005/2006 i 2007/2008, plus jeden niewypał jeszcze za kadencji Tajnera w sezonie 2003/2004.
    Wydaje się jednak, że na przestrzeni lat minionych kojarzymy TCS z okresem kiedy Adam niespecjalnie kąsa rywali, często jest w ich cieniu. Ostatni raz na podium pojedynczego konkursu TCS Polak stał w grudniu 2006 roku. W Oberstdorfie.

  • anonim
    ---

    Bardzo miło wspominam tamten czas od którego się to wszystko zaczęło, zwłaszcza ten 49 TCS gdzie oglądałem jak Adam domeluje rywali, bo skoro wygrywa się cały Turniej w przewagą 100 pkt, to to jest domelka. Przed tym sezonem chciałem aby Adam zajął miejsce na podium podczas całego Turnieju a nawet wygrał. Teraz wiem że jest to możliwe, a Adam bez walki się nie podda. Mówią ża Morgernstern i Kofler są faworytami a ja wierzę że Adam zaatakuje, w końcu gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. A zatem ... LEĆ, ADAM, LEĆ ... po wygraną w Turnieju Czterech Skoczni.

  • anonim

    Łezka kręci się w oku, gdy się to czyta:)) A właśnie sobie uświadomiłam, że jestem w tym samym wieku co Adam wtedy i że chyba nie byłabym teraz gotowa na taki sukces, dlatego jestem pełna podziwu, że nie zmienił się. Niewątpliwie jest wielkim człowiekiem, widać to zawsze w jego wypowiedziach. Mam nadzieję, że usłyszy Mazurka w najbliższym TCS.

  • anonim
    ŁZA W OKU SIĘ KRĘCI

    az lza w oku sie kreci, myslac ze to juz 10 lat, 10 pieknych lat kibicowania Adamowi, nigdy w niego nie zwatpilem, byly gorsze ale i lepsze chwile, gdy zaczynalem ogladac skoki bylem szczyl dzisiaj mam 23 lata i ciagle przezywam to kiedy Adam skacze, zawsze mu kibicuje z calego serwera, mozna powiedziec ze przy nim dorastalem i dojrzewalem, nauczyl mnie pokory i ducha walki, choc go osobiscie nie znam, ale widac jaki to jest prawy czlowiek.

    Pamietam 1 konkurs w 2000 roku bylem gnojek chodzilem do podstawowki mialem z 12-13 lat, ahhh to byly piekne czasy, beztroskie ogladanie sobie tv, coz tyle lat przeminelo razem z Adamem, nie zaluje, wierze w niego ciagle, ADAM WALCZ!

  • luneta początkujący
    -

    Miejmy nadzieję, że historia znowu zatoczy koło. Może się jednak okazać, że wygra nie będący ponownie w wysokiej formie na T4S po 10 latach Adam Małysz, lecz podobnie jak on 10 lat temu 23 latek Kamil Stoch. Liczę jednak, że będzie dobrze - obydwaj będą walczyli o czołową 5, przy czym wydaje mi się, że w pierwszych dwóch konkursach lepszy będzie Stoch, a w dwóch następnych Adam. Ważniejsze jednak od wygranej w całym turnieju wydają mi się zwycięstwa w poszczególnych konkursach. Tak się jakoś składa przez ostatnie 10 lat, że Małysz może być w dobrej formie i zajmować kilka miejsc na podium, ale dopiero po wygranej wraca na szczyt i zaczyna bezwzględnie dominować.

  • anonim
    @Fanka

    To, co Niemcy zagrali na LGP w 2006 to był... hymn Jugosławii. Jest identyczny jak nasz, tylko znacznie wolniejszy, to tzw. 'hymn wszechsłowiański', bazujący na Mazurku i rozpowszechniony w czasie Wiosny Ludów.

  • Leonek24 weteran

    @...

    Osobiście mam wiele zastrzeżeń do Pana Tajnera, choć chyba więcej jako Prezesa niż trenera, ale co do Włodzimierza Ilicza i innych mądrali z TV masz zupełną rację.

  • Damian375 stały bywalec
    Małyszomania ?

    Owszem, wczoraj na TVP1 w wiadomościach sportowych mówiono, że ostatnie trzy konkursy Pucharu Świata w Engelbergu oglądało w sumie około 10 mln ludzi :-).

  • ... doświadczony
    O tak

    też pamiętam i do dzisiaj łza się w oku kręci ale zawsze wierzę, że ten turniej który się zaczyna znowu będzie dla Adama zwycięski dlatego od 29 XII zasiadam przed Tv i znowu wołam Adam w górę i leć leć dołóż innym :) !
    Panie Xellos co do "wożenia" sie na Małyszu szkoda że nie słuchałeś uważnie co powiedział o tym sam Adam szczególnie o Tajnerze może wtedy ta zawiść-nienawiść w stosunku do tego człowieka by ci trochę opadła chociaż wątpię! I jeszcze jedno pamiętam sportową niedzielę na tydzień przed TCS w grudniu 2000 i wywiad histeryka Szarana z nikomu wtedy nieznanym trenerem Adama Małysza Tajnerem i jego słowa: Adam bedzie czarnym koniem i może wygrać TSC i to rżenie Szarana wręcz zanoszenie się śmiechem na to tak jak i na następny dzień w innych mediach a potem po dwóch tygodniach achy o ochy i podlizywanie się Małyszowi i Tajnerowi ale cóż jak widac niektórzy mają nie tylko wybiórczą pamięć czasami w ogóle jej nie posiadają a w większości przy pomocy pseudo-miłości do Małysza starają się tylko dokopać innym!

  • Maewju stały bywalec

    Wydaje się jakby to było wczoraj,a to już prawie 10 lat...

    U mnie w domu tekst "Zawolaj jak bedzie Malysz" to swego rodzaju rytual,wtedy mama (druga "skokowa fanka" w domu,zaraz po mnie :P)
    przychodzi przed TV,ściska kciuki i od lat zawsze mówi to samo zdanie "Adaś leć,pokaż Im wszystkim" :)))

    Mysle,ze na tym 59. TCS znów Nasz Mistrz pokaze,że Jest Wielki :)

  • anonim

    Piękne wspomnienia i warto do nich wracać.

    W dwóch ostatnich konkursach turnieju był już pierwszy.
    W Insbrucku kiedy wygrał kwalifikacje skakał jako ostatni.
    Przy skoku próbnym był kilkakrotnie wycofywany z belki,Po latach Tajner wspomina, ze była to celowa zagrywka psychologiczna aby wytrącić go z równowagi.Wtedy Adam prezentował taką formę, ze wszyscy zaczęli zdawać sobie sprawę, ze może być nie do pokonania .Podobna sytuacja miała miejsce podczas samego konkursu znowu skakał jako ostatni i ponownie zaczęło się wycofywanie Adama z belki.Dopiero za którymś razem go puścili.
    To przeszkadzanie Adamowi w oddaniu bardzo dobrego skoku można obserwować do dziś właściwie, tyle, że kiedyś to nie miał aż takiego znaczenia dla niego, były inne przepisy co do nart i kombinezonów.
    Dziś kiedy te przepisy są bardziej rygorystyczne, ma ogromne znaczenie w jakich warunkach zawodnik skoczy.
    A co do naszego hymnu narodowego, Niemcy jeszcze w 2006 roku podczas LGP strasznie nam go okaleczyli, to co wtedy grali Adamowi i to nie raz, przypominało muzykę pogrzebową, a nie Mazurka, kibice zdążyli odśpiewać go dwa razy za nim skończyli jeden raz.
    Mam nadzieję, ze dziś wiedzą co to jest Mazurek i jak on powinien brzmieć.W ty, sezonie jeszcze nie jeden raz go usłyszymy.
    Mam przeczucie, że Adam ponownie wzniesie się do nieba aby spojrzeć na wszystkich z góry i z lekkim uśmiechem na twarzy i satysfakcją wyląduje tam gdzie jego miejsce :)
    On jest po prostu Wielki.

  • kojot83 doświadczony

    Xellos-dokładnie -hahaha u mnie jest jeszcze inaczej-przeważnie pytanie brzmi-"Małysz już skakał"-albo "który Małysz".

  • jamesiunio bywalec

    Adam wygraj to dla nas a będzie pięknie ! A nawet jeśli zajmiesz ostatnie miejsce to i tak będzie pięknie ! Dzięki mistrzu ! :)

  • anonim

    Adam jest wstanie wygrać T4S.. chyba wszyscy, którzy od tych 10lat śledzą karierę naszego mistrza wiedzą że takiej szansy jak teraz nie było po tym 2001r. nigdy. Adaś naprawdę jest w bardzo dobrej formie. gdyby nie ta kontuzja, braki treningowe, nieco mniejsza w pewnym momencie siła wybicia Polak zapewne już by jakieś konkursy w tym sezonie wygrał. Lepistoe nie kłamał że udało się zbudować naprawdę dobrą formę na cały sezon.. czekam na turniej niesamowicie, dawno tak nie czekałem. oby tylko warunki były w miarę równe, bo atmosfera będzie niesamowita jak co roku.. faworyci? austriacy, Adam, czuję że Ammann jednak też. wątpię że Norwegowie, Larinto i Hautamaeki nie są wstanie oddać 8 takich skoków aby wygrać, Ahonen, mistrz T4S, raczej bez formy..

  • anonim

    Dla mnie Małysz jest głównym faworytem turnieju .
    W Engelbergu on nie lubił za bardzo skakać w tym roku tam odniósł jak na razie najlepsi wynik w sezonie .
    Wydaje się ze podium jzu przed turniejem można obstawić :Malysz , kofler i Morgestern .
    Finowie jzu pomału puszczają , Norwegowie po dobrym początku teraz skaczą tak jak rok temu . Amman bez formy .
    Morgestern w engelbergu juz tak nie przeskakiwał wszystkich , Kofler mial dużo farta w 1 serii to wygrał .

  • granda6 doświadczony
    Adaś Wielki!

    Ja lubię puszczać filmiki na youtube i wspominać te wszystkie chwile. A hymn sam śpiewałem na Planicy w 2007r. Po odebraniu 4KK przez Mistrza! http://www.youtube.com/watch?v=nhoeMZ1DDWU Ten w czerwonym kapeluszu to Ja! Adaaaaś Leeeeeeć!.

  • JPW2 weteran

    Bardzo szybko to zleciało .....
    Piękne były to czasy chociaż akurat z tego sezonu mało pamiętam ....:)

  • Xellos profesor
    końcówka

    wymiata :)

    "na pierwszy turniej pojechałem, bo złożyli się lokalni biznesmeni z Wisły."

    a później latami na wycieczki jeździli T&T i inni wożący się na sukcesie Małysza, kto pamięta ten pamięta

    Co tu dużo pisać, Małysz to u nas tak dobra marka, że sporo ludzi nie mówi "skoki lecą w TV" tylko "Małysz leci w TV" :)

  • vegx redaktor

    Z wywiadu na Sport.pl, Adam Małysz: "Marzę by wygrać znowu [TCS]".
    I tak to wyglada, czuje to w kosiach... historia jeszcze raz zatoczy kolo i przezyjemy na skoczniach w niemczech i austrii wspaniale chwile.

  • anonim

    Oj jeszcze zagrają ponownie Mistrzu !
    Ja w to wierzę...

  • Negrita stały bywalec

    Mogłabym tu pisać wzniosłe słowa, patetyczno-kwieciste zdania, zawiłe treści, metafory, porównania, ale pytam się: po co? W jakim celu? Skoro wystarczy Adam jesteś wielk, jesteś legendą, idolem pokolenia, jednoczysz nas Polaków od przeszło dekady. Pewnie zaraz ktoś poniżej napiszę: ta Negrita (czarna- jak ktoś mnie kiedyś nazwał) pisze straszne banały, oczywistości, przecież chyba każdy o tym wie. Więc jak wyrazić to co czułam przez te 10 lat? Chyba najlepiej zachować to głęboko w sercu, na samym jego dnie, schylić głowe w geście szacunku i pokory i pozolwić łzom ze wzruszenia ciągle spływać po policzku....

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl