Aleksander Zniszczoł: "Trzeba wyciągnąć wnioski"

  • 2015-02-27 20:20

40. miejsce w konkursie na skoczni dużej, nieobecność na skoczni średniej i w konkursie drużynowym – z pewnością nie tak swój debiut na mistrzostwach świata wyobrażał sobie Aleksander Zniszczoł. Z Falun wyjedzie jednak z nowym doświadczeniem, z którego zamierza wyciągnąć wnioski na przyszłość.

W jakim nastroju wyjedzie z Falun Aleksander Zniszczoł? – Będę stąd wyjeżdżał z nowym doświadczeniem i taką nauczką dla mnie, jak to jest. Jednak to była moja pierwsza taka impreza – niestety zaliczona jako porażka z mojej strony. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego i przyjąć to dobrze, przemyśleć, co się stało, dlaczego się stało, wypisać sobie i przeanalizować, jak tu jechałem, jak przeżywałem te mistrzostwa, jak podchodziłem do każdego skoku. Jak tak sobie myślę, to dobre swoje skoki skoczyłem może trzy. Dwa na pewno, może trzy. Ale płakać nie będę z tego powodu.

Czy przed dzisiejszym treningiem liczył na udział w konkursie drużynowym? – Nadzieja zawsze była, ale zupełnie inaczej podchodziłem do tego niż do poprzednich treningów. I myślę, że dzięki temu te skoki były choć troszeczkę lepsze, ale nie dały możliwości startu. Następne starty mnie zastanawiają i pytanie takie krąży mi po głowie. Ale jak na razie chcę wrócić do domu i spokojnie przyjąć to, co tutaj się zdarzyło, bo tak naprawdę to jeszcze nie dochodzi do mnie.

Korespondencja z Falun, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela.


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6260) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bunny weteran

    Za dużo startów przełożyło się negatywnie na formę Zniszczoła. Przed Vikersund powinien zostać cofnięty. Być może na MŚ byłoby znacznie lepiej. Co jeszcze można powiedzieć? Trójka naszych pewniaków pojechała w słabej formie na najważniejszą imprezę sezonu. Wnioski wyciągnijcie sami.

  • anonim
    kulturalnie

    nic o trenerach, działaczach, kolegach

  • anonim
    Wyciąganie wniosków...

    Nasi sportowcy przez całą karierę wyciągają wnioski. To gdzie wtedy znaleźć czas na wygrywanie??

  • anonim

    mówiłem, żeby Iwana brać

  • anonim
    będzie jak będzie

    tylko jedno mnie zastanawia jak u jednego zawodnika przygotowywanego do zawodów docelowych, podczas tygodnia zmienia się forma trzy razy.

  • anonim

    Wydaje mi się, że opinie na temat Olka i jego pozycji w drużynie wynikały z prostego faktu, że koledzy skakali w porównaniu do niego słabiej. Nie było to żadne nadużycie bo na tamtą chwilę faktycznie tym numerem trzecim był. Teraz skaczą lepiej niż w ciągu ostatnich tygodni, ale nie oznacza to że Olkowi jakoś drastycznie spadła forma, już nie przesadzajmy. A na marginesie, bardzo podoba mi się jego podejście i przyjemnie słucha się wywiadów z nim. Widać, że nie ma tam niepotrzebnych emocji i podchodzi racjonalnie do tego co się dzieje. Mam nadzieję, że zajdzie w skokach daleko i będzie przynosił nam radość :)

  • czarnylis profesor
    @pawbed

    To nie było przereklamowanie bo był czas kiedy Zniszczoł był lepszy niż Kot, Ziobro, Murańka i Kubacki. Wtedy ci ostatni mieli słabszy okres.
    Jednak u nas układ sił zmienia się dość szybko w ostatnich dniach, a co dopiero tygodniach. Tydzień temu Ziobro był najlepszy ale kiedy kur po trzykroć zapiał nagle okazał się szósty. Jednak to już zamierzchłe czasy bo obecnie jest przynajmniej czwarty.
    Jakby to powiedział Kruczek, sytuacja jest dynamiczna :)

  • anonim

    Dziennikarze i niektórzy kibice trochę przereklamowali Zniszczoła i zrobili z niego takiego pewniaka do drużyny. Tymczasem cały sezon był nie równy, czasem zdarzały mu się dobre skoki. Na tych MŚ to pewnie Kot gorzej by się nie zaprezentował.

  • Stinger profesor

    Tak więc podsumowując, przerwa w startach mogła dać Olkowi chwilę odpoczynku i jakąś dawkę skoków spokojnego treningu jednak nie uważam że przez loty Olek zaczął gorzej skakać.
    Po prostu forma szła w dół i pech chciał że akurat na MŚ skacze najsłabiej od konkursów na Kulm.
    Loty tutaj nie miały nic do rzeczy co udowodniło wielu innych skoczków z Freundem i Veltą na czele.

  • domin początkujący
    gdzie Freund a gdzie Zniszczol

    Ci ktorzy uwazaja ze loty nie mogly zaszkodzic Olkowi bo Freundowi nie zaszkodzily to odpowiedz jest prosta....gdzie Olek ma sie do Freunda...to za przeproszeniem porownac porsche z furmanka....jak ktos jest w takim gazie jak Freund i ma bagaz doswiadczen to dla niego bez roznicy....a Olek powienien wtedy trenowac w kraju.

  • denis13 doświadczony

    Zniszczoł przed MŚ był skoczkiem numerem 3 wśród naszych skoczków. Ale potem...potężny regres. Na skoczni normalnej treningi ogólnie mu nie wyszły i nie zadebiutował w pierwszym konkursie. Zadebiutował za to na dużej skoczni, ale była totalna klapa. Dzisiaj potwierdził, że jest w fatalnej formie i zdecydowanie przegrał z Jankiem.
    Z skoczka nr 3 stał się skoczkiem numerem 5/6 na równi z Kubackim...
    Loty w Vikersund mu zaszkodziły? Możliwe.

  • Saymon19 profesor
    Stinger

    No tak prawie, prawie się rozumiemy :)
    Wiadomo jest w tej słabszej formie, która zaczęła się w Vikersund i ja czuję, że nie lecąc tam, a odpoczywając w kraju nabrałby świeżości i tak jak już od początku piszę zatrzymałby jej pogarszanie się.

    @nikt
    No to wiesz jakie mam zdanie ;)

  • anonim
    Saymon19

    przeczytałam ;)

  • Stinger profesor
    Saymon19

    Tak jasne na MŚ Zniszczoł startował po raz pierwszy ale chodziło mi o rangę zawodów, a nie konkretne konkursy.
    Olek startował w PŚ już nawet sporo tak więc nie powinien mieć problemów z przestawieniem się z mamuta na inne skocznie.
    Mam na myśli właśnie to przestawienie, jeśli Olek ma z tym problemy to ja nie mam więcej pytań.
    To nie jest żaden junior by nie potrafić się przestawić w tydzień (do treningów na dużej skoczni).
    Na normalną przymknąłem oko ale skoro Olek na dużej dalej skakał słabo to jest coś nie tak.
    Trzeba po prostu powiedzieć wprost Zniszczoł jest teraz w słabej formie i to nie ma żadnego związku z lotami na Vikersund.

  • Saymon19 profesor
    nikt (*189.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    O Koflerze napisałem idąc twoim tokiem myślenia... Przeczytaj moją rozmowę ze @Stingerem, tam opisałem o co mi chodzi z formą Zniszczoła.

  • anonim
    saymon19

    ale on już od początku sezonu nie ma formy więc nie porównuj go do Olka który od Japonii do Norwegii był w swojej życiowej formie i pewnie nadal w niej będzie bo PŚ to zupełnie co innego niż MŚ :P

  • pepeleusz profesor

    Zniszczoł przez kilka tygodni 2015 roku był w wysokiej jak na siebie formie, zatem to, ze na Falun jego forma już zafaluje w dół było jak najbardziej spodziewane dla analityków. Najwięcej szans było na to, ze będzie naszym nr 6 i tak się stało

  • Saymon19 profesor
    Stinger

    Akurat na MŚ skacze pierwszy raz :)
    Ja wierzę, że jednak spokojny trening by ustabilizował i poprawił tą formę, a jak to na lotach z taką formą bywa wiadomo...
    Co do Stocha to nie mam pojęcia co oni tam z Kruczkiem wymyślili, że skończyło się to takim fatalnym wynikiem :/ Jednak jego sezon był wyjątkowy i myślę, że sam on jak i Kruczek nie umieli się odnaleźć w tej sytuacji, kiedy powraca po kontuzji w średniej formie, a po odpoczynku w Kulm wygrywa zawody w Zakopcu... Więc tak samo sztab mógł myśleć, że jak odpoczynek i trening w Kulm pomogły Kamilowi to tak samo będzie w Vikersund. Być może ta sama logika co ze Zniszczołem...

  • Saymon19 profesor
    nikt (*189.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Tak, a Kofler jest wg. PŚ numerem 4 Austrii, a wyleciał do domu... Ehhh, pewnie nie wytrzymał presji, przecież to tylko medalista MŚ i IO...

  • Stinger profesor
    Saymon19

    Tak na prawdę Zniszczoł od konkursów w Polsce nie miał równej formy. Może nie skakał źle ale to były skoki na poziomie trzeciej dziesiątki PŚ z wyskokami do drugiej.
    Skoro Kulm mu nie zaszkodziło (w Polsce skakał podobnie jak w Austrii) to sztab jak i on sam myśleli że i Vikersund mu nie zaszkodzi tym bardziej że w drugim konkursie zrobił już dobry wynik.
    Nie twierdzę że spokojny trening nic by mu nie dał ale nie ma też gwarancji że by mu dał. Murańka i Ziobro zrobili lepszą formę i co ważne ustabilizowali ją na niezłym poziomie ale już Kamil Stoch zamiast poprawić formę kompletnie ją zgubił.
    Tak więc jestem zdania że loty Olkowi nie powinny zaszkodzić bo nie jest żadnym juniorem który skacze pierwszy raz w PŚ czy MŚ. Jak pisałem niżej, nie mówię że ma on wygrywać ale po prostu zachować minimum przyzwoitości a więc miejsce w 30, a to trudne dla naszego numeru 3 w PŚ być nie powinno.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl