Drużyna narodowa Austrii - podsumowanie przygotowań do sezonu

  • 2003-11-17 08:03
W ubiegłym tygodniu odbył się ostatni oficjalny trening na igielicie drużyny narodowej Austrii. W najbliższej przyszłości zaplanowane są treningi na śniegu w Skandynawii. Poniżej znajduje się krótkie podsumowanie tych ostatnich miesięcy, dzień powszedni podczas treningów, nowości zarówno w zespole jak i w sprzęcie i kilka innych detali.

Treningi rozpoczęły się jak w ubiegłym roku, krótkim urlopem, zaraz po zakończeniu sezonu. Następnie już obligatoryjnie wybrano się na treningi kondycyjne do Faak am See, gdzie skoczkowie przeszli ciężki trening, jak również mieli czas na odpoczynek w uroczej okolicy. Był to również czas na poznanie się bliższe zawodników (zwłaszcza młodych) oraz współpracowników.

Później rozpoczął się ciężki okres. Po okresie przerwy, skoczkowie ponownie znaleźli się na skoczni. Koncentrowali się nad skokami, nad poprawieniem technicznych błędów, ale przede wszystkim skupiono się na nowym sprzęcie (a szczególnie na kombinezonach). Tym razem treningi odbywały się w Ramsau i Villach. Pierwsza grupa treningowa składała się z 9 zawodników, kto ją tworzył? Brakowało w niej tylko jednego skoczka. Nasuwa się pytanie, dlaczego? Na pewno nie z powodu kontuzji czy choroby. Tym brakującym był Florian Liegl, odbywał w tym czasie służbę wojskową, z tego właśnie powodu rzadko bywał na wiosennych treningach. Powrócił do drużyny przed rozpoczęciem Letnieg Grand Prix. Co na ten temat ma do powiedzenia skoczek? „To był ciężki okres dla mnie, ponieważ często musiałem sam w niedzielę trenować na skoczni w Innsbrucku – Berg Isel, aby pozostać w formie. Nie mogłem osiągnąć odpowiedniej formy, po Letnim Grand Prix dużo pracowałem, oddawałem poprawne skoki, moja forma wzrastała, teraz jestem znowu na odpowiednim poziomie.”

W czerwcu nadeszły do Europy upały. Wysoki temperatury w granicach 40ºC powodowały, że skoczkowie przeżywali męki. W tym czasie trenowali skoczkowie, w Innsbrucku oraz Courchevel. Takie męczące treningi mieli po raz pierwszy, opłaciło się to szczególnie młodziutkiemu Thomasowi Morgenstern, który wygrał końcową klasyfikację Letniego Grand Prix. Co z tego okresu powinno zainteresować kibica austriackiej drużyny narodowej? Oczywiście zawody Letniego Grand Prix, ale najczęściej zadawane pytanie w tym czasie dotyczyło „Goldiego”. Andreas Goldberger, był dopiero na początku przygotowań, jeszcze w końcowej fazie rehabilitacji, po przebytej operacji ramienia. Każdy kibic skoków narciarskich stawiał sobie pytanie, co dalej, czy będzie dalej skakał czy nie? Czy będzie podobnie jak Liegl brał udział w kolejnych obozach treningowych? Czy zdecyduje się na start w końcowych zawodach Letniego Grand Prix? Ulubieniec austriackiej publiczności zaprezentował się wyśmienicie, na zawodach w Predazzo i Innsbrucku zajmował kolejno 11 i 7 miejsce.

Na zakończenie sezonu letniego, dostali skoczkowie dwa tygodnie wolnego. Po tej przerwie nieoczekiwanie znowu zaczęto mówić o Reinhardzie Schwarzenberger, który przez pierwsze tygodnie otrzymał od trenera Gerald Daringer, specjalny program treningowy, i wydawało się, że powróci na szczyt, niestety pojawiły się problemy z kolanem. Trening siłowy okazał się w tym czasie dla niego niemożliwy. Pomimo, że odczuwał lekki ból podczas skoku, koncentrował się bardziej właśnie na skokach niż na ćwiczeniach kondycyjnych.

Pierwsze treningi na Północy, nie odbyły się bez problemów, tak samo jak kolejne w Villach. Tutaj Andi Widhölzl skarżył się na lekkie problemy z plecami, ale pomijając wszystkie kontuzje, cała elita austriackich skoczków narciarskich zaprezentowała się publiczności podczas Mistrzostw Austrii w Ramsau i Innsbrucku. Tutaj potwierdził swoją klasę Martin Höllwarth, jak również Thomas Morgenstern oraz Christian Nagiller. Okazało się podczas zawodów, że szuka jeszcze formy, młodziutki Andreas Kofler. „Nie mam pojęcia, dlaczego nic mi się nie udaje. Kiedy znajdę przyczynę, na pewno wszystko się dość szybko zmieni.”

Pomimo słabszej formy skupił się Andi na treningach z resztą drużyny. Ostatni trening miał miejsce w Innsbrucku. Na ten temat wypowiedział się nowy drugi trener Gerald Daringer: „Jestem bardzo zadowolony. Ostatni trening na igielicie był bardzo dobry. Mieliśmy sporo umówionych spotkań z prasą, ale wszyscy sobie z tym poradzili. Ponad to mamy bardzo dobrą atmosferę w drużynie ze wszystkimi pracuje mi się dobrze. To sprawia mi radość. Także nasz nowy specjalista od sprzętu Franz Steiner, jest dobrym >duchem drużyny<. Mamy nadzieję, że zapracowaliśmy sobie na sukces.”

Teraz pozostaje nam tylko czekać, na pierwsze zawody tego sezonu w Kuusamo, a kto w nich wystartuje? Zapewniony start w tych zawodach mają już: Andreas Widhölzl (3), Florian Liegl (5), Martin Höllwarth (6) i Andreas Goldberger (12). Zawodnicy ci ukończyli ostatni sezon w pierwszej piętnastce i przez to zapewnili sobie start w zawodach. Oprócz tej czwórki do Kuusamo pojadą jeszcze: Christian Nagiller, Thomas Morgenstern i Reinhard Schwarzenberger, gdyż Austriacki Związek Narciarski uważa, że najlepsi zawodnicy i kandydaci do zwycięstw muszą mieć specjalny status w drużynie. Według nowych przepisów Austriacy mogą wystawić 8 zawodników, więc walka o ostatnie miejsce w kadrze na Kuusamo rozegra się szczególnie między tymi zawodnikami: Andreas Kofler, Stefan Thurnbichler, Mathias Hafele, Balthasar Schneider, Martin Koch i Wolfgang Loitzl. Zawody kwalifikacyjne odbędą się na zgrupowaniu w Skandynawii (prawdopodobnie w Trondheim lub Lillehammer).

Nam pozostaje tylko patrzeć z zazdrością na Austriaków i mieć nadzieję, że kiedyś w Polsce będą odbywały się podobne konkursy kwalifikacyjne o miejsce w kadrze na zawody. Do tego czasu trzymamy kciuki za tych młodych, uzdolnionych chłopców.

Na podstawie sportsplanet.at i skispringen.com.pl

Annia, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7789) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    OSV

    Jak mają "nadmiar" skoczków, to nie pogniewałabym się, jakby nam kilku pożyczyli, hihihihi... Podejrzewam, że skakaliby dalej niż niektóre nasze "orlątka-bezpióre"... :)))) PS - mam nadzieję, że 8-smym w kadrze jednak będzie Koflerek ;-)

  • anonim
    Koflerek

    Popieram! Tez chcę Koflera w Kuusamo!

  • anonim

    a ja tam jestem ciekawa czy tak jak w ubiegłym sezonie "młode wilczki" dadzą czadu i podetną nieco skrzydełka starym wyjadaczom... poczekamy - zobaczymy... a ja tradycyjnie i tak kciuki trzymam za goldasa!

  • anonim
    Troche tolerancji

    Właśnie popieram kusza i życzę Goldiemu żeby mu sie udało, a o ile wiem to mówł o pierwszej 5 PŚ, a co do wieku to spójrz na Svena jest tylko 2 lata młodszy od Andiego i jakie odnosi sukcesy...

  • anonim

    Młody Thomas to prawdziwa perełka w skokach narciarskich .Życzę Mu sukcesów.I Panowie Trenerzy : nie zmarnyjcie takiego talentu!

  • anonim
    mistrz

    to że nie lubisz Goldiego to jeszcze nie powód żeby Go obrażać! Ja też nie przepadam za kilkoma skoczkami i nie wyzywam ich!A Goldi i tak zawsze będzie mistrzem!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl