Apoloniusz Tajner: "Jest to na pewno kontrowersyjne"

  • 2014-04-20 12:50

Na kongresie FIS w Zurychu, poruszono między innymi kwestię zmian w przepisach konkursów lotów narciarskich. Na temat planowanych innowacji, wypowiedział się prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.

Były trener reprezentacji, zwrócił uwagę na najbardziej kontrowersyjny element zmian, jakim jest niewliczanie noty uzyskanej w pierwszym skoku do wyniku końcowego konkursu.

"Z jednej strony, jest to pomysł na jakieś zmiany, ożywienie i zainteresowanie kibiców. Z drugiej strony, trzeba to sprawdzić w praktyce. Widać, że tworzyłyby się przerwy dla potrzeb marketingowych- także na pewno, nie tylko sportowe względy tutaj mają znaczenie. Musi być to sprawdzone w praktyce, podczas letniego Grand Prix. Jest to na pewno kontrowersyjne, ponieważ pierwsza seria nie byłaby zaliczana - decydowałaby tylko druga seria, wytypowanej wcześniej 24-ki" - skomentował Tajner.

"Trzeba zobaczyć jak to działa. Na pewno ograniczenie się do jednej próby, tej decydującej, sprawia wrażenie, że to co się działo wcześniej było niepotrzebne, nie będzie brane pod uwagę. Skoczkowie oddając dwa skoki, mają większą szansę, aby pokazać, że w danym dniu są najlepsi - a nie wygrali przypadkowo jednym skokiem" - dodał prezes PZN.

Wszelkie uwagi i komentarze do władz FIS, na temat zmian, mogą być zgłaszane przez narodowe związki narciarskie do 16 maja. O ostatecznych decyzjach będzie wiadomo po Kongresie FIS, który odbędzie się w dniach 1-6 czerwca w Barcelonie.


Aleksanda Zadrożna, źródło: sport.interia.pl
oglądalność: (6529) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bury stały bywalec
    Idiotyzm

    Idiotyczne rozwiązanie. Ma to coraz mniej wspólnego ze sportem, a niestety coraz więcej z biznesem. Wszyscy od dawna narzekali, że skoki są niesprawiedliwe i trzeba coś z tym zrobić. Zrobiono krok na przód i wprowadzono system rekompensat punktowych za wiatr żeby skoki były nieco bardziej sprawiedliwe. Teraz robi się pięć kroków w tył. Moim zdaniem FiS już przegina z tą pogonią za kasą. Związki narciarskie poszczególnych krajów powinny wyrazić sprzeciw bo to zabije w ogóle ten sport.

  • Zakrza stały bywalec

    To nie jest kontrowersyjne. To jest idiotyczne. Idą nie w tą stronę co trzeba. Skoro w kwalifikacjach mają brać udział wszyscy to lepiej, żeby ich wyniki też się liczyły i wygrywał najlepszy w trzech skokach. Ograniczenie wyników do jednego skoku to jakiś absurd.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl