Okiem Samozwańczego Autorytetu: Ballada o Orle Białym, Samuraju Starym i Człowieku o Kruchych Palcach

@dervish

Powinny być kryteria bo inaczej ktoś się może poczuć pokrzywdzony. Skoki to sport indywidualny a nie drużynowy, każdy skacze na własny rachunek. Każdy powinien wiedzieć co ma zrobić by pojechać na igrzyska. Czyli powiedzmy 1 kryterium punkty PŚ. Jak będzie miało je więcej niż 5 zawodników to miejsca w "20". Jak znowu je będzie miało więcej niż 5 skoczków to miejsca w "10". Jak znowu tych zawodników będzie więcej niż 5 to na podium. A jak jakiś cudem będzie więcej niż 5 zawodników na podium to pojadą zwycięzcy. A jak znowu się okaże że Polska to potęga i będzie więcej niż 5 wygranych to można zrobić poboczne kryteria jak punkty PŚ czy inne miejsca na podium. Sytuacja kiedy nie wiadomo co ma się zrobić, jest nie do końca zdrowa, bo może być tak jak ze składami grup szkoleniowych w niektórych dyscyplinach że obecność jednych tłumaczono rankingiem PZN a brak obecności innych tym że ranking to nie wszystko.
Co do kryterium najwyższej formy, czemu na miesiąc przed igrzyskami a nie dwa? Bo bliżej? Jakby skład na Predazzo ustalać po polskich konkursach to nie byłoby Kubackiego bo skakał słabiej niż Zniszczoł...

Emil

Skoki to nie LA.
Owszem jest wymóg MKOL, że składy nalezy podawać z miesięcznym wyprzedzeniem ale nie rozumiem dlaczego uważasz, ze kryterium najwyższej formy nie jest dobrym rozwiązaniem.

Moim zdaniem sprawy są postawione jasno. O nominacjach olimpijskich decyduje trener kadry, to on odpowiada za wynik olimpijski. Trener wybierze sklad jego zdaniem najlepszy. Sytuacja jest tu podobna jak w każdej dyscyplinie olimpijskiej w której selekcja kadr należy do trenera, którego zadaniem jest powołanie kadry zgodnej z ilością miejsc (nieimiennych) przydzielonych jego związkowi sportowemu bądć też wywalczonych przez dany związek sportowy.

W LA nie ma instytucji trenera kadry i nie ma czegoś takiego jak kadra lekkoatletyczna, tam każdy sportowiec wywalcza prawo startu indywidualnie. Do tego służą minima olimpijskie wyznaczane przez światową federację i nierzadko zaostrzane dodatkowo przez związki krajowe. Jednak w przypadku sztafet o nominacjach decyduje trener sztafety i nie ma znaczenia w jakim składzie sztafeta uzyskała kwalifikacje na olimpiadę.

W Skokach takich minimów nie ma bo być nie może. To jest inny rodzaj sportu, tutaj nie liczą się rekordy.

Polski Team .:)

Na IO DO Sochi Napewno Kamilek , Maciek Kot , Piotrek żyła , Krzysiek Biegun i Olek znisczol mi sie tak wydaje ze taki bedzie skład .:) Juniorom tez fajnie by bylo dac szanse .:) Bo Olek w Terentino wczoraj wygral oba treningi jeden i drugi w jednym 100 , 5 metra skoczyl a w drugim 97 , 5 metra .:)

@dervish

Aktualna forma powinna mieć decydujące znaczenie gdy się skład ustala na tydzień przed zawodami a nie blisko miesiąc. Powinno się ustalić jasno określone kryteria kwalifikacji żeby każdy skoczek wiedział że jak to i to zrobi bez względu na wszystko pojedzie na dużą imprezę. W lekkoatletyce tak jest, na ostatnich MŚ było chyba 15 podpunktów zasad kwalifikacji. W skokach o ile wiem nic z tych rzeczy. Wystarczy że zdobędziesz punkt PK a trener może Cie zaopiniować, zarząd zatwierdzi i jedziesz na igrzyska (oczywiście przykład nierealny ale w teorii możliwy)

@pepeleusz

Mimo wszystko akcje Bartka stoją raczej wyżej niż Lei. Choć zgadzam się, że Kłusek nie ma szans na wyjazd na IO, do tego potrzebny byłby mu jakiś cudowny wyskok w PŚ (jak dotąd nie udało mu się zdobyć nawet punkcika) i przede wszystkim ustabilizowana forma, o której może na razie tylko pomarzyć.

co do Bieguna...

pierwsze zwycięstwo i od razu media wywarły na nim presje
typu "kolejny Małysz" "biegunka" .Każdy sportowiec musi nabrać doświadczenia nie tyle fizycznego co psychicznego.
Moim zdaniem jeśli zajmą sie tym aspektem Bieguna
to będzie mistrzem ,presja w tak młodym wieku przyjęta
na barki nie jest łatwa, i na pewno siły mu to nie dało
tylko przeciwnie. Więc życze mu jak najlepiej
jak i całej kadrze, bo dziś w przeciwieństwie do lat Adama
mamy utalentowanych zawodników i młodsze zaplecze również
obiecujące "jak kiedyś Austriacy" nie boje sie tego stwierdzenia
Pozdrawiam

Teraz pewnie łyso jest tym którzy ostatnio tak chojrakowali, że POlacy nie pokażą tego, co na prawdę potrafią. Mówiłam, że są pesymistami to odpowiedź była, że są REALISTAMI. Cieszę się, że szczególnie Kamil pokazał co potrafi. Powodzenia w Engelbergu chłopcy!

Pewne jest tylko to, że w dzisiejszych skokach 3 tygodnie to jest abstrakcja jeżeli chodzi o ,,formę" zawodnika.
Nie wiem jak jest w skokach, ale w innych descyplinach by brać udział w IO należy wywalczyć kwalifikację olimpijską. I często jest tak, że przed samymi igrzyskami inni zawodnicy są w doskonałej formie, wygrywają zawody ale jedzie ten co ma kwalifikację. Całe szczęście, że Kadra (A) ma jednego trenera a nie poszczególni zawodnicy ,,osobistych" trenerów (tak jak miał A. Małysz). Bo wtedy decyzję podejmowałby Związek czyli Tajner. A tak wierzę, że w dużej mierze będzie to decyzja Łukasza Kruczka. Komuś musi zaufać, na kogoś postawić. Jeżeli wybór okaże się trafny wróci z tarczą, jeżeli któryś z chłopaków zawiedzie będzie celem krytyki. Taki los,taki fach, taka robota. Ale decyzję będzie musiał podjąć 3 tygodnie przed IO.
T4S nie jest dobrym wyznacznikiem dyspozycji ze względu na system KO. I Kruczek i Tajner są tego świadomi dlatego wprost mówią, że decyzje personalne w kontekście IO podejmą po konkursach w Zakopanem. I było też mówione, że ,,wybrańcy" najprawdopodobniej nie pojadą do Japonii.
Na chwilę obecną w PŚ powinien poza 4 (Stoch, Kot, Żyła, Kubacki) startować Murańka i Zniszczoł + jako siódmy K. Miętus. Wynika to z listy WRL na której to Klimek zajmuje 57 pozycję (106pkt.), Olek 59 (94pkt.) i Krzysiek 60 (90pkt.). Zasadne jest by któryś z nich (oczywiście najlepiej wszyscy) wbił się do 55WRL. Poprzedzających ich Mechlerowi i Hayboeckowi (52 pozycja) ,,odpadnie" 16 i 31 pkt. a za obecny period mają na razie 0, 55temu Zografskiemu ,,odpadnie" 38 przy także zerowym dorobku obecnie. Geigerowi (52) odpadnie 0 ale przybędzie (na tą chwilę już ) 50 więc awansuje powyżej Huli i Muotki, Justinowi (56) odpadnie 0 ale jego dorobek w tym periodzie to także 0 pkt. tak samo Pograjc (57). Bo rzeczą oczywistą jest, że im więcej Polaków w WRL tym mniej zawodników z innej nacji. Reasumując Murańce brakuje 21 pkt., Zniszczołowi 30, Miętusowi 34.
Ale Zniszczoł jest na jakiejś hucpie w Italii, Miętus z obecną forma być może punktowałby w CoC ale nie w PŚ, a predyspozycja Murańki stawia dużo do życzenia (nadal nie wiemy czy jego awans do II serii w T-N nie był wynikiem błędów systemowych oprogramowania pomiarowego).

@pepeleusz

Na ten moment Kłusek wydaje się być w zdecydowanie lepszej dyspozycji od Lei (sygnalizowały to treningi, i pierwsza seria na Uniwersjadzie). Co Krzyśka właśnie, to zawiodłem się jego dyspozycją w Renie. Sądziłem że będzie w stanie zakręcić się gdzieś koło punktów, jednak jak widać mocno się przeliczyłem. Sezon jest jednak długi, i mam nadzieję że Leja będzie w stanie dojść w trakcie sezonu do takiej dyspozycji jaką prezentował latem, bo potencjał ku temu niewątpliwie ma.

najlepiej jakby Kruczek samwypowiedział się o kryteriach wyboru składu na IO już teraz.
A co do przymiarek- to rozumiem , że ktoś poza czołową szóstką może wymieniać mających małe szanse Hulę, Miętusa, Ziobrę i Zniszczoła no bo nie sposób wykluczyć że jeden z nich złapie formę na regularne punktowanie lub duży wyskok, a do tego dwaj pierwsi mają jakieś tam fory.
Ale zupełnie nie rozumiem wymieniania Kłuska- wydaje mi sie ze szanse Kluska na wyjazd wynoszą mniej niż 1 % i są mniejsze od Leji

A moim zdaniem....

Pewniaków jest tylko trzech: Stoch, Żyła, Kot. A w dalszej kolejności: Biegun, Kłusek, Murańka, Zniszczoł, Kubacki, Hula.

Emil

Moim zdaniem przy ustalaniu składu na IO żaden trener nie będzie brał pod uwagę klasyfikacji PŚ.
Liczyc sie będzie tylko i wyłącznie aktualna forma + predyspozycje (na przykład do skakania na skoczni normalnej).

Jeżeli skład pokryje sie z rankingiem PŚ to będzie to zwykły przypadek a nie zamierzone działanie.

Co z tego ze Krzysiek Biegun zdobył 100 pkt w loteryjnym konkursie na początku sezonu? Podam abstrakcyjny przykład: jeżeli Krzysiek Miętus w 4 ostatnich startach w PŚ przed podjęciem decyzji zdobedzie po 2-3 punkty w każdym to jemu będzie należało się miejsce w ekipie a nie Biegunowi mimo ze ten bedzie miał 10 razy więcej punktów w PŚ. Oczywiście zakładając, ze w tych samych startach Biegun nie będzie punktował albo bedzie punktował gorzej od Miętusa.

No właśnie. Wszystkie ekipy muszą podjąć decyzje na 3 tygodnie przed igrzyskami kto wystąpi. W takiej sytuacji głównym kryterium powinna być klasyfikacja PŚ. Forma zawodnika cały czas faluje, i niekoniecznie ktoś mocny na miesiąc przed igrzyskami będzie mocny na nich a ktoś kto jest znacznie wyżej w PŚ powinien mieć większe możliwości.

Uwazam, ze mamy 4 100% pewniaków na IO: Stoch,Kot,Żyła i Kubacki.

Na piate miejsce na tę chwile największe szanse ma Murańka, ale Bieguna Huli i nawet Mietusa tez bym nie skreślał. Kto wie w jakiej formie będzie ta trójka gdy będą zapadały decyzje.

Na drugą dzisiątke to Biegun miał forme w Kuusamo. W Klingenthal to było na luzie top 10. Na sześć skoków był 3 razy w czołowej 10 i raz 12. Teraz forma uciekła ale może falować. Teraz się wydaje trójka pewników zgodnie z klasyfikacją PŚ a reszta ma równe szanse w tym Biegun ma minimalną przewagę, chyba że zostanie w takiej formie do polskich konkursów.
Co MŚJ nie ma żadnej kolizji terminów, ostatni konkurs w Predazzo będzie na dzień przed ostatnim konkursem w Willingen.

Ja z jakimikolwiek dywagacjami na temat składu poczekałbym przynajmniej do pierwszych konkursów TCS. Na ten moment w mojej ocenie najlepszymi skoczkami w Polsce pod względem obecnej formy jest ta piątka, która punktowała w Titisee-Neustadt. Murańka występami w Niemczech przebił wszystkie dotychczasowe wojaże w PŚ Stefana Huli, no może poza anulowanym konkursem w Kuusamo. W tej chwili wiem na pewno że Stefan powinien jechać na CoC, mimo że formie jest pewnie lepszej od Miętusa, to teraz powinien skupić się na wywalczeniu limitu na TCS. Co do Bieguna, to bardzo mało o nim wiemy. Ja zaryzykuję stwierdzenie że w Kuusamo był w takiej samej formie jak w Klingenthal, gdyż zajął 18 miejsce na skoczni na trudnej skoczni na której nigdy wcześniej nie skakał, nie miał tego szczęścia które w bardzo dużej mierze przyczyniło się do jego zwycięstwa w Klingenthal, i sądzę że w normalnych warunkach w Niemczech może 18 by nie był, ale przy dwóch na poziomie zwycięskiego miałby spore problemy ze znalezieniem się w czołowej "10". Problemy zaczęły się od Lillehammer, gdzie nie zdobył ani jednego punktu, mimo czego jechał na uniwersjadę jako faworyt, a przegrał tam z Niemim. Mam nadzieję że na dużej skoczni już da radę wygrać, ale nawet jeżeli tak się stanie, to nadal będziemy mało wiedzieli o jego dyspozycji, gdyż nie będzie tam porównania z żadnym zawodnikiem na miarę spokojnego kwalifikowania się do konkursów PŚ, nie mówiąc już o punktach (no chyba że Niemi nagle wystrzelił z formą) .Na ten moment moim zdaniem na TCS mamy pięciu pewniaków (mowa o Stochu, Żyle, Kocie, Kubackim i Murańce), a kolejne dwa miejsca są sprawą otwartą.

Koniu

No nie do końca, Biegun oddal tam kilka bardzo dobrych skoków. Nie mógł ich wszystkich zawdzięczać fartowi. No i nikt tu nie mówi o pierwszej dziesiątce, to była forma na środek drugiej dziesiątki.

@piotr186n

Biegun w Klingenthal miał ogromne szczęście a nie formę na pierwszą 10. Pokazał w dalszych konkursach jaką miał formę i to była nie olimpijska a nawet nie pucharowa.

Hej

Wspaniały artykuł. Mam nadzieję ze podobny będzie po tym weekendzie albo jeszcze lepszy bo może to dwóch albo trzech polaków będzie na podium. Ale byłoby fajnie. Ja czekam z niecierpliwością na Zakopane, czuję że tam może być trzech polaków na podium i oczywiście mówię o konkursie indywidualnym:) Ale to takie moje małe marzenie ;)

Emil

Jedno zwycięstwo w PŚ i to raczej przypadkowe nie powinno być automatyczną przepustką na IO. Przypadek Bieguna jest tego typu ze na 100% jedzie na MŚJ które kończą się tuż przed otwarciem igrzysk, wiec musiałby na wariackich papierach jechać z jednej imprezy na drugą, A start Bieugna na IO ma sens tylko w przypadku formy na poziomie tej z Klingenthal, kiedy nie wątpliwe był wartościowym ogniwem drużyny,

@pepeleusz

Inni zawodnicy nie beda mieli forow w stosunku do Muranki. O to cytat Tajnera z jednego z newsow na sport.pl

Poza tą trójką reszta Polaków skacze na razie słabiej. Kto jest kandydatem na czwartego do drużyny na igrzyska w Soczi? To zdecyduje się po konkursach w Zakopanem 12 stycznia. Tydzień później trzeba ogłosić skład na olimpiadę (pięciu skoczków). - Lista jest długa: Kubacki, Murańka, Miętus, Hula, Biegun, Ziobro, Kłusek - wylicza Tajner. - To młodzi zawodnicy, a więc u nich wahania formy są naturalne. Liczę na Murańkę, wydaje mi się, że bardzo wydoroślał i naprawdę robi teraz wszystko, żeby daleko skakać.

Dla mnie personalia nie mają znaczenia. Na IO pojadą najlepsi nasi skoczkowie. Będę trzymał kciuki za wszystkich bez względu na to kto znajdzie się w kadrze.

Uważam , ze nie ma sensu zamartwiać się albo toczyć jałowe dyskusje czy ten czy inny skoczek pojedzie na mistrzostwa. Zostawmy to trenerom.
Zamiast tego warto kibicować naszym skoczkom aby podnosili swój poziom sportowy i aby konkurencja do miejsca w kadrze była jak największa, bo to powinno przełożyć się na wyższy poziom naszej drużyny na IO.

Krzysztof Biegun musi pokazac Kruczkowi ze moze punktowac w kazdych warunkach wietrznych i ze stac go na top 20 , bo na top30 to stac Kubackiego i Muranke tylko problem siedzi w glowie , chyba obydwu tych panow czasem ponosza emocje i cos nie wychodzi w 2 skoku

Nie można mówić,że Biegun wygrał fartem bo w drużynówce skakał najlepiej i tu pokazał,ze potrafi skakać.Potem zajął 18 miejsce,ale przecież to jest jego drugi sezon,a można powiedzieć,ze pierwszy bo nie na wszystkich skoczniach startował.Ej powiedzcie mi czy w tej chwili w skokach narciarskich skoczkowie w wieku 16 lat mogą startować w pucharze świata? Bo kiedyś tak mogli ,a teraz nie bardzo ?

on chyba zapil

Przeciez to jest bezczelnosc! Ten "balladzista" obraza ikone skokow:
"sztuczną szczękę pociągnęli tipexem, że aż się Maska zaczął uśmiechać."
Podobnie to: "aby mieć anielską cierpliwość, trzeba czasem diabelskiej siły". Hetnal pisze zeby pisac, ale calkiem bez sensu.

@EmiI

Ale jest ten problem, że Biegun wygrał wyraźnie przez szczęśliwy zbieg okoliczności, a nie super formę. Trójka w tej chwili pewna, o pozostałe dwa miejsca walczy kilku, obecnie najlepszą formę prezentują chyba Kubacki, Murańka i Hula, ale reszta wciąż walczy. Cieszmy się, że mamy tak dobrą kadrę, że nawet szczęśliwy zwycięzca z Klingenthal nie ma pewnego miejsca w kadrze na IO, bo to dobrze świadczy o naszej ekipie. ;)

@piotr186

Tylko że skaczący bardzo dobrze na tym PK Damjan też tych "marnych punkcików" nie potrafił zdobyć.

Walka o igrzyska trwa, jeśli Biegun się nie odnajdzie do polskich zawodów, to można poważnie rozważyć jego absencje tam, jednak nie przypominam sobie by w XXI wieku zwycięzca konkursu PŚ, nie pojawił się w składzie na docelową imprezę sezonu w którym ten konkurs wygrał.

@piotr186n

Co kto woli, ja tam wole miejsce w 30-tce PŚ i niż podia w PK. Póki co to i tak nie ma znaczenia, bo jak ktoś będzie wymieniany na Hulę to Ziobro lub Miętus, a nie Murańka.

Pavel

A Hula był za to 3 w PK w tym czasie.. A to więcej niż te marne 7 pkt Murańki w PS...

Śmieszne ze gdyby było odwrotnie (7 pkt Huli i 0 pkt Murańki) to według ciebie i tal lepszy byłby Murańka..

Fakty są takie że obaj prezentują podobną formę na ten moment tylko Muranka miał (trochę) więcej farta od Huli

@Pytajnik

Masz rację, mój błąd. W każdym bądź razie nie zmienia to faktu, że w chwili obecnej Murańka i tak jest lepszy.

@Pytajnik

Nie chce mi sie sprawdzać, ale do tej pory mieliśmy zawody w Klingenthal, w Kussamo i 2x Lillehammer, nie było zmian w składach, tak więc musiał startować 4 razy,no chyba, że w któryś nie skakał. No chyba, że liczysz DSQ, kiedy to zajmował 3 miejsce od końca jako brak startu :D

@piotr186n

Akurat biorę pod uwagę warunki w jakich skakał Hula w Lillehammer miał dobre, a skoczył słabiutko. Tak więc póki co Murańka ma 7 pkt., a Hula 0, a co za tym idzie ten 1 jest lepszy i tego sie trzymajmy. Nie wykluczam, że pod koniec sezonu będzie inaczej, pożyjemy zobaczymy.

pepeleusz

A po co Biegun na IO?? Na normalnej skoczni się nie przyda, bo mu tego typu obiekty "nie leża" jak sam mówi, a na dużej wiele nie zdziała, Mamy pewną trójkę co do startu na Io (Stocha,Kota i Żyłę) czwartym pewniakiem na IO (ale nie koniecznie pewniakiem do startu w drużynówce) jest Kubacki, Realnie toczy się walka tylko o te piąte miejsce w składzie na igrzyska, Na dziś sporą szanse na to miejsce ma Biegun (zobaczymy jak będzie skakał na dużej skoczni na uniwersjadzie), Ale możliwe że wyżej stoją akcje Huli (dobre starty w PK chyba zapewni nam maksymalny limit w PŚ na następny period), Murańka musiałby nagle złapać jakąś niesamowita formę żeby się na IO załapać, podobnie wygląda sytuacja Ziobry i Miętusa

Pavel

Tylko ze to jest błędne porównanie jeśli zrobisz takie:

Hula 4 starty cztery razy w fatalnych warunkach
Muranka 2 starty, 2 razy w idealnych warunkach,

To jest różnica nie prawdasz??

Jak dla mnie to skaczą na podobnym poziomie, i trudno wyróżniać któregokolwiek.

w klasyfikacji PŚ w czołowej ósemce jest sześciu największych faworytów sezonu i dwóch Japończyków. Wniosek z tego jest taki ,że:
1. nie trzeba się za bardzo martwić że forma Stocha przyszła za wcześnie, bo u każdego w wielkich faluje ale każdy miał już swoją pierwszą górkę i pokazał wysokie mozliwości- teraz ma ją Stoch i Ammann i poturbowany Morgenstern,
2. Japończycy trochę tu nie pasują, za długo utrzymują maxa i wszystko wskazuje na to, że na IO będą (może wyjątkiem Ito) w słabszej formie. To raczej drużyna nr 6 na IO.
3.Murańka żeby pojechać na IO niestety musi punktować grubymi puntami, a nie punkcikami i z tego punktu widzenia zawiódł, bo wiadomo że inni - tj. zwłaszcza główni Kubacki i Biegun- nawet jak w styczniu będą słabsi od niego to i tak mają fory. Loteryjne konkursy i szczecie do wiatru (czego nie zabrakło Biegunowi) są Murańce potrzebne, a przy jego wciąz przyblokowanym ale wielkim potencjale , jego ewentualny brak w składzie na IO byłby dużym osłabieniem i - patrząc z perspektywy antycypacji składu na Soczi sprzed kilku lat-wielką sensacją in minus. Szansą Murańki moze być kontynuacja dużej zapaści Bieguna az do połowy stycznia, co jest możliwe, ale oczywiście lepiej by było gdyby Biegun się odnalazł bo przecież pokazał jak wysokie są jego możliwosci . Biegun choćby w formie z Kuusamo (bo wyższej już raczej prędko nie złapie po szkodliwym lecie) byłby na IO potrzebny

Moim zdaniem tak dobre wyniki 30-kilku czy 40-latkow to przejaw coraz nizszego poziomu tej dyscypliny oraz coraz wiekszej jej przypadkowosci, na co wplyw maja ciagle zmieniajace sie przepisy dot. kombinezonow, nart czy wiazan oraz przeliczniki "z kapelusza".
Dawniej dobre wyniki skoczka 31- czy 32-letniego to juz byl ewenement, nawet w przypadku zawodnikow wybitnych, dzis byle przecietniak (Neumayer, Matura, Bardal) moze namieszac w czolowce.

Pavel

Chyba widzisz formę Klimka Muranki w zbyt równych okularach:) Czy wypadł aż tak lepiej od Huli?? W sobotę Klimek dość szczęśliwe zapunktował (na półmetku był 30) w niedziele już punktów nie zdobył.. A Hula nie skakał w konkursie z tak równymi dla wszystkich warunkami...

Moje podsumowanie.

Bardzo dziwna sytuacja przed TCS. Można rzec, bezkrólewie. Każdy z wielkich miał swoje 5 minut i jednocześnie nikt nie dominuje. Czają się? Czy szukają formy? Czy tegoroczny TCS wyłoni dominatora? Czy ktoś zdobędzie się, by założyć koronę przed Olimpiadą? Dalej... Austria, Norwegia, Finlandia, Słowenia, takie potęgi w skokach, a nie mają na dzień dzisiejszy drużyny. W sezonie olimpijskim... Toż to szok prawdziwy. Czy zdążą do Soczi? Młodzi Niemcy też coraz dalej w klasyfikacji, ale mimo to Niemcy mają mocną czwórkę. Podobnie Japończycy, którzy z kolei pną się w górę, tworząc coraz mocniejszy, zgrany team. Na koniec o naszych, których wszędzie widać, wszędzie naszych dużo, tego nigdy nie było, to jest budujące, dające ogromne nadzieje. I dlatego nie martwię się o czwórkę na medal, jest w czym wybierać. Bardziej ciekawi mnie teraz, czy Kamila stać na to, by zamienić swoje 5 minut na dłuższą passę. Ale czy warto na 50 dni przed najważniejszą imprezą wychodzić przed szereg? A może tacy herosi, jak Orzeł z Wisły nie rodzą się jednak raz na 100 lat? TCS to smakowity kąsek, Kamil, dasz radę, nie ma co kalkulować...

@up

Choć z drugiej strony nie można nie zauważyć postępu technicznego przez te parę lat: kombinezony czy wiązania. Widać to też po prędkościach, Adam z 18. belki miał gorsze niż Kamil z 17. (choć to od zawsze była przypadłość Małysza, Stoch jest od niego nieco cięższy i wyższy).
Niemniej, ciekaw jestem wyników takich hipotetycznych rywalizacji na danej skoczni :)

Stoch 2013 vs Małysz 2007

Zastanawiam się, czy ktoś ze statystyków (jozek_sibek, starysceptyk) dysponuje 'bazą porównawczą' zawodów w poszczególnych latach, gdzie możemy porównać wyniki zwycięzców, belki, z których skakali, ewentualnie (w ostatnich latach) współczynnik wiatru?
Ja postanowiłem porównać 2 konkretne konkursy, mianowicie zwycięstwo Adama okraszone rekordem skoczni w 2007 z wczorajszym zwycięstwem Kamila.

Małysz:
03.02.2007
Nota: 293.8
belka 16 - 92.1 138.5 58.0 (bd bd) 142.3
belka 18 - 92.9 145.0 55.5 (bd bd) 151.5

Stoch:
15.12.2013
Nota: 300.7
belka 17 - 93.1 142.5 59.0 (-0.08 1.0) 151.5
belka 17 - 93.3 138.5 58.5 (-0.49 6.4) 149.2

Kilka uwag:
- brak różnic w bonusach za belkę, Małysz raz miałby dodane, raz odjęte w stosunku do Stocha
- jeden ze skoków identyczny pod względem łącznej noty (2.Adama=1.Kamila), z tym, że Stoch oddał go z niższej belki
- jeden ze skoków identyczny pod względem odległości i not za styl, z tym, że Małysz oddał go z niższej belki

Jak wyglądała sytuacja z wiatrem w 2007 roku?
Wg raportu FISu było tak (min-max (avg)):
seria I - 0.1-1.4 (avg 0.8)
seria II - 0.2-1.8 (avg 0.9)
Niestety, wówczas chyba nie podawano wiatru w plecy z ujemnym prefiksem, tylko ogólnie jego prędkość niezależnie od kierunku. Nie pamiętam całego konkursu (może ktoś pomoże?), na YT odświeżyłem sobie tylko próby Małysza, podczas których nie pokazywano wskaźników, o ile jednak sobie przypominam, to w drugim skoku miał lekko pod narty. Jeśli się nie mylę, wynika z tego, że "na papierze" forma Kamila jest minimalnie lepsza od formy Adama sprzed MŚ w 2007 roku. Nawet biorąc pod uwagę, że w pierwszym skoku Małyszowi dmuchało lekko w plecy.

@Pawel
Ty,ale Schlierenzauer i Morgi zawsze będą faworytami nie wiem czemu według Ciebie nie są w stanie wygrać olimpiady.Morgi jest indywidualnym mistrzem olimpijskim więc zawsze będzie faworytem tak samo jak Schlierenzauer.Schliri jak nie miał forym zdobył mistrzostwo świata.To ja bym raczej napisał o Norwegach którzy kompletnie nie mają formy i to oni odpadają już na początku sezonu,ale poczekajmy z tym gdybaniem.Co do Niemców masz racje oni zdobędą złoto olimpijskie zarówno drużynowo jak i indywidualnie.Finowie mają pecha i raczej się nie będą liczyć będą się starali wejść do drugiej serii.

Obstawiam,że Polska obowiązkowo musi zająć 4 miejsce to jest minimum lub 3 i 2 to jest zasięgu ręku.Polacy są w stanie skoczyć na podium,ale potrzeba dwóch dobrych skoków.Zakopane wszystko pokaże w jakiej są dyspozycji.Jeśli Kamil będzie w czołowej 6 to ma szanse na medale,ale jeśli wygra no to wiadomo,ze będzie faworytem do złotego medalu.

Może być tak,że Kamil w ogóle nie stanie na podium,a kibice będą zawiedzeni.ale liczę,że jeden medal przewiezie jak nie Stoch to Kot.Bo u Piotrka raczej nie liczę no chyba,że będzie czarnym koniem.Jeszcze moze być tak,ze to Biegun wygra zawody w Rosji,ale by było.

Żyła też mogłby być boheterem

Ale się spalił. To dziwne, bo wydawało się, że do tej pory skakał na luzie, tak jak zachowywał się poza skocznią. Jeden skok idealny, drugi roztrzęsiony jakby pierwszy raz skakał.
Kasai faktycznie zaskoczył bardzo, a Kamil w sumie też, bo nie zapowiadało się na szybką wygraną. Ammann- no cóż...ten facet ma za dużo złota i za dużo formy w sezonach olimpijskich, tym razem niech IO wygra kto inny.
Stare wygi powracają i chyba to dobrze.

a mnie sie ten cykl artykulow i zawarty w nich styl podoba. idealnie wpisuje sie on w rozluznienie atmosfery po weekendowych emocjach. nie wszystko musi byc pisane ze smiertelna powaga, a zawarte tu informacje to przeciez nie jakies wplywajace regularnie newsy, tylko luzne podsumowanie tego, co juz sie wydarzylo. dla mnie jest ok i zawsze czytam z przyjemnoscia te teksty z przymruzeniem oka.

troche rownowagi

Zbyt jaskrawo kolorowe te komentarze samozwancze. Co zdanie to jakis obraz, czasami bledny, czasami niesmaczny - po co? Przesada nie smakuje w zadnej dziedzinie.

O Stocha nie obawialem sie przed, jak i w trakcie tego sezonu. To juz jest skoczek kompletny i doswiadczony, mozna go zaliczyc do artystow skokow.
Po pierwszych konkursach tego sezonu i solidnych wynikach Kota i Zyly, mozna powiedziec, ze to tacy rzetelni rzemieslnicy z ugruntowana juz pozycja, nie schodzacy ponizej pewnego poziomu. Wartosciowi czlonkowie druzyny.
Jestem przekonany, ze podczas Igrzysk do tej trojki dolaczy jeszcze ktos, kto bedzie wtedy w wysokiej formie. Moze Kubacki, moze Muranka albo Biegun, ktory musi zmazac etykietke meteora. Nie uwzgledniam w rozwazaniach Huli, Mietusa i Ziobry, to nie ten kaliber i gdyby ktorys z nich (po wygraniu uczciwej wewnetrznej rywalizacji) reprezentowal nas w druzynie, to drzelibysmy o wynik. Zagadka jest Zniszczol.

matematyka

A taką miałem nadzieję, że wykasowałem babola, zanim ktokolwiek zauważył...
Ekhm, tego, korektor z działu matematycznego otrzymał już wypowiedzenie.

Ładna i równa liczba.

"Konkretnie o 3,2 punktu i 7,8 punktu. Razem w dwóch konkursach o 10 punktów. Ładna i równa liczba."
Mnie tam wychodzi nieco mniej równa...