Łukasz Kruczek: "Rozpędzamy się"

  • 2013-03-16 00:58

Łukasz Kruczek mógł dziś świętować drugie zwycięstwo Kamila Stocha w tegorocznej edycji Pucharu Świata. Trener naszej kadry skoczków przyznaje, że polska drużyna wydaje się dopiero rozpędzać.

"Myślę, że się rozpędzamy. Faktycznie dobry konkurs w wykonaniu drużyny, chociaż niektórzy tu mieli problemy z pozycją najazdową - Maciej Kot i Krzysiek Miętus. Oni nie skakali tak, jak byśmy tego oczekiwali, natomiast pozostali myślę, że będą mieli z tej skoczni dobre wspomnienia" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Kamil w pierwszej serii oddał trochę gorszy skok, był on nieco spóźniony, co nie pozwoliło mu odlecieć tak daleko, jak byśmy chcieli. W drugiej serii był to już taki skok atakujący, który dał mu zwycięstwo. W skokach nie ma miejsca na kalkulację i jakieś asekuracyjne skoki, trzeba skakać cały czas dobrze i dawać jak najwięcej z siebie, gdyż nigdy nie wiadomo jak skoczą rywale, jak wyglądają przeliczniki i co da zwycięstwo" - kontynuuje trener Polaków.

"Faktycznie, zamarliśmy przez chwilę, patrząc na lądowanie Kamila w finale, ale to się czasami zdarza, że narta odjedzie. Kamil zachował zimną krew, udało się to fajnie wyprowadzić i nie został nawet zbyt mocno ukarany przez sędziów" - opowiada Kruczek.

"Kamil co prawda już jest trzeci w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale walka o podium będzie trwała do ostatniego konkursu" - zakończył szkoleniowiec.

Korespondencja z Trondheim, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7980) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Kto by się spodziewał, że taki przeciętny skoczek jak Kruczek może być dobrym trenerem. Za jego czasów nie mamy jednego wybitnego skoczka i reszty słabej, a jednego wybitnego i resztę dobrą i wyrównaną. Polska nareszcie ma drużynę, Kruczek odwala dobrą robotę.

  • polanin bywalec

    Panie trenerze. Chyle czola przed tym, co potrafil Pan osiagnac w tym roku, wczesniejsza krytyka byla przesadzona. Chlopaki naprawde sa dobrzy, ja jako kibic czuje pelna satysfakcje z tego, co dzieje sie na skoczniach. Mysle, ze podzielam tu zdanie wielu z nas. Dziekujemy....

  • anonim

    Trenerze, teraz jeszcze tylko proszę skutecznie pomóc Maćkowi Kotowi, bo się chłopak sam męczy. Pan wszystko nagrywa, niech Pan go jakoś wspomoże, żeby poprawił pozycję dojazdową. Chłopak ma powera w nogach, ale niestety teraz coś mu w głowie przeszkadza. Koniecznie trzeba mu pomóc.

  • anonim

    Igrzyska są na początku lutego,niestety nie w marcu,zatem jak zwykle trudno się spodziewać dobrej dyspozycji Polaków.No chyba że kadra wreszcie będzie miała TRENERA,czyli kogoś kto ma świadomy wpływ na to co się dzieje z jego podopiecznymi.

  • anonim

    Ten sezon oceniam na 5-. Ten minus za początek sezonu. Gdyby skakali stabilnie to dałbym 6- (bo zawsze można skakać jeszcze lepiej). Prawda jest taka, że Kruczek odwala kawał dobrej roboty. 10 skoczków punktowało w tym sezonie w Pucharze Świata. Co konkurs widzimy 4 zawodników w drugiej serii, to jest coś niesamowitego dla osób, którzy oglądają skoki od kilku lat. Przeważnie Kamil jest na wysokiej pozycji, ale jeszcze kolejny Polak wskakuje do pierwszej "10". Medal na MŚ w drużynie i oczywiście złoto Kamila. Ostatnio również podium na drużynówce. Stoch zwycięża wszystko, co się da. Na pewno nie pompuję, nie pompowałem i nie będę pompował balonika, bo to kompletnie bez sensu (tak samo jak bezsensowne jest piernicznenie o koniecznym złocie Kamila w Soczi, a najlepiej i dwóch, plus oczywiście drużynówka), ale piszę po prostu o wynikach, które Kruczek i spółka w tym sezonie zrobili.

    Ja go wspieram od początku. Widziałem, że robi co może, ale oczywiście "Polacy" zawsze muszą zmieszać z błotem. Nie rozumiem, co mają znaczyć zdania "Jak on coś osiągnie, to wypluję wszystko co powiedziałem". Co to ma znaczyć dla Kruczka? Rozumiem, gdyby to powiedział Adam Małysz, ale nie jakiś śmieszny użytkownik Skijumping.pl - bez jaj. Poza tym Łukasz jest Polakiem, a to dla mnie dużo znaczy. Lepiej mieć rodaka trenera, niż zagranicznego. No nic, w tym sezonie jeszcze mamy trochę do zrobienia. Podium Kamila i pozostałych walka o miejsca (każdy ma szansę jeszcze coś uciułać).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl