Puchar Kontynentalny mężczyzn subiektywnie i przeglądowo cz.0

  • 2012-07-07 16:44

Pierwsza, a właściwie zerowa część podsumowania pucharu kontynentalnego to równo setka zawodników bez punktów mimo startów w tej kategorii. Podobnie, jak w przypadku FIS Cup statystyki zostaną ujęte w tabelce, między którą to dokonam krótkiego podsumowania grupy.


Kliknij, aby zobaczyć tabelę nr 1>>

W tej grupue ci, którzy startowali tylko raz (mało ich), lub raz zostali sklasyfikowani (też niewielu), jak i dwóch nie występujących de facto w ogóle. W tym najmłodszy - Sorin Iulian Pitea - raptem 14 lat i 102 dni miał w Erzurum. Z bardziej znanych zawodników widzimy tu Kaia Kovaljeffa - w niego wierzą tylko już chyba najbardziej fanatyczni miłośnicy fińskich skoków, inna sprawa, że nigdy ich nie brakowało.

Kliknij, aby zobaczyć tabelę nr 2>>

Większość zawodników skakała po dwa razy (w sumie trzecia część - trzydziestu trzech). Powodów tego wyjaśniać raczej nie trzeba. Ciekawe, że Cene Prevc bardzo dobrze skaczący w FIS Cup nie potrafił tu jakoś zaznaczyć swej obecności - trochę to mówi o różnicy poziomów w obu zawodach. Zupełnie stracił się Julian Musiol. Jest tu też m. in. Cecon junior - nie wierzy chyba nikt, że pójdzie w ślady ojca (swoją drogą - przepraszam, że pomyliłem go z wujem Andreą ostatnio - ot, zdarzają się takie błędy) i młody Stursa, który na wyrost jest chyba traktowany jako nadzieja czeskich skoków.

Kliknij, aby zobaczyć tabelę nr 3>>

Trzy i cztery razy próbowało szczęścia razem 23 zawodników. Znajdziemy tu ongi wielką sławę Veli-Matti Lindstroema (żywy dowód, że skoczkowie nie powinni grać w piłkę, zbyt filigranowi są), czy sławę niedoszłą - Juha-Matti Ruuskanena. Jest tu też Pascal Bodmer, którzy zupełnie pogubił się po dobrym sezonie 2010/11 (a zapowiedzi miał buńczuszne, obiecywał pierwszą dziesiątkę PŚ, skończyło się na kilku punktach w... FIS Cup), przezłość z punktami PŚ mieli też Heung-Chul Choi (albo właściwie Choi Heung-Chul, tak to się powinno pisać), czy Kim Hyun-Ki, a także nasz Łukasz Rutkowski (też brzydko karierę mu kontuzja zepsuła) i Kazach Aleksiej Korolew. Trochę tu więc znanych zawodników da się znaleźć.

Kliknij, aby zobaczyć tabelę nr 4>>

Powyżej 4 razy sił próbowało 24 zawodników. Punkty w przeszłości zdobywali Choi Yong-Jik, Roberto Dellasega, Nicholas Fairall (czego chyba i on nawet nie pamięta, taki to epizod był) i Kevin Horlacher. Zwłaszcza ten ostatni popisał się pewną indolencją skacząc wiele razy bezskutecznie. Pecha miał Szwed Mitz - w Sapporo trafiła go dyskwalifikacja, jak i start w II serii zakończony na pozycji 31 (podobnie miał Markus Schiffner ze wcześniejszej tabelki, też drugą serię osiągnął, ale nie dostał punktów). Nigdy chyba kariery nie zrobi dawny medalista MŚ Juniorów - Diego Dellasega, zaś Patrik Lichy faktycznie licho startował - na 10 prób ani razu nie trafił choćby do pięćdziesiątki. Cóż... Pora opuścić więc odmęty Pucharu Kontynentalnego wypływając nieco w stronę brzegu - ale to już w następnym artykule.

CDN


Jarek Gracka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7940) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MrRadzio doświadczony
    NAZWA

    eeeee przepraszam bardzo ale to chyba przegląd chłopów jest a nie bab :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl