Łukasz Kruczek: "Przygotowałbym zespół tak samo"

  • 2015-03-22 15:50

Za nami długi, a zarazem ciężki dla polskiej kadry sezon 2014/2015. W finałowych zawodach na obiekcie HS 225 w słoweńskiej Planicy dwóch Biało-Czerwonych zameldowało się w czołowej "10". O niedzielnych wydarzeniach na Letalnicy, a także całym minionym sezonie porozmawialiśmy z trenerem kadry A - Łukaszem Kruczkiem.

Czy szkoleniowiec polskiej kadry pamięta tak emocjonujący finał? - Nie. Chyba pierwszy raz w historii o Kryształowej Kuli zadecydowała liczba zwycięstw w sezonie. Chyba nikt się tego nie spodziewał, że po tylu miesiącach walki o końcowym triumfie decydować będą takie szczegóły. Do końca nie było to rozstrzygnięte.

Jurij Tepes zagrał na nosie koledze z kadry? - W skokach nie ma kalkulacji. Nie da się przewidzieć skoku przed jego oddaniem. Na tak dużej skoczni kombinacje są trochę niebezpieczne. To nie jest taka dyscyplina, w której można zastosować tzw. team orders.

Jak poukładać w drużynie taką sytuację, jakiej doświadczyli dziś Słoweńcy? - Nie wiem. Na początku pewnie byłaby chwila niesmaku, ale to jest sport i jego brutalność. Skoki takimi konkursami pokazują, że fajnie się to ogląda, bo napięcie jest do końca. Nieprzewidywalność sportu jest ogromna.

Takie wydarzenie było potrzebne skokom narciarskim? - Z pewnością nie zaszkodzi. Jest to dodatkowy bodziec dla całej dyscypliny.

Jaka atmosfera panowała w gnieździe trenerskim? - I po pierwszej i po drugiej serii było bardzo cicho. To nie była tak luźna atmosfera jak w minionych latach, gdy wszystko rozstrzygało się wcześniej. Wszyscy stali z kartkami i liczyli możliwe warianty. Takiego zakończenia chyba nikt nie wziął pod uwagę. Paradoks jest taki, że Peter Prevc wygrał Puchar Świata, ale nie otrzymał Kryształowej Kuli. Takie są przepisy. Ciężko było przewidzieć taką sytuację przy ponad 30 konkursach z cyklu Pucharu Świata.

- Ostatni konkurs wiąże się z innymi regułami, więc tym razem drużyna była dwuosobowa. Obaj skoczyli dobrze. Ostatni skok Kamil był może delikatnie słabszy, ale chyba jako jedyny w drugiej rundzie miał dodatnie punkty za niesprzyjający wiatr. Przy tak wyrównanej stawce nie ma marginesu błędu. Wszystko musi się zgrać, aby były dobre metry - powiedział 39-latek na temat niedzielnego występu swoich podopiecznych.

Spore oburzenie w środowisku wzbudziły noty sędziowskie. Jaka jest opinia naszego szkoleniowca w tej sprawie? - Drugi skok Jurija był na 20 punktów. Nie jestem sędzią, więc nie jestem w stanie ocenić. Pewnie w kilku powtórkach da się znaleźć błędy, ale na żywo ten skok był czysty. W pierwszej serii wystarczy spojrzeć kto dał Peterowi 20 pkt. W przypadku Kamila noty powinny być wyższe o punkt. 19 czy 18,5 były do zaakceptowania. Będziemy musieli spojrzeć na szczegółową analizę, w której widać za co odjęto punkty.

W Falun głośno było o kontrolach na górze skoczni. Jest szansa na włączenie tego na stałe do zawodów? - Tak, rozmawialiśmy już o tym z innymi trenerami po odprawie. Będzie stała kontrola na górze. Będzie ona bardziej istotna od tej na dole. Po kontroli zawodnik nie będzie miał możliwości dotknąć kombinezonu.

Ocena całego sezonu? - Trudny, ciężki i słabszy od poprzedniego. Przede wszystkim pierwsza połowa. Brakowało Kamila, a więc zawodnika, który pociągnie to wszystko. W trudnych momentach dobrze skaczący zawodnik zdejmuje presję z pozostałych. To było ciężkie. Druga część sezonu już w porządku. Zawodnicy zaczęli przebijać się i skakać tak, jakbyśmy tego od nich oczekiwali. Sezon, z którego trzeba wyciągnąć wiele wniosków. Sezon, który dużo nauczył nas i zawodników.

Czy zostały popełnione jakieś błędy w przygotowaniach? - Przygotowałbym zespół tak samo. Z jednym wyjątkiem - inaczej podszedłbym do startów w Letniej Grand Prix. To już też analizowaliśmy. Traktowanie w obecnych czasach tego cyklu, wyłącznie jako przerywnika, może powodować swego rodzaju rozleniwienie. To Grand Prix musi być jednym z celów sezonu.

Korespondencja z Planicy, Marcin Hetnał.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12497) komentarze: (209)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Nabijasz się tak z @sakali( widać tutaj Twoją wielką zazdrość w stosunku do tego użytkownika) chociaż Twoja wiedza o skokach jest o wiele wiele mniejsza niż @sakali, o czym świadczą liczne Twoje nieścisłości, przeinaczenia i błędy w wypowiedziach

  • anonim
    Jestem przerażony.

    Ktoś wcześniej napisał, że Kruczek to inteligentny trener.
    Po przeczytaniu artykułu zastanawiam się co by powiedział elokwentny głupiec.
    Uczymy się cały czas. Właśnie dowiedziałem się, że przed sezonem nie popełniono żadnego błędu a fatalna forma całej (poza Żyłą) drużyny na początku sezonu była spowodowana... operacją Stocha.
    "Przygotowałbym zespół tak samo".
    Przerażające.

  • DamjanFras doświadczony
    -

    kogo zgnoilem ??
    Nikogo..
    Nie napisałem, że Ziobro go nie zapewnił.
    A to, że Murańka jest nr 3 w Polskich skokach nie podlega dyskusji..
    Jest 3 galaktyki lepszy od Twojego pupilka Kubackiego i zdobył więcej punktów niż on w PŚ będąc 4 lata młodszym i mieć 37 występów mniej, oraz zdobył więcej punktów od " The Buli " będąc osiem lat młodszym i miec 70 występów mniej rzeczniku prasowy Kubackiego i Huli.

  • anonim
    @DamjanFras

    czemu takie smutki walisz.Medal drużynowy to drużynowy a nie to że Klimek nam go zapewnił. To co Ziobro nam nie zapewnil srebrnego medalu? Ziobro ma taki sam udział w brazowym medalu w Falun jak wszyscy z twoim pupilkiem Murańką
    Glupoty wypisujesz tak aby tylko jednego skczka wyforować a drugiego zgnoić
    Jesteś rzecznikiem prasowym Murańki

  • DamjanFras doświadczony
    @Dervish

    (...).

    Manipulujesz faktami i wie to każdy, po co wyliczasz jakies procenty, zamiast napisać wprost ze pierwszy period był katastrofalny, TCS słaby, potem do konkursów w Polsce włącznie dramat za wyjątkiem Stocha, po Polskich konkursach do MŚ dramat z wyjątkiem Stocha, na MŚ dobrze, po MŚ Fińskie konkursy dramat, Trondheim, Oslo i Planica - dobre.

    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:14037) / 2015-03-23 20:54:15

  • dervish profesor
    DamjanFras

    @Dervish proszę Cię, nie manipuluj wynikami i nie przedstawiaj nam tutaj pierwiastkowych procentów podniesionych do potęgi z wybiorczych konkursów jednego dobrego na 10 słabych..



    Gdzie widzisz manipulację? Manipulacja jest Twoja wypowiedź bo nijak ma się do moich zestawień. A moje zestawiania to wyłacznie komentarz do słów trenera, który podzielił sezon na okresy przed powrotem Stocha i po powrocie.



    (...)

    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:14037) / 2015-03-23 20:53:37

  • jakledw12 weteran

    @DamjanFras

    Ale wiesz, Kubacki ma silniejsze odbicie.

  • DamjanFras doświadczony
    -

    Ja się bardzo cieszę, że Klemens zdobył brąz w drużynie i ponad 100pkt w PŚ..

    Teraz już nikt nie będzie mówić, że Kubacki jest od niego lepszy..

    Klemens ma lepsze osiągnięcia od Dawida pod każdym aspektem, a jest młodszy 4 lata..

    Klemens i Dawid maja brąz w druzynie, z tym, że Klemens nam ten brąz swoim skokiem zapewnił, Klemens w całej swojej historii zdobył więcej punktów PŚ od Dawida i zrobiłby to mając na koncie UWAGA !!!

    37 Konkursów mniej !!!

    Ba, Klemens ma nawet więcej zdobytych punktów PŚ niż zdobył 8 lat starszy od niego Hula i zrobiłby to mając na koncie UWAGA!!! 70 konkursów mniej !!!

    To jest talent skoków i trzeba tylko czekać aż wystrzeli..

    @Dervish proszę Cię, nie manipuluj wynikami i nie przedstawiaj nam tutaj pierwiastkowych procentów podniesionych do potęgi z wybiorczych konkursów jednego dobrego na 10 słabych..

    Tak się nie robi..

    (...)Komentarz zmoderowany (Moderator nr:14037) / 2015-03-23 20:53:17

  • anonim

    Za co Wolny do kadry A?
    Niech Jakub Wolny uzbiera tyle punktów co Kubacki czy Ziobro to wtedy pogadamy.

  • anonim

    Kruczek to bardzo inteligentny i niezły trener. Będą z niego ludzie. Jeden słabszy sezon musiał przyjść (bardzo częsta przypadłość po IO). Raczej za zaistniała sytuacje winilbym celebryte Polo Tajnera, ktoremu trafił się oszlifowany przez Szturca a potem Lepistoe diament w osobie Małysza. Człowiek ten nie wpadł przez wszystkie lata na pomysł zatrudnienia odpowiednich osób m.in psychologa, bo presja i oczekiwania wobec skoczkow przytloczyly ich, a Kruczek tez cudotworca nie jest i ma na plecach inna robotę niż ciepła dusza od problemów z psychika.

    Ps. Byrt do kadry B, wycieczkowce Mietus i Hula won z kadr, Kot i Dawid Worek Ziemniakówacki do B, Wolny i Stekala do kadry A. Marza mi się takie roszady. Jak ma być dobrze z młodzieżą kiedy ich trenerem jest rudy serwismen bez kunsztu trenerskiego, którego priorytetem są Uniwersjadki

  • anonim

    Matko jedyna. Prócz Stocha i Żyły, polscy skoczkowie od czasu do czasu jedynie błyskali formą. Obyś nie przygotował ich tak w przyszłym sezonie, bo szkoda, żeby ludzie wieszali na nich koty i mieli marnować kolejny sezon.

  • anonim

    Portal ściśle współpracuje ze sztabem który uważa sezon za bardzo dobry, więc i tu na stronie przyda się jakaś chorągiewka co będzie powiewać tak jak jej się dmuchnie.

  • anonim

    moje tez ale obawiam sie ze nasze wpisy i tak zostana usuniete do rana, juz derwisz i reszta bractwa z AVE sie o to postara ;-)

  • anonim

    czytam sobie i czytam, i moje oczy tez rejestruja poczynania pewnego uzytkownika na 'd'

    pozdr sakalę!

  • sakala weteran

    @dervish

    Przynajmniej kilku użytkowników zdołało moje posty przeczytać i to ich opinia czy naruszyły one regulamin tego forum jest dla mnie wiążąca, a nie twoja.
    To, że masz wpływ na moderowanie i usuwanie postów jest już z 95-procentowym prawdopodobieństwem dla mnie jasne. Otwartą kwestią pozostaje w jakim stopniu tych uprawnień nadużywasz. Dowiem się kim jesteś i nie omieszkam ironicznie, w sposób zgodny z prawem tego ujawnić. Różne już rzeczy działy się na tym forum, ale tak bezprzykładnej bezczelności jeszcze tu nie widziałem.
    Poniesiesz odpowiedzialność za wypisywane tu słowa, obiecuję. Osobistą czy finansową - tego jeszcze nie wiem.

  • sakala weteran

    @dervish

    Nie zamierzam już więcej zamieszczać w komentarzach wyników, czy moich zestawień - wszystko to fani skoków znajdą na mojej stronie. Koszty założenia i prowadzenia strony biorę na siebie traktując to jak hobby.
    Natomiast nie zamierzam pozostawać obojętnym na zwyczajne chamstwo i manipulacje. Z tego między innymi powodu będziesz zmuszony wytłumaczyć się z kierowanych pod moich adresem oskarżeń o urojenia.
    Kolejny, szósty mój post zniknął, a zwróciłem w nim tylko uwagę na zadziwiający zbieg okoliczności, że posty artjonca i dervisha zawsze pojawiają się po sobie w odstępie minuty.
    Możesz dalej żyć w przeświadczeniu (podobnie jak i w innych jeszcze przeświadczeniach), że internet chroni twoją prywatność, ale zapewniam, że wkrótce zmienisz zdanie w tym przynajmniej przedmiocie. Starałem się być wyrozumiały, ale stało się to poniekąd, za twoją sprawą, kwestią honorową.
    Nie będzie byle dzieciak robił sobie jaj z ludzi, których z jakichś względów szanuję i ze mnie przy okazji. Dziękuję użytkownikowi @artjonc, bo ułatwił mi zadanie. ;)

  • dervish profesor
    sakala

    Zapowiadałeś, ze zegnasz sie z tym portalem. Oj nieładnie, tak rzucac słowa na wiatr. Swoja droga myślałem ze juz ci sie polepszyło ale widze nawrót urojeń.
    Tym razem uroiles sobie ze ja i kolega artjonc to ta sama osoba. :D.
    I jeszcze pytasz sie dlaczego Twoje posty znikają?
    Kolego miejsce dla Twoich urojeń jest w koszu na śmieci.
    Przeczytaj regulamin:

    "9. Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu."

    10. Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.

    A teraz leć do sądu i pozywaj dervisha o to, że nazwał Twoje wypowiedzi urojeniami. A propos jak tam z poprzednim pozwem? Założyłeś już sprawę?:D Szkoda by było Twojego jakże cennego czasu który straciłeś na przeprowadzenie śledztwa mającego wytropić dervisha w realu. Wszak zamiast tego mogłeś ten czas poświecić na swój "unikalny w skali światowej ranking". Jak to było? Miasto na Ś i pracodawca na P ? Idź do psychiatry. Czy uwazasz, ze jako artjonc (którego z góry przepraszam za mieszanie jego nicka w te rozmowę) rozmawiałbym z tobą na jakikolwiek temat? Wiele razy pisałem, że takich osobników jak Ty omijam szerokim łukiem.



  • anonim
    @sakala

    Dzięki! Brzmi obiecująco :)

  • sakala weteran

    @Serpens Antiquus

    Freund z dosyć znaczną przewagą.
    Pracuję już nad stroną z rankingiem i na pewno powstanie. Nawet jeśli nie będę miał czasu na aktualizowanie jej w następnym sezonie, to liczę, że znajdzie się ktoś kto będzie to robił w moje miejsce.

  • Stinger profesor

    Nie rozumiem po co co niektórzy porównują osiągnięcia Velty bez obecnego sezonu do osiągnięć Polaków (bez Stocha)?

    Fakty są takie że Rune Velta zajął 8 miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ z ponad 800 pkt.
    Velta jest mistrzem świata. Ma także brąz MŚ i srebro MŚwL.

    Liczyłem same indywidualne zdobycze i co jak co ale na ten moment żaden Polak nie może się z Norwegiem równać poza Kamilem Stochem.

    Nawet to zwycięstwo Janka Ziobry z Engelbergu wygląda blado przy tytule mistrzowskim Norwega.

    Jeśli porównywać to wszystko łącznie z obecnym sezonem, a nie to co niektórym pasuje.

  • anonim
    @sakala

    Tak z ciekawości - kto triumfował w Twoim rankingu?

  • Ewa stały bywalec
    wywiad Szczęsnego

    Na sport.tvp.pl zamieścili wywiad Szczęsnego z Kruczkiem ze Sportowej Niedzieli, pod koniec prawdziwa perełka:

    - Koniec sezonu, wiadomo, że następują roszady trenerskie, czy trener Łukasz Kruczek miał jakieś propozycje z innych reprezentacji?
    - O, te propozycje to jest temat, który wałkujecie już drugi rok z rzędu...
    - Ale dziwisz się, jeśli ktoś jest trenerem, który wychowuje zdobywcę Pucharu Świata, mistrza świata, drużynę, która zdobywa medale na mistrzostwach świata, to nic dziwnego, że jest pożądanym towarem na rynku trenerskim!

  • Kolos profesor
    Pavel

    Co by nie mówić o wynikach polakó to zasze mogło być gorzej (vide sezon 2007/2008). Problem co dalej, piotr żyła to teoretycznie materiał nawet na zwycięscę PŚ tylko jego konstrukcja psychiczna mu na to nie pozwala i obawiam się że nic się nie dx z tym zrobićzrobić. Reszta też jakoś nie może uwolnić potencjału a przecież mnóstwo skoków treningowych w tym sezonie pokazało że taki zniszczoł z murańką mogliby regularnie plasować się w czołowej 10 zawodów PŚ...

  • anonim
    Kruczek:"zrobiłbym dokładnie tak samo".

    Po tej wypowiedzi trenera prowadzący wywiad na chwilę oniemiał.

  • Major_Kuprich profesor
    Uwaga będzie pocisk

    Stoch > Kot > Żyła > Murańka > Zniszczoł > Ziobro > Kubacki

  • Xellos profesor
    i ostatnia kwestia Zniszczoł

    Jak coś chce w skokach osiągnąć to powinien przejść tą samą zmianę co Murańka.

    Inaczej będzie tylko zawodnikiem jak Żyła, na solidne pkt. Jego styl powoduje też dużo błędów i podatność na przedni wiatr.

    ALE znowu nie wiemy czy nie skończy jak Maciej Kot przy próbie zmian :) To jest ten dylemat czy zawodnik się nadaje...czy nie nadaje na taką naukę. Nie wiem jak to rozwiązać, bo jak już pisałem, w przypadku Kota nie wiemy co dokładnie poszło nie tak, i kto jest winny. Po fakcie to teraz łatwo powiedzieć, że lepiej było nic nie ruszać...ale przed faktem można było sądzić, że taka zmiana przyniesie korzyści jak teraz u Murańki. To już dylematy trenerskie.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Wiadomo, że cobyśmy nie porównali z żenada z początku sezonu to i tak wyjdzie na plus, nawet jak bedzie to zwykłe średniactwo z drugiej części sezonu. Ale stwierdzenie, parafrazując że "nasi skakali słabo, bo nie było Stocha" to kpina z kibiców.

  • anonim
    @dervish

    Tak, odniosłem dorobek punktowy reprezentacji do wszystkich punktów możliwych do zdobycia (23 039 pkt. w minionym sezonie, 19 748 pkt. sezon wcześniej).

  • EmiI profesor

    Może to przypadek ale może zauważyć pewną prawidłowość. Pierwszy naprawdę dobry sezon naszych wypadł w sezonie zwężenia kombinezonów, a tegosezonowy kryzys wtedy kiedy je poszerzyli.

  • anonim

    Oj nie ma co dyskutować z dzidzią, bo zaraz dowiemy się, że Niemcy mieli słaby sezon a Tepes, Damjan albo Eisenbichler to buloklepy bo nie mają takich osiągnięć jak Stoch ;ddddd

  • dervish profesor
    Pavel

    Nie mówimy o pojedynczych konkursach tylko o całym okresie.
    Zawsze znajda się pojedyncze konkursy które mogą być sprzeczne z długookresową prawidłowością. Ja piszę o swoich wrażeniach.
    I na te oceny wpływ mają nie tylko wyniki konkursów, ale także jakość skoków również tych treningowych.
    Wystarczy sobie przypomnieć co było w pierwszej części sezonu. Mizeria. Za wyjątkiem skoków Piotra trudno było doczekać się na jakiś bardzo dobry czy tylko w miarę dobry skok naszego reprezentanta, nie tylko podczas konkursu ale także na treningach.
    W drugiej części sezonu tych dobrych i bardzo dobrych skoków było już całkiem sporo, a na MŚ jakość skoków całej naszej kadry była chyba najlepsza albo jedna z najlepszych w dziejach polskich skoków na imprezach tej rangi.

  • anonim
    @Pirx

    Nikt nie wiesza psów na Velcie. (Ja także nie, jeśli ktoś myśli inaczej, to nie zrozumiał całego kontekstu). Jeśliby Velta dzisiaj zakończył karierę albo już nigdy nie zapunktował w PŚ, to i tak jego kariera będzie oceniona pozytywnie. Nawet mimo tego, że większość z niej nie wybijała się ponad poziom Kota czy Ziobry. Tak więc nie wieszajmy psów także na naszych.

  • Xellos profesor
    I jeszcze kwestia talentu

    W mej ocenie to też pokazuje, że Klemens Murańka to prawdziwy talent polskich skoków. Mimo, że wielu mu dokuczało i nabijało się, to jednak nie było w tym nic przesady.

    Facet kompletnie zmienił styl w jeden sezon i zaczęło to działać.

    To też przecież umiejętność, by tak zmienić w krótkim czasie. Może po prostu taki Kot czy Żyła to nie są aż tak wielkie talenty, dobre na solidne punktowanie i tyle. Kot mógł nic nie zmieniać i skakać po swojemu jak Żyła to robi. Żyła ma swój dziwny najazd, głowę w jajach i jakoś skacze. Kot mógł robić swoje i tyle. Lepsze jakieś pkt. niż żadne.

    A Murańka moim zdaniem, będzie nr. 2 w kadrze, a w dalszej perspektywie będzie skakał jak Kamil również odległościowo, skoro styl już załapał.

  • M_B profesor
    @artjonc

    Ojoj tylko że Velta dalej nie jest liderem swojej kadry i nie jest nawet w 50-tcę najlepszych skoczków w historii, więc porównywanie go tylko do Stocha po tym jak nie udało się porównanie do reszty naszych odnosząc to do tego że nasza kadra jest super jest naprawdę baaaaaaaaaaardzo zasadne

  • dejw profesor
    @artjonc

    Łatwo jest przeistaczać dyskusję "pod siebie", co nie? Tak się przeuroczo składa że akurat Stocha tu nie porównujemy. Stoch to Stoch, aktualny absolutny nr 1 polskich skoków. Porównania dotyczą naszych nr 3, 4 itd.

  • anonim
    @dejw

    A Velta ma dwa lata, żeby zdobyć dwa złota olimpijskie, żeby równać się nie do naszych wiceliderów tylko lidera. Ojojoj, już wiem, że mu się to nie uda.

    Velta po kilku sezonach na poziomie Kota, Ziobry i Żyły doskoczył do sufitu i zapukał w niego. W tym samym momencie Stoch usłyszał pukanie w podłogę.

    Tak więc sorry, polskie skoki nie będą miały kompleksu Velty przynajmniej jeszcze przez 3 lata.

  • Pirx stały bywalec

    Kurczę. Raz się jest na wozie, a raz pod wozem. Ale jeśli przez poprzednie sezony Velta był pod wozem, to oznacza, że cała kadra Kruczka poza Stochem przez całą jego kadencję również była pod wozem! I to jest sedno problemu i realny powód do zmartwień.

    Oczywiście, Kot, Ziobro, Murańka, Żyła, Zniszczoł - któryś z nich w końcu będzie miał swoje "pięć minut" i znajdzie się "nad wozem". Doczekamy się. Musi. A jeśli nie musi? Właśnie, nie musi. A im więcej sezonów mija, tym mniejsza jest na to szansa. I to też jest realny powód do zmartwień.

  • Xellos profesor
    @EmiI

    Zgoda, technika skoku też się zmienia. Ale jednak jakoś nowe nazwiska Norwegów czy Austriaków młodych przebijają się błyskawicznie do PŚ co roku.

    Moim zdaniem dlatego, że ich od początku uczą techniki właściwej na owe czasy. Może za ileś lat ulegnie lekkiej modyfikacji. Ale u nas czegoś takiego nie ma w ogóle, by zawodnicy poniżej 20-stki nagle w PŚ wysoko punktowali. Źle są przygotowani, i dopiero trzeba ich uczyć jak skakać na najwyższym poziomie w PŚ, zanim się nauczą to już mają po 20-ścia parę lat, a niektórzy nigdy się nie nauczą, zakończą kariery jako nieloty.

    Moim zdaniem Kruczek nic złego nie zrobił w tej kwestii, próbował nauczyć innych tego co działa, w końcu Stoch ma 2 złote medale IO. Kwestia pojawia się zupełnie inna, kwestia pod tytułem czy każdego tak można trenować. I dotyczy ona Macieja Kota, bo jakoś Piotr Żyła robi swoje i skacze, co prawda nieregularnie i ma wielkie wpadki, ale jednak skacze. Lepiej czasami może nic nie zmieniać i zaakceptować to co jest, niż zmieniać i kompletnie zawodnika zniszczyć, że nawet w PK ma problemy.

  • dejw profesor
    @artjonc

    O nie nie. To Ty zacząłeś porównania z Veltą, nikt inny.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Uważasz, że 3 skoczków w 30-stce na swojej skoczni to normalność? Normalnością mozna nazwac 4 ostatnie konkursy, a i tak nie mogliśmy zebrać nawet 4 na solidnym poziomie.

  • dervish profesor
    MarcinBB

    "Takie wybiórcze porównania są bez sensu i do niczego nie prowadzą."

    Nie zgadzam się.
    Jest w tym sens. Po pierwsze ustosunkowujemy się do wypowiedzi trenera, który wyraźnie podzielił ten sezon na dwie części: z udziałem i bez udziału Kamila.
    A po drugie mnie nie interesują problemy innych kadr. Patrzę tylko na występy Polaków i jednym ze wskaźników jest ich postawa na tle innych. Z mojego punktu widzenia różnica jakościowa jeżeli chodzi o odbiór występów naszej kadry w obydwóch wspomnianych okresach jest zasadnicza. Pierwsza cześć sezonu: katastrofa z przebłyskami w wykonaniu Żyły, druga cześć powrót do normalności.
    Wydaje się, że w pierwszej części sezonu mogłoby być lepiej, przynajmniej jeżeli chodzi o Piotra ale nie zdołał on udźwignąć presji wygórowanych oczekiwań swoich i kibiców. Chyba zawiodła psychika. Zamiast skakać swoje i plasować się w okolicach 10 miejsca on próbował wskoczyć do ścisłej czołówki regularnie walczącej o podia. Chyba nieco przedwcześnie. Moim zdaniem trzeba było mierzyć siły na zamiary.

  • anonim
    Xellos

    Co innego mieć plan, a co innego go zrealizować. To drugie na pewno nie wyszło.

  • anonim
    @dejw

    W dalszym ciągu nie ogarniasz. To jest sport i raz na wozie raz pod wozem. Akurat obecnie Velta jest na wozie. Ale ciężko w jego przypadku mówić o paśmie sukcesów, to są ciągle przebłyski.

    Przed rozpoczęciem sezonu z porównywalnymi dokonaniami do Velty było pewnie ze 20 zawodników i większość z nich nie zrobiło tak spektakularnych wyników. A każdy mógł.

    A tu nagle po sezonie pokazujesz Velte i każesz się do niego porównywać. Żebyś chociaż przed sezonem postawił na tego konia, a po to zawsze można sobie wybrać.

    Natomiast jeśli okaże się, że to nie było 5 minut Velty tylko kilka sezonów dominacji, to cóż, wtedy będziemy go porównywać do Małysza i Stocha a nie do Kota.

    W obecnym, najlepszym swoim sezonie w karierze Velta ledwo ledwo wyprzedził Stocha, mimo że Kamil startował w 11 konkursach mniej, a na kolejne wpływ miała kontuzja.

    Obecnie Kot i Ziobro nie podskoczą Velcie. Ale Velcie dużo więcej brakuje do Stocha. Nie taki Velta straszny i nie ma nad czym rozdzierać szat.

  • dejw profesor
    @artjonc

    Velta - rocznik 1989. Kot i Ziobro mają zatem 2 lata żeby zostać mistrzem świata lub chociaż medalistą INDYWIDUALNYM MŚ. Albo chociaż medalistą MŚwL. Cóż, życzę im jak najlepiej. Jeśli to osiągną to będę bił brawo przez cały okres trwania sezonu.

    "Tak, Kotowi trafił się sezon dołek. Tak jak trafiał się 99% wszystkich skoczków w całej historii skoków"
    Ilu z tych 90% po dwukrotnym osiągnięciu blisko 400 pkt PŚ trafia się sezon w którym nie łapie się do drużyny na PŚ, a w PK potrafi nie zakwalifikować się do "30"?

    "Kot się odbije" Trudno żeby się nie odbił. Poprzeczkę ma ustawioną ultra nisko.
    "Jestem przekonany że osiągnie +600" - na czym opierasz te przekonania? Na WIERZE? Bo MUSI być lepiej? A jak nie będzie?

  • EmiI profesor
    @Xellos

    No cóż, może faktycznie to był sezon przejściowy polegający na całkowitej przebudowie techniki naszych skoczków. Dlatego ja nie jestem zwolennikiem opcji wywalania Kruczka, z ciekawością czekam co będzie w następnym sezonie. Nikt nie wmówi mi że sezon był dobry, ale może to był taki okres przejściowy. Ale co do zmian techniki, to ona się zmienia u zawodników cały czas. Kasai w niczym nie przypomina zawodnika z lat 90. Freund w swoim debiutanckim sezonie w PŚ też zupełnie inny styl lotu. To samo u Kamila.

  • Pavel profesor
    @artjonc

    No dobra, tylko kto tu skreśla Ziobrę, Kota czy Murańkę? My po prostu piszemy, że Kruczek zawalił przygotowania do sezonu, a teraz nawet nie ma odwagi tego otwarcie przyznać.

  • anonim

    Może 5 minut, może więcej, jednak na razie to jednak 5 minut, porównując do innych czempionów ostatnich lat. Skoki to nieprzewidywalna dyscyplina i trudno przewidywać. Tak samo jak nie wiemy czy obecny sezon Kota był jednym z czterech najlepszych czy jednym z czterech najgorszych.

    Chodzi o to, żeby nie skreślać zawodnika po jednym gorszym sezonie.

  • Xellos profesor
    słowa Kruczka

    "Przygotowałbym zespół tak samo."

    Nie rozumiem jak mogą oburzać. To jego plan treningowy pod tytułem "skaczemy jak Stoch".

    Plan ten ostatecznie zrealizował Murańka, tylko że późno względem startu sezonu.

    Plan ten w jakimś stopniu zrealizował Kubacki - nie wiemy w jakim tylko przez to, że w konkursach spala się, nie wytrzymuje presji. W treningach często jednak dawał znak, że też coś z tego wyszło.

    Plan ten nadal realizuje Ziobro, tutaj nadal są problemy z powtarzalnością, wkradają się błędy, kilka skoków jednak oddał właściwych.

    Plan ten kompletnie nie wypalił w przypadku Kota, nie wiemy ile z powodu zawodnika a ile z powodu trenera.

    I na końcu - plan ten nie ma zastosowania do Żyły :) On skacze po swojemu, tak jak się nauczył ze Szturcem dawno temu.

    I teraz niektórzy pchają Zniszczoła do tej kadry :D Nie zdziwcie się jak Kruczek mu kompletnie zmieni technikę jak Murańce, w myśl zasady "skaczemy jak Kamil".

    Moje wnioski. W Polsce brak dobrego szkolenia młodzieży. Skoro starym chłopom się zmienia technikę skakania to jest bardzo źle. I teraz co dopiero był artykuł, gdzie trole atakowały żonę Stocha, za to że ma klub i chcą młodzików trenować. To teraz trole zrozumcie, że taki klub ma sens właśnie po to, by takim gówniarzom serwować plan treningowy pod tytułem "skaczemy jak Kamil" a nie staremu facetowi Klemensowi Murańce. Cud, że się udało, ale już Maciek Kot się rozpadł przy takim treningu.

    Więc zamiast wszystko krytykować, trzeba przyznać po prostu że u nas nie ma dobrej bazy szkolenia młodzieży i liczę na to, że Stoch po zakończeniu kariery się tym zajmie i będzie trenował a nie jak Małysz gdzieś ucieknie. Liczy się osobisty wkład i poświęcenie a nie tylko kasa.

  • Piotr S. weteran

    @artjonc (*-86.toya.net.pl)

    już nie pamiętam, który to był sezon, ale w Turnieju Czterech skoczni Rune Velta trafiał na Polaków, których pokonywał. . Gdyby nie Kamil Stoch, to można byłoby go nazwać pogromcą Polaków.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Już nie szalejmy z tym Wolnym bo jego domniemana niesamowita forma w tym sezonie, którą udaremniła kontuzja przechodzi niemal do legendy.

  • dervish profesor
    MarcinBB

    Jak już żartujemy z tymi nieobecnościami to jeszcze dodajmy do Twojej listy absencję Kuby Wolnego :D

  • anonim
    @dejw

    Tak, obecnie Velta obecnie jest bardziej utytułowany niż nasi zawodnicy drugiego planu ale nie, do obecnego sezonu nie był.

    Velta jest starszy, więc ciągle nasi zawodnicy drugiego planu mogą go przegonić w jego wieku. Kolejny powód, żeby ich nie skreślać w wieku 21-24 lat skoro jak widać pięć minut może przyjść w wieku 26 lat.

    Śmieszne jest rozdrabnianie czy było 201 punktów czy może 199, różnica jest kosmetyczna.

    Tak, Kotowi trafił się sezon dołek. Tak jak trafiał się 99% wszystkich skoczków w całej historii skoków, a pewnie jakby zaokrąglić jest to bliżej 100% niż 99%. Dołek trafiał się najwybitniejszym. Więc nie ma sensu bić na alarm, że trafił się też Kotowi.

    Jestem przekonany, że w najbliższym czasie albo Kot się odbije albo w jego miejsce wskoczy ktoś jeszcze lepszy (powiedzmy na poziomie co najmniej 600 punktów PŚ lub 3 podiów PŚ w sezonie lub jakiegoś brązu indywidualnie w loteryjnym konkursie imprezy mistrzowskiej) - oczywiście nie licząc Stocha.

    A w tak zwanym międzyczasie drużyna też coś uciuła a Stoch coś mniej lub bardziej zdominuje.

  • dervish profesor
    MarcinBB

    Brak wyliczenia o którym wspomniałeś to nie była zamierzona manipulacja. Raczej przejaw lenistwa bo takie zestawienie także przeszło mi przez myśl ale wymagałoby ono poświecenia trochę więcej czasu na wyliczenia. :)
    Każde wyliczenie ma jakiś sens i można z niego wyciągać wiele wniosków.
    Serpens Antiquus zrobił to o czym wspomniałeś. Nie wnikam czy jego wyliczenia obejmują wszystkie możliwe do zdobycia punkty, czy tylko wszystkie punkty zdobyte przez czołową szóstkę. Nie chce mi się tego sprawdzać. Ale z tego co widzę nie podważają one tezy zawartej w mojej wypowiedzi. Czyli, że drugie części wspomnianych sezonów w wykonaniu naszej kadry były na zbliżonym poziomie. A obraz drugiej części obecnego sezonu staje się jeszcze jaśniejszy gdy weźmie się pod uwagę spore punkty stracone przez DSQ w Willingen i niedyspozycję naszego lidera, a co za tym idzie fakt iż tym razem więcej odpowiedzialności za wynik w tej części sezonu spadła na barki jego kolegów.

  • MarcinBB redaktor
    @Artjonc

    Tak z ciekawości zapytam: a skąd Ty wiesz, że to jest "pięć minut" Velty a nie na przykład pierwszy z trzech sezonów z rzędu w ścisłej czołówce, które zakończą się Kryształową Kulą? W ten sposób to można wziąć jakiś okres i udowodnić, że Robert Mateja był lepszym skoczkiem niż Jakub Janda, albo Andreas Kuettel. Z całą sympatią i szacunkiem dla Roberta, którego obronie przed flekowaniem poświęciłem kiedyś cały artykuł na tej stronie.

  • dejw profesor
    @artjonc

    Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie o to pytałem. Bardzo proszę o porównanie jednego SŁABSZEGO sezonu (najsłabszego po poważnym debiucie w PŚ) Velty (jeszcze raz przypominam +200 pkt w PŚ) z obecnymi wynikami zawodników stanowiących rok temu trzon naszej kadry. O których mówi się że "no.. rzeczywiście mieli TROSZKĘ słabszy sezon".
    Nie chce tu słyszeć o "nadziejach". "Velta mógł, to czemu nie Ziobro?!" Ja chcę porównać FAKTY i rzeczywiste dokonania.

  • Pirx stały bywalec
    @artjonc

    Ale jeśli Veltę w tym sezonie z racji jego mistrzostwa porównujemy do Stocha, to by oznaczało, że resztę naszej kadry należy porównywać z Fannemelem. Nie wiem czy to dobry pomysł...

  • MarcinBB redaktor
    @Serpens Antiquus

    A jeszcze inaczej by to całe zestawienie wyglądało, gdybyśmy wzięli pod lupę nie okres, w którym brakowało Stocha (bo tak jest najwygodniej dla Polaków), tylko Bardala razem ze Sjoennem (bo tak jest wygodniej dla Norwegów). Albo Wellingera, bo tak jest wygodniej dla Niemców. Przy czym oczywiście brak Wellingera był mniej odczuwalny dla Niemców, ale kto wie, jak podiumowicz z Klingenthal by się spisywał, gdyby nie upadek i kontuzja. A może by tak doliczyć Austriakom jakieś wirtualne punkty z powodu Morgensterna, który przecież zakończył karierę przedwcześnie z powodu upadków, ale zapewne byłby nadal w niezłej formie? Takie wybiórcze porównania są bez sensu i do niczego nie prowadzą. Kontuzje czy absencje z innego powodu są wpisane w skoki. Oceniać należy całościowo, jak drużyna, to sezon. A nie tylko okres bez Stocha. Albo każdego zawodnika indywidualnie.

  • anonim

    Porównywaliśmy poprzednie sezony. Teraz oczywiście Velta ma swoje 5 minut.

    Poprzednie sezony Velty można porównywać do osiągnięć Żyły, Ziobry i Kota. Chodzi o to, że oni nie mają się czego wstydzić w poprzednich sezonach względem mistrza świata. Teraz Rune wbił się na poziom mistrzowski więc wystawiamy do porównania Stocha i tu widać, że w dalszym ciągu nie mam się czego wstydzić.

    Ja to nie piszę, żeby dyskredytować Veltę tylko żeby uzmysłowić, że nie należy skreślać Kota i Ziobry, bo nie poprawili w PŚ poprzedniego, rekordowego. To dla mniej kumatych, którzy nie chwytają kontekstu.

    Jestem przekonany, że komuś z naszych zawodników z drugiego planu (czyli nie licząc Stocha) też w końcu się trafi 5 minut, tak jak Velcie. A póki co mamy Stocha i nie ma co narzekać.

    Nie mam nawet wielkich oczekiwań, żeby wielka forma wypaliła wszystkim naszym zawodnikom równocześnie. Bo wyobraźmy sobie, że na TCS nasi zawodnicy zajmują pierwsze cztery miejsca. Cieszyłbym się, ale miałbym bardzo mieszane uczucia - czterech zawodników na zwycięstwo i tylko jedno zwycięstwo. To już dużo lepiej, żeby wybuch formy każdemu wypadł w innym roku i żeby każdy zapisał sie w historii.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi

    @artjonc
    Tyle, że ten sezon już się zakończył i Veltę należy rozpatrywać pod kątem całej jego dotychczasowej kariery, a nie tylko do końca poprzedniego sezonu, bo tak nam pasuje pod z góry ustaloną tezę.

    @hmm
    Dziennikarz, szczególnie informacyjny, nie jest od tego, by kłócić się z rozmówcą czy próbować zmienić jego przekonania a już na pewno od tego, by zmusić go do dymisji. Dziennikarz jest od przekazywania informacji. Zadano pytanie, rozmówca odpowiedział, każdy na tej podstawie jest w stanie wyrobić sobie na ten temat opinię. Wyniki jakie są, każdy widzi i nikt nie udaje, że są inne.
    Oczywiście można napisać felieton w którym można wyrazić swój punkt widzenia i jest to już publicystyka, nie typowe dziennikarstwo informacyjne. Ale nasze wywiady, szczególnie te krótkie, przeprowadzane po zawodach z racji chociażby okoliczności - na przykład ograniczonego czasu - są typowo informacyjne, nie publicystyczne.
    Nie zauważyłem, by jakiekolwiek medium w Polsce głosami jakichkolwiek redaktorów czy dziennikarzy domagało się zwolnienia trenera Kruczka czy próbowało go w trakcie przeprowadzania wywiadu do dymisji skłonić. Proszę więc swoją listę wazelinowych mediów uzupełnić o inne tytuły i nie poprzestawać na nas. Nikt też w wolnym kraju nie zabrania nikomu założyć własnego medium, udać się na wywiad do tej czy innej osoby i podczas tego wywiadu próbować wymusić dymisję rozmówcy. Proszę się nie krępować. Na pewno zyskać można na tym sporo poklasku w polskim internecie.

  • dejw profesor
    @artjonc

    Dobra, no to idźmy dalej. Velta od swojego debiutu w PŚ miał jeden słabszy sezon. Sezon 2013/2014. Zdobył wtedy 201 pkt PŚ. W dwóch poprzednich miał +300.
    Jak to porównać do sezonu pewnych zawodników z polskiej kadry A?
    Jeden z tych zawodników po sezonach +400 i prawie 400 zalicza sezon gdzie przegrywa nawet z "30" CoC. Drugi z tych zawodników po zaliczeniu +300 i wygranej w PŚ zalicza sezon z porównywalną liczbą pkt co niejaki Bresadola i gorszym wynikiem niż no name z Japonii Sakuyama.

  • M_B profesor
    @artjonc

    No... Kot osiągnął raz więcej niż 400 punktów, Velta też

  • Pavel profesor
    @artjonc

    Zamiast tych 400 uzbierał 800.

  • anonim
    @dejw

    Tyle samo razy przekroczył stówę, ile razy nie osiągnął 400 punktów, które umiał uciułać nasz buloklep Kot i to bez wdrapywania się na podium.

    Ot, Velta miał więcej sezonów ze stówą ale za to nigdy nie uzbierał 400. Wielka mi różnica. Tak jak mówiłem, to są osiągnięcia porównywalne (to nie znaczy, że w każdym jednym kryterium Velta będzie gorszy - w niektórych kryteriach będzie wypadał lepiej a w innych gorzej, ale to nie są drastyczne różnice).

  • MarcinBB redaktor
    @DamjanFras

    Owszem, będę mówił, że chciał. Tylko że obaj wychodzimy z założenia, że należy oceniać cały sezon, w związku z tym takie pytanie powinno paść na zakończenie sezonu a nie "już od konkursów w Polsce". Jest takie powiedzenie "nie chwal dnia przed zachodem słońca". Równie dobrze można mówić "nie przeklinaj dnia przed zachodem słońca". Ocenia się całość, inaczej można czasem wyjść na głupka. A ja nie lubię, Tadeusz też.
    Można mi wierzyć, albo nie, ale tak się składa, że już w trakcie nagrywania wypowiedzi Tadeusz mnie trącił i cicho przypomniał "pamiętaj, żeby spytać o ocenę sezonu i błędy".
    A co do offtpicu: to że gdzieś moderatorzy nie wywiązywali się należycie ze swoich obowiązków, to nie znaczy, że regulamin nagle przestał obowiązywać. Myślę, że jak kiedyś raz w życiu nie umyłeś przed snem zębów, to nie znaczy, że już zawsze tak będzie, prawda? :-)

  • M_B profesor
    @dervish

    Ja nie uważam za zdecydowanie najlepszy w karierze.

    Olek w sezonie 2011/2012 wyglądał na bardziej błyskotliwego zawodnika tyle że mniej ustabilizowanego przez co miał dużo większą tendencję do psucia skoków.

    Ten sezon był o tyle lepszy że Aleksander był po prostu bardziej stabilny i dzięki temu punktował, aczkolwiek i tak ciężko nazwać ten sezon w wykonaniu Olka jakimś nadzwyczajnym, dość powiedzieć że cieniujący większość sezonu Murańka przez cały ostatni period kiedy złapał formę zdobył tylko 8 mniej punktów niż Olek przez całą wcześniejszą część sezonu i to tylko dlatego, bo sam zepsuł konkursy fińskie.

    W sezonie 2011/2012 Olek w ostatnim periodzie mógł skosić naprawdę konkretną ilość punktów, ale albo to psuł kwalifikacje jak w Lahti, albo psuł próby konkursowe po naprawdę obiecujących próbach treningowych, wtedy ewidentnie zawodziła u niego głowa, bo możliwości wydawały się większe niż nawet w tym sezonie, szczególnie najbardziej szkoda było Lahti, bo tam była szansa na grube punkty, zresztą tam w drużynówce wyszły mu akurat skoki na poziomie tych treningowych.

  • anonim
    @MarcinBB

    ranking @dervisha według Twoich reguł:
    II część sezonu 2013-14:
    1. Austria - 20,7%
    2. Słowenia - 17,2%
    3. Niemcy - 16,3%
    4. POLSKA - 11,9%
    5. Norwegia - 11,4%
    6. Japonia - 7,6%

    II część sezonu 2014-15:
    1. Norwegia - 18,1%
    2. Niemcy - 17,0%
    2. Austria - 17,0%
    4. Słowenia - 16,6%
    5. Japonia - 11,5%
    6. POLSKA - 9,2%

    Podsumowując: W minionym sezonie zdobyliśmy o 2,7% punktów mniej niż w analogicznym okresie sezon wcześniej. Przy czym kluczowe jest nie samo procentowe wyliczenie, tylko odniesienie do innych reprezentacji. Więcej stracili tylko Austriacy, ale oni spadali z naprawdę "wysokiego konia" (w końcu wywalczyli PN). Niby to tylko 2,7%, ale w skali rzędu ok. 20-23 tys. punktów każde 0,1% ma znaczenie.

  • Aaabbbb profesor
    @Sakala

    Dziękuję :).

    @Artjonc
    Skoro jeden udany tydzień w Falun nie zmienia ogólnego postrzegania wyników Velty, to może jeden udany dzień w Falun nie powinien zmieniać ogólnej oceny obecnego sezonu w wykonaniu naszych?

  • sakala weteran
    Velta

    @artjonc

    No to chyba nie zaprzeczysz, że skoro Stoeckl potrafił doprowadzić takiego ,,buloklepa'' jak Velta do dwóch indywidualnych medali MŚ, w tym jednego złotego plus wzmocnił tym ,,buloklepem'' drużynę tak, że sięgnęła po złoto to jeśli chodzi o przygotowanie do imprezy docelowej jest niekwestionowanym mistrzem, przy którym Kruczek to amator.

  • EmiI profesor
    @sakala

    Dobre :D Gdyby nie akapit o Lotosie serio bym pomyślał że ktoś ze związku to powiedział :P

  • anonim
    @salaka

    Trzeba tylko dodać, że przeciętni rodzice w Norwegii są krezusami w porównaniu do przeciętnych górali z Polski. A samo pojęcie braku środków do życia też jest względne, bo przeciętny psychopata, morderca 77 osób ma lepszą sypialnię i telewizor niż niejeden właściciel prywatnej firmy w Polsce.

    Do tego dodajmy, że takie lub inne narty w Norwegii ma prawie każdy obywatel, oczywiście częściej są to biegówki, ale od już nie tak daleko do skoków, przecież nawet Małysz miał styk z biegówkami bo zaczynał od kombinacji.

    No i na koniec uwzględnijmy, że Norwegia ma lepsze warunki do uprawiania sportów zimowych niż Polska.

    A w Polsce skoki uprawia ze 150 osób czy jakoś tak, tak więc nie przesadzajmy z tą małyszomanią. Głównie przygnała ona miliony ludzi przed telewizory oraz tysiące ekspertów kanapowych na fora i raptem może ze sto osób do uprawiania skoków (bez Małysza też by się kilkunastu pasjonatów znalazło).

    Cieszę się jednak, że w ostatnim akapicie doceniłeś fantastyczną robotę wykonaną przez PZN w kierunku stworzenia jak najlepszych na świecie warunków do uprawiania skoków. Jak widać można się w jednej sprawie nie zgadzać a w innej mieć takie samo zdanie.

    Przydałoby się, żeby redakcja SJ przygotowała jakiś artykuł podsumowujący najlepszy polski związek sportowy.

  • dervish profesor
    Pavel

    Róznica między nami jest tylko taka, że Ty widzisz butelkę w połowie pustą, a ja że jest do połowy pełna. :)



    Co do Olka, to ja uważam obecny sezon za zdecydowanie najlepszy w jego karierze.

    Nie ma co porównywać obecnego sezonu z sezonem 2011/2012.



    W 2011/2012 olek zdobył 60 pkt punktując w 3 konkursach. Z czego aż 47 zdobył w domowych konkursach w Zakopanem (które wówczas były dosyć słabo obsadzone). W tym sezonie aż 11 razy meldował się w serii finałowej konkursów PŚ zdobywając 75 pkt.

    Właśnie tych 11 finałów przesądza o jakości sezonu. Zgodzisz się chyba, że co innego zdobyć na przykład 100 pkt w jednym konkursie, niż 75 pkt w 11? Tu nie można mówić o przypadku. Olek w pierwszym seniorskim sezonie osiągnął pewien poziom (powiedzmy poziom top 30). To dobry początek kariery. Teraz wypada życzyć mu ugruntowania pozycji i stopniowego marszu w gorę światowej hierarchii. Nie wiemy jak daleko zdoła się wspiąć. Oby jak najwyżej. Oby w każdym kolejnym sezonie dokładał kilka stopni w drodze na szczyt. Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21254) / 2015-03-22 20:47:17

  • sakala weteran

    @Aaabbbb

    Chętnie posłucham podsumowania sezonu w wykonaniu zarządu PZN.

    - - -

    Mówisz, masz. ;):

    ,,To był bardzo udany sezon dla polskiego narciarstwa. Na MŚ w Falun świętowaliśmy historyczny sukces. Zarówno w skokach jak i w biegach zdobyliśmy medale w konkurencjach drużynowych, co potwierdza, że za plecami naszych gwiazd czyli Justyny Kowalczyk i Kamila Stocha rozwija się obszerne zaplecze zawodników, z którego będziemy mieć pociechę w następnych sezonach.
    Zwracają też uwagę postępy jakie poczyniliśmy w narciarstwie alpejskim. 12. miejsce w kombinacji w PŚ w Kitzbuehl i pierwsza ,,30'' w tejże konkurencji na MŚ Maćka Bydlińskiego napawają optymizmem na przyszłość.
    Prężnie rozwija się cykl LOTOS Cup. W tym roku wprowadziliśmy na przykład udaną nowinkę nakazującą start zawodnikom z zagranicy poza konkursem. Liczymy, że zaprzyjaźnione federacje postąpią podobnie w stosunku do naszych występów u nich. Pozwoli to na spokojniejsze przygotowanie naszych skoczków przez sztab i trenerów klubowych. ''

  • Pirx stały bywalec
    @artjonc

    Brawo, bardzo udanie wykazałeś, że jeśli Velta przed tym sezonem przez lata klepał bulę, to nasi skoczkowie poza Stochem klepali ją równo z nim. A w tym sezonie przestał. A nasi skoczkowie - nie.

  • dejw profesor
    @artjonc

    Widzę że uparcie wracasz do porównań Velta - reszta kadry minus Stoch.

    No to zadam jedno proste pytanie. A ile razy Velta miał od 2010 roku mniej niż 100 pkt w PŚ? Pamiętaj, że powiedziałeś o nim że to zawodnik które przez całe lata swojej kariery klepał bulę.

  • anonim
    @Pirx

    Kot miał nawet 400 punktów a Żyła dwa razy, natomiast Ziobro wygrał PŚ a Velta nie. Są oczywiście różnice, raz na korzyść naszych, innym razem na korzyść Norwega, ale tak wrzucając do jednego worka i wyciągając średnią z 2-3 poprzednich sezonów to można powiedzieć, że Velta był poziomie porównywalnym do naszych wiceliderów. No i oczywiście jest słabszy od naszego lidera i jeden udany tydzień w Falun tego nie zmieni.

    MŚwL się nie podniecam. To konkurencja nieolimpijska i jest tylko sześć mamutów na świecie, taka nisza w niszy. A sama impreza na pewno jest mniej ważna od KK, IO, MŚ i TCS, choć cenniejsza od pojedynczego konkursu PŚ. Nie ma co się spierać o sukcesy w najlepszym wypadku piątej kategorii. W MŚwL Velta wypadł lepiej od naszych ale za to gorzej na IO (i to ciągle bez uwzględniania Stocha, porównujemy norweskiego czempiona z naszymi "buloklepami marnowanymi przez Kruczka").

  • hmm początkujący

    Wszystkie "kruczyzmy", w różnych konfiguracjach, już słyszeliśmy w trakcie sezonu i na zakończenie niczego innego nie należało się spodziewać. Rzetelny, niemożliwy do przeprowadzenia na skijumpingvaseline.pzn, wywiad z Łukaszem Kruczkiem na zakończenie sezonu:
    Dziennikarz - Czy zamierza się Pan podać do dymisji?
    Łukasz Kruczek - Nie, nie zamierzam.
    Dziennikarz - Dziękuję, nie mam więcej pytań.

  • Aaabbbb profesor

    -Tatku, chwalą nas! -Kto? -Wy mnie, a ja Was! :)

    Chętnie posłucham podsumowania sezonu w wykonaniu zarządu PZN.

  • dejw profesor

    * Velta, nie dopisałem obecnego sezonu.
    2014/2015 - 848 pkt

  • dejw profesor

    Velta... po latach klepania buli trafiło mu się kilka udanych dni"
    Velta w PŚ od sezonu 2010/2011
    2010/2011 - 106 pkt
    2011/2012 - 311 pkt
    2012/2013 - 337 pkt
    2013/2014 - 201 pkt

    A teraz porównajmy to z wynikami Kota, Ziobro czy Kubackiego. No faktycznie, buloklep jakich mało.

    "Jak zrobią gdzieś w przyszłości mistrzostwa w Engelbergu to Ziobro w jeden tydzień jest w stanie osiągnąć wyniki porównywalne do całej kariery Velty"

    Tak, to prawda zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę właśnie zakończony sezon. 20 i 36 lokata, nie ma co, wyniki godne mistrza świata.

  • sakala weteran

    Jeszcze dopisek do postu EmiIa odnośnie finansowania skoków w Norwegii, bo chociaż temat był już parokrotnie wałkowany to jak widzę jeden z użytkowników uparcie wprowadza opinię publiczną w błąd posługując się na potwierdzenie swoich tez fałszywymi argumentami.
    To, że kraj X. jest zasobny pozostaje tylko w minimalnym związku z ilością pieniędzy jakie trafiają do danej dyscypliny. Akurat sportowcy w Norwegii w niszowych dyscyplinach (również olimpijskich) nie mają lekko i dotyczy to także skoków. Wystarczy poczytać wywiady z zawodnikami. Romoeren w okresie przerwy spowodowanej kontuzją pozostał właściwie bez środków do życia (nie przysługiwały mu nawet państwowe świadczenia socjalne).
    Parę lat temu czytałem wywiad z Asikainenem, w którym mówił, że Finowie z własnych prywatnych środków finansują starty w COC.
    Ba, nawet w większości niemieckich klubów, sprzęt, treningi i starty finansują rodzice.
    Warunki do uprawiania skoków w Polsce (pomijając infrastrukturę) są za sprawą Małysza i niespotykanej na skalę światową popularności tej konkurencji w naszym kraju jedne z najlepszych na świecie.

  • anonim
    @dervish

    Nie ma co nadmiernie rozdzierać szat nad Kotem. W całej historii skoków kojarzę tylko dwóch skoczków, którzy nie mieli sezonów z wyraźnymi kryzysami - są to Ahonen i Schlierenzauer. No i trudno, Kot nie będzie trzecim.

    Co do Janka to w PŚ w poprzednim sezonie było lepiej. Ale mimo wszystko z tym zdobył medal w drużynie i punktowane (w nomenklaturze olimpijskiej, czyli pierwsza ósemka) miejsce w indywidualnym konkursie na mistrzowskiej imprezie. A to dopiero tak na prawdę drugi jego sezon w seniorach i debiut w mistrzostwach świata (na marginesie Małysz i Stoch debiutowali słabiej). Więc w sumie całkiem nieźle, jak na czwartego w drużynie.

    Warte uwagi jest także to, że drugi raz z rzędu Ziobro trafia z formą na imprezę docelową. To już układa się w schemat a z tego w przyszłości mogą być medale. Stoch też najpierw kilka razy się skradał do podium (miejsca na początku drugiej dziesiątki, potem 4-8 na kolejnych MŚ) a w końcu wypalił.

  • denis13 doświadczony
    artjonc

    Nie wiem jak można porównywać Veltę do Ziobry... Jeśli chodzi o sezon olimpijski to oczywiście Ziobro był lepszy od Velty, ale to tylko jeden sezon. Velta już od 5 lat zaczyna punktować i w miarę regularnie, przy okazji też podium. No i oczywiście jest mistrzem świata w Falun. Po takiej imprezie nie można porównywać do Ziobry, który miał tylko jeden udany sezon. Może jeszcze Ziobro wskoczy do 30 PŚ, ale mało prawdobodne, że dorówna Velcie w osiągnięciach...
    Rune do czasu imprez był skoczkiem pokroju Stensruda, który regularnie punktował, ale niczego wielkiego nie osiągnął. Po MŚ w lotach i podiach PŚ wszystko się zmieniło

  • Pavel profesor
    @dervish

    Zniszczoł to nie zaliczył jakiegoś super sezonu, ale wylazł z bagna, w którym tkwił przez 2 sezony. W wieku 18 lat miał niemal identyczną zdobycz punktową jak w tym sezonie.

    Murańka zeszły sezon miał lepszy, a udane 4 ostanie konkursy tego sezonu, a i tak były one gruba poniżej jego możliwości (może prócz tego 10 miejsca).

  • Pirx stały bywalec
    @artjonc

    Trochę szacunku dla takiego skoczka jak Velta. Określając wicemistrzostwo świata w lotach, miejsca na podium w poszczególnych konkursach i ponad 300 punktów na sezon "klepaniem buli" jednocześnie ośmieszasz porównywalnie lub znacznie gorsze osiągnięcia wielu naszych skoczków.

  • dervish profesor
    Pavel

    Z sezonu jako całości nie. Ale jak się poszuka to zawsze znajdzie się coś z czego można się cieszyć.

    Dla mnie największe pozytywy obecnego sezonu to:
    -bardzo dobre MŚ w wykonaniu naszej kadry, to były pierwsze MŚ o których obrazie w tak dużym stopniu zadecydowała postawa nie lidera ale jego kolegów, którzy oprócz brązu w drużynie zdołali dwukrotnie uplasować się w top 10 konkursów indywidualnych.
    -kolejnym pozytywem jest bardzo dobra forma Piotra. Przez cały sezon należał do czołówki PŚ, gdyby był regularniejszy i częściej wykonywał dwa dobre skoki to prawdopodobnie skończyłby sezon w top 10. W sumie bardzo dobry sezon w wykonaniu tego zawodnika okraszony dodatkowo brązowym medalem MS.

    -Olek Zniszczoł - tu tez jest się z czego cieszyć. Pierwszy seniorski sezon i praktycznie z niebytu wskoczył do kadry A i zanotował wiele udanych występów w PŚ. Dla niego to życiowy sezon.

    -Klimek - podobnie jak w przypadku Olka - najlepszy sezon w karierze, w pierwszym seniorskim sezonie w biografii może zapisać sobie brązowy medal MŚ. Sam zawodnik twierdzi, że rozpoczął sezon w bardzo wysokiej dyspozycji tylko nie potrafił tego przełożyć na wyniki. W drugiej części sezonu wyraźnie odblokował się, mniej więcej od MŚ w Falun zaczął skakać bardzo dobre skoki i tę wysoka dyspozycje utrzymał do końca sezonu. To pozytywnie nastraja przed kolejnym sezonem.

    - Cieszą także ale w nieco innej skali: objawienie talentu Stękały i Kantyki i ich udane starty w PK czy powrót Byrta.

    Dwa największe rozczarowania to: słabiutki sezon Janka (aczkolwiek on także może sobie zapisać w biografii brąz MŚ co jest dla niego jak do tej pory życiowym sukcesem) i bolesny upadek Maćka Kota.

    Co do Janka to w zasadzie zaczynam się gubić. Już nie wiem czy obecny sezon to regres czy powrót do ziobrowej normalności. Oby nie było tak, że poprzedni sezon to było coś ekstra w jego karierze. Taki jednorazowy wyskok formy. Na razie można doszukiwać się tu pewnej analogii z Diethartem. Poprzedni sezon rewelacyjny (a w zasadzie jego środkowa cześć) a w obecnym szarzyzna i nie wiadomo czy Diethart jeszcze kiedykolwiek z tej szarzyzny się wychyli.

    U Maćka zupełnie inna sytuacja. Kot to zawodnik o ugruntowanej pozycji. Miał kilka bardzo dobrych sezonów więc obecny tragiczny sezon w jego wykonaniu jest naprawdę dużym rozczarowaniem i nic dziwnego ze wielu kibiców włącznie ze mną nad tym boleje.

  • Pavel profesor
    @artjonc

    Raczej średnio niemal 3x więcej pkt w PŚ.

  • sakala weteran

    Mniejsza z tym czy to co trener Kruczek mówi publicznie pokrywa się z tym co myśli prywatnie.
    Natomiast biorąc pod uwagę ogólną atmosferę minimalizmu wokół naszego narciarstwa, wypowiedzi i decyzje osób na najwyższych stanowiskach w PZN, zakulisowe układy i układziki, brak presji ze strony mediów (chociaż brawa dla redaktora Hetnała za postawienie w końcu drażliwego pytania), wiecznie zadowolonych Januszy, którzy nawet gdy nasi lądują na buli wydzierają się radośnie do kamery to coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym trener Kruczek prowadzi całą kadrę aż do zakończenia kariery przez Stocha. I to bez względu na wyniki pozostałych.
    To by oznaczało, że nigdy nie będziemy mieli okazji się przekonać jakie jeszcze możliwości drzemią w tym wyjątkowo utalentowanym pokoleniu skoczków.
    Jestem już niemal pewien, że przynajmniej do Pjongczang żadne zmiany nie są brane pod uwagę. Nawet jeśli będziemy notować sezony podobne do właśnie zakończonego z 6.miejscem w PN.

  • anonim

    Ale na dużej już skakał najsłabiej z Niemców.

  • anonim
    @Pavel

    Czyli jak mówiłem, do obecnego sezonu porównywalny.

  • EmiI profesor

    Co do bogactwa Norwegii. Kraj owszem bogaty, ale bardzo uważnie patrzący na każdy grosz. Np kadra B przez brak funduszy w ogóle nie startowała latem poza Norwegią. Nawet najlepsze norweskie skoczkinie przyznały że musiały podjąć się dorywczej pracy by w ogóle móc trenować, a bodaj Atle Pedersen Roensen, będąc w kadrze, żebrał przez internet o pieniądze być móc trenować i startować.

  • Pavel profesor
    @bore

    Kraus był 10 na średniej, a więc jakąś tam formę miał.

  • anonim
    pavel

    Czy ja wiem czy to był błąd. Neumayer zawalił, ale nie tylko on. Eisenbichler też był słaby. Michael skakał, bo wypadł najlepiej na treningach. Kraus był już kompletnie bez formy, a Wellinger miał problemy żołądkowe. Kto by przewidział, że Neumayer zawali, zazwyczaj był skoczkiem który nie psuł w drużynie.

  • Pavel profesor
    @artjonc

    Ok. Porównajmy Ziobrę do Velty.

    Ziobro vs Velta
    Wiek: 24 - 26
    Najwyższe miejsce w PŚ 1 - 2
    Najwyższe miejsce na MŚ 8 - 1
    Najwyższe miejsce na MŚwL 27 - 2
    Najwyższe miejsce na IO 13 - 22
    Ilość podiów w PŚ 2 - 6
    Ilość punktów w PŚ 378 - 1308

  • DamjanFras doświadczony
    @MarcinBB

    Nie twierdzę, ze Pan Tadeusz nie chciał aby to pytanie było zadane i nie pojawiło się na portalu, twierdzę, że Pan Tadeusz osobiście nie chciał zadać takiego pytania i nie mów mi Pan, że chciał, bo gdyby chciał to by je zadał na każdych innych zawodach na które jeździł, a duża część kibiców na forum prosiła o to już od Konkursów w Polsce..

    Zresztą mniejsza o to, najważniejsze, że pytanie zostało zadane, a odpowiedz na nie pokazuje tylko to co większość kibiców wie od dawna, że trener Kruczek nie potrafi przyznać się do błędu.

    [...]Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-22 20:51:20

  • anonim

    dziękujemy za te chwile wzruszeń ,fantastyczny sezon ,poziom wysoki jak nigdy trzymać tak dalej ,chodzi o skoki w ogóle ,fan

  • anonim
    @Pavel

    Obecnie Velta ma swoje pięć minut i w tym sezonie jest lepszy niż Kot, Ziobro i Żyła. Ale w poprzednich sezonach był porównywalny (czasem gorszy, czasem lepszy). Brawo, po latach klepania buli trafiło mu się kilka udanych dni. Ale generalnie to raz na wozie raz pod wozem. No i zwrócę uwagę, że porównujemy norweskiego mistrza do naszych wiceliderów i przez ostatnie sezony nie widać było różnicy. Natomiast gdy do porównania wystawimy naszego lidera to Velta gaśnie, tak jak gwiazdeczka na tle słońca.

    Tak więc nie ma co bić na alarm. Jak zrobią gdzieś w przyszłości mistrzostwa w Engelbergu to Ziobro w jeden tydzień jest w stanie osiągnąć wyniki porównywalne do całej kariery Velty.

  • Pavel profesor
    @EmiI

    Niemcy to przede wszystkim mieli, na nasze szczęście, dół podczas drużynówki na MŚ, po częście dzieki błędom trenera, który wystawił Neumayera.

  • EmiI profesor

    A ja patrze na sezon całościowo. W którym momencie nasi dobrze skaczą nie ma większego znaczenia, w każdej ekipie są wzloty i upadki, Niemcy w Planicy mieli dość spektakularny upadek. Ale całościowo sezon był bardzo dobry z obronionym PN.

  • EmiI profesor

    Znaczy nawet nie 55 a 51.

  • Pavel profesor

    Po powrocie Kamila dalej nasza ilosć punktów to 6 miejsce w PN, a więc nie ma mowy o dobrym występie. A już polskie konkursy to farsa w wykonaniu naszych (prócz Stocha ofc).

  • EmiI profesor
    @dervish

    Tylko że wtedy nam druga część sezonu siadła i to co było na początku sprawiło że sezon był dobry. Sezon olimpijski można podzielić na dwie części. Znakomitą i średnią. Ten na fatalną i średnią. I z tego procentowego porównania widać że rok temu w drugiej części sezonu zdobyliśmy 57% dominatorów. Teraz 55% pierwszej ekipy, który miała niewielką przewagą nad resztą.

  • anonim

    Dervish jest chyba pracownikiem PZN. Ciągle udaje, że jest dobrze.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Właśnie na tym polega problem w poprzednim sezonie mieliśmy fenomenalny początek i słabą końcówkę, a w obecny fatalny początek i trochę lepszą końcówkę, a więc nie wiem z czego się cieszyć.

  • dervish profesor
    errata -

    To był bardzo ciekawy sezon. pełen wzlotów i upadków. Dobrze, że historię poczynań naszej kadry można scharakteryzować tytułem "od zera do bohatera" a nie na odwrót. Dla mnie ważniejsze jak sie kończy, a nie jak się zaczyna :)

    Trener ma rację mówiąc, że druga część sezonu była w porządku.
    Weźmy okres od powrotu Kamila czyli od T4S.

    Klasyfikacja PN:
    NOR 4165... 100%
    GER 3923... 94%
    AUT 3921... 94%
    SLO 3820... 91%
    JPN 2657... 64%
    POL 2122... 51%

    Dla porównania w drugiej czesci poprzedniego najlepszego w historii polskich skoków sezonu było tak:
    AUT 4086... 100%
    SLO 3393
    GER 3212
    POL 2359... 57%
    NOR 2257
    JPN 1439

    Jak widać dokonania polskiej kadry w drugiej części sezonu były porównywalne z drugą częścią sezonu olimpijskiego. W sezonie olimpijskim nasza zdobycz punktowa to 57 % zdobyczy dominatorów tej części sezonu czyli Austrii a obecnie to było 51% pkt z tego co zdobyli Norwegowie.
    Punktowo również wygląda to podobnie 2282/2359. Nieco gorzej przedstawia sie obecny sezon gdy weźmie się średnia punktów na konkurs. w poprzednim sezonie po nowym roku było 23 konkursy a w obecnym 26. co daje średnie: 87.7 pkt na konkurs w sezonie obecnym i 102 pkt/konkurs w drugiej czesci sezonu poprzedniego.
    Jeżeli weźmie się pod uwagę niepełna dyspozycje naszego lidera spowodowana kontuzja i później infekcja wirusową to można powiedzieć, ze drugie części obydwóch sezonów są bardzo do siebie podobne. Zresztą wyniki 3 ostatnich drużynówek mówią same za siebie. 3 miejsce na MŚ, a wkrótce potem zajęte w bardzo dobrym stylu 4 miejsce w Falun i teraz 4 miejsce w Planicy to wyniki dobre i bardzo dobre.
    Dodatkowo mieliśmy DSQ w drużynówce w Willingen gdzie wiele wskazywało na to, że także stać nas było na zajęcie 4 miejsca.

    Pierwsza cześć sezonu czyli do powrotu Kamila była bardzo zła ale po powrocie Kamila już było w miarę normalnie. Jako kibic naszej reprezentacji na drugą cześć sezonu naprawdę nie mogę narzekać. Wisienką na torcie był bardzo dobry występ naszej kadry na MŚ.

    To tylko jeden aspekt. Do tego można dodać oceny dokonań poszczególnych kadrowiczów. Tu także były wzloty i upadki a także udane debiuty. Ale ten temat być może poruszę przy innej okazji.

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    Żyła daje sobie rady. Skacze po swojemu a trenerem który go prowadzi jest Szturc. To nomem omen ewenement w naszej kadrze. Jednak mówienie o pojedynczym przypadku jak o systemie to przekłamanie.

    Opowiedz o tym systemie. Kto z kim i w jakim celu. Chętnie posłucham.

  • dervish profesor
    Pavel

    zwracam honor i dziekuję za uwagę.

    Poprawiam sie: Polska w obecnym sezonie poczynajac od T4S zdobyła 2122 pk a nie 2282 jak blędnie napisałem.
    Pozdrawiam

  • Pavel profesor
    @dervish

    No dobra tylko, ze my przez cały sezon zdobyliśmy 2282 pkt., a więc co porypałeś.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Wielokrotnie broniłem tu trenera Kruczka przed surowymi ocenami, jeśli były moim zdaniem niesprawiedliwe i nadmierną krytyką, jeśli była nieuzasadniona. Ale bądźmy poważni i sprawiedliwi. Twoje wyliczenia są manipulacją (nie wnikam, czy zamierzoną, czy niezamierzoną). Aby wyliczenia były poprawne, należy obliczać procentowo poszczególny dorobek punktowy drużyn jako udział całości, a nie jako odsetek drużyny, która zdobyła najwięcej punktów.
    W podawanych przez Ciebie okresach w pierwszym sezonie mieliśmy czwarte miejsce a w drugim szóste i to mówi samo przez się.

  • dervish profesor
    Pavel

    Jezeli Twój wpis był skierowany do mnie to wyjasniam że obie klasyfikacje w mojej wypowiedzi dotyczą analogicznych cęści obydwóch sezonów i obejmuja okres od T4S do końca sezonu.

  • Pavel profesor
    @artjonc

    Rozumiem, że nasz 4 czy 7 zawodnik zdobył 848 pkt PŚ w jednym sezonie, skoro przyrównujesz ich do Velty? Pomijam to MŚ czy 2 miesjce na MŚwL.

  • anonim
    @czarnylis

    I to jest właśnie coś, co nazywamy systemem. Kiedyś go w Polsce nie było, teraz jest. Jest współpraca na linii klub - kadra.

    @plop:

    Norwegia to najbogatszy kraj świata (z naszego kręgu cywilizacyjnego, nie licząc kilku stacji benzynowych i kilku innych małych księstw wielkości miasta z fajnymi przepisami podatkowymi) a jakieś narty ma tam każdy obywatel, a śnieg trzyma dłużej na północy.

    Więc potencjał mają wielokrotnie większy niż my.

    Jednak nasi dominatorzy (Małysz i Stoch) biją na łeb na szyję norweskich liderów. Natomiast ich aktualny mistrz Velta w PŚ do tego sezonu miał wyniki porównywalne do Ziobry z poprzedniego sezonu (300 punktów z hakiem, co prawda więcej podiów ale brak zwycięstw), a przez dwa poprzednie sezony w generalce był poniżej Kota (któremu jednak brakuje podium).

    Tak więc nie ma co robić tragedii, że nasz czwarty i siódmy zawodnik jest na poziomie norweskiego mistrza.

  • pepeleusz profesor
    @jakledw12

    Ja tam oczywiście nie wierzyłem ,ze mówi to co myśli . Zresztą sportowcom i trenerom prawie nigdy nie należy wierzyć jednożródłowo ( chyba że są inne podstawy) Jednak słowa wypowiedziane publicznie mogą spotkać się z publiczną polemiką lub krytyką, także przy hipotetycznym założeniu że faktycznie będzie robił to co deklaruje. Kruczek jakby nie zdawał sobie z tego sprawy, bo tyle niewiarygodnych twierdzeń co wypowiedział w historii to szok - niektóre były nawet łatwo weryfikowalne w kategoriach logicznych prawda-fałsz (że nasi juniorzy w grudniu nie mieli prawa startu w PS, że Kubacki indywidualnie wygrał drużynówkę w Zakopanem ,,zapominając'' o zmianach belki bazowej). Inne oczywiście niewiarygodne zdroworozsądkowo mimo braku dowodów(powody wyboru Kubackiego zamiast Muranki na IO, to że Murańka rzekomo idealnie skakał w piątek w Planicy mimo że pierwszy skok nie był zbyt dobry i słabszy w fazie lotu a Kobayashi dowalił mu sporo niemal nie mając wiatru) Gdyby po treści wywiadów oceniać jego wiedzę i kompetencje to byłaby to ocena bliska zera.

  • Pavel profesor

    Nie rozumiem tego rankingu, wpierw piszesz, że jest od T4S, później podajesz łączną z całego sezonu.

  • MarcinBB redaktor
    @DamjanFras

    Co do tego, że takie pytanie należy zadać, byliśmy z Tadeuszem Mieczyńskim absolutnie zgodni i nie ma w tym nic dziwnego. Zresztą - gdyby naczelny a zarazem właściciel portalu nie chciał takich pytań zadawać, to albo by mi zabronił, albo je potem wyciął z materiału, więc takie insynuacje są bez sensu.
    Ale dziękuję za podziękowania.
    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-22 19:17:44

  • DamjanFras doświadczony
    Brawo..

    Chciałbym szczerze podziękować za ostatnie pytanie Marcinowi Hetnałowi.
    Dobrze, że zostało zadane, redaktor Mieczyński nigdy by o to nie zapytał.
    Co do samego wywiadu to nie będe się rozwijał, bo już koledzy niżej wypisali to samo co myślę Ja o tym wywiadzie.

  • czarnylis profesor
    @dervish

    Zamiast pisać cały elaborat trzeba było napisać, że mamy jednego zawodnika w czołówce i bez niego [...] zbita. Nikt się z tym nie kłóci.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-03-22 19:14:50

  • anonim
    @czarnylis

    Pasowałby tu jeszcze jeden cytat (właściwie parafraza) z gatunku tych nieśmiertelnych:

    Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza,
    trener Kruczek Łukasz, naszej kadry A.
    Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje
    i jeszcze niektórzy, inni, wbijają mu szpilki.
    To nie ludzie - to wilki!

    To mówiłem ja, Jarząbek (ale nie Józef - przyp. SA), trener drugiej klasy. Niech nam żyje trener sto lat!

  • dervish profesor

    To był bardzo ciekawy sezon. pełen wzlotów i upadków. Dobrze, że historię poczynań naszej kadry można scharakteryzować tytułem "od zera do bohatera" a nie na odwrót. Dla mnie ważniejsze jak sie kończy, a nie jak się zaczyna :)

    Trener ma rację mówiąc, że druga część sezonu była w porządku.
    Weźmy okres od powrotu Kamila czyli od T4S.

    Klasyfikacja PN:
    NOR 4165... 100%
    GER 3923... 94%
    AUT 3921... 94%
    SLO 3820... 91%
    JPN 2657... 64%
    POL 2282... 55%

    Dla porównania w drugiej czesci poprzedniego najlepszego w historii polskich skoków sezonu było tak:
    AUT 4086... 100%
    SLO 3393
    GER 3212
    POL 2359... 57%
    NOR 2257
    JPN 1439

    Jak widać dokonania polskiej kadry w drugiej części sezonu były porównywalne z drugą częścią sezonu olimpijskiego. W sezonie olimpijskim nasza zdobycz punktowa to 57 % zdobyczy dominatorów tej części sezonu czyli Austrii a obecnie to było 55% pkt z tego co zdobyli Norwegowie.
    Punktowo również wygląda to podobnie 2282/2359. Nieco gorzej przedstawia sie obecny sezon gdy weźmie się średnia punktów na konkurs. w poprzednim sezonie po nowym roku było 23 konkursy a w obecnym 26. co daje średnie: 87.7 pkt na konkurs w sezonie obecnym i 102 pkt/konkurs w drugiej czesci sezonu poprzedniego.
    Jeżeli weźmie się pod uwagę niepełna dyspozycje naszego lidera spowodowana kontuzja i później infekcja wirusową to można powiedzieć, ze drugie części obydwóch sezonów są bardzo do siebie podobne. Zresztą wyniki 3 ostatnich drużynówek mówią same za siebie. 3 miejsce na MŚ, a wkrótce potem zajęte w bardzo dobrym stylu 4 miejsce w Falun i teraz 4 miejsce w Planicy to wyniki dobre i bardzo dobre.
    Dodatkowo mieliśmy DSQ w drużynówce w Willingen gdzie wiele wskazywało na to, że także stać nas było na zajęcie 4 miejsca.

    Pierwsza cześć sezonu czyli do powrotu Kamila była bardzo zła ale po powrocie Kamila już było w miarę normalnie. Jako kibic naszej reprezentacji na drugą cześć sezonu naprawdę nie mogę narzekać. Wisienką na torcie był bardzo dobry występ naszej kadry na MŚ.

    To tylko jeden aspekt. Do tego można dodać oceny dokonań poszczególnych kadrowiczów. Tu także były wzloty i upadki a także udane debiuty. Ale ten temat być może poruszę przy innej okazji.

  • Niemily stały bywalec

    Witam wszystkich słowami Ave.
    Łukaszu najwiekszy cesarzu polskich skoków narciarskich nie idz tą drogą. Wójcio Polo nagadał Ci za dużo historii s-f, publika chce prawde usłyszec a nie pie.r.dolamento.

  • jakledw12 weteran

    Plus jeszcze Schliri.

  • jakledw12 weteran

    czarnylis

    Akurat z drużynówkami się nie zgadzam. Tak samo można powiedzieć, że srebro Austriaków na IO 2014 nie było zasługą Poitnera, bo Morgi trenował z Kuttinem.

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    "Obecnie trwa najlepszy okres w historii polskich skoków. W ostatnich 3 latach wygraliśmy:

    - 2 złota olimpijskie
    - Kryształową Kulę
    - mistrzostwo świata
    - 2 brązowe medale MŚ w drużynie
    - czterech różnych zawodników wygrywało zawody PŚ
    - mistrzostwo świata juniorów indywidualnie i w drużynie
    - w czterech ostatnich latach 3 razy Polak zdobywał indywidualny medal MŚJ
    - mistrzostwo uniwersjady
    - najlepsze w historii występy w PK i Fis Cupie"

    To wszystko prawda tylko spójrzmy ile w tym pracy Kruczka.
    Mistrzostwo świata, Kryształowa Kula i dwa złota olimpijskie to pełna zasługa Kruczka. Tylko, że to zdobył jeden człowiek - Kamil Stoch.

    Medale w drużynie to zasługa nie tylko Kruczka bo spory udział w tym miał Żyła i Szturc.

    "- czterech różnych zawodników wygrywało zawody PŚ"

    Czterech?
    Chyba jeden. Stoch.

    Biegun - Maciusiak.
    Ziobro - Fijas Mateja
    Małysz - Lepistoe

    Mistrzostwo świata juniorów. Na Boga a co Kruczek ma wspólnego z juniorami?!

    FIS Cupa i PK? Który z zawodników Kruczka skakał w FIS cupie? PK jak najbardziej. Im mniejszy limit na PŚ tym większe "sukcesy" w PK.

  • jakledw12 weteran

    Nie wiem czemu takie hejty na Kruczka za ten wywiad. On do kamer gada przecież byle co.

    Nie mówi co naprawdę było winą tak słabych wyników, bo mu po prostu wstyd za to.

    W dodatku widać było zaniepokojoną minę po zadaniu ostatniego pytania. Widać było od razu, że coś kręci.

  • plop początkujący
    @artjonc

    Ale dlaczego ciągle mamy się odnosić do czasów pierwszych sukcesów Małysza? Skoki narciarskie w Polsce znacznie rozwinęły się od tego czasu, został stworzony jakiś system szkoleniowy, który daje efekty, ale powinien dawać większe. Mamy bardzo dużą liczbę zawodników. Wiadomo, sukcesy są, ale patrząc na ten sezon, niedosyt jest. Spójrz na Norwegów jak brylowali w tym sezonie. Też kiedyś nie byli jakoś niesamowicie mocni. Gdyby się czepiać, właśnie dzięki Ziobrze mamy brąz na MŚ, a nie srebro, ale już daje mu spokój, bo wyjdzie, że się uczepiłam (mimo to uważam, że brąz, patrząc na cały sezon, jest świetnym osiągnięciem) ;)

    Skoro mamy trzeciego najlepszego trenera na świecie, jak to niedawno twierdził pan prezes, powinniśmy wymagać od niego więcej, a nie spoczywać na laurach i pojedynczych sukcesach. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Skoro jednak pan Kruczek nie widzi niczego niewłaściwego w swojej pracy, nie napalajmy się na świetne wyniki. Poza tym Krzysiek swoje zwycięstwo odniósł w jednoseryjnym i loteryjnym konkursie, gdzie ze startu zrezygnowało co najmniej dwóch mocnych zawodników.

  • krzychszp doświadczony
    @ artjonc

    Za Stochem mamy:
    Zyła - wiecznie psujący 2 serię, spalający się psychicznie, nie zajmuje miejsc na miarę swojego talentu
    Ziobro - jeden wyskok w Engelbergu w 2013 roku, w tym sezonie całe 55 punktów w PŚ i plastikowa kulka.
    Kot, Kubacki, Biegun - aktualnie to poziom Pucharu Kontynentalnego, kompletnie zagubieni
    Murańka - w miarę udana tylko końcówka sezonu, 102 punkty w PŚ na kolana nie powalają ale on jeszcze się broni

    Oj chyba nie jest zbyt kolorowo. Ja rozumiem, że PZN Ci płaci za te posty ale skończ już uprawiać tę propagandę sukcesu.

  • Kibic profesor

    Za ,,perfidne'' ,,drukowanie'' - manipulowanie notami za styl przez sędziów czerwona kartka i dyskwalifikacja na następne sezony!!! Słoweńcy sami się przeliczyli,dobrze że Tepes wygrał i utarł nosa Prevcowi. Patrząc na całokształt sezonu to Freund był lepszy...taka prawda

  • nnn bywalec
    artjonc

    biegun to polski rok urbanc, nie wymieniaj go jako nadziei na przyszlosc

  • pepeleusz profesor

    ,,Brakowało Kamila, a więc zawodnika, który pociągnie to wszystko'' Tak tak, jak nie było Stocha to inni automatycznie skakali krócej- nie ma Kamila to się denerwuję, to spóźniam skoki to moc na progu mam mniejszą, Tak zapewne myśleli, to normalny związek przyczynowo-skutkowy. O choćby np Kubacki zapewne skakałby wtedy po 5 metrów dalej lecz niestety poczuł większą presję - poczuł że z uwagi na brak Kamila koniecznie musiał być co najmniej 24 bo czuł wówczas że wszyscy na niego szczególnie patrzą. Przedtem i potem jak Kamil już był to pomyślał ze wystarczy być 30 , presja była mniejsza i skakał już na większym luzie.

    A jakie były rzeczywiste skutki absencji Stocha dla wyników innych ? Prawie każdy był lokatę wyżej niż by był gdyby Stoch startował , a nieraz chyba kilka lokat (awans do drugiej serii z 30 miejsca)

  • anonim
    @plop

    Nie wymagajmy od wszystkich naszych, żeby we wszystkim byli lepsi od aktualnego mistrza świata. W ostatnich latach trafiło nam się dwóch dominatorów. Ale różnica jest taka, że za Małyszem była pustka a za Stochem nie.

    Za Stochem mamy:
    Żyła - 2 brązowe medale MŚ, zwycięstwo PŚ, trzecie miejsce PŚ.
    Ziobro - brązowy medal MŚ, zwycięstwo i trzecie miejsce PŚ.
    Kot, Kubacki, Murańka - brązowe medale MŚ
    Biegun - zwycięstwo PŚ

    To już sześciu zawodników z sukcesami w elicie. W czasach przedmałyszowskich byłyby te osiągnięcia traktowane jako duże sukcesy, tylko że obecnie wszystko jest oceniane przez pryzmat dwóch mistrzów. To dlatego nasi są porównani do Schlierenzauera, Morgnesterna i Velty.

    Obecnie trwa najlepszy okres w historii polskich skoków. W ostatnich 3 latach wygraliśmy:

    - 2 złota olimpijskie
    - Kryształową Kulę
    - mistrzostwo świata
    - 2 brązowe medale MŚ w drużynie
    - czterech różnych zawodników wygrywało zawody PŚ
    - mistrzostwo świata juniorów indywidualnie i w drużynie
    - w czterech ostatnich latach 3 razy Polak zdobywał indywidualny medal MŚJ
    - mistrzostwo uniwersjady
    - najlepsze w historii występy w PK i Fis Cupie

    Dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze?

    Ilu zawodników przez trzy ostatnie lata miało same pasmo sukcesów? Jest Freund, ale on nie ma indywidualnego medalu olimpijskiego. Jest Prevc ale on nic ważnego nigdy nie wygrał, wiecznie drugi. Gdzie są Schlierenzauery, Ammanny, i wielu innych wybitnych zawodników? Nie da się ciągle wygrywać wszystkiego.

    Tak więc nie możemy wszystkich oceniać tylko przez pryzmat największych sukcesów najwybitniejszych mistrzów oraz przez pryzmat rekordowego, poprzedniego sezonu.

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    Więc będziemy czekać cierpliwie na szczyt kariery naszych skoczków. Być może któryś z podopiecznych Łukasza po latach średniactwa wygra jak Matura dwa konkursy w wieku 33 lat. Klub Ave na pewno będzie wniebowzięty.

    Tylko pytanie jest takie. Czy skoro chłopa stać na dobre skoki to nie można go poprowadzić lepiej by skakał bardzo dobrze regularnie niż tylko kilka dni w życiu?



  • erytrocyt_ka profesor
    -

    Tłumaczenie słabszego sezonu brakiem Kamila, moim zdaniem jest bezsensowne i nie końca uzasadnione, no bo kurcze, Kamil trenowałby/skakałby za nich? No nie... Presja na pozostałych, no cóż, nikt nie kazał im przecież bić rekordów skoczni za każdym razem czy coś, oczekiwało się od nich tylko dobrego, porządnego skakania. Szczerze mówiąc, to ja myślałam, że brak Kamila spowoduje, że pozostali będą chcieli pokazać, że oni tez potrafią, że nie są gorsi od niego, że jego nieobecność ich bardziej zmotywuje. Najbardziej zachodzę w głowę, co się stało z Kotem, 7 zawodnikiem na skoczni normalnej na IO w Soczi... Ciekawe, czy się podniesie na przyszły sezon...

  • bardzostarysceptyk profesor
    Byłem przeciwko zmianie trenera reprezentacji.

    Nie z miłości do najlepszego na świecie, tylko nie widziałem alternatywy. Jak nie on to kto ?
    Ale teraz sytuacja stała się wręcz groźna, jeden Kamil i olbrzymia przerwa. Pojedyncze skoki Żyły, Murańki, Zniszczoła nawet Kota i Kubackiego pokazywały, że są to zawodnicy ułożeni technicznie i z potencjałem. Brak było cały czas stabilizacji. I to nawet nie na poziomie konkursu ale pojedynczych w skokach. Trening 1 super, 2 dobrze, eliminacje ledwo ledwo, próbna bardzo dobrze, zawody bez awansu do 2 serii. Jak Polak i nie Stoch siadał na belce to ja zupełnie nie wiedziałem co skoczy.

    I dlatego nie ma się co cackać z najlepszym na świecie i bać się przyszłości tylko elegancko podziękować, załatwić nawet jakieś odznaczenie państwowe i DO WIDZENIA. Bo lepiej zrobić błąd coś robiąc, próbując zmienić lub naprawić niż zrobić błąd nicnierobienia.

  • plop początkujący
    @artjonc

    Ok, rozumiem, że Klimek faktycznie coś pokazuje, ale Ziobro ma już 24 lata, a jego spektakularne sukcesy kończą się na pamiętnym weekendzie w Engelbergu, a po zajęciu 8 miejsca na normalnej skoczni pienił się niezwykle o brak powołania na dużą :P Piotrek mimo, że trzyma solidny poziom, jest starszy od Velty, a miejsc na podium ma mniej. Oczywiście, że możliwym jest, że nagle Polacy zaczną odnosić większe sukcesy, ale nie można tego założyć od tak, bo przecież każdy zawodnik jest inny i posiada nieco odmienną technikę, psychikę, możliwości fizyczne itd., itd. Stąd też Klimek może ze swoją życiową formą wystrzelić za rok, ale wcale nie jest powiedziane na 100%, że tak będzie. Ziobro i inni także mogą odpalić (ale nie jednorazowo, jak to już bywało w historii).

    Martwi mnie tylko, że Kruczek nie widzi w swoim postępowaniu nic złego, chociaż zarówno Kot (a w zasadzie dwa Koty), jak i wspominany już przeze mnie Ziobro mają na ten temat odmienne zdanie. Dlatego wątpię w spektakularne sukcesy naszej kadry, jeśli poszczególni zawodnicy nie są w stanie dogadać się w pewnych kwestiach z trenerem. Ten sezon miał dobre momenty, w końcowej fazie nawet można go uznać za udany, jednakże trudno mówić o dobrych występach, jeśli zawodnicy formę łapią w marcu :/

  • pepeleusz profesor

    Zmiana podejścia do LGP receptą? To wniosek który idzie w złym absurdalnym kierunku. Czy Kruczek już nie pamięta zer Kota i Kubackiego zimą 10/11 do których doprowadził po letnim szczytowaniu, czy nie pamięta innych swoich letnich szczytów , które u fachowców budziły uśmiech politowania ukryty za gratulacjami? Po tym co powiedział zasłużył na dymisję.

    Czy latem 2014 Prevc był lepszy od Damjan, czy Fannemel i Velta byli lepsi od Sjoeena Hildego i Tandego, czy Freund był lepszy od Freitaga, czy Kraft był lepszy od Schlierenzauera, Czy Stoch był lepszy od Zyły? czy Kasai był lepszy od Shimizu? Czy Eisenbichler był lepszy od Weniga? Czy Murańka był lepszy od Wolnego? Czy Wasiliew był lepszy od Bojarincewa.

    Co tym pierwszym dało poważne potraktowanie lata? Czy Stoch miał super zime 13/14 po udanym lecie? czy wielokrotne odpuizczanie letnich startów przez dream teamy Pointnera i Kojonkoskiego, a wczesniej przez jeszcze mocnych Finów szkodziło im na zimę czy pomagało? Czy Biegun błyszczący latem 13 i jeszcze w listopadzie załapał się choćby na IO jako piąty tamtej zimy czy też w lutym 14 wylądował poza top 30 kontynantala?

  • anonim
    @plop

    Velta w MŚ jest bardziej utytułowany, nikt tego nie neguje. Brak zwycięstwa w PŚ to taki przytyk odnośnie polemiki wybiegającej poza tylko ten wątek, polegającej na twierdzeniu, że MŚ to takie same zawody jak każdy inny konkurs PŚ (z czym ja się oczywiście nie zgadzam).

    To taki argument, żeby nie naskakiwać na naszą myśl szkoleniową, jeśli sukcesy zawodników nie przychodzą zaraz po przejściu do seniorów, bo jak widać mistrzowie z innych krajów też musieli dojrzeć do sukcesów.

    Velta jest 5 lat starszy od Murańki, stawać na podium zaczął 2 sezony temu, więc był wtedy 3 lata starszy niż Klemens obecnie.

    Generalnie chodzi o to, że kariera może przebiegać w różny sposób i nie należy skreślać zawodników po jednym nieudanym sezonie. Są tacy zawodnicy, którzy mieli w karierze 17 nieudanych sezonów i dwa lepsze, np. Jakub Janda.

  • anonim
    sezon

    szczerze mówiąc to sezon jeden z najgorszych. Oprócz stocha to nic nie było. jedynie murańka coś pod koniec pokazał a tak to kicha i flaki.

    Kubacki, Ziobro i Kot powinni być oddelegowani do kadry B, niech maciusiak ich psuje.... bo gorzej skakać chyba już nie mogą.

  • anonim

    Ja głupi myślałem, że Kruczek będzie miał odrobinę honoru i powie co było nie tak. A może nawet poda się do dymisji. Ale cóż z ciepłej posadki nikt dobrowolnie nie rezygnuje.

  • EmiI profesor
    @Kangur

    Ależ pracownicy PZNu wypisują na forach, i czasem dają się złapać w głupi sposób. Ty na szczęście jesteś bardziej ostrożny. Jak się żyje w Kansas?

  • plop początkujący

    Cóż, odniosę się tylko do fragmentu wypowiedzi artjonca (nie wiem czy powinno się odmieniać ów nick, ale pokuszę się o to), bo nieco mnie rozbawił. Mianowicie: "bardzo wielu zawodników z kadry ma już większe osiągnięcia w PŚ niż chociażby Velta (Ziobro, Biegun i Żyła mają zwycięstwa w PŚ a Rune nie)."

    Velta nie zwyciężył może żadnego z konkursów PŚ, ale TYLKO w tym roku na podium stał 4 razy, przy czym co do rywalizacji w Willingen, jeśli dobrze kojarzę (ręki nie dam sobie uciąć), była dyskusja co do słuszności bardzo wysokich not dla Freunda. Ziobrze, Biegunowi i Żyle w właśnie kończącym się sezonie ta sztuka nie udała się ani razu. W przeciwieństwie do sporej rzeszy osób piszących tutaj, nie uważam się za jakiegokolwiek znawcę w dziedzinie skoków, ale nawet takiego laika jak mnie, zdanie to razi w oczy. Poza tym Velta przywiózł z Falun 4 medale (w tym dwa indywidualne - jedno złoto! wydaje mi się, że to większy sukces niż zwyciężenie pojedyńczego konkursu PŚ)... Ale jeśli dalej uważasz, że Velta ma mniej sukcesów w PŚ od wymienionych chłopaków, oświeć mnie dlaczego.

  • anonim
    @Emii

    Za Kuttina nie było medali największych imprez. A wbrew temu, co niektórzy tutaj twierdzą, medale są ważniejsze niż pojedyncze konkursy PŚ. Dzisiaj Słoweńcy zdobyli dublet, dostali noty marzeń, było to na ich domowej skoczni i jednej z najbardziej prestiżowych i rozpoznawalnych na świecie (coś jak Wimbledon w tenisie albo Monte Carlo w F1). Jednak jeden z nich miał bardzo struty wyraz twarzy. To właśnie świadczy o tym ile się liczą pojedyncze zawody PŚ.

    (Swoją drogą prosłoweńska mafia sędziowska ma za swoje, tak bardzo chcieli wleźć w tyłek tatusiowi Miranowi, że Prevc w dalszym ciągu pozostaje bez żadnego ważnego trofeum w karierze).

    Jeszcze co do podium w sezonie 2001/2002 to ono też było udziałem Kruczka. Tak więc widać, że jeszcze zanim został trenerem to miał wkład w sukcesy drużyny.

  • Pavel profesor
    @artjonc

    Bardal w wieku Murańki miał podobne wyniki w PŚ. Za to Niemienen był dwukrotnym mistrzem olimpijskim, Peterka miał 2x KK, Schlirenzauer mistrza świata i coś koło 25 wygranych zawodów PŚ, a Małysz kilka wygranych konkursów PŚ, tylko co z tego? Jak to wpływa na fatalna postawę Kota czy Ziobry w tym sezonie?

  • Aaabbbb profesor

    Nie nazwałem naszych nielotami... Po prostu wskazałem, że przykłady możnapodawać z każdej strony. Nie unoś się....hmm... Artjonc ;).

    Nie każdy musi być przeświadczony o wspaniałości tego sezonu i tyle. Ale trzymam kciuki za Naszych nie mniej niż Ty, zapewniam.

    Pozdrawiam Cię serdecznie, nie gniewaj się i nie moderuj mego postu. :)

  • czarnylis profesor
    @artjonc

    "Jeden z naszych nielotów ma więcej indywidualnych tytułów mistrza olimpijskiego niż Morgenstern, Schlierenzauer i wszyscy od 23 lat Austriacy razem wzięci."

    Nie zauważyłem by Aaabbbb i ktokolwiek mówił o Stochu jako o "nielocie". Nie zauważyłem też by ktokolwiek krytykował pracę Łukasza z Kamilem.
    Tu nie chodzi o ten duet. Dobrze im idzie i niechaj tak dalej pracują po wieki.

    Czepiasz się bez podstaw i wyolbrzymiasz.

  • EmiI profesor

    niż jeszcze poprzednie*

  • EmiI profesor
    @artjonc

    Ja nie się znam na trenowaniu skoczków, i nie szukałem błędów w przygotowaniach bo przez niską wiedzę ich nie znajdę. Ale sport jest taką dyscypliną gdzie rządzą emocje. Emocje kibiców, bez kibiców mogą skakać hobbystycznie jak James Lambert i zbierać pieniądze na GoFundMe jak Anders Johnson. Po zeszłym sezonie większość była zachwycona a teraz jest zawiedziona. Można odwoływać się do występów w poprzednich sezonach, i te występy są dużych pozytywem w ocenie całokształtu kariery Kruczka, i też sprawiają że można spokojnie mu dać szansę dalej pracować. Ale ogólnie sezon był dużo słabszy niż poprzednie i też wcale nie lepszy niż poprzednie. Napiszesz o 5 podiach. W sezonie 2000/2001 było ich 14. A za "straconych lat" u Kuttina w sezonie 2004/2005 było ich 9. W sezonie 2001/2002 też mieliśmy podium w drużynie, a w 2005 r 4 miejsce w konkursie drużynowym. Wystarczy dobrać odpowiednie liczby, wydarzenia i można udowodnić wszystko.

  • Major_Kuprich profesor
    To ostatnie zdanie mnie uspokoiło

    Wierzę, że tego lata będziemy znów dominować ! :)
    To już tylko 4 miesiące i zapewne Wisła / Hinterzarten.
    A we wtorek MP.

  • anonim
    @Emii

    Procenty w sporcie nie mają sensu, a już zwłaszcza odwoływanie się do liczby 90%. Tak się składa, że zwykle dokładnie 90% spośród zawodników startujących w drugiej serii konkursowej nie staje na podium. Tak więc lepiej posłuchać co ma do powiedzenia 10% wygranych niż 90% przegranych.

    @Aaabbb:

    Tragedia! Nasi młodzi zawodnicy rozwijają się wolniej niż Morgenstern i Schlierenzauer. To jedni z najwybitniejszych w historii dyscypliny, a nasi rozwijają się nie tak szybko, co za katastrofa.

    Chociaż widzę drobne światełko w tunelu. Jeden z naszych nielotów ma więcej indywidualnych tytułów mistrza olimpijskiego niż Morgenstern, Schlierenzauer i wszyscy od 23 lat Austriacy razem wzięci.

  • EmiI profesor

    A co do wypowiedzi Kruczka. Mam nadzieję że jego wypowiedź wynika z tego że jeszcze nie zrobił analizy przygotowań, tylko podejmował decyzje z konkursu na konkurs i to zaprzątało jego głowę.

  • Aaabbbb profesor

    Przywołanie Bardala ma sens, jeszcze inaczej to wypadnie w zestawieniu z sukcesami Matury, ale po drugiej stronie barykady są na przykład Morgenstern i Schlierenzauer. Zestawiając np. Kota z Nimi i sukcesami w analogicznym wieku pozostaje się zapłakać.

  • czarnylis profesor
    @Emil

    Muniek Staszczyk

    "Jest super, jest super
    więc o co ci chodzi?"

    Nie traktuj słów lidera T-Love jako ironii, a zrozumiesz artjonca ;)

  • denis13 doświadczony
    artjonc

    Nie mogę się zgodzić że sezon 2014/2015 jest porównywalny z 2012/2013 i 2011/2012.
    Po pierwsze w sezonie 2012/2013 mieliśmy 3 zawodników w czołowej 20(Kot, Żyła, Stoch). Teraz dwóch
    Po drugie Kamil Stoch zdobył mistrzostwo świata indywidualnie na dużej skoczni, a teraz nie obronił tego tytułu.
    Po trzecie w sezonie 2011/2012 nie było żadnych ważnych imprez(były tylko TCS i MŚwL)
    Przedostatni argument to brak podium drużynowego w PŚ, a wcześniej mieliśmy co najmniej jedno podium i w sezonie 2011/2012 i w sezonie później.(MŚ to co innego niż PŚ).
    I ostatni argument to mniejsza ilość punktów w PN. Nawet w sezonie 2011/2012 mieliśmy więcej punktów.

  • EmiI profesor
    @artjonc

    Ma tyle pokrycia ile Twoje stwierdzenia. Też można je potwierdzić pewnymi statystykami. Mimo że 90% ludzi widzi że jest inaczej. I zdanie tych 90% też można potwierdzić i czasami tymi samymi (sic!) statystykami.

  • anonim
    @Emii

    Polemizowałbym, większość twoich twierdzeń nie ma pokrycia w faktach. Ale to chyba nie miejsce na dyskusje polityczne.

  • anonim

    To Stoch ma "ciągnąć" resztę ?

    Z resztą po powrocie Stocha nie wiele się zmieniło.

    Ziobro zaliczył KILKA dobrych skoków i nie wskoczył do WRL od Sapporo

    Murańka który wszedł sezon na miesiąc przed finałem w planicy...


    Kubacki.. szkoda słów powinien być zesłany do kadry B z której to usunięty powinien być Hula który mimo całego sezonu spędzonego w PK ani razu nie wywalczył dodatkowego miejsca.

    Zniszczoł, kilka dobrych konkursów a kiedy się wydawało że uzyskał stabilizacje to kompletnie się posypał.

    Kot, bez komentarza...

    Wolny to już jakaś kompletna kompromitacja lekarzy i pzn, i dalej cisza.

  • Gregorio bywalec
    @artjonc

    Ja rozumiem, że trollowanie na forach i wygłaszanie peanów na cześć związku i trenera to w gruncie rzeczy dość przyjemna, niewymagająca praca, ale nie wydaje ci się, że mógłbyś trafić lepiej? Ile PZN ci płaci? Domyślam się, że max 200-300 zł miesięcznie... nikt nie da więcej za pisanie przychylnych komentarzy w sieci.

    Ja rozumiem, że można być zupełnie pozbawionym ambicji, ale z takiej sumy raczej nie wyżyjesz - poszukaj sobie lepszej pracy. No chyba, że tylko dorabiasz w ten sposób na studiach - wtedy to całkiem sensowna robota.

  • Gregorio bywalec

    Ten człowiek jest niereformowalny. Nie chce mi się wierzyć, że tak samo tłumaczył się przed osobami decyzyjnymi w związku, bo w takim przypadku wywaliliby go na zbity pysk. Chociaż z Tajnerem nigdy nie wiadomo...

  • EmiI profesor
    @artjonc

    No a Polska jest silnym, prężnie rozwijającym się krajem, pensje są porównywalne jak na zachodzie, infrastruktura kolejowa i drogowa jest na najwyższym światowym poziomie a winny jest tylko klimat. Tak mówią przecież miłościwie panujący nam rządzący, a tylko jakieś trolle czyli większość społeczeństwa co nie zna się na czym mówi inaczej.

  • krzychszp doświadczony
    Artjonc

    to pracownik działu PR w PZN tak?

  • anonim

    Aha. Warto dodać, że obecny sezon był najlepszy w historii dla naszych zawodników jeśli chodzi o Puchar Kontynentalny oraz FIS CUP. W PK w ciągu miesiąca pięciu naszych zawodników wygrywało indywidualne konkursy natomiast FIS CUP został zdominowany przez Polaków.

    Tak więc o poziom zaplecza nie musimy się martwić - jest bardzo dobrze, a będzie jeszcze lepiej, gdy wróci Wolny. Większość czołowych zawodników to skoczkowie albo młodzi (Kot, Ziobro - 24 lata) albo bardzo młodzi (Murańka, Zniszczoł, Biegun - 21 lat, Wolny - 20 lat).

    Wśród aktywnych skoczków mamy sześciu medalistów mistrzostw świata i idzie cała ława perspektywicznych zawodników. Będzie ostra konkurencja i wewnętrzna rywalizacja i bardzo możliwe, że dla niektórych z nich nie wystarczy miejsc w kadrze.

  • Tim doświadczony
    artjonc

    Nie ma to jak zaakcentować pewne fakty do poziomu zasady :).

    "Pierwsza - większość naszych zawodników rozwija się szybciej niż Bardal (Anders w wieku chociażby Ziobry, już nie mówiąc Murańki, mógł tylko pomarzyć o takich wynikach) i bardzo wielu zawodników z kadry ma już większe osiągnięcia w PŚ niż chociażby Velta (Ziobro, Biegun i Żyła mają zwycięstwa w PŚ a Rune nie)."

    Niby oczywista oczywistość, ale wielu forumowiczów uważałoby cię za zbytniego optymistę.

    Reasumując optymistycznie można patrzeć w przyszłość czytając tak optymistyczne komentarze...:) Ja do nich się zaliczam :).

  • anonim

    Bardzo celne, mądre i wyważone spostrzeżenia selekcjonera. Potwierdza się fakt, że przygotowania do sezonu były dobre, o czym wspominałem na tym forum wielokrotnie. Potwierdzają to słowa samego Łukasza, że wszystko zrobiłby tak samo.

    Konkursami w LGP nadmiernie bym się nie przejmował, a przynajmniej nie w przypadku wszystkich zawodników.

    Stoch, Żyła i Murańka nie muszą się w ogóle przejmować latem, bo nastukali wystarczająco punktów zimą, żeby mieć spokój na cały kolejny rok. Powinni potraktować lato jako przygotowanie do sezonu zimowego. Ci co potrzebują mocniejszego lata niech mają mocniejsze lato a ci co nie potrzebują to nie muszą. Wystarczy, że trzech kolejnych zawodników zdobędzie po 100 punktów w LGP (a to da się zrobić nawet w jednym konkursie) i to już wystarczy, żeby mieć pełną pulę na całą zimę i zapomnieć, że w ogóle istnieje coś takiego jak kwota startowa.

    W przyszłym sezonie będziemy mieć wielkiego czempiona - króla Stocha, wschodzącą gwiazdę - królewicza Murańkę i kilku książąt - Kot/Żyła/Ziobro/Zniszczoł/Wolny - oczywiście nie wszyscy z tego grona i nie wszyscy przez cały sezon, ale ze 2 zawodników z tego grona będzie solidnie wspierać dwójkę liderów.

    Warto jeszcze zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza - większość naszych zawodników rozwija się szybciej niż Bardal (Anders w wieku chociażby Ziobry, już nie mówiąc Murańki, mógł tylko pomarzyć o takich wynikach) i bardzo wielu zawodników z kadry ma już większe osiągnięcia w PŚ niż chociażby Velta (Ziobro, Biegun i Żyła mają zwycięstwa w PŚ a Rune nie).

    Druga rzecz - trzy ostatnie konkursy drużynowe kończyliśmy w okolicy podium (4 miejsca w PŚ w Lahti i Planicy, mimo że nasi zawodnicy nie są lotnikami) oraz oczywiście 3 miejsce w najważniejszym konkursie sezonu w Falun. To tylko pokazuje, że brąz w drużynie nie jest przypadkiem.

    Sezon kończymy z medalem drużynowym i pięcioma miejscami na podium PŚ, gdyby nie kontuzja Kamila, to byłoby ich więcej. Dla porównania w sezonach 2011/12 oraz 2012/13 było 7 miejsc na podium, to porównywalny wynik.

    To bardzo dobre osiągnięcia biorąc pod uwagę problemy z kontuzjami. Kruczek udowodnił kolejny raz, że potrafi świetnie przygotować zawodników do imprezy docelowej. Osiągnięcia Kruczka z tego sezonu przegrywają tylko z osiągnięciami z poprzedniego, rekordowego pod każdym względem sezonu.

    Reasumując - z dużym optymizmem można patrzeć w przyszłość.

  • yyy profesor

    Gdzie są dostępne te analizy ocen za styl, o których mówił Kruczek?

  • anonim
    Gloria

    I chwała Kruczkowi bo jest dobry!!!

  • krzychszp doświadczony
    Bohaterowie sezonu 2014/2015

    Stoch - za 2 zwycięstwa i miejsce w top 10 pomimo kontuzji i innych perypetii
    Jan Ziobro - plastikowa kulka, trofeum to trofeum
    Rafał Kot - za słowa prawdy podsumowujące sezon

    Brawo dla całej trójki

  • czarnylis profesor
    @MarcinBB

    Wywiad się skończył w najciekawszym momencie :)
    Szkoda, że pytający nie byli ciut bardziej dociekliwi jeśli chodzi o podsumowanie sezonu i przygotowania.

    Ale w sumie nie o tym. Marcin, czy w sezonie ogórkowym redakcja przeprowadzi czat z trenerem?

  • denis13 doświadczony

    Aaa zapomniałem. Przecież jeszcze był brąz w drużynie na MŚ...

  • denis13 doświadczony

    Niech Kruczek się cieszy z plastikowej kulki Jana Ziobry, który miał najwięcej miejsc 31. To jest główne osiągnięcie zawodnika i jedyny sukces Polski w tym sezonie.

  • Aaabbbb profesor

    Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

    Zapomniałbym, przecież przygotowywaliśmy formę na imprezę docelową.

    Nieśmiała prośba kanapowego janusza: proszę spróbować cały przyszły zimowy sezon potraktować jako imprezę docelową.

    Gratulowałem szczerze brązu drużynowego, za znakomitą większość pozostałych rezultatów należy się niewąska bura.

    Warto czasem posypać głowę popiołem, to ryzyko wobec przełożonych, ale wzbudza szacunek wśród tych, bez których Wasze skakanie nie ma sensu.

  • korus doświadczony

    "Brakowało Kamila, a więc zawodnika, który pociągnie to wszystko. W trudnych momentach dobrze skaczący zawodnik zdejmuje presję z pozostałych."

    No nie, nie spodziewałem się po Kruczku takiego durnego wytłumaczenia... a jednak. NIC się nie zmieniło po powrocie Kamila w skokach pozostałych, a to że akurat u niektórych forma przyszła w środku sezonu (Zniszczoł) bądź jego drugiej części (Murańka) to nie sprawa powrotu Kamila, po prostu przyszła forma. I to tylko im - u reszty jak było słabo, tak zostało słabo, nie liczę Piotrka, bo on był dość stabilny przez cały sezon pod względem pozycji, zarówno przed jak i po powrocie Stocha. No więc:

    Czy Żyła skakał lepiej po powrocie Kamila? Nie, cały sezon bardzo podobny, i jak psuł pojedyncze skoki na początku sezonu, tak psuł je również potem, co nie znaczy, że sezon był zły. Był dobry, ale potencjał sporo większy.
    Ziobro? Przebłyski lepszej formy dopiero w końcówce sezonu, no i to 8. miejsce na MŚ; natomiast te przebłyski nie zostały i tak wykorzystane w PŚ.
    Kubacki, Kot? Cały sezon słaby, biorąc pod uwagę potencjał drugiego - fatalny. Nie zmieniło się nic.

    Weźmy jeszcze pod uwagę chociażby konkurs ind. w Zakopanem (u siebie!). Odejmując zwycięskiego Stocha, który przez świetne skoki de facto powinien zdjąć presję z innych, było po prostu fatalnie. Reszta pod koniec trzeciej dziesiątki albo bez punktów. Ten przykład jest totalnym obaleniem tej durnej teorii.

  • Piotr S. weteran
    -

    @ Beat (*126.play-internet.pl



    Chyba trzeba zacytować Jana Kochanowskiego Pieśn o spustoszeniu Podola jeśli mnie pamięć nie zawodzi


    "Cieszy mnie ten rym, że Polak mądr po szkodzie

    lecz jeśli prawda z tego nas zbodzie

    nową przypowieść sobie Polak kupi

    że przed szkodą i po szkodzie jest głupi"

    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:12185) / 2015-03-22 20:11:50

  • anonim
    mateusz3951, dejw

    mateusz3951

    Rafał Kot nie powiedział nic odkrywczego zrecenzował wyniki. Kontrowersyjna jest tylko teza, że nie ma w Polsce systemu szkolenia.

    Przeniesienie do kadry A Fijasa byłoby dobrym ruchem pod warunkiem, że pogodziłby się z rolą de facto tylko konsultanta, bo to Kruczek będzie głównym trenerem.

    Indywidualizacja przygotowań jak najbardziej...Tylko czy my mamy aż tak szeroką myśl szkoleniową by ci skoczkowie nie wpadli w czarną dziurę tak jak to bywa z kadrą B.

    dejw

    Pierwsza uwaga. Grand Prix jako jeden z celów sezonu, a nie główny cel sezonu. Już Kuttin i Lepistoe nie mogli się zdecydować czy Grand Prix traktować jako mało znaczący przerywnik czy element przygotowania do seonu, który należy traktować poważniej.

    Druga. Nie pobił własnego rekordu, a nie Lepistoe, Kuttina, czy Tajnera.

    Trzecia. "Druga część sezonu już w porządku. Zawodnicy zaczęli przebijać się i skakać tak, jakbyśmy tego od nich oczekiwali. Sezon, z którego trzeba wyciągnąć wiele wniosków. Sezon, który dużo nauczył nas i zawodników."

    OK indywidualnie to różnie bywało w drugiej części sezonu, ale czy w konkursach drużynowych nie było zauważalnego postępu. Czwarte miejsca o czymś świadczą...

  • Konrad stały bywalec

    Jestem wręcz zszokowany wypowiedzią Kruczka. Skoro facet mówi że przez brak Stocha wyniki pozostałych były słabsze a drugą część sezonu określa jako w porządku to ja naprawdę nie mam pytań.

    On i tak zostanie w następnym sezonie więc co szkodziło szczerze odpowiedzieć co zostało źle zrobione w przygotowaniach?

  • Xander weteran

    Ja mnie śmieszy tłumaczenie nieudanej pierwszej połowy sezonu nieobecnością Kamila. W innych zespołach jak ktoś skacze słabiej w jego miejsce wskakuje ktoś inny ale oczywiście u nas jest inaczej. Przez pierwszą część sezonu było lamentowanie że nie ma Kamila. Wszyscy z wyjątkiem Żyły skakali beznadziejnie. No jeszcze Olek miał przebłyski. Reszta prezentowała dno. Druga część sezonu wcale taka wspaniała nie była. MŚ były niezłe. Ale ogólną poprawę zanotował tylko Murańka. A Kubacki, Ziobro i Kot nadal prezentowali formę z początku sezonu z małymi przebłyskami.

    Trzeba wyciągnąć wnioski po tym słabszym sezonie i niech przestanie gadać głupoty że przygotowałby skoczków tak samo. Bo ani nas ani zapewne jego nie satysfakcjonowały takie wyniki.

    Cenie sobie to co dziś powiedział Rafał Kot. Zawsze mydlił oczy kibicom i wciskał kit że jest dobrze. A dziś otwarcie podsumował starty Polaków i nie krył że był to słaby sezon.

  • Piotr S. weteran

    Teraz ważne jest by do sztabu szkoleniowego wrócił psycholog. Należy wyciągnąć wnioski zwłaszcza z pierwszej części sezonu bo tej mizerii nie można uzasadniać brakiem Kamila Stocha.

  • Stinger profesor
    dejw

    Klimek? Szczerze mówiąc to on dopiero zaczął skakać od Norwegii plus MŚ, a jak się nie mylę druga cześć sezonu zaczyna się gdzieś po polskich konkursach tak więc nie powiedziałbym że on spełnił oczekiwania.

    Jeśli miałbym kogoś wyróżnić to Piotrka Żyłę. Skakał praktycznie cały sezon tak samo tak i koniec końców prawie te 500 pkt uzbierał więc moim zdaniem on rzeczywiście zrobił swoje (chociaż razi w oczy brak podium).

    Klimek zrobi swoje na MŚ i w Norwegii, a także Planicy.

  • denis13 doświadczony

    "Brakowało Kamila, a więc zawodnika, który pociągnie to wszystko" Czyli dosłownie jeden zawodnik wszystko naprawi? To ja już nie mam wątpliwości, że Kruczek wozi się tylko na Stochu. Bez tego zawodnika król jest nagi.

  • czarnylis profesor

    Nie można oceniać Kruczka przez pryzmat występów Zniszczoła, Żyły, czy straconego sezonu Wolnego. To nie byli zawodnicy których Łukasz przygotował do sezonu. Tak samo nie można winić Kruczka za słabego Bieguna.

    Stoch, Ziobro, Murańka, Kubacki, Kot, z nimi pracował Kruczek w lecie i za tych ponosi coś na kształt odpowiedzialności.

  • Lestek weteran
    Franz Smuda

    "Niczego bym nie zmienił"

  • denis13 doświadczony

    Dopóki Tajner jest prezesem, Kruczek nie będzie się przyznać do jakiejkolwiek winy. Jeżeli ten trener by się przyznał to prezesik będzie zły...

  • mateusz3951 weteran

    Dzisiejsza wypowiedź pan Rafała Kota jest świetnym podsumowaniem tego sezonu w wykonaniu naszych skoczków. Nie jestem zwolennikiem zwalniania Kruczka po tym sezonie.
    Widzę natomiast potrzebę zmian w sztabie szkoleniowym. Myślę to o przeniesieniu do kadry A trenera Fijasa czy też poszerzeniu współpracy z trenerem Szturcem . Konieczne jest także wznowienie współpracy z psychologiem; indywidualizacja przygotowań do potrzeb poszczególnych zawodników; lepsza współpraca z trenerami kadry B i juniorów oraz trenerami klubowymi.
    Jeśli chodzi o sam okres przygotowawczy to nie znam szczegółów, ale zgodzę się z tym, że LGP powinna być celem samym w sobie, a nie tylko przerywnikiem między treningami i zgrupowaniami.

  • dejw profesor

    "Ostatni konkurs wiąże się z innymi regułami, więc tym razem drużyna była dwuosobowa"
    Te reguły są banalne i oczywiste. Jeśli skacze się dobrze cały sezon, skacze się także w finale sezonu.

    "Sezon słabszy od poprzedniego".
    Cóż za odkrywcza uwaga. A o ile słabszy? Czy pojawi się pytanie odnośnie wypowiedzi Kruczka sprzed sezonu? "Chcemy zdobyć w PN o 1 pkt więcej". Zdobyliśmy 1500 (!) mniej. I to w 36 konkursach (w zeszłym było 33). A to właśnie ta klasyfikacja, tak niewygodna dla wszystkich wysławiających Kruczka pod niebiosa i twierdzących że jest to na dobrą sprawę zupełnie nie znaczący dodatek mówi pokazuje nasze właściwe miejsce w tym sezonie. Drużynowo w przekroju całego sezonu byliśmy tłem i to już nawet nie dla Austrii, Norwegii, czy Niemiec, ale nawet dla Japonii, a niewiele brakowało a wyprzedziliby nas Czesi (czyt. Koudelka).

    "Druga część sezonu była w porządku, zawodnicy zaczęli się przebijać i skakać tak jak oczekiwali".
    JEDYNYM takim zawodnikiem był Klimek. W swoich ostatnich czterech konkursach. Jankowi przez cały sezon się męczył i udawały mu się pojedyncze skoki. Na nasze wielkie szczęście akurat te jedne z nielicznych przytrafiły się w najlepszym możliwym momencie w Falun. Dawid z sezonu na sezon skacze coraz słabiej i o ile jeszcze dwa lata temu można było mieć jakieś nadzieje że zacznie regularniej punktować, choćby na poziomie 100-150 pkt, o tyle teraz szanse na to spadają bardzo. Olek skakał przyzwoicie, w niektórych konkursach nieźle, ale wszystko to prysło po Vikersund.

    "Przygotowałbym zespół tak samo"
    Bez komentarza.

    "To Grand Prix musi być jednym z celów sezonu"
    Grand Prix jako cel sam w sobie? Szczyt formy na lato? Super podejście. Bardzo jestem ciekaw jak tą wypowiedź skomentuje @pepeleusz.

  • anonim
    Panie Kruczek brakuje panu dystansu do tego co jest spieprzone w tym sezonie.

    to co mówi kruczek to porażka,jeżeli zarząd PZN go popiera to nie wróży nic dobrego na następny sezon.

  • czarnylis profesor

    Ziobro, Kot, Kubacki skakali w drugiej części sezonu tak jak od nich oczekiwano? Oj to wiele nie oczekiwano.

    Myślałem, że po tym sezonie Łukasz wyciągnie więcej wniosków niż tylko ten by jednak nabijać WRL w lecie. Przygotowania były ok? To czemu było tak źle kiedy było tak dobrze?
    Ach tak, zabrakło Kamila i nie miał kto wózka ciągnąć...

    Chyba trzeba będzie zweryfikować oczekiwania na następny sezon to będzie lżej patrzeć na nasze skoki. Po Kamilu podium co jakiś czas, po Murańce sto parę punktów, po Kubackim balansowania między czołówką PK i awansem do drugiej serii w PŚ, po Kocie kilku punkcików, po Ziobrze dwóch dobrych konkursów w sezonie.

  • anonim
    ---

    Czy ten człowiek wszystkich ma za głupków. Najgorszy sezon od 3lat. Stoch poniżej swoich możliwości(średnia z konkursów), Żyła na swoim poziomie ok 20 miejsca, Muranka postęp w końcówce sezonu (w końcu dopuszczony do regularnego skakania, a reszta to równia pochyla w dol. Nadmienić należy zmarnowany sezon J.Wolnego, oraz blędy w decyzjach dotyczących skaczących zawodników.
    A III miejsce drużynowo??? Nawet na tym forum brak widocznej klasyfikacji - to też coś mówi.
    Jak taki ma być przyszły sezon, to podziwiam w tym przeciętniaku brak poczucia samokrytyki.

  • Stinger profesor

    Cholera mnie bierze jak czytam co on mówi. Przygotowałby skoczków do sezonu tak samo? to znaczy satysfakcjonują go takie wyniki?

    Widzę że trener dalej się trzyma tego że pierwsza część sezonu była słabsza bo brakowało Kamila. Moim zdaniem jest to obłędne myślenie. Dlaczego w innych reprezentacjach kiedy braknie lidera lub lider jest w słabszej formie wyskakują inni a u nas jest rozpacz?

    Tutaj przykłady:
    Austria - Słabszy Schlierenzauer to wyskoczyli Kraft i Hayboeck
    Norwegia - słabszy Bardal to wyskoczyli Fannemel i Velta,

    a u nas tradycyjna rozpacz bo nie ma Stocha i pozostali nie mogli się pozbierać.

    Poza tym druga część sezonu była już dobra? Kiedy? Nie licząc Stocha tylko z Żyły można być zadowolonym chociaż i on miał gorsze chwile.
    Murańka może na plus zapisać MŚ i samą końcówkę Norwegia i Planica.
    Zniszczoł zrobił krok do przodu ale nie równy.

    Ziobro wchodził do 55 WRL przez pół sezonu i koniec końców nie wszedł.
    Kubacki tradycyjnie mistrzem treningów.
    Maciej Kot do dzisiaj skacze fatalnie.
    Dalej trener będzie uważał że było dobrze?

    Cieszy mnie że Kruczek przyznał że trzeba wyciągnąć wiele wniosków i to że sezon był słabszy od poprzedniego (to coś oczywistego) ale w tym momencie powinien się przyznać że był błąd w przygotowaniach do sezonu. Taka jest prawda i nikt nie wmówi że było inaczej.

    Z kadry Kruczka tylko Żyła osiągał lepsze wyniki niż sezon temu i porównywalne jak w najlepszym sezonie 12/13 ale w dalszym ciągu jest nie równy i jednego dnia może wygrać konkurs by następnego nie przejść kwalifikacji.

  • anonim
    Kruczek

    Mądry Polak po szkodzie.

  • Pirx stały bywalec

    Kurczę, po każdym sezonie musimy wyciągać wiele wniosków i dostajemy wiele nowych nauczek. Tak sobie myślę, że przydałby się w końcu sezon który nie nauczy nas tak wielu przykrych rzeczy.

  • Major_Kuprich profesor
    Smuda po Euro 2012

    Stwierdził tak samo, a potem stracił pracę, Kruczek w takim razie goodbye...

  • Pavel profesor

    Największa wada Kruczka to totalna bezkrytyczność wobec siebie, mam nadzieję, że to tylko zagrywka pod publiczkę i w rzeczywistości widzi swoje błędy.

    Nieprawdą jest, ze w drugiej połowie sezonu, po powrocie Kamila było dużo lepiej, a już na pewno nie wyglądało to w porządku, jak twierdzi nasz trener. Żyła dalej skakał na tym samym poziomie, z przyzwoitym środkiem sezonu Zniszczoła i dobrymi 4 ostatnimi konkursami Murańki. Cała reszta prezentowała podobne dno jak i bez Stocha.

    Pozycja w PN jasno wskazuje, że nasi przegrali ze wszystkimi liczącymi się nacjami i prawie udało się przegrać z Koudelką.

    Murańka zaliczając w sumie 4 udane starty, a punktują tylko 9 razy zdobył niemal tyle samo punktów co Kot, Kubacki i Ziobro razem wzięci, a to połowa kadry A, troche to tragiczne.

  • wojtuch bywalec

    Jak przeczytałem nagłówek to trafił mnie szlak

  • marii506 bywalec
    Kruczek

    Najgorsze jest to, że nie potrafi się przyznać do popełnionych błędów, a takie na 100% były.

  • Saymon19 profesor
    I to był błąd...

    Ile można tak samo? Kiedyś musi się zmaścić, bo robiąc coś identycznie x lat, coś się zepsuje... Albo zmiana planu szkoleniowego, albo trenera...

  • Krecik doświadczony
    To musisz odejść

    Brak wyciągania wniosków. Do kolejnego sezonu przygotuje tak samo, tzn będzie wyglądał podobnie.

    A i widzę, że powróci letnie wojowanie w GP

  • krzychszp doświadczony
    Kruczek

    Ten człowiek jest jak zwykle bezkrytyczny. Jedyny pozytyw to zmiana podejścia do LGP.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl