Andreas Kofler: "Zakopane podobało mi się zawsze"

  • 2004-09-10 21:01

W 1994 roku, razem ze swoim najlepszym kolegą rozpoczął swoją przygodę ze skokami narciarskimi. Na początek trenował trzy razy w tygodniu. Równocześnie uczęszczał do szkółki piłki nożnej. Po rozmowie z mamą zdecydował się na skoki narciarskie, gdyż jak twierdzi „latanie to jest to". W jego rodzinie jedynym skoczkiem, był jego dziadek, jednak na arenie międzynarodowej nie odniósł żadnych sukcesów. Andreas Kofler, bo o nim mowa, zgodził się na krótki wywiad w czwartek po treningu na Wielkiej Krokwi.

Skijumping.pl: Jak przebiegają teraz twoje treningi?
Andreas Kofler: Właściwie bardzo dobrze. Niedawno byłem w wojsku, z tego powodu miałem drobne opóźnienie w treningu, ale już wszystko wraca do normy.

Skijumping.pl: Powiedziałeś, że byłeś w wojsku. Jak służba wpływa na treningi sportowców?
Andreas Kofler: Tak byłem w wojsku. I muszę przyznać, że jest ciężko trenować normalnie, ponieważ nie masz na to za dużo czasu. Musisz się pilnować, obserwować pozostałych kolegów z kadry.

Skijumping.pl: Simon Ammann wypowiedział się kiedyś, że w wojsku ma lepsze możliwości do trenowania niż normalnie. Z tego, co mówisz w Austrii nie jest tak łatwo?
Andreas Kofler: W Austrii nie jest tak prosto. Mamy wyznaczone terminy, kiedy możemy trenować. Przeważnie jest to raz lub dwa razy w tygodniu, czyli bardzo mało.

Skijumping.pl: Czy w czasie pobytu w wojsku miałeś czas, aby testować nowy sprzęt? Czy zmieniałeś go?
Andreas Kofler: Nie nic nie zmieniałem. Mam narty tej samej firmy, podobnie jak buty.

Skijumping.pl: Czy masz jakieś problemy z nowym przepisem FIS dotyczącym waszej wagi?
Andreas Kofler: Nie, nie mam z tym żadnych problemów. Mogę jeść to, na co mam ochotę. Bez problemu mieszczę się limicie.

Skijumping.pl: A co sądzisz o tym przepisie?
Andreas Kofler: To było dobra decyzja. Możemy jeść wszystko, ale to nie znaczy, że wcześniej chodziliśmy głodni <śmiech>. Jednak ta decyzja będzie mieć dobry wpływ na zdrowie zawodników.

Skijumping.pl: Jakie masz cele na nadchodzący sezon zimowy?
Andreas Kofler: Chciałbym utrzymać miejsce w drużynie narodowej, i mieć w tej drużynie dobre rezultaty oraz chciałbym być w pierwszej 15 klasyfikacji końcowej Pucharu Świata.

Skijumping.pl: A co chciałbyś osiągnąć na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie?
Andreas Kofler: Najpierw muszę się zakwalifikować do drużyny na Mistrzostwa Świata, ale chciałbym wystąpić w konkursie drużynowym. Jeśli chodzi o konkursy indywidualne, to jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić, ale na pewno chciałbym w nich wziąć udział.

Skijumping.pl: Wszyscy pamiętamy konkurs w Willingen (9 luty 2003) przed Mistrzostwami Świata w Val di Fiemme. Co się tam tak naprawdę wydarzyło, że zostałeś zdyskwalifikowany?

Andreas Kofler: To było przed dwoma laty, trenerem był wtedy Hannu Lepistoe. Trener nie dał mi wtedy pozwolenia na skok, na skoczni wiał mocny wiatr. Powiedział, że to nie ma żadnego sensu. Byłem rozczarowany tym wszystkim, że musiałem zejść ze skoczni. Chciałem pokazać się z jak najlepszej strony. Nie wiedziałem, co będzie dalej, w końcu to było przed Mistrzostwami. Każdy skoczek chciał pokazać, że potrafi dobrze i daleko skakać. Chciałem zakwalifikować się na Mistrzostwa, potwierdzić, że jestem w dobrej formie.

Skijumping.pl: A jak wygląda zwykły dzień skoczka narciarskiego w Austrii?

Andreas Kofler: Jak już wspominałem niedawno byłem w wojsku i o 7.30 musiałem być w koszarach, tam zazwyczaj byłem do 16.30, chwilę miałem na regenerację, potem trening. Wymagało to ode mnie dużej samodyscypliny.

Skijumping.pl: Z tego, co pamiętam to trenowałeś już wcześniej z nowym trenerem kadry Alexandrem Pointnerem? Jakie widzisz różnice pomiędzy Hannu i Alexem?
Andreas Kofler: Tak zgadza się, Alex był już moim trenerem. To było dwa lata temu, kiedy startowałem jeszcze w zawodach Pucharu Kontynentalnego, potem jednak „przeskoczyłem" do kadry narodowej. Nie miałem problemu w dobrym porozumiewaniu się z Hannu. Jednak Alex jest znacznie młodszy, i chyba lepiej z nim się dogaduję. Treningi z nim to również dobra zabawa, która motywuje każdego z nas do lepszego skakania. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera, jak już wspomniałem każdy jest dobrze zmotywowany i każdy patrzy optymistycznie w przyszłość, każdy czerpie ze skakania ogromną radość.

Skijumping.pl: A co sądzisz o nowym trenerze polskiej drużyny narodowej, Heinzu Kuttinie?

Andreas Kofler: Kuttin to dobry człowiek, był kiedyś moim trenerem. Niestety teraz odszedł do Polski <śmiech>. Jest niezłym trenerem, ma duże doświadczenie, to była słuszna decyzja o zatrudnieniu go u was.

Skijumping.pl: W niektórych mediach pojawiają się opinie, że jesteś ulubionym skoczkiem Toni Innauera. Co sądzisz na ten temat?
Andreas Kofler: Ja nic o tym nie wiem, to są tylko plotki. Toni troszczy się o każdego skoczka tak samo, nie ma ulubieńców.

Skijumping.pl: Na początku wakacji miałeś egzaminy końcowe. Możesz się pochwalić jak ci poszło?

Andreas Kofler: Dzięki Bogu wszystko szczęśliwie zdałem i skończyłem edukacje w gimnazjum sportowym w Stams. W tym momencie nie uczę się, ale zastanawiam się, co chciałbym robić w przyszłości.

Skijumping.pl: A jak ci się podoba nasza „nowa" Wielka Krokiew?

Andreas Kofler: Super. Zakopane podobało mi się zawsze, okolica jak i atmosfera tutaj podczas zawodów. Także ludzie są bardzo mili. Każdy lubi tu skakać. Skocznia jest naprawdę bardzo dobra. Jestem przekonany, że może tu paść niedługo nowy rekord skoczni, Małysz jest w świetnej formie, zobaczymy.

Skijumping.pl: Wspomniałeś już o fanach. Lubisz być rozpoznawany na ulicy, proszony o autografy, wspólne zdjęcie?
Andreas Kofler: To wszystko należy do naszych obowiązków, autografy, zdjęcia. U mnie to nie trwa jeszcze tak długo, dlatego nie sprawia mi to żadnego problemu. Nawet mnie to jeszcze bardziej motywuje przed skokiem.

Skijumping.pl: I na koniec pytanie, które dość często zadają twoje fanki, masz dziewczynę?
Andreas Kofler: <śmiech> W tym momencie tak, jesteśmy ze sobą od dwóch miesięcy.

Skijumping.pl: Dziękuję bardzo za wywiad i życzę sukcesów na skoczniach

Andreas Kofler: Również dziękuję.

Na zakończenie Andi pozdrowił jeszcze czytelników naszego serwisu...»

Zobacz zdjęcia Andreasa Koflera w naszej galerii z LGP w Zakopanem...»


Annia, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16510) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    No racja - ostatnie pytanie jest najmocniejsze i najciekawsze...hehe - żart oczywiście :-D i tak go uwielbiam , a poza tym to było prawie 3 lata temu....a co jest teraz to pewnie szybko się nie dowiemy , niestety...:-(

  • anonim

    super ;-) ja też go bardzo lubię ;-)
    pozdrawiam ;-)

    http://skiKaRoLkA.blog.onet.pl ;-)

  • anonim
    Kofiiiiiii :):):)

    On jest slodziutkim Koteczkiem!! :] poprostu kocham GO! :*:*

  • anonim

    jestes bardzo ladny szkoda ze masz dziewczyne koteczku bardzo mi sie podobasz :-)

  • anonim

    O nie ! On ma dziewczynę !!! Czemu to tak musi być ??? :((((((( buuu !!! A miałam taką nadzieję.....:(((((

  • anonim
    Kofi

    JEEEEEESTTT super!!!!!!!!!!
    JEst boski!!!!

  • anonim
    ...

    eee super wywiadzik :D:D dobrze wiedziec co teraz o Koffiego slychac :D

  • skierka początkujący
    dorbna poprawka

    te zawodyw Willingen owszem były 9 lutego ale 2003 roku!!! to był sezon 2002/2003 ale data zawodów już w 2003 roku.zawody były tydzień po zawodach na mamuciej skoczni w Tauplitz!!! posze nie wprowadzać w błąd

  • anonim
    :(

    boshe mój koflerek ma dziewczyne.....buuuu. mozna siem bylo tego spodziewac- wczesniej czy później ....... :(((((((((((( DEPRESJA

  • anonim
    ?

    Czemu nie bedzie z reszty ? Co sie stalo ? Nie maja licencji ?

  • Redakcja redaktor
    filmy

    Z Zakopanego będą jakies niedlugo - ale pewnie tylko Małysz i to w kiepskiej jakości.
    Z Predazzo nie bedzie wcale, podobnie jak i pewnie z Innsbrucku i Hakuby.

  • anonim
    Nie na temat

    Sory,ze nie na temat , ale pozwole spytac sie redakcji kiedy beda filmy z skokami z zawodow letnich grand prix z Zakopanem i Predazzo ???

  • anonim
    interview

    Bardzo fajny pomysł z tą kamerką i pozdrowieniami :) Ciekawy wywiad :)

  • anonim
    @aticz

    Szukałem tej piosenki od zimowego PŚ. Nie znalazłem bo szukałem pod takim tytułem jak ty, a tytuł brzmi inaczej:

    "We are the freds"

    Pzdr

    P.S. Tu jest klip:
    http://www.onyx.tv/musik/portraits/r/right_said_fred.php

  • anonim
    :>

    syscy kochają Zakopiec! ;)
    fajny, porządny wywiad :) i of kors ciekawe pytania ;)

  • anonim

    hejka :) odkad wrociłam z zakopca usiłuje znaleźć piosenke "we are the friends" i zabardzo mi nie idzie :D wiem ze spiewa ja zespól right said fred, przeczytałam juss chyba ich 10 dyskografii i nigdzie nie ma tej piosenki :/ mógłby mi ktos powiedziec czy ta piosenka napewno sie tak nazywa i czy wykonuje ja ten zespół? :) bardzo prosze o odpowiedz na meila, z góry big thx :****

  • kasia bywalec

    andi jest zajefajny mam z nim superowe fotki ;)

  • anonim
    pierwsza

    jestem pierwsza! fajne te zdjecia, jak Andreas odpowiada:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl