PK w Szczyrku: Mattel najlepsza, Polki podobnie jak na treningach

Joanna Gawron po skoku wyglądała trochę na zdeprymowaną, trochę było jej wstyd, że tam słabo się zaprezentowała. Pomimo wsparcia kibiców, chyba lepiej dla niej byłoby gdyby nie została do takich zawodów wystawiona.

Joanna Gawron po skoku wyglądała trochę na zdeprymowaną, trochę było jej wstyd, że tam słabo się zaprezentowała. Pomimo wsparcia kibiców, chyba lepiej dla niej byłoby gdyby nie została do takich zawodów wystawiona.

@Anika
Powstała i ona jest ale ludzie oczekują zaraz cudów.Minie kilka miesięcy a może i lat za nim nasze dziewczyny staną na podium.Nie odrazu Kraków zbudowano.

@Czarnylis

Ja z tą 70 młodego narybku byłbym ostrożny. Tyle już niby umieją, a z dwoma czy trzema wyjątkami to do marca nie były w ogóle wystawiane w zawodach nawet na K-15. Dziwne. Patrzmy na wyniki zawodów, na małe skocznie.

Zdaje się, że mowa o powołaniu kadry pań, to były tylko takie obiecanki-cacanki. O ile wiem, do tej pory kadra pań nie powstała. Jeżeli się mylę, to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

Racja taki nagły postęp jest po prostu nie możliwy.
Musimy uzbroić się w cierpliwość .....:)

Moim skromnym zdaniem wyniki są proporcjonalne do zaniedbań. Wiele lat udawano w Polsce, że skoki kobiece nie istnieją i teraz wiele lat możemy czekać na zawodniczkę punktującą regularnie. Ja daje kredyt zaufania i wstrzymam się od wszelkiej krytyki naszych dziewczyn przez 4 lata. Z pustego to i Salomon nie naleje, więc bardzo dobrze, że PZN wreszcie wpuścił do tego dzbana jakąś kropelkę, źle że to kapanie zaczęło się tak późno. Sprawa jest prosta, jeśli tych kropelek w dzbanie uzbiera się trochę, to dopiero wtedy możemy liczyć na przyzwoite wyniki.
Niektóre dziewczyny z młodego narybku po 6 miesiącach od włożenia nart skokowych skaczą już z K70! Postęp niesamowity i oby tak dalej, ale na punkty musimy jeszcze długo poczekać, więc uzbrójmy się w cierpliwość i nie żądajmy rzeczy niemożliwych.

@jawa

Moim skromnym zdaniem, konkurencja idzie do przodu,a nasze stoja w miejscu, konkurencja skacze z coraz niższych belek, a nasze bule klepią ot co.

Nasza najlepsza zawodniczka w latach 2006-9

regularnie przekraczała barierę 60 pkt w zawodach, co dzisiaj powinno jej wystarczyć na 28-29 miejsce i pierwsze punkty CoC w karierze.

Zamiast tego (mimo powołania kadry) poprawiła dzisiaj własny rekord z Zakopanego sprzed 2 lat, kiedy to osiągnęła wynik 21,5 pkt. Dzisiaj było 11,9 pkt.

Taa, może kiedyś, coś tam będzie, może za 20 lat przekroczą pkt. "k". Moze ta skocznia jest za duża, tylko szkoda, ze ich konkurentki sa młodsze od nich, w sumie powodzenia życzę. Moze nastepne, zawodniczki z Polski, o ile beda takie, zdobeda jais pkt, bo sa raczej bez szans.

Nasze zawodniczki nie są jeszcze oskakane na skoczni tego typu. To dla nich po prostu za duży obiekt.

@pavel (*252.net.pulawy.pl)

Jak porównasz warunki do rozwoju skoków kobiet np. w Austrii, Niemczech z tym jak nasze zawodniczki były traktowane przez PZN przez ostatnich 6 lat, to takie wyniki wcale nie powinny dziwić. Przecież w kilka miesięcy nie da się nadrobić wieloletnich zaległości.

Nie zdobyć punktu, przy obsadzie liczącej 34 osoby to tez sztuka...