Maciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
"Pierwszy skok był naprawdę dobry i do tego oddany w dobrych warunkach. Żartowaliśmy, że był to aż taki fart, że aż niefart, ponieważ ten wiatr był chyba, aż za mocny" - mówił po konkursie Maciej Kot.
"Po pierwszej serii zajmowałem dobre 12. miejsce a w drugiej coś nie zagrało. Już na progu nie było dobrze, ale przede wszystkim wpływ miał na to, jak my to mówimy >świder< , tzw nierówny lot zdecydował o tym, że nie odleciałem, ponieważ straciłem prędkość i musiałem korygować, wyprostować lot i stąd nie było odległości" - wyjaśnił skoczek. "To był błąd, nie można winy zrzucić na sprzęt czy na boczny podmuch wiatru. Tylko musimy dojść do tego, czy >świder< był przyczyną tego, że narty mi za bardzo wyszły, czy na odwrót - to że odbicie nie zagrało i narty mi za bardzo wyszły i to spowodowało >świder<. Musimy to wyjaśnić i przeanalizować, czy to była przyczyna czy skutek" - dodał.
"Prognozy pogody informowały, że z godziny na godzinę będzie coraz lepiej. Była to bardzo dobra i zrozumiała decyzja, że seria próbna się nie odbędzie. Pierwsza seria przeprowadzona była w różnych warunkach ale przede wszystkim - wiało cały czas z jednego kierunku, cały czas pod narty. Jedni mieli mocniej, inni mniej. Druga seria odbyła się w bardzo fajnych warunkach. Był mocny wiatr pod narty, ale on był równy dla wszystkich, nie padało. Był to też bardzo interesujący konkurs dla widzów, którzy oglądali bardzo dalekie skoki" - wyjaśnił polski skoczek.
"Przed jutrem jestem pozytywnie nastawiony. To, że akurat jeden skok w zawodach nie wyszedł i to spowodowało dość znaczny spadek, nie oznacza to, że będę akurat ten skok rozpamiętywał. Jak ten skok przeanalizuję, wyciągnę wnioski a w głowie zostawię ten pierwszy skok, ponieważ był on dobry i jeśli oddam taki skok, to jestem gdzieś blisko pierwszej dziesiątki, która jest moim celem. Jutro jest kolejny dzień i kolejna szansa, i będę starał się ją wykorzystać" - zakończył Maciej Kot.
Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński
Maciej Kot
-
anonim
Kubacki
Miał minus- 7 a nie minus 2 ....co nie zmienia faktu ze porównujac wszystkich zawodników warunki miałkiepskie...
-
anonim
Kubacki
Zauważcie, że kubacki miał jedynie -2, jedno z najgorszych warunków w pierwszej serii. Mam nadzieję,że jutro będzie miał podobne warunki do pozostałych, wtedy będziemy mogli ocenić jego formę.
-
anonim
Polscy Kibice, śmiać się czy płakać ;P
Nooo takk czytając wasze komentarze mam wrażenie, że chcecie naszych skoczków zlinczować, spalić, wyrwać im nogi i torturować bo 3 pierwsze miejsca do nich nie należą. Ale doszłam do wniosku, że to i lepiej jak Kamil ma świetnie skakać i wygrywać (patrz. TCS) to się pali a jak ma wszystko przegrać i być ostatnim to pokazuje klasę (patrz dziś). Jej dobrze, że Ahonen, Simon, i Wasiliew, nie są z Polski bo by się chłopaki chyba powiesiły mając takich ,,kibiców,,. A co do Kota on ma dobry styl, i całkiem równe i przyzwoite skoki oddaje, to taki pewny punkt na drużynówkę i myślę, że też na normalnej mu całkiem nieźle idzie, Maciek umie sobie radzić w skrajnych warunkach (do których ostatnio ma niebywałego pecha bo jak nie plus 20 to minus 25), ale jaakoś od kilku lat nie poprawił wyniku nie stanął na podium i myślę, że gdy się przełamię może być z niego całkiem dobry skoczek na poziom 10 co najmniej.
-
Znafca bywalec
Drużyna
Kot ma tą formę na miejcie w w 2 dziesiątce PŚ i to jest niepodważalne, myślałem,że po tych treningach będzie lepiej a tu się nic nie zmieniło.
U Kamila forma zwyżkuje widać to gołym okiem.
Żyła ma problemy z lądowaniem, których wcześniej nie miał, Ziobro skacze słabiej niż w krajowych konkursach. O Kubackim nie wspominam bo nie ma o czym. Formy zwyżkującej to on na razie nie pokazuje. Hula bez spokojnego treningu skacze bardzo podobnie.
Jeżeli Stoch będzie w takiej formie jak w Predazzo, a reszta będzie dobrze lądować to medal musi być. Tak naprawdę wszystko zależy od Kamila, bez niego nie wiem czy byłoby miejsce w 5 :) -
ju333 bywalec
..
Szkoda tego drugiego skoku Maćka,bo ten pierwszy był naprawdę bardzo dobry,i liczyłem,że w drugiej serii zaatakuje dziesiątkę.
Drugi skok jednak był słabszy,no ale nie ma co już tego rozpamiętywać,jutro jest kolejny konkurs,oby w nim były już dwa równe i dobre skoki Maćka. -
anonim
:)
michałek, Kubacki pokazuje kolejny raz, że jest lepszy od murańki, przynajmniej nie pali koszulek i nie psuje skoków w ważnych momentach dla drużyny i nie kompromituje się przegrywając z 4 ligą
-
Michał doświadczony
@ no bez jaj
Murańka jest ok. i nikt nie mówi, że jest mistrzem i żeby go wielbić. Poprawność jego skoków to jednak już coś. Kubacki jest natomiast beznadziejny. Szczerze powiedziawszy jest to zawodnik klasy Tonio Tajnera. I nawet Hula w decydujących momentach okazuje się lepszy. Nic na to nie poradzę. Takie są fakty.
-
Stinger profesor
Maciek forma musi być na IO. Myślę że te treningi na pewno pomogły tylko Maciek potrzebuje więcej czasu żeby to przełożyć na konkurs.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się