Kamil Stoch: "Przyznałbym się, gdybym wiedział, że nie jestem w stanie dać z siebie więcej"

@GOTS

Zobaczysz przyszły sezon i będą zajmować miejsca w drugiej i w trzeciej dziesiątce PŚ. Po takich osiągnięciach będą cieniami samych siebie.

@Greg1702

Wy kibice... A Ty kim jesteś? Kto Ci dał prawo do wydawania takich osądów, że nikt już więcej nic nie osiągnie?
Takich jak Ty było wielu, najpierw po nieudanym początku PŚ 2012/2013, było "niech Stoch i spółka kończą, wożą się za nasze( uwielbiam to sformułowanie), dziadostwo, dno i 7 metrów mułu". Przyszło Predazzo, Sochi, kryzys związany z kontuzja: "po kontuzji Stoch nie osiągnie już w skokach niczego". Przyszedł sezon 15/16, fakt trzeba było przełknac mizerny, słabiutki sezon, i kolejne zwiastuny końca Stocha. Wszyscy wiemy, pamiętamy co się dzieje od sezonu 16/17.
Te zwiastuny, czy też obwieszczenia końca Stocha, czy jakiegokolwiek innego zawodnika są jak kolejne zapowiedzi końca świata, pozostaje po nich troszkę śmiechu i lekki smrodek zażenowania.

"Nadal pozostaje"

to błąd językowy, pleonazm. Wystarczy samo "pozostaje". Tyle się o tym mówi, że aż dziw, że jest jeszcze tak powszechny...

Zarówno Kamil jak i Piotrek są na krawędzi kresu ich możliwości. Już nic wielkiego nie osiągną. Wy kibice się łudzicie, że Kamil czy Piotrek coś wielkiego zrobią. Ten sezon jest początkiem spadku i końca tego co zrobił Horngacher. Czas by młodsi wzięli się do roboty.

@Xenkus

Lepiej usiądź na spokojnie, zastanów się nad swoim życiem i wprowadź korekty. Bo jak ktoś bóldupi o jakieś tytuły na stronie internetowej, to naprawdę musi wieść smutne życie, możliwe, że nawet o tym nie wiedząc. Dlatego mówię Ci - usiądź i się zastanów co zmienić, a twoje życie będzie lepsze :)

Oczywiście,że stać go na więcej.
Myślę,że w tym sezonie jeszcze wygra jakiś konkurs i kilka razy wywalczy miejsce na podium. Jest mocny,co pokazuje często. Szkoda,że najczęściej w treningach lub kwalifikacjach. To ósme miejsce to jest też krok w stronę stabilizacji. Najgorszy z czterech konkursowych skoków dał mu 13 miejsce.

Kamil mówi, że za miesiąc wygrałby. I dobrze.
MŚ będą nasze

Ta chęć osiągnięcia więcej jest niesamowita tak naprawdę. W sumie gdyby Kamil wyznawał ideę 'aaa tyle zdobyłem, to wystarczy, już nic nie muszę' to równie dobrze narty mógłby odłożyć w kąt. Ja też nie lubię myśleć w ten sposób, nie zamierzam popadać w skrajność, że albo Stoch już nic nie musi, ani w drugą skrajność, że o rany jak to nie zdobył medalu, niech kończy karierę. Wszystko trzeba wypośrodkować.
Sądzę, że Stoch jest jeszcze w stanie powygrywać pojedyncze konkursy, nie zdziwi mnie też jeśli stać go na jeszcze więcej, ale to już będzie tylko fantastyczny dodatek.
A najbliższa szansa na medal jest już jutro :)

@Dama_Karmelowa

Ja jedynie chciałbym, aby Kamil po prostu wygrał jakieś pojedyncze konkursy pś.
Jest to bardzo realne.
Duża szansa będzie w Zakopanem, kiedy będą te dodatkowe konkursy.
Może znowu Lillehammer, a kto wie i może to się stanie w Engelbergu za tydzień. Kamil tam od 2016 roku jest co sezon na podium.

Więcej nic od Kamila nie oczekuję. Liczę bardziej na młodszych.

@Xenkus Przecież to Stoch pisze

IP jest ze Słowenii.

Nie tym razem, Kamil. Widocznie póki co ten brakujący medal nie był mu pisany.
Wrócę do pytania, które zadałam przed zawodami: Co się właściwie stanie, jeżeli Kamil nie zdobędzie tego medalu? I nie stało się moim zdaniem nic. Dalej jest tym samym wspaniałym skoczkiem i najbardziej utytułowanym lotnikiem w Polsce. Wczoraj wydawało się, że gdyby nie ten pierwszy skok, to byłaby walka o medal, dziś już wiemy, że to było miejsce na miarę obecnych możliwości. Ale mimo to dalej uważam, że Kamila w pierwszym skoku zjadła ambicja. On jest niemożliwy pod tym względem.
Dlatego też proponuję wszystkim rozczarowanym, jak i samemu zainteresowanemu podróż w czasie do 2016 roku. Wszyscy doskonale pamiętamy, jak zakończyły się tamte mistrzostwa i z jakim hukiem Kamil odpadł w kwalifikacjach. Od tamtej pory minęło prawie 5 lat. Wszyscy wiemy, gdzie dzisiaj są bohaterowie tamtych mistrzostw, a gdzie jest Kamil i ile osiągnął od tamtej pory. Gdzie jest kolejna wielka legenda, nieobecny tamtych mistrzostw, Gregor Schlierenzauer? Gdzie jest Peter Prevc?
To się wcale nie musiało tak skończyć. Gdyby Kamil posłuchał wtedy "życzliwych" i rzucił nartami zamiast z uporem maniaka walczyć o powrót do formy to dzisiaj nie rozważalibyśmy czy "zrobi" Nykanena. Dla mnie za sam fakt tego, z jakiego dna wtedy się odbił ma mój dozgonny szacunek i żaden medal lub jego brak tego nie zmieni.
Może już nigdy nie będzie stać Kamila na tak fantastyczne wyniki jak przedtem. Ale ze względu na to, że od dekady trzyma się w ścisłej czołówce z wyjątkiem jednego sezonu należy mu się ze strony kibiców na tę jesień kariery wsparcie, a nie wymaganie sukcesów bądź wezwania do kończenia. Napiszę tylko tyle: Agnieszka Radwańska. Kto kumaty ten zrozumie co mam na myśli.

@wiola4697

Wystarczy, że raz na jakiś czas to napiszesz, po co co konkurs pisać to samo, i jeszcze za coś takiego dostaje się profesora na stronie...

Kamil dziękujemy za walkę do końca! Gratulacje! :) jesteśmy z Tobą bez względu na wszystko!