Gregor Schlierenzauer: "Nie da się być najlepszym przez cały czas"

  • 2015-07-08 23:18

W lubianej przez czytelników serii wywiadów "FIS Ski Jumping Talk", publikowanej regularnie na oficjalnej stronie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, przyszedł czas na rozmowę z Gregorem Schlierenzauerem.

Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Sarah Braunias
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. OSV - Florian Kotlaba
Piotr Żyła i Gregor SchlierenzauerPiotr Żyła i Gregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński

25-latka z Austrii nie trzeba chyba nikomu przedstawiać – to aktualny rekordzista w ilości wygranych konkursów Pucharu Świata (ma ich na koncie aż 53), multimedalista Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich, triumfator Turnieju Czterech Skoczni... Po powrocie z wakacji w USA, które minęły mu na zwiedzaniu i plażowaniu, opowiedział reporterom fis-ski.com o swoich motywacjach, planach i atmosferze w kadrze.

Schlierenzauer potwierdza, że jest w pełni zmotywowany przed najbliższym sezonem i odnosi się do doniesień o rozważanej przerwie od skoków: – To wczorajsze wiadomości, zdementowałem je już w zeszłym roku. Po Igrzyskach Olimpijskich w 2014 byłem zmęczony i myślałem o rocznej przerwie. Ale szybko mi przeszło – szczególnie za sprawą nowej ekipy trenerskiej odzyskałem motywację.

Tej zimy Austriak wygrał "tylko" jedne zawody Pucharu Świata. W większości konkursów udawało mu się jednak być w czołowej "piętnastce", przywiózł też medal z Mistrzostw Świata, najważniejszej imprezy sezonu. Jak może podsumować sezon 2014/2015? – Miewałem lepsze lata, jeśli chodzi o Puchar Świata, to prawda – śmieje się Schlierenzauer. – Ale i tak jestem zadowolony z tego sezonu. Zdobyłem dwa medale Mistrzostw Świata i zostałem jedynym skoczkiem, który zdołał wywalczyć indywidualny krążek na każdych MŚ, w których brał udział. Podczas Turnieju Czterech Skoczni niewiele zabrakło do podium. Miałem pewne problemy z techniką i ze sprzętem – zmagając się z nimi, nie da się rywalizować z najlepszymi, to odbija się na ogólnych wynikach w sezonie. Ale bądźmy realistami – wielu zawodników cieszyłoby się po takim sezonie. Oczywiście, oczekiwania wobec mnie są bardzo wysokie, ale to też mnie motywuje i sprawia, że chcę być ciągle wśród najlepszych. Czy dużo brakowało do optymalnej formy? Trudno powiedzieć. Skoki narciarskie to sport bardzo precyzyjny i indywidualny – każdy musi odnaleźć najlepszy dla siebie tryb. W moim przypadku, kiedy wszyscy ciągle mówią tylko o zwycięstwach, ten tryb nie może być po prostu dobry – musi być perfekcyjny. Jest to zadanie, przed jakim staję co roku, i do tej pory udawało mi się bardzo dobrze je wykonywać. Ale muszę wspomnieć, że bardzo wiele się zmieniło w kwestii sprzętu w ostatnich latach i jeszcze nie znalazłem idealnej konfiguracji dla siebie.

Reporter fis-ski.com zauważa, że Gregor odnosił wielkie sukcesy w bardzo młodym wieku i wygrał prawie wszystko... – Ale jeszcze nie umarłem – wtrąca ze śmiechem Schlierenzauer. Czy taki "słabszy" – jeżeli można tak powiedzieć – sezon jest dobrym motywatorem? – To normalne, że nie da się być najlepszym przez cały czas i że w pewnym momencie ma się pewną obniżkę formy – to część sportu wyczynowego. Uczysz się wiele dzięki takim – pozytywnym i negatywnym – doświadczeniom i próbujesz znaleźć nowe motywacje, stawiać sobie nowe cele.

Wydaje się, że Schlierenzauer stał się w trakcie ostatniego sezonu spokojniejszy, bardziej opanowany – z czego to wynika? Czy łatwiej mu godzić się z faktem, że nie może zawsze wygrywać? – Jestem coraz starszy i coraz bardziej doświadczony. Poza tym nie muszę już nikomu nic udowadniać – poza samym sobą. To pomaga zachować spokój. Ale to nie znaczy, że nie jestem zdeterminowany, żeby znów wygrywać konkursy Pucharu Świata. Kiedy startujesz w sporcie na najwyższym poziomie i odnosisz sukcesy, nie chcesz przegrywać, to jasne. Ale musisz się nauczyć, że porażka jest wpisana w grę. Musisz wiedzieć, jak sobie z nią poradzić. Musisz się tego nauczyć – szczególnie, kiedy jesteś bardzo młody, tak jak w moim przypadku. Może w ostatnim roku czy dwóch latach miałem więcej takich doświadczeń.

Jakie są główne cele Schlierenzauera na kolejną zimę – czy będą to rozgrywane w Austrii Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich? – Tak i nie. Cieszę się, że mamy u siebie Mistrzostwa Świata, ale właściwie wolę Turniej Czterech Skoczni. Poza tym zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma dla mnie specjalny urok... Mistrzostwa Świata w Lotach są ważne i jeśli będę startował, będę chciał pokazać, że wciąż jestem jednym z najlepszych lotników. Ale dziś powiedziałbym raczej, że najważniejszymi celami są Turniej Czterech Skoczni i Puchar Świata.

Gdyby udało mu się wygrać Turniej Czterech Skoczni, mógłby kontynuować wspaniałą passę Austriaków, którzy wygrywają te zmagania nieprzerwanie od 2009 r. – jak duże ma to znaczenie? – Tak, to naprawdę niesamowite dla Austrii. Ale każdy zawodnik skacze za siebie. To świetnie, kiedy te zwycięstwa układają się w takie austriackie pasmo sukcesów, ale jako sportowiec sam chcesz być na topie. Z pewnością jednak lepiej, kiedy wygrywa twój kolega z drużyny, a nie skoczek z innego kraju. To też spora motywacja, zachęta do treningu, kiedy twój rodak wygrywa.

Jakie szanse ma Austria na zwycięstwo w Pucharze Narodów w kolejnym sezonie zimowym? – Myślę, że będziemy bardzo mocni. Jesteśmy bardzo młodą grupą i już dojrzeliśmy jako drużyna. Atmosfera jest świetna, wszyscy dobrze się bawią i są bardzo zmotywowani. Pracujemy na bardzo wysokim poziomie. To drugi sezon z nowym sztabem szkoleniowym i myślę, że to będzie miało duży wpływ na najbliższe lata. Ale rywale też ciągle się rozwijają. "Wielka piątka": Niemcy, Słowenia, Norwegia, Polska i Austria będą walczyć – są prawie zawsze na tym samym, wysokim poziomie.

Co zmieniło się w austriackiej kadrze pod wodzą trenera Heinza Kuttina? – Trener jest elastyczny i ma otwarty umysł. Ciągle dostajemy nowe informacje. W tym roku bardzo wcześnie zaczęliśmy trening drużynowy, na przykład graliśmy w hokeja. Stawia się nam wyzwania, ale możemy też spokojnie pracować z drużyną. Ten spokój szczególnie wyróżnia Heinza.

Na zakończenie Gregor Schlierenzauer zapytany został o nagłówki dotyczące jego osoby, z jakimi się spotykał – czy jest jeszcze jakiś nagłówek, który chciałby o sobie przeczytać? – Niespecjalnie. To, co najważniejsze, to fakt, że jesteś zdrowy i dobrze się bawisz. Potem te emocje trafiają do mediów i są przez nie przekazywane. Generalnie nie jestem zwolennikiem śledzenia mediów tak uważnie, szczególnie w okresie rywalizacji. Pisane są historie, które ludzie chcą czytać – i dlatego już się tym nie przejmuję.


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12480) komentarze: (47)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Z Prevcem jest tak, jak z absolutorium. Niby ukończył studia, ale tytułu zawodowego nie ma, bo nie obronił pracy dyplomowej. ;)

  • anonim

    Grzegorz najlepsze raczej ma za sobą. To skoczek, który szczyt formy miał w bardzo młodym wieku. Inaczej jest w przypadku Stocha i Freunda. Inaczej bije ten zegar biologiczny. Ale może nieraz zaskoczyć i pula zwycięstw może wzrosnąć. Ale moim skromnym zdaniem będą to pojedyncze sukcesy... Stawiam, że liderami kadry austriackiej będą Kraft i Hayboeck. Liczę, że odrodzi się Kofler i Diethart. Byle za Kamilem... :D

  • anonim
    @Donald

    Chyba nudzi Ci się w tej Brukseli. Weź się lepiej do roboty - Grecja odrzuciła plan reform gospodarczych, Unię zalewają nielegalni imigranci z Afryki, na Ukrainie ciągle przebywają rosyjscy żołnierze, a Ty sobie przesiadujesz na portalu o skokach i bronisz jakiegoś MSada. Chyba nie po to zostałeś wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej.

  • Zwei doświadczony

    @Donald
    Bo się nie da zbanować niezarejestrowanego użytkownika.

  • anonim

    A ciebie człowieku jeszcze nie zabanowali? Dziwne. Piszesz spod 100 nicków i tylko i wyłącznie głupoty. Nic na temat a wyłącznie zaczepek szukasz.
    Jesteś tu super TROLLEM.
    Np. MSad ma wiedze może pisze trochę kontrowersyjnie. Jeździ po zawodach a ty co od rana do wieczora siedzisz gimbusie przy komputerze i wypisujesz brednie o innych. Moze przwietrz się ? Napisałes kiedyś coś madrego? Z ciebie to nie idzie nawet płakać a śmiać się do rozpuchu.
    Czlowieczku marny zacznij pisać w końcu na temat

  • anonim

    MSad pisał o wielu różnych rzeczach w tak prymitywny sposób, że można tylko płakać :(

  • anonim
    Obronie Msada

    Chyba nikt nie zaprzeczy,że KK zdobył Freund a o tym pisał MSad.

  • MSad_ profesor
    Nawet

    Wielkomoz nie potrafi sie podpisac O umie spod proxy pisac.Wyraz tchorzostwa

  • MSad_ profesor
    !!! (*213.205.227.139) 10 lipca 2015, 23:42

    Hahah i wice -versa
    Ty natomiast sie ciesz ze masz ogromny mozg co widac po wpisie.

  • anonim
    MSad

    Może ubogi nie jesteś,ale biedny to na pewno (na umyśle) Chwalisz się tą kasą jakbyś ją miał tylko ty.Jakoś trzeba się dowartościować-co? bo jak móżdżek mały,to przynajmniej portfel duży

  • MSad_ profesor
    Major_Kuprich (doświadczony) 10 lipca 2015, 21:18

    Ty za to jestes najlpeszy.
    Ja majac kase jezdze na zawody nie tylko w Polsce wiec twoja opinia mi wisi i zestwienie takze mi wisi.

    himen rozwadowicz (*114.icpnet.pl)
    10 lipca 2015, 21:23

    a ty juz ktory nick z kolei uzywasz?
    Ty to np. Romian Sobieszczański-Pasztęski
    Michał Milwowicz i jeszcze z 50 nickow
    Ale mnie to takze wisi i twoja opinia

  • anonim

    zgadzam się z Tobą Major Kuprich. MSad celowo trolluje w inteligentny sposób, aby administratorzy go nie wyrzucili. Celowo wyraża zdanie przeciwstawne do 95% innych użytkowników (choć naprawdę ma takie zdanie jak oni). Reszta wypisana przez Ciebie tak bardzo mnie nie razi, może dlatego, że dzieciom 8-letnim czasem trzeba pozwolić funkcjonować w Internecie. Lepiej, żeby wypisywały tutaj głupoty (jak np. Fanka_Ammanna: "Ammann jest najlepszym w historii skoczkiem narciarskim i miażdży kategorycznie resztę stawki, w tym Małysza, Nykanena, Ahonena") niż paliły dopalacze. Dervish też kiedyś palnął taką głupotę, że potem chyba dwa dni mu ludzie odpisywali, żeby się puknął w głowę.

  • Major_Kuprich profesor
    Moje tradycyjne zestawienie

    Najgorsi użytkownicy tego forum:
    1. MSad_
    2. Indoor
    3. Veltomanka
    4. dejw ( przepraszam )
    5. dervish
    6. Fanka_Ammanna

  • MSad_ profesor
    SMad_ (*107.31-7-45.tkchopin.pl) 10 lipca 2015, 17:46

    Nic tych rzeczy wypilismy tylko po jedej 0,7 żubrówki

    Ps. Widze , ze ci sie popdoba moj nick Az go sobie przeinnaczyles.

    To co Zuber nie mial racji ze kule odebrał Freund. To moze ty oberwales od kogos w globus?

  • anonim
    @MSad

    Musiałeś nieźle oberwać w globus od tego żubra.

  • MSad_ profesor
    bardzostarysceptyk (stały bywalec) 10 lipca 2015, 07:04

    Oatanio bylem w Puszczy Bialowieskiej i kopalem sie z Żubrem.
    Powiedział mi,że krysztalowa kule odebrał Freund. Kto ma rację koń czy żuber.?
    Zdobyli ta sama liczbe punktow ale kule wreczyli Freudowi . Dlaczego ? Żuber wie

  • Krzychu bywalec

    Gregor: Zostałem jedynym skoczkiem, który zdołał wywalczyć indywidualny krążek na każdych MŚ, w których brał udział.

    Szacun, ale jednak nie. W Sapporo 2007 indywidualnego medalu nie było. To nie zmienia faktu, że jest świetny w tym, co robi.

  • bardzostarysceptyk profesor
    MSad

    Widzę, że koniecznie chcesz się kopać z koniem. Powodzenia. Koniem są wszystkie zestawienia na portalach internetowych, łącznie z FIS-owskim i NASZYM skijumping.pl
    Wszędzie tam na pierwszym miejscu i Freund i Prevc.

    Może nie pamiętasz bardzo popularnego w PRL powiedzenia "Przepisy ?, przepisy są po to by je obchodzić". Tym razem swoje przepisy i regulaminy obszedł FIS. Ale kto bogatemu zabroni ? Tym bardziej, że nie jest to jakaś krzycząca i oburzająca niesprawiedliwość, czy obaj zdobyli taką samą ilość punktów ?, zdobyli i tu nikt nie ma wątpliwości.

    W porównaniu do innych afer, katarska reprezentacja w piłkę ręczną na MŚ, czy prawdopodobna zmiana formuły Ligii Światowej w siatkówce, by Rosja nie spadła do 2 Dywizji, to to jest pryszczem.

  • mmm doświadczony

    @???

    Janda wygrał KK, czyli najcenniejsze trofeum dla skoczka narciarskiego oprócz złota IO czy MŚ.

  • MSad_ profesor
    Zgodnie z przepisami Pucharu Swiata

    To Freund jest zwyciezcą .Po co dorabiac jakies dziwne teorie.
    Miał Freund wiecej zwyciezstw od Prevca i to jest reguła.

  • anonim

    @Major_Kuprich - co w 2013 było niby oszukane?

  • filip12345 stały bywalec
    @???

    Mój błąd. Dzięki.Mimo wszystko Ci zawodnicy często startowali ze sobą w drużynówkach

  • anonim
    @filip12345

    "a w składzie: Schlierenzauer, Kofler, Morgenstern, Loitzl

    w Kuusamo w 2009, 2010 i 2011 roku
    na MŚwLN w 2008 roku
    na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver"

    Na MŚwL 2008 Austriacy skakali w składzie:Koch,Morgenstern,Kofler,Schlierenzauer.



  • anonim
    znawca japonskiego

    Nie biedote FIS tylko takie są zapisane zasady.Ze KK zdobywa jeden zawodnik ten który ma więcej zwycięstw.W Formule 1 przykłądowo jest tak samo.Przy równej liczbie punktów decyduje liczba zwyciestw.A F1 na biedotę nie narzeka. :D

  • anonim
    ???

    "KK to tylko czekolada.Najważniejsze jest to,że zajął 1 miejsce w generalce."Dziwna hierarchia wartosci.Spytaj się Prevca co by go bardziej ucieszyło pierwsze miejsce w generalce czy ta czekolada:P

  • anonim

    Po co się długo rozwodzić. Bardzostarysceptyk napisał " ... chodzi o ilość zwycięstw do ilości zdobytych KK ...". Obaj wprawdzie mieli 1. miejsce, i obaj (chyba) zdobyli Puchar Świata. Ale Kulę ma tylko Freund. I jeżeli jest rzeczywiście tak jak mówię, że obu przyznano ten wirtualny Puchar Świata, to tak naprawdę, tylko tym jest Freund lepszy, że zdobył trofeum ze względu na biedotę FISu. Choć z drugiej strony, na ceremonii dekoracji Peterek stał na 2 stopniu podium ...

  • anonim
    @mmm

    Chodzi o to,że Prevc zajął 1.miejsce w klasyfikacji generalnej tak jak Janda.

    Nie jest wprawdzie tak jak @bardzostarysceptyk pisze,że Prevc wygrał KK,ale to nie ma znaczenia.
    KK to tylko czekolada.Prevc nie dostał czekolady,bo miał gorszy bilans zwycięstw.Najważniejsze jest to,że zajął 1.miejsce w generalce.

    Po prostu @bardzostarysceptyk musi zmienić nazwę swojego zestawienia z "ilość zwycięstw do ilości zdobytych KK" na "ilość zwycięstw do ilości 1.miejsc w KG".

  • anonim
    mmm

    Dokładnie tak.Przepisy sa jednoznaczne.Zwycięzcą Pucharu Świata jest skoczek,który przy równej ilości punktów odniósł więcej zwycięstw.9-3 dla Severina i tyle.Zwycięzcą Pucharu Świata 2014/2015 jest Severin Freund.Hofer jak zawsze namieszał.Prevc mógł skoczyć 236 metrów,a nie 233,5 i płaczu by nie było

  • mmm doświadczony

    @???

    Nie ogarniam z tym Jandą. Co to ma do rzeczy? Janda wygrał KK. Dla mnie ta sytuacja z Freundem i Prevcem jest bezsensowna. Jak już chcieli dla obydwu 1 miejsce - trzeba było przygotować 2 kule. Tak samo jeśli chcieli tylko jednego zwycięzce to trzeba było ustalić Prevca na 2 miejscu i po kłopocie.

  • anonim

    To jakieś chore.Zdobywcą Pucharu Świata jest skoczek,który odebrał Kryształową Kulę i jest nim Severin Freund.Hofer wymyślił jakaś dziwną teorie by pocieszyć Słoweńców chyba.

  • MiG początkujący
    Mistrzostwa świata

    "zostałem jedynym skoczkiem, który zdołał wywalczyć indywidualny krążek na każdych MŚ, w których brał udział."
    Z tego co wiem, to na MŚ w Sapporo nie zdobył indywidualnego medalu a startował tam :)

  • anonim
    @mmm

    Freund wygrał klasyfikację generalną PŚ,Prevc zajął w tej klasyfikacji 1.miejsce-według FISu.

    Prevc wygrał w takim sensie,że zajął 1.miejsce.
    Natomiast dla FISu zwycięzcą jest tylko skoczek,który zajął 1.miejsce i ma lepszy bilans od tego skoczka,z którym jest ex aequo na 1.miejscu.

    Co nie zmienia faktu,że Prevcovi trzeba liczyć sezon 2014/2015 jako 1.miejsce.Czyli tak jak Jandzie.

  • mmm doświadczony

    @bardzostarysceptyk

    Ja mam wątpliwości. Niby Prevc zajął 1 miejsce, ale wszędzie piszą, że PŚ wygrał tylko Freund.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Matti23

    Sam miałem wątpliwości. Ale na wszystkich stronach, łącznie z ze stroną FIS-u, zwycięzcami ostatniego PŚ są obaj - Freund i Prevc. Czy mi się to podoba czy nie, z koniem kopać się nie będę.
    Musimy przyjęć że Puchar Świata w sezonie 2014/15 wygrało dwóch zawodników, ex aequo, Severin Freund i Peter Prevc.

  • nina stały bywalec

    Schlieri jest świetnym skoczkiem ale Małysz dokonał coś WIELKIEGO zdobywając PŚ 4razy,w tym 3razy pod rząd czego nie dokonał nikt do tej pory.Złoto olimpijskie można zdobyć JEDNYM skokiem czego przykładem jest Fortuna ,a o Kryształową Kulę trzeba walczyć kilka miesięcy i to wyróżnia Małysza oczywiście zdobył też medale olimpijskie,kilakrotnie zdobywając też MŚ.

  • anonim
    bardzostarysceptyk

    Chyba w wyliczenia wkradł ci się błąd.Kiedy Prevc zdobył KK?

  • filip12345 stały bywalec

    mała pomyłka: w sezonie 09/10 w 3 konkursach brał udział Kofler i Loitzl, w 2 Morgenstern, Schlierenzauer i Koch

  • filip12345 stały bywalec

    Austriacy w ostatnim czasie stracili wielu doświadczonych i bardzo dobrych skoczków:
    Wolfgang Loitzl (koniec kariery: styczeń 2015)
    Thomas Morgenstern (koniec kariery: wrzesień 2014)
    Martin Koch (koniec kariery: marzec 2014)
    i ta trójka brała udział w 3 z 4 konkursów drużynowych w sezonie 09/10 razem z Schlierenzauerem i 2 razy wygrali, raz byli drudzy (w Willingen był inny skład, bo niedługo były Igrzyska Olimpijskie) oraz w 2 konkursach drużynowych w Kuusamo i Vikersund w sezonie 08/09, na MŚ w Libercu i na MŚwLN w 2010

    a w składzie: Schlierenzauer, Kofler, Morgenstern, Loitzl

    w Kuusamo w 2009, 2010 i 2011 roku
    na MŚwLN w 2008 roku
    na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver


    W tym sezonie Kofler skakał bardzo nierówno.
    Dobrze, że Austriacy wraz ze Schlierenzauerem już tak nie dominują

  • EmiI profesor
    @bardzostarysceptyk

    Może dlatego bo prawda jest się o 180 stopni inna, niż się przyjęła na forach o skokach? Że jednak Gregor miał bardzo mocnych rywali, którzy mimo bardzo dobrych wyników, nie pozwalali mu na więcej.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Schlierenzauer - skrajnie nieefektywny skoczek ..

    jeśli chodzi o ilość zwycięstw do ilości zdobytych KK.
    53 : 2 = 26,5
    Pierwszym w nieefektywności jest jednak Jens Weissflog (NRD / Niemcy) 33 : 1 = 33. Schlierenzauer jest drugi a trzeci Andreas Felder (Austria) 25 : 1 = 25

    Na drugim końcu mistrzami efektywności są Jan Boklöv (Szwecja) 5 : 1 = 5 oraz Peter Prevc (Słowenia) wraz z Jakubem Jandą (Czechy). Obaj 6 : 1 = 6. Tuż za nimi Armin Kogler (Austria)13 : 2 = 6,5

    Gdyby Adam Małysz był tak nieefektywny jak Gregor, by zdobyć 4 KK musiałby wygrać 106 konkursów.

  • anonim

    może i rekordzista w bezwzględnej liczbie wygranych w PŚ, ale w liczbie względnej za wieloma innymi zawodnikami.

  • jakledw12 weteran

    Już się nie mogę doczekać następnego sezonu, w którym Słoweńcy na imprezie docelowej znowu nic nie osiągną. Heheheeheh.

  • MSad_ profesor
    Nie da sie ukryć

    Gregor spoważniał. Mysle ze on jeszcze nie powiedział ostaniego słowa choc zlota olimijskiego chyba nie osiagnie.

  • Major_Kuprich profesor
    Schlierenzauer

    Niespełniony skoczek moim zdaniem - brak indywidualnego złota olimpijskiego, czy nawet srebra.
    Mistrzostwa Świata też szału nie robią - jest wprawdzie złoto z Oslo w pamiętnym konkursie, kiedy Małysz skończył karierę.
    W lotach ma co prawda złoto, ale tylko jedno w 2008.
    Turniej 4 skoczni wygrał 2 razy, ale 2 krotnie dzięki oszustwom.

  • anonim

    Dzięki za czujność. Czeski błąd, już poprawiony.

  • Aleksandra początkujący
    Jak cos robicie, robcie porzadnie

    Moim zdaniem Gregor ma 53 wygrane...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl