Trener Słoweńców: "Chcemy, by część letnich zawodów odbyła się we wrześniu"

  • 2020-06-25 11:37

Przygotowania do sezonu 2020/21 w pełni. Wszystkie reprezentacje przy układaniu swojego harmonogramu muszą brać pod uwagę utrudnienia spowodowane pandemią koronawirusa. Przykład Słoweńców trenowanych przez Gorazda Bertnocelja pokazuje, że nawet w takich okolicznościach skoczkowie mogą dążyć do osiągnięcia optymalnej dyspozycji.

Jak wynika z informacji portalu siol.net, w ciągu ostatnich kilku tygodni każdy z reprezentantów Słowenii zdążył już oddać około stu skoków. Piąta drużyna ubiegłej zimy ma za sobą zgrupowania w Žiri, Planicy oraz Kranju. Obecnie podopieczni trenera Bertnocelja przebywają w Moravskich Toplicach. Następny przystanek to Mislinja, skąd Słoweńcy udadzą się na pierwszym zagraniczny obóz, do Ramsau.

Rozkład jazdy bałkańskiej kadry można zatem śmiało uznać za napięty i naprawdę wymagający. Ten aspekt wraz z mniejszą liczebnością zespołu ma ponoć pozytywny wpływ na postęp zawodników przed nadchodzącą zimą. – W tej chwili chłopcy są bardzo dobrze przygotowani. Ich forma jest wyższa niż na tym samym etapie rok temu. Drużyna jest mniejsza, ale wyjątkowo silna. Ubiegły sezon zakończyliśmy pozytywnie, a w nowy wkraczamy na jeszcze wyższym poziomie – stwierdził Gorazd Bertnocelj.

Wiele wskazuje na to, że pierwszą okazją do zweryfikowania formy Słoweńców będą zawody Letniego Grand Prix w Wiśle. Wstępne plany zakładają, że skoczkowie przystąpią do rywalizacji na skoczni im. Adama Małysza pod koniec sierpnia. Ze względu na pandemię koronawirusa nie można jednak wykluczyć scenariusza, który sprawi, że zmagania zostaną przesunięte na wrzesień. Jak na taką ewentualność zapatruje się trener Bertnocelj? – Widziałem, że koronawirusem zakaził się Adam Małysz. To pokazuje, że wirus jest wszędzie, musimy go zaakceptować i stawić mu czoła. Mając to wszystko na uwadze, nie wiemy dokładnie, jak wygląda plan na kolejne miesiące. Co się tyczy Wisły, mówi się o dwóch potencjalnych terminach – sierpniowym oraz wrześniowym. Osobiście chcemy, żeby część letnich zawodów odbyła się we wrześniu.   

Należy podkreślić, że ból głowy w świecie skoków narciarskich nie wynika tylko i wyłącznie z zamieszania związanego z realizacją LGP. Trudno jest bowiem przewidzieć, czy uda się w stu procentach wypełnić założenia aktualnej wersji kalendarza Pucharu Świata. – Dochodzi do nas dużo głosów. Do tej pory przedstawiono kilka opcji. Pierwsza przewiduje, że zimowe zawody zostaną przeprowadzone w normalnym trybie, z kibicami. Druga zakłada, że trybuny zostaną zamknięte dla sympatyków skoków, natomiast trzecia wersja ma być najbardziej elastyczna. Według niej kilka miejsc zniknęłoby z kalendarza, a zawody odbywałyby się za zamkniętymi drzwiami. W tym przypadku wciąż nie znamy jednak szczegółów – podsumował Gorazd Bertoncelj.


Michał Grzela, źródło: siol.net
oglądalność: (3630) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Seba Aka Krzychu profesor

    W Słowenii odbyły się zawody
    1. Timi Zajc
    2. Anze Lanisek
    3. Ziga Jelar

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Adam90

    Też bym chciał żeby byli w formie, ponieważ bardzo lubię Słoweńców. Szczególnie Petera Prevca.

  • Adam90 profesor

    Ciekawe czy będą w formie. Oby byli.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl