Zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2015/16 pojawił się w tym tygodniu ponownie na skoczni, wracając po przerwie spowodowanej rekonwalescencją po zabiegu stawu skokowego. Jak przyznał w długiej rozmowie z portalem dnevnik.si, jest pewien, że będzie w stanie powrócić do mistrzowskiej dyspozycji.
Po sezonie zimowym 2017/18 Prevc przeszedł zabieg usunięcia zwyrodnienia kostnego w stawie skokowym. Rehabilitacja miała potrwać tylko miesiąc, lecz zbyt szybki powrót do intensywnego treningu spowodował, iż konieczna była druga operacja, przez co Słoweniec musiał opuścić sezon letni.
Popularny "Pero" pierwsze skoki po przymusowej przerwie oddał na najmniejszych skoczniach kompleksu w Kranju. Miały one stanowić przetarcie przed czwartkowym treningiem, który odbył na 60-metrowym obiekcie w Villach.
- Pojawiłem się na skoczni po raz pierwszy od kilku miesięcy. Wszystko poszło zgodnie z planem, byłem zaskoczony, że od razu wróciło odpowiednie czucie. Nie czułem się stremowany. W Kranju zjawiłem się wcześnie rano, gdy na skoczniach nie było nikogo innego. Nikt nie widziałby, gdyby podczas prób cokolwiek poszło nie tak – powiedział 26-latek.
Czy zabieg lewego stawu skokowego był dla członka klubu SK Triglav Kranj konieczny? – Ruchliwość mojej lewej kostki nieco zmniejszyła się w ostatnich latach. Operacja została wykonana po to, aby powstrzymać ten proces. W minionych sezonach potrzebowałem nieco więcej czasu, aby odpowiednio przygotować się do rywalizacji. Często zdarzało się, że odczuwałem spory ból, kładąc się wieczorem do łóżka. Badanie rezonansem magnetycznym wykryło zrost kostny, który ograniczał moje ruchy. Wykonany zabieg poprawił w znaczącym stopniu mobilność stawu.
- Po operacji dość szybko wróciłem do treningu. Zwiększałem stopniowo obciążenie, lecz prawdopodobnie nieco się z tym pospieszyłem. Wykryto u mnie przewlekły stan zapalny. Nie odczuwałem żadnego bólu, zauważałem jedynie niewielki obrzęk, który znikał kolejnego dnia. Okazało się, że nastąpiła infekcja bakteryjna, która zmusiła mnie do powrotu na stół operacyjny. Następnie przeszedłem kurację antybiotykową, która trwała sześć tygodni.
Czy najstarszy z braci Prevców nie obawia się o to, czy niedawno operowany staw skokowy wytrzyma obciążenia spowodowane wieloma próbami treningowymi? – Przez ostatnie dwa tygodnie stopniowo zwiększałem obciążenie kostki i nie było żadnych negatywnych reakcji. Po każdym treningu oraz kolejnego dnia obserwuje, jak zachowuje się staw. Dopiero kilka dni po pierwszych próbach przekonam się, jak zareagował na skoki.
Jak zawodnik przetrwał okres, podczas którego był pozbawiony możliwości treningu na pełnych obrotach? – Musiałem być bardzo ostrożny. Przez pewien czas nie mogłem nawet stanąć na nodze. Kuracja bardzo mnie osłabiła, nie tylko fizycznie, ale również mentalnie. Czułem, że jestem wobec tego stanu bezradny. W tych trudnych miesiącach mocno wspierała mnie rodzina. Czas spędzony z moim niedawno narodzonym synem sprawiał, że czułem się o niebo lepiej. Kiedy z nim przebywam, nie jestem w stanie być smutny. Dzieci przynoszą wiele radości skoczkom. Ojcostwo ma pozytywny wpływ na dwóch moich rodaków – Jerneja Damjana i Roberta Kranjca. To samo dotyczy Norwega, Andreasa Stjernena.
Czy ostatni czas był dla rekordzisty Słowenii w długości lotu najgorszym w karierze? – Nie. Gorzej było w 2012 roku, gdy złamałem obojczyk podczas zawodów na skoczni mamuciej w Oberstdorfie. Byłem wówczas w dobrej formie, jednak przedwcześnie musiałem zakończyć sezon. W tym roku znalazłem się w trudnej sytuacji, bo nie wiedziałem, jak to wszystko się rozwinie. Badania krwi nie wykazywały żadnej infekcji, natomiast specjaliści stwierdzili, że konieczny jest ponowny zabieg oraz antybiotykoterapia.
- Mogłem liczyć w tym czasie na wiele osób. Moi sponsorzy nie zostawili mnie w trudnym momencie. W naszej drużynie narodowej kilku zawodników boryka się z problemami zdrowotnymi. Oprócz mnie, kłopoty dotknęły ostatnio Tilena Bartola i Zigę Jelara. W przeszłości kontuzjowani byli także Robert Kranjec i Jaka Hvala. Profesjonalne uprawianie sportu wiąże się ze sporym ryzykiem. Gdy ciało zbliża się do granicy możliwości, nietrudno o kontuzję.
Prevc nawiązał również do kontuzji Kamila Stocha, która wyeliminowała go z rywalizacji na starcie sezonu 2014/15. Następna zima była dla Polaka jeszcze bardziej nieudana, jednak potrafił przezwyciężyć swoje słabości i osiągnąć wielkie sukcesy w kolejnych sezonach. – Jego przykład naprawdę mnie motywuje. Stoch udowodnił, że można powrócić na szczyt po kontuzji. Jeśli tacy skoczkowie jak on czy Robert Kranjec potrafili wrócić po znacznie bardziej poważnych urazach, nie ma powodu, abym ja tego również nie dokonał.
Słoweniec, pomimo, że ma dopiero 26 lat, rozpocznie niedługo już swój jedenasty sezon w seniorskiej stawce. W którą stronę zmierzają jego zdaniem skoki narciarskie w dzisiejszych czasach? – W ostatnich latach ogromny nacisk kładzie się na wagę zawodników oraz rozwój sprzętu. Dotyczy to zwłaszcza kombinezonów, które są projektowane tak, aby skoczkowie nabierali jak największej prędkości – oczywiście po to, by skoki były coraz dłuższe. Co do wagi, jednego mogę być pewien - moja jeszcze nie jest optymalna. Powinienem zrzucić jeszcze parę kilogramów.
Czy Peter, jako najstarszy z rodzeństwa, ma wpływ na kariery swoich braci, Cene i Domena oraz siostry – Niki? – Nie chcę się zbytnio wtrącać. Pytam tylko, jak się czują, czy są zadowoleni. Cieszę się z każdego ich sukcesu. Pomimo tego, że Nika ma dopiero 13 lat, niedawno wygrała zawody dla dziewcząt do lat 16.
Początek sezonu zimowego już niedługo. Czy dwukrotny medalista olimpijski z Soczi snuje już plany startowe? – Bardzo ciężko będzie mi powrócić podczas inauguracji Pucharu Świata w Wiśle. Do tego czasu pozostał niewiele ponad miesiąc. Poza tym, najpierw muszę udowodnić, że zasługuję na miejsce w kadrze na PŚ. Jeśli zajdzie taka potrzeba, na początku będę startował w Pucharze Kontynentalnym. Trenuję po to, aby pojawić się ponownie wśród najlepszych. Jest to dla mnie główna motywacja do ciężkiej pracy. Zdaję sobie jednak sprawę, że w tym sezonie będzie mi ciężko osiągnąć sukces – podsumował podopieczny trenera Gorazda Bertoncelja.
-
Lans profesor
-
Nawet kilka straconych tygodni negatywnie odbija się później w trakcie sezonu, a tutaj mówimy o miesiącach - można więc spokojnie założyć, że znowu będzie tylko i wyłącznie pełnił rolę statysty.
-
koronex1989 doświadczony
Będę się śmiał jak Prevc owszem wróci do formy ale znów to zrobi w sezonie ogórkowym czyli 2019/2020 :)
Wiadomo lepiej być w jakimś sezonie w mega formie niż nie ale bez przesady :) -
-
-
equest profesor
@Sigur17 @Sigur17
Tak po prawdzie cały czas był. Nie musiał wracać.
O powrocie, to będziemy mogli pisać jak powrócą sukcesy. -
equest profesor
Zawsze
po wypowiedziach Petera zastanawiam się co stało się, że tak się posypał po tym sukcesie.
-
kibicsportu profesor
@Bot23 @Bot23
Albo po prostu każdy chce być jak Kamil. Po fatalnym sezonie on się podniósł i był drugi w klasyfikacji generalnej, a w następnym zdominował sezon. Tak tylko potrafią najlepsi w historii.
-
gosposia weteran
@fridka1 @fridka1
To własnie miałem na myśli.
Prevc był na podium na igrzyskach w Soczi i na MŚ w Predazzo:) -
Bot23 bywalec
Zapowiada się, że ta kontuzja Kamila nie długo stanie się legendarna i będzie inspiracją dla innych. Najpierw Schlierenzauer, teraz Prevc ją przytacza.
-
-
fridka1 profesor
Jak Peter zdobywa medale to Kamil najczęściej jest ten stopień czy dwa wyżej, więc byłoby miło gdyby był w formie na MŚ,
-
-
Brzozowy stały bywalec
Mam nadzieję, że ta wymuszona przerwa wyjdzie mu paradoksalnie na dobre, odpocznie sobie i wróci w świetnej formie. Tego samego życzę również Freundowi. Im więcej zawodników w wysokiej dyspozycji, tym lepiej dla widowiska :)
-
Sigur17 doświadczony
Szkoda, że wrócił :/
-
zimowy_komentator profesor
Ciekawostka z lata
Kazachski skoczek Siergiej Tkaczenko miał 5 występów w tegorocznym LGP a mimo to zdobył więcej punktów i wyższą pozycję niż Domen Prevc "domenator", który wystąpił 6 razy. Jaki z tego wniosek ? Czyżby Siergieja było stać kiedyś na takie osiągnięcia co Domen miał ?
-
gosposia weteran
wracaj, Piotruś
I powtórz, jeśli nie sezon 2015/16, to przynajmniej dwa wcześniejsze.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się