Maciej Kot: "Rywala trzeba wyrzucić z głowy"

  • 2016-12-30 00:38

Maciej Kot zajął 5. miejsce w kwalifikacjach do pierwszego konkursu 65. Turnieju Czterech Skoczni, który w Oberstdorfie. Nasz skoczek ze spokojem podchodzi do rywalizacji na tej prestiżowej imprezie i jak twierdzi, ciągle pracuje nad stabilizacją formy.

Jak mówi 25-latek, w święta odpoczął, naładował akumulatory i z radością wrócił do skakania. Podczas piątkowych treningów i kwalifikacji skakał na luzie, dobrze, ale jeszcze nie tak, jakby chciał. - Mimo tego, ze skoku na skok poprawiałem błędy i myślę, że ten w kwalifikacjach był już dobry (133 m), ale wciąż nie bardzo dobry – podkreśla Kot - Cieszę się, że te najlepsze skoki oddaję podczas zawodów, ale muszę popracować nad tym, żeby każdy był właśnie bardzo dobry. Ważna jest stabilizacja formy, szczególnie na Turnieju, gdzie liczy się 8 skoków, które powinny być dobre i równe.

Rywalizacja w Turnieju rozpoczyna się na obiekcie Schattenbergschanze. Według naszego zawodnika, niełatwo na niej rywalizować. - Jeśli skacząc na niej, trafi się na buli na mocny wiatr w plecy, to bardzo ciężko odlecieć. Trzeba mieć więc trochę szczęścia do warunków, szczególnie za progiem. Ale generalnie skacze się na niej przyjemnie. Poza pod skocznią panuje wspaniała atmosfera. Nic dziwnego, skoro na kwalifikacje przyszło ok. 15 tys. osób, a myślę, że na zawodach będzie ich jeszcze więcej.

Kot zapewnia jednak, że nie odczuwa presji związanej z występem na prestiżowej imprezie. – Zdaję sobie sprawę z wagi tego wydarzenia, ale myślę, że kluczem do tego, żeby dobrze w niej wypaść jest to, żeby nie dać się ponieść emocjom. Każde zawody trzeba traktować z osobna, tak, jak robi się to w przypadku konkursów pucharowych. Moim zdaniem, psychika jest jedną z najważniejszych elementów, które prowadzą do sukcesu w Turnieju.

Dlatego nasz reprezentant koncentruje się przede wszystkim na swoim występie, nie rozmyślając o możliwościach rywala. A tym, w związku z systemem KO, w pierwszej serii sobotnich zawodów będzie dla niego Fin Jarkko Maeaettae. - Po prostu muszę oddać dobry skok. A co zrobi rywal? Na to nie mam wpływu. Kluczem do dobrego skakania jest to, żeby rywala wyrzucić z głowy, bez względu na to czy jest silny i jaki kraj reprezentuje – kończy.

Korespondencja z Oberstdorfu, Dominik Formela


Katarzyna Skoczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6064) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Akurat Maciej Kot nie powinien się przejmować rywalem. Oczywiście nie można go lekceważyć ale on chyba chce walczyć tym konkursie o coś więcej niż tylko zwycięstwo w parze także tutaj rzeczywiście para nie ma znaczenia.

  • konrad95 doświadczony

    Dla najlepszych ( TOP 10 PŚ ) rywal w parze jest nie ważny. Ci zawodnicy walczą o jak najwyższe miejsca, pojedynek z rywalem decyduje tylko o tym czy zawodnik awansuje do II serii, czy nie. Mają tylko z reguły łatwiej wejść do II serii, bo mogą skoczyć słabo a i tak może to dać zwycięstwo w parze. Dlatego to nie ma znaczenia dla Stocha, że skacze w parze z Fannemelem. Bo jest możliwość wejścia jako LL, przy bardzo dobrym skoku przegrywając w parze.

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony
    Czuję że Maciej Kot dzisiaj odpali rakietę.

    Czuję przez kości że tak będzie. Czekaliśmy na długo oczekiwany wywiad z Maciejem Kotem i się doczekaliśmy. Miło posłuchać jego opinii i fachowych porad które jak zawsze znajdują potwierdzenie na skoczni. Ma Maciej Kot rację z tym żeby nie ponieść się zbytnio emocjom, bo one czasami mogą zaszkodzić. Emocje są w sporcie potrzebne ale nadmiar ich szkodzi i może doprowadzić do słabszego występu. A presję każdy tam odczuwa czy mniejszą czy większą, Maciej Kot jest na tyle mocny że ta presja nie jest u niego taka wielka. Panie Macieju, wie Pan doskonale czego Panu życzą kibice. Jutro odpalenia swojej rakiety. Tak jak robił Pan to wcześniej w letnim GP czy wtedy gdy stawał Pan na jakże zasłużonym podium. Bo to że rywala Pan pokona to nawet dyskusji nie ma, sądzę że Pan by skacząc z zamkniętymi oczami go pokonał a co dopiero w formie którą Pan prezentuje. W każdym razie powodzenia Panie Macieju.

  • Major_Kuprich profesor
    Liderem kadry

    Niezmienne jest u nas Kamil Stoch. Kot w tym sezonie zimowym to skoczek solidny, może uda się jeszcze stanąć na podium w jakimś konkursie i zakończyć sezon w TOP10. To jest taki odpowiednik niemieckiego Freitaga ( Freund = Stoch ).

    Co do dzisiejszego konkursu to lokate w czołowej 10 biorę w ciemno, obstawiam miejsce właśnie pod koniec dziesiątki. W kwalifikacjach wielu skoczków lądowało dalej od Maćka i gdyby nie problemy zawodników z lądowaniem straciłby około 5 pozycji. Inna sprawa, że Kot skacze na dobrym poziomie i powalczyć o tą 10 powinien, zarówno dzisiaj jak i w całym TCS.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl