Andrzej Wąsowicz nie jest już członkiem Zarządu PZN [aktualizacja]

@stary @Wojciechowski

Tak, ludzie ich wybrali, ale cóż to za wybór?
W demokracji rządzi większość, a więcej ludzi jest głupich, niż mądrych.
Dwóch meneli spod budki z piwem ma większą władzę, niż profesor zwyczajny.

@homosapiens @homosapiens

Jeżeli to prawda, to ten złamany ch..., bo inaczej go nie można nazwać, wkopywał osoby trzecie fabrykując dowody i brał od nich pieniądze za to, by dokumenty wyparowały. Wiceprezes PZN, czemu mnie to nie dziwi.

Nowy artykuł dtyaący Pana W:
http://www.przegladsportowy.pl/sporty-zimowe/skoki-narciarskie,andrzej-w-byly-wiceprezes-pzn-oskarzony-o-zbrodnie-przeciwko-polsce,artykul,828506,1,300.html

@Pavel @dervish

Może kiedyś się spotkamy na jakiegoś grzańca to Ci troszkę opowiem kto czym i kim rządzi, a kto jest rządzony ;).

W skokach też tak jest, tylko skala jest inna. Kiedyś wspominalem, że na decyzje w sporcie ma wplyw wiele zmiennych i wiele osób, rolą prezesa jest dobrze godzić różne głosy i naciski :)

Temat rzeka, ale niezwykle ciekawy.

@dervish

Do tego dążę, bez zgody "regionu" nic nie wybiorą i można pisać bzdury o "rządowych komisarzach", a związki mają to do siebie, że trzeba udowodnić im łamanie prawa, aby mieć wpływ na osoby decyzyjne w nich. Osobiście uważam, że prezes ma niewielki wpływ na oddolne struktury, a to one są kluczowe w sportach z tak niewielkim udziałem kapitału prywatnego jak skoki. Powiem więcej, prezes jest niemal "figurą", związek nie posiada obiektów, nie ma wpływu na szkolenie w klubach, nie ma środków na budowę czy renowacje, jedyne co może to zatrudniać i zwalniać trenerów kadr.

@Pavel

A co do leśnych dziadków to byli i bedą. Nikt odgórnie nie jest w stanie pozbawić ich mandatów w ich okręgach. Z tego samego powodu nie jest możliwe wybranie na fotel prezesa kogoś z zewnątrz. Musi to być osoba ze środowiska bo innej osoby leśne dziadki nie wybiorą. PZPN miał to szczęście, że Bońkowi udało się zebrać poparcie wystarczającej ilości leśnych bo frakcja młodych popierająca Bońka była zbyt słaba, żeby obyć się bez pomocy leśnych. Warto tu przypomnieć, że Boniek nie był jedynym kandydatem, najbardziej twardogłowi dziadkowie tez mieli swojego kandydata.

@Pavel @pavel

Obawiam się, ze obycie na salonach to akurat nie jest domena pana dyrektora. Dobrze , ze Tajner może porządzić jeszcze jedna kadencję, bo gdyby teraz miała nastąpić zmiana prezesa to obawiam się, że szybciej posadę uzyskałby ktoś w typie Grzegorza Laty niż Zbigniewa Bońka.
Tajner ma przynajmniej tą zaletę że ma wyższe wykształcenie, wie na czym polega pedagogika i zarządzanie ludźmi. potrafi zapanować nad swoimi emocjami co sprawia, że jest niezłym dyplomatą no i ma jak to ująłeś "obycie na salonach". Takich ludzi w środowisku ze świeczką szukać więc nic dziwnego , że od lat nie ma godnego konkurenta.

@dervish

Wąsowicz rzucał dwuznacznościami w wywiadach, aby ukradkiem podkopać pozycję Tajnera i być może wygryźć go ze stołka. Nie wiele one wnosiły, ale fajnie brzmiały jako tytuł pod publiczkę, takie gadanie dla gadania. Jakbym miał wybierać pomiędzy Tajnerem, a Wąsowiczem w roli prezesa to ten pierwszy wygrywa zdecydowanie.

Kto podejmuje decyzje tego nie wiemy i to będę powtarzał, nie wiemy kto jest figurantem, kto za czym lobbuje i jaki ma wpływ na osoby decyzyjne. Tajner z racji funkcji i Małysz nazwiska są na świeczniku i firmują swoją osobą wszelkie decyzje, ale kto właściwie za co odpowiada nie jesteśmy w stanie stwierdzić. Mamy tylko oficjalne funkcje i oficjalne, wspólnie ustalone stanowisko.

Wszystkie związki mają to do siebie, że jako instytucje niepubliczne opierają sie na swoich własnych statutach i swoich ludziach i póki nie łamią prawa mogą sobie działać do woli. Tylko i wyłącznie ich własna inicjatywa (lub finansujących) może pchnąć do reform cały związek. Czy wybiorą między sobą pana A czy pana B to nie ma większego znaczenia, trzeba działać u podstaw i zmieniać oddolne struktury.

Podajesz przykład Bońka, przypomnę tylko, że wybrali między sobą nikogo z zewnątrz, a obecny prezes długie lata był działaczem związkowym. Straty wizerunkowe zmusiły do zmian to poszukali między sobą kogoś z fajnym PR, prezencją i obytym na salonach. Przenosząc na skoki, po Tajnerze miałbyś Małysza.

@Pavel @pavel

Ja pamiętam wiele ciekawych wypowiedzi Wąsowicza. Jedni powiedzą, że nie umie trzymać języka za zębami inni, że dzięki przeciekom i aluzjom uprawiał własną politykę wewnątrz związku. Rzecz jasna nie zawsze wykładał kawę na ławę ale mimo wszystko można się było o wielu sprawach dowiedzieć. Nie będę tu przytaczał konkretnych przykładów. Wystarczy wrzucić w szukajke nazwisko i poczytać jego wywiady.

A co do bycia decydentem to konkretów nie znamy ale, wiadomo że najbardziej interesujące nas decyzje podejmują Tajner i Małysz, reszta to typowe leśne dziadki których zadaniem jest przegłosowywanie i akceptacja decyzji podjętych przez decydentów czyli prezesa i jego dyrektorów (w tym trenerów).
Wpływ decyzyjny mają jedynie na walnym zgromadzeniu kiedy od ich głosów zależy wybór władz na kolejną kadencję.
Decyzje podejmuje głownie Tajner bo on jest zwierzchnikiem Małysza. Małysz to zaufany protegowany Tajnera dzięki temu ma pełnomocnictwa i dużą niezależność w podejmowaniu decyzji w dziedzinie za którą odpowiada czyli między innymi za porządki na zapleczu kadry A.

Odejście Wąsowicza i pozostałych leśnych dziadków niczego nie zmieni jeżeli nie zmieni się prezes. Nie wnikam tu czy Tajner jest złym czy dobrym prezesem. Moim zdaniem jest najlepszym prezesem spośród znanych nam kandydatów. Na te chwilę nie widać nikogo kto mógłby go zastąpić i wszystko wskazuje na to, ze kolejną (już ostatnią z możliwych) kadencję ma zapewnioną.

Wracając do zmian. W PZN podobna sytuacja jak w PZPN. W PZPN leśni dziadkowie byli problemem w tym sensie, że dokonywali wyboru swojego prezesa. Jak się okazało ich wybory często były fatalne dla polskiej piłki. Najlepszym przykładem takiego fatalnego wyboru był prezes Lato. Usunięcie jednego czy kilku leśnych dziadków niczego by tam nie uzdrowiło, trzeba było usunąć prezesa. A usunięcie prezesa miało sens tylko wtedy gdy pojawił się poważny kontrkandydat. Pojawił się Boniek i udało mu się zyskać poparcie wystarczającej ilości leśnych dziadków. I od tamtej chwili to Boniek podejmuje decyzje i odpowiada za związek.

Dlaczego tak nagle....?

Zastanawiałem się nad tym , a tu okazuje się że od wtorku toczy się sprawa w sądzie przeciwko Wąsowiczowi z powództwa IPN-u . I wszystko jasne . Żadne "nie chciało mi się w to bawić."........

@dervish

Wąsowicz to głównie rzucał swoje "coś wiem, ale nie powiem", a czy brał udział w procesie decyzyjnym to ani ty tego nie wiesz, ani nikt inny spoza wąskiego grona decyzyjnego.

Wąsowicz chyba ma więcej za uszami........

Fragment artykułu z PS

'''''''''Niestety okazuje się, że niechęć do wymaganej lustracji to tylko część prawdy. 7 listopada w ?Dzienniku Zachodnim? ukazał się obszerny tekst Teresy Semik pt. ?Wymyślił tajnego agenta, sam pisał donosy i brał kasę?. Jego bohaterem jest ?porucznik zwiadu Wojsk Ochrony Pogranicza z Wisły, 65-letni dziś AW?. Artykuł o anonimowym współpracowniku bezpieki przeszedł w środowisku sportowym bez echa, ale informacje w nim zawarte pokrywają się z biografią eks?działacza"""""".

@dervish @dervish

Na to wygląda :). Ale skupmy się na czerpaniu radości z występów naszych chłopaków.

Wojenki zostawmy wojującym ;).

@HKS @HKS

Zmiana taka , ze ubył pretendent do stołka prezesa. Poza tym który by działacz nie odszedł poza Tajnerem czy Małyszem to nic by nie zmieniło, tylko odejścia decydentów cokolwiek mogą zmienić. Wąsowicz nie podejmował decyzji.

A co do "sypania" to w ostatnich sezonach Wasowicz był chyba jedynym źródłem ciekawych przecieków zza kulis PZN. Inni oficjele zazwyczaj sprzedawali oficjalną politycznie poprawną lekkostrawną papkę którą kibice przyjmowali znudzonym ziewaniem.

@Aaabbbb

Ale jaka to zmiana? Przecież Wąsowicz dalej zostaje PZNowym betonem, z nikim w PZN nie jest w konflikcie, nie zacznie sypać żadnymi rewelacjami jak niektórzy wieszczą. Po prostu formalnie mu "awansem" ograniczono funkcje z przyczyn już wskazanych. To nie jest żadna zmiana reformatorska jak mogło się wydawać na początku.

@dervish @Aaabbbb

Czyli zapowiada sie ciekawy sezon :)

@dervish @dervish

Kiedyśtam w którymś z komentarzy wpisywałem, że po pożegnaniu Bieguna i Stękały będą kolejne niespodzianki niedługo.
Ktośtam mi zarzucał, że piszę, że coś będzie, ale nie mówię co...

No nie bardzo mogę mówić, ale moje wróbelki mają dobre wieści.

Powiem więcej: to nie koniec zmian.

Popcorn zakupiony ;-)

@stary @thymiotus

Ziarenko było, ale też w tej konkretnej sprawie i tak nie ma to znaczenia, bo sam Wąsowicz machnął na to ręką. Cóż, za jakiś czas epoka różnie rozumianej "lustracji" zamknie się metodami biologicznymi.

@stary @Wojciechowski

Nie przeczę, że wypowiedź @starego była trochę oderwana od rzeczywistości ale ziarenko prawdy w sobie zawiera. Oczywiście zostali wybrani, więc musieli się poddać lustracji - nie ma co z tym faktem wchodzić w polemikę. Dla mnie żenująca jest raczej postawa samej partii. Jedną ręką wyszukuje agentów i goni byłych komunistów, a drugą wybiela swoich własnych umoczonych w czerwieni działaczy. Ba, z co niektórych próbują uczynić bohaterów. Rozumiem, że to polityka ale wszystko powinno mieć swoje granice.

@stary @stary

Można różne rzeczy mówić o obecnej władzy, ale akurat sam strzelasz sobie w stopę - wszyscy kandydaci do parlamentu podlegają przecież lustracji (wszyscy ci, którzy urodzili się przed 1 sierpnia 1972, młodsi oczywiście nie). Ludzie ich wybrali, nie?

swiat się konczy? raczej Polska

Do czego to już doszło, lustrują pislandy nawet związki i ich członów, tylko nie siebie dobre nie? w pierwszych szeregach ław sejmowych mają samych komuszków kłamczuszków i to jest ok.. ale to są swoi komuszkowie .

Ręce opadają jak już polityka wkracza do sportu

@skokowy123 @pawelf1

Jak juz to 3godz a nie 5min. ;))))

Teraz pójdzie szybciej, bo wcześniej tylko jedna maszyna pracowała, a aktualnie pracują już dwie.

@skokowy123 @skokowy123

Nie zaglądaj tam co 5 minut bo dostaniesz zawału) . Mówione było że rozkładanie śniegu potrwa 2-3 dni. To kupa śniegu . Ma być około 40 cm grubo . Ratraki przecież śmigają cały czas.

Wisła malinka

A na skoczni dużo do przodu nie poszło około 100 metra zrobione

@Wojciechowski @Wojciechowski

Oczywiście Śląsko-Beskidzkiego ZN, przepraszam.

I tak się leśny dziadek uchował grubo ponad dwie dekady po przemianach. Prawo się zmienia, to po co mu lustracja, w to się już "nie będzie bawił". Swoją drogą na jednym z portalu wypowiadał się, że z jednej strony podał się do dymisji, ale dalej przy organizacji PŚ w Wiśle, z ramienia PZN - pracuje. Chociaż tu już widzę sto różnych teorii spiskowych, od tego, iż konkursy się nie odbędą, po aferę z biletami. A fakty takie, że organizacja konkursu jest pewna, a bilety są z dodatkowej puli (i ew. zwrotów), która zawsze jest uruchamiana na kilka dni przed zawodami. Ale są już nawiedzeni, którzy wysłaliby do PZN dwudziestu prokuratorów, pięciu sędziów i księdza i pozamykali wszystkich łącznie z sekretarkami. Komedia.

Czyli o bycie TW czy kimkolwiek tego typu nie chodzi, wystarczy to, że był żołnierzem Wojsk Ochrony Pogranicza. Zresztą nie jakimś byle kim, bo służbę zakończył (według danych IPN) w stopniu kapitana.

Tak trochę prawdy w tym, co Wąsowicz powiedział, jest, a trochę nie do końca.

Wąsowicz rzeczywiście był WOP-istą, co po wejściu w życie zmiany ustawy o sporcie wyklucza go AUTOMATYCZNIE z bycia członkiem zarządu jakiegokolwiek związku sportowego. Więc nie chodzi o żadną "lustrację, której się nie poddał", tylko zrezygnować musiał.

Tu stosowny wyjątek z ustawy:
"Art. 9
3. Członek zarządu polskiego związku sportowego nie może: (...)
9) być osobą, która była pracownikiem, funkcjonariuszem lub żołnierzem organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej ? Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2016 r. poz. 1575), w okresie od
dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.".

Wąsowicz miał w związku z tym 6 miesięcy na rezygnację (licząc od 12 września), a do tego jeszcze wcześniej miesiąc na złożenie oświadczenia lustracyjnego. Tylko to oświadczenie nic by już nie zmieniło, bo i tak potwierdzałoby, że musi odejść z zarządu PZN.

Oczywiście nadal może pełnić wszystkie inne funkcje w związku poza zarządem, pozostanie też pewnie szefem Beskidzko-Śląskiego Związku Narciarskiego. Zakaz obejmuje tylko związki ogólnopolskie.

Kamerka

Juz mam widok na kamerce wpiszcie wisła malinka kamera i webcamera i jest a w tej chwili wygląda tak że 4 gości stoi na okolicy 100 metra i sie patrzy a co jakis czas podjezdza wyrównywarka i cos tam wyrównuje ale ogólnie zrobione jest w miare dużo

@pawelf1 @skokowy123

https://wisla-malinka-2.webcamera.pl/

https://wisla-malinka.webcamera.pl/

Masz tu dwie kamerki ze skoczni

@pawelf1 @pawelf1

Podasz link do kamerki?

A na skoczni zaczęli rozprowadzać śnieg:)

Widać na kamerce.

Zabawna i żałosna jest ta "nadzieja" na to ,że oto teraz Wąsowicz "będzie gadał":) Jakby miał coś do powiedzenia zrobiłby to teraz , przy dymisji, zamiast rzucać na siebie podejżenia o współpracę z bezpieką .....

A to ciekawe

Ja ciekaw jestem co dalej będzie się w tej sprawie działo - czy Wąsowicz coś będzie mówił na temat tego co się w PZN-ie dzieje czy dla własnego spokoju będzie siedział cicho

Wąsowicz odszedł bo bał się lustracji. Widocznie nie chce aby wyszły na jaw jakieś brudne sprawki z przeszłości. Pewnie ma co nieco na sumieniu.

Niektórzy próbują demonizować sile sprawcza Wasowicza i obciążają go o wszystko co złe w PZN. Przeczy temu dosyć otwarcie okazywana bojaźń wobec prawdziwej władzy PZN. Słynne "wiem ale nie powiem".
Jeżeli ktoś uważa inaczej to niech poda jakąkolwiek decyzje za którą odpowiada Wąsowicz.
Obawiam się, że Wąsowicz był raczej jakims rodzajem konkurencji dla Tajnera, taki wieczny kontrkandydat do stołka prezesa, silny ale nie dość silny by dostać większość walnym zgromadzeniu.
W ogóle Wasowicz jawił mi się na tle całej reszty PZN-owskich oficjeli jako postać barwna, ktoś kto zawsze potrafił powiedzieć coś ciekawego i nie unikał odpowiedzi na trudne pytania. Omerta omertą ale zawsze potrafił przemycić jakieś szpileczki lub informacje skrzętnie skrywane przez innych ważnych i bardziej lojalnych działaczy.

Wąsowicz zasłynął z kilku dosyć kontrowersyjnych i jak się wydaje zdradzających kulisy PZN wypowiedzi.
Był ulubieńcem dziennikarzy i chyba nim pozostanie.
Teraz po odejściu ze związku nie będzie miał rąk związanych lojalnością wobec szefa, więc można spodziewać się znacznie większej liczby ciekawych komentarzy z jego strony.

W sumie nie ma co drążyć tematu, nie chciał poddać się lustracji, zrezygnował z funkcji i w sumie to tyle. Nie ma już znaczenia dla opinii publicznej czy był TW czy nie, jest teraz zwykłym "Janem Kowalskim" i wgląd do teczek mają tylko osoby poszkodowane. Szkoda, że odszedł tak późno, ale dobre i to.

@ZKuba36 @ZKuba36

Na razie nie wkroczy bo na szczęście pan W. wyleciał sam - ale spokojnie za ujawinienie nieprawdy odnośnie dystrybucji biletów usiądzie na nim prokuratura. I nie byłbym rozczarowany tylko zadowolony gdyby do PZNu ponownie wszedł kurator. Wtedy wszystkich działaczy i dyrektorów - po za Małyszem bo on nie jest niczemu winien - by usunęto z kręgów PZNu, aresztowano i postawiono by im prokuratorskie zarzuty. Bo tam jest tyle nieprawidłowości, że aż głowa mała. Zarówno w zarządzaniu jak i finansowaniu. Ponadto dlaczego wg PZNu Łukasz Bukowski (którego uważacie za nielota - ja zresztą też bo widziałem jego wiek i predyspozycje do skakania) "ma większy potencjał" od Stękały czy Bieguna (których nie ma w kadrach) i jest przez PZN finansowany? Tu aż mi śmierdzi przekrętem i korupcją. Co gorsza minister sportu Witold Bańka tego problemu nie widzi, a powinien. Tylko wielka szkoda, że te wszystkie problemy mogą się odbić na naszych skoczkach - szczególnie kadry A. No ale niestety mamy takich ludzi w PZNie jakich mamy.

@ZKuba36 @mc150193

Wnioskując z tego co wcześniej kilkakrotnie napisałeś, to gdyby do PZN wszedł kurator to mógłbyś być bardzo zaskoczony i rozczarowany. Lepiej żeby jaszcze przez pewien czas nie wkraczał...

@ZKuba36 @ZKuba36

"Wszystkie machlojki oraz przekręty wyjaśnione i PZN może odetchnąć z ulgą..."

A właśnie, że nie. I w tej sytuacji tak jak powiedziałem już wcześniej powinien do PZNu wejść ponownie kurator - jeżeli tego nie będzie będzie taka sama patologia jaką teraz widzimy. Tylko szkoda że takie coś się dzieje w sezonie olimpijskim...

Swoją drogą to, że kogoś takiego jak Wąsowicz dotknęła lustracja to żadne zaskoczenie. On idealnie pasuje do wizerunku "leśnego dziadka", który po przemianach ustrojowych w 1989 nie tylko nic nie stracił, ale wręcz zyskał ciepłą posadę na lata.

@FunFact @Funfact

Oj chyba przesadziłeś zdecydowanie z tym "znośny". Nawet dla Finlandii w najlepszych czasach byłby to bardzo dobry sezon. Może nie rewelacyjny jak dla nas, ale tym bardziej nie znośny.

Czyli jedziemy po bandzie...

Wiemy już kto przez ostatnie ok. 1,5 roku rozrabia w PZN "jak pijany zając na miedzy", powołując na stanowisko trenera kadry B Mateję, degradując trenera Maciusiaka, powołując do kadry A zawodnika, który nie zdobył żadnego punktu w PK, do kadry B powołując najsłabszego juniora, wyrzucając z kadry A jednego z najlepszych naszych "lotników" a z kadry juniorów jednego z najlepszych juniorów, a na dodatek na tydzień przed zawodami PŚ w Polsce, po wcześniejszym ogłoszeniu że nie ma już biletów, ogłasza rezygnację z PZN???

Wszystkie machlojki oraz przekręty wyjaśnione i PZN może odetchnąć z ulgą...

@FunFact @Funfact

Może i masz rację. Bo Finowie upadli w skokach w 2012 roku, a ten upadek zaczął się już w 2001 roku. Czyli po tym słynnym skandalu dopingowym w biegach narciarskich - sami Finowie to przyznają w wywiadach. Tego po wynikach jeszcze nie było widać - szczególnie w latach 2002-2009. Ale wtedy po tym blamażu dopingowym na MŚ w Lahti (odbił się on też na skoki), fińskich talentów w skokach już tak nie przybywało jak za czasów Miki Kojonkoskiego. Za czasów Tommi Nikunena doszły zaledwie dwa-trzy talenty, a za czasów Vaetatinena tylko jeden talent - Ville Larinto. Teraz to jest dramat totalny ale trenerzy klubowi są winni tej sytuacji - bo tylko się kłócą między sobą, a fiński związek narciarski? Wiemy że robi nie to co trzeba. Nas czeka ta sama historia co w Finlandii, jeżeli tych obcenych ludzi w PZNie (po za Małyszem) się nie wywali.

@madrek @jma

Tak jak wyjaśniłem w komentarzu poprzednim, trzeba być desperatem by dobrowolnie wyraźnie sugerować, że współpracowało się z komuchami. Jeśli był po dobrej stronie, to co mu zależy?

Gruba afera

@madrek @znawca_japonskiego

Nie musiał być TW. Mógł być np. w wywiadzie. Mógł nie być nigdzie, ale wykorzystuje ten fakt (obowiązku lustracji), żeby uciec przed odpowiedzialnością za bałagan jaki zaraz może się po nim pojawić. Tak więc - nie rzucajmy na ślepo. Chyba, że coś wiesz ;-)

"(...) to niestety ale doprowadzą do tego, że Polska w przeciągu 3-4 lat w skokach skończy jak Finlandia ale ten upadek będzie bardziej bolesny. Bo my wówczas spadniemy z wysokiego konia."

Obawiam się, że Fiński Koń był nieporównywalnie wyższy. Nasz ubiegły sezon, Finowie z czasów dominacji, uznaliby za - co najwyżej - znośny.

@mc150193 @jma

Już akurat widzę po wpisach, że jednak miał wiele za uszami - także z tym słowem na h muszę się wycofać. Więc dlatego mówię o tym, by do PZNu ponownie wszedł kurator, wyczyścił wszystkich ludzi podejrzanych o wszelkie nieprawidłowości (wyłączając Adama Małysza, bo akurat on robi dobrą robotę w PZNie i on nie jest niczemu winien) i rozpisał nowe wybory na prezesa PZN. Co do sukcesów Justyny. Niestety ale Justyna odkąd pamiętam to trenowała poza kadrą, którą prowadził czy ponownie prowadzi Wiesław Cempa - ten sam który maczał palce w dopingu Korneli Marek (obecnie Kubińskiej po mężu)... potem był Hudac i też nie wyszło. Natomiast Wierietelny trenował z Justyną indywidualnie - potem dołączyła Sylwia Jaśkowiec i wyszedł w efekcie brązowy medal w MŚ Falun 2015. Ale nie łudźmy się - nie ma systemu szkolenia zarówno w biegach jak i tym bardziej w narciarstwie alpejskim. Dlatego nikt nie pisze o tym drugim. Co do kombinacji - bo akurat o tym nie wspomniałeś - to akurat trenerem został Niemiec Danny Winkelmann - ale to nie jest robota PZNu tylko samego Stefana Horngachera, a Horngacher został trenerem polskich skoczków dzięki Małyszowi, a nie PZNowi. Bo to Małysz zasugerował tą kandydaturę. Mam nadzieję, że Małysz albo Kowalczyk będą w przyszłości startować na stanowisko prezesa PZN. Bo tylko ktoś z tej dwójki może uratować polskie narciarstwo klasyczne.

@madrek @jma

On się przyznał samym faktem, że stchórzył przed podpisaniem lustracji. Jeśli nie był TW, to co mu zależy?

@mc150193 @mc150193

Kolejny dla którego narciarstwo kończy się na klasyce. Cały PZN to jedna wielka patologia, która ogrzewa się w sukcesach skoczków. Szkoda, że na sukcesach Justyny nic nie zrobili z biegami Bo o fachowości w narciarstwie alpejskim to szkoda pisać. Tu i tak nikogo alpejskie nie interesuje.

Wąsowicz honorowy? No to jeszcze zobaczymy co wypłynie po nim, bo organizacja PŚ to od dawna zalatuje amatorką.

@madrek @pawelf1

Zanim coś napiszemy i rzucimy cień na człowieka warto się 5x zastanowić. I nie. Nie bronię dawnych TW, donosicieli i kapusiów. Jest dobra ustawa, która odsieje ten element od działania w sferze sportu - i dobrze (tym bardziej, że jak ktoś kto się bawił z esbecją i wylądował w sporcie to znaczy, że nie był nazbyt - nomen omen - lotny). I nawet jak pan Wąsowicz opowiada, "że nie się w to bawić" to po prostu - niech się nie bawi i zakończy swoją karierę działacza. Ale dopóki sam się nie przyzna lub IPN mu nie udowodni, to rzucanie takich oskarżeń jest obrzydliwe.

@anonim @thymiotus

E tam, mnie tam te usprawiedliwienie całkowicie zaspokoja. Przynajmniej wiadomo, że ze skocznią wszystko w porządku. Trudno żeby w ramach wymówki podawał się za TW, bo jeśli nim nie jest to nawet jak przekręcał coś z biletami, to chyba jakiś honor ma. Bo żeby dobrowolnie nazwa się współpracownikiem bezpieki mimo że się takim nie było to trzeba być desperatem.

W tym linku wszystkie dane

http://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/110645

Trochę szkoda...

@anonim @znawca_japonskiego

TW Wąsek ;)

Ale najwspanialsze są wyjaśnienia "nie chcę się w to bawić". Cóż myślę, że szkolne usprawiedliwienia brzmią bardziej przekonująco. :)

Decyzja dość nagła .....

Czyli raczej nie była zaplanowana . Gdyby to planował to jednak wybrałby bardziej dogodny moment. Lato czy po PŚ we Wiśle.
Coś "wymusiło " taką decyzje . Ciekawe co?

-

Tak w ogóle. Pojawiło się trochę biletów na zawody na kupbilet

Dziennikarz "PS" Michał Chmielewski napisał, że: "z danych internetowego archiwum IPN wynika, że od 1972 roku służył jako oficer w Wojskach Ochrony Pogranicza."

Czyli TW.

Ciekawe jaki miał pseudonim.

;-)

Dyrektor odszedł ? Może i dobrze , będą inni w jego miejsce... Coś się zaczyna a coś się kończy .

Pan Wąsowicz boi sie prawdy, szkoda nawet pisania o takim czlowieku co tyle bzdur opowiada. Skocznie mial przygotowac do konca pazdziernika, mialy byc siatki od wiatru zamontowane, mialy byc karnety dwudniowe na zawody itd itd. Nie warto sie denerwowac bo mysle, ze od teraz bedzie juz tylko lepiej i my kibice nie bedziemy musieli placic po 200zl zeby obejrzec skoki w Wisle.

@madrek @madrek

Może Wąsowicz był tzw. TW i nie bardzo się tym chce chwalić więc usuwa się w cień .

Na sport.pl

W rozmowie z Polskim Radiem Wąsowicz mówi - Nowa ustawa o sporcie nakazuje lustrację, której ja się nie poddałem. Siłą rzeczy napisałem rezygnację, bo nie chcę się w to bawić.

- Nie chce w żaden sposób komentować swojej decyzji. Mam do tego absolutne prawo - mówi nam Andrzej Wąsowicz.

Czyli Wąsowicz zrzuca winę na lustrację. Ktoś coś wie o PRL-owskiej przeszłości Wąsowicza ?

@ann81 @kibic_skokow

Dzięki wielkie za informacje. Ja już coś przeczuwałem, że ktoś w PZNie zacznie coś kręcić - jak zawsze - ale żeby wyszła taka afera? Jak dobrze wiesz powiedziałem wcześniej, że prokuratura usiądzie na nim jak nic, bo to jest przestępstwo - już nie pamiętam z jakiego paragrafu ale na pewno pan W. pójdzie siedzieć.

@ann81 @madrek

Mysle,ze wlasnie chodzi o przekręty z biletami. Ale czy dowiemy sie prawdy kiedys? Wątpie

@ann81 @kibic_skokow

Właśnie wszedłem na kupbilet i faktycznie masz rację. W sektorach, w których jeszcze kilka dni temu wszystkie miejsca były wykupione, teraz jest sporo wolnych miejscówek.

@ann81 @mc150193

Jeszcze cos na ten temat jakis tydzien temu w wywiadzie pan Wasowicz powiedzial ze na kwalifikacje sprzedali 3.5 tys biletow. Mnie zastanawia po co takie bzdury opowiadal jak na kwalifikacje sa dostepne bilety na sektory od A1 do A6(razem okolo tysiac miejsc) i trybune A8 (ponad 700 miejsc). Kłmastwa i jeszcze raz same kłamstwa z jego ust.

Batalion mrówek przemaszerował mi po plecach.........

...jak to przeczytałem . Oczywiście od razu się nasuwa na myśl PŚ ......Mam nadzięję ,że to inne sprawy i PŚ się odbędzie .

Strasznie ciekawa sprawa. Jeszcze kilka dni temu Wąsowicz mówił o swoich planach na ten sezon i zapewniał, że wszystko jest w porządku jeśli chodzi o przygotowania do inauguracji, a tu nagle coś takiego. W "rodzinne" powody tej decyzji nie wierzę. Przecież choroba albo śmierć kogoś bliskiego nie sprawiają, że rezygnuje się z takiego stanowiska. Gdyby to o to chodziło, mógłby tymczasowo zawiesić swą działalność, a nie podawać się do dymisji.

@ann81 @kibic_skokow

No to już po nim - prokuratura na niego siądzie jak nic. Bo to jest wielki oszust, a ja oszustwa wręcz nienawidzę. Mam nadzieję, że pan W., bo tak trzeba go nazywać, dostanie prawomocny wyrok i nie będzie mógł pracować w jakimkolwiek związku. To tyle co mam do powiedzenia na ten temat.

Mam nadzieje że Apollo bedzie jak najdłużej. Wykonuje świetną pracę .
Chciałbym tylko żeby teraz polskie skoczkinie pojechaly na IO. Chcialbym zobaczyc Polskiego mixa

@ann81 @mc150193

Jeżeli w pzn nic sie nie zmieni, to jest to niestety bardzo prawdopodobny scenariusz. Choć nie chce oglądać tego upadku, bo do skoków mam ogromną sympatię od lat, to mam wiele obaw, że obecna sielanka nie potrwa długo. Chyba, że ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy.

Sprawa tajemnicza jak i niepokojąca

Bo cóż takiego się wydarzyło by ten "niezniszczalny" człowiek nr 2 zatonął? To jest duża niespodzianka. I sensacja. Tym bardziej, iż ostatnimi czasy zdawałoby się, że związek jest bardziej w nastroju do świętowania niż do dymisjonowania... I to jeszcze w takim momencie... tydzień przed inauguracją?

Szczerze się martwię żeby w tak ważnym sezonie, związkowe zawirowania i inne gierki nie odbiły się na przygotowaniach i formie naszych zawodników. Jestem fanem pana Wąsowicza, jeszcze w mniejszym stopniu niż pana Tajnera, ale... cała sprawa budzi niepokój i zdecydowanie "coś tu śmierdzi".

@ann81 @mc150193

W dniu rozpoczecia sprzedazy biletow na Puchar Swiata w Wisle nie bylo od początku dostepnych miejsc na sektory od A1 do A6. Jak sie okazalo pare dni temu bilety byly wystawione na inne strony gdzie ich ceny sa o 2 i 3x drozsze. A pan Wasowicz informowal ze biletow nie ma od dawna a jak tam sie bilety nie chcą sprzedac bo kto normalny kupi bilet za tysiac zl?to wrzucili do oficjalnej sprzedazy na sektory od A1 do A6 poraz pierwszy na strone kupbilet.pl! Żenada i pazerność i chciwość

A od Brojlera kiedy zostanie uwolnione polskie narciarstwo?

@ann81 @ann81

Dlatego Ci ludzie zamiatania pod dywan powinni odejść, a do PZNu powinien ponownie wejść kurator. Jeżeli Ci ludzie - tak jak mówisz - są mistrzami zamiatania spraw pod dywan, to niestety ale doprowadzą do tego, że Polska w przeciągu 3-4 lat w skokach skończy jak Finlandia ale ten upadek będzie bardziej bolesny. Bo my wówczas spadniemy z wysokiego konia.

@kibic_skokow

Jeżeli to jest prawda to powinna się tym zająć prokuratura.

Może to są te korekty o których mówił Prezes (taki żarcik).

Mam nadzieję że ta dymisja nie jest wywołana tym że PŚ się nie odbędzie. Ale zgadzam się z przedmówcami że to musi być grubsza sprawa.

-

Śnieg w Wiśle się rozpuścił? ;)

Ciekawe

Wiadomo, że w związku od dawna nie dzieje się dobrze. Ale taka nagła decyzja? Właśnie w takim momencie? Wymowne. Po tylu latach pracy nie rezygnuje sie tak po prostu. Musiało wydarzyć się coś grubszego.
Ale i tak pewnie znów nikt nam nie wyjaśni niczego wprost. Jak zwykle będą mylić oczy banałami, a sprawa powoli przycichnie. Tam pracują przecież mistrzowie zamiatania pod dywan.

Pan Wąsowicz zachował się honorowo i odszedł z tego "związku". To nie jest dla mnie żadne zaskocznie, tylko początek czystki jaki powinien nastąpić w PZN. No chyba, że Pan Wąsowicz ma poważne problemy zdrowotne - to wtedy trzeba tą rezygnację przyjąć ze zrozumieniem. Co do drugiego zdania - zobaczycie - odejdzie jeszcze kilku ludzi z Tajnerem na czele i wszystko się zmieni na lepsze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Bo jeżeli Ci ludzie (po za Adamem Małyszem, bo on musi zostać, gdyż wykonuje dobrą robotę w PZNie) nie odejdą, zapomnijmy o wielkim sukcesie na IO w Pekinie w 2022 roku zarówno w skokach narciarskich jak i kombinacji norweskiej.

Chyba chodzi o bilety

Pan Wąsowicz sam wie o co chodzi, ale wydaje mi sie , ze przekazywal nieprawde co do dystrybucji biletów

Hm... Z jakiegoż powodu można tak nagle zrezygnować...
Hm... Mam dziwne przeczucia.