Gwiazdy zagrały dla Hospicjum, Maciej Kot: "Chodzi o uśmiech dzieci"

  • 2017-05-28 21:21

W ostatnią sobotę maja w szczecińskiej hali widowiskowo-sportowej Azoty Arena odbyła się kolejna edycja charytatywnego Meczu Gwiazd organizowanego przez Stowarzyszenie "Siatkarze dla Hospicjum". Na parkiecie pojawiło się ponad trzydziestu byłych i obecnych sportowców, w tym drużynowy mistrz świata w skokach narciarskich - Maciej Kot oraz jego brat - Jakub.

Mecz Gwiazd w Szczecinie 2017Mecz Gwiazd w Szczecinie 2017
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Wszyscy, którzy 27 maja postanowili wesprzeć omawianą akcję, w sobotni wieczór mogli spotkać się z wieloletnimi reprezentantami Polski w siatkówce, ale i przedstawicielami piłki ręcznej, pływania, wioślarstwa czy skoków narciarskich, którzy w Szczecinie dołożyli swoją cegiełkę do działalności Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych. Oprócz dochodu ze sprzedanych wejściówek, na konto hospicjum trafiły też pieniądze zebrane przez wolontariuszy, a także kwoty uzyskane za przedmioty wylicytowane podczas wydarzenia.

Organizatorzy przygotowali m.in koszulkę Bayernu Monachium z podpisem Roberta Lewandowskiego czy narty Macieja Kota z autografami polskich skoczków. Łącznie tylko za te przedmioty uzyskano 15 tysięcy złotych. W dziesięcioletniej historii działalności stowarzyszenia zebrano już ponad milion złotych.

- Jestem tutaj po raz szósty czy siódmy, więc można stwierdzić, iż jestem stałym bywalcem tego wydarzenia. Bardzo się z tego cieszę, gdyż z radością co roku wracam do Szczecina. Najbardziej przyciąga mnie tutaj cała idea. Łączymy przyjemne z pożytecznym. Przede wszystkim pomagamy podopiecznym Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych, ale przy tym dobrze się bawimy - mówi Maciej Kot.

- Coroczne spotkanie z siatkarkami i siatkarzami jest bardzo przyjemne. Mam w tym środowisku przyjaciół, a nasze plany treningowe uniemożliwiają częste spotkania, więc robimy to raz do roku w Szczecinie, w szczytnym celu. Staramy się zapewnić dobrą zabawę ludziom, którzy przychodzą na trybuny, ale nader wszystko chodzi nam o to, aby na twarzach dzieci pojawił się uśmiech. Dodatkowo chcemy, aby organizatorzy zebrali jak najwięcej pieniędzy na rzecz potrzebujących - kontynuuje Kot.

- W pamięci pozostają mi twarze tych dzieci, które podczas meczu siatkarskiego są tuż przy boisku. Widać na nich przede wszystkim ból, gdyż codzienna walka z chorobami nie jest prosta, ale uśmiech, który czasami się pojawia, jest bezcenny. To dla dzieci staramy się rozegrać dobrą akcję czy wygłupiamy się na parkiecie. Takie doświadczenia zmuszają do przemyśleń i dają energię do życia - dodaje piąty zawodnik minionej edycji Pucharu Świata.

Toczone w pozytywnej atmosferze spotkanie siatkarskie zakończyło się remisem. Pierwszy set padł łupem ekipy "Stars", która pokonała "Gwiazdy" 27:25, natomiast w drugim padł wynik 25:22 dla "Gwiazd". Tie-break zakończono przy rezultacie 15:15.

Inicjatywę wsparły m.in. firmy Mentor, Ekspert, Blachy Pruszyński, Alkon, Roben, Vigo czy Tom Tech.

Zespół A - Gwiazdy
NrZawodnik
24 Krzysztof Śmigiel
28 Łukasz Kruk
29 Jan Król
21 Marek Kolbowicz
25 Wojciech Sobala
10 Katarzyna Mróz
26 Dawid Murek
39 Grzegorz Szymański
40 Wojciech Kaźmierczak
15 Krzysztof Gierczyński
13 Jakub Kot
4 Dorota Świeniewicz
6 Milena Radecka
23 Paweł Woicki
Waldemar Wspaniały (Trener A)
Jerzy Mostowski (Trener B)
Zespół B - Stars
NrZawodnik
16 Michał Masny
30 Bartosz Gawryszewski
38 Mariusz Jurasik
11 Izabela Kowalińska
17 Michał Ruciak
22 Krzysztof Ignaczak
19 Grzegorz Pilarz
8 Katarzyna Baranowska
12 Grzegorz Szumielewicz
14 Maciej Kot
5 Magdalena Śliwa
32 Jakub Jarosz
18 Marcin Waliński
36 Daniel Pliński
35 Wojciech Jurkiewicz
Adam Grabowski (Trener A)
Marek Brandt (Trener B)

Co aktualnie dzieje się w polskiej kadrze narodowej skoczków? - Ciężko pracujemy. Mamy dużo zajęć na siłowni, bo w tej chwili trwają przygotowania fizyczne i motoryczne. W zeszłym tygodniu w Szczyrku oddaliśmy pierwsze skoki, więc zaczynamy pracować nad techniką dotyczącą samych skoków. Od poniedziałku rozpoczynamy zgrupowanie w Hinzenbach, gdzie na małej skoczni możemy popracować nad techniką czy odbiciem. Nie zapominamy jednak o siłowni, aby stale ciągnąć motorykę do góry.

Jak podopieczny Stefana Horngachera odebrał informację mówiącą o tym, iż inauguracja PŚ 2017/2018 odbędzie się w Wiśle Malince? - To miła niespodzianka. Organizatorzy muszą spełnić szereg wymagań postawionych przez Międzynarodową Federację Narciarską, ale myślę, że to zmobilizuje działaczy, aby szybko ukończyć przebudowę obiektu, która umożliwi nam treningi na torach lodowych w Polsce, co jest bardzo istotną sprawą.

Korespondencja ze Szczecina, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela

FOTORELACJA


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (20444) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • eni bywalec
    Piękna

    impreza ,a takze idea pomocy tym ,którzy jej potrzebują .Szkoda tylko ,ze inni skoczkowie nie znaleźli czasu .

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl