Andrzej Stękała o nieudanej współpracy z Horngacherem

  • 2019-04-04 15:33

W minioną środę Niemiecki Związek Narciarski oficjalnie ogłosił, iż Stefan Horngacher przejmuje tamtejszą kadrę po swoim rodaku - Wernerze Schusterze. Pomimo serii sukcesów osiągniętych przez Austriaka podczas trzyletniej przygody z polską kadrą narodową, nie wszyscy nasi skoczkowie pozytywnie wspominają okres współpracy z tym szkoleniowcem.

Andrzej StękałaAndrzej Stękała
fot. Tadeusz Mieczyński

Jednym z takich zawodników jest Andrzej Stękała, trenujący na co dzień z kadrą B. Niespełna 24-latek w rozmowie z Tomaszem Kalembą ze sport.onet.pl wspomina lato 2016 roku, gdy trafił do grupy kierowanej przez Horngachera.

- Całkowicie przestawił moją technikę, choć to mi nie pasowało i źle się czułem. Nie lubił mnie, zresztą ja jego też. Z góry narzucił mi coś, co mi nie pasowało. Tym, którzy odnosili sukcesy, ewidentnie wszystko spasowało. Trener Krzysztof Sobański mówił mi, że u Stefana Horngachera będę skakał niesamowicie, a wyszło fatalnie – czytamy słowa Stękały na sport.onet.pl.

W kolejnych miesiącach rozregulowany Stękała trafił pod skrzydła Macieja Maciusiaka, który raz jeszcze wywarł na nim dobry wpły. To pod jego okiem skoczek przebił się w sezonie 2015/2016 do Pucharu Świata, gdzie był jednym z najsilniejszych ogniw Biało-Czerwonych. Wspominianej zimy zdobył 105 punktów, co dało mu 34. pozycję w całym cyklu.

Zawodnik z Dzianisza, łączący pracę kelnera z treningami na skoczni i będący oficjalnie poza kadrami PZN, konsekwentnie pracował nad zmianą techniki, która z czasem zaczęła dawać rezultaty na arenie międzynarodowej. Latem 2018 roku Stękała po blisko dwóch latach sięgnął po punkty zawodów najwyższej rangi (LGP w Hakubie – przyp. red.), a w marcu tego roku dwukrotnie wskoczył na podium zmagań zaliczanych do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. W Czajkowskim w Rosji, gdzie drugoligowcy wieńczyli sezon, lepszy od Stękały był tylko Aleksander Zniszczoł. Po drodze Stękała zakwalifikował się też do zawodów PŚ w Zakopanem, co nie udało mu się w listopadzie w Wiśle.

Jeszcze w listopadzie, przy okazji zmagań na obiekcie im. Adama Małysza, skoczek wykluczał porzucenie pracy w Chacie Zbójnickiej w Zakopanem, która jest jego głównym źródłem zarobku. - Nie zostawię tej pracy. Przy powołaniu do kadry musielibyśmy pójść na ugodę. Wdrożyłem się tam i mam tam super znajmomych. Nie dałbym rady tego porzucić, bo to moje drugie, naprawdę fajne życie.

Poniżej obejrzysz kilkuminutową rozmowę ze Stękałą, którą przeprowadziliśmy na początku sezonu w Lillehammer, gdzie inaugurowano Puchar Kontynentalny 2018/19.


Dominik Formela, źródło: sport.onet.pl
oglądalność: (17019) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Xellos profesor
    Jeszcze jedno

    Odniosę się do tego, że ponoć wszyscy skaczą tak samo jak od linijki. To są jakieś bajki dla ludzi co oglądają tylko tabelki a nie transmisję w TV. Przecież to nawet widać, że nasza kadra A nie skacze tak samo. Gdzie Stoch a gdzie Żyła, Kubacki, litości z takimi tekstami. Tym bardziej udowadnia to Maciej Kot, z którym robili eksperymenty - na które zgodził się sam zawodnik. I Kot i Horngacher wierzyli, że będzie skakał jeszcze lepiej. I to pokazuje jak indywidualne było podejście do skoczka. Bo te eksperymenty dotyczyły tylko Kota a nie całej kadry.

    Cokolwiek Horngacher narzucił Stękale, dotyczyło to jego. Widocznie trener wierzył, że dla niego to będzie dobre. A czy by zadziałało to nawet nie wiemy. Dlatego, że z wywiadu sprzed lat jasno wynikało, że Stękała nie realizował tego planu. Więc podkreślę, jedynym co realizował i guzik to dało to Murańka. A co do tego, że Stękała niby dobrze skakał przed. To przypomnę, że Żyła na jego tle miał wręcz rewelacyjne wyniki. Miał nawet wygraną skacząc garbikiem i fajeczką. A mimo wszystko zmienił wszystko wedle życzeń Horngachera. Marny więc argument, że Stękała dobrze skakał i nic nie trzeba było zmieniać.

    To przypomnijmy. Ostatni sezon Kruczka, Żyła zdobył 89 pkt. a Stękała 105 pkt. Czyli rozumiem marne 16pkt. więcej miało sprawić, że Stękała nadal skacze po swojemu a Żyle zmieniamy wszystko od A do Z. OK !

    I na koniec przypomnę kto trenował całą kadrę wedle jednego schematu. Był to Łukasz Kruczek. Wszyscy mieli skakać na jedną modłę i po słynnych treningach, które miały podwyższyć im wysokość nad zeskokiem, Maciej Kot utracił prędkość przelotową i agresywność w locie. To właśnie wtedy Kot się stoczył z powodu potraktowania całej kadry jednym programem technicznym, brakiem indywidualności. Teraz też się stoczył ale właśnie z innej przyczyny, z powodu indywidualnych eksperymentów.

  • Xellos profesor
    hahaha

    Panie Stękała. A ja pamiętam do dziś wywiad, w którym mówisz, że nie chce ci się latem trenować i masz problem z wagą. Potocznie tutaj zwany był "do zimy zdążę".

    Po latach chyba myśli, że ludzie zapomnieli. Tak więc powodzenia z takim podejściem do życia, panie Andrzej do zimy zdążę Stękała.

    Jedyny serio zmarnowany zawodnik to Murańka. Ten facet wykonuje od lat wszystkie polecenia, najpierw Kruczka, potem Horngachera a efektów nie ma. Natomiast taki Ziobro ze Stękałą mają swoje za uszami.

  • fotretypy początkujący
    kurs 100

    https://przewidywa.sport.blog/ - Trafili kurs 46 wczoraj i skan kuponu juz na blogu! masa potwierdzeń ! na dziś mają SPECJALNĄ PROMOCJĘ! polecam bo sam gralem ten 46 kurs i trafilem z nimi. Są uczciwi.

  • dejw profesor

    Za 3letniej kadencji Horngachera ZDECYDOWANIE życiową formę osiągnęło 6ciu jego zawodników. Nie udało się z trójką, wśród której był bohater artykułu. Owy bohater jeszcze na początku współpracy z Austriakiem wypowiadał się o nim w samych superlatywach, a chwilę potem beztrosko potrafił przyznać, że ma jakieś tam problemy z wagą, ale czym tu się przejmować skoro to tylko lato.
    A teraz daje do zrozumienia, że za jego zapaścią kryje się Horngacher, bo go, biedaczka nie polubił.
    I nawet jeśli, to najwidoczniej słusznie.

  • Adrian Lozio początkujący

    Takie wyciąganie „brudów" po odejściu jest po prostu niepoważne

  • margorzata_a bywalec

    Z jednej strony zawsze jest tak, że z jednymi osobami pracuje się nam lepiej i jesteśmy bardziej przekonani do ich metod pracy a z innymi nie, skoki to sport gdzie bardzo liczą się różne indywidualne czasem intuicyjnie czuje się, że może nie do końca to jest to z drugiej jednak strony zwalanie na to, że kogoś się nie lubiło lub ktoś kogoś nie lubił jest nieprofesjonalne. W pracy też nie wszystkich się kocha ale trzeba razem pracować nie zatruwając sobie życia :) Nie sądzę, że Horngacher, który nie byl z naszego polskiego piekiełka przyszedł i tak po prostu Stękały nie polubił i aż tak dawał to odczuć.... natomiast faktycznie czasem może czegoś zabraknie.... oby Stękała faktycznie zaczął odnosić jakieś sukcesy :)

  • ZKuba36 profesor
    Stękała

    Moim zdaniem Stękała, trenując z trenerem Maciusiakiem, miał bardzo dobrą technikę, o czym świadczą wyniki Stękały na mamucie. Co tu było do zmiany?

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Po za tym kwestia jest nie w tym że Hornagher narzucił Stękale zmiany techniczne a on z takich czy innych przyczyn się do tego nie przystosował. A raczej to że Hornagher najwyraźniej narzucił zawodnikowi zmianę techniki i widzą że to nic nie daje dalej się upierał przy swoim.

    Na pewno winą Hornaghera jest zapaść naszej kadry B.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nie widzę arogancji w tym że zawodnik opowiada że trenujac metodami Hornaghera było fatalnie a jak z tego zrezygnował to jest dużo lepiej co widać po wynikach.

    Biorac pod uwagę że Stekała łaczy skakanie z pracą to jego wyniki z minionego sezonu są godne uznania, conajmniej.

  • Pito1994 bywalec
    @Monzanator

    "Po co inwestować w drugi szereg". A może po to żeby była jakaś kontynuacja w skokach? Kadra A wiecznie skakać nie będzie więc trzeba mocno inwestować w zaplecze. A przy tak niewielkiej liczbie zawodników, nie możemy sobie pozwolić na stratę Stękały.

  • ExoFan początkujący
    @Pavel

    Nie budzi się, tylko trudno żeby o takich rzeczach mówił w sytuacji, gdy Horngacher był trenerem kadry A. Po prostu nie sr... we własne gniazdo. Natomiast wątpliwe, by ten zawodnik coś konkretnego osiągnął z jakimkolwiek trenerem.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Metody treningowe Maciusiaka bardziej pasują Stękale i w sumie nie ma o czym dyskutować, z resztą Maciusiak to dobry trener i w sumie osobiście bardziej widziałbym go w roli trenera kadry A niż Dolezala, ale to już osobna kwestia.

    Bardziej chodzi mi o zachowanie samego zawodnika, który po 2,5 roku budzi się z letargu i stwierdza, że Horngacher to zły był i w ogóle to go "nie lubi" i całkiem zapomina, że sam nie bardzo do treningów się przykładał w czasie gdy był kadrze A. Co więcej w tym sezonie też nic wielkiego nie pokazał, oczywiście progres zrobił spory, ale wynikowo to dalej marność. Na koniec jeszcze stawia warunki. Jak dla mnie za dużo w tym arogancji i to arogancji nie popratej żadnymi wynikami.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wszystko byłoby dobrze gdyby nie progres Stękały w tym sezonie. I to progres osiągnięty zdała od metod szkoleniowych Horngahera. Tego pominąć i zanegować się nie da.

  • Monzanator doświadczony
    @ZXCVBNM_9999

    Jak Stękała nawet nie mógł zrzucić wagi według planu Horngachera - co było podstawą - to o czym my mówimy? Z tej mąki chleb będzie marny i SH szybko to przejrzał. Po co inwestować w drugi szereg skoro celem były medale IO i MŚ? Top 20-30 Stękały w PŚ nie było głównym celem.

  • Pavel profesor

    Takie wypowiedzi Stękały z września 2016:

    "Skąd takie wyniki? Po prostu słabo skaczę latem, wkradły się małe błędy, których ciężko się pozbyć. Na dodatek trochę wzrosła mi waga, co razem powoduje, że moja dyspozycja jest taka, jaka jest."

    " Pracuję nad tym, żeby skoki były coraz lepsze, a z trenerem Horngacherem współpracuje mi się naprawdę dobrze. Żeby być dobrym trzeba zawsze wprowadzać coś nowego, nie zawsze jest to łatwe, ale myśle że jak już się przyzwyczaję do tych zmian to może dać to naprawdę super efekt"

    Czyli de facto można wywnioskować, że Horngacher rzeczywiście wprowadził jakieś zmiany w technice Stękały, ale sam zawodnik w sumie nie bardzo się przyłożył, aby to wdrożyć, skoro zdążyła waga mu wzrosnąć. Z resztą argumenty "nie lubię go" są na poziomie dziecka z piaskownicy, szefa w robocie też lubić nie musisz, ale do jego poleceń stosować się trzeba i tyle. Co więcej nawet mogę zrozumieć sytuację, że współpraca trenera z jakimś zawodnikiem może się nie układać, zdarza sie tak, ale Stękała ostatni raz pracował z Horngacherem na początku jesieni 2016, teraz mamy wiosnę 2019. Zawodnik nagle zwala całą winę za swoje beznadziejne 2,5 sezonu na trenera, z którym pracował raptem 6 miesięcy i to 3 lata temu. Dla mnie to nie jest poważne zachowanie.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Monzanator

    Tak, ale jak chcemy mieć skoki dłużej niż 3 lata, to tacy zawodnicy mają znaczenie - ogromne.

  • Monzanator doświadczony
    @Kolos

    Ale kogo tak naprawdę obchodzi drugorzędny skoczek, który na dodatek łączy treningi ze zwykłą pracą? U nas ładuje się od frontu i tylko kadra A ma znaczenie. Horngacher doprowadził do złotych medali IO i MŚ a także sukcesów w drużynie. Stękała to zawodnik ósmego wyboru i trudno żeby priorytetem trenera kadry A była jego reaktywacja. Co do powrotu Stękały do PŚ nie mam żadnych oczekiwań i nadziei.

  • Kolos profesor
    @fridka1

    Trudno żeby wywoływać awantury gdy Horngaher był na stołku a więc i u władzy.

    Cokolwiek by mówić o podejściu Stękały do treningu to bronią go wyniki z tego sezonu.

    Zupełnie natomiast źle świadczy o Horngaherze to że jest całkowicie nie elastyczny. Nie każdego da się przyciąć od linijki do swoich pomysłów. A co więcej nie każdemu skoczkowi to wychodzi na dobre.

    Na pewno narzucone rygor i wzorce posłużyły Żyłe bo ogarnął tę pozycję dojazdową ale też jemu służy przede wszystkim uporządkowana głowa. Co do innych skoczków w tym Kubackiego to mam wątpliwości.

  • Oczy Aignera profesor
    Problemy z wagą

    Paweł Wąsek też mówił o tym, że przed sezonem musiał zbić 1,5 kilograma.

  • eni bywalec
    @atomek81

    Wiadomo ,że w przypadku Maćka Kota instrukcje trenera odniosły nieprzewidziany ,fatalny rezultat .Pozostaje jednak faktem ,żę Horngacher nosil się od roku z zamiarem odejścia i w tym czasie nastapila wręcz zapaść zaplecza.Jako główny trener nie starał się należycie o poprawę wyników w kadrach B i C. Pracował na wyniki z skoczkami startującymi w PŚ i tutaj osiągnął wręcz rewelacyjne rezultaty ,które z pewnościa były dobrą kartą do negocjacji z Niemcami.

  • zsuetaM stały bywalec

    Stękała czekamy,obiecałeś,że wygrasz TCS.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @yyy

    Wiadomo. Zasługi przeogromne. I tak pozostanie cudotwórcą.

  • atomek81 stały bywalec
    @eni

    Nie do końca jest tak jak piszesz. Maciek nie mówi jak dokładnie było, ale robili jakiś eksperyment jeśli chodzi o imitację skoku na sucho. Maciek sam chciał w nim uczestniczyć i był bardzo pozytywnie nastawiony. Nie wyszło, trudno. A że później się nie dało tego poprawić? Nic dziwnego jak przed sezonem oddał kilka tysięcy (tak chyba mówił) skoków imitacyjnych. Pamięć ruchowa została.
    Można się upierać, że w przypadku Stękały Horngacherowi nie wyszło. Może tak było, ale w przypadku Kota... pierwszy sezon był bardzo udany, więc podstawy i bazę Maciek otrzymał dobrą. Jednak w drugim sezonie nie potrafił już tego wykorzystać.
    Ja to tak widzę, trener mówi co trzeba zrobić (być może, ale podkreślam że BYĆ MOŻE w przypadku niektórych zawodników się to nie sprawdza), ale później, na samej skoczni, wszystko zależy od danego skoczka. To Maciek, Piotrek, Kamil skaczą, nie trener. I tak samo można powiedzieć np o Schlierenzaurze. Próbował już różnych trenerów, a ciągle mu nie wychodzi. To wszystko jednak jest jakoś ukryte w nim samym.

  • yyy profesor
    @ZXCVBNM_9999

    ... ale na końcu odchodzi jak zdobywca Pucharu Narodów.

  • eni bywalec
    Metody treningu

    nie mogą być stosowane identycznie w stosunku do wszystkich zawodników ;musi być stosowana pewna indywidualizacja wynikająca z różnych predyspozycji skoczka.Z pewnością nadwaga nie pomagała Stękalę w osiąganiu wyników .Wierzę ,że został rozregulowany przez Horngachera ,podobnie jak Maciej Kot .Horngacher chcąc wprowadzić Kota na wyższy poziom go rozregulował..W rezultacie jak powiedział Maciek Kot u Maciusiaka zaczął wracać do podstaw skakania. Przynajmniej tak wynika z jego wypowiedzi .

  • nicoz weteran
    Nadwaga

    Ciężko dopilnować jak się jest kelnerem a teraz jest czas na skoki narciarskie. Powrót do roli kelnera na pewno łatwiejszy niż do roli skoczka.

  • Major_Kuprich profesor
    To ten skoczek

    Który miał niewyparzony język i przez to w sezonie 2015/2016 nie został powołany na pierwszą część TCS?

  • atomek81 stały bywalec
    @unnameduser

    A co to ma do tego co ja napisałem?
    Wychodzi jednak na to, że Stękała musiał coś zmienić. Znamy sprawę tylko z punktu widzenia Stękały, więc całej prawdy nie znamy. Może najpierw trzeba złapać podstawy, a później ewentualnie dopasować coś do danego zawodnika...? W tym samym artykule na Onecie, Andrzej sam mówi, że może był zbyt arogancki. Jak wspomniał już Maradona, po lecie 2016, Stękała mówił też, że nie chciało mu się trenować i miał problem z nadwagą. Więc najpierw niech zacznie od siebie.
    Ehh, jak dla mnie to zawodnicy tacy jak Stękała (nie wspominając największego buntownika) za dużo gadają. Tu nie ma co gadać, tu trzeba harować.
    Życzę mu oczywiście jak najlepiej i mam nadzieję, że nie tylko kadra B i PK go w tym sezonie czeka.

  • Maradona profesor
    @fridka1

    Poza tym Stekała sam mówił w wywiadach po nieudanym sezonie 16/17, że latem 2016, gdy pracował z Horngacherem, miał problemy z wagą i tego nie dopilnował. Czyli sporo było w tym jego winy, bo profesjonalny sportowiec musi dbać o takie rzeczy. A jego współpraca z Horngacherem de facto zakończyła sie właśnie po tym nieudanym lecie 2016, gdy jak sam przyznał trenował z "nadwagą".

  • unnameduser stały bywalec
    @atomek81

    W wywiadzie na onecie jest jasno napisane, że u Maciusiaka metody treningowe zostały wypośrodkowane (pomiędzy tym jak skacze Stękała, a tym jak chciał Horngacher). Jak widać przyniosło to efekty.

  • Toyminator profesor
    -

    Wiadomo . Nie ważne jaki super trener, to nie z każdego zrobi kogoś dobrego. A akurat Stękała sam sobie zaszkodził, bo mu się trenować nie chciało. Chwała mu za to, że chce ,i wrócił do przyzwoitych skoków.

  • fridka1 profesor
    @Kolos

    Taki odważny, że dopiero teraz o tym mówi gdy Stefan nie może się bronić? Co to za argument "nie lubiłem go" Z takim podejściem zostaje tylko kelnerowanie.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Niebawem zaczną wychodzić pewne sytuacje o których niewidzielismy

    Jak widać metody treningowe Horngachera narzucone na kadrę B nie zadziałały przez 3 lata. Treść z wywiadów jest jasna, zawodnicy kadry B chwalą sobie Maciusiaka i po prostu się cieszą z jego odejścia, podczas gdy kadra A reaguje odmiennie.
    Teraz się okaże ile trener Maciej rzeczywiście potrafi, teraz tylko i wyłącznie na własną rękę.
    Mimo wszystko po raz kolejny wyprowadza zawodników z g... I to się bardzo chwali.
    Cel na następny sezon:
    Zniszczoł i Stękała na miarę solidnych punktów PŚ.
    Murańka powrót do żywych.
    Wąsek i Pilch rozwój talentu.
    Rehabilitacja Czyża i solidny sezon PK Juroszka.

  • atomek81 stały bywalec
    @Kolos

    Bez przesady. Nie pierwszy i nie ostatni przypadek (nie tylko w naszej reprezentacji), że dany zawodnik nie dogada się z danym trenerem. Być może trener powinien być bardziej elastyczny, ale jeżeli Stękała skakał źle (w sensie technicznie)?
    Dwa przykłady: Żyła i Kubacki. Zanim trafili do Horngachera pozwolono im skakać jak im się podobało, jak to się skończyło każdy pamięta. Żyle starczyło to na końcówkę jednego sezonu i wszystko się posypało, a Kubacki stał się "workiem ziemniaków". Dopiero Horngacher ich naprowadził na właściwe tory.
    Stękała się zastanawia co by osiągnął jakby nie było Horngachera, a ja się zastanawiam co by osiągnął, jakby skakał tak jak chciał Horngacher...
    Oczywiście wcale nie twierdzę, że to by się udało, ale i tak się nie dowiemy...

  • Kolos profesor

    No i kruszeje mit Horngahera-cudotwórcy....

  • Shoutaro doświadczony

    Niestety, nie wróżę mu przyszłości w skokach, jeśli będzie przez cały czas jednocześnie kelnerował i skakał. Takie ciągnięcie "dwóch srok za ogon" nigdy nie daje pożądanych rezultatów.

  • fridka1 profesor

    Jak się kogoś nie lubi to trudno odnieść z nim sukces.

  • Joorny stały bywalec

    Jeden z największych polskich talentów w skokach. Bardzo mocno za niego trzymam kciuki żeby wrócił do PŚ i pokazał pełnie możliwości.

  • Pito1994 bywalec

    Trzymam kciuki za Andrzeja, nie ma na pewno łatwo. Po ciężkim treningu zamiast regeneracji musi lecieć do pracy. Fajnie, że wraca do dobrej formy pod opieką trenera Maciusiaka. Jak widać Horngaher nie dla każdego skoczka potrafił znaleźć optymalny sposób skakania, na przykładzie Stękały widać, że zdarzyło mu się też popsuć zawodnika i doprowadzić do regresu.

  • Karol78 bywalec

    Zadziorny, charakterny, z iskrą - zawsze mi się to podobało, bo najczęściej tylko tacy zostają później wielkimi mistrzami. Pytanie tylko czy w tym wszystkim Andrzej będzie bardziej jak Kamil Stoch, czy może jak Jan Ziobro?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl