Fortuna zaniepokojony stanem polskich skoków

  • 2011-03-06 17:32

Mistrz olimpijski z Sapporo, Wojciech Fortuna nie jest zadowolony z obecnego stanu polskich skoków narciarskich. Byłego zawodnika konkurs drużynowy MŚ na skoczni Holmenkollen w Oslo utwierdził w tym przekonaniu.

"Po tym konkursie jestem pewien, że jeżeli nie obejmiemy wszystkich naszych młodych, zdolnych skoczków ujednoliconym szkoleniem na dobrym poziomie, nie ma co liczyć na sukcesy. Taki zawodnik jak Małysz zdarza się raz na wiele, wiele lat. Ja dziś nie widzę godnego następcy, który np. będzie w stanie pociągnąć całą drużynę; jedyna nadzieja więc właśnie w dobrym sztabie szkoleniowym", uważa Fortuna.

Złoty medalista IO z Sapporo uważa, że nawet gdyby została wczoraj rozegrana druga seria konkursu drużynowego, to Polacy i tak nie mieliby żadnych szans na zdobycie medalu.

"Trzeba było przerwać konkurs ze względów bezpieczeństwa, a poza tym kto miał wygrać to wygrał i szczerze mówiąc po tym co zobaczyłem w pierwszej serii, przestałem liczyć na medal naszej drużyny. Małysz i Żyła sami by tego konkursu dla naszej drużyny nie pociągnęli", twierdzi były polski skoczek.

Wojciecha Fortuny nie zobaczymy niestety na pożegnalnym konkursie Adama Małysza w Zakopanem.

"Będę miał jeszcze wiele okazji na spotkanie z Adamem i podziękowanie mu za to, co dla polskich skoków zrobił. Zdecydowanie wolę się z nim zobaczyć w bardziej kameralnej atmosferze, na przykład w Wiśle, gdzie bywam częściej niż w Zakopanem", zakończył złoty medalista olimpijski.


Sebastian Kaniewski, źródło: sport.onet.pl
oglądalność: (11325) komentarze: (204)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pepeleusz profesor
    @piotr186

    ,,Nim dojdą do wieku seniora a nawet juniora w wieku 16-18 lat. To połowa odpadnie z różnych przyczyn" - masz rację, ale nikt nie pisał niczego przeciwnego. Natomiast większość przyszłych gwiazd(choć nie wszyscy) będzie sie jednak rekrutować spośród tych co nie poodpadają a już błysnęli. Wśród obecnie punktujących w PŚ do najlepszych na świecie 12-14 latków należeli na pewno lub z dużym prawdopodobieństwem m.in:Freund,Bodmer,Stoch,Byrt,Tepes,Innauer,Karelin, Happonen, Ahonen,Koivuranta,Schlierenzauer,Morgenstern, Ammann,Fettner,K.Ito,Diethardt, Grigoli,Schoft,Larinto,Choi Heung-Chul,Matura,Koudelka,a nawet Bachleda byl dośc wysoko

  • piotr186 profesor
    skakala, pepeleusz

    Nie ma co dywagują o 10-13 latkach ze są na takim czy taki miejscu na świece w swoim roczniku. Nim dojdą do wieku seniora a nawet juniora w wieku 16-18 lat. To połowa odpadnie z różnych przyczyn. a dziś słabo skaczący mogą wygrywać najważniejsze imprezy w przyszłości....

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Oczywiście, obie możliwości są równie prawdopodobne - próbuję jedynie wyjaśnić dlaczego to jego Finowie uważają za wielki talent i dlaczego to on staje do rywalizacji ze starszymi, pomimo tego, że w młodszych kategoriach zdarza mu się przegrywać. A wiadomo, że ze skoczka, który przestaje rosnąć można więcej ,,wywróżyć''.

  • pepeleusz profesor
    @sakala

    Loomis zająl wysokie i należne mu miejsce.
    A co do juniorów którzy radza sobie lepiej ,,przy niższych prędkościach"|. To umując abstrakcyjnie może być tak jak napisałeś , ale przeważnie może być odwrotnie Tacy nie koniecznie musza być bardziej wyrośnięci i silniejsi od rówieśnikow- jeżeli taki delikwent ma mało siły, ale jest ,,lotnikiem" i lepiej opanował większe skocznie to będzie miał stosunkowo lepsze wyniki na większych skoczniach niż na małych.
    Czy Murańka w okresie 10-13 lat tak bardzo przerastał rówieśników siłą odbicia? Chyba nie (choć pewnie i tak był w tym najlepszy) natomiast głównie gromił ich umiejętnościami lotu na większych skoczniach, czego długo brakowało np Byrtowi.

  • anonim

    jak czytam ze skoczek ktory radzi sobie dobrze przy malych predkosciach to nie jest talent to mi sie flaki przewracaja!
    NA TYM POLEGAJA SKOKI ZEBY SKAKAC W GRANICE HS Z JAK NAJNIZSZEJ BELKI I PRZY JAK NAJNIZSZYCH PREDKOSCIACH.
    SKOCZKOW ktorzy z jednej dwoch belek wyzej w PS skocza blisko rekordu skoczni jest na peczki. A nasi skoczkowie albo niech sobie zapewnia sprzet odpowiedni albo musza skakac tak samo daleko z nizszymi predkosciami. Zobaczcie sobie latem jakie predkosci mial Stoch i Malysz w porownaniu z konkurencja a jakie predkosci maja zima!
    POZDRO

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Co do wyników z Japonii to w tych FISowskich brakuje jeszcze z 20 skoczków bez FIS-codów, którzy też skakali.

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    A, jeszcze Ben Loomis (USA,98) - nie pamiętam czy go umieściłeś w zestawieniu - mistrz Stanów Zjednoczonych w rocznikach 95 i młodszych.
    Wyniki:

    1.Ben Loomis (98) 255.9
    2.Kevin Bickner (96) 255.3
    3.A.J. Brown (95) 234.5

    5.Casey Larson (98) 229.1
    9.Trevor Edlund (97) 222.3
    15.William Rhoads (95) 199.3

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Deshusses - może trema, może skocznia, może warunki? Tydzień wcześniej w Mistrzostwach Francji kadetów zdobył brąz (wygrał Gardet) - Royer był 6., a Roch Dupland 7.

  • anonim
    trochę szacunku Panie Fortuna.....

    Panie Fortuna trochę szacunku dla Adama i polskich skoków.Gdyby nasi mieli tyle szczęścia co Pan w Sapporo to w Oslo byłaby taka sama sensacja jak w 1972 r. na IO.Zapomniał Pan jak się zdobywa medale dla tzw.publiki inaczej z urzędu to przypomnę Pana złoty medal MP na skoczni 90m. w 1972r.Pozdrawiam.

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Loukasmaeki z niektórymi rówieśnikami nieznacznie przegrywa (choć nie zawsze), ale: a) sami Finowie twierdzą, że to duży talent ; b)jak zauważyłeś przy niższych prędkościach radzi sobie lepiej - z a+b można np. wnioskować, że zdążył już podrosnąć podczas gdy jego rówieśnicy jeszcze nie.

  • pepeleusz profesor
    @sakala

    A Loukasmaeki na pewno jest przegapiony w ogóle, ale czy w ,,15"? czy on w fińskich pucharach nie jest za daleko w kategorii 97-98? startował nawet z dorosłymi, ale z rowieśnikami to nie jest tak różowo.
    A z Torokiem to byl błąd merytoryczny z pospiechu - ostatnio Pitea mu dorównywał lub przeganiał, ale ja jakbym zapomniał że kiedyś jednak Torok go wyraźnie przerastał i ma pewnie wiekszy potencjał.
    Z kolei taki Desshusses podług Royera i innych w OPA GAMES to wynika, że chyba wcześniejszą formę stracił, ale z Blegą(który kiedyż był chyba nr 1 naswiecie) i tak wygrał.

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    No właśnie - w Niemczech rotacja jest tak duża, że właściwie zmienia się to z miesiąca na miesiąc. W SLO czy AUT też ciężko to uszeregować. No i np. Torok. Stąd mam pewne wątpliwości czy kogoś rzeczywiście brakuje w Twoich top15 (chociaż w roczniku 97 na pewno wysoko powinien się znaleźć Loukasmaeki).

  • sakala weteran
    @Emil

    Zgoda, przez ten 1-2 sezony może im iść ciężko (przy założeniu, że znów będą mieli niewiarygodnego pecha- jeśli nie to już w przyszłym sezonie powinni stawać w drużynówkach regularnie na podium), ale potem? Larinto to wciąż bardzo młody skoczek, przed Happonenem wiele lat skakania, Muotka i Koivuranta wyglądają na bardzo solidnych zawodników i też są w zasadzie u progu kariery, dołączą J.Maettae i M.Ylipulli, może Saapunki, może Niemi, a nawet A.Maettae czy Valta (też wydawało się, że to duży talent). Plus: Ojala, Herola i paru słabszych, z których jeden czy dwóch może ,,,zaskoczyć''.

  • pepeleusz profesor
    @sakala

    Są już wyniki z Sapporo na fisie!Zniszczol 17 i29.Y Sato na dużej 6.
    Chyba niektorzy młodziacy dostali fis-kody !

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    To prawda, ale on już teraz jest świetnym skoczkiem . Przy tej konkurencji jaka jest w Japonii regularne zajmowanie miejsc w ścisłej czołówce o czymś świadczy (złota drużyna z Uniwersjady, rzecz jasna,daleko za nim ;)). A Duftera chyba faktycznie przesunęli do skoków, co nie dziwi biorąc pod uwagę, że wygrywał dość regularnie w Pucharze Niemiec. Dobrym skoczkiem jest też Baumunk.

  • pepeleusz profesor
    @sakala

    Szkoda- chodziło mi tylko o kilku najwiekszych nieobecnych w rocznikach i jap(dzieki za kolejnego Ito)
    A OPAGames w Baiersborn oczywiscie, że sledziłem. Od moich notowań minął jednak miesiąc a to kawał czasu. Od tej pory Dufter nagle wygrał w starszej kategorii w Schulerze,a w moim rankingu przy przepisywaniu się pierwotnie zapodział i w ostatniej chwili go dopisałem na ok 20 pozycji (całe szczęście), ale (pechowo) do niewłaściwego rocznika. A w styczniu był chyba poza 10 w rankingu niemieckiego Schulera swoich rówieśników, ale pamiętałem go właśnie jako wygrywającego konkursy skoków do kombinacji sprzed lat, więc takim wielkim zaskoczeniem nie był.Inna sprawa, że miałeś kiedyś rację że tych Niemców prezentujących wielkie umiejetności w roczniku 96 jest tak wielu że trudno ich uszeregować.No i zabrakło Laniseka

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Aha, bym zapomniał: wyłowiłem ciekawego skoczka z Japonii - Masamitsu Ito (98 rocznik) - wygrywa ze starszymi o 2 lata - ale wolałbym go zweryfikować w oparciu o więcej wyników.
    Ciekawostką jest, że w Japonii startuje obecnie Zniszczoł więc będziemy mieli interesujące porównanie z tamtejszymi juniorami - ale tych wyników jeszcze w całości nie ,,przetłumaczyłem''.

  • Emil profesor

    @sakala. Ja się średnio orientuje w tak młodych rocznikach. Skoro tak mówisz to pewnie talenty są ale przyznasz że rocznik 97 to bardzo odległa przyszłość. Hautamaeki jest coraz starszy, Larinto i Happonen mają niewiarygodnie skłonności do kontuzji i jeden sezon będą skakać a następny nie, a Keituri i Muotka to z całym szacunkiem ale żadni liderzy. Jest jeszcze Kouivuranta ale w tej chwili ciężko go ocenić. Czyli przez najbliższe kilka lat czekają Finów lata chude. Ja twierdze że nas tłuste ale nie powinniśmy od nich odstawać.

  • laurka początkujący
    :)

    http://demotywatory.pl/500582/Malysz-vs.-Fortuna

  • pepeleusz profesor
    Shimizu

    No fakt potwierdza formę skokową, ciekawe czy rzuci kombi jak J.Kobayashi? A biega sporo gorzej niż biegał J.Kobayashi to byłoby to logiczne.
    Ale porzucenie treningu biegowego też nie jest gwarancją postępu, szczególnie wśród juniorów . Chociaż chyba Dufter na tym skorzystał ostatnio..

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Przepraszam Cię, ale ostatnio kompletnie nie miałem czasu (stąd moja nieobecność na forum, ledwie nadążam z rankingiem a zbliża się koniec sezonu). Zerknij np. w wyniki OPA Games - to wprowadzi pewnie parę zmian do Twojego zestawienia. ;) Po sezonie sporządzę listę najwyżej sklasyfikowanych w rankingu zawodników z młodszych roczników.
    W mistrzostwach skakali młodzi Japończycy, ale nie było T.Watanabe. Niedługo mistrzostwa juniorów - jak tylko zdobędę wyniki to Ci je przedstawię.

  • sakala weteran
    Japończycy

    Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że Shimizu (biorąc pod uwagę, że trenuje równolegle biegi !) to talent skokowy porównywalny z Byrtem i G.Miętusem (dla niezorientowanych - ten sam rocznik). Yukiya Sato to na ten moment nr 3-5 na świecie w swoim roczniku (95). Kobayashi dopiero po poprzednim sezonie porzucił kombinację (Mistrz Świata juniorów z Hinterzarten) na rzecz skoków. Słowem: tam też są talenty, co dla kogoś kto podnieca się Lotos Cupami może być trudne do pojęcia. ;)

  • anonim
    Pan Fortuna po prostu nie zna się na skokach...

    Raz mu się udało, podkreślam udało mu się, a później zmarnował szansę, zapuścił się i zakończył karierę zanim na dobre ją zaczął. Wypadł z tego sportu i niewiele o nim wie. Prawdopodobnie powoduje nim wielki żal, że jako tak "zasłużony" skoczek nie ma jakiejś fajnej fuchy z PZN... Jest tam samo dobrym komentatorem skoków jak godny pożałowania Łukasz Rutkowski...

  • sakala weteran
    @pepeleusz

    Skoro jesteś to przedstawiam interesujące w kontekście talentów wyniki Mistrzostw Japonii ;):

    Hakuba (LH):
    1.Funaki 261.6
    2.Higashi 248.6
    3.Ichinohe 246.5

    4.R.Shimizu 243.4
    6.J.Kobayashi 235.2
    15.Y.Sato 184.7

    Hakuba (NH):
    1.Sakuyama 229.0
    2.Yoshioka 224.0
    3.K.Ito 217.5

    5.R.Shimizu 214.5
    6.J.Kobayashi 214.0
    11.Y.Sato 198.5

  • pepeleusz profesor

    Oczywiście jest u Finów mnóstwo perełek tak jak pisze sakala, w rocznikach 97 i młodszych są jeszcze m.in Nousiainen , A.Makiaho, Taipale,Laukkanen,Virantalo, P.Okas i Mico Ahonen. A tegoroczny EYOWF przegrali z Polska raczej tylko przez niezrozumiałą decyzję personalną co do składu.

  • anonim
    @JPW2 @Barnaba

    Wasze mądre wypowiedzi zawsze miło się czyta :) Mi już sie po prostu w tym temacie głosu zajmować nie chce :P Powiem, że co napiszecie, to na pewno mógłbym się pod tym też podpisać :)
    Pozdrawiam Was

  • sakala weteran
    @Emil

    Na ogół zgadzam się z Twoimi opiniami, ale co do Finów to się mylisz. W rocznikach 91-93 rzeczywiście mieli ,,dziurę'', ale już w młodszych rocznikach prezentują się świetnie. J.Maettae to nr 1 lub 2 wśród rówieśników (w zależności od tego gdzie w tej hierarchii umieścimy Murańkę). Pamiętajmy, że jest jeszcze Saapunki - ma słabiutki sezon, ale to wciąż zawodnik z ogromnym potencjałem. W roczniku 95 nr 2 na świecie na ten moment (za Norwegiem Berggaardem, a przed Yukiyą Sato i czołówką z Niemiec i Austrii) to M.Ylipulli. Są jeszcze Ojala i I.Herola (o ile nie wybierze kombinacji) - my w ten akurat rocznik mamy słabszy. W roczniku 96 Leja to nr 3-5 na świecie na ten moment, ale w Finlandii jest taki Aapo Lehtinen, którego plasowałbym w okolicach 10-12 miejsca. Ciekawie zapowiada się Willi Loukasmaeki (97 r.). Za rok na Zimowych Igrzyskach Młodzieży w Austrii (nowa impreza) sytuacja może się odwrócić i będziemy za FIN,SLO,GER,AUT,NOR, a może i JPN (z tego co wiem to będzie taki EYOF, ale dla zawodników z całego świata więc i oni wystartują). My mieliśmy akurat mocny rocznik 94, mamy słabszy 95 - u innych na odwrót.

  • anonim
    @piotr186 (*n75.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    sorry, ale tych zmian zdaen trener kadry a nie dokona....bo w PZNie nie sa one mile widziane...i z tego powodu i kuttin i lepistoe narzekali....bledy popelniaja wszyscy ...bez wyjatku....gorzej tylko jak czlowiek nie wyciaga wnioskow. a na temat naszych talentow...no coz...na pewno jest lepiej niz w przeszlosci, kiedy skakalo 10 zawodnikow z czego wiekszosc na katastrofalnym poziomie...tylko u nas ostatnio kazdy mlody jest talentem...tak przynajmniej wszyscy uwazaja..a to troche smieszne...tajner caaly czas klepie o tym jak ci mlodzi chlopcy super skacza...owszem...ale to jest pompowanie balonika, bo wiekszosc z nich nigdy regularnie punktow..tak punktow, nie mowimy o zwyciestwach...to by wystarczylo...no wlasnie wiekszosc tych chlopakow nigdy regularnie punktowac nie bedzie...nie wazne w jakim wieku na jakiej skoczni z jakim wietrem i z ktorej belki ile skoczyli...tym bardziej, ze u tych dzieciakow organizm (warunki fizyczne) niejednemusplataja figla...i tam nawet talent nie pomoze

  • piotr186 profesor
    Fan_Happonena

    Kuttin był ładnych parę lat w Polsce to nie mógł podnieść jakości Polskiego szkolenia? A Lepistoe pracował w Polsce dwa lata i niestety popełniał czasem dziecinnie proste błędy co spowodowało że Adam Małysz maił fatalny sezon 2007/2008....a i reszta Polaków skakała mizernie....

    Cz Frotuna nie pierwszy pokazał że jest kompletnie nie w temacie a dzisiejsze skoki zna tylko z telewizji a do tego tylko przelotem....

  • Matthias początkujący
    Nie jest tak żle

    Moim zdaniem Fortuna trochę przesadził.Nie jest aż tak źle.Mamy wielu zawodników z których będą dobrzy skoczkowie,tylko trzeba w porę dostrzec talen .
    Zgadzam się w tym,że teraz będziemy mieli tylko Stocha.
    Dopóki był Małysz to było dobrze a teraz?
    Ale poczekajmy i zobaczymy jak będzie.

  • Fan_Happonena bywalec

    O fatalnym systemie szkolenia młodych skoczków w Polsce mówił już Austriak, Kuttin.
    Następny, który o tym głośno mówił był Hannu Lepistoe,
    na cały ten system szkolenia łącznie z bardzo dobrymi trenerami, PZN musiałby wydać mnóstwo pieniędzy, a na to chyba mieli przez co najmniej 10 lat sukcesów Małysza, tak, mieli, ale co zrobili ?
    Ten niby program "Szukamy następców Mistrza " to jeden wielki pić na wodę, oni nie mają szukać następców ,ale zmienić cały ten piekielnie zły system.

  • Emil profesor

    @piotr186. Zgadza się a przede wszystkim zmieniły się profile skoczni, teraz praktycznie każdy sobie radzi na skoczni i tylko najsłabsi mają problemy z przeskoczeniem buli.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Trochę trudno m oceniać realną siłę EYOF-u. Mam wrażenia ze to takie Mistrzostwa świata juniorów do lat 17. Tym niemniej wydaje mi się ze np. tacy Austriacy potraktowali tę imprezę dość ulgowo ale mają wyjątkowo słabe roczniki 1994 - 1996....

  • piotr186 profesor
    Emil

    Fin Jarkko Maeaetae wygląda akurat na duży talent. Ale fakt że Finowie maja teraz ogromny kryzys nie tylko w skokach ale w sportach zimowych w ogóle. Finowie mieli tez pecha z kontuzjami Happonenna,Larinto, nie poradzili sobie z temperamentem Harrego Olli... Finowie chyba jeszcze długo nie będą zagrożeniem dla Polski, nawet jeśli już nie będzie skakał Adam Małysz.

  • piotr186 profesor
    kojot83

    Dzisiaj wygrywać taką miażdżącą przewagą jak wygrywał Adam Małysz w latach 2000 - 2002 nie jest możliwe. Z wielu powodów - inne przepisy,inne kombinezony,narty, system punktów za wiatr...


    Jak będzie z Polskimi skokami zobaczymy, Póki co Finowie są w rozsypce, a Niemcy też raczej wyjątkowo dobrze skakali na MŚ i szybko tego nie powtórzą, zwłaszcza że 3/4 ich drużyny to emeryci (Uhrmann, już zakończył karierę, Schmiitt i Neuamyer zrobią to najprawdopodobniej w najbliższej przyszłości) Niemcy mają obiecująca młodzież ale trudno powiedzieć na ile będą mocni...

    W każdy razie Polska drużyna bez Adama Małysz nie musi wyglądać źle... Może być trudniej ale wcale nie muszą być niżej w drużynówkach. Sadzę że utrzymają stabilna pozycję 4-5.

  • Emil profesor

    @Ekspertów Sportów Zimowych. Gdzie Ci Finowie mają więcej młodych talentów od naszych? Wyniki pojedynków Maata Murańka zależą od dyspozycji dnia. Na Eyof wygraliśmy nie tylko z Finami ale i wszystkimi a na MŚJ to Finów zdeklasowaliśmy,

  • anonim
    @111111111111

    sorry ale jak widze taki post jak ten ponizej to ...zalamka....Fortuna moze i fartem zdobyl to zloto...ale wiekszosc zabierajacych tutaj glos nawet na zawodach szkolnych...nawet fuksem nic nie zdobyla...czy to znaczy , ze nikt nie ma prawa zabierac glosu na dany temat ?...chociaz trzeba przyznac, ze w niektorych przypadkach byloby to optymalne rozwiazanie....jesli chodzi o sobotni konkurs to sie troche pan Fortuna za bardzo wychylil....fakt jest taki, ze konkurs byl niepsrawiedliwy...i albo dwie serie albo zadnej nie powinno byc...inna sprawa jest to, ze Polska liczac na medal msuialaby liczyc na potkniecie innych (potkniecie znaczy sie pech albo inaczej mowiac na niesprawiedliwosc losu badz tez Tepesa)...przy normalnych warunkach zarowno Niemcy jak i Norwegowie byli lepszymi zespolami. Stoch mial pecha...Zyla szczescie...Adamowi przelicznikiem, ktory na pewno w takich waunkach nie jest pod kontrola, skubneli cala garsc punktow...a Hula skoczyl to czego mozna sie bylo spodziewac.
    a jesli chodzi o sytem szkoleniowy, to krytyka na pewno nie jest bezzasadna...w koncu sam Malysz wyrazil sie negatywnie na ten temat...kazchstan nam moze nie grozi...ale roztrwonienie szans jakie pojawily sie wraz z Malyszem...i niektore rzeczy moga sie szybciej zdarzyc niz sie niektorym wydaje....i na pewno nie chce tu jakis czarnych wizji malowac....ale nad niektorymi sprawami na pewno warto sie zstanowic

  • kojot83 doświadczony

    Prawda jest tak że nikt z wybitnych zawodników nie łapał takiego pułapu formy i nie deklasował rywali jak robił to Adam podczas swoich najlepszych lat-dlatego Goldstrom komentator Eurosportu powiedział że Adama uważa za najlepszego skoczka wszechczasów.

  • anonim
    http://www.youtube.com/watch?v=Ky304a2PZaE

    49. Turniej 4-skoczni, Adam Małysz, wszystkie skoki w jednym filmiku.

  • neonek18 weteran

    wiadomo że takiego skoczka jak Adam juz nie będzie
    ale mamy Kamila Stocha i talenty w wieku 15-19..
    ja patrze realistycznie,ale absolutnie nie uważam że Polskie skoki będą na poziomie Kazachstanu

  • anonim
    @eber mock

    Ziomeczku nie ośmieszaj się. Jak Fortuna startowa nie było czegoś takiego ja Puchar Świata wiec ciężko żeby go wygrał.

    Co do sukcesów Stocha to jakby nie patrzeć złoto olimpijskie jest dużo bardziej znaczącym wynikiem niż 2 wygrane w PS.

  • anonim
    Ile konkursów Pucharu Świata wygrał Pan Fortuna?

    Odpowiedź brzmi: ZERO. Pan Fortuna został przypadkowym zwycięzcą Olimpiady (oraz automatycznie Mistrzem Świata). Ten "nędzny" skoczek Kamil Stoch ma jak na razie wielokrotnie więcej sukcesów na koncie (i pewnie jeszcze wiele przed sobą). Pan Fortuna mógłby za nim narty nosić, miał by chociaż taki wkład w rozwój polskich skoków...

  • bot początkujący

    Żenująca wypowiedź, komentarz odnośnie konkursu drużynowego na poziomie jakiegoś niedzielnego kibica, a nie Majstra (przypadkowego, ale za to szacunek mu się należy). To jak jest w polskich skokach wiemy wszyscy, pomysłu na zmianę tego stanu rzeczy Fortuna nie ma. Ogólnie spodziewałem się bardziej merytorycznej oceny, a nie powtarzania wytartych frazesów o tym jak źle to wszystko wygląda.

  • Adam stały bywalec

    Wykluczyc dla przykładu nie można, że zacznie się skakanie stylem W. Skoczek po wyjściu z progu i rozprowadzeniu przodów nart na boki rozpościerał będzie także ręce łapiąc dłońmi za te przody. I tak będzie się właśnie latac jak latawce. Zwłaszcza na mamutach - fascynujące.

    Przy tyłku mogą miec takie sznurki - wielobarwe wstążki itp. to by dodało kolorytu dyscyplinie.

    Co o tym sądzicie?

  • anonim
    zły stan polskich skoków...

    Siema, to mój pierwszy wpis, choć ten serwis śledzę od lat. Zacznę od tego, że polskie skoki to Adam Małysz. Gdyby się nie objawił, skoki w Polsce nie istniałyby, w tym wymiarze. Kruczka można lubić, lub nie, cenić jako trenera lub nie, ale nie przesadzajmy z tym krytykanctwem. Polskie skoki tak naprawdę dopiero się rodzą. Adam to fenomen, człowiek który przerósł swoją epokę, niepowtarzalny talent. Swymi sukcesami spowodował, że cos w tej dyscyplinie się zaczęło. Nie zostawia spalonej ziemi, pociągnął za sobą młodych chłopców, którzy wyrośli na bazie jego wyników. Żeby coś zbudować potrzeba lat, te 10 lat za Adama to trochę mało. Jednakże mało kto docenił wyniki Kamila- pierwsza 10 PŚ to jest rewelacja, inni też skaczą całkiem dobrze. Tylko ta młodzież jakby stanęła- Koty, Miętusy, Kubacki, nawet Murańka. Tam potrzeba nowych trenerów, obecni się nie sprawdzili. Długo by pisać, problem jest szeroki.Myślę, ze Tajner też widzi ten zastój u młodziezy i coś wykombinuje. potencjał mamy, takę wierzę, że po erze Małysza, narodzi się nowa generacja polskich skoków, nie ograniczająca się do jednego skoczka. Pozdrawiam serdecznie.

  • newryn stały bywalec

    Co jak co, ale tutaj spodziewał bym się bardziej rzetelnej oceny tego o czym mówi pan Wojtek. Oddzielmy jego życiowe zakręty i osiągnięcia od tego co poruszył w wypowiedzi. Pomijając pewne nadużycie jakie popełnił podając jako przykład ostatni konkurs, to dodając do tego o czym ostatnio mówił Adam, jest się nad czym zastanawiać!
    Zróbmy prosty rachunek sumienia: odejmijmy tak unikalny na skalę światową talent Małysza od naszej drużyny i.. co nam zostało?
    Powiem co nam zostało -walczyć o wejście do finałowej ósemki co najwyżej.. 10 lat kilka osób woziło się na wynikach Małysza, a teraz wreszcie nadchodzi prawda i rzeczywistość, na którą nie wszyscy są zdaje się przygotowani.. Szkoda, że Adam tak późno wyraził swoje obawy co do przyszłości skoków w Polsce -jak widać najpierw oberwało się Wojtkowi, bo odważył się to zrobić pierwszy..

  • Piotr S. weteran

    Ta wypowiedź jest bardzo szkodliwa bo negatywnie wpływa na wizerunek naszych skoczków. Niestety, ktoś, kto nie interesuje się specjalne skokami będzie polegał na tej opinii, która jest krzywdząca dla naszych skoczków. mamy wielu dobrych młodych skoczków. Kamil może przecież jeszcze bardzo wiele osiągnąć. To samo dotyczy innych chłopaków.

  • Barnaba doświadczony
    Zaskakująca ekspertyza Mistrza

    jestem zaskoczony diagnozą kondycji naszych skoków narciarskich ogłoszoną przez pana Wojciecha Fortunę. O ich poziomie wiedzą wszyscy interesujący się tą konkurencją sportów zimowych. Żadna to rewelacja, tym bardziej jako ekspertyza w wydaniu złotego medalisty olimpijskiego, nic nowego nie wniosła chyba, że zainteresowanemu chodziło o wylanie kubła pomyj na głowy oficjeli PZN, a przy okazji na zawodników, z których tylko dwóch imiennie wymienionych na zakończonych MŚ ponoć nie mogło pociągnąć zaprzęgu skoczków na podium MŚ.
    Zupełnie zgadzam się z @Talarem, dlaczego nie powiedział w jaki sposób należy przeprowadzić naprawę Rzeczypospolitej Skoków?
    Sprawiedliwie ocenić należy, iż mentorsko wypowiadający się o aktualnych reprezentantach W. Fortuna poza pamiętnymi skokami na ZIO w Saporro, pierwszym na 111m i drugim w tym konkursie, aż o 23,5 m krótszym dającymi suma summarum O,1 punktową przewagę nad srebrnym medalistą Walterem Steinerem ze Szwajcarii, więcej już dla polskich skoków w porównaniu do niedocenionego w tej wypowiedzi np. Kamila Stocha, czegoś imponującego nie osiągnął. Rzetelność polemiki wymaga przypomnieć fakt , iż Pan Wojciech wcześniej na tych ZIO na tzw. średniej skoczni zajął VI miejsce, tracąc do japońskiego zwycięzcy Yukio Kasaya 22,4 pkt. Na MŚ (1974) plasował się na skoczniach odpowiednio: 29 (70m) i 37(90m), filarem drużyny narodowej raczej nigdy nie był.
    Jednakże nie może zakwestionować zdobytego fuksiarsko złotego medalu olimpijskiego, przez Wojciecha Fortunę. Takie były wówczas realia i obowiązujące przepisy oceny skoków. Z tego względu nie odważę się czynić jakichkolwiek prób deprecjacji sukcesu , czy też odniesień do Holmenkollen: co by było gdyby w Saporro fukcjonował NS?.
    Niemniej , część wypowiedzi W. Fortuny zasługuje na krytykę i dezaprobatę. Mistrz olimpijski , dokonuje oceny udziału reprezentacji w niedoprowadzonym skandalicznie do końca konkursie drużynowym. Żenujące, to iż na szali argumentów stawia iluzoryczną troskę o bezpieczeństwo zawodników oraz absurdalne: KTO MIAŁ WYGRAĆ TO WYGRAŁ. Opinia uznanych trenerów i rozgoryczonych zawodników w sprawie zagrożeń jest diametralnie inna. Rozbieżności w poglądach nie komentuje. Tylko, zakończę: gradu medali - nie żałuj nam Panie; od ekspertyz takich jak wyżej - ochroń nas Panie.

  • anonim

    Fortuna wracaj na taksówkę i zasuwaj, a nie komentuj z odległości telewizora. Skoro taki z niego fachowiec, to dlaczego nic nie robi dla poprawy polskich skoków?

  • anonim
    ---

    Bez przesady... EYOWF pokazał, że mamy trochę materiału na mistrzów... Tyle sie mówi, że nie wykorzystano Małyszomanii, ale właśnie jest zupełnie przeciwnie. Dzieciaki zaczynające skakać 10 lat temu, mają teraz 16-17 lat i w tych rocznikach oraz młodszych jesteśmy mocni. Wystarczy popatrzeć na mistrzostwa Polski - prawie sami młodzi zawodnicy startują. Mamy świetny system wydobywczy diamentów, ale jedynm problemem może okazać się oszlifowanie ich, aby stali się brylantami... Tak na prawdęnie wiemy, czy system szkolenia jest dobry i nie dowiemy się, póki "efekty Małyszomanii" nie osiągną około 20 lat. Kamil Stoch nie będący żadnym "efektem Małyszmanii", a jedynie zawodnikiem przechodzącym zwykły system szkolenia, taki sam jaki był przed epoką Małysza. A jeśli wśród zawodników którzy zaczęli skakać pod wpływem sukcesów Adama, znajdą się talenty choćby na miarę Kamila Stocha, to jestem pewien, że nikt narzekał nie będzie...

  • anonim
    @pepelusz

    Pytasz się, którzy zawodnicy mieli lepsze wyniki. No cóż Prevc (jest opcja, ze jest rok starszy, ale to niewielka różnica), Zografski, Nurmsalu, Kraft, Mattea (średnio wiem jak się to pisze). Wiec jak widać kilku taki bylo. No coz pewnie dlatego, ze największym osiągnięciem Byrta w tym sezonie były 2pkt. PS.

    My oceniamy go przez pryzmat wieku i dlatego te 2pkt. robią na niektórych wrażenie, ale nie ma co się oszukiwać nie jest ot jakieś niebotyczne osiągniecie.

    Co do 2 serii, to prawda jest taka, ze na 3 miejsce Niemcy mieli dużo większe szanse niż my, nie przekreślałbym Słoweńców.

  • anonim
    Fortuna ma rację.

    W podobnym tonie zresztą o systemie szkolenia wypowiedział się Adam Małysz a jemu nieznajomości tematu nikt nie może zarzucić.

  • Talar weteran

    Fortuna mówi ze nawet gdyby została rozegrana 2 seria to Polska nie miałaby żadnych szans na medal.. Śmieszny gościu.. ciekawe kto jemu dawał szanse na zdobycie złota olimpijskiego.? Ok zdobył medal i należy się mu szacunek ale potem uderzyła mu woda sodowa do głowy i teraz niech wielkiego eksperta nie udaje..
    Zgadzam się z nim że trzeba u nas zdecydowanie poprawić system szkolenia.. szkoda tylko że nie powiedział jak to zrobić ;)

  • Talar weteran

    Fortuna mówi ze nawet gdyby została rozegrana 2 seria to Polska nie miałaby żadnych szans na awans.. Śmieszny gościu.. ciekawe kto jemu dawał szanse na zdobycie złota olimpijskiego.? Ok zdobył medal i należy się mu szacunek ale potem uderzyła mu woda sodowa do głowy i teraz niech wielkiego eksperta nie udaje..
    Zgadzam się z nim że trzeba u nas zdecydowanie poprawić system szkolenia.. szkoda tylko że nie powiedział jak to zrobić ;)

  • anonim
    wiara wiarą

    wiara warą ale poważny dół w przyszłym, roku jest bardzo prawdopodobny, chimeryczny Stoch na osłodę może coś tam wygra w Zakopanem albo będzie na podium i tyle. Oglądalność pójdzie w dół drastycznie, sponsorzy odpłyna w siną dal i koniec pieśni.

  • Xellos profesor
    Cieszę się, że nie jestem osamotniony

    w krytyce obecnego sztabu, brawo Panie Wojtku

    Trzeba mówić głośno, że słabo to wszystko wygląda a nie koloryzować.

    Ja już o tym się rozpisywał w innych tematach, więc nie będę się już powtarzać.

    Cieszę się, że ktoś z autorytetem o tym mówi.

  • anonim

    @autor: Grid (*231.ds.gumed.edu.pl),

    Napisała bym co mi przypominają twoje opinie na temat Fortuny ale nie mam zamiaru upaść tak nisko ja ty.
    Dalszą polemikę z tobą uznaję za zbędną.
    Jest takie powiedzenie:
    Aby z nadzieją patrzeć w przyszłość trzeba zaakceptować i docenić przeszłość a nade wszystko ludzi, którzy w czasach komuny potrafili cos osiągnąc w sporcie.No ale co ty możesz o tym wiedzieć.

  • JPW2 weteran
    aves

    No to już trochę przesada, że mamy się satysfakcjonować jedynie awansem do "50". Przecież mamy już Kamila który już potrafi wygrywać konkursy PŚ. Sądzę, że w pewnym momencie okaże się - mamy jeszcze tego i tamtego. :) Skoro może Kamil to czemu nie mieli by móc inni? Przecież nie przeszedł obok naszego systemu szkolenia, a zatem z tym systemem nie jest tak najgorzej.
    A Pan Wojtek ? A Pan Wojtek swoje pięć minut w skokach miał, a taką wypowiedzią kolejnych pięciu nie zdobędzie. Widać i słychać, że nie jest zbyt w tym sporcie ogarnięty;)
    Smutne może być to, że taka wypowiedź może okrążyć wszystkie portale bez problemu. I choć nawet taki przeciętny kibic jak ja widzi w niej "nieprawidłowości" i mało profesjonalizmu to przecież jest kontrowersyjna i na czasie (a nastał czas paniki). A zatem kibice tego typu teksty będą czytać jak wyrocznie .......
    Trochę także przykry może być fakt, że nasi zawodnicy najbardziej swoje możliwości muszą udowadniać nam - swoim kibicom.
    Pozdrawiam serdecznie ;)

  • JPW2 weteran
    aves

    Siema:)
    Fakt w światowych skokach zaszło sporo zmian. Nie chce nigdy w życiu ujrzeć sytuacji w której większe znaczenie ma sprzęt niż człowiek, który Go używa. Jednak technologia to generalnie znak rozpoznawczy sportów zimowych. Nie jestem znawcą ale chociażby w biegach narciarskich przy słabym smarowaniu cały ciężki trening można sobie wsadzić .... ;)
    NS który miał być niczym szale sprawiedliwości okazał się być czymś po prostu innym. Punkty często nie odzwierciedlają sytuacji na skoczni a poza tym jak sam Walter powiedział i tak faworyzują "szczęśliwych". Co przy startowaniu skoczków wtedy kiedy wiatr jest w korytarzu, a nie wtedy kiedy jest w miarę równy sprawia, iż mamy wiele delikatnie mówiąc złych sytuacji.
    Jednak trzeba starać się patrzeć optymistycznie. System można dopracować albo ewentualnie wycofać (choć lepiej dopracować). Kombinezon w pełni i tak człowieka nie zastąpi.
    Wiadomo wielkie zmiany wywołują zawsze jakieś emocje ale tak było jest i będzie. Podobno kiedy wprowadzony został styl V mówiono o brzydocie wchodzącej do skoków, a teraz "skaczemy" tym stylem i nikt na to uwagi nie zwraca. V okazał się być dużo lepszym stylem niż poprzednie.
    A zatem trzeba poczekać co nam czas przyniesie i co tak na prawdę te zmiany wniosą.

  • anonim
    @JPW2

    Siema ;)
    Powiem Ci stary, że dla mnie oglądanie skoków bez Polaków to mała przyjemność :) Tyle też, że na pewno nie będziemy usatysfakcjonowani teraz jedynie kwalifikacją do 50, gdzie nie będzie Adama. Najgorsze jednak jest to, co się dzieje ogólnie w światowych skokach. Mnie ta dyscyplina cieszy coraz mniej. Przekręt ostatniego konkursu dolewa oliwy do ognia. Nie chodzi o to, że samo skakanie fascynuje mnie mniej. Nie mogę już po prostu cieszyć się dominacją jednej Austriackiem drużyny. Wyścigiem technicznym. To nie ma być sport spod skrzydeł NASA a wylanego potu na siłowni. Wrzucili nam teraz jakieś przeliczniki, których obecność robi się zrozumiała w aspekcie dzisiejszych kombinezonów. Jeden podmuch i zawodnik ląduje na buli lub przelatuje za HS. Bez sensu.
    Na pewno jako doświadczony widz zgodzisz się ze mną, że dawniej wiatr oczywiście miał wpływ na skok, jednakże nie aż tak znaczący.

  • x666 stały bywalec

    JPW2
    Bardzo mądra opinia, chciałbym dodać, że nasi mogą skać lepiej nie tylko dlatego, że wyjdą z cienia, dodatkowo kasa idąca na Małysz Team trafi do kadry, a to np. kilka obozów w okresie przygotowawczym na dobrze przygotowanych obiektach?

  • pepeleusz profesor

    w 1991 roku Finowie żegnając Nykkaenena mówili, ze taki skoczek rodzi się raz na sto lat, po czym po paru miesiacach tego roku jak debiutujący 16 letni Nieminen wygrywał od razu PŚ obwieścili że jednak jest następca i jeśli ktoś na swiecie prześcignie Mattiego to tylko on, z kolei po następnych 2 latach poziom miedzynarodowy osiągnął dwa lata młodszy Ahonen.....

  • JPW2 weteran

    Wiem, że taką wypowiedzią dał satysfakcje wszelkim "mentorom", tym którzy mają zdanie podobne, nawet bez jakiej kol wiek przyczyny.
    Ja nie czytałem specjalnie wszystkich wypowiedzi zawartych pod tym newsem jednak zgadzam się z krwistym, czyli nie popadajmy w żałobę. A także z DragonB, czyli również twierdzę, że polskie skoki zrobiły ogromny postęp. Nie mamy specjalnych powodów do narzekań, choć czy Polak może nie narzekać ? Chciałbym aby nasza drużyna kroczyła od medalu do medalu ale prawda jest taka, że choć czysto teoretycznie budujemy potęgę od 10 lat to w praktyce jest to proces stosunkowo niedługi. A wiadomo, iż nic od razu nie powstanie. Mamy zdolnych skoczków ale to nie oznacza, że kraj trochę w tym sporcie bez historii w kilka lat stanie na równi z narodami dominującymi już od wielu lat. Od momentu zatrudnienia Kruczka bardzo wiele się zmieniło. Po raz 3 na imprezie rangi mistrzowskiej zajęliśmy 4 miejsce, dwa z trzech miejsc na podium w konkursach drużynowych PŚ miały miejsce za kadencji Łukasza. W tym sezonie właściwie byliśmy 4 siłą i choć teraz już musimy sobie radzić bez Króla to nie wiadomo jak to się skończy.
    Zawsze przed wschodem słońca jest mrok, a pozorne nieszczęście okazuję się szczęściem. Być może kadra skacząca przy mniejszym błysku reflektorów i już nie w cieniu będzie kadrą swobodniejszą;)

    Nie zgadzam się, że Kruczek jest nieodpowiednim trenerem dla Stocha. A ktoś kto twierdzi, że nie będzie oglądał skoków bez Adama działa tyko na naszą korzyść. Takich nie potrzebujemy ......

  • x666 stały bywalec

    Pewnie, żę tak! Adam jest jeden na 100 lat, porównałem \krzyśka tylko jako małą namiastkę. W naszej sytuuacji to jednak talent, który może osiągnąć tyle co Romoren, Hilde, Loitzl, albo nic.

  • JPW2 weteran
    Panie Fortuna.....

    ...ja się z Panem nie zgadzam. Wypowiada się Pan tak o skokach jakby po odejściu Adama Polska miała stać się białą plamą na mapie świata skoków narciarskich. Niczym ekspert ocenia nasze skoki, a sam wypowiada zdanie :"...Małysz i Żyła sami by tego konkursu dla naszej drużyny nie pociągnęli" co świadczy źle tylko i wyłącznie o Panu.

  • anonim
    @x666

    Problem raczej nie tkwi w zawodniku a w trenowaniu, więc masz rację, że krytyka zawodnika jest niezbyt dobra. Jednakże, porównywanie Krzyśka do osiągnięć Adama jest śmieszne (chodzi mi oczywiście o Adama i Krzyśka w tym samym wieku).

  • x666 stały bywalec

    Dokładnie o to mi chodzi. Chciałem w ten sposób podkreślić, że trzeba mieć 7-10 utalentowanych młodych skoczków, żeby 1-2 skakało dobrze i nigdy nie wiadomo który z nich będzie najlepszy .Wyjątki to Małysz, Morgi i Schliri.

  • pepeleusz profesor
    @x666

    Zasadniczo masz rację. Nie ma sensu krytykowanie tych co mają kryzys, który jak najbardziej może być przejściowy .Małysz w okresie około Nagano w dzisiejszych realiach - jako majacy na konkcie zwycięstwa pucharowe - byłby krytykowany jeszcze potrzykroć ostrzej.Lukas Mueller też jednak nie przepadł definitywnie wiec nie powinien być punktem odniesienia, Zresztą nie wiadomo co zdziała jeszcze Innauer.

  • x666 stały bywalec

    Śmieszą mnie ludzie krytykujący Miętusa. Są na poziomie ktytykujących Małysza w latach 1997-2000, gdy Adam skakał tak jak teraz Miętus. Krzysiek w dwa sezony letnie i zimowy 2009-2010 miał bardzo dobre, skakał o dwie klasy lepiej niż aktualnie Byrt. Teraz ma dołek, podobnie jak Kot i Kubacki, co nie znaczy, że za 3-4 lata ci zawodnicy nie będą w czołówce światowej. Oczywiście może też skończyć się jak Lindstroem, czy austriackimi gwiazdami jak Innauer, Pauli czy też mistrz świata do niedawna megagwiazda Lucas Mueller, już nawet nie pamiętam dobrze pisownię nazwiska, rok temu skakał lepiej od Strocha.

  • anonim

    "K. Mietus - Chyba każdy przyzna mi racje, ze ten sezon w jego wykonaniu to pasmo porażek. Jeśli nie poprawi siły odbicia nigdy nie zaistnieje w PS."

    Tak z ciekawości to o Łukaszu Rutkowskim czy Grzegorzu Miętusie?
    Analiza parwie ok. Uważam że w Kubackim coś zmarnowano, bo to talent na miarę Stocha iu jeszce pokaże na co go stać.

  • pepeleusz profesor
    @Grid

    Oli Pekkala, Oli Happonen,Richard Foldl, Andreas Beck ciekawe kto ich pamięta...

  • anonim

    @pepeleusz
    Wilhwlm Brenna, Kazuki Nishishita, Joonas Ikonen. Przyklad Loitzla jest dobry, MŚJ nie przekłada sie na wyniki w PŚ.

  • pepeleusz profesor
    @pavel

    Jak można pisać o Byrcie , że wyniki miał słabe? Ilu zawodników na świecie z roczników 93 i młodszych było lepszych w tym sezonie? W którym miejscu był Byrt rok temu?

  • pepeleusz profesor

    Jak chcecie podawać przykłady starego skoczka to bierzcie Pettersena lub Evensena. A i Schmitt należy do wyjątkowo późnych objawień talentu bo zadebiutował w PS dopiero kilka dni przed 19 urodzinami! W wieku 18 lat był poza pierwszą setką PK.
    Natomiast Loitzl byl wielce utalentowanym juniorem i MŚJ

  • x666 stały bywalec

    Stawiam tezę: Tak dobrze jeszcze nie było!
    Nie jest tak dobrze jak chcemy, ale po okresie Kuttina i Lepistoe, gdy poza Małyszem było źle, dopiero w 3 ostatnich latach jest poprawa, tyle, że zdecydowanie zbyt powolna. Jednak sukcesy z ostatniego lata pozwalają na nadzieję, że Kruczek w końcu osiągnie prawdziwe sukcesy zimą. A mamy naprawdę od kilku lat utalentowaną młodzież. Jednak podobne sukcesy w juniorach już od wielu lt mają Słoweńcy, którzy w seniorach już przegrywają z nami, czego nie zmieni przypadkowy medal.

  • anonim

    No cóż mówicie, ze sezon był przełomowy, ale rozłóżmy go na osiągnięcia poszczególnych zawodników i wyjdzie nieciekawie.

    K. Stoch - Z pewnością dla niego był to sezon przełomowy, 2 zwycięstwa w zawodach PS i miejsca w pierwszej 10 mówią same za siebie.

    S. Hula - No cóż jak na siebie pkt. ma całkiem sporo, ale spójrzmy na to przez pryzmat poszczególnych startów i zobaczymy, ze większość z nich zdobył w Engelbergu (7 miejsce) oraz w Zakopanem (13 miejsce), a w pozostałych konkursach już tak różowo nie było. Oprócz tych dwóch wyników jedynym godnym odnotowania był występ w drużynówce w Willingen. Czyli jakby nie patrzeć sezon slaby.

    P. Zyła - Jak na zawodnika trenującego poza kadra za własna kasę, sezon bardzo udany, szkoda tylko, ze udział w tym Kruczka żaden.

    T. Byrt - Oceniany pozytywnie tylko dzięki swojemu wiekowi i niczemu więcej bo wyniki miał słabe. Zdobyte marne 2pkt, ale ma 17 lat i można poczeka.

    M. Bachleda - Ma problemy ze zdobywaniem pkt. nawet w PK, powinien się poważnie zastanowić nad końcem kariery.

    K. Mietus - Chyba każdy przyzna mi racje, ze ten sezon w jego wykonaniu to pasmo porażek. Jeśli nie poprawi siły odbicia nigdy nie zaistnieje w PS.

    D. Kubacki - No cóż w lecie jak wszyscy odpoczywali on skakał w zimie jak każdy skacze on odpoczywa... Potencjał może i ma, ale ten sezon to kompletna porażka.

  • anonim

    wyglodnialy lampart

    już pisałem, Małysz wygrał mając 19 lat Morgi jakoś tak lub mniej, ale Małysz potem czekał 5 lat, aż zaczął szaleć, a Morgi po kilku sukcesach czekał prawie tyle samo. Tacy zwycięzcy jak Peterka, Schmitt (2 lata) a potem co było kicha. Sukcesy ma się po 22-24 latch i teraz taki jest Stoch. Poza tym nie można wszystkich przyrównywać. Założe się z każdym ż Schlieri też będzie miał przestój ilu skoczków wyglądało na poczatku że łykną Nykkennena w przedbiegach a teraz co, nawet nasz Adać, a Nykkennen mógł skakać jeszcze sporo, a ile miał konkursów gdzie go niedopuścili za pijaństwo konflikty z trenerem. Myślę, że i tak Schlieri jest jedynym, który może pokonać Nykennena, ale może się mu to nie udać, taka jest historia, dziś jest wielki, ale nie będzie tak zawsze, co roku ktoś się rodzi, albo ktoś wskakuje, a wielkie gwiady już nie mają takiej formy.

  • pepeleusz profesor
    @Emil

    Ani jedno ani drugie. Ale byłem wyjątkowo pewny (na 90 procent) swojej prognozy opartej na doświadczeniu, tak że od wpisu w tym aspekcie zacząłem pisać na forum skijumping . A że wyszło zimą Stochowi a nie innemu np K.Miętusowi, to lepiej. bo gdyby było odwrotnie to i jeden i drugi byłby w 5 dziesiętce PS.
    Hula akurat był slabszy latem i tu byłem optymistą.Tak samo wiele spodziewałem się po Rutkowskim i się przejechałem. Zresztą w ogóle nie jestem pesymistą:)
    A letnia forma takiego Kubackiego to wg mnie pewna druga dziesiątka PŚ.

  • anonim

    Morgenstern wygrał pierwsze zawody PŚ mając 16 lat, Małysz i Schlierenzauer też zaczęli wygrywać jako nastolatkowie. Albo się ma talent albo nie. U nas o zawodnikach mających 20 lat pokroju Miętusa czy Kota pisze się że są perspektywiczni i młodzi i dobrze już jak zapunktują w PK. Bez jaj. O talentach będziemy rozmawiać jak któryś z nich zacznie regularnie bywać w 30 PŚ. Przykłady Jandy czy Loizla są bez sensu. Czyli mamy się cieszyć że słabo skaczą bo i tak może kiedyś mając 30 lat nagle będą mieli taki sezon jak Janda?

  • Emil profesor

    @pepeleusz. to albo wiedziałeś że Kruczek spierniczy przygotowania do zimy albo byłeś urzędowym pesymistą któremu "udało" się trafić z prognozą. Ja wiem że skoczek co potrafi wchodzić "10" latem w silnie obsadzonych zawodach powinien bez problemu wchodzić do "30" zimą oczywiście pod warunkiem że przygotowania do zimy w listopazie pójdą jak należy. I tylko tego się bałem. Jak widać słusznie. Kamil w międzyczasie sam się naprawił, bo był (podobnie jak wszyscy nasi) świetnie przygotowany fizycznie i nastąpiło przełamanie jakie się zdarza. U innych naszych to nie nastąpiło. Może z wyjątkiem Stefana, tylko u niego na zmianę przełamanie i załamanie.

  • anonim

    mówicie tu o świętości skoczków np. Papierz, Rutkowski (zwłaszcza), ale taki Nykkennen to potrafił pić całą noc, a rano na kacu z lekkością wygrywał. Różnica taka, że jemu się chciało i miał talent, a taki Mateusz Rutkowski talent miał (przecież wygrał mistrzostwa świata juniorów z niejakim Morgensternem;)) ale poszedł krok dalej w alkoholizm, i pierwsze sukcesy odrazu poszły w niebyt, a potem był już tylko koniec. Nie wiem jak jest z Łukaszem, ale po paru mocnych występach , też jest gruby kryzys. Jednak mamy zaplecze i nie zgodzę się z wieloma tu wypowiedziami, że to koniec. Mamy conajmniej 3-4 skoczków, którzy nawet bez systemu szkolenia są w stanie zajmować miejsca w 20tce, a to wystarczy na medale w drużynówce. Napewno Stoch da radę, może odrodzi się Hula. Żyła jest chwilowo w formie. W przyszłych latach musimy liczyć na Kubackiego, Byrta, Leję, Murańkę to są talenty. Naprawdę nie jes źle. Jednak system szkolenia wymaga naprawy. Jeśli kogoś trzeba zwolnić to Tajnera, Kruczek jest fachowcem i lepszego w Polsce nie ma (praktyka-skoczek, teoria-studia AWF). Jesli szukać to za granicą, zaś są ciekawe wyjątki od reguły, jak Jan Szturc - taki samorodek złota, jak Jan Himilsbach w aktorstwie, taki naturszczyk.
    Pozdrawiam

  • anonim
    @Emil (*220.internetdsl.tpnet.pl)

    tych 80 zawodnikow to wiekszosc chlopcy, ktorzy zaczeli skakac z powodu Malysza...i przy braku adekwatnych warunkow to wszystko sie zmieni z czasem...pozniej nie bedzie 80 tylko 50..30.....masa co prawda zwieksza szanse na to ze pojawi sie jakis talent...taki prawdziwy...ale nie gwarantuje tego..ale to jest pewnie najtanszy..moze nawet nie najtanszy ale na pewni najbardziej wygodny sposob dla PZNu

  • piotr186 profesor
    niepodpisany

    Akurat Ł.Rutkowski maił poważne perturbacje zdrowotne przed i chyba w trakcie sezonu letniego.

    Po K.Miętusie chyba nikt nie oczekiwał wielkich występów...
    Postawa z sezonu zimowego Kubackiego to dla mnie zagdaka a dla Kruczka cenna lekcja, chyba drugi raz takich błędów nie popełni.

  • pepeleusz profesor
    @niepodpisany

    Ja się w lecie spodziewałem ,że Kubacki, M.Kot i K.Miętus nie zdobędą punktu PŚ w zimie.

  • anonim
    @Grid

    Całkowicie się z Toba zgadzam, sam taka opinię już dawno tutaj podawałem.

    @krwisty
    Masz rację, optymizm jest ważny przyjacielu :) Ale bez wyeliminowania błędów i spartański optymizm by nie pomógł :P

  • anonim

    Papierz nie był święty (:P), ale np taki Skupień też miał daleko do świętości. Tym niemniej za czasów juniorskich sukcesów Rutka przymykano, ale to bardzo przymykano oko na jego ekscesy. Na lotnisku w Strynie chyba tylko niewidomi i dzieci do lat 3 nie stwierdziłyby że Mateusz jest sztywny. Kutin też na wiele pozwalał. W efekcie Rutka uznano za marnotrawcę własnego talentu któremu sodówa odbiła i za pierwsze większe pieniądze zaczął chlać i dupczyć. Szkoda, że wszystko spadło na niego, bo co robili w tym czasie działacze pozostaje tajemnicą. Z pewnością coś ważnego skoro nie pilnowali go.

  • anonim
    @piotr186 (*e20.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    nie Kuttin byl czy jest problemem ...tak samo jak nie Kruczek, ktory sie na pewno stara jak morze...problem jest w systemie...a dokladniej w jego braku.....a jesli chodzi o ten caly hurra optymizm to...ja nikomu nie bronie...ale sama wiara w cuda raczej rzadko pomaga..a jesli chodzi o te cale rozne wizje...optymistyczne i pesymistyczne, to po lecie chyba niewielu by sie spodziewalo, ze taki Mietus,Kubacki czy Rutkowski beda mieli problemy z wejsciem do 30PK w srdenio obsadzonym konkursie

  • pepeleusz profesor

    Jak D Kowal był w swojej życiowej najlepszej formie w wieku 15 lat (nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek w skokach)to nawet na jeden PK go nie wysłali... a jak dorósł i przepadł przez BMI to jeździ jak turysta...

  • pepeleusz profesor

    W kwestii M.Rutkowskiego, to on w wieku 16 lat już miał problemy z wagą (170cm/60 kg), a zatem bardzo możliwe że nawet gdyby był święty (a nawet Bogdan Papierz nie był swięty i pojawiał się w róznych kronikach pozasportowych - haha) to i tak by przepadł ze swoim kośćcem, który powodował że był mocniejszy od innych juniorów, ale talentem chyba Stochowi nie dorównywał.

  • Emil profesor

    @czopor D.Kowal w 2004 r nie był zawodnikiem Kuttina. Był po za kadrami który swoimi rewelacyjnymi występami został dołączony do kadry na MŚJ. Chłopaka dobiły kontuzje i BMI. @niepodpisany. O jakim powrocie ty mówisz? w 1989 r na MP skakało 7 skoczków. Teraz skacze często ok 80. Muszą pojawić się talenty. Za Kruczka jest jak jest ale NIGDY nie wypadliśmy z czołowej ósemki w żadnej drużynówce (oprócz Willingen 2010 ale tam skakał 3 skład) i nie było ani jednego występu ala Planica 2002 czy nawet Obersdorf 2008 z Lepistoe! Więc jest zupełnie inaczej niż było. Czyli solidnie. Dwa miejsca na podium w drużynówkach mówią samo za siebie. Przez 20 lat udało się raz i teraz w ciagu trzech sezonów dwa razy, i to nie dzięki temu że Adam odskakiwał bo i w Willigen i w Planicy i w 1 i w 2 serii przed skokiem Adama zajmowaliśmy miejsce w "3".

  • pepeleusz profesor
    @piotr186

    O można się jednak w czymś zgodzić:)
    A Małysz chyba już tuż po IO 1994 zdobył dwa złota w MP - po prostu właśnie wtedy odpalił niesamowicie.
    Moja wypowiedź o ,ostatnim miejscu w kwalifikacjach" to chodziło o ostatnie miejsce dające awans.
    A do konsultacji indywidulanych oprócz Szturca (do Byrta, Żyły, Sliża i Zniszczoła)wykorzystał bym jeszcze Jarząbka trenera (do Kubackiego i do Murańki)

  • piotr186 profesor
    niepodpisany

    To Kuttin był trenem kadry A i to on miał Rutkowskiego prawie 24 godzin na dobę na oku a mimo to go nie upilnował... To jest w większości (choć nie całkowicie) wina Kutina że zmarnował Mateusza Rutkowskiego. Zresztą ten "świetny" Kuttin po zakończeniu pracy w Polsce miał początkowo duże problemy ze znalezieniem pracy w Austrii w końcu wylądował jak trener klubowy...

  • anonim
    @Grid (*231.ds.gumed.edu.pl)

    z Papierzem to mi literke klawiatura polknela...glodna jakas...a fundusze sa juz od poczatku Malyszomanii...a nawet bym rzekl, ze teraz nawet zaczyna ich byc coraz mniej....a bedzie jeszcze mniej...a Malik mial talent talent jak inni nasi weldug motto:... potencjal jest...a wykorzystanie go...no coz...wszystkiego miec nie mozna

  • anonim

    @aves
    Co do marnowania potencjału: powinniśmy iść w ślady Austrii gdzie de facto za trening nie odpowiada selekcjoner kadry tylko trenerzy klubowi. Niech za przykład posłuży casus Byrta pod skrzydłami Jasia Szturca. Niestety mamy mało takich trenerów, ale ja liczę że Robert Mateja takim będzie. Małysz mówił w ciepłych slowach, że pan Robert wiele nauczył się pod okiem Lepistoe.

  • krwisty weteran
    Apel do kibiców

    Wystosowałem na moim blogu apel do kibiców, byśmy nie popadali w żałobę. Trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość, bo bez optymizmu człowiek niczego by nie osiągał. Adam także.

    www.skokinarciarskie.pl/blog-wpis/10,171,Krwisty_ Skoki_w_krzywym_zwierciadle,Apel_do_kibicow

  • anonim

    Mam jeszcze propozycję, żeby nie dyskutować o Celeju, bo chyba wszyscy widzą jaki z niego "trener"...

  • anonim
    @pepeleusz

    Potencjał jest. Tu wszyscy mówią o jego zaprzepaszczaniu a nie braku. Przecież Adam wie co mówi, martwiąc się o to co zostaje po nim. Tu nie chodzi o brak talentów których mamy od groma, lecz o system szkolenia, a raczej o jego brak....

  • pepeleusz profesor

    Taka posucha o której pisze niepodpisany jest prawdopodobna na 0,000000000000000000000000000000000000001 %

  • anonim
    @piotr186 (*e20.neoplus.adsl.tpnet.pl

    sorry, ale obwiniac Kuttina za M.Rutkowskiego jest niedorzeczne....to juz bardziej caly zwiazek PZN mozesz obwinic...albo jego kolegow...albo rodzicow..a Hula zwyzke formy przyplacil obnizka na najwazniejsza impreze roku....i to jest fakt...ale widze, ze msusiz bardzo lubowac sie w bajkach Tajnera jak to u nas dobrze jest....a Kuttin...no coz...troche dziwne to wszystko...bo najpierw zbudowal tych mlodych chlopakow a potem w krotkim czasie ich zniszczyl...i o dziwo zaden nastepca nie umial ich odbudowac...tak strasznie ich zniszczyl....teraz tak naprawde inny czlowiek w kadrze juniorskiej niszczy zawodnikow ale zwiazek przyglda sie temu spokojnie....no ale pewnie ciezko znalezc tak oddanego fachowca jakim jest pan Celej

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Masz rację. Ale Adam Małysz w 1994 roku nawet nie startował w PŚ. A Kowalczyk w 2002 roku maiła 19 lat.. Takie starty w młodym i wieku mogą i być zbieraniem doświadczenia jaki i działać nie korzystnie dla zawodnika...

  • anonim

    @niepodpisany
    Malik to głównie sprawa głupiej kontuzji, bo talent miał. Ale teraz tak nie będzie, bo na skoki są dużo większe fundusze i może być nieźle (nie musi, ale raczej będzie niż nie będzie)
    PS: Papierz, a nie Papież :)

  • anonim
    @piotr186

    Każdy ma swoje racje. Według mnie nic wielkiego się nie działo. Było kilka medali MŚJ ale na tej randze wszystko gdzieś ginęło. W seniorskim wieku tylko Kamil stanął na podium poza Adamem. Przez 10 lat to według mnie jest nic. Czy ten sezon był przełomowy dla Kamila? Na pewno tak. Ale też nie zapominajmy, że swój potencjał pokazywał dużo wcześniej i "dopiero" w wieku 23 lat go wykorzystał.

    Ja się z Tobą jak wyżej po prostu zgodzić nie mogę. Tzn. masz rację, że pojawiło się dużo więcej pieniędzy, są skocznie w Wiśle, Szczyrku i Zakopanym, jednakże co z tego skoro nie ma zamierzonych efektów?

    Zawsze trzymam kciuki za naszą reperezentację, ale nie mogę powiedzieć, że to wszystko wygląda dobrze. Sam fakt, że tak zwany (nie wiem dlaczego) trener Celej siedzi cały czas na tym stanowisku bez sukcesów - ba! On cofa chłopaków w rozwoju...

  • piotr186 profesor
    niepodpisany

    Teraz jest inne skakanie w latach 80 czy 90 było inne. Dziś jest lepiej niż kiedykolwiek. Bo jednak Adam Małysz nie zostawił za sobą spalonej ziemi. Sa następcy, są zwycięscy i są zdolni juniorzy.

  • pepeleusz profesor

    Problem wypowiedzi że ,, Małysz z Zyłą sami....." już został trafnie omówiony. Ja dodam, że Fortuna taka wypowiedzią wpisuje się w stereotyp zwykłego kibica który ocenia skok tylko po odległości. Żyła utrzymał w Oslo życiową formę i wielkie brawa mu za to, ale Stoch był w na tyle przyzwoitej że i tak był od niego lepszy i prawdopodobnie wyszło by to w 2 serii.
    W. Fortuna już raz zadziwił w Oslo dziwna wypowiedzią, że nie spodziewal się awansu całej naszej czwórki do konkursu głównego (podczas gdy poziom ostatniego miejsca w kwalifikacjach to poziom ok 35-40 miejsca w Pucharze Kontynentalnym).
    Biadolenie, ze w naszych skokach jest słabo jest nieprwdziwe. Mamy tylu skoczków prezentujących wysokie umiejętności w wieku 23-15 lat jak nigdy w historii. Większośc jest w kryzysie zimowym, ale to efekt letniego szaleństwa i błedów Celeja, ale potencjał jest ogromny. Natomiast to że z systemem szkolenia i przejściem do dorosłego skaknia jest problem to fakt, o czym nie boi się mówić sam Małysz.Ale w okresie Małysza było duzu gorzej i Małysz się przebił.
    Czy na na pewno nie ma jeszcze godnego następcy Małysza? Tego nigdy nie można definitywnie przesądzać - wcale nie wykluczone że taki skacze. Ba o Małyszu w wieku 15 lat to mało kto myślał ze będzie następcą Fijasa albo ... Kowala. Po prostu nigdy tego nie wiadomo, a paru naszych młodzików prezentuje potencjał na prawdę wysoki i prezentuje się lepiej niż Mistrz w ich wieku.
    Aby nie było jednostronnie krytycznie, to przypomnę dla odmiany dobrą wypoiowedź Fortuny. Otóz komentujac IO w Lillehammer w 1994 jako współkomentator żałował, że PKOL nie wysłał Małysza, który wg niego spisał by się tam nie gorzej niż Skupień i zebrałby doświadczenie. Coż wtedy miał rację.
    Justyny Kowalczyk też nie wysłali na IO w 2002 mimo że miała na koncie punkt PŚ. Tak się traktuje talenty.

  • anonim
    @Grid (*231.ds.gumed.edu.pl)

    no jasne...a ze w miedzyczasie przyjda tez takie czasy jak np...podniecanie sie awansem do 50 Kowala Klimowskiego Papieza czy Malika...no coz...te 5 latek posuchy minie ze kibice nawet nie zauwaza tego....;-)...a tak propos polskiej mysli szkoleniowej...to...no coz...polega ona na czekaniu samorodnych super talentow i potem mydleniu ludziom oczu jak to jest dobrze

  • piotr186 profesor
    czopor

    Cóż kontuzje się zdarzają. Ale przecież i za Kuttina D.Kowal tak świetne nie skakł bo tez regularnie w PŚ nie występował...

    Nie tacy skoczkowe kończyli kariaerę po jednej kontuzji choćby Heniz Kuttin....

  • piotr186 profesor
    niepodpisany

    Hula też osiągnął swój życiowy sukces w PŚ choć zabrakło formy niestety na MŚ...

    Generalnie to najlepsze lata nie tylko Adama Małysza ale i pierwszą generację talentów zmarnował Kuttin. Niestety to on dostał pod swoją opiekę takie talenty jak Mateusza Rutkowskiego czy Kamila Stocha, temu pierwszemu pozwolił wpaść w problemy alkoholowe. A Stoch zaczął naprawdę pokazywać swój talent dopiero za kadencji Lepistoe i teraz Kruczka.

  • anonim

    @niepodpisany
    Po Stochu znajdzie się następny niezły. Mieliśmy Przybyłę, Łaciaka, Gąsienicę Daniela, Bobaka, Fijasa... ktoś tam się zawsze pojawia. Ja liczę że tym razem pojawi się kilku, może nie zdolnych do wygrywania KK, ale do wali w drużynie o medale.

  • anonim

    Dawid Kowal to ewidentny przyklad postępów polskiej mysli szkoleniowej.On za Kuttina byl mocnym punktem na MŚJ.Pozniej przytrafila sie kontuzja.Odszedl Kuttin i ze skoczka narciarskiego zrobiono turystę przegrywającego z Turkami na PK.W Fis Cupie tez z Rumunami zdarza mu sie przegrywać.Popatrzcie sobie na wyniki Dawida Kowala z tego sezonu.23 lata na karku i nawet Toniu w przeszlosci tak sie nie błaźnił.

  • piotr186 profesor
    aves

    Nie masz racji Ten sezon był przełomowy dla Kamila Stocha.

    Nie jest też tak że przez 10 lat nie działo się nic. Działo i dzieje się bardzo wiele.I Polscy skoczkowe są o wiele lepsi niż 10 lat temu. Wtedy brakowało pieniędz na wszytko i nie było żadnego sytemu szkolenia. Teraz pieniędzy nie brakuje (ale oczywiście nie jest idealnie) , są zawody dla juniorów (np. Lotos Cup). !0 lat temu wszystkie skocznie włącznie z Wielka Krowią były w opłakanym stanie. Teraz skocznie i w Zakopanem i w Wisłę i w Szczyrku są zmodernizowane i unowocześnione.


    nie jest źle.

  • anonim
    @piotr186 (*e20.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    a mozliowsci finasowe sa oczywiscie duzo lepsze..i mlodych zawodnikow tez o wiele wiecej (wynik Malyszomanii)...ale ostatnio wyniki sa coraz gorsze....i nie ma sensu tutaj zaslaniac sie znowu Stochem...bo ostatnie lata juz tak zaslaniano sie Malyszem...i jak tak dalej pojdzie to po kilku latach jak Stoch zakonczy kariere to za zaslone bedzie sluzyl zawodnik na poziomie Huli....a potem...tez sie cos wymysli

  • anonim

    A jak chcecie nazywać człowieka, któremu raz wyszedł skok i odwaliło mu, zaczął pić, bić, sprawy w sądzie.. Teraz wielki ekspert się znalazł. Nie uznaję go jako skoczka, tak samo Nykkanena czy Maradone jaki piłkarza. To z kolei był/jest niezły ćpunior.

  • dejv bywalec
    Zobaczycie jak w przyszlym roku polska bedzie skakac

    Ci wszyscy co teraz tak optymistycznie mówią ze w mamy zdolnych juniorów i nadejdą złote czasy w drużynie chce zobaczyć w przyszłym roku w pierwszym lepszym konkursie drużynowym co beda potem mówić.

    Pisze specjalnie date 06.03.2011 w przyszłym roku jak polska będzie 7 czy 8 w drużynówce wkeje ten post i chce zobaczyc posty tych hurraoptymistycznych gosci co powiedzą .

  • anonim
    @piotr186 (*e20.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    podopieczni Kruczka osiagneli jakis poziom...tylko gownie wtedy jak inni trenowali (lato) a potem nieliczni (Stoch) sie rozkrecil a Hula mial swoj krotki wzlot...reszta jego podopiecznych nurkuje z forma w dol...i chociaz przy niektorych czlowiek moglby pomyslec ze nizej juz sie nie da...to dzisiejsze wyniki PK mowia co innego....i nie mowie , ze Kruczek jest tylko beee...a inni byliby lepsi...ale glupota jest twierdzic w obecnej sytuacji, ze jest dobrze....i ze nic sie nie stalo...i bedzie cacy....

  • piotr186 profesor
    niepodpisany

    Bywało różnie, jedni rezygnowali z przyczyn osobistych (Paweł Urbański, Krzysztof Styrczula) a inni zwyczajnie byli za słabi (Dawid Kowal) czy odpadali z powodu kontuzji (Jan Ciapała) , jeszcze inni skaczą do dziś z sukcesami (Stoch,Hula) Mateusz Rutkowski mógł zrobić sporą karierę ale niestety nie został odpowiednio przypilnowany....

    Mimo wszystko uważam że dziś mamy znacznie zdolniejszą młodzież niż 6-7 lat temu. I są dziś lepsze możliwości i treningowe i finansowe niż 10-8 lat temu. choć oczywiście nie jest dziś idealnie.

    Pożyjemy zobaczymy. Nie można skreślać wszystkich i wszystkiego już dziś.

  • anonim
    @Fanka

    TO jest prostu chłop, który spowodował euforię w Polskim narodzie. Komuna, zima, czyli w skrócie wielki marazm a tu na olimpiadzie Pan Wojtek zdobywa złoto. To było coś.
    Oczywiście jak to w Polsce jego osoba jest obrażana. Gówniarstwo na onecie więcej wie o tamtych czasach od ich dziatków. W Polsce mamy 40 milinów ekspertów do wszystkiego, poczynając od gotowania wody kończąc na budowie statku kosmicznego.

    Przecież mówie prawdę. W Polsce naprawdę źle się dzieje w skokach. Powiedziałbym wręcz, że po 10 latach prawie w ogóle nie jesteśmy na lepszej pozycji niż dawniej. Oprócz Kamila Stocha nic się nie wydarzyło. PRZEZ 10 LAT. 10 lat w postaci wielkiego dopalacza, czytaj Małyszomanii. Przykre.

    Ten sezon miał być przełomowy i nie oszukujmy się... Nie był. Kamil wskoczył w swoją świetną formę na kilka konkursów. Po świetnej formie przed zimą to jednak zawód. Mieliśmy nadzieję na większą walkę. Mistrzostwa świata były dla niego nie udane. Mocno w niego wierzę i trzymam za niego kciuki. Jednakże, potrzeba mu bardziej doświadczonego trenera niż Pan Kruczek, który to według mnie ma zadatki na świetnego trenera, jednak braku doświadczenia nic mu nie zastąpi...

  • anonim
    @DragonB (*107.dynamic.chello.pl)

    samo cierpliwe czekanie moze okazac sie zgubne...juz dawno mialo byc bardzo dobrze (tak zapewnial pan Tajner)...byly medale MSJ indywidualne i druzynowe...i...niestety wielu z tych zawodnikow, ktorzy je zdobywali juz albo nie startuje albo sa nawet slabsi od tych co w PK ubijaja bule...

  • piotr186 profesor
    czopor

    Krzysztof Miętus zajmował nawet 13 miejsce w konkursach PŚ. Grzegorz Miętus aż tak dobry w PŚ nigdy nie był. Letnimi sukcesami też Krzysztof bije na głowę Grzegorza. Ale zgadzam się ze Grzegorz Miętus ma talent. Ale Krzysztof Miętus tez ma i w żadnym wypadku nie można go nazwać "pupilkiem" Kruczka.

    Tomasz Byrt zapewne będzie skakł w Ps w miarę regularnie tak to wygląda na dziś dzień.

    Stefan Hula potrafił być w pierwszej dziesiątce konkursu PŚ, może nigdy wygrywać nie będzie ale stać go na solidne skakanie, przynajmniej w drużynie.

    Nie wygląda to tak źle, problemem Kruczka jest to ze osiągnął solidny ale powolny wzrost poziomu naszej drużyny a brakuje mu spektakularnych sukcesów. Jeszcze kilak alt temu awans jakiegoś innego skoczka niż Adam Małysz do konkursu było wydarzaniem,. Teraz prawie nie zdarza się aby któryś Polak do konkursu nie wszedł. A Kamil Stoch jest w pierwszej "10" PŚ.

    A co osiągnął Kuttin ze resztą Polskiej kadry (po za Adamem Małyszem) ? Nic.

  • JA :D doświadczony
    @Grid

    Cóż, Lauda to Austriak, więc nie ma w tym nic dziwnego, że kibicuje Niemcom. A to, że jest kompletnie nieobiektywny i zupełnie nie nadaje się na eksperta, to już inna sprawa.

  • maticz911 początkujący

    Pożyjemy zobaczymy. Każdy może mieć odmienną opinie na temat Stocha, można go lubić lub nie. Ja osobiscie go nie lubie , co nie oznacza, że nie bede mu kibicował . Będe bo jestem kibicem wszystkim polskich sportowców

  • anonim

    Ma Fortuna rację ale z drugiej strony jej nie ma.
    Bo wiadomo ze Stefanka nic nie będzie, z Bachledy i Śliża też.Żyła moze będzie średniakiem na regularne punktowanie a Stoch to jedyny z tych starszych który może coś osiągnąć.
    Natomiast mamy ciekawe młode zaplecze, jest Byrt który ma moim zdaniem kopyto w nogach, i ciekawą technikę.Skandalem będzie jesli Byrt nie bedzie skakał w PŚ.Jest Muranka, wybitny technik, który lotnikiem moze byc wybornym.Jest Leja który w wieku 14 lat przeskakuje skocznie w Szczyrku 116 metrów.Jest w koncu Kubacki który ma potencjał i to spory,odbicie śmiało porównywalne do Koflera czy Morgensterna ale obecnie został tak świetnie przygotowany na zimę że nie może przeskoczyć buli.Wiadomo ze przez Kruczka.Potencjał ma też spory Grzegorz Miętus w odroznieniu do swojego starszego brata pupilka Kruczka.Nadzieje rokuje tez Bartłomiej Kłusek który punktuje w PK chyba najczesciej ze wszystkich Polaków obecnie.Więc nie jest tak źle.
    I zdecydowanie wole oglądać w PŚ psującego swoj skok Byrta czy Kłuska niż przestraszonego Stefanka który wiecznie potrzebuje spokojnych treningów w Szczyrku czy Bachlede nie wychylającego sie zbytnio co roku po 10 punktów na sezon, albo Kota dla którego jego tatuś zawsze znajdzie usprawiedliwienie nawet jak 120 metrów skoczy na mamucie.
    Więc Fortuna ma rację ale jej też nie ma.Tak mogę podsumować mój wywód mądrej własciwej treści.

  • piotr186 profesor
    Grid

    Problem w tym ze Tomaszewski zwykle ma rajcę a Lauda miewa, niestety Fortuna zwykle się myli.

    Karierę Fortuny - hm. przegrał ją nie tylko ze swojej winy to prawda ale jednak to od niego zależało najwięcej. Dziś jestem bardziej niż dotychczas w stanie przyznać zę jego złoty medal to był po prostu fart (ale podparty solidną formą).

    Sadze że Polskie skoki choć to może lekko przesadne - czekają właśnie złote czasy. Morze nie będzie takiej indywidualności jak jest Adam Małysz ale mamy szanse na drużynowe sukcesy.

    A juniorów mamy bardzo zdolnych i utalentowanych. W przeciwieństwie do Austriaków którzy nie mają zbyt wielu wartościowych juniorów wieku 15-19 lat. Co prawda M.Hayboeck teoretycznie jeszcze może zrobić karierę ale szanse ma an to minimalne.

  • anonim

    @Fanka
    Do mnie?Widziałem film, czytałem artykuł Szatkowskiego, czytałem świetny artykuł Małgorzaty Chłopaś na ten temat. I moje zdanie o Fortunie... no jest jakie jest. Nie jestem stróżem moralności, więc nie oceniam go. Nie wiem jak wiało w Sapporo więc nie twierdzę że miał tylko farta. Ale jego obecne wypowiedzi przypominają mi wypowiedzi 2 osób: Laudy i Tomaszewskiego. Btw: Na szczęście nie muszę przekonywać, że nie jestem "dzieciarnią", mój host o tym świadczy ;]

  • Luthor weteran

    A ci co uważają, że Stoch nic nie osiągnie, bo nie jest już młodym talentem, niech sobie przypomną ile to wielkich sukcesów w jego wieku mieli Ljoekelsoey, Janda czy Loitzl....

  • anonim

    Szpaq

    mówisz jakieś kompletne bzdury. Małysz zaczął pierwsze zwycięstwo osiągnął w wieku 19 lat w 1996 roku, ale potem (poza jeszcze 3 zwycięstwami i kilkoma podiami miał totalny kryzys jak w Nagano), a sukcesy przyszły na przełomie 2000/2001 w wieku 23-24 lata, a tyle ma Stoch, który się rozwija przed nim jeszcze cała kariera i tabula rasa, więc nie można narazie mówić, że nic nie osiągnie. A zaplecze młodych mamy lepsze niż kiedykolwiek: Kubacki, Byrt, Murańka, Leja, Kłusek oraz wszelkie Miętusy, Koty, Rutkowski itd Poczekajmy cierpliwie, a będzie dobrze. Pomimo narzekań, jesteśmy 4 drużyną świata, jeszce 15-30 lat temu nie mieliśmy nawet skoczków by do drużyny ich wystawić ( nie licząć czasów Bobaka).
    Za dużo tu szpeców z Koziej Wólki w wieku pewnie 15-16 lat, którzy nie potrafią dokonać rzeczywistej analizy polskich skoków naprzełomie ostatnich 30 lat, bo i zresztą jak, nie widzieli tego, nie przeżyli, dobrze że jest net, ale też trzeba z niego odpowiednio korzystać.
    Pozdrawiam i malkontentów i prawdziwych fanów skoków

  • anonim
    Fortuna ma rację

    Fortuna ma świętą rację. Stoch to skoczek drugiej dziesiątki, Żyle już nie starczy kasy na przygotowania, nie ma żadnego zaplecza. Mogliśmy wystawiać na początku 6-7 zawodników, nie było komu jechać. Niestety to zmierzch polskich skoków. Chyba, że ktoś się pasjonuje walką o trzydziestkę. Stoch jest teraz w życiowej formie i na litość Boską nie jest młodym talentem. Małysz w jego wieku miał już pół domu trofeów. Jak Stoch jest młody to co powiedzieć o Gregorze? Dno niestety i każdy o tym wie, ale liczy, że jakoś to będzie. Jak Adam znikąd wyrósł na mistrza to czemu inni nie mają pójść tą drogą... Nie pójdą bo to jest skoczek wszech czasów. Na zmiany się nie zapowiada. Jak zawsze nie ma pieniędzy i muszą skakać drewna typu diabełek...

  • anonim

    Kiedyś, dawno temu też tak myślałam o Panu Wojtku, że gdzieś tam na IO mu dmuchnęło i nic więcej nie osiągnął.

    Ale kiedy ukazał się tutaj obszerny artykuł na temat całej kariery Wojtka Fortuny a autorem tego art był Wojciech Szatkowski i kiedy z wielką uwagą go przeczytałam musiałam walnąć się w klatę i przyznać, ze człowiek jest głupi jak ten but wydając opinie o osobie naprzód nie znąjac jego przeszłości nie tylko w sporcie.
    Zaznajomiłam się z jego sylwetką, nie tylko sportową ale na antenie TVP-Sport był kilka razy emitowany bardzo ładny film o Fortunie, pt " Drugi skok "
    Tam opowiadał osbiscie o IO całej swojej karierze, o sobie, nie wstydził się niczego opowiedzieć publicznie o sobie i swoim życiu.
    I za to go cenię, za szczerość otwarcie i osiągniecia sportowe bo takie miał.
    Za nim wydacie opinię o innym zajrzyjcie do działu na tej stronie o sylwetkach byłych sportowców autorstwa Wojciecha Szatkowskiego.

    Mam też nadzieję, ze komentarze obrażające osobę Pana Fortuny, znikną.Nie może tak być aby jakas dzieciarnia nie majaca pojęcia o niczym wypowiada się w taki sposób na jego temat.

  • Lenka1830 stały bywalec

    System w polskich skokach wygląda fatalnie i mówił o tym nawet sam Adam. Jak na razie nie zanosi się na żadne zmiany. Włodarze tego sportu w Polsce albo nie zdają sobie z tego sprawy (ale podejrzewam, że aż tak źle z ich myśleniem nie jest), albo mają to totalnie gdzieś. I ta druga wersja wydaje mi się bardziej prawdopodobna. Z jednej strony chcą i wymagają dobrych wyników, ale nic nie robią w tym kierunku. Budowanie dużych skoczni to nie wszystko i nie załatwi sprawy.

  • anonim

    No niestety pozostaje mi tylko stwierdzić że pan Wojciech jest jak Lauda albo Tomaszewski. Mówi bzdury albo truizmy. Stwierdza rzeczy oczywiste, tak jak fakt, że to nie my mieliśmy szansę wyprzedzic Słowenię a Niemcy... I jeszcze obrażony na Zakopane jest... Ech, nie ma jak wyciągać wnioski po konkursie - loterii.

  • anonim

    maticz911

    Stoch będzie następcą Małysza, czy tego chcesz czy nie, to było wiadome od kilku lat. Pytanie na ile będzie dobry. Małysz, jak już tu wspomniał Luthor to inna epoka, nie będzie hurtowni Małyszów. Każdy Stocha porównuje przez pryzmat Małysza, a tak się nie da, już dzisiaj Stoch jest zaraz po Fijasie, Marusarzu i Bobaku, z tym co osiągnął, a będzie pewnie drugim w historii polskich skoczków, bo rozwija się z roku na rok i wierzę, że będzie jeszcze wygrywał conajmniej kilka razy. Naprawdę cieszmy się z tego co mamy, bo jest dużo lepiej niż 20-30 lat temu, wiem bo slędze skoki od lat osiemdziesiątych. Mamy też lepszą bazę młodych skoczków niż kiedykolwiek. Jeśli dobrze ich pokierujemy, to będą talenty, może nie na miaręMałysza, ale wierzę że coś z tego będzie i że doczekamy drużyny, o której tak marzył Adam i minimalnie nie zdążył z medalem.

  • anonim

    Drugiego Małysza w polskich (i w światowych również) już nie będzie, ale możemy się w niedalekiej przyszłości doczekać nie jednego, a całej drużyny bardzo dobrych skoczków. Oczywiście Stoch jeszcze przez sporo lat będzie dobrze skakał, ale są Kubacki, Byrt, Murańka. Byrt miał wielką szansę na medal MŚJ, ale warunki mu przeszkodziły. Czy to nie jest talent? Na pewno będziemy mieli kilku przyszłych medalistów MŚ i IO w skokach. Myślę, że możemy być nawet potęgą w tej dyscyplinie. Może nie taką jak Austria, ale taką jak chociaż Norwegia czy Niemcy obecnie.

  • Luthor weteran
    @maticz911

    Ale jak nie Stoch ma być liderem kadry, to niby kto? O psychikę Kamila bym się nie martwił, bo pod tym względem jest u niego znacznie lepiej niż kiedyś. Zresztą jego zwycięstwa w tym sezonie pokazały, że nie spala się w decydujących momentach.

  • maticz911 początkujący

    @Luthor w pełni się z Tobą zgadzam. Mnie denerwuje gadanie , że Stoch ma zastąpić Małysza bo go nie zastąpi. Nie rozumiem dlaczego wszyscy uważają , że to własnie Stoch bedzie liderem polskiej kadry? Uważam , ze nie bedzie on tym liderem gdyż jest zbyt słaby psychicznie. "zastępcy" Małysza należy szukać w młodszych rocznikach

  • JA :D doświadczony

    Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, ale te ciągłe krytyki i narzekania Sz.P. Fortuny robią się powoli nudne.
    Wielu by chciało, by w Polsce istniała jakaś hurtownia Małyszów. Kiedyś myślałam, że to wina Adama. W końcu przez całą karierę był wielki i nie przyzwyczaił nas do tego posuchy w skokach. Teraz jest dla mnie jasne, że winna jest mentalność kibiców. Nie mamy systemu szkolenia i chyba się nie doczekamy. Adam jest absolutnym fenomenem i nie wymagajmy od każdego naszego zawodnika seryjnych zwycięstw, Kul, medali i nie wiadomo czego jeszcze. Taki talent jak Adam rodzi się raz na sto albo dwieście lat. Bez odpowiedniej bazy treningowej i tego wszystkiego, co jest potrzebne do wyszkolenia zawodnika, nie mamy co liczyć na sukcesy. Talent to nie wszystko a nasi zawodnicy nie dość że nie mają gdzie się rozwijać, to jeszcze brak im mentalności zwycięzcy.

  • granda6 doświadczony
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

    Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin panie Wojciechu!

  • anonim

    Pan Wojtek to taki Janek Tomaszewski polskich skoków. Ciągle narzeka,, krytykuje. Pamiętam jak nie ładnie obszedł się z Robertem Mateją.
    A ja się pytam czy pan Fortuna może się równać osiągnięciami z Kamilem Stochem?
    Odrzucam oczywiście ten fuksiarski złoty medal zdobyty na olimpiadzie. W dzisiejszym systemie dostałby z minus 30 pkt za wiatr i złota ani nawet srebra czy brązu nie zobaczyłby na oczy nigdy.

  • anonim

    Dziwne. Jeszcze przed MŚ Fortuna twierdził, że Stoch jest następcą Małysza. Jak to człowiek łatwo przestaje wierzyć w człowieka.

  • Luthor weteran
    @maticz911

    A mnie denerwuje takie gadanie, że nie ma godnego następcy. Jeśli ten następca miałby być godny, to musiałby osiągnąć tyle co Adam, albo co najmniej 3/4 tego. Małysz zawiesił swoim potencjalnym następcom poprzeczkę naprawdę nieprawdopodobnie wysoko i jeśli ktoś ma godnie go zastąpić, to musiałby zarazem dołączyć do grona najwybitniejszych skoczków w historii. Stoch nie jest w tym momencie wielkim skoczkiem, ale ma zadatki na znakomitego zawodnika, musi być tylko dobrze prowadzony, a z Kruczkiem będzie o to bardzo ciężko. Dlatego lepiej niech zainwestuje w prywatnego trenera jak np. Morgenstern, bo szkoda jego niewątpliwego talentu. Tylko że nawet w wypadku sukcesów Kamila wielu będzie czuło niedosyt, bo wszyscy przyzwyczailiśmy się do nieprawdopodobnych sukcesów Adama. Do nich siłą rzeczy będziemy przyrównywać osiągnięcia ewentualnych jego następców.

  • laurka początkujący

    Calkowicie sie z tym zgadzam. Jezeli chcemy sie doczekac jakis godnych nastepcow Adama Malysza, musimy calkowicie zmienic system.. Kamil Stoch ma niestety na koncie tylko drobne wyskoki, a na wiekszych imprezach mocno zawodzi..

  • maticz911 początkujący

    Świetne zdanie , że nie ma godnego nastepcy.Wreszcie któś otwarcie stwierdził że ze Stocha to zaden wielki skoczek

  • anonim

    nic nowego, Małysz tak samo krytykował brak trenerów i systemu szkolenia choćby na czacie skijumping i na lotnisku ostatnio. 15 lat od pierwszych sukcesów Adama, 10 lat od początku małyszomanii a szans na medale w drużynie jak nie było tak nie ma. Chyba tylko pan Tajner jest zadowolony

  • anonim

    Co do systemu szkolenia, wiadomo, że brakuje nam lat świetlnych do Austriaków i, Niemców i Skandynawów. Nie mówmy jednak, że nic się nie dzieje. Kiedyś był Bobak, Fijas, Kowal, Skupień, Małysz i nie było widać zmienników, był zawsze jeden skoczek na poziomie skoków do pierwszej dziesiątki. Lepiej prezentował się tylko Bobak, Fijas a potem Małysz. A teraz mamy młodych chłopaków, kwestia szkolenia. Moim zdaniem są talenty: jak Krzysztof Leja, Klemens Murańka, Dawid Kubacki, Tomasz Byrt, być może Rutkowski, Miętusy, Koty. Tylko trzeba to dobrze poprowadzić. Są zarzuty do Kruczka, a w Polsce lepszego trenera nie ma. Łukasz jako jedyny ma oprócz praktyki podstawy teorii, to przecież absolwest AWF. Wybaczcie, ale Robert Mateja w porównaniu do Kruczka, jako trener, wyglada jak Koreańczyk na skoczni w rywalizacji z Małyszem.
    Dla mnie napewno przyszłość należy do Stocha, mniej docenianych: Kubackiego i Murańki, a napewno i Byrta jak się ich nie zmarnuje.
    Narazie Kruczek osiągnąl i tak więcej niż mógł. Z pewnością jest jakaś magia wokól Jana Szturca, bo stworzył Małysza, przygotował Żyłę i Byrta na te MŚ, pytanie więc brzmi czy fachowa wiedza czy jakieś inne czynniki, bo pracy Szurca też podważyć się nie da. Ja osobiście jednak będę bronił Kruczka.
    Oprócz tego przykro mi dla fana sportu, nie tylko skoków, który śledzi wydarzenia sportowe od początku lat osiemdziesiątych, że sporo osób tutaj deklaruje koniec oglądania skoków po odejściu Małysza. Albo jest się fanem skoków, albo fanem samego Małysza. Cenię Adama i szanuję, ale życie toczy się dalej, być może nie doczekamy już takiego skoczka, na miarę jego wielkiego talentu, ale napewno polskie skoki poszły do przodu. Wierzę w sukcesy Kamila, Dawida Kubackiego, Tomka Byrta w przyszłości, może będą inni, napewno coś się wykluje z młodzieży: Leja, Kłusek, Murańka.

    Dla mnie sport to całe życie i będę śledził skoki i nie tylko nadal, z zapartym tchem, czego życzę prawdziwym fanom sportu również.

    Pozdrawiam

  • Josef_Bradl doświadczony
    @FUFU_98

    Bez przesady z tą kompromitacją pozostałych, nie jesteśmy i pewnie nie będziemy jakąś Austrią żeby mieć kilku faworytów do zwycięstw lub choćby podium. A to czy TVP bedzie transmitować skoki czy nie to akurat mnie np zwisa, i tak staram się oglądać na Eurosporcie żeby nie słyszeć i nie widzieć tych hien co tyle lat żerowały na Adamie i jego sukcesach.

    @Fanka

    "Ma racje też, że Żyła skoczył lepiej niż Stoch."- a gdzie tak Fortuna powiedział? Mówił wyraźnie o swoich wizjach na drugą serię i ni stąd ni z owąd potraktował nagle Żyłę (któremu dmuchło w przeciwieństwie do Stocha) jako nr 2 naszej kadry, no sorki, ale tu Wojciech się nie popisał.

  • sanna bywalec

    A ja się trochę zgadzam z Panem Fortuną coś w tym jest skoro Austria ma tylu dobrych skoczków i nich jak nie jeden jest w formie to drugi a u nas Małysz długo nic potem Kamil i potem jeszcze dalej inni.
    Chociaż gratuluję Piotrkowi Żyle myślę, że ten sezon może uznać za naprawdę udany.
    Może Mateja wbrew temu co ktoś by napisał byłby dobrym trenerem, dużo się nauczył od Lepistoe a to przecież wyjątkowy autorytet no i chyba Adam Małysz wie co mówi...
    Co do wczorajszego konkursu to jakby coś się komuś stało wtedy mówiono by jak można było ciągnąć konkurs i że tom dla kasy, nie mówię, ze to byłą dobra decyzja ale zrozumiała.
    Polacy mogliby powalczyć o najwyżej 4 miejsce a co do Kamila cenię go ale 113 m to jednak kiepsko nawet mimo ciężkich warunków. Zresztą Hula też tak skoczył.

  • anonim

    Fortuna ma racje! Żałośni są nasi skoczkowie (oprócz Małysza) czasami Stochowi sie uda ale on nie jest równy ,a Hula i Żyła to jest jakaś kompromitacja! Wiem że większości kibiów cieszy jakieś 30 miejsce Huli czy Żyły...Zobaczycie jak odejdzie Małysz to spadnie zainteresowanie skokami ,a TVP nie będzie emitować skoków . A Fortuna co jak co ale na skokach sie zna ....

  • anonim

    dziwne, coś o czym forumowicze piszą od lat dopiero teraz przychodzi do głowy Wojciechowi Fortunie, Lepistoe też potrzebował dwóch lat w Polsce, żeby to stwierdzić, ciekawe kiedy wreszcie to zauważą włodarze w PZN-nie, pewnie za jakieś 10 lat...albo forumowicze sj są nieprzeciętnie spostrzegawczy albo reszta jest tylko półinteligentami :(

  • anonim

    W wielu kwestiach Pan Fortuna ma rację i nie musi być tu zaraz obrażany.
    Ma rację co do systemu szkolenia u nas w kraju, takie samo zdanie ma Adam Małysz, któremu zadałam to pytanie na czacie i powiedział "tego systemu nie ma "
    Ma racje też, że Żyła skoczył lepiej niż Stoch.
    Natomiast nie zgodzę się, że druga seria nic by nie dała, po prostu nie dano na to nikomu szansy.
    Jeszcze trochę a zawodnicy z poza kadry zaczną całkowicie skakać lepiej niż kadrowicze.Bo kto by się spodziewał, że Piotrek, który nie nalezy do żadnej z kadr będzie przeskakiwał kadrowiczów ? chyba, nikt.

  • anonim

    autor: vini (*194.146.249.79), 06 marca 2011, 17:04
    Pan Fortuna
    Pan Fortuna to jest taki pan Tomaszewski polskich skoków, zgorzkniały, zmierzły, wiecznie niezadowolony, bo nie jest prezesem PZN. Będzie biadolił, teorie płodził, ale nic nie urodzi. Over.

    vini a jak ma nie biadolić, jak za jego czasów nawet taki sukces jak złoto, nie dał mu żadnych korzyści materialnych. To były ciężkie czasy, a za złoto miał dostać 300 $ (dzisiaj śmiech, wtedy to było coś), a jeszcze okradł go wiceminister sportu i dał 150 $. Pamiętam tę sytuację z licznych wypowiedzi Fortuny, jak już mógł to głośno powiedzieć, bo w tamtych czasach nawet nie mógł.
    Poza tym błędnie funkcjonuje mit jakoby Fortuna raz skoczył, bo miał szczęście, a tak to nic wcześniej i później nie osiągnął. Przecież na skoczni normalnej był 6, a wcześniej i później bywał wielokrotnie w 10tce zawodów. To jeden z kilku polskich skoczków, których pamiętać powinniśmy, jak Marusarz, Bobak, Fijas i Małysz.

    Cytat z Wikipedii:

    "Po igrzyskach Fortuna odebrał nagrodę pieniężną za osiągnięte wyniki, jednak znacznie niższą niż przewidywana - 150 dolarów zamiast 300 za złoto oraz 50 dolarów zamiast 150 dolarów za 6 miejsce. Resztę zachował dla siebie wiceminister sportu. Na protesty zawodnika polityk odparł, że nie musi on dalej skakać"

  • Josef_Bradl doświadczony
    Fortuna

    Ma dużo racji w tym co mówi, chociaż ja nie zgodze się z tym stwierdzeniem- "Małysz i Żyła sami by tego konkursu dla naszej drużyny nie pociągnęli"- zabrzmiało to tak jakby Stoch był kompletnie bez formy a Żyła w niewiadomo jak dobrej. Prawda jest taka że Stoch miał pecha do warunków a Żyła zaś te warunki miał znakomite. Natomiast Wojciech Fortuna wypowiedział się jakby ta jedna seria tych loteryjnych zawodów była jakimś odnośnikiem formy.
    Co do szkolenia młodzieży to widac że jest u nas źle. "Małyszomania" póki co nie przynosi u nas efektów takich jakbysmy chcieli. Mamy utalentowanych zawodników, jak Koty, Miętusy, Rutkowski, Murańka, Kubacki czy jeszcze inni których nie wymieniłem, tylko do jasnej cholery dlaczego oni stoją niemalże w miejscu? Przecież to nie jest tylko ich wina, przemiana materii związana z wchodzeniem w dorosły wiek ale również a może przede wszystkim systemu szkoleniowego i ludzi którzy tam pracują.
    Nie chcę tutaj jakoś "jechać" złośliwie po Kruczku a tak by było najłatwiej, ale chodzi tu o cały sztab włącznie ze związkiem narciarskim. Mimo że jest lepiej niż z ery przed Małyszowej to jednak powinniśmy oczekiwać więcej, dlaczego na marne miałoby iść całe to wyjątkowe zjawisko jakie się dokonało za sprawą Adama? Teraz dobrą załoną dymna były wyniki Adama, były rady Lepistoe z których z pewnością korzystał choćby Kruczek, co będzie teraz? Taki skoczek jak Kamil Stoch powinien byc prowadzony pod okiem prawdziwego fachowca, niestety Łukasz Kruczek, Adam Celej, Zbigniew Klimowski czy Robert Mateja na pewno nimi nie są, taka prawda. Uważam że powinniśmy sięgnąć po kogos z zagranicy skoro u nas nie ma odpowiednich osób, może kogos ze szkoły Austriackiej co przekazałby nam sporo doświadczenia ajk tam to wygląda. Jedno jest pewne, coś musi się zmienić by nie zniszczyć prezentu jaki dostaliśmy od losu w postaci Adama Małysza.

  • abc stały bywalec

    Skoro Fortuna jest zdania, że w II serii Stoch nie pokazałby lepszego skoku (o ile miałby dobre warunki) to chyba jednak zbyt dokładnie zawodów nie śledzi... Nagle Żyła jest numerem 2, bo na mistrzostwach oddawał dość dobre skoki. Ciekawe...

  • anonim
    Pan Fortuna

    Pan Fortuna to jest taki pan Tomaszewski polskich skoków, zgorzkniały, zmierzły, wiecznie niezadowolony, bo nie jest prezesem PZN. Będzie biadolił, teorie płodził, ale nic nie urodzi. Over.

  • anonim

    Jest to dobłędne analityczne studium nad stanem polskich skoków narciarskich. Niestety brakuje takich analityków, takich krytycznych ekspertów. Wszyscy obrzucają gnojem, gdy jest źle, a gdy jest dobrze to wszyscy ubóstwiają.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl