Po Włoszech i Austrii - Zakopane

  • 2004-06-11 19:11
Polscy skoczkowie po obozie przygotowawczym w Villach i Val di Fiemme powrócili do kraju. Nie oznacza to jednak, że w Polsce Adam Małysz wraz z kolegami będą odpoczywać. W Zakopanem, pod czujnym okiem Heinza Kuttina kontynuują przygotowania do przyszłego sezonu.

Po treningach za granicą Adam Małysz informuje, że atmosfera w kadrze jest bardzo dobra. Wielki wpływ ma na to zróżnicowanie treningów, a także fakt, że austriacki trener szybko znalazł wspólny język ze swoimi podopiecznymi. Mimo, że lider polskiej kadry poznał już metody szkoleniowe Heinza Kuttina, nie śpieszy się do porównywania treningów u obecnego i poprzedniego opiekuna kadry - Apoloniusza Tajnera. "Tego nie można oceniać w kategoriach gorzej, lepiej. Trener Tajner miał swój styl i sposób pracy, trener Kuttin ma swój" - mówi najlepszy z polskich skoczków.

Małysz jest za to skłonny wyjaśnić fakt tak wczesnego rozpoczęcia cyklu przygotowawczego. Jako jeden z powodów wymienia testowanie nowego sprzętu. W chwili obecnej Adam trenuje na nartach marki "Elan" i jak podkreśla - jeżeli okaże się, że narty są dobre, na pewno będzie na nich skakał.

Nasz reprezentant jest bardzo zadowolony z dotychczasowych przygotowań do sezonu 2004/2005. Zdaje sobie jednak sprawę, że aby osiągnąc optymalną dyspozycję wiele rzeczy musi poprawić. Jednym z nich jest moment wyjścia z progu. Drugim, poprawienie stylu V - "za szeroko prowadzę narty i tyły mi się krzyżują" - mówi Małysz.

Mimo, iż Małysz nie faworyzuje trenera Kuttina w porównaniu z "Polo" Tajnerem, cały czas chwali sobie jego metody treningowe. Nasz najlepszy skoczek zwierza się, że znużenie i zwątpienie jakie towarzyszyły treningom z Tajnerem to już przeszłość. Po rozpoczęciu przygotwań pod okiem Kuttina motywacja wróciła. "Myślę, że teraz będzie już tylko lepiej" - dodaje Adam.

Problemy natury czysto fizycznej ma natomiast Mateusz Rutkowski. Mistrz świata juniorów waży bowiem 65 kg, co dla skoczka jego wzrostu nie jest wynikiem najlepszym. Obiecujący, polski skoczek zapewnia jednak, że będzie pracował nad swoją wagą. Okazję do "zbicia" paru kilogramów będzie miał w niemieckim Hinterzarten, gdzie polska kadra wyjeżdza już w niedzielę.

Na podstawie: PS, SE

elvi, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5681) komentarze: (24)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Heinz Kuttin

    Jednak zmana trener to dobra decyzja. Ciekawa jestem czy to potwierdzi przyszły sezon

  • manxz stały bywalec
    esperanto?

    W jakim sensie "austriacki trener szybko znalazł wspólny język ze swoimi podopiecznymi"?

    I kto to jest elvi? Nie ma cię w stopce...

  • anonim
    :)

    No ja mam nadzieje i wierzez w to, ze Adam w tym sezonie po raz kolejny udowodni, ze jest najlepszym skoczkiem :)

  • anonim

    Skoro skoczkowie, którzy ważą zbyt mało mają mieć skrócone narty, to Mateusz powienien mieć dłuższe i nie byłoby problemów z wagą.

  • małyszomanka doświadczony

    Skoro skoczkowie, którzy ważą zbyt mało mają mieć skrócone narty, to Mateusz powienien mieć dłuższe i nie byłoby problemów z wagą.

  • anonim

    Opisując kadrę mówią o Małyszu, Bachledzie, Skupieniu i Rutkowskim. A gdzie Hula i W. Tajner?

  • Andy stały bywalec
    Contra spem spero

    Może jestem patroitą-idiotą, ale naprawdę wierzę w silną polską reprezentację. Nowy trener, nowe metody, nowa motywacja dla zawodników. To po prostu musi się udać, oni są skazani na sukces...

  • Forest stały bywalec
    @Andy

    Chłopie co ty gadasz?! No comments.

  • anonim

    Andy, mnie też łamie w kościach, że w tym sezonie w polskich skokach coś się wydarzy. i to w dodatku coś dobrego. A patrioci nie są idiotami.

  • małyszomanka doświadczony

    Widać to po Norwegach, że motywacja i wiara w siebie i w powodzenie ma ogromne znaczenie, więc miejmy nadzieję, że rzeczywiście będzie dobrze. Oby tylko nie przesadzili z treningiem i zimą nie byli zmęczeni.

  • anonim

    Też obawiam sie o to zmęczenie, zwłaszcza po tym, jak Kruczek skowentował, że takiego wycisku nie mieli od czasów Mikeski, tylko, że tamten póżniej zaczynał.
    Konsekwencja trenerów w niefaworyzowaniu Adama jest szokująca.Mam jednak nadzieję, że on nadal będzie dobry a nawet chciałabym, żeby był bardzo dobry, a takie wyciszenie medialne może mu dac tylko upragnoną szczypte spokoju.

  • małyszomanka doświadczony
    @maniaczka skoków

    Sądząc z wypowiedzi Adama te treningi mu się podobają, a Kuttin, pomimo, że nie faworyzuje Adama do każdego podchodzi indywidualnie, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Ta nadzieja miesza się, co prawda z obawą, że może przesadzają z tym natężeniem treningów. Pozostaje nam tylko ufać, że Kuttin wie co robi.

  • małyszomanka doświadczony
    @manxz

    W takims sensie, że mówi do nich po polsku, a do Małysza po niemiecku, bo Adam chce się uczyć tego języka. Mam nadzieję, że go rozumie, bo inaczej efekty treningu mogłyby być opłakane.

  • elf stały bywalec

    ja tez mam jakies dziwne wrarzenie , ze ten sezon bedzie dla naszych chlopcow udaly :D

  • anonim

    fajnie było na treningu!!

  • anonim
    ddt

    Ddt - a co dokladnie było fajnego? Kto dobrze skakał, a kto kiepsko wg. tego co widziales?

  • manxz stały bywalec
    @małyszomanka

    Interesujące... Ale jesteś tego pewna? Od kiedy (albo najpierw: czy) Kuttin mieszka u nas, że może się dogadać po polsku?

    elf... chyba raczej: u d a n y
    no i wrażenie...

  • elf stały bywalec
    @manxz

    no tak :P wlasnie hyhy .. juz liczylam , ze nikt tego nie zauwazy...

  • małyszomanka doświadczony
    @manxz

    On może nie mówi dobrze po polsku w języku potocznym, ale już w zeszłym roku z juniorami gadał po naszemu o skokach. Myślę, że nie potrzeba znać zbyt wiele słów, żeby wyjaśnić zawodnikowi, co robi źle i jak ma skakać. A podaję to na podstawie Faktu, więc nie do końca musi to być wiadomość sprawdzona i pewna.

  • anonim
    @małyszomanka:

    Kuttin rzeczywiscie nauczył się już trochę mówić po polsku, o czym dziennikarze się już nie raz przekonali [i to nie tylko ci z "F...u"]. :)))
    A Adaś niech się nie uczy niemieckiego od Kuttina :) Bo jak "złapie" karyncki akcent w wymowie, to dopiero będzie tragedia :(

  • anonim
    Komentarzyk trochę złośliwy :)))

    Tę "perełkę" znalazłam na forum onetu :))))
    Klasyczny koniec kariery.

    1. Zmiana kombinezonu (najlepiej na taki jakiego nikt nie ma)
    2. Zmiana trenera (bo ten sie znudził)
    3. Zmiana nart (najlepiej na rossignole)
    4. Zmiana kasku (bo ten nie wygląda wystarczająco dziwnie)
    5. Rozpaczliwe próby zmiany czegokolwiek co jeszcze nie zostało zmienione.
    6. Rozstanie z tym sportem..

    Hannawald, Shmidt, Petersen przeszli już prawie wszystkie punkty, Małysz jest przy 3 :)

  • anonim

    komentarz złośliwy ale prawdziwy małysz powinien wyciagać wnioski z błędów innych

  • elf stały bywalec

    Schmitt...

  • małyszomanka doświadczony
    @mmm_krakow

    Chyba w przypadku Pettersena tak nie jest. Nawet byśmy o nim nie wiedzieli, gdyby nie zmienił trenera.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl