Okiem Samozwańczego Autorytetu: Niemiecki thriller klasy A

  • 2015-02-09 01:07

Co to się Panie Szanowny porobiło. Niemcy kręcą lepsze filmy sensacyjne, niż Amerykanie. Chociaż gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, że produkcja niemiecka ale za reżyserię i scenariusz odpowiadają Szwajcarzy (tam się w końcu mieści FIS) z austriackim (Hofer i Gratzer) obywatelstwem.

Scenariusz w Titisee-Neustadt był trochę zerżnięty z Willigen, tylko jeszcze bardziej udramatyzowany. W Willingen zwycięzca z pierwszego konkursu (Stoch) został zdyskwalifikowany drugiego dnia zawodów. Drużynowych, w których jego drużyna biła się o pietruszkę. W Titisse-Neustadt zwycięzca z pierwszego dnia nie tylko miał nazajutrz zwycięstwo w konkursie indywidualnym niemal w kieszeni, ale w dodatku był gospodarzem i jest zawodnikiem realnie walczącym o Puchar Świata! Zdyskwalifikowali samego NNN*, który złapał ostatnio taki cug, że już zaczęto go wymieniać jako głównego faworyta do medali w na głównej imprezie sezonu. (Złośliwie dodam, że nie pierwszy już raz).

Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby tak zdyskwalifikowano Stocha w Zakopanem gdy z wygodną przewagą prowadzi po pierwszej serii. Jury, sędziów, organizatorów, ochroniarzy, dziennikarzy, kelnerów, kucharki, elektryków a nawet sprzedawców szalików i oscypków oraz Pana Czesia musiałoby chyba ewakuować z Wielkiej Krokwi nasze wojsko, Straż Graniczna i siły szybkiego reagowania NATO, bo sama policja z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego by rady nie dała. Nie twierdzę z góry, że nasi zachodni sąsiedzi są mniej krewcy. Jutro rano poczytamy niemieckie gazety i zobaczymy czy w efekcie były jakieś ofiary śmiertelne, spalone radiowozy i incydenty pod ambasadami… Patrząc tak ogólnie, to niedziela nie była zbyt szczęśliwym dniem dla Niemców. Po dyskwalifikacji Freunda w drugiej serii zostało 4 gospodarzy (tylu samo było na przykład Polaków) którzy razem zdobyli 77 punktów (a Polacy 105). Więcej punktów nastukali też Norwegowie, Austriacy i Japończycy. Niemieccy kibice nie mieli w niedzielę wieczorem wesołych min...

Freund potwierdza to, co mówił Stoch tydzień temu. Gorączka przed Falun buzuje na całego. Gratzer chwycił za kopyść i rozdziela razy na prawo i lewo. Stoch, czy Sokolenko, Freund czy Korniłow (zdyskwalifikowany razem z Freundem w niedzielę, jakby kto nie zauważył) – FIS nie baczy na nazwiska, narodowości, zasługi czy piękne oczy. Temu znajdą 1 cm, owemu lekko rozdeptany but, tamtemu 100 gram i nie ma przebacz. Żebyście – wicie, rozumicie – nauczyli się kto tu rządzi, nie kombinowali z niczym, bali się oddychać i pamiętali, że jak jakiś cwaniak, prowokator czy szaleniec odważy się podnieść swoją rękę, nogę, nartę, but, wiązanie czy rękaw na przepisy FIS, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza Międzynarodowej Federacji Narciarskiej odrąbie, w interesie klasy kibicowskiej, w interesie ideałów sportowej rywalizacji, w interesie walki o podwyższenie standardów sprawiedliwości, w interesie dalszej demokratyzacji naszego sportowego życia, w interesie naszych ukochanych skoków narciarskich.

Jakbym był Koudelką, to już zacząłbym się bać wystawiać podczas skoku język. Nawet nie to, że sędziowie obetną noty za nieprawidłowy obrys sylwetki, brak stabilności i dodatkowe sterowanie w powietrzu. Gratzer zdyskwalifikuje za niedozwolone powiększenie powierzchni nośnej, jak amen w pacierzu. Przecież to dobre 4 cm kwadratowe, nie mówiąc o tym, że żadnych norm przepuszczalności nie spełnia…

Z dwoma dyskwalifikacjami w niedzielę mamy w tym sezonie już łącznie 14. Po dwa razy dyskwalifikowano Norwegów, Polaków, Rosjan i Niemców. Po razie przedstawicieli Słowenii, Japonii, Włoch, Szwajcarii i Kazachstanu. Jakby ktoś na siłę próbował, to odradzam tylko na tej podstawie wyciągać jakieś daleko idące wnioski, bo to jednak dość mała próba. Na portalu SkokiPolska znalazłem zestawienie dyskwalifikacji od sezonu 2005/2006. Obejmuje ono konkursy PŚ, MŚ i Igrzysk. To już próba trochę większa, więc i bardziej reprezentatywna. Licząc te 9 ostatnich sezonów, najczęściej dyskwalifikowano… Słoweńców – 16 razy. Za nimi są Rosjanie (15), Polacy (13) i Włosi oraz Finowie (po 11). Zaskakiwać może szczególnie pozycja Włochów. Biorąc pod uwagę jaką zwykle kwotą startową dysponują, oraz że przecież nie zawsze wystawiają swoich skoczków w zawodach, współczynnik dyskwalifikacji na ilość występów mają bardzo wysoki. Podobnie jest z Rosjanami, którzy w dodatku dopiero od dwóch lat organizują konkursy u siebie, więc niewiele razy powiększali swój udział osobowy kwotami krajowymi. Polacy od zaledwie czterech-pięciu ostatnich sezonów mają kwoty startowe regularnie wyższe niż czterech skoczków, więc też ten współczynnik mamy wysoki, choć pewnie nie tak zaskakujący jak w przypadku Rosjan czy Włochów. Podobnie jest ze Słoweńcami. Norwegów, Niemców i Austriaków, którzy tradycyjnie dysponowali przez ostatnie sezony najwyższymi kwotami startowymi dyskwalifikowano odpowiednio 9 (Norwegia i Niemcy) i 8 (Austria) razy.

Wnioski zawsze można wyciągać na dwie strony. O tych, co dyskwalifikowani są często można powiedzieć "nałogowi oszuści" albo "biedni, wredny Gratzer się na nich uwziął". I odwrotnie, tacy Japończycy (5 dyskwalifikacji w ostatnich 9 sezonach) to albo uczciwi ludzie, albo mają fory i na ich przekręty przymyka się oko.

Indywidualni liderzy w tej klasyfikacji (wszyscy po 4 dyskwalifikacje) to Davide Bresadola, Władimir Zografski i … Stefan Hula. Jeśli teraz jeszcze policzymy, ile oni mają występów na koncie a ile występów zaliczyli zawodnicy startujący regularnie, a dyskwalifikowani tylko raz w karierze lub wręcz nigdy… to znowu wnioski można wyciągać w dwie strony. Pierwsza: nie dość, że mało co startują i mają słabe wyniki, to jeszcze ciągle coś kombinują. I druga – ci, co skaczą regularnie albo mają fory, albo się wycwanili i wiedzą, jak nie dać się złapać a ci, co z PŚ mają do czynienia od przygody do przygody to jeszcze regularnie dostają po głowie. Zapraszam do dyskusji pod artykułem, ja poglądu w tej sprawie nie mam.

Mam za to pogląd w innej sprawie. Zdecydowany dość. Wysilcie pamięć. Pamiętacie skoki Murańki i Pungertara z pierwszej serii? Obaj lecieli dość równo, nieźle stylowo, stabilnie i z miłą dla oka sylwetką. Natomiast lądowanie Murańki wyglądało mniej więcej tak, a lądowanie Pungertara tak. A noty? Murańka: 5 x 17,5 (po zsumowaniu 52,5) a Pungertar: 18,5, 18,5, 17,5, 18, i 17,5 (po zsumowaniu 54) Dlaczego? A no bo dlatego, że Murańka skoczył tylko 122,5 metra a Pungertar skoczył 134,5 metra. A czemu tak skoczyli? Bo Murańka miał wiatru 0,7 m/s w plecy a Pungertar miał 0,65 m/s pod narty.

Dodać należy, że w drugiej serii Murańka też miał wiatr w plecy, ale już nie tak silny. Odległość od razu większa, noty oczywiście poszły w górę. I ostateczne miejsce w konkursie oczywiście wyższe od Pungertara, który drugi skok skopał. Co ewidentnie pokazuje, że długi skok Pungertara w pierwszej serii nie jest efektem jego wspaniałej, agresywnej, efektywnej i aerodynamicznej sylwetki w locie, tylko po prostu korzystnych warunków. Wszyscy to widzą, tylko nie ci, którzy mają zawodowo skoczków oceniać. Mam tak powyżej uszu tego, co wyrabiają sędziowie, że niedługo poświęcę temu oddzielny tekst. Na razie tylko wypuszczam trochę pary gwizdkiem, bo mnie krew w tym sezonie zalewa regularnie.

Łukasz Kruczek ogłosił skład na Falun i strasznie mi z tego powodu jest wszystko jedno. Naprawdę, dawno już żadna decyzja naszego szkoleniowca nie obeszła mnie tak niewiele. W Internecie trwa już gorąca dyskusja, tradycyjnie są pretensje o powołanie Dawida Kubackiego. Najśmieszniejsze jest to, że nawet nikt nie wskazuje, kto niby miałby Dawida zastąpić, ale skandalu jakiegoś ten i ów się dopatruje.

A ja luz. Drink z palemką. Łorewer. Ważne, że jedzie Stoch bo tylko on indywidualnie będzie o coś walczył. No chyba, że Żyła zrobi niespodziankę. Ponieważ mamy Mistrza Świata z dużej skoczni, możemy w konkursie wystawić pięciu. Warto więc wziąć tego jednego dodatkowego. Jadąc do Val di Fiemme nie mieliśmy tego przywileju. Dziwię się tym, co dziwią się Kruczkowi, uważają to za błąd czy też dopatrują się w tym jakichś ukrytych sensów. O ile powołanie rok temu Dawida a nie powołanie Murańki faktycznie było kontrowersyjne, o tyle tej zimy Dawid jest naturalnym zapasowym, nikomu teoretycznie lepszemu miejsca nie zabiera. A nie zabrać zapasowego zawodnika, to jednak frajerstwo. To są skoki. Tu dziś ktoś jest przeciętny a jutro eksploduje formą. A który? It’s hard to know in your pajamas.

Kłócenie się o to kto, jest aktualnie numerem 3 a kto numerem 4 na podstawie tego który był o dwa oczka wyżej trzy tygodnie temu to oczywiście jest jakiś tam sposób spędzania wolnego czasu. W końcu ludzie mają różne dziwne hobby. Budują miniaturowe statki w butelkach, kolekcjonują kawałki asfaltu i dyskutują długo w noc o wyższości teledysków Fadades nad tymi Trollecha. Albo Thora nad The Black Satans. Ale ustalanie na tej podstawie optymalnego składu na Mistrzostwa, które będą za dwa tygodnie na zupełnie innej skoczni, to proces równie owocny, co odgadywanie drogi która jest przed nami na podstawie tego, co widzimy w lusterku wstecznym. To jest zabawa trochę bardziej skomplikowana.

Zresztą - z punktu widzenia wyniku - ktokolwiek by pojechał poza dwójką Stoch-Żyła - właściwie nie ma znaczenia. Gadanie, że Zniszczoł jest w tej chwili na jakimś solidnym poziomie gwarantującym cokolwiek, to jednak oceny na wyrost. Równie dobrze zamiast Olka, Janka, Klimka i Dawida można by zabrać Hulę, Bieguna, Bielę i Kłuska. Najwyżej zamiast szóstego miejsca w drużynie byłoby ósme. Trochę podziwiam a trochę się boję ludzi, którzy gotowi są z tego powodu pójść na noże. Usprawiedliwiam rodziny skoczków, narzeczone, kolegów ze szkoły, wierzycieli oraz hazardzistów, którzy na wybór tego czy innego zawodnika postawili pieniądze. Innym się po prostu dziwię.

Natomiast biorąc pod uwagę morale zawodników i atmosferę w drużynie, pojechali ci, co powinni - sklasyfikowani w PŚ najwyżej, ciułający od czasu do czasu jakieś punkciki. To szczególnie ważne właśnie w przypadku Olka - zawodnika młodego, zdolnego, perspektywicznego, który uciułał póki co najwięcej. Skoro nie ma argumentów za tym, by pojechał ktoś inny niż on, niech też potraktuje ten wyjazd jako nagrodę. W końcu jako chyba jedyny polski skoczek prezentuje wyższy poziom sportowy, niż przed rokiem. Nawet, jeśli to nie jest poziom, którego można by po nim oczekiwać patrząc na jego wyniki sprzed dwóch-trzech lat. Czy zaprocentuje u niego oskakanie na seniorskim czempionacie? Podobnie nam się wydawało w przypadku Tomka Byrta cztery lata temu. Miejmy jednak nadzieję, że przyszłość Olka potoczy się zupełnie inaczej, niż jego klubowego kolegi.
Wróćmy do bieżączki. Oto czołówka PŚ po 22 konkursach indywidualnych:


Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Roman KoudelkaRoman Koudelka
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Aleksander ZniszczołAleksander Zniszczoł
fot. Tadeusz Mieczyński
Klemens MurańkaKlemens Murańka
fot. Anna Szczepankiewicz
Łukasz KruczekŁukasz Kruczek
fot. Tadeusz Mieczyński
Davide BresadolaDavide Bresadola
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński
Matjaz PungertarMatjaz Pungertar
fot. Tadeusz Mieczyński
Sepp GratzerSepp Gratzer
fot. Tadeusz Mieczyński
Władimir ZografskiWładimir Zografski
fot. Tadeusz Mieczyński
Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Bartłomiej KłusekBartłomiej Kłusek
fot. Tadeusz Mieczyński
Stanisław BielaStanisław Biela
fot. Anna Szczepankiewicz
Jan ZiobroJan Ziobro
fot. Tadeusz Mieczyński
Krzysztof BiegunKrzysztof Biegun
fot. Tadeusz Mieczyński
Anders FannemelAnders Fannemel
fot. Sarah Braunias
Anders BardalAnders Bardal
fot. Tadeusz Mieczyński
Czołówka PŚ 8.02.2015
Lpskoczekkrajpunktystrata1strata2
1 Stefan Kraft Austria 1208 0 0
2 Peter Prevc Słowenia 1150 58 58
3 Roman Koudelka Czechy 1021 187 129
4 Severin Freund Niemcy 1013 195 8
5 Michael Hayboeck Austria 944 264 69
6 Anders Fannemel Norwegia 898 310 46
7 Noriaki Kasai Japonia 734 474 164
8 Kamil Stoch Polska 616 592 118
9 Gregor Schlierenzauer Austria 588 620 28
10 Simon Ammann Szwajcaria 556 652 32



Szacun dla Krafta. W sobotę przed konkursem wydawało się, że Prevc już tego wieczoru może zostać liderem PŚ. Po pierwszej serii wydawało się, że dwa pierwsze miejsca zarezerwowane są dla Freunda i Prevca. Kraft z pięciu skoczków mających realne szanse na podium miał najgorszą pozycję wyjściową. Tymczasem nie tylko wskoczył na podium, ale udało mu się wyprzedzić Słoweńca i zamiast stracić plastron lidera, powiększył nawet swoją przewagę. W niedzielę powiększył ją jeszcze bardziej, plasując się znów o dwa miejsca przed Słoweńcem. Tanio skóry nie odda, ale dalej twierdzę, że walka o Puchar rozegra się między Prevcem a Freundem. Póki co, w trakcie weekendu Freund najpierw wyprzedził Koudelkę, a potem znów Czech dzięki dyskwalifikacji Niemca odzyskał trzecie miejsce? Na jak długo? Różnica jest niewielka…

Mam smutną informację dla Marinusa Krausa i Piotrka Żyły. Chłopaki - Puchar Świata nie dla Was. Straciliście już szanse na zdobycie Szklanej Kuli. Na 9 konkursów przed końcem, matematyczne szanse ma jeszcze 16 zawodników. Ostatnim co się łapie, jest Anders Jacobsen.

W Pucharze Narodów jest ciekawie, Austriacy siedzą na ogonie Niemcom. O podium bić się będą zapewne Norwegia ze Słowenią. Nam pozostaje emocjonowanie się rywalizacją Stocha z Koudelką, bo to ona głównie przesądzi o tym, czy wyprzedzimy Czechów i zajmiemy zaszczytne szóste miejsce. W Titisee-Neustadt odrobiliśmy do nich aż 82 punkty! Za naszymi plecami Deschwanden toczy nierówny bój z Finlandią ale dzięki forom, jakie dał mu Ammann, wciąż jest górą. A Amerykanie na razie remisują z Bułgarami i ciekaw jestem w jakiej jeszcze dziedzinie oprócz skoków narciarskich te dwa kraje rywalizują ze sobą jak równy z równym?

Poczet Zwycięzców 8.02.2015
LpskoczekkrajliczbawPŚ
1 Roman Koudelka Czechy 4 3
2 Severin Freund Niemcy 4 4
3 Stefan Kraft Austria 2 1
4 Anders Fannemel Norwegia 2 6
5 Kamil Stoch Polska 2 8
6 Simon Ammann Szwajcaria 2 10
7 Richard Freitag Niemcy 2 11
8 Peter Prevc Słowenia 1 2
9 Michael Hayböck Austria 1 5
10 Noriaki Kasai Japonia 1 7
11 Gregor Schlierenzauer Austria 1 9
12 Anders Jacobsen Norwegia 1 16

Poczet Podiumowiczów 8.02.2015
Lpskoczekkraj1.2.3.liczbawPŚ
1 Roman Koudelka Czechy 4 1 3 8 3
2 Severin Freund Niemcy 4 0 5 9 4
3 Stefan Kraft Austria 2 6 2 10 1
4 Simon Ammann Szwajcaria 2 2 1 5 10
5 Anders Fannemel Norwegia 2 2 0 4 6
6 Kamil Stoch Polska 2 2 0 4 8
7 Richard Freitag Niemcy 2 0 0 2 11
8 Peter Prevc Słowenia 1 3 4 8 2
9 Michael Hayboeck Austria 1 1 4 6 5
10 Noriaki Kasai Japonia 1 1 2 4 7
11 Gregor Schlierenzauer Austria 1 1 0 2 9
12 Anders Jacobsen Norwegia 1 0 0 1 16
13 Rune Velta Norwegia 0 1 0 1 12
14 Daiki Ito Japonia 0 1 0 1 15
15 Jernej Damjan Słowenia 0 0 1 1 13
16 Jurij Tepešs Słowenia 0 0 1 1 21
17 Andreas Wellinger Niemcy 0 0 1 1 37


Taka ciekawostka: Trzech różnych Norwegów stawało już 6 razy na podium PŚ, ale w konkursie indywidualnym żaden jeszcze nie był trzeci. Za to na trzy rozegrane drużynówki, Norwegowie zajęli trzecie miejsce dwa razy. Inna ciekawostka. Jeśli do MŚ w Falun wykuruje się Bardal, to w drużynówce Norwegowie mogą wystawić trzech Andersów: Bardala, Fannemela i Jacobsena. Ale by były jaja, gdyby skład uzupełnił Andreas Stjernen...

Plastikowa Kulka 8.02.2015
LpskoczekkrajliczbawPŚ
1 Dawid Kubacki Polska 2 50
2 Jan Ziobro Polska 2 44
3 Manuel Fettner Austria 2 39
4 Jarkko Määttä Finlandia 2 i to z rzędu 33
5 Jurij Tepes Słowenia 2 21
6 Matthew Rowley Kanada 1 n
7 Janne Ahonen Finlandia 1 76
8 Karl Geiger Niemcy 1 69
9 Daniel Wenig Niemcy 1 64
10 Jakub Janda Czechy 1 56
11 Shohei Tochimoto Japonia 1 54
12 Manuel Poppinger Austria 1 43
13 Aleksander Zniszczoł Polska 1 42
14 Thomas Diethart Austria 1 40
15 Gregor Deschwanden Szwajcaria 1 33
16 Michael Neumayer Niemcy 1 20
17 Markus Eisenbichler Niemcy 1 14



Zażarta a bratobójcza walka trwa o Plastikową Kulkę. Janek Ziobro długo prowadził, ale właśnie stracił przodownictwo na rzecz Dawida Kubackiego. Drużynowo prowadzą - a jakże - Polacy - 5 razy dotychczas nasi skoczkowie zajmowali 31. miejsce w konkursach.


Polacy 8.02.2015
LpskoczekpktwPŚ
1 Kamil Stoch 616 8
2 Piotr Żyła 288 18
3 Aleksander Zniszczoł 62 42
4 Jan Ziobro 52 44
5 Klemens Murańka 35 50
5 Dawid Kubacki 35 50
7 Maciej Kot 17 60
8 Stefan Hula 4 72



Cytat zupełnie nie na temat: "Hejkum, kejkum Olo ratuj!"

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.

*) Największa Nadzieja Niemców


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18470) komentarze: (188)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Dobry tekst. Zgadzam się. Skład na MŚ jest i już. I też mnie nie interesuje czy Kubacki czy kto inny. Można by toczyć boje, gdyby zabrakło Stocha, Żyły czy Zniszczoła, ale ten wybór jest tak oczywisty, że poradziłby sobie z nim każdy na tym forum. Choć faktem jest, że Olek wyróżnia się jedynie na tle polskiej mizerii. Reszta jest kwestią odpowiedzialności Kruczka. Wierzę, że wie co robi (bo od tego jest trenerem). Przynajmniej w tym momencie, choć kompletnie nie zgadzam się z tym, co powiedział w wywiadzie dla skijumping (ale to inna kwestia).
    Sędziowanie to inna para kaloszy, ale wydaje mi się, że podobnie jak w przypadku składu polskiej reprezentacji nie mamy na to wpływu. Sędziowanie jest tragiczne jak forma polskiej kadry i niezrozumiałe jak opowieści Kruczka. Muszę też przyznać, że niedzielne zawody zabili sędziowie i przeliczniki. Przynajmniej dla mnie. Gołym okiem widać było, że choć zawodnik x miał niby te same warunki jak zawodnik y to... nie było tak samo.
    Freund mimo wszystko mi zaimponował. Nie wiem jak było z wiatrem, ale oficjalnie miał "10 punktów w plecy", a mimo to odleciał.

  • anonim
    @Xellos

    Kruczek na pewno popełnił jakieś błędy w przygotowaniach do tego sezonu. Ale...zobacz sobie Xellos, z jakim szacunkiem o Kruczku i jego treningach mówi Jan Szturc, niewątpliwy fachowiec w swojej dziedzinie (bo chyba nie podważasz jego kompetencji oraz nie będziesz nazywał go lizusem?):
    "Cały czas nie mamy czwartego zawodnika do drużyny, ale naprawdę wygląda to tak, że w Szczyrku albo w Wiśle, bo jeszcze nie wiadomo, gdzie odbędzie się zgrupowanie, Łukasz Kruczek tego czwartego znajdzie. Warunki pogodowe w górach mamy dobre, śniegu nie brakuje, jest gdzie spokojnie popracować, trzeba tylko nie puszczać chłopaków na loty do Vikersund - mówi Szturc.

    Doświadczony szkoleniowiec cieszy się, że za tydzień w lotach w Norwegii z kadry A ma wystartować tylko Żyła, bo za cenniejsze od walki o punkty PŚ uważa teraz dokonywanie ostatnich korekt w technice. - Piotrka znamy jako zawodnika kochającego loty, niech więc jedzie na największego mamuta na świecie i lata, skoro tak bardzo mu na tym zależy. Ale Olka Zniszczoła już bym tam nie puszczał, mimo że też zgłaszał taką chęć. Potencjał ma wielki, już zaczyna go pokazywać, ale zdarzają mu się też wpadki, jak w drugiej serii w niedzielę. Na jego przykładzie widać najlepiej, że czasem trzeba wyjść z rytmu startowego i spokojnie doszlifować formę. Jestem przekonany, że to bezpośrednie przygotowanie startowe Łukasz Kruczek wykorzysta maksymalnie i w Falun będziemy mieli emocje w każdym konkursie - kończy Szturc."

    Tu masz link do całej jego wypowiedzi:
    http://www.sport. pl/skoki/1,65074,17377810,PS_w_Titisee_Neustadt__Szturc_ _Stoch_mocny__a_bedzie.html

    [bez spacji po "sport." i po "Szturc_"]

  • anonim
    Swój swego "pochwalił"

    "Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby tak zdyskwalifikowano Stocha w Zakopanem gdy z wygodną przewagą prowadzi po pierwszej serii. Jury, sędziów, organizatorów, ochroniarzy, dziennikarzy, kelnerów, kucharki, elektryków a nawet sprzedawców szalików i oscypków oraz Pana Czesia musiałoby chyba ewakuować z Wielkiej Krokwi nasze wojsko, Straż Graniczna i siły szybkiego reagowania NATO, bo sama policja z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego by rady nie dała." No cóż... Dobrze napisane i przynajmniej widać kto ma kulturę a kto jest chamem. I tak oto gdyby Stochowi przytrafiło się to co Freundowi to kibice jak na POLSKĄ KULTURĘ przystało (złośliwie pisząc) wygwizdaliby Seppa i mieli by wąty do Hofera... i tak oto polacy kulturą nie błyszczą a inne narodowości tak. przynajmniej jak im coś nie przypasi to po prostu wyjdą z areny skoczni...

  • anonim
    Japonia ?

    Dlaczego Japończycy mają tak mało dyskwalifikacji ?
    Bo to idealiści, którzy przejmują się dosłownie każdym centymetrem i to nie tylko w skokach :)

  • anonim
    wypędzony

    A Gratzer to nie Kratzer

  • anonim
    Sepp Kratzer fecet ze stali

    Sepp Kratzer nie zna litości. Bardzo dobrze,ze dyskwalifikacja dotknęła również zawodników wielkich. Może wówczas dotrze do wielu działaczy i dobrotliwych komentatorów. ,ze tam gdzie jest tabela , miarka krawiecka i waga , tam wygrywa szkiełko i oko, a nie czucie i wiara. A Sepp Kratzer to mędrzec uzbrojony w szkiełko i oko. Gdyby tak jeszcze w polskich sądach powszechnych byli tacy jak on. Panu tasiemcowemu komentatorowi trudno zrozumieć,że są ludzie dla których 100 kg to dokładnie 100,00 kg, siedemnaście cm to 17,00 cm. Że godzina osiemnasta jest o osiemnastej , a nie o 17.58 czy o 18.04.

  • anonim
    lukasz1991

    Prawda! Nikt nie jest bez grzechu!

  • Xellos profesor
    RET

    Co do "trenowania sam" możesz się czepić tylko Kota i Żyły. Reszta robiła to co trener kazał i tylko Stoch ma formę. Pytanie ile w tym zasługi Kruczka a ile talentu Kamila.

    Czyli powiedz mi gdzie jest Ziobro z zeszłego roku ? I czemu Murańka kompletnie skacze inaczej niż dawniej.

  • anonim

    Jakos Bardalowi nie przeszkodzil wystep na mamucie w Oberstdorfie w 2013 roku. Zostal MS na malej skoczni. A wtedy nawet bylo mniej dni miedzy Konkursem w Oberstdorfie i Konkursem na malej skoczni w Val di Fiemme bo byl FIS Team Tour.

  • anonim
    To lubię:)

    Znakomity tekst. Gratuluję! Długi, a przeczytałem go "od deski do deski". Jeszcze raz gratuluję poczucia humoru i świetnego języka.:)

  • anonim
    @rotfl

    Co do wpływu startu w Vikersund na Żyłę i Zniszczoła całkowicie się z tobą zgadzam. Zresztą pisałem już o tym pod artykułem pt. Łukasz Kruczek: "Wiatr kręcił niemiłosiernie".
    Nie podzielam jednak twojego zdania na temat treningów. Pod warunkiem, że skoczek nie trenuje się sam ;)

  • Mikolaj1 weteran

    Byłbym za tym tak jak pisałem wcześniej żeby pojechała Kadra B na loty Kadra A niech trenuje musimy mieć na drużynówkę.Olek i Piotrek jeszcze w Planicy polatają.Kruczek być może robi błąd za który za płaci.Przejście z lotów od razu na małą skocznie nie będzie łatwo Olkowi i Piotrkowi.

  • anonim

    Cytaty zupełnie na temat, oba oczywiście pana nieSzczęsnego: "Matjaz Pungertar jest trzydziesty pierwszy/ostatni (nie pamiętam), a więc za Władimirem Zografskim!" Minutę wcześniej mówił, że Bułgar na pewno pozostanie już na ostatecznie pięćdziesiątym miejscu.

    Albo:

    "Severin Freund został zdyskfalifikowany, gdyż był o 100 g za ciężki". Rozumiałbym go, jeżeli wcześniej trenował boks lub zapasy.

  • JanJanowski bywalec
    yyy

    Kruczek w wywiadzie dla Skijumping.pl wyraźnie powiedział, że jedzie Żyła i Znisczoł. Także on chyba wie co mówi. Zobacz sobie wideo na youtub skijumping.pl

  • Stinger profesor

    Skoro skład na PK wygląda tak: Kot, Biela, Miętus, Leja, Stękała i Kantyka, a na PŚ na pewno jadą Żyła i Zniszczoł to nie trudno zgadnąć że do nich dołączy następująca trójka: Biegun, Hula i Kłusek.

    Innej możliwości tak na prawdę nie ma.

    Szkoda trochę że Staszek Biela sobie nie polata na mamucie no ale plus za juniorów w Lahti.
    Minus to brak Tomasza Byrta ale on po niezłych konkursach w Zakopanem później słabiej (mimo że punktował) zaprezentował się w Braotterode. Myślę że trening będzie lepszy i być może dostanie szansę w kolejnych konkursach. Na pewno Byrt zrobił krok do przodu, a więc nie można go pomijać.

  • yyy profesor
    jakledw12

    No właśnie nie byłbym pewien co do Zniszczoła, bo, na jednym z portali była informacja ze z kadry A jedzie tylko Żyła. Chyba, ze kadra A to ludzie od Kruczka, a Olek, do niej nie należy, ale raczej wątpię aby ktoś oprócz nas w ogóle o tym wiedział, dlatego mam wątpliwość co do startu Olka.



    Zresztą, na dole ktoś pisał, ze w Wiadomościach na TVP mówili o starce tylko Żyły.

  • jakledw12 weteran

    @yyy

    Jedzie NA PEWNO Żyła i Zniszczoł. Reszty nie wiadomo.

  • yyy profesor

    A czyli mnie ktoś porostu w kulki robił.

    Czy jest już gdzie informacja kto pojedzie do Norwegi i czy ostatecznie jedzie Zniszczoł?

  • Stinger profesor

    Kolejny dobry news.
    Poza tym Dawid Kubacki już na czele plastikowej kulki. On to wygra.

  • lukasz1991 bywalec
    @Kamil

    Panie Kamil, nie pisze się "bieżemy" tylko "bierzemy"...

  • anonim
    Błąd w tekście

    Panie Redaktorze, błędnie postawiłeś Pan "100 gram" w tekście, bo ani Pan nie grasz, ani "100" nie jest liczbą pojedyncza grama.

    Poprawna forma to "100 gramów". Bo nie "potrzebuję 5 kilogram kiełbasy", a "potrzebuję 5 kilogramów kiełbasy". Jeżeli bieżemy kiełbasę na gramy, to używa się podobnie...

    Serdecznie, pół żartem, pół serio, pozdrawiam!

  • anonim
    ????

    A przed chwilą na TVP1 w Sporcie po wiadomosciach mowili, ze na loty do Vikersund jedzie tylko Zyla, a Zniszczol i reszta zostają. Oni są jacys niedoinformowani czy co !?

  • Krecik doświadczony

    Ja już prędzej wróżę Huli zdobycie punktów niż gdyby Ziobro tam pojechał. Stefan ma bardziej "lotny" styl.

  • pepeleusz profesor
    @Spoko

    Pierwsza wlk imprezą seniorską Stocha były MS w 2005 (w wieku 17 lat), a potem oczywiście były jeszcze IO 2006
    Jestem generalnie za braniem mlodych zamiast starszych ale albo wtedy gdy prezentują porównywalny poziom albo gdy rezerwowy wyraźnie odstaje poziomem od innych (z obu tych przyczyn np Murańka powinien jechać na MS 2013 zamiast Huli) wreszcie u słabszych gdy nie ma drużyny lub ta nie ma szans na ósemkę

  • jakledw12 weteran

    Ja wolę zawody z okrojoną stawką w Vikersund niż jakieś Lillehamer czy inne Neustadty.

    Oby tylko pogoda dopisała to będą świetne zawody.

  • Krecik doświadczony

    Ta, Ziobro w Harrachovie skakał jako tako, tyle że to stary mamut, i tam najważniejsze to wysoko się wybić. A Vikersund preferuje wybicie w przód.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Ziobro nie ma wcale antylotnego stylu.Nie wiele dotychczas brał udział w lotach, ale jak brał to nie spisywał się źle.Pomijając jedynie jego debiut z Obesrstdorfu.Poza tym kolejną bajką jest pisanie że w Vikersund to tylko niski lot, o ile dobrze pamiętam to Kofler w formie lecąc wysoko skakał tam bardzo dobrze, to samo Tepes, leciał wysoko i też ponad 230 metrów.. Nikt nie każe Ziobrze tyle latać ale do 30-stki miałby sporą szanse wejść.O Żyłę i Zniszczoła jestem spokojny.Oni obaj mają szanse nawet na miejsce w 10-tce.

  • anonim

    Ciekawe, który od końca będzie skakał Żyła? ;) Może w TOP3, a może jeszcze lepiej?

  • Mikolaj1 weteran
    yyy

    Są bez formy.Na TCS się tylko polepszyło dlatego, że Kamil wrócił i uratował honor drużyny.

    Pomyśl co by teraz było gdyby Kamila nie było.

    P.Żyła 288
    A.Zniszczoł 62
    J.Ziobro 52
    D.Kubacki 35
    K.Murańka 35
    M.Kot 17
    S. Hula 4

    Rzeczywiście wspaniały dorobek punktowy tylko, ze teraz oprócz Żyły i Zniszczoła reszta raz na 5 konkursów wchodzi do 30 i to jest jaka taka forma?

  • Krecik doświadczony

    Ziobro skakałby w Vike pewnie po 160-170 metrów, jak nie bliżej. W pierwszym konkursie krajówka Norwegów. Ja myślę że on nawet by się nie zakwalifikował.

  • yyy profesor
    Krecik

    Vikersund bezie tak słabo obsadzone, iż myślę, ze Ziobro do 30 wszedł by bez problemu.

  • Seven stały bywalec
    Stoch a Koudelka

    Odwiedzam na fb strone Koudelki. Dodał zdjęcie ze Stochem (obaj usmiechnieci) i podpis po czesku: Zdjęcie z Kamilem bo czuję do niego wielki szacunek. Swietnie ze sie lubią :)

  • anonim
    Mikolaj1

    Równie dobrze można powiedzieć odwrotnie, Vikersund sprawi, że zdobędziemy medal :) Wyobraź sobie, że Żyła stoi na podium Vikersund a Zniszczoł w TOP10. Oddają dalekie skoki. Nie wiem jak Olkowi, ale to jest to czego trzeba Piotrowi. Wiary w siebie, pewność tego co się robi. Nic tak nie nakręca psychiki jak wyniki. EFEKTY. Tym bardziej, że będzie się tam do kogo porównać, będą tam Norwegowie, w tym ci co są w wysokiej formie i na MŚ będą się liczyć.

    @Krecik
    Wcale tak nie uważam. Patrzę na to inaczej, z powodu absencji sporej ilości skoczków lepszych od Ziobro...ma on szansę te kilka pkt zdobyć. A jemu naprawdę niewiele potrzeba by wskoczyć do 55 WRL. Czyli pkt. ma zdobyć z powodu nieobecności innych a nie z powodu tego jaki jest dobry.

  • yyy profesor

    Bez formy to jest jaka Hvala, bez formy to jest Jane Ahonen, Jakub Janda, czy tez nasi skoczkowie przed TCS. Rożnica w PŚ, jest teraz tak minimalna, że 40 skoczek konkursu, skacząc 3 metry dalej będzie 20. Nasi są w średniej formie, ale nie są bez formy.

  • Krecik doświadczony
    rotfl

    I ty myślisz że Ziobro w aktualnej formie by zdobył jakiekolwiek punkty w Vikersund? Jego styl jest anty-vikersund. Ziobro wybija się mocno w górę, a w Vike trzeba być dobrym lotnikiem i w miarę nisko wyjść z progu.

  • Mikolaj1 weteran
    yyy

    O czym ty w ogóle mówisz? Nie wiem czy śmiać się czy płakać.Nasi w tym sezonie są po prostu bez formy a nie, że rywale lepsi [oczywiście są lepsi], ale nasi bez formy.Gdyby mieli nasi formę to by pogrozili trochę czołówce a tak tylko Stoch skacze na jakimś poziomie reszta tragedia po prostu.Gdyby mieli jaką taką formę to by przynajmniej cała piątka bądź szóstka w każdym konkursie meldowała się 3 dziesiątce Żyła w drugiej i Kamil w pierwszej dziesiątce.To jest jaka taka forma.

    rotfl (*905.centertel.pl)
    09 lutego 2015, 19:01

    W sumie zgadzam się z tym co napisałeś,ale Kot trenował sam i o tym nie można zapominać doszedł do konfliktu z Kruczkiem i efekty tych treningów są jakie są.Zawodnik sam się nie może trenować.Myślę, że wiarę powinno się zawsze a kurza stopa i zdobędziemy dzięki tym treningom medal.Nasi zawsze chwalili sobie treningi w Ramsau dlaczego tam Kruczek nie pojedzie?

  • anonim

    błąd ! zakopane to powiat tatrzański a nie nowotarski ! :)

  • yyy profesor

    Ze też nikt nigdy nie wpadł na prowadzenie statystyki Plastikowej Kuli, tu się dzieje meksyk.

  • skokib doświadczony

    Równo rok temu Kamil Stoch zdobył pierwszy złoty medal olimpijski. Piękny był to wieczór.

  • anonim
    Mikolaj1

    Może po prostu nikt już w te treningi nie wierzy.

    Policz jak długo trenował Kot i co z tego wyszło ?...

    Trenowali, trenowali, trenowali, zaczął się sezon i co ? Brak formy. No to najgorsi trenowali dalej, trenowali i doszli do czego ? Do ciułania pkt. w 3-ciej dziesiątce.

    Zgadzam się tu z powyższym felietonem MarcinBB, cytat "Zresztą - z punktu widzenia wyniku - ktokolwiek by pojechał poza dwójką Stoch-Żyła - właściwie nie ma znaczenia."

    Też tak to widzę, i dlatego ponieważ są jeszcze Kubacki i Murańka, którzy znowu odbędą magiczne nic nie dające treningi. To Ziobro może jechać na mamuta te kilka pkt. zdobyć.

    Jestem pewien, że Żyła ma takie podejście...wie że te treningi guzik warte i robi swoje. Startuje. A co do Zniszczoła, nie jest z kadry A. Widział, jak się ta kadra przygotowywała do sezonu i w jakiej beznadziejnej formie byli ci zawodnicy, teraz w ciut lepszej. Zniszczoł więc może wie, że lepiej ominąć te treningi i pozostać w obecnej formie, niż stoczyć się jeszcze w dół.

    Czy magiczne treningi są więcej warte niż frajda z polatania sobie na największej skoczni świata ? Wątpię. Poza tym na owych treningach zawsze będziesz miał Kubackieg i Murańkę. Więc jak one są tyle warte, to ci zawodnicy nagle będą na TOP20, i będziesz mieć swoją drużynę hehe

  • yyy profesor
    Mikolaj1

    Bez formy to nasi byli, jak się do 50 nie kwalifikowali. Teraz to jako taką tą formę mają. Tyle, ze rywale są lepsi.

  • anonim
    -

    szkoda jednak, że nigdzie nie widać Wolnego ;/
    bo na fis cup chyba od nas nikt nie jedzie, bo to przecież w USA

  • Mikolaj1 weteran
    @rotfl

    A poco na siłę wciskać Ziobrę? Który jest bez formy lepiej niech potrenuje i być może będziemy mieli czwartego do drużyny na MŚ bo trzech mamy i jest problem:

    Nie wiem dlaczego aż tak zależy skakać Piotrkowi i Olkowi na mamucie w Vikersund w PŚ się nie liczą a jeśli chodzi o same loty to zdążą jeszcze poskakać na koniec w Planicy.

    Nie lepiej jechać teraz na trening i potrenował Piotrkowi by się bardzo ten trening przydał bo nie ma ustabilizowanej formy Zniszczoł też raz wejdzie do "30" potem nie.A tak ustabilizowali by skoki Piotrek na TOP15 Olek na TOP20 i by może było coś w tej drużynie.

  • anonim

    Na PŚ do Vikersund jadą Żyła , Zniszczoł , Kłusek , Hula i Biegun ;) a , na COC Maciej Kot, Krzysztofa Miętus, Stanisława Biela, Krzysztof Leja, Andrzeja Stękała oraz Przemysława Kantyka :D

  • fiołek początkujący
    Składy

    Mateja ogłosił skład na Coc w Lahti. Pojadą Maciej Kot, Krzysztof Miętus, Stanisław Biela, Krzysztof Leja, Andrzej Stękała oraz Przemysław Kantyka. Czyli najprawdopodobniej do Żyły i Zniszczoła dołączy Biegun, Kłusek i Hula. Uważam że dobry wybór na oba konkursy!

  • anonim
    o co chodzi z tym czekaniem ze składem ? :)

    Najpierw PK a skład na Vikersund dopiero w środę po mitycznym polskim treningu ?

    A może po prostu Kruczek poszedł po rozum do głowy i jednak pojedzie Ziobro te kilka pkt. zdobyć ?

    Nie wiem na co ta zwłoka. Ale skoro już jest, to trenerze Kruczek proszę sobie włączyć ranking WRL i spojrzeć na pozycję Janka Ziobro, po czym jeszcze raz przemyśleć co mu szkodzi wystartować na mamucie. Od razu nie umrze a szansa na te kilka punkcików jest.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    @Toyminator
    Zniszczoł jedzie na mamuta.Nie widziałeś wywiadu z Kruczkiem?
    Byrt ustanowił ten swój rekord w Planicy a nie w Oberstdorfie.

  • anonim

    "Zresztą - z punktu widzenia wyniku - ktokolwiek by pojechał poza dwójką Stoch-Żyła - właściwie nie ma znaczenia."

    Oj, to ma barzdo duze znaczenie.
    Jak wszyscy zawodniki poza Kamilem i Piotrkiem sa w porownywalniej "formie" to trzeba brac tych najmlodszych zeby zbierali doswiadczenia.

    Kamil startowal majac 19 lat juz na MS 2007 w Sapporo.
    Muranka w zeszlym sezonie mial okazie pojechac na IO ale Kruczek wolal "doswiadczonego" Kubackiego.
    Poco Kubackiemu wiecej doswiadczenia? Jakby Kubacki prezentowal forme Zyly to by nie bylo mowy o wieku. Wtedy by nawet mog miec 38 lat. Ale jak on prezentuje taki sam lub minimalnie lepszy poziom od Bieguna/Wolnego/Stekaly/Rudy/Leji to czemu on blokuje miejsce mlodszym?

    Dobrze ze jada chociaz Muranka i Zniszczol, to moze zaprocentowac w przyszlosci.
    Jak w druzynie i tak bedzie walka o pietruszke to czemu nie moga jechac np. Biegun i Wolny (nie wiadomo co z jego forma bo jest ZERO informacji od zrupowania przed CoC w Zakopanem) zeby zbierac doswiadczenie?
    Albo zamiast Wolnego jak by nie mial tej formy z przed kontuzji to Stekala, Leja, Ruda albo Kantyka? Jest kogo wybrac i za mlodzi tez by nie byli bo wiekszosc wymienonych jest blisko wieku Kamila na jego pierwszych MS (19 lat).

    Jaka ruznica czy Kubacki i Ziobro beda 24./37. czy takie miejsca zajmie 4-5 lat mlodszy skoczek ktory w dodatku nabierze doswiadczenia?

    Kamil sam kiedys powiedzial ze trzeba 100 przegrac zeby raz wygrac. Trudne chwile na waznych imprezach byly wjasnie te doswiadczenia ktore Kamilowi pomogly wejsc na jego aktualny poziom.

    Jak by Kamil byl tak samo kiszony jak wiekszosc juniorow i by jego pierwsze MS byly te w Val di Fiemme 2013 roku to myslicie zeby on zdobyl MS? Watpie.

    Dobre skoki na MS 2007 w Sapporo, super 4. miejsce ale jednak podium kolo nosa na MS 2009 w Libercu, upadek na MS 2011 w Oslo. I oczywiszcie spadek z Podium na MS w Val di Fiemme 2013 na malej skockni. To wszystko sie zkumulowalo i dalo MS na duzej skoczni 2013 w Val di Fiemme.

    Ciekawe z jakiego doswiadczenia Biegun/Wolny/Stekala/Ruda/Leja/Podzorski beda korzystac jak w 2017 roku beda w drugiej serii konkursu MS w Lahti siedziec jako ostani na belce...

  • sterek bywalec
    błąd

    w jednej ze statystyk jest błąd , Freund w tym sezonie stał 9 razy na podium , 5 razy był na miejscu trzecim , a nie cztery

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    Wszystko rozstrzygnie sie w Falun (bez loterii) bo zawodnicy pod presja.
    Nie ma za co. Ja po prostu nie potrafie ukryc ze twoj felieton jest super. Gdyby nie ty nie odwiedzalbym tej strony tak czesto i nie mialbym konta.

  • xyz stały bywalec

    Do tych ci pisali o próbie badawczej. Próba może być losowa jak i nielosowa. Próba jednak z całą pewnością powinna być reprezentatywna. Pozdrawiam- Socjolog

  • MarcinBB redaktor
    @rkfan1

    "Co do walki Stocha z Koudelka. Koudelka jest lepszy. I to dobrze widac."
    Hmm...
    Koudelka 1021 punktów w 20 konkursach to średnia 51,05 na konkurs.
    Stoch 616 w 12 to średnia 51,3. Mi to wygląda na remis ze wskazaniem na Stocha.
    Poza tym dziękuję za miłe słowo. :-)

  • Toyminator profesor

    @kibic_skokow_narciarskich
    Może dlatego że nie jedzie?:)Byrt był słaby,a na mamuta pojechał i skoczył prawie 200 m w obersdorfie:)

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    @Toyminator
    Przecież Zniszczoł też jedzie.Czemu jego nie liczysz?
    Tomasz Byrt na mamuta? nie zawcześnie? chyba jeszcze za słaby jest na mamuta, punktować dopiero co zaczał w PK. To samo tyczy się Rudy, na Mś juniorów spisał się słabo wiec nie ma sensu go ciągnąc na mamuta.Skład jest wiadomy tylko trener Maciusiak chce widocznie jeszcze przed lotami potrenować i wtedy ogłosi skład.Ale wiadomo jaki będzie raczej i niespodzianek się nie spodziewam.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 4

    @Pavel
    Celnie. Gdzie ja miałem głowę.
    @RET
    Z przekonaniem graniczącym z pewnością ośmielę się twierdzić, że nie było :-)
    @butczan
    Nic, co by mi dało wenę. Ot kilka nudnych, banalnych wpadek. Nawet był czujniejszy od Rudzińskiego i poprawił go, gdy kolega twierdził, że Lech Pochwała jest synem Tomasza.
    @Toyminator
    Naprawdę nie widzisz nic dziwnego w tym, że nota za odległość ma być jeszcze dublowana w notach za styl? W dodatku uznaniowo, be zasady że za ileś tam metrów jedziemy tyle a tyle po nocie?
    Naprawdę nie ma nic dziwnego, że dzieje się tak, choć w podręczniku dla sędziów, w którym bardzo precyzyjnie są opisane zasady oceniania stylu, nie ma absolutnie nic o odległości, jest za to konkretnie opisane ile punktów można odjąć od modelowej "20" za poszczególne elementy skoku?

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    Gratuluje!
    To ze jest malo komentarzy to tylko oznacza ze nikt nie ma sie do czego przyczepic.
    Tacy sa Polacy. Jak nie ma czego zhejtowac to ominac a nie napisac ze artykul jest swietny.

  • Toyminator profesor

    Ciekawe czy na loty pojedzie 5. Bo na razie mam Hula,Kłusek,Żyła,Biegun.Został mi Byrt i Ruda.
    A na Fis cup pewnie pojedzie Jarząbek i inni młodzi.
    A skład na Coc taki a nie inny,bo limit 5 skoczków trzeba znów wywalczyć.Mówię tu o kocie . A zresztą co mnie to;) Ważne że chociaż Żyła jedzie:)

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    No z Rosjanami drobniutki nie wplywajacy na ocene błąd. 5/5
    Lubie czasem cofnac sie w archiwach i zobaczyc poprzednie czesci felietonu.

  • Seven stały bywalec

    Co do walki Stocha z Koudelka. Koudelka jest lepszy. I to dobrze widac. To ze wypedzil 2 razy o pkt Koudelke nic nie znaczy. Polska jednak wygra z Czechami bo w Czechach TYLKO Koudelka punktuje. U nas 2 do 4 zawodnikow.

  • PikkuMyy początkujący

    "Po dwa razy dyskwalifikowano Norwegów, Polaków, Rosjan i Niemców. Po razie przedstawicieli Słowenii, Japonii, Włoch, Szwajcarii, Rosji i Kazachstanu." To Rosjanin nie jest przedstawicielem Rosji?

  • DamjanFras doświadczony
    Vikersund i PK

    nie chcę dramatyzować, ale składy dobrane na te zawody są mocno odrealnione..
    Nie wiem czemu Kot jedzie na kontynental a nie na PŚ, no ale cóż Maciusiak swoich chce wcisnąć..
    Tak samo nie wiem co w Vikersund będzie robił Hula..
    w Brotterode był czwartym z Polaków i ledwo co wygrał z Miętusem, powinien do Vikersund jechać Biela, no ale cóż..
    Składy powinny wyglądać tak
    Vikersund :
    Żyła
    Zniszczoł
    Kot
    Biegun
    Biela

    PK
    Kłusek
    Hula
    Miętus
    Stękała
    Kantyka
    Leja...

    Wielu narzeka na Kruczka, ale u Maciusiaka to jest dopiero beton składu i nierówne traktowanie..
    Ehh szkoda..

  • Xander weteran

    Szkoda że w składzie na loty pominięto Bielę. Prezentował ostatnio lepszą formę od Huli i Kłuska. No ale wiadomo Maciusiak poza kadrowicza nie weźmie tylko swoich skoczków. Stefan i Bartek raczej nic wielkiego w Vikersund nie zdziałają więc Staszek mógł spokojnie jechać w miejsce jednego z nich przynajmniej zdobyłby doświadczenie.

  • Toyminator profesor

    A co do oceniania:
    No cóż to też proste. W ocenie jest zawarta też odległość:) Jeśli ktoś skoczy 115 dobrym stylem ,dostanie 17, ktoś skoczy tym samym stylem 130 , dostanie 18 albo i więcej:) Tu nie ma nic dziwnego.
    Ale wkurzające jest jedno,że tym co się rozjeżdżają narty ,dostają wysokie noty:/ W niedzielnym konkursie to było szczególnie widać.

  • Toyminator profesor

    Podobnie nam się wydawało w przypadku Tomka Byrta_
    Emmm że niby ktoś myślał że to talent?;D Po zdobył dwa pkt w PŚ?;D Ja nigdy nie myślałem że z niego cokolwiek będzie. Za to Zniszczoł od początku mi się wydał skoczkiem z mega potencjałem . I o dziwo o Murańce tak nie myślałem nigdy. Stwierdziłem że będzie dobry,ale nie jakiś ultra super;)Chociaż w skokach wszystko jest możliwe...nawet Że Hula kiedyś na podium stanie..a jak do tego dojdzie...no cóż,będę go musiał osobiście przeprosić ;D
    A co do kombinezonów : To proste,zazwyczaj nowinki testują słabsi(Hula) I badają jak daleko mogą się posunąć,żeby nie było dyskwalifikacji :)

  • MSad_ profesor
    To jest

    Najlepszy felieton jak do tej pory napisany z jajem i mocnym przymrużeniem oka.

    Przynajmniej nasi stolarze sa w czyms najlepsi (plastikowa kula)

  • wikidajlo doświadczony
    sedziowie

    Fajny tekst. Odnosnie sedziow - zawsze oceniali "jakosc" lotu co sie przekladalo na pewne uwzglednianie odleglosci skoku w ocenie. Tyle, ze to bylo mniej widoczne. Obecnie poprzez poprawki na wiatr zawodnicy sa puszczani w roznych warunkach (dobry przyklad w tekscie) - ale punkty za wiatr kompensuja TYLKO odleglosc (i to czesciowo) a nie dodatkowe straty za styl (przy niekorzystnych warunkach strata 3-4pkt czyli 2 metrow). Zatem albo
    powinno sie zmienic styl sedziowania albo zwiekszyc rekompensaty za wiatr/belke do bardziej realnych.

  • anonim

    HKS (*www.proxy-service.de)
    Pragnę zwrócić uwagę, że ktoś podszywa się pod HKS ...
    Dlatego pisze z anonimowej bramki.
    Zawiadomię osobiście prawdziwego HKS znam adres jego oficjalnej strony nie zdziwię się jak wam wytoczy proces.

    Co do dyskwalifikacji ostatnich strasznie dużo ich pan Gratzer cięzko pracuje :D tylko nasuwa mi się takie oto pytanie w jakim kombinezonie Stoch zdobywał dwa złote medale na IO czy czasami w nie za dużym ?
    Teraz padło na Niemca tu pada też pytanie czy w tych samych nartach zwyciężył dnia poprzedniego ?
    I czy na MŚ Gratzer nie będzie przymykał oka ..na wszelkie występki naszych też.

  • Samo stały bywalec
    @butczan1

    W ty tygodniu Szczęsnego wyręczał Ruciński :" Kamil Stoch zdyskwalifikowany, Koudelka ma szanse odrobić do niego 58 punktów"

  • anonim
    pawelf1

    No właśnie czytałem ale przez tą telegazetę nie byłem znowu pewny.

  • pawelf1 profesor
    lolek (*110.nowaruda.vectranet.pl)

    A wywiad z Kruczkiem z tej "strony" czytałeś?

  • Doors stały bywalec
    Skład na Vikersund

    Maciusiak olał Kota, w zasadzie dostał kolejny strzał w twarz, teraz od kolejnego trenera. A z tego co już wiemy, Maciek liczył że się załapie. Bielę również pominął, tutaj już wiadomo, wstyd było przyznać, że zawodnik spoza kadr prezentuje się lepiej od jego chłopaków.

    Do Norwegii jedzie Żyła, Zniszczoł, Biegun, Hula i Kłusek.
    Na PK, Kot, Kantyka, Leja, Miętus, Biela i Stękała.

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    Do państwa, czy miasta Dżibuti. Stolicą Dżibuti jest Dżibuti, ale państewko jest malutkie.

    Przed przeczytaniem skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceutą gdyż artykuł źle zrozumiany zagraża twojemu zyciu lub zdrowiu.

  • anonim
    ??

    Czy Zniszczoł na 100% jedzie na loty do Vikersund ? Bo przed chwilą w telegazecie pisało, że tylko Żyła.

  • anonim
    Bravissimo

    Tekst godny uwagi. Przynajmniej.

  • anonim
    Kuba

    http://chomikuj.pl/arporom/00+SOCZI+2014/Skoki/HS+106/konkurs Stąd można ściągnąć, zarówno konkurs na średniej i na dużej skoczni ;)

  • jakledw12 weteran

    Kubacki strasznie przyfarcił. Gdybyśmy mieli sprawiedliwie wyznaczać skład na Falun to powinien pojechać Kot.

    Ostatnie wyniki Kubackiego:

    - Zakopane - bez punktów
    - Sapporo - bez punktów
    - Neustadt - bez punktów

    Kot:

    - Zakopane - 30
    - Sapporo - 29 i 24
    - Willingen - 45

    Kubacki wybronił się tym Kontynentalnym, w którym nawet Biegun wygrywa.... Trzeba przyznać, że z Kubackiego strateg dobry. Zawalił Sapporo po to by w słabo obsadzonym Kontynentalnym osiągnąć dobre wyniki.

    Na szczęście obaj zawodnicy nic drużynie by nie dali/nie dadzą w Falun, więc luz.

  • anonim

    A Wolnego dalej nie biora pod uwage. Nawet po kontuzji on by lepiej skakal niz taki Mietus...

  • IchBinDa weteran

    @pawelf1
    Mimo wszystko dość bezsensowna polityka w przypadku Bieli, który daje wszelkie powody, by go przywrócić do kadry w przyszłym sezonie.

  • pawelf1 profesor
    Było do przewidzenia.............

    ...,że na loty nie będą brani pozakadrowicze . Zabawne jest to zwlekanie Maciusiaka z ogłoszeniem składu na loty do środowego treningu. Jakby pozostał jakiś wybór . Zostali tylko Biegun, Hula i Kłusek.....no i dwójka z kadry "A".

  • butczan1 weteran

    Dziwne, że najpierw ogłaszają skład na PK, a ze składem na Vikersund czekają do środy i po treningu. Wnioskując ze składu na PK w Lahti skład na Vikersund będzie taki:
    Żyła
    Zniszczoł
    Biegun
    Kłusek
    Hula
    Innej możliwości nie widzę. A propo to przy Kłusku Kubacki i Kot to lotnicy.

  • ann81 weteran

    Co do not sędziowskich, uważam podobnie jak większość. Najczęściej są zbyt mocno uzależnione od osiągniętej przez skoczka odległości. Nie powinno mieć to miejsca, zwłaszcza przy uwzględnieniu warunków wietrznych. Obcięciem punktów powinno być karane jedynie lądowanie na klasycznej buli, gdyż zazwyczaj jest spowodowane dość sporym błędem na progu. A czy kilka metrów przed punktem K, czy kilka za nim nie powinno mieć znaczenia. A za lądowanie telemarkiem w granicach HS lub za nim należą się noty od 19 w górę. Takie jest moje amatorskie zdanie.

    Co do postawy Olka Zniszczoła w tym sezonie. Myślę, że te pochwały pod jego adresem znakomitej większości kibiców wynikają w dużej mierze z miernej postawy pozostałych skoczków w porównaniu z poprzednim sezonem (wyłączając oczywiście Stocha i Żyłę). Gdyby Olek osiągał takie wyniki rok temu raczej nie byłoby to tak docenione jak teraz. Mogłoby być nawet niezauważone przez przeciętnego kibica. Olek znalazł sobie dobry moment na zaistnienie. Ale i tak faktycznie, jakby spojrzeć na sezon 2011/2012, gdzie dostał zdecydowanie mniej szans niż w tym, to można wnioskować, że wykorzystał je dużo lepiej. Myślę jednak, że on się jeszcze rozkręci. jak nie w tym sezonie, to w następnym.

    A felieton jak zwykle bardzo dobry. Pewnie gdybym umiała, też bym napisała podobny.

  • Zwei doświadczony

    No cóż, no cóż, no cóż. Nie dadzą polatać Bieli w Vikersund. Skład na PK to M. Kot, K. Miętus, Biela, Stękała, Kantyka, Leja.

  • anonim
    Olek i Kamil

    W obronie Olka i Klimka chciałbym zauważyć i napisać, że zanim Kamil wdrapał się na szczyt też ciułał te punkciki przez kilka sezonów i się docierał. I nikt się nie czepiał, że jedzie na olimpiadę czy mistrzostwa. Im wczesniej oswoją się z takimi imprezami tym lepiej dla nich. i w pełni sie zgadzam z wyborem, może nie błyszczą, ale też nie dołują jak Kot czy Ziobro, którzy sa zupełnie pozbawieni ikry w tym roku.

    A sędziowanie jets po to, żeby sterować wynikami, nie widzę innego powodu. Zlikwidować to czym prędzej, powinna się liczyć tylko odległość, tym bardziej, że próba wykonania telemarku w dłuższych skokach może być elemetem zagrożenia zdrowia skoczka.

  • matx bywalec

    "Z dwoma dyskwalifikacjami w niedzielę mamy w tym sezonie już łącznie 14. Po dwa razy dyskwalifikowano Norwegów, Polaków, Rosjan i Niemców. Po razie przedstawicieli Słowenii, Japonii, Włoch, Szwajcarii, Rosji i Kazachstanu."

    To w końcu ile razy zdyskwalifikowano zawodnika Rosji? ;)

  • Martin początkujący

    Bardzo prawdopodobny skład Niemiec na MŚ.

    Severin Freund
    Richard Fraitag
    Markus Eisenbichler
    Marinus Kraus
    Michael Neumayer

    Andreas Wellinger

  • anonim
    Mały kruczek

    O podium Pucharu Narodów nie walczą Norwegowie z Japończykami tylko ze Słoweńcami.

    A artykuł jak zawsze świetny :)

  • anonim

    A może czas jeszcze raz postawić na wódkę (Wódkę) - wszak my Polacy mamy tradycje w tej dziedzinie niebagatelne. A jak się patrzy na wyniki naszych chłopaków w treningach i kwalifikacjach oraz występach w Pucharze Kontynentalnym, to widać wyraźnie, że Pucha(r) Świata niektórych po prostu przeraża.Bo jeśli Klemens (bo z racji wieku już nie Klimek) w 4 startach w "kontytentalu" zbiera 9 razy więcej punktów niż w 11 w Pucharze Świata (podobnie zresztą Kubacki) to nikt mi nie wmówi, że poziom tych konkursów jest aż tak różny. Chłopaków po prostu zjada presja trzeba kogoś, kto by im "poszperał" w głowach i pomógł poukładać to i owo. Zwłaszcza, że chęć bycia najlepszym wręcz zamordowała talent Maćka Kota - chłopak tak bardzo chciał, że aż przestał umieć. Pora więc wrócić do psychologa na etacie, a nie konsultacji, jak ktoś potrzebuje, bo przecież żaden rodowity Polak nie przyzna się do tego, że potrzebuje psychologa. Przecież to obciach...

  • joł początkujący
    chciałbym

    sie was zapytac komu bedziecie kibicowac w druzynówce w walce o złoty medal oczywiscie ze najlepiej jak by nasi tego dokonali no ale nie oszukujac sie ja osobiscie chcialbym widziec norwegow wydaja sie najabardziej sympatyczni :)

  • butczan1 weteran

    Brakuje tutaj cytatu zupełnie na temat. Czyżby Szczęsny nic w ten weekend nie odwalił?

  • anonim
    @Damjan Fras

    Największą sensacją był triumf Ammanna w SLC w 2002 roku. Jasne, że był solidny i kapitalnie pokazywał się przed IO ale to co zrobił po upadku w Willingen to jest po prostu kosmos.
    Tak z innej beczki, nie ma gdzieś w necie skrótu z konkursu w Soczi właśnie ze średniej bo nie mogę tego nigdzie znaleźć a mam chęć sobie to na spokojnie obejrzeć

  • DamjanFras doświadczony
    -

    Nie Urbanc a Benkovic :)
    Olli bezczelnie okradziony ze złotego medalu kosztem Ammanna, nie podobało mi się to -.-
    Do wymienionych przez Marcina nalezy dodać z pewnością Bystoela na IO, Ingebrigtsena w Thunder Bay, Freiholzla w Trondheim, czy bądź co bądź Prevca w Val di Fiemme, bo kto mi powie, że obstawiał dla niego dwa medale ??
    Nie było takiego ...

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    A ty widziałeś Urbanca? Serio? W Zakopcu fartem wygrał, ale żeby mu od razu medal MŚ dawać, nieźle. A tak na serio to pewnie chodziło ci o Benkovicia.

  • anonim
    @MarcinBB

    "Wydaje mi się, że nie raz widziałem jak powolutku pełzła po zeskoku już podczas lotu skoczka."

    A nie było to tylko złudzenie optyczne, spowodowane zmieniającą się perpektywą ruchomego obrazu na ekranie telewizyjnym? :)

  • MarcinBB redaktor
    @Kuba

    "Koudelka, Velta czy Kraft to będą niespodzianki, za Chiny Ludowe nie widzę tych ludzi z metalowymi śnieżynkami na szyjach."
    A widziałeś ze śnieżynkami na szyjach Urbanca w 2005, Olliego w 2007 czy Kuetella w 2009? Wspomnianego Veltę widziałeś z medalem w Vikersund? ;-) Niespodzianki w tym sporcie to niemal reguła.
    Ale poza tym tylko mógłbym właściwie podpisać się pod Twoją analizą obiema rękami.

  • DamjanFras doświadczony
    My tu

    gadu gadu, a tymczasem dzisiaj jest Pierwsza Rocznica Złotych skoków Stocha w Sochi na normalnej skoczni :)
    Od takie miłe przypomnienie :)

  • anonim
    Teraz sza

    Do końca MŚ same ochy i ach na temat formy skoczków i wyboru trenera po MŚ się zobaczy teraz cicho sza niech trenują w spokoju

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 3

    @rychu
    Nie wspominałem co prawda o transporterze opancerzonym, ale być może jest to miejsce, w którym należy poszukać Twojego poczucia humoru? Na przykład na dnie zamkniętej na trzy spusty skrzyni narzędziowej? :-)
    O Grzesiu Brzęczyszczykiewiczu będzie w tekście, nie bójta się.
    @papa_s
    Ale delikwentów do kontroli się losuje, czy w takim razie użycie słowa "próba" nie jest jednak troszeczkę uzasadnione? :-D
    @RET
    O ile linia jest tylko orientacyjna, bo uwzględnia sztywno noty po "18", to już chyba jest korygowana na bieżąco zgodnie z przelicznikami wiatru. Wydaje mi się, że nie raz widziałem jak powolutku pełzła po zeskoku już podczas lotu skoczka. Oczywiście dotyczy to tylko linii wyświetlanej komputerowo na ekranach telewizorów, nie tej laserowej, która jest rzucana na śnieg skoczni. Taka była w ten weekend w Titisee, ale z tego co pamiętam jest ona opcjonalna za dodatkową opłatą i nie wszędzie się ją stosuje.

  • anonim
    Dr dre

    Małysz przed Val di Fiemme był w dokładnie takiej formie jak teraz Stoch czyli 3 i 4 miejsce przed imprezą docelową (loty w Kulm, skądinąd kapitalne). Stoch nie ma takiej stabilności jak Małysz ani aż takiego błysku kiedy niszczył wszystkich i wszędzie. Oczywiście Stoch jest murowanym faworytem do złota na obu skoczniach, tyle że nie tacy faworyci już przegrywali. Nie wiadomo jak DSQ wpłynie na Przyjaciela to nie jest psychiczna skała jak Ammann czy Stoch a raczej człowiek o słabych nerwach. Analogia z Hannawaldem z 2003, może ale Hanniego też w Neustadt zdyskwalifikowali a nazajutrz wygrał więc może a może nie. Fannemel zaskakujący, prawdopodobnie oddał najlepszy skok w życiu, nie wierzę żeby nagle nauczył się skakania przy tylnych wiatrach. Faworyci? Stoch, Prevc na pewno, dla mnie jeszcze Jacobsen i jakaś niespodzianka. U Przyjaciela wyczuwam kolejne zawalenie bo jest pod presją z z tym sobie nie radzi, loty w zeszłym roku to była musztarda po obiedzie, w Soczi koncertowo spartolił oba konkursy. Koudelka, Velta czy Kraft to będą niespodzianki, za Chiny Ludowe nie widzę tych ludzi z metalowymi śnieżynkami na szyjach. Zobaczymy, to już 8 MŚ które będę śledził. Stoch nic już nie musi, ale Małysz też nie musiał za 3 czy 4 razem ...

  • Jarek42 stały bywalec

    Zdaje mi się, że takie sędziowanie większa odległość - lepsze noty jest popierane przez kierownictwo skoków. Nawet nie popierane, tylko zalecane.

  • dejw profesor

    Felieton bardzo dobry, a fragment o Koudelce rewelacyjny :)

    Odnośnie not, ten temat już był i pewnie wielokrotnie będzie wałkowany. W obecnych skokach, przy tak wyrównanym poziomie i minimalnych różnicach, 3 punkty mniej lub więcej to może być różnica siedmiu, ośmiu pozycji. Noty za styl są istotne, ich zniesienia, albo całkowicie uproszczenie systemu spowoduje że zawodnicy będą żyłowali odległości, lądowali na dwie nogi, zyskując dwa, trzy metry, kosztem koszmarnego stylu lądowania a la Vasiliew.
    Chciałbym żeby sędziowanie wróciło do poziomu ocen z początku XXI wieku, gdzie oceniany był faktycznie STYL zawodnika, bez przyznawania uznaniowych not za odległość i nazwisko..

    A tak jeszcze z innej beczki, Słoweńcy do Falun pojadą bez Kranjca.

  • anonim
    Podsumowanie przed MŚ

    Witam.

    Małe podsumowanie. Freund obecnie jest najmocniejszy i żadna waga tego nie zmieni. Rok temu Falun mu bardzo dobrze pasowało popatrzcie na wyniki z zeszłego roku.
    Natomiast Freund nie wytrzymuje na takich imprezach ale doświadczenie zdobyte na IO i MŚ może pomóc mu żeby się teraz już nie spalić i nie popełnić tego samego błędu.
    Nasi mają 2 tygodnie na trening to dużo.
    Ze znacznie gorszej pozycji wyjściowej Polo przygotował Adama w 3 tygodnie do 2 tytułów MŚ w Val di Fiemme.
    A ponieważ to MŚ to wszystko się może zdarzyć.

    A my jak przystało na normalnych i wrażliwych ludzi wspierajmy i kibicujmy wszystkim swoim chłopakom.

    A osoby które wyrażają opinię na temat jakiegokolwiek skoczka bądź trenera i wszystko wiedzą lepiej NIECH PRZEŚLEDZĄ SWOJE CAŁE ŻYCIE i odpowiedzą przed lustrem sobie ile błędów i świństw popełnili sami krzywdząc innych osób bądź przez głupotę samego siebie.

  • Jarek42 stały bywalec

    Cytując z "Konopielki" - odpierdulta się od Kubackiego. Jest teraz 4-6 skoczkiem i go trener bierze, bo może wziąć 6.
    Szkoda mi Kota, ale miejmy nadzieję, że jeszcze nie raz kota pogoni najlepszym.
    Obecnie kibicuję Byrtowi. To duży talent.

  • anonim
    :)

    swietny, ciekawy tekst, obu wiecej takich pozdrawiam!

  • wojtuch bywalec

    Dobre było o Koudelce z tym nieprawidłowym obrysem sylwetki:))))

  • anonim
    @rkfan1

    Co do lądowania Stocha przed zieloną linią. Nie dość, że wskazuje ona zdobycie prowadzenia w konkursie przy notach za skok po 18,0 pkt, to jeszcze do tego jest wyświetlana w momencie rozpoczęcia skoku, podczas gdy punkty za wiatr są korygowane na bieżąco, podczas lotu. Czyli ostatecznie nie uwzględnia ona tych zmian. Jest wyłącznie linią orientacyjną, dającą przybliżone pojęcie o wartości skoku.

  • skokib doświadczony

    Kubacki jedzie ponieważ są tacy zawodnicy, którzy bez względu na formę i umiejętności są ulubieńcami trenerów. I to nie tylko w skokach bo i np w piłce nożnej i innych dyscyplinach.

  • anonim
    Kubacki

    Po co ten człowiek (oczywiście Kubacki) znów jedzie na Mistrzostwa Świata? Chyba wiem
    Będą dawać kawę na pewno jedzenie będzie niezłe, będzie co pozwiedzać i popatrzeć jak koledzy skaczą.

  • Aaabbbb profesor

    Felieton ciekawy i w wesołym tonie, a to najważniejsze.

    O sposobie sędziowania wypowiadało się wielu, ja również, więc nie będę się powtarzał (oraz swojej krytycznej oceny).

    Nie mam czasu śledzić wszystkich artykułów na Skijumping oraz innych portalach, więc może przeoczyłem jakiś konkretny wywiad z polskim sędzią skoków (najlepiej tym obecnie pracującym).

    Jeśli takowego nie było to warto byłoby przygotować się do takiej rozmowy (video kilku najbardziej kontrowersyjnych decyzji) i zapytać wprost co kierowało taką a nie inną notą, co oni widzą z gniazda, a czego się domyślają.

    Stoch rzadko zasługuje na 20, bo prawie zawsze po wyjściu z progu choć na chwilę krzyżuje narty, a z tego co wiem, za to jest odejmowane 0,5 pkt. Ale jest stylistą, zamiera posągowo w czasie lotu i zazwyczaj ląduje elegancko. Noty poniżej 19 powinny być raczej wypadkiem przy pracy.

    Mądrze zadane pytania i konsekwencja w egzekwowaniu odpowiedzi wprost dałyby nam odpowiedź, czy jest tam kombinacja, czy to po prostu droga na skróty w wykonaniu sędziów.

    I zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że powinno się znieść te oceny. Nie są potrzebne i nie są zrozumiałe

  • skokib doświadczony

    Kto pamięta co się wydarzyło równo rok temu?

  • anonim
    uzupełnienie

    Sorry, pisałem swój post z przerwami (robiąc jednocześnie coś innego) i dlatego długo, więc nie zauważyłem, że w międzyczasie w dyskusji pojawiła się także kwestia ocen za lot. Wszystko inne w mojej wypowiedzi pozostaje w mocy :)

  • Zakrza stały bywalec

    Czekam na tekst o sędziach, bo to rzeczywiście jest skandal. Schlirenzauer ledwo co wylądował i dostał 2x18,5?! Odebrać sędziom przywilej ustawiania wyników! Niech oceniają powiedzmy od 1 do 10, dzięki czemu maksymalnie będzie można 30, a nie 60 punktów. To już będzie spora różnica.

    Co do składu to najlepszy możliwy. Skoro możemy wystawić piątkę, to logiczne, że bierzemy szóstkę. A ta szóstka skacze najlepiej.

  • papa_s weteran
    Marcin Hetnał i jego próba

    W badaniu statystycznym wylosowane wartości nazywa się próbką. Próba to zbiór zmiennych losowych.

  • MarcinBB redaktor
    odp. 2

    @Molek
    Plastikowa Kulka to trofeum dla skoczka który najwięcej razy zajmie w konkursie 31. miejsce. Wobec równej liczby decyduje NIŻSZE miejsce w klasyfikacji generalnej.
    @regret
    W zeszłym sezonie zimowym Stoch zdobył DOKŁADNIE tyle samo punktów, co cała reszta razem wzięta (coincidence? I don't think so..). Teraz zaczynał z półtoramiesięcznym opóźnieniem, a już ma więcej.
    @robert
    Obyś był prorokiem.
    @Peter90
    Owszem, wspomniałem. Razem z Niemcami i Norwegami.
    @EmiI
    E tam zaraz przyjąć do wiadomości. Mogli po prostu nigdy tego nie usłyszeć/przeczytać, albo zapomnieć.
    Owszem pamiętam Słowenię w 2005 i Japonię w 2007. I właśnie dlatego, uważam, że jeden pies, kto wystartuje. Przy takim poziomie jaki nasi reprezentują równie dobrze Hula albo Biegun mogliby wyskoczyć nagle z przebłyskiem.
    Skąd wiesz, czy trenerzy tamtych ekip nie ustalali składu drogą losowania wedle logiki "skoro wszyscy skaczą tragicznie..." :-)
    Pamiętaj też, że to była era przed przelicznikami. Przeliczniki jednak nieco zmniejszyły częstotliwość takich przypadków.
    @wfje
    Racja. Dwie zatem. Poprawiono.
    @DamjanFras
    Dżender, przyjacielu. Dżender ;-)

  • anonim
    Noty sędziowskie

    Przypomnę tutaj wszystkim, że noty sędziowskie dotyczą nie tylko lądowania, ale także lotu (krzyżowanie nart, sylwetka itp.). Ale ogólnie zgadzam się, że system sędziowania domaga się zdecydowanej korekty, bo zbyt często noty daje się "za nazwisko" lub jego brak, za przynależność państwową (zgodną lub nie - z sędziowską), bądź za odległość, co przy zmiennych warunkach wietrznych, zmiennych belkach i systemie punktów korekcyjnych mija się zupełnie z sensem. Oczywiście, trudniej się ląduje na wypłaszczeniu, powyżej HS, niż za bulą lub w okolicach PK. I tylko to powinno mieć wpływ na noty sędziowskie. Czyli należałoby na sztywno ustalić, że aż do HS (z ew. marginesem w dół 0,5 m) wszystkie skoki - długie, czy krótkie - ocenia się tak samo, a dopiero od tej długości można uwzględniać ew. obiektywne trudności przy lądowaniu, ale również z zachowaniem spójności ocen w grupie skoczków, którzy HS osiągają lub przekraczają, tak, żeby skoczek lądujący idealnie np. na 135,5 m nie miał ocen za styl takich samych, jak ktoś, kto ledwo ustał skok na 137 m. Przy czym margines tolerancji w porównaniu do not sędziowskich za skoki krótsze niż HS nie powinien przekraczać 0,5 pkt na sędziego (czyli za skok na HS lub powyżej możnaby było dostać najwyżej 1,5 pktu więcej, niż za skok np. w okolice PK dokładnie tak samo wykonany). Być może tolerancja not sędziowskich mogłaby być nieco większa w wypadku pobicia lub wyrównania rekordu skoczni, ale to już jest dyskusyjne. Jestem jednak zdecydowanie przeciwny pomysłom zlikwidowania ocen za styl, co już wyjaśniałem kilkukrotnie (ale w każdej chwili mogę jeszcze raz :D ).

  • papa_s weteran
    Sokół i Pono z plastikową "kólką"

    Z plastikową kulką jest podobnie jak z wężami i malinami;)

  • zibiszew weteran
    MarcinBB (redaktor)

    :):::P)):)Za ostatni akapit....sześć gwiazdek!!!!!!!!!!!!*****Brawo!!!

  • anonim
    plastikowa kula?

    co to jest ta plastikowa kula?

  • EmiI profesor
    @OtokoNohito

    To można wrócić do systemu z 2002 r z lata, kiedy oceniano tylko lądowanie, wg obecnych zasad. W tej chwili właściwie punkty za wiatr nic właściwie nie kompensują, tylko równoważą styl.

  • anonim
    rkfan1

    rkfan1 - ogladajac skoki pasowalo by sie czegos o nich nauczyc. Zielonia linia uwzglednia trzy noty po 18, wiec jak ktos dostnie trzy 20-stki to moze skoczyc i kilka metrow przed ta zielonia linie. A jak ktos skoczy 10 metrow za zielona linia ale sie wywali i dostanie noty po 11 to chyba oczywiste ze nie wyprzedzi lidera. To spoleczenstwo zmierza ku katastrofie, wybicie inteligenci przez Niemcow podczas 2 wojny swiatowej jak widac skutkuje.

  • DamjanFras doświadczony
    -

    Jak zwykle mi się podoba, poruszone najwazniejsze tematy ostatniego weekendu dobitne pokazujące niekompetencje sędziów, czy " równouprawnienie " jeżeli chodzi o przepisy..
    Oczywiście, owe " równouprawnienie " równouprawnieniem do końca nie jest, gdyż Olek ostrzeżenia nie dostał a od razu DSQ za 3 milimetry w siedmiomilowych butach, a Przyjaciel czy Kamil byli ostrzegani, ale najważniejsze, że nie ma taryf ulgowych i Sepp nie będzie się bawił w ostrzeżenia w Falun..
    To jest sygnał dla wszystkich, tak jak jest to opisane w artykule :)
    Co do not sędziowskich..
    Ostatnio oglądałem sobie konkursy TCS z 2001 roku i tam Dostawali noty po 19:19,5 punktu za skoki poniżej punktu K..
    Teraz niestety o takich notach mozna pomarzyć..
    To co się dzieje jest nieporozumieniem i jak ostatnio czytałem wywiad z Polskim sędziom panem Pilchem i mówił on o " żółtych " i " czerwonych " kartkach, to w tym sezonie i poprzednim nie byłoby chyba sędziego, który chociaż tej żółtej karteczki otrzymać by nie mógł..
    Inna sprawa, że skoczków już od Juniora przygotowują na manipulacje notami, przykład ??
    A no proszę, Norweski sędzia na MŚJ, który dawał kompletnie inne noty niż wszyscy..
    Najlepszym, zaniżał, jak np. Wellingerowi w drugim skoku, Sato, Greidererowi, a Ylitapio dostał od wszystkich 17:17,5 a on dał mu 20..

    Nie zgadzam się kompletnie zaś tam o Kłusku/Huli itp.
    Z nimi to nawet przy mistrzowskiej formie Stocha, nie weszlibyśmy do II serii.. I olbrzymie znaczenie ma, że zawodnik x może zdobyć te 20 punktów więcej od zawodnika y..
    To już są różnice na medal..
    Wystarczy wspomnieć parę konkursów drużynowych z historii..
    Salt Lake City - 0,1 punktu przewagi Niemców nad Finami
    Val Di Fiemme - przegrana Polaków srebrnego medalu z Niemcami o 0,8 pkt, Sochi przegrana z kontuzjowanymi Japonczykami o 13 pkt ...
    A Zawsze jakiemuś Poppingerowi skok może nie wyjść, Słoweniec może dostać DSQ, Norweg się przewrócić, Freund przeskoczyć skocznie, ale zaliczyć podpórkę :)

    A tak na zakonczenie, oczywiście ironicznie, czy Pan Hetnał jest za wprowadzeniem ideologii Gender ??

    Pozdrawiam :)

  • OtokoNoHito początkujący
    @ Pavel

    Jak większość, zgadzam się, że z obecnym systemem not jest problem. Ale Twoja propozycja jest jeszcze bardziej kontrowersyjna. 5 pkt to bardzo dużo, spokojnie często decyduje o przedziale miejscowym 1-5. A różnica między telemarkiem a lądowaniem na 2 nogi bywa płynna, mamy perfekcyjne telemarki, telemarki lekko lub mocniej zachwiane, telemarki rozkraczone, telemarki markowane... Przy zero-jedynkowym systemie, uznanie danego lądowania za telemark lub nie decydowałoby o wygraniu, miejscu na podium, najważniejszych medalach. Taki Ammann by zamarkował skutecznie lądowanie telemarkiem i złoto - gotowy skandal. Takiemu Stochowi by się rozjechały za bardzo narty przy lądowaniu telemarkiem w oczach sędziów/sędziego (nie wiem ilu miałoby być w takim systemie i jaki stosunek ich opinii by decydował), strata 5 pkt i medalu - skandal.

  • EmiI profesor
    @MarcinBB

    Niektórzy w swoim mózgu nie chcą niektórych rzeczy przyjąć do wiadomości. Można powtarzać setki razy że zielona linia uwzględnia noty po 18. Nie pojmują, wszelkie odstępstwa to przekręt :)
    Co do MŚ. Pamiętasz Słowenię na MŚ 2005 i Japonie na MŚ 2007? Oraz to co było w tych drużynach przed MŚ? Oczywiście nie sądzę że MŚ powinny radykalnie zmienić opinie o sezonie, chyba że potencjalnie lepsze wyniki na MŚ udało się utrzymać do Planicy, ale różne rzeczy w skokach się działy. Japonia w 2007 r przed MŚ była w PN nawet za Kazachstanem(!), czyli jakiś totalny kosmos. Ale medal w drużynie był i nie wiadomo czy by był gdyby Japończycy uznali "a jeden pies kto wystartuje i ilu wystartuje". Tak samo u Słoweńców w 2005.

  • Peter90 stały bywalec

    przepraszam byli dyskwalifikowani

  • Peter90 stały bywalec

    Szanowny Panie redaktorze nie wspomniał Pan nic o Austriakach oni nie byli w ogóle dyskwalifikowani(może ja coś przeoczyłem)
    Gregor Schlierenzauer był również dyskwalifikowany nie pamiętam w którym sezonie ale to było w zawodach Kulm.

    Ze składu,który wybrał Kruczek i tak nic nie osiągną poza Stochem,który jest takim skoczkiem ,który potrafi wygrywać nie będą w formie,sam powiedział,ze jest jeszcze wiele do zrobienia.

    Liczę drużynowo ,ze zajmą 4 miejsce,a Stoch sięgnie po złoto na małej skoczni gdzie miał pecha na mś 2013.Mam wrażenie,ze tu sami eksperci :D

  • JanJanowski bywalec

    Bardzo mnie cieszy, że Klimek i Olek jadą na MŚ. To już ich czas. W przypadku Klimka mógł już rok temu zasmakować takiej wielkiej imprezy, ale nie ma sensu już do tego wracać.

    Olek i Klimek zdobyli sporo medali w MŚJ. I widać, że idą krok po kroku do sukcesów seniorskich.

    Ta dwójka oraz być może Kuba Wolny czy Krzysiek Biegun to będą nasze kolejne gwiazdy jak Adam i Kamil. I warto, żeby oni dostawali jak najwięcej szans w PŚ.

    Porównajmy Klimka i Kamila Stocha. Obaj skoczyli w podobnym wieku daleko na Wielkiej Krokwi, obu ogłoszono dużymi talentami.
    Tylko, że Kamil miał łatwiej, bo startował regularnie w PŚ, bo nie miał żadnej konkurencji ze strony starszych zawodników.

    Osobiście nic nie mam do Dawida Kubackiego, ale naprawdę ciężko mi wierzyć, że kiedyś będzie to skoczek z czołówki PŚ. I naprawdę źle to wygląda, że on jest wożony przez cały sezon na PŚ, a młodsi (nie wiele gorsi od niego, albo wcale gorsi) siedzą w domu, albo skaczą tylko na treningach.

  • MarcinBB redaktor
    @odpowiedzi 1

    @pepeleusz
    Może. Ale póki co - nie ma. Więc nie widzę, że "wprost przeciwnie" :-)
    @rkfan1
    Też zauważyłem, że Stoch skoczył przed zieloną a wygrał z Koudelką. Czyż to nie ewidentny dowód, że mafia działa i bezczelnie manipuluje wynikami zawodów faworyzując Polaka? Przekręt jak stąd do Dżibuti :-)
    Trudno w tej chwili podać innych faworytów niż Ty. Nie wiem, czy zapomniałeś o Fannemelu, czy pomyliłeś go z Koudelką, bo to Norweg skoczył w drugiej serii 143,5 metra.
    pozdrawiam
    @asd
    Ja nie rozstrzygam autorytatywnie co ma sens, a co nie ma. Ja nie postuluję oficjalnie, by konkurs okroić do 10, top 20 zawodników. Wielokrotnie broniłem idei sportu gdy ktoś pisał, że "dobrych skoczków jest może 5 na świecie a reszta to buloklepy i po co oni w ogóle skaczą" że liczy się tylko zwycięstwo.
    Ja rozumiem, że dla wielu zawodników to jest wielki wyczyn jeśli na poprzednich mistrzostwach zajęli miejsce 22. a teraz zajmują 12. Kibicuję szczególnie młodym, dla których taka impreza jest wielkim wydarzeniem w życiu, szczególnie gdy są w formie, gdy mają szansę zrobić wynik, którego jeszcze nie zrobili.
    Ale w tym sezonie, gdy wiem już, że nasza drużyna ma potencjał, by bić się o podium, a skacze tak jak skacze, naprawdę mi zobojętniało, czy indywidualnie Janek będzie 29 czy Dawid 32. Bo wiem, że stać ich na więcej. A czy drużynowo będzie 6 czy 8 miejsce? Mi to rybka. Bo wiem, że stać ich na więcej. Bo to nie ten poziom emocji.
    To jest moja subiektywna opinia (czy może nastawienie emocjonalne) i ja się z nią zgadzam. Każdy może mieć własną :-)
    Co do Eisenbichlera, to nie pierwszy raz zauważyłem, że wyżywa się na bramce. U Niemców taka moda, Wank to kiedyś w ogóle urwał jedno skrzydło. Ale to przepychanie się? Faktycznie, powinien po skoku ściągać kask i schładzać czuprynę w śniegu. Chyba, że ten facet, to był serwisman, który mu źle nasmarował narty i zawalił mu przez to drugi skok. W takim wypadku Marcus był nawet zbyt łagodny. Tym bardziej, że facet miał grubą kurtkę ;-p

  • anonim
    Żeby było sprawiedliwie

    to jeszcze po jednej DSQ dla Krafta, Prevca i Koudelki. Żeby rywalizacja o KK nie została wypaczona.

    Nie zgadzam się, że konkurs drużynowy jest dla Polski nieważny. Tylko Norwegia i Niemcy odstają (pozytywnie) od reszty. Słowenia potrafi wygrywać konkursy drużynowe, ale wobec tragicznej formy Kranjca, siła tego zespołu zależy od dyspozycji Tepesa i Dezmana - a to oznacza, że nie będzie żadnej niespodzianki, jeśli Słoweńcy na MŚ zajmą szóste miejsce. Szanse na brązowy medal mają również Austria, Japonia i Polska - w przypadku tych drużyn widać tych drużyn widać tendencje wzrostowe.

  • anonim
    Stoch a reszta

    Tak w ogóle, to Stoch sam zdobył więcej punktów niż reszta Polaków razem wzięta.

  • Kolos profesor
    Pavel

    Mam wrażenie ze sylwetka w locie nie jest w żaden sposób oceniania. Noty za styl zalezą w sumie tylko od odległości i tego czy się zrobi telemark czy nie i na ile dobrze.

  • Kolos profesor
    Pavel

    Propozycja z punktami za styl dobra tyle ze jest jeden problem - granica miedzy lądowaniem an dwie nogi a telemarkiem jest dość płynna, co z markowanymi telemarkami?? Niektórzy lądują na dwie nogi i potem robią telemark...

  • Molek początkujący
    ech, ta nowomoda językowa:)

    Panie Marcinie wielkie brawa za felietonik tyleż ciekawy co z dużą dozą humoru napisany. I co ciekawe, komentarze zupełnie na innym poziomie niż zwykle (niestety). Bo nasi internauci przyzwyczaili mnie do chamstwa, wulgaryzmów i jadu w swoich wypowiedziach. A tu miło, kulturalnie i na temat. Tylko boli mnie głowa jak słyszę (już i w publikatorach) takie słowa jak "drużynówka", "życiówka". No ale Pan Panie Marcinku pobił rekord swoją "bieżączką" - brr. Ale nie marudzę, felietonik super i tak trzymać.
    Ps. Tylko co to jest ta plastikowa kulka ? może mnie dyletanta ktoś łaskawie objaśni? Dzięks.

  • Janeman profesor
    @AndrzejCeliwa

    Skoro Kopernik była kobietą i Curie-Skłodowska też, to autor też ma do tego prawo.

  • Pavel profesor

    W systemie, w którym stara się rekompensować przynajmniej w jakimś stopniu warunki atmosferyczne, nie ma miejsca na noty dyktowane odległością. Moim zdanie, noty sędziowskie mocno wypaczają rywalizację, często są przyznawane za nazwisko i właśnie za odległość, a takie praktyki nie powinny mieć miejsca.

    Osobiście uważam, że system powinien być uproszczony do czegoś w stylu:

    Telemark - +20pkt do noty za odległość, wiatr i belkę
    Lądowanie na 2 nogi - +15pkt
    Podpórka - +10
    Upadek - +5

    Rozgraniczenie sposobu lądowania by było, ale na tyle proste, że ciężko byłoby faworyzowac kogokolwiek, a odległość przestałaby mieć znaczenie. Do tego pominięta byłaby ocena lotu zawodnika, gdyż zależna jest od indywidualnego stylu danego skoczka, co z tego, że np. Nuemayer leci jak paralityk skoro ląduję daleko, liczy się skuteczność, a nie wrażenia artystyczne.

  • anonim
    błendy błendy same błendy

    "wytykanie literówek"

    "znalazłam"
    HA MAM!

  • nieznany weteran

    Dyskwalifikacje z podziałem na państwa są oczywiście jakimś wyznacznikiem, ale jest znacząca różnica, czy zdyskwalifikowano Ammanna czy jakiegoś małego zuczka typu Grigoli, Stocha czy Miętusa, Schlierenzauera czy Thurnbichlera.
    Co do niesportowego zachowania Jacobsena podczas TCS, który nie złamał przepisów i tylko mu pogrozono palcem. Myślę, że najsprawiedliwiej byłoby od tego czasu bardzo skrupulatnie sprawdzać tego zawodnika po absolutnie każdym skoku i dyskwalifikowac za najmniejsze choćby uchybienie. Znakomity przykład dla przyszłych kombinatorów.
    Przyznam, że Sepp Gratzer pokazał jaja dyskwalifikujac Niemca na jego terenie, przy tylu kibicach i prowadzącego zdecydowanie po 1. serii. W dodatku za bardzo niewielkie uchybienie.
    Mam podobne zdanie o Zniszczole jak autor. Jest to chimeryczny zawodnik i jego aktualny poziom jest tylko odrobinę lepszy od Muranki, Ziobry i Kubackiego. Oczywiście nominacja na Falun absolutnie zasłużona, ale mam uzasadnione obawy, ze zawali druzynowke.
    Nie podoba mi się natomiast, jak autor sugeruje ze Polacy to troglodyci i neandertalczycy zwłaszcza w porównaniu z naszymi zachodnimi sąsiadami czyli potomkami zbrodniarzy.

  • anonim
    Sędziowanie

    Podobnie jak autor mam wiele zastrzeżeń do poziomu sędziowania. Nie wiem dlaczego się tak dzieje, że niektórzy zawodnicy pomimo doskonałych stylowo skoków (sztywna sylwetka w locie, zaznaczony telemark, stabilny odjazd bez zachwiań) dostają noty 17.0 - 17.5, a Ci, którzy skaczą na dwie nogi i chwieją się jak pijani dostają po 18.0 - 18.5 tylko dlatego, że skoczyli o 4 metry dalej.
    Moim zdaniem jeżeli już mamy system punktowania odległości, wiatru i stylu i te trzy składowe noty są autonomiczne to sędziowie powinni skupić się rzetelności w ocenie stylu bez brania pod uwagę długości skoku. Jak słuszenie autor zauważył skok dłuższy (ze względu na sprzyjające warunki) jest oceniany lepiej mimo, że był gorzej wylądowany.

    Może powinno się zmienić sposób oceniania. Zamiast 5 sędziów, którzy mogą przyznawać noty do 20 pkt. może ustawmy 6 sędziów z maksymalną notą 15 pkt. i wybierzemy noty 4 najlepsze z 6. Maksymalna nota dla skoczka za styl nadal byłaby 60 pkt. Jednak większa ilość sędziów dałaby odrobinę większą obiektywność.

  • anonim

    Jestem trochę zawiedziony, nieporuszeniem tematu tajnej broni trenera Kruczka. Czytam , czytam i nie ma! Czytam jeszcze raz i jeszcze raz nie ma. Szukam podtekstów jakiś tajnych wskazówek też nie ma. W końcu doszedłem do wniosków, już mniej tajnych o tej tajnej broni: albo tej broni nie ma, albo jest to tajna broń XXII wieku. Jako, że przynależymy do NATO, a na skoczniach i przynależnych im terenach czai się cała armada Sowieckich szpionów tak militarnych jak i przemysłowych, cała ta tajemnica musi być okryta szczególnej wagi tajemnicą. Tak tylko pozostaje odczekać na odtajnienie tej tajemnicy, zazdroszcząc swoim dzieciom czy nawet wnukom, że dostąpią tego zaszczytu poznania tego cudu techniki.

  • asd weteran

    tyle, ze schlieri ta dyskfalfikacje zalapal nie tyle za zepsuty zamek i zaklejenie go tasma, co dopiero za to, ze kombinezon otworzyl sie w locie. gdyby sie nie otworzyl, moglo by byc inaczej i mogloby to przejsc bez dsq. no ale tego sie juz nie dowiemy.

  • filip12345 stały bywalec

    @Jarek92
    Gdyby nie ta dyskwalifikacja to Schlierenzauer zdobyłby kryształową kulę, bo przegrał z Bardalem na koniec sezonu 58pkt

  • maniek początkujący

    Panie autor proszę zwrócić uwagę na komentarz niejakiego @HKS niżej.
    Każdy tu zna uzytkownika HKS i w życiu nie pisał by z jakiejś anonimowej bramki proxy , nie pierwszy raz jakiś psychopata / wiadomo kto/ przywłaszczył sobie jego nick.
    Proszę w końcu zrobić z tym porządek.

    Gośc, który tutaj podpisuje się jako HKS jest zwykłym MSadem.

  • anonim
    Mała uwaga

    Rosjanie mieli dwie dyskwalifikacje bo 1 lutego Vladislav Bojarincew został zdyskwalifikowany.

  • Jarek42 stały bywalec

    Jak dyskwalifikacja jest oczywista, to dyskwalifikują. Pamiętam jak Szliri skakał w kombinezonie z zepsutym zamkiem. No i go zdyskwalifikowali, bo rzecz była oczywista. Tak samo Freund - miał za długie narty i tyle. Co innego z wymiarami kombinezonu. Jak dobrze złapać, to każdemu wykaże się, że tego kombinezonu jest za dużo.

  • asd weteran

    zgadzam sie w pelni z tym, ze to co wyrabiaja sedziowie, to jest skandal. noty za styl wyraznie zaleza jedynie od nazwiska i odleglosci. i o ile rozumiem przyznanie noty za marna odleglosc jezeli ta odleglosc jest wynikiem brzydkiego, pasywnego lotu zawodnika, o tyle jezeli ewidentnie sciaga go wiatr, jest to po prostu niesprawiedliwe. z ladowaniem sa identyczne cyrki - jeden rozjezdza sie jak zaba i ma noty wyzsze od tego, co laduje z leciutkim bledem. najgorsze jest to, ze jak widac, nikt nie ma zamiaru wyciagac z tego konsekwencji. marzy mi sie taki system sedziowania, jaki zaproponowal jeden z uzytkownikow forum w koomentarzach - jest powiedzmy 3 sedziow i kazdy przy skoku danego zawodnika wciska przycisk za dane uchybienie (brak telemarku, krzywe prowadzenie nart itp). jezeli przycisk wcisnie 2 z 3 sedziow - od noty odejmowana przez komputer jest ustalona wartosc. kibice maja pelny wglad ktory sedzia np konkretnie uznal, ze telemarku nie bylo.

    nie zgodze sie natomiast z autorem, ze wszystko jedno, kto oprocz zyly i stocha pojedzie na ms. pierwsza sprawa jest taka, ze bledne jest zalozenie, jakoby sens wystepu mieli jedynie ci, ktorzy sa w stanie indywidualnie walczyc o laury. w takim wypadku mogloby w kazdym konkursie startowac top10, no moze top20. ktos chcialby ogladac takie konkursy? ja nie. no i druga sprawa: trzeba pamietac, ze wielu kibicow skokow jest takze fanami konkretnego zawodnika i dla nich ma ogromne znaczenie, czy ich ulubieniec pojedzie na ms. nie liczy sie cel wynikowy, tylko jego udzial. i bardzo nie podoba mi sie tez stwierdzenie, jakoby bylo wszystko jedno kto pojedzie, bo wynik bedzie podobny. jest to traktowanie skoczkow troche jak statystow na zasadzie pionka zajmujacego miejsce i koniec. za bardzo sie tutaj tez narzuca podejscie "dobra reprezentacji". ja stawiam ponad to kibicowanie zawodnikowi, ktorego lubie.

    i tak juz calkiem na boku - zauwazyliscie wczoraj, jaki za prezproszeniem burak jest z eisenbichlera? zeby tam trzasnac w dmuchane drzwi przy furtce po nieudanym skoku to jeszcze rozumiem jako sportowa zlosc, ale zeby dawac z bara czlowiekowi ktory stoi za ta furtka? to juz czyste buractwo.

  • Seven stały bywalec
    ??? i MarcinBB

    ??? po co ta agresja. Mogłeś po prostu napisać że zauważyłeś błąd i podać.

    Aha i w podiumowiczach jest Jurij Tepe.

  • anonim
    -

    Olek nie jedzie na loty podobno wystartuje tylko Żyła...

  • anonim

    Absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem , że po dyskwalifikacji Stocha w Zakopanem Hofer z Tepeszem musieliby uciekać transportem opancerzonym. To kompletna bzdura mająca chyba "udowodnić" że jesteśmy mniej cywilizowani niż niemcy(przypominam , jakbyś zapomniał , że to oni wysłali na tamten świat kilkadziesiąt milionów ludzi).
    Publiczność by pobuczała , Hofer , Tepesz i ten od kostiumów zebraliby sporo kórew , Kurzajewski podgrzewałby spiskową atmosferę , ale na tym by się skończyło.
    Co do not , to w pełni się zgadzam , szkoda tylko , że nie wspomniałeś o notach dla Gregora , zwłaszcza o nocie polskiego? sędziego który przyznał mu 18.5 za lądowanie powinien dostać 16

  • anonim
    Hetnał, nawet podiów nie umiesz zliczyć....

    Kasai był na podium 4 razy, nie TRZY.

  • anonim
    rekord zniszczoła

    ja poza tematem,
    jaka jest życiówka olka? jedzie zniszczl na loty? myślicie że może poprawić swój rekord?

  • Seven stały bywalec
    Kolos

    ..."To szczegolnie wazne dla Olka - zawodnika młodego, perspektywistycznego, ktory uciulal poki co najwiecej..."
    Skąd wiesz ze autor nie lubi Olka? Chyba ze pominalem fragment w ktorym mowi to wprost.

  • Kolos profesor

    I jeszcze jedno - dziwi mnie najeżdżanie autora na Zniszczoła, jednak skoczek który ostatnio regularnie punktuje w PŚ i od czasu do czasu odpala "bomby" (prawda ze na ogol w treningach lub kwalifikacjach) jest jednak pewniakiem do drużyny isoldinym punktem. A już porównywanie go do Bieguna, Bieli czy Huli jest śmieszne... Wystarczy zobaczyć ile punktów Pś zdobył Olek a ile Hula,Biegun czy Biela...

    Aż tak autorze nie lubisz Aleksandra Zniszczoła??

  • Kolos profesor

    No coz muszę powiedzieć ze ogólnie artykuł jest dobry, od dłuższego czasu artykuły z tej serii trzymają niezły poziom.

    1.Dyskwalifikacje - to jest temat rzeka, po krótce - ostatnio Kruczek (ale każdy trener to potwierdzi) że de facto każdemu można by znaleźć w sprzęcie coś co mogłoby by być pretekstem do DSQ. I w tym jest pies pogrzebany.
    Co od ilości DSQ - to dowodzi tylko że tacy Austriacy albo umieją dobrze kombinować albo korzystają z dobrodziejstw rodaka-kontrolera i rodaka-dyrektora PŚ... (a raczej jedno i drugie). Dziwne że jakoś ci co kombinują najwięcej (Austriacy,Norwedzy,Amman) są dyskwalifikowani najmniej... Maluczki po prostu się nie obroni a a ci "wielcy" mają plecy w FIS-e i gdzie trzeba...

    2.Noty za styl 0 tu się zgadzam ale to problem od zawsze, zawsze oceniono za odległość. Normą jest też ocenianie za nazwisko i narodowość. Chyba jedynym lekarstwem jest całkowita rezygnacja z not za styl. I wprowadzenie punktów ujemnych za upadek i podpórkę, oraz plusowe za skok zakończony telemarkiem

    3. "Szacun dla Krafta"?? to Hofer pilnuje żeby się utrzymał na prowadzeniu w PŚ...

  • Jarek42 stały bywalec
    Styl i wiatr...

    Tak - trzeba głośno mówić o niekompetencji sędziów. Miały być punkty za wiatr, ale jak wiatr jest niekorzystny, to więcej punktów za wiatr, a mniej za styl. Więc po co było takie coś wprowadzać?
    Według mnie czy ktoś skoczy 100m, czy 120m w takim samym stylu, powinien mieć takie same noty za styl. Przecież ten co skoczył 120 metrów i tak będzie wygrywał.

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    No tak. Świetny artykuł, ogólnie felieton. Najczęściej ostatnio odnosze sie do Koudelki, teraz nie bedzie inaczej. Co do "wywalania" jezyka to bardziej sie mozna obawiac ze sobie odryzie... Stoch vs Koudelka hmm...
    Ogólnie to Stoch skoczyl przed zielona linią a byl przed nim (wczoraj 2 seria).
    Z formą lepszy jest Koudelka. Pierwszy skok spóźnił. Drugi byl na luzie. I proszę jest 8 podium. Gdyby bylo Liberec to Koudelka lub Freund by wygrali. Koudelka (dawno, bez takiej formy) skoczyl 143,5 co jest nieoficjalnym rekordem, a zarazem rekordem letnim.

    Inny temat: Co sądzisz o Falun? Masz wytypowanych faworytow, czy poczekasz na listę startową? Ja nie skreślam Ammanna i Bardala (jak bedzie). Wracający ze szpitala z zadasy bywali groźni. Jak tak patrze to czy Prevc znajdzie lepsza forme, bo na medale to nie jest. Freund oczywiscie faworyt. Oby sie nie spalil. No wlasnie Koudelka. Prevc, Kraft i Stoch ciutkę mniej od tej dwójki.

    Btw zdjęcie lądowania Pungertara naprawde dobre.

  • HKS profesor

    @pepeleusz
    Stoeckl jeszcze tydzień temu OFICJALNIE mówił w mediach że ma tylko jedno wolne miejsce i bierze pięciu zawodników co znacznie by zwiększało szanse Polski na medal. Jakieś 2-3 dni temu jednak powiedział jednak o szóstce a teraz jest pytanie tylko Hilde czy Sjoen.

    Nie wiem kiedy planują to ogłosić ale na lotach będzie krajówka tylko pytanie czy eliminacja tam ma jakikolwiek sens. Rok temu nie wziął Hilde i okazał się to błąd bo Tande zaliczył wycieczkę ale zasady kwalifikacji były uczciwie - teraz nie ma jak bezpośrednio porównać dwójki kandydatów.

    Skład Niemców i Austriaków wydaje się oczywisty po tym jak wyeliminowali się Diethart i Leyhe więc rozsypany Kofler i tak pewnie zaliczy wycieczkę.

    Największy problem to ma Janus bo obecnie to ma powiedzmy czterech zawodników (Dezman, Prevc, Tepes, Damjan) i nikogo więcej ani w PŚ, ani w PK ani w MŚJ więc pewnie "zabetonuje" skład Pungertarem i Kranjecem.

    Co do Polaków to ja bym grał va banque i dał Bieguna do składu choć pretensji do składu mieć nie można.

    Powiedz mi szczerze - czy skakanie Kubackiego na 20 w treningach to jest jakakolwiek gwarancja dobrych skoków w drużynie? Nawet nie ma chyba 50% szans, więc ja nie widzę możliwości jego startu w druzynówce, ale pożyjemy zobaczymy;)

    Ciekawe czy Rosjanie łaskawie wezmą tego Klimowa bo od zeszłego sezonu to już jest saga z jego skokową karierą;)

  • pepeleusz profesor

    ,,Zresztą - z punktu widzenia wyniku - ktokolwiek by pojechał poza dwójką Stoch-Żyła - właściwie nie ma znaczenia''

    Wprost przeciwnie- może mieć to kluczowe znaczenie. Może być bowiem tak że brakujący czwarty element do medalu w drużynie byłby podczas docelowej imprezy poza składem.

    Gdyby dwóch najlepszych było tam w bardzo wysokiej formie , a reszta miałaby podczas MŚ formę na miejsca przykładowo : c-20 d-30 e-50 f-50 g-50 to zachodzi wtedy diametralna różnica czy powołano by skoczka ,,d" czy g". Tak samo gdyby ,,d" był szóstym na teraz i rozważano by czy brać , czy nie brać i absurdalnie zdecydowano by się nie zabrać...

    Skład jest uzasadniony i wydaje się trafny ,ale pewności nie ma . Skoczkiem ,,d" może okazać się nawet Biegun lub Kot choć brak jest podstaw do ich powołania i nie zasłużyli.
    Każdy z czwórki Zniszczoł, Murańka, Ziobro i Kubacki mogą mieć dno formy na samych mistrzostwach- vide Zyła i Kubacki w Soczi gdzie zabrakło czwartego. W MS na szczęście można i trzeba brać sześciu zatem rysko błędu w powołaniach się minimalizuje, a prawdopodobieństwo dna formy na imprezie u trzech z sześciu jest dużo mniejsze niz dwóch z pięciu.

  • anonim

    Liczę na to, że plastikowa kulka zostanie wręczona.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl