Ema Klinec zakończyła sezon

  • 2018-12-25 14:34

Potwierdziły się doniesienia słoweńskich mediów, które w niedzielę informowały o podejrzeniu zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie przez najlepszą słoweńską skoczkinię - Emę Klinec. 20-latka, która urazu nabawiła się przy okazji przedświątecznych mistrzostw kraju, potwierdziła te wieści za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Ema KlinecEma Klinec
fot. Tadeusz Mieczyński

Skoczkini z klubu SSK Alpina Žiri ze spokojem przyjęła taki stan rzeczy. - Rezonans magnetyczny wykazał, iż zerwałam więzadła krzyżowe i uszkodziłam chrząstkę w lewym kolanie. Po nowym roku będę miała operację kontuzjowanej nogi, a następnie czeka mnie od 6 do 8 miesięcy rehabilitacji.

- Moje krótkoterminowe cele uległy zmianie, ale te długoterminowo pozostają takie same - dodaje olimpijka z Pjongczangu.

Druga zawodniczka Letniego Grand Prix Pań 2018 kontuzji doznała podczas niedzielnego konkursu o tytuł mistrzyni Słowenii na dużej skoczni w Planicy. Klinec, która pewnie prowadziła na półmetku zmagań, w finale upadła przy lądowaniu na 131. metrze. Zeskok Bloudkovej Velikanki opuszczała na noszach w asyście medyków, a ostatecznie zdobyła srebrny medal. Wygrała Ursa Bogataj. Pełne wyniki znajdziecie >>>TUTAJ<<<.

W tegorocznej edycji PŚ Pań Słowenka dwukrotnie stawała na podium. Raz na dużej skoczni w Lillehammer i raz na przebudowanym obiekcie we francuskiej miejscowości Premanon. W pięciu występach zgromadziła 214 punktów, co daje jej szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej.

Dodajmy, że dla Klinec nie jest to pierwszy tego typu uraz. W 2014 roku również zerwała więzadła krzyżowe w kolanie, jednak wówczas chodziło o prawą nogę. Tamta sytuacja wykluczyła jej możliwość startu w Soczi.

Kilka dni temu podobny los spotkał inną sportsmenkę urodzoną w 1998 roku. Mowa o Gianinie Ernst, o której pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.


Dominik Formela, źródło: facebook.com/KlinecEma
oglądalność: (4650) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    Czarna seria kobiecych skoków. Najpierw Ernst, teraz Klinec. I jeszcze, oczywiście o wiele poważniejsza, sytuacja Thei Sofie Kleven :(. Emie życzę powrotu do zdrowia i dalekich lotów w sezonie 2019/20.

  • jmc stały bywalec

    Szkoda zawodniczki. Zmiana planów zawsze boli, bardziej niż uraz kolana. Jednak trzeba zaznaczyć, że skoki są o wiele bezpieczniejsze w dzisiejszych czasach niż dawniej. Różne nowe przepisy ostatnio wprowadzane i np. pomiar wiatru zapewne mocno się do tego stanu rzeczy przyczyniły. No i zapewne coraz lepszy sprzęt nie pozwalający odpinaniu się nart w trakcie lotu czy przy lądowaniu. Widać, że rozwój techniczny sprzyja bezpieczeństwu i pozwala na bardziej widowiskowe zawody.

  • gosposia weteran
    drugi Gangnes

    Talent ma ogromny. Może największy w historii kobiecych skoków słoweńskich.
    Pecha ma, niestety, jeszcze większego.

  • mc150193 weteran

    To jest najgorsza kontuzja jaka może spotkać zarówno skoczka narciarskiego jak i również alpejczyka - chodzi mi o dyscypliny które są pod egidą FIS. Bo w kombinacji norweskiej to chodzi głównie o skoki, więc mniej więcej na to samo wychodzi. Natomiast życzę Emmie powrotu do zdrowia i przy okazji do czołówki :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl