Łukasz Kruczek: " Dało się skoczyć"

  • 2011-01-02 00:11

Łukasz Kruczek po konkursie w Garmisch-Partenkirchen mógł być zadowolony z postawy Kamila Stocha oraz Adama Małysza. Trener polskiej kadry skoczków przyznaje, że nasi dwaj najlepsi zawodnicy nie trafili dziś na złe warunki, jednak również nie można mówić w ich przypadku o szczęściu.

"Zarówno Adam Małysz, jak i Kamil Stoch oddali dziś bardzo dobre skoki. Jeśli chodzi o szczęście, to można powiedzieć, że mieli je dziś ci, którzy otrzymali ujemne punkty za wiatr. Nasi zawodnicy nie mieli złych warunków, ale też nie były one super. Dało się skoczyć" - uważa Łukasz Kruczek.

"Jeśli chodzi o pozostałych polskich skoczków to u każdego szwankuje co innego. Stefan ma problem z wykończeniem odbicia, Dawid, na przykład dziś oddał dobry skok, ale kompletnie nie trafił z warunkami - punkty nie zrekompensowały straty w odległości" - ocenia trener polskich skoczków.

"Zapowiadaliśmy możliwość wymiany zawodników podczas Turnieju Czterech Skoczni i tak właśnie zrobiliśmy. Jest już z nami Rafał Śliż, który wedle oceny trenera Fijasa skakał ostatnio najrówniej i otrzymał szansę startu w PŚ" - zakończył Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9227) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Hi eszter. Krzysiek Miętus is in bad shape. Our coach decided that worst jumper after German part 4HT will be change by another jumper. Probably Mietus will be train and try improve his shape.

  • ZKuba36 profesor
    @piotr186

    Nie pomijam Celeja bo wszystko co napisałem dotyczy głównie Celeja. O Fijasie jest tylko ostatnie zdanie.
    Właśnie na tym polega problem, że kadra młodzieżowa przygotowuje się do startów w FIS Cupach i PK.
    Okazuje się, że nawet belki w PK są dla nich za niskie a powinni trenować z takich belek z jakich skacze się w PŚ i aby w każdej chwili najlepsi z nich mogli zastąpić najsłabszych z kadry A.
    Treningi z niskich belek nie przeszkadzają w startach w PK.
    Przeciwnie, pozwoliłyby stawać na podium w tych zawodach. Nie przekonuje mnie twierdzenie niektórych, że nasi są młodzi i mają czas i że jeszcze są za słabi fizycznie na starty w PŚ.
    W PŚ pojawiają się bardzo słabi fizycznie zawodnicy, którzy z powodzeniem wchodzą do serii finałowej zawodów.
    Nasi są najpierw "za młodzi" a póżniej już "za starzy".

  • anonim

    @piotr

    Pointner praktycznie nic nie robi i taka jest prawda.
    On tylko jest selekcjonerem kadry, a trenują wszyscy w klubach.
    Z nim tylko spotykają się na jakims zgrupowaniu i w Egipcie.
    Nic więcej nie robi.
    Tam każdy zawodnik trenuje prawie indywidualnie z trenerem klubowym, on tylko potem konstruuje kadrę.
    A Kojon, swoją pensją pożarł by cały PZN tyle zarabia.

  • piotr186 profesor
    ZKuba36

    Mówisz ze Fijas jest złym trenerem a pomijasz Celeja. To Celej jest słabym trenem . Fijas nigdy się nie umiał wykazać. Najpierw był popychadłem A.Tajnera teraz Celeja. Swoje samodzielnej pracy wiele nie miał w swoich karierze trenerskiej.


    Co do belek to rzeczywiście jest tu problem. Lecz skoczkowie z poza kadry trenują z trenerami klubowym i i to w ich gestii leży trenowanie z niskich belek. Co do Kadry Celeja - z wysokich belek skacze się w PK czy FIS Cupach więc w sumie pod te zawody przede wszystkim przygotowuje się kadra Celeja. Najbardziej naszym skoczkom zwłaszcza młodszym brakuje siły wybicia na progu i nad tym powinni trenować.

  • Talar weteran

    No jak dla mnie Łukasz Kruczek zna się na rzeczy i wykonuje dobrze swoją pracę ale Mika mógłby wstrząsnąć tą kadrą więc jestem za żeby naszych trenował:)

  • piotr186 profesor
    Talar

    Tez prawda, Pointner to jest od spijania śmietanki bo "czarną robotę" odwalają trenerzy klubowi z zawodnikami. Wieć tak jak mówiłem jednak Mika Kojonkowski byłby lepszym trenerem dla Polaków.

  • ZKuba36 profesor
    Trenerzy Celej i Fijas.

    Kruczek nic nie zrobi jeżeli zupełnie nie ma dopływu nowych skoczków z kadry młodzieżowej, w której zawodnicy starzeją się i cofają w rozwoju a pozostawieni w kraju skoczkowie kadry A nie mają z kim trenować.
    Trener Celej wykombinował coś takiego jak wytrzymałość siłowa, która do niczego nie jest przydatna poza tym, że skoczkowie mogą oddawać więcej skoków na treningach.
    Aby uzyskać dobry rezultat na zawodach potrzebna jest siła bezwzględna, aby wytrzymać przeciążenia związane z lądowaniem (i tylko z lądowaniem) oraz siła szybka (moc) potrzebna do mocnego odbicia na progu. Aby być w dobrej formie przez cały sezon, potrzebna jest bardzo dobra wytrzymałość ogólna, w co zupełnie nie wierzą polscy trenerzy. Nawet przykłady sukcesów skoczków przychodzących z kombinacji norweskiej do nich nie przemawiają.
    Reasumując: potrzebny jest bardzo dobry zagraniczny trener dla kadry młodzieżowej, który z naszej bardzo utalentowanej młodzieży, zrobi doskonałych skoczków, wyskakujących na zawodach jak z zaczarowanego kapelusza. Tylko jaki dobry trener zgodzi się być w Polsce trenerem zaledwie kadry młodzieżowej (lub B) i za jakie pieniądze?
    Zupełnie innym problemem jest sprawa wysokości belek startowych na treningach. Wszyscy trenerzy ustawiają wysoko belki i zachwycają się techniką skoku i uzyskiwanymi odległościami. Później przychodzą zawody PŚ i Polacy są przerażeni, że muszą skakać z tak niskich belek z jakich nigdy nie skakali.
    Oglądałem MP. Jest kilku utalentowanych skoczków, którzy skakali w granicach 85-100m. Gdyby ci skoczkowie trenowali skoki z tej belki, a nawet stopień niższej to już po 2-3 tygodniach najlepsi z nich mogliby dolatywać w okolice punktu k, a to gwarantuje zakwalifikowanie się do 30 w większości zawodów PŚ.
    Trener Fijas jest typowym przykładem tego, że z bardzo, bardzo dobrego skoczka może być bardzo, bardzo zły trener.

  • piotr186 profesor
    damrs22

    Też wątpię żeby go puscili ale kończy mu się kontrakt więc istnieje teoretyczna możliwość że będzie wolny. Ale jak i tak wolałbym Mikę Kojnkowskiego jakby go zatrudnili.

  • Talar weteran
    Pointner

    Jakby ten trener zacząłby trenować Polaków to dopiero byłaby kompletna klapa.. On umie tylko machać chorągiewką gwiazdom jak Morgi czy Kofi..
    Ale sam ich nie wyszkolił a zrobili trenerzy klubowi oraz tacy jak Heinz Kutin w przypadku Morgensterna

  • piotr186 profesor

    Prawdę powiedział Kruczek . Zgoda w 100%. Nie jestem za tym aby Kruczka zwalniać jednak po sezonie wolny będzie Kojonkowski a także Pointner więc czemu by któregoś z nich nie zatrudnić (Bardziej Kojonkoskiego)?

  • anonim

    Normalnie to za brak wyników na Igrzyskach oraz przeciętne wyniki a nieraz marne swoich podopiecznych trener otrzymuje wypowiedzenie z pracy.
    U nas trzyma się trenera na stanowisku do upadłego.
    Za brak wyników siatkarzy na MŚ, trener Castellani wyleciał z hukiem.
    Trener siatkarek za brak wyniku, został.
    Gdyby Adam w porę nie uciekł od tej polskiej myśli szkoleniowej dziś pewnie sadził by tylko i wyłącznie krzewy w swym ogródku:)
    Podobno nie ma kasy na zagranicznych dobrych trenerów, bo tu nie chodzi tylko o trenera kadry ale trzeba by wymienić tych niżej.
    Polska mysl szkoleniowa jest najtańsza.

  • gina profesor

    u nas każdy były skoczek jest trenerem - jeszcze 2 lata i Bachleda też będzie trenerem...

  • zenek bywalec

    Pajchiwo

    Przecież Fijas był trenerem reprezentacji Polski zanim przyszedł Tajner, a potem z nim współpracował

  • anonim

    Okreslenie Fijasa mianem trenera jest sporym nadużyciem, były skoczek jak juz

  • anonim
    @fan (*iec.interblock.pl)

    problem w tym, ze tak naprawde poza Malyszem i Stochem reszta powinna trenowac...a Huli nie ma kim zastapic, reszta jeszcze slabsza...Kruczek powinien skonczyc te tlumaczenia tylko wziasc reszte skladu i zamiast T4S spokojnie z nimi potrenowac....a tak to sie za kazdym razem bedzie tlumaczyl tak samo jak kiedys Kuttin czy nawet Lepistoe przed zwolnieniem....

  • RosyjscyKombinatorzyNorwescy bywalec
    hmm

    Uwielbiam takie opinie jak Laurki...
    Negujesz pozycję Stocha (lepsi byliby Morgenstern, Hilde...) by za chwilę gratulować mu rosnącej formy i osiągania lepszych wyników...Jak lepszych skoro teoretycznie przy dobrych skokach wymienionych wyżej, takowych nie uzyska.
    Moje zdanie jest takie, że Kamil Stoch i tak poprawił notowania względem lat poprzednich ale pewnego pułapu nie prezeskoczy(nie idzie mi o talent) mając takowego treneira.Poza tym co zwraca moją uwagę, jego pozycja w fazie lotu jest niedoskonała aby nie rzec dziwna (jakby wyprostowany szukał wzrokiem czegoś:-).
    Co do formy reszty kadrowiczoof...kurczę co tu pisać.
    Kruczek ciągle tylko liczy na lepsze skakanie i sukcesy tylko powstaje pytanie:to marzenia czy nasz treneiro buja w obłokach?

  • JPW2 weteran
    laurka

    Być może by Go wyprzedzili ale też jest to fakt niedokonany:)
    Jeśli już się w to bawić i przed nim ustawiać to i za plecami Kamila można by wstawić chociażby Schmitta, Ahonena i Koivurantę, którzy skakali w skakali w korzystniejszych warunkach.
    Oczywiście faktem dokonanym jest to, iż mamy Kamila na 8 miejscu i tyle ..... Każda próba "operacji" była by gdybaniem ;)
    Pozdrawiam :)

    A tak ogólnie to życzę powodzenia naszej kadrze w Innsbrucku ;)

  • laurka początkujący

    Kamil miał lepsze warunki niż ostatnia skacząca 20. Gdyby konkurs odbył sie przy takim wietrze jak skakała piersza 30, to Kamil niestety bylby niżej. Taka jest prawda i nie ma co się oszukiwać, Czy Kofler, Morgi, Hilde, Hautamaeki, Fettner itd. zepsuliby tak swoje skoki? nie.
    Ale i tak Kamilowi należa się gratulacje, pracuje, forma idzie w górę czyli lepsze miejsca w zawodach.. :)
    Dobrze, że Krzysiu wróci do domu i poćwiczy, trening powinnien mu się pomóc. Zaś Rafał, niech skacze na miare swoich możliwości i wskakuje do serii finałowej. Wtedy będziemy zadowoleni.

  • Crazz początkujący
    Śliż zmienia Miętusa

    Dobra decyzja! Jak już pisałem, Rafał zasługuje na start w Pucharze Świata, a jeśli nawet nie, to z pewnością zasługuje bardziej od Krzysia. Niech nikt nie myśli, że go nie lubię. Po prostu uważam, że on powinien spokojnie potrenować, najlepiej również startować w Pucharze Zimy w Zakopanem. Fajnie by było, aby znowu miewał tak udane starty jak się mu zdarzały w zeszłym sezonie, ale dopóki się na to nie zanosi, szansę na dobre występy powinien dostać ktoś inny. Wypadło na Rafała, który jest już starszym zawodnikiem, a jeszcze nie miał wielu okazji, by skakać z kadrą w zawodach Pucharu Świata.

  • anonim
    farciarz

    Kamil Stoch ewidentnie miał farta, warunki miał bardzo dobre w porównaniu do innych co zresztą widać w punktacji. Nie widzę powodu do specjalnego optymizmu. Szkoda, że nie robicie wywiadów z Lepistoe.

  • fan profesor

    Oczywiscie znow warunki.Ciekawe ile Kubacki by skoczył gdyby mial wiatr pod narty skoro byl to taki dobry.Wątpie czy dolecialby do 125 metra.Stefan co slysze to ma zawsze jakies problemy.Jak ma problemy to wymienic na kogos innego i tyle.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl