Audaces fortuna iuvat - szczęścia sprzyja odważnym. Pomimo fatalnych wyników w pierwszej serii Dawid Kubacki i Kamil Stoch nie zwiesili nosów na kwintę i w drugiej serii odważnie sięgnęli po medale. Dzięki temu Stefan Horngacher z nieco zmieszanym, ale jednak uśmiechem, odpowiadał na pytania tłoczących się przy metalowej barierce dziennikarzy.
- Pytacie, kiedy podczas konkursu zacząłem wierzyć, że może być medal? Nigdy. Nie wierzyłem nawet wtedy, gdy na ekranie komputera pojawiły się wyniki. Dla mnie to było po prostu niemożliwe. Wskoczyć z 27. miejsca na pierwsze? Takie rzeczy po prostu się nie zdarzają. Nie na mistrzostwach świata. Niewiarygodne. Fatalna pierwsza seria i bardzo odległe miejsca, zerowe szanse na medale. I po drugiej mamy złoto i srebro. Naprawdę muszę pogratulować chłopakom determinacji i skupienia na skokach. Świetne skoki w drugiej serii. Do tego wiatr, śnieg no i stało się. Ale uczciwie trzeba powiedzieć, że przecież skład podium nie jest niespodzianką. Przecież ta trójka dominowała podczas treningów i świetnie skakała w kwalifikacjach. Jestem zupełnie usatysfakcjonowany, ponieważ w tym konkursie uzyskaliśmy najlepszy wynik, jaki był możliwy przy naszym potencjale - ocenił Horngacher.
- Po pierwszej serii przelatywały mi przez głowę myśli, że ta seria nie powinna się odbyć. Nikt nie potrzebuje tego rodzaju konkursów ani w pucharze świata ani tym bardziej, w mistrzostwach świata. Teoretycznie można było przełożyć ten konkurs na niedzielę, prognozy były niezłe, to by zapewniło równiejsze szanse dla zawodników. Myślę, że należy rozważać takie opcje. Mówię to z myślą o przyszłych mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich. Przecież podobna sytuacja była na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang. Taka impreza kosztuje wiele przygotowań, w sensie zarówno pieniędzy jak i czasu. Te najważniejsze konkursy nie powinny tak wyglądać - stwierdził Stefan.
- Jury mogło anulować wyniki, lub spróbować przeczekać. Ale nie czekać do ostatnich skoczków by podnieść belkę i zmienić korytarz. To jak wbić komuś nóż w ciało. Odjęcie punktów za belkę a w ramach korytarza możesz dostać takie warunki, że nie masz szans - powiedział trener.
- Pierwsza seria była nie fair dla nas, ale druga nie fair dla Geigera, Ryouyu Kobayashi i kilku innych. Podsumowując, zawody były trochę niesprawiedliwe ale szczęśliwe dla nas. Trudno mi jeszcze poukładać w głowie, które emocje przeważają - muszę na spokojnie usiąść i przemyśleć. Złoty i srebrny medal w jednym konkursie - niewiarygodne - wciąż kręcił głową Horngacher.
- Podsumowując całe te mistrzostwa, choć przed nami jeszcze konkurs drużyn mieszanych, muszę powiedzieć, że jako całość nie były to bardzo dobre mistrzostwa dla Polski. Przegraliśmy dwa razy, wygraliśmy raz. Tak trzeba nazwać konkursy na Bergisel - porażki. Ale potem cały sztab wykonał ciężką prace, by wrócić na właściwe tory i na tej skoczni wykonaliśmy mnóstwo dobrej roboty. Zawodnicy byli w doskonałej formie fizycznej, potrafili w 100% skupić się na zadaniu i ostatecznie - gdy ma się dwa medale, trzeba być zadowolonym. Ale wszyscy mnie już znają pod tym kątem - ja zawsze oczekuję więcej. Bo mogliśmy ugrać na tych mistrzostwach więcej - ocenił Stefan.
- Jutro konkurs drużyn mieszanych, z mojej strony wystąpią Kamil i Dawid. Historyczne wydarzenie dla Polski. Dla mnie też fajna sprawa, bo w Lahti czułem się źle oglądając ten konkurs w hotelu. Nawet nie chodzi o szanse medalowe, ale gdy inni skaczą a nasza drużyna nie, czujesz, że coś tracisz, jesteś w niewłaściwym miejscu. Tym razem mamy dwie dziewczyny, które skaczą całkiem nieźle. No i spójrzcie na dzień dzisiejszy. To są skoki. Wszystko jest możliwe - uśmiechnął się ponownie Horngacher.
Jak będziemy świętować? Nie ma czasu na świętowanie. Powrót do hotelu, krótki trening i regeneracja, w końcu jutro też jest konkurs [chwila ciszy i wybuch gromkiego śmiechu ze strony wszystkich polskich dziennikarzy]. Żartowałem. Oczywiście, że będzie jakaś krótka celebracja. Kotłuje się w nas mnóstwo emocji. No ale jednak musimy się skupić na jutrze - zakończył austriacki trener polskiej kadry.
Korespondencja z Seefeld, Marcin Hetnał
-
Lestek weteran
@dervish @dervish
Niemcy nie oglądają się na fair play? Wiesz w ogóle, co to ten termin znaczy? Bez urazy, ale napisałeś stek bzdur, że głowa boli... Jeśli Horngacher wybierze Niemcy, to tylko dlatego, że będzie chciał.
-
-
Raptor202 profesor
@dervish @fridka1
Ja się już przekonałem, że dyskusja z ludźmi odpornymi na racjonalne argumenty, a do takich zalicza się dervish, jest bezcelowa.
-
fridka1 profesor
@dervish @dervish
Tak, tak jak zwykle wszystkiemu winni przebrzydli Niemcy. Stefan jest wolnym człowiekiem (przynajmniej od marca), czy my do wszystkiego musimy mieszać ideologię i historię, imperializm- s...lizm. Na kogoś trzeba zrzucić winę, a jak napatoczy się Niemiec to się do tego najlepiej nadaje, nie? Który to już raz znajdujemy sobie winnego?
-
Funegosum weteran
No cóż, moja 6 letnia córka, kiedyś po zjedzeniu wyjątkowo dużego i pysznego deseru, ogłosiła:
"Jestem spełniona!".
Ani my kibice, ani, jak sądzę, sami zawodnicy, po tych mistrzostwach spełnieni nie są. Tak to już jest dla nas w ważnych imprezach: w zeszłym roku brakowało 4 serii w MŚwL i złota Kamila, w Pjonchungu - sami wiecie, teraz też jest słodko-gorzko: dla mnie do spełnienia brakuje zdecydowanie medalu drużynowego (pal licho Bergisel).
Czy to źle? Myślę, że w kontekście odejścia Horngachera, tak, to źle, bo niedosyt jest dobry przy młodych, nasi tacy nie są i lepiej by było, gdyby spełnieni byli już teraz :)
A może się mylę.... ilu po 2 miejscu Kamila w PŚ mówiło, że "eee, stracił swoją ostatnią szansę na KK...", a co było rok później!?
Jak mawiali starożytni Rzymianie: pożywiom uwidzim :) -
-
alo profesor
Swoją drogą ciekawe co sie stanie po sezonie ze Stoecklem. Sezon jakby nie bylo kiepski i ten wystep na mistrzostwach przelał czare goryczy. Do kiedy on ma kontrakt u Norwegow? Czy nie pasowałoby sie mu przyjrzeć i zatrudnic u nas?
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@dervish @dervish
No cóż, DSV zachowało się wrednie.
Teraz my powinniśmy torturrować Metzlera o przyjście do Polski, postępowanie byłoby podobne. -
dervish profesor
pretensje
Jeżeli Stefan Horngacher nie pozostanie w Polsce to nie będę miał pretensji do niego. W każdym bądź razie, zrozumiem jego decyzję.
Pretensje czy raczej żal będę miał do DSV czyli niemieckiego odpowiednika PZN. O to, że podkupili nam trenera.
Gdyby Niemcy nie złożyli mu oferty to Sztefan pozostałby w Polsce.
Sytuacja do tej pory niebywała w sporcie skoki narciarskie (poprawcie jeżeli sie mylę i znacie analogiczny przypadek). Jedna federacja podkupuje trenera konkurencyjnej federacji wbrew jej woli. To tak jak by ktoś korzystając z wygasnięcia kontraktu nie ogladając się na wolę dotychczasowego pracodawcy podkupił Norwegom Stoeckla albo Kojokoskiego w okresie ich największej chwały.
Jedni powiedzą takie są prawa rynku, trener nie jest niewolnikiem itp itd. Ale są też niepisane zasady fair play. Niemcy nie oglądają się na nie, z właściwym sobie imperialnym zadufaniem po prostu zabierają rywalom trenera po to by sobie zrobić dobrze a rywala osłabić.
To nie jest analogiczna sytuacja z wcześniejszym transferem Horna z Niemiec do Polski. Tam była czysta sytuacja.
Po pierwsze to był dla trenera awans na wyższe stanowisko a po drugie DSV nie sprzeciwiała się transferowi a nawet wydała formalna zgodę.
Poza tym Horngacher trafił do Niemiec niejako z Polski bo wcześniej był trenerem naszej kadry B i można powiedzieć, ze to w Polsce najpierw jako trener kadry B a teraz kadry A zrobił sobie trenerską renomę i sławę. -
Uchel stały bywalec
Trener
Bardzo bym chciał żeby Horngacher pozostał w polskich skokach. W moim odczuciu jest to wspaniały trener z dużą wizją rozwoju naszych talentów. Niestety po licznych nagonkach i niemiłym szumie medialnym bardzo wątpię by chciał pozostać w takim grajdole gdzie brak podstawowych zasad kultury. Przykro.
-
Kolos profesor
Horngaher ma rację. W ogóle co to za polityka FIS-u że jakiś nieistotne mixt robi się w sobotę a konkurs indywidualny mężczyzn w piątek? Czemu indywidualny nie mógł być w niedzielę, po mixtie?
-
Mati87 weteran
@dervish @dervish
może dzis nie ogłosił bo nawet go oto nikt nie spytał. Kazdy celebruje ten sukces i chyba na moment zapomnieli, że dziś miał ogłosić decyzję, a on na tym korzysta i zyskuje czas.
-
Jol początkujący
@Skoczek3211 @skijumpingexpert
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i niektórzy nie pamiętają już czasów, kiedy mieliśmy tylko Małysza, a także wcześniej, kiedy Małysz co najwyżej "pałętał" się pod koniec 30-stki. Być może starsi fani potrafią docenić, że mamy drużynę, która wchodzi w drużynówce do 2 serii i że więcej niż jeden skoczek punktuje. A nie narzekać w stylu "eee 5 miejsce, słabo".
-
skijumpingexpert profesor
@Skoczek3211 @Skoczek3211
W jakim świecie ty żyjesz skoro te mistrzostwa były nieudane?
-
grzmiwuj doświadczony
Decyzja
No przecież to jest oczywiste, jaka będzie decyzja - niezależnie od tego, co Małysz powie przed kamerą na potrzeby TV. Każdy rozsądny człowiek podjąłby na jego miejscu identyczną decyzję - wrócił do Niemiec. Czy jeszcze ktokolwiek się łudzi?
-
dervish profesor
jutro decyzja
Adam Małysz nadal jest dobrej myśli. Twierdzi, że Horngacher jeszcze nie podjął decyzji.
Nie wiem czy to optymizm urzędowy.
Obawiam się, że Pan Sztefan odłożył ogłoszenie decyzji (pierwotnie chyba miał ja ogłosić już dzisiaj) aby nie zepsuć albo nie przyćmić dzisiejszego mega sukcesu. Życzę sobie bym znów pomylił się tak jak pomyliłem sie gdy po pierwszej serii przewidywałem, że mistrzostwa świata okażą się dla nas jedną wielką katastrofą. -
kibicsportu profesor
-
Kacper Merk na twitterze napisał, że jutro będzie oficjalnie decyzja Stefana Horngachera
-
ZXCVBNM_9999 profesor
Postąpi jak będzie chciał
Przypadki takie jak Pointner pokazują, żeby nie odstawiać rodziny na boczny tor. Jest inteligentny i to rozumie, a że w Niemczech mieszka na stałe, to i tam by miał najlepiej.
-
jmc stały bywalec
@alo @Alo
A ciekawe czy Stefan przeczyta Twój komentarz. Czy w ogóle ktoś czyta nasze komentarze:)
Oby przeczytał i dał się przekonać :) -
jmc stały bywalec
@Damins @fridka1
Zobaczymy po decyzji czy jesteś dobry w czytaniu między wierszami :)
-
przemek32143 profesor
Dziękuję ci Stefanie że zrobiłeś z polskiej reprezentacji drużynę która w marcu 2016 roku drużyną nie była, a teraz stała się jedną z największych w historii tej dyscypliny.Trzyletni okres sukcesów reprezentacji Polski jest według mnie jednym z największych w historii, poza wielką Austrią z okresu Pointnera.Norwegowie mieli wielkie pokolenia ale bez dominatorów, Japończycy mieli legendarną ekipę lecz bez kropki nad i czym byłaby KK i złoto drużynowe w Ramsau po Finów u których jednak nikt nie wyszedł z cienia Nykaenena.Czy ktoś by pomyślał po zawodach w Planicy 2016 roku że możemy osiągnąć tak wiele w tak nie wiele?Horngacher doprowadził do sukcesów każdego z medalistów drużynowego konkursu w Predazzo 2013 oraz pomógł osiągnąć Huli formę życia. Jest to w mojej ocenie jeden z największych trenerów w historii ponieważ nie jest tylko selekcjonerem jak Pointner i potrafi się dogadać z każdym skoczkiem czego nie dał rady Kojonkowski. Niezależnie jaką podejmie decyzję powinien dostać od nas pokłon za to czego dokonał.
-
Skoczek3211 weteran
Lubię Stefana,że mówi co mu na sercu leży moim zdaniem mistrzostwa nie były udane,ale oczywiście inni będą piać z zachwytu cieszę się,że Stefan ma tako samo zdanie jak ja na temat mistrzostw w wykonaniu Polaków.
-
fridka1 profesor
@Damins @sorantor250
Nie, nie mam, ale nie zmienia to faktu, że nie trzeba pewnych rzeczy mówić wprost, by inni wiedzieli co masz na myśli.
-
sorantor250 profesor
@Damins @fridka1
masz jakiś fetysz na punkcie tego mitycznego "czytania między wierszami"? bo takie sformułowanie pojawia się w praktycznie każdej twojej wypowiedzi
-
-
ZXCVBNM_9999 profesor
No to jeszcze raz
HORNGACHER STAY IN POLAND - WE BELIEVE
-
Major_Kuprich profesor
Wspaniały trenerze
Nieomylny Horngacherze
Z każdej imprezy przywozisz minimum dwa medale.
Lepszego szkoleniowca mieć nie będziemy. -
King profesor
Ja mimo wszystko poczekam na ogłoszenie decyzji Horngachera i nie będę wyrokować przed co zrobi, a czego nie zrobi. To nie ma sensu. Może jednak on sam przez długi czas miał problem jaką decyzję podjąć stąd też taka nerwowość sztabu.
W każdym razie jeśli odejdzie jest to zrozumiała decyzja i trzeba to uszanować, a jeśli zostanie to pewnie większość będzie się zastanawiać czy lepszą wiadomością jest dzisiejsze złoto i srebro czy decyzja Stefana ;) -
stormblast stały bywalec
Przyszłość Hornhachera rysuje się w Niemczech
No chyba nikt się nie spodziewa, że zostanie tu dla tej bandy zbliżających się powoli emerytów? Musiałby być głupi/ Przed nami czarna dziura w polskich skokach. A pożegnają się z nim zapewne w sposób typowo polski jak to zrobili z Lepistoe. "dobra nara"
-
fridka1 profesor
@Damins @Damins
A po co ci oficjalna? Wystarczy czytać między wierszami. Wszyscy już wiedzą i jednocześnie każdy udaje, że nie wie.
-
fridka1 profesor
@alo @Alo
Jakby miał zostać to powiedziałby to dziś do pełni szczęścia, bo wie, że wszyscy na to czekają, a tego nie zrobił, więc sprawa jasna. Nie chce nam psuć dzisiejszych nastrojów.
-
butczan1 weteran
z 24?
-
Damins stały bywalec
Kiedy jakaś oficjalna informacja co do przyszłości Horngachera?
-
alo profesor
Stefan,prosze
Zostan z nami :-)
-
Toyminator profesor
-
Jutro 6 miejsce będzie w zasięgu. 5 miejsce przy dużej dozie szczęścia . No i jutro decyzja Horngachera. Chociaż i tak chyba wiemy co i jak. Zresztą Małysz i Tajner już wiedzą pewnie od dawna.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się