Wypowiedzi Stefana Huli i Dawida Kubackiego po kwalifikacjach w Innsbrucku

  • 2017-01-03 21:31

Dzisiejsze kwalifikacje były bardzo udane dla reprezentantów Polski, którzy w komplecie awansowali do jutrzejszych zmagań. Stefan Hula zajął szesnaste miejsce, a Dawid Kubacki był dwudziesty. Podopieczni Stefana Horngachera zmierzą się w konkursie głównym kolejno z Lukasem Hlavą i Florianem Altenburgerem.

Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński

Stefan Hula ( 16. miejsce w kwalifikacjach):

- Był to fajny dzień, oddałem dobre skoki. W drugiej próbie treningowej miałem trochę problemów, bo do torów wpadła mi grudka lodu. Najechałem na nią przy samym odbiciu, przez co skok był bardzo spóźniony. Ten z kwalifikacji był natomiast najlepszy.

Zarówno skocznia w Innsbrucku, jak i w Bischofshofen nie są wyposażone w sztucznie mrożone tory. Czy jest to odczuwalne? - Nie czuć jakoś specjalnie różnicy. Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku, jedzie się szybko, nie ma też większych niespodzianek na rozbiegu.

Jak naszemu reprezentantowi skacze się na Bergisel? - Skocznia jest bardzo ładna (śmiech) i skacze się dobrze. Jest specyficzna, trudno odlecieć na niej dużo ponad 120 metrów. Potrzebny jest naprawdę dobry skok. Jest fajnie, bo nie ma wiatru. Oby jutro było tak samo. Skocznia, jak skocznia, trzeba robić swoje.

Kto jest największym rywalem Kamila Stocha w walce o triumf w Turnieju Czterech Skoczni? - Jest kilku zawodników, ale mam nadzieję, że wszystko miło się skończy. Przede wszystkim Tande i Kraft są naprawdę mocni, skaczą równo, ale zobaczymy. Będę pozytywnie myślał i kibicował Kamilowi, bo stać go na to zwycięstwo.

Podopieczni Stefana Horngachera zajmują aktualnie drugie miejsce w Pucharze Narodów. Czy dzięki wczorajszemu odpoczynkowi z zapasem nowej energii zdołają zaatakować Austriaków, którzy plasują się na szczycie klasyfikacji? - Na pewno nie będziemy się na tym skupiać. Musimy wykonać swoją dobrą pracę, zwracać uwagę na te najważniejsze rzeczy. Wczorajszy dzień jak najbardziej nam pomógł, był relaksujący. Pograliśmy w pokera, było miło i nabraliśmy sił. Dzisiaj chyba każdy dobrze się czuje.

Organizatorzy zawodów spodziewają się jutro załamania pogody. - Dzisiaj jest bardzo ładnie, więc mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą. Oby konkurs był sprawiedliwy, odbył się w dobrych warunkach, bo to jest najważniejsze.

Dawid Kubacki (20. miejsce w kwalifikacjach):

- Dzisiaj podczas treningów nie pokazywałem się z wyjątkowo dobrej strony, ale ze skoku na skoku było coraz lepiej, popełniałem coraz mniej błędów. Myślę, że jest to sukces spokojnego podejścia, mimo że od pierwszego skoku coś nie grało. Drobnymi krokami, ale do przodu. Ta próba w kwalifikacjach była już na przyzwoitym poziomie i uważam, że do jutra dojdę już do takiego "dobrego siebie" – komentuje Dawid Kubacki.

Po raz pierwszy podczas tego turnieju wszyscy nasi reprezentanci awansowali do głównych zmagań. - Bardzo dobry występ całej drużyny. Wszyscy dążymy do poziomu, jaki prezentują Kamil, Piotrek i Maciek, bo trenujemy tak samo. To tylko kwestia czasu, kiedy to zadziała u wszystkich.

Między zawodami w Niemczech i Austrii skoczkowie mieli dzień przerwy. - Wczoraj mieliśmy totalny luz, żeby dojść do siebie. Myślę, że trochę się zależałem, bo było mi ciężko zastartować. Takie dni są potrzebne, bo mimo tego, że nie wszystkie skoki były dzisiaj na dobrym poziomie, rozruszam się na nowo i podejdę z tą energią do kolejnych konkursów.

Czy tory najazdowe, różniące się od tych na poprzednich skoczniach, mają jakiś wpływ na skoki? - Jedzie się trochę inaczej niż na torach plastikowych z powłoką lodową. Przed progiem jest "bulka" i właśnie to ona sprawiła mi problemy w pierwszym skoku. Świeciło słońce i niezbyt dobrze widziałem próg. Kiedy najechałem na tę "bulkę", nogi się wyprostowały. Do progu było jeszcze daleko, więc na kamerze wyglądało to tak, jakbym na końcu progu już leciał. Był to mocno za wczesny skok, ale później było już dużo lepiej.

Korespondencja z Innsbrucka, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5082) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Major_Kuprich profesor
    Po raz pierwszy podczas tego turnieju wszyscy nasi reprezentanci awansowali do g

    A w Oberstdorfie kto niby odpadł ?

  • Stinger profesor

    Chciałbym żeby wszyscy Polacy byli jak najwyżej w konkursie ale nie będę narzekał jeśli Stefan Hula "utrzyma" to 16 miejsce z kwalifikacji.
    Jeśli chodzi i Dawida to mógłby się poprawić mimo iż 20 miejsce nie jest tragiczne to jednak on skakał już w tym sezonie zdecydowanie lepiej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl