Łukasz Kruczek: "Jankowi można dać dużego plusa"

  • 2015-11-21 22:37

Polska drużyna w inauguracyjnym konkursie sezonu 2015/2016 zajęła szóste miejsce. Jest to wynik lepszy niż zeszłoroczny, ale gorszy od tego sprzed dwóch lat. Spokojnie do sytuacji podchodzi trener Łukasz Kruczek, który zauważył pewne błędy u swoich podopiecznych, ale zapewnia, iż wejście w cykl Pucharu Świata przebiega zgodnie z planem.

- Po szkolnemu oceniłbym konkurs w naszym wykonaniu na 3+. Chcieliśmy spokojnie wejść w sezon i to zrealizowaliśmy, ale szkoda tego piątego miejsca. Faktycznie dwóch rywali, a więc Niemcy i Słowenia odlecieli, natomiast dalej wszystko mogło się zdarzyć. Niemniej eksperyment z końcowym przygotowaniem do sezonu oceniam na plus. Paniki nie ma. Aktualna sytuacja nie jest bardzo komfortowa, bo trzeba planować kolejny etapy sezonu, ale nie ma nerwówki - oznajmił szkoleniowiec.

Dla wielu kibiców dzisiejszy skład był małym zaskoczeniem. Skąd taki wybór? - Gdyby nie było skoków treningowych, skład wyglądałby podobnie. Oglądaliśmy niedawno zawodników na polskich skoczniach i widzieliśmy ich formę. W konkursie drużynowym potrzeba stabilizacji formy. Pierwszy skok Klimka zdecydowanie nie wyszedł, pozostali skakali równo, natomiast te skoki nie były do końca takie, jakich byśmy oczekiwali. Pojawiały się błędy. Pierwszy start wniósł trochę nerwowości, bo od Hinzenbach nie mieliśmy kontaktu z czołówką.

Dwa lata temu było 4. miejsce, a przed rokiem 9. Dzisiejszy rezultat jest satysfakcjonujący? – Lepiej jest wystartować lepiej, ale najgorzej jest wystartować źle. Wtedy robi się nerwówka i gonienie. Za nami jeden konkurs, przed nami trzydzieści sześć.

Dzisiejsze dyskwalifikacje były zaskoczeniem? - Jeżeli coś jest nieprzepisowe, wówczas jest dyskwalifikacja. Można się było ich spodziewać, jednak częściej pojawiają się w konkursach indywidualnych, a nie drużynowych. Kontrola na dole była bardzo restrykcyjna i dokładna. Widać, że jury podchodzi do tematu poważnie.

Stres przed startem dotyczył tylko Kamila Stocha? – U wszystkich było tak samo. Zawodnicy są różni. Niektórzy potrzebują napędzić się stresem, ale gdy ktoś przesadzi, to później jest zbyt dużo nerwowości. To jest dyscyplina techniczna, gdzie stres przynosi błędy.

Na największą pochwałę zasłużył Jan Ziobro? - Nikogo nie wyróżniałbym specjalnie. Wszyscy skoczyli na miarę swoich dzisiejszych możliwości. Jakie one są w szerszej perspektywie, widzieliśmy na zgrupowaniach. Jeżeli miałbym kogoś wyróżnić, Jankowi można dać dużego plusa.

Ile zajmie naszej ekipie wejście na najwyższe obroty? - Cały świat będzie wchodził na wysokie obroty. To, że dzisiaj pewni skoczkowie skakali dobrze, nie oznacza, iż za 3-4 tygodnie nadal będą w czołówce. Za nami pierwszy konkurs, dodatkowo po wczorajszym zamieszaniu. Poczekajmy, bo wszystko musi się rozkręcić. Dla wszystkich były to pierwsze skoki na śniegu.

Porażka Słoweńców z Niemcami jest niespodzianką? - Trochę tak. Patrząc na treningowe próby Słoweńców, pojedynek z Niemcami był solidnym zastrzykiem emocji. Uważam, że gospodarzom konkurs wygrał Andreas Wank.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8406) komentarze: (46)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • forfi początkujący
    Kruczek

    Do wszyskich, co obruszają się na krytyczne komentarze o formie naszej kadry : wszystkiemu winne jest coroczne pompowanie balonu o naszej mocy po letnich zawodach. Od dawna wiadomo, że skakanie na igielicie ma się nijak do skakania na śniegu. Tu chodzi o minimalną pokorę i Kruczka, ale i Tajnera. Sami są sobie winni takich komentarzy, sami je wręcz swoimi wypowiedziami prowokują.

  • Stinger profesor

    Trochę nie rozumiem dlaczego Ziobro dostał dużego plusa, a reszta nie? Oczywiście Janek zrobił swoje jeśli chodzi o rywali ale ogólnie nie skakał specjalnie lepiej od Kota i Murańki.
    Wyprowadził naszą reprezentację wyżej to fakt i za to plus ale skoki na poziomie kolegów z drużyny, a jako że to Janek już stał na podium PŚ i wygrywał konkurs, a nie Maciek i Klemens dlatego uważam że nie można traktować go jak jakiegoś juniora... Ziobro swoje zrobił jeśli chodzi o rywali ale ogólnie nie zrobił niczego genialnego.

  • anonim
    oby te 3+ poprawili

    Co mi się :-)podobało "cały świat wchodzi na wysokie obroty....iż za 3-4 tygodnie nadal będą w czołówce. Śmiałe stwierdzenie o "świecie", nie będąc świadomym co na własnym podwórku.

  • Kolos profesor
    Pavel

    Ale przecież w sumie zapowiedzi Z przed sezonu się sprawdziły :) Kot był najlepszy z naszych, Stoch i żyła z problemami, murańka równo i na poziomie Stocha, Kubacki słabiej niż latem... Dokładnie to samo było ostatnio mówione, tylko jest jeden problem - na tle rywali wychodzimy bardzo blado...

  • anonim
    Panie Kruczku

    Nie zamydlisz pan oczu kibicom skoków. Nasi są kompletnie bez formy. Przed rozpoczęciem każdy ze skoczków i trenerów opowiadał o nadzwyczajnej super formie naszych, może według pana nasi są w formie ale rywale są w jeszcze lepszej i skaczą o 10-15m dalej.

    Trochę pokory na przyszłość, jeśli się nie wie jak skaczą rywale z innych krajów a nie opowiastki, że nasi to już najlepsi na świecie i ścisła czołówka.

  • mmm doświadczony

    Kruczek dla TVP powiedział o eksperymencie, który w tym roku przeprowadzili, to znaczy nie skakali w ogóle na śniegu przed sezonem i powiedział, że ten eksperyment się udał - jakoś tego nie widać po wynikach. Ja już nic z tego nie rozumiem.

  • Pavel profesor

    Ja wszystko rozumiem, nawet to, że co sezon nasi są beznadziejni na starcie. Kruczek jak i Maciusiak nie potrafią sprawnie przeprowadzić skoczków z torów ceramicznych na lodowe i w sumie trzeba się z tym pogodzić, o ile wyrobią się do T4S.

    Tylko się pytam, po co przed każdym sezonem w każdym wywiadzie pleść takie farmazony? Mogę nawet zrozumieć Tajnera, przyjechał, trenerzy puścili skoczków z belek w przysłowiowym lesie, z których nawet drzwi od stodoły by odleciały i chłopina, jak co roku, się podjarał. Niestety w takim samym tonie wypowiadał się Kruczek, a to już jest robienie kibiców w balona.

  • yyy profesor

    A dlaczego nie będzie?

  • yyy profesor
    Alojzy Garosz

    Tobie się wydaje, ze nasz Mistrz Olimpijski zawsze ma wygrywać z wszystkimi o 25 metrów? Zgadzam się ze jesteśmy w kiepskiej formie, ale niema co dramatyzować po pierwszym dniu PŚ. To nie sa zawody po których już można wyciągać wnioski konferencje i kogoś krytykować.
    Wszyscy mówią ze Tajner i kruczek muszą, żeby mieć oglądalność w TV, gadać o mega formie naszych niezależnie jaka ta forma jest, ale potem i tak właściwie tu i płaczecie ze was oszukali. Już sam fakt że Tajner od wielu lat w tej trenerce nie siedzi, oznacza że nie ma pojęcia w jakiej formie są nasi i nasi rywale. No ale Wt , OSZUKALI NAS I JUŻ, ZWOLNIC I NA SZUBIENICE Z NIMI. A bądź co bądź Tajner roi swoją robotę, oglądalność jest? jest. Medale są co roku? Są

  • anonim
    Ja0233

    Zwolnijcie tego pana tym sezonie będzie cienko słabo Polskich skokach to nie trener tylko amator

  • anonim

    ok, więc powiem Ci, że dlatego przegrywamy wszystkie wojny i powstania, bo mamy takie prymitywne podejście do wszystkiego. Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało! Krytykujemy, bo dzisiejszy występ był kompromitacją. Nasz mistrz olimpijski skakał łącznie 25 metrów bliżej od Prevca. To jest hańba. Jakie masz moralne prawo, żeby pisać wobec nas takie głupoty?! Zostaliśmy okłamani przez Kruczka i Tajnera, że mamy 8 zawodników na TOP 20. Więc zamilcz łaskawie!

  • anonim
    Specjaliści

    Siema Januesze! Widzę, że w przerwie między debatą nad porno w teatrze, wyborem śmigłowca dla wojska, a rozwiązaniem problemu wojny w Syrii bawicie się w sztab trenerski polskich skoczków? Nie przeczytałem tutaj żadnej pozytywnej opinii:) Chłopaki, jeżeli czytacie te brednie to nie bierzcie tego do siebie, w Polsce każdy zna się na wszystkim, a już najbardziej jak ze szwagrem zrobi kratkę piwa. Powodzenia i niech jutro będzie chociaż ciut lepiej. Dajcie z siebie wszystko jesteście w końcu w czołówce tego zawodowego sportu, a większość hejterów tutaj nie ma co robić po robocie, żony boli głowa i muszą przelać gdzieś gorycz swojej przegranej forując się na geniuszy w każdym temacie. Jeszcze raz powodzenia jutro!

  • Galgan początkujący
    @dejw; @IchBinDa

    Genialne podsumowania dziecinnych wypowiedzi trenera naszej kadry. Zresztą nawet zawodnikom udziela się iluzoryczne podejście do tematu, Stocha zjadł stres? Walką z Czechami w nic nie wartej w kontekście całego sezonu drużynówce? Brzmi to tak bzdurnie, że aż trudno uwierzyć że te słowa naprawdę z ust Kamila padły. 16-letni debiutant ze Słowenii poradził sobie ze stresem perfekcyjnie, a warto podkreślić że na pewno położono w nim spore nadzieje po świetnych występach na treningach. Raczej kwestią czasu jest dwóch braci na podium konkursu PŚ, tym bardziej teraz na początku sezonu, gdy tak naprawdę nikt oprócz Freunda i P. Prevca się formą nie wyróżnia.

  • HKS profesor

    Tzn ja rozumiem cieszyć się ze złych skoków kiedy się odbija od dna, ale kiedy się wchodzi w sezon z myślą "jedziemy z nimi" to mi się to kupy nie trzyma. Przecież nikt wczoraj na pewno nie celował w walkę z Czechami, chociaż może ktoś celował?

    Jutro wszyscy skoczą dwa razy, pewnie ze 3, stawiam że 4 skoczy 3 razy i będzie coś więcej wiadomo.

    A tak ogólnie, to o dziwo w dniu zawodów jakoś pojawiło się więcej normalnych komentarzy. Aż dziwne. Jakiegoś wiejskiego hejtu nawet nie ma.

  • TAMM profesor

    A wystarczyło przed sezonem:
    1) zabronić Prezesowi mówić o dyspozycji skoczków;
    2) zapowiedzieć spokojne wejście w sezon.

    Niestety nie za bardzo śledziłem to, co się działo w okresie od końca poprzedniego sezonu do początku tego, więc mogła umknąć Mi informacja o tym, że "chcieliśmy spokojnie wejść w sezon".
    Jeśli taka zapowiedź była, to należało jeszcze - w jakiś kulturalny, cywilizowany sposób - zrealizować 1).
    Przynajmniej dysonans byłby mniejszy. ^^

  • IchBinDa weteran

    @Alojzy
    Robimy co możemy :)
    @dejw
    A dziękuję, dziękuję. Pragnę się odwzajemnić i pogratulować Ci bardzo eleganckiej analizy wywodu boskiego Kruczokoskiego oraz wyrazić podziw wobec twojej determinacji w słuchaniu/czytaniu tych bzdur.
    Co do skoku Murańki - sam skok (w sumie nie jakiś tragiczny) mnie niepokoi to, że sam Klemens wydaje się z niego bardzo zadowolony. Co się stało z zapowiedziami walki z czołówką? Czy naszym zawodnikom wyprano mózgi?

  • SerpensAntiquus bywalec
    @yyy

    Jeszcze raz - "wcięło" mi resztę komentarza po tym, jak umieściłem symbol euro.
    Niemcy podzielili między siebie 30 tys. euro, Słoweńcy 22 tys. euro, a Austriacy - 18 tys. euro. Faktycznie, "kupę wart" był ten konkurs. Widziałeś chociaż na własne oczy podobne pieniądze?

  • anonim
    Kruczek w swoim stylu: "Operacja się udała. Pacjent zmarł."

    Żenada...

  • dejw profesor
    @HKS

    Owszem, też zwróciłem na to uwagę. I szczerze mówiąc teraz, teraz odczytuje to jako reakcję (uwaga, tłumaczę): "ufff, dobrze że chociaż w drugiej próbie skoczył chociaż przyzwoicie, bo jak nie, to co ja bym wtedy powiedział tym kretynom ze skijumping?"

    @IchBinDa
    Zacne, naprawdę zacne :) Mimo, że sam próbowałem w swoim komentarzu wypomnieć bzdury, które wypowiedział thebesttreneronthewordl, to Twojej gorzkiej ironii i bardzo trafnej nie przebiję :) Może następnym razem pójdzie mi to lepiej :P

  • mmm doświadczony

    @dervish

    Jeśli jutro nie będzie znaczącej poprawy to dzisiejszą wypowiedź Kruczka (i jego spokój) będzie można uznać za oderwanie od rzeczywistości.

  • HKS profesor

    Bardzo przykra była ta radość po drugim skoku Murańki... Przecież on i tak skoczył gorzej niż nawet w treningach albo w najlepszym wypadku porównywalnie. A to może świadczyć o tym, że te skoki treningowe były jakieś nadzwyczaj dobre.

    Wiadomo, że czasem może być gorzej, ale warto by się szanować.

  • dervish profesor

    Jutro w konkursie indywidualnym nie należy spodziewać się cudów. A widzę , że niektórzy na takie nadprzyrodzone zjawiska liczą.
    I trener także nie zapowiada znaczącej poprawy już w Klingental.
    Można być raczej pewnym , że jutro będzie tak jak dziś, czyli słabo albo jeśli użyć eufemizmu "na miarę obecnych możliwości".

    Ton wypowiedzi trenera zaskakująco spokojny. Mocno nieadekwatny do osiągniętego wyniku. Trener sprawia wrażenie jakby wszystko było pod kontrolą i że nie ma powodów do niepokoju. Oby to była prawda. Jeżeli tak to, należy się spodziewać rychłej i znaczącej poprawy, ale nie w ten weekend, może już w następny.

    W moim mniemaniu, o powrocie do normalności będzie można mówić wówczas, gdy jako drużyna będziemy w stanie nawiązać walkę z czołówką. Na razie wyraźnie zostaliśmy w blokach.

    Zgadzam się, że na poczatku pułap z jakiego startują poszczególne ekipy prawie nigdy nie oddaje właściwej hierarchii sił, że jest to sytuacja dosyć normalna i że w większości przypadków układ sił potrafi się zmienić nawet z weekendu na weekend. Oby tym razem nie przydarzył nam się przypadek mniejszościowy, czyli taki z jakim mieliśmy do czynienia w poprzednim sezonie kiedy przez pól sezonu jako drużyna nie byliśmy w stanie nawiązać kontaktu z czołówką.

  • mmm doświadczony

    @IchBinDa

    Uśmiechnąłem się.

  • Xander weteran

    Ja na jego miejscu wolałbym dużo bardziej powiedzenie bolesnej prawdy niż wciskanie kitu. Trzeba wyłozyć karty na stół i przyznać że w przygotowaniach po raz kolejny nastąpił błąd. Po co kłamać, ludzie nie są tępakami i na skokach się trochę znają. Skoro po świetnym lecie i zapowiedziach przed sezonowych robicie z Polaków świetnych skoczków w wysokiej formie i gadacie o ośmiu zawodnikach na co najmniej 20. To teraz gdy skaczą słabo nie ma sensu wmawiać że to spokojne wejście w sezon że wszystko jest ok, że skoki są na miarę możliwości. Jak jutro tak będą skakać to będzie problem o awans do 30.

  • anonim
    @dejw

    Jeszcze za śnieg zapomniałeś mu dołożyć:).

  • sakala weteran
    @Xander

    Przecież Kruczek zapowiadał, że tym razem nie będzie ,,spokojnego wejścia w sezon'' a wyszło jak, nie licząc jednego wyjątku, zawsze.

  • IchBinDa weteran

    @mikhail
    Ostatnim razem gdy zrobił taki kontrolowany trening tuż przed konkursem, w Lahti w 2014 roku, zarżnął formę Żyły i Kota na całe skandynawskie tournee, a Murańki i Ziobry - na całą resztę sezonu.

    Wywiadów z Kruczkiem nigdy nie uznawałem za poważne źródło informacji, ale ten dzisiejszy to już teatr klasy światowej. Oto trener jawi nam się nie jako trener drużyny, która, biorąc pod uwagę potencjał jej członków, po raz kolejny się kompromituje, lecz jako mistyczny geniusz. Wizjoner, którego każda porażka jest porażką tylko pozorną, gdyż stanowi etap niepojętego Planu. Planu, który manifestuje się w tajemnych Parametrach, poznawanych jedynie przez nielicznych. Dla trenera nie istnieją błędy - błędy popełniają zwykli szarzy ludzie, nie, on przeprowadza Eksperymenty. Każdy zepsuty skok obserwuje ze złożonymi dłońmi i tajemniczym uśmiechem na ustach, szepcąc "Wszystko idzie zgodnie z Planem". Zaiste, fascynujący monodram, godny wielkiego Mourinho. Ciekawe, czy ujrzymy w tym sezonie występ na miarę przesławnego "I have nothing to say".
    Trenerze Stulecia, Akolito Planu, Ty-Który-Dostrzegasz-Parametry, Mistrzu Eksperymentu, - jestem li prostym Januszem, brak mi wewnętrznego oka, moim rozumem jestem w stanie objąć jedynie świat wyników materialnych, więc nie śmiem otwarcie wystąpić przeciw Twojemu Geniuszowi, ale mam wrażenie, że robisz nas w bambuko.

  • yyy profesor

    A ja na koniec dzisiejszego dnia powiem tak



    Możecie wmawiać wszystkim dokoła jak to każdy konkurs jest równy i nie ma różnicy miedzy Klingental dziś i jutro a MŚwL. Dla mnie nie. Dla nie to jest różnica. Bo dzisiejszy konkurs jest kupę warty, wejście w sezon i tyle. Rozliczę Kruczka z medali na TCS i MŚwL. Bez medalu tam, nie mamy o czym rozmachiwać.
    A jak coś tam ugramy, to dla tych emocji, tych emocji które za sprawą Kruczka przeżywałem już kilkadziesiąt razy, warto na niego stawiać, warto w niego wierzyć.

  • jakledw12 weteran

    Xander - dokładnie, hehe. Będzie czekanie na ten legendarny Engelberg. Ja w ogóle myślę, że Polacy powinni te wszystkie 4 konkursy w Wiśle i Zakopcu oddać Szwajcarom,. Niech zrobią 5 indywidualnych i może 1 drużynówkę w Engelbergu heheheheh.

    Faktycznie Kruczek w tym wywiadzie jakiś taki nawet za spokojny. Jak się porówna to z wywiadem z ubiegłorocznego np. Niżnego Tagiłu to jest spora różnica. Przydałby się na skijumping jakiś fachowiec, jeśli chodzi o te sprawy.

  • Xander weteran

    "Wszyscy skoczyli na miarę swoich dzisiejszych możliwości" - czyli można wywnioskować że jeszcze kilka dni temu wmawiano ludziom kłamstwa że skoczkowie sa dobrze przygotowani, choć dobrze wiedzieli że nie jest najlepiej z formą.
    I to wieczne plecenie że spokojne wejście w sezon, ale takie pytanko dlaczego nie można zrobić wyjątku i wejść dobrze w sezon. Bo to jest duża różnica. Ja nie mówię żeby Polacy dominowali, ale żeby skakali od początku dobrze, a nie jak teraz. Zapewne znowu się zacznie czekanie na engelberg i cudowne odrodzenie.

    Kruczek jakoś dziwnie spokojny jak na razie ciekawe co powie jutro. Mam przeczucie że będzie kiepsko ale obym sie mylił

  • anonim
    Zielono im

    Co oni tak wszyscy na zielono poubierani?!

  • yyy profesor
    mikhail

    Moze ten trening był dlatego, ponieważ ma gdzieś rozhisteryzowanych kibiców? On ma swoje cele do zrealizowania

  • anonim

    Dlaczego nie bylo pytania o Zyle czy Kubackiego przeciez oni skakali beznadziejnie...

  • anonim
    @mmm

    Oby Oby :D
    Tylko jedno mi nie pasuje.Po cholerę robił ten trening siłowy ?
    .
    .
    .
    Ale rzeczywiście Kruczek tak jakby wiedział, że za chwilę nasi zaczną skakać.

  • anonim
    @Miecznik140

    I Kasai chociażby też.Na pewno też Hilde,pewnie inni Norwegowie również.

  • mmm doświadczony

    Trener Kruczek jakoś dziwnie zadowolony i spokojny. Może faktycznie kontrolują sytuacje i po treningu siłowym skaczą te 5-10 metrów bliżej? A tyle ich dzieli od najlepszych. Bo to dziwne się wydaje, żeby był taki spokojny, kiedy jego zawodnicy przegrywają z Czechami. I kogo to obchodzi że to początek sezonu? Czy te konkursy są mniej ważne niż takie w Engelbergu?

  • anonim

    Sorry, ale jak dla mnie to Kubacki się dziś skompromitował.
    To jest nie pojęte, żeby była taka różnica między latem, a zimą.

  • IntelektualnyZbawcaCiemnychMas doświadczony

    Przecież Ziobro miał notę porównywalną z Kotem. To czemu Ziobro ma plusa a Kot nie? Nie ogarniam.

  • Miecznik140 bywalec

    Uuu Kruczek słabe info. Przecież Finowie już na śniegu skakali :)

  • anonim
    Co tam duży plus! Zabrać Niemcowi żółty plastron i dać Jaśkowi!

    Należy mu się jak nikomu innemu. Wszak oddał dwa poprawne skoki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl