Wypowiedzi Macieja Kota i Jakuba Wolnego po kwalifikacjach w Lahti

  • 2018-03-02 23:30

Najmłodsi podopieczni trenera Stefana Horngachera wykonali dziś swoje zadanie, kwalifikując się bez najmniejszego problemu do niedzielnego konkursu indywidualnego na największej skoczni kompleksu Salpausselkae w Lahti (HS130). Maciej Kot po skoku na odległość 121,5 metra sklasyfikowany został na 9. pozycji, natomiast Jakub Wolny uplasował się na 19. miejscu, osiągając w ocenianej próbie 120,5 metra.

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński

Maciej Kot (9. miejsce, 121,5 metra):

- To był trudny dzień. Warunki były całkiem stabilne, lecz dość trudne. Podczas skoków odczuwalny był lekki, boczno-tylni wiatr. Przy nisko ustawionym rozbiegu trzeba było skakać naprawdę dobrze, by odlecieć. Oddałem trzy różne skoki. W każdym skupiłem się na innych elementach. Najważniejsza teraz będzie analiza dzisiejszych prób i złożenie na ich podstawie wizji jednego, dobrego skoku. Jestem w stanie to zrobić. Najistotniejszy jest fakt, że skok kwalifikacyjny był moim najlepszym. Dzięki niemu mogę spać spokojnie.

Brat członka kadry A, Jakub Kot, wspominał, że Maciej po Turnieju Czterech Skoczni praktycznie uczył się skakać na nowo. Jak to wyglądało w rzeczywistości?

- Od Turnieju minęło sporo czasu. Przewinęło się dużo pomysłów na to, jak skakać. To, w jaki sposób wykonuję teraz próby, różni się mocno od mojego podejścia do skoków podczas niemiecko-austriackich zmagań. Wciąż jednak nie udało się znaleźć złotego środka. To bardzo dziwne w skokach. Nie jestem w stanie zastosować rozwiązań, z których korzystałem w zeszłym sezonie. Napotykam inne problemy, które w dalszym ciągu próbujemy wyeliminować. Jestem świadomy tego, że muszę znacząco poprawić pewne elementy. Cały czas walczę – to najważniejsze.

- Nie boję się wypowiadać o celach wynikowych na pozostałą część sezonu, chociaż czasem lepiej mniej mówić, a więcej robić. Gdy forma jest bardzo dobra i mamy świadomość tego, że można walczyć o wysokie cele, łatwiej mówić o tym, w jaki wynik celujemy. Teraz znajduję się na nieco innym etapie, niż w ubiegłym roku. Ciężko oczekiwać konkretnych wyników. Wszystko może się znacząco zmienić w sobotę lub w niedzielę. Możliwe, że wprowadzone zmiany dadzą podium – wtedy będę bardzo zadowolony. Mogą jednak równie dobrze spowodować, iż nie dostanę się do drugiej serii. W ciągłe poprawianie i szukanie nowych rozwiązań wpisane jest ryzyko. Odpuszczenie koncentracji na wynikach może mi pomóc w tym, by skakać lepiej w najbliższych tygodniach. Pomimo tego muszę przyznać, że poziom czołowej "10" to minimum, które będzie mnie satysfakcjonować. Do końca sezonu pozostało kilka konkursów drużynowych. Chciałbym w nich wystąpić i być mocną częścią drużyny. Wciąż walczymy o jak najwyższą pozycję w Pucharze Narodów.

Jakub Wolny (19. miejsce, 120,5 metra):

- Dzisiejsze skoki oceniam zdecydowanie na plus. Nie były może bombowe, ale całkiem w porządku. To dobre rozeznanie skoczni, w niedzielę będzie jeszcze lepiej. Warunki były dzisiaj dosyć ciężkie – większość zawodników narzekała na tylny wiatr na buli. Podmuchy pod narty pojawiały się dużo dalej, ciężko było dolecieć do tego miejsca.

- Polubiłem obiekt w Lahti. Ma stromy najazd i szybkie przejście przed progiem. Skocznia nie jest łatwa, ale takie mi odpowiadają.

- Starałem się nie myśleć o tym, że walczę o miejsce w drużynie i możliwość debiutu w zmaganiach zespołowych. Byłem świadomy, że stać mnie na dobre skoki i na to, by wskoczyć do "czwórki". Decyzję trenera akceptuję jednak w stu procentach.

- Cieszę się z powrotu do Pucharu Świata. Nie muszę już wstawać w sobotę czy w niedzielę o 6:30 rano, by zdążyć na konkurs, który zaczyna się o 9, a tak było podczas rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym (śmiech). Mogę nieco dłużej pospać – rywalizacja w PŚ odbywa się zazwyczaj po południu lub wieczorem.

Korespondencja z Lahti, Tadeusz Mieczyński i Adrian Dworakowski


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6044) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kris1952 stały bywalec
    Wolny

    A ja dałbym Jakubowi spróbować startu w drużynie nie bacząc na wyniki. To mogło by mu dodać skrzydeł!!!

  • kibicsportu profesor
    @drkmazur @drkmazur

    Może w Oslo zadebiutuje.

  • drkmazur bywalec

    Horngacher długo osiągał się z postawieniem na Hulę w drużynówce mimo że był lepszy od kolegów a teraz podobnie Kubą. Życzę mu debiutu w drużynówce w tym sezonie.

  • dawe19 doświadczony
    @dawe19 @bardzostarysceptyk

    Nie chodzi o pastwienie się tylko o normalną rozmowę taką samą jak z tymi co zaprezentują się na miarę oczekiwań. Wywiady i rozmowy z dziennikarzami to część życia sportowca. I nie rozumiem czemu ma on świecić w mediach tylko wtedy gdy jest okej a gdy przychodzi cięższy moment to się go chowa. To trochę takie propagandowe - gdy jest sukces to pełno wywiadów a gdy jest gorzej to tak jakby sportowca nie było. I jeszcze raz powtórzę nie chodzi o pastwienie się tylko normalną rozmowę.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @dawe19 @dawe19

    To jest ta jedna z rzeczy które podobają się mnie na skijumping. Nie pastwienie się nad zawodnikami a raczej pastwienie się umiarkowane.
    A co dawe 19 taki Żyła czy Hula mieli odpowiedzieć na mniej lub bardziej obcesowe pytanie, dlaczego zawalili skok w eliminacjach ?
    Ja ze swej strony podziwiam wszystkich skoczków za wręcz anielską cierpliwość w kontaktach z dziennikarzami.

  • Ad1K weteran

    Brawo dla Kuby. On naprawde dobrze rokuje. To jest zadanie dla Horngachera na następne sezony o ile oczywiscie Stefan z nami zostanie, za rok może z Kuby być skoczek nawet na Top10 PS. Nie wiadomo.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Jakub Wolny ma 39 punktów PŚ ciekawe czy uda mu się ich nazbierać +60

  • dawe19 doświadczony
    ?

    A gdzie wywiad z Hulą i Żyłą? Jakoś mam wrażenie, że na tej stronie pojawiają się tylko wypowiedzi tych co skaczą dobrze a przynajmniej na miarę jakiegoś minimum jak np. Wolny i Kot..

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl