Męska kadra reprezentacji Polski nie wystartuje na MŚJ w Lahti

  • 2021-02-10 19:10

Juniorskiej reprezentacji Polski w skokach narciarskich mężczyzn zabraknie niestety na starcie zarówno konkursu indywidualnego, jak i drużynowego Mistrzostw Świata Juniorów w Lahti. Przyczyną jest pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u jednego z członków naszej reprezentacji - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Polskiego Związku Narciarskiego.

Przed wyjazdem na zawody do Lahti wszyscy zawodnicy oraz członkowie sztabu szkoleniowego mieli wykonane testy PCR i uzyskali wynik ujemny. Badania kontrolne wykonane w poniedziałek w Lahti w kierunku obecności wirusa zarówno metodą PCR, jak i badania antygenowe dały wynik pozytywny u jednego z członków naszej reprezentacji (pozostałe osoby dwukrotnie uzyskały wynik negatywny). Wynik ten świadczy o obecności wirusa w organizmie i aktywnej infekcji. W związku z faktem, iż pozostali członkowie reprezentacji mieli kontakt z osobą zarażoną, stąd cała reprezentacja Kadry Narodowej Młodzieżowej mężczyzn w skokach narciarskich została odizolowana i skierowana na kwarantannę. Osoba zarażona poddana została 10-dniowej izolacji, natomiast pozostałe osoby będą odbywały 14-dniową kwarantannę.

Osoba zarażona infekcję przechodzi bezobjawowo. Prawdopodobnie osoba ta była w oknie serologicznym, gdyż badania wykonane przed wyjazdem dały wynik ujemny, natomiast testy kontrolne w Lahti uzyskały wynik pozytywny. 

W środę wieczorem (10.02.2021) nastąpi transport całej reprezentacji Polski do Vierumaki, gdzie osoby poddane kwarantannie będą mogły wychodzić na zewnątrz, ale nie będą mogły przebywać w miejscach publicznych. Natomiast osoba zakażona nie będzie miała możliwości opuszczenie miejsca izolacji w Vierumaki.

Fińskie prawo nie zezwala na skrócenie kwarantanny osobom, który uzyskały wynik negatywny, dlatego nasza reprezentacja okres kwarantanny i izolacji spędzi w Finlandii.


Redakcja, źródło: PZN
oglądalność: (22226) komentarze: (71)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @Cezary Cezary

    Tak zwany profil pandemiczny kraju z całą pewnością ma znaczenie. Poza wymienioną przez Ciebie gęstością zaludnienia są to jeszcze - model gospodarstwa domowego, mobilność społeczeństwa, odsetek ludzi pracujących zdalnie, zwyczaje i przyzwyczajenia, dieta, naturalny dystans społeczny, zamożność, wyszczepienie, stan służby zdrowia, liczba lekarzy na mieszkańca, liczba łóżek szpitalnych na mieszkańca, odsetek PKB przeznaczany na służbę zdrowia, zaufanie obywateli do rządu, a w przypadku chorób dróg oddechowych - czystość powietrza.
    Tak, trzeba mieć to z tyłu głowy, porównując Polskę z Finlandią.
    To może mieć znaczenie nawet na kilkadziesiąt procent w te lub wewte.
    Ale tu mamy dziesięciokrotną różnicę. Pozamiatane.
    Zresztą kwestię zagęszczenia ludności niweluje co nieco fakt, że 12% populacji kraju mieszka w stolicy - Helsinkach. To nie jest tak, że Finowie są rozrzuceni po całym kraju jak słupy telegraficzne w równych, dużych odstępach.
    Tak się składa, że dyskusja jest na temat Finlandii a krytykującymi - Polacy. Więc te właśnie dwa kraje porównałem.
    Ale jak chcesz mieć dokładniejsze porównanie, to proszę bardzo. Szwecja. Profil pandemiczny niemal identyczny z Finlandią.
    Dorzućmy jeszcze do porównania Norwegię, też niemal identyczny profil pandemiczny, bo pod innym artykułem była krytyka Norwegii w związku z możliwym odwołaniem Raw Air. Że taka sama paranoja jak w Finlandii, że idiotyczne przepisy.
    Szwecja - chyba już nikomu nie trzeba tłumaczyć co to była ta "szwedzka droga", z której zresztą się latem wycofali i za którą przeprosili.
    Szwecja - 1220 zgonów na mln obywateli.
    Norwegia - 109 zgonów na mln obywateli.
    Finlandia - 128 zgonów na mln obywateli.

    Nie myl retoryki z matematyką.
    I jeszcze delikatnie sugeruję - zamiast czepiać się dwójki dorosłych ludzi, którzy zdecydowali się podyskutować merytorycznie na ważny temat, który ich obydwu poruszył, napisz samemu coś, co nie będzie bezsensowną retoryką. Daj dobry przykład.
    Inaczej ktoś mógłby Ci zarzucić czepialstwo, wtrącanie się w nie swoje sprawy i ogólną impertynencję. A tego byśmy nie chcieli, prawda?

  • Shinosuke początkujący
    @Cezary Cezary

    Przydalby sie jakis temat albo forum
    1. Covid
    2. Mafia fis
    3. Zmiany w kalendarzu, regulaminie skokow itp. Ostatnio ,,robert johansson,, tym spamowal, ja sobie myślę mozna 1 post napisac. I starczy, przeciez Fis tu nie wchodzi i nie czyta. Ludzie maja instagramy i fb, nie wnikam po co, dostep do maili, i zamiast napisac i realnie dzialac, zrobic petycje i tu dac link to nie. Wycie do ksiezyca. Nie spoczko.

  • Shinosuke początkujący
    @Cezary Cezary

    [---]
    ---------- moderacja -----------
    Tym razem niestety "nie spoczko", przesadziłeś trochę. Naprawdę już wystarczy epitetów, wspominania dawnych (a nawet powracających) Użytkowników stąd usuniętych itp. itd. Ostrzegam, bo to zwykle miecz obosieczny. Życzę Tobie i sobie powrotu do meritum.
    Radzę też rzadziej używać "spoczko", trochę tego za dużo, już pod taki mikrospam podchodzi.
    -------------------------------------

  • Cezary Cezary bywalec
    @MarcinBB

    Wałkujecie w kółko to samo, ile tu już było dyskusji tego typu? Retoryka. Mnie to nie przeszkadza, piszcie sobie ile chcecie, to tylko konstatacja. I masz też argument z czapy, jak ten z Finlandią, gdzie gęstość zaludnienia na km2 jest komiczna w stosunku do Polski i takie porównania są bez sensu. To tak jakbyś napisał, że w Finlandii jest mniej wypadków samochodowych, tylko że tam ruch samochodowy jest 10x mniejszy niż u nas w kraju. Nie wszystko się przelicza x na 1000 osób, bo dochodzą też inne czynniki, jak np. ta gęstość i wielkość zaludnienia, czy wspomniany mniejszy ruch samochodowy.

  • MarcinBB redaktor
    @Cezary Cezary

    Przepraszam Cię bardzo, ale moja dyskusja z @Niktwazny z całą pewnością nie była przerzucaniem się argumentami od czapy. I jak widzisz, służyła owocnej wymianie, wiedzy, faktów, opinii oraz wzajemnemu zrozumieniu i zbliżeniu stanowisk. Myślę, że obydwaj się czegoś od siebie dowiedzieliśmy w właśnie temu powinny przede wszystkim służyć dyskusje.
    Ty też mógłbyś się czegoś od kogoś nauczyć. Wystarczy chcieć i mieć otwarty umysł.

  • MarcinBB redaktor
    @Xander1

    Jest jeszcze coś tak oczywistego, jak upływ czasu.
    Popatrzmy na Małysza. On miał w życiu trzy szczyty formy. Pierwszy, malutki w latach 1996-1997. Drugi na początku millenium, gdy zdominował konkurencję. I trzeci od sezonu 2006/2007 po którym już utrzymał dość stabilny, wysoki poziom do końca kariery.
    A Bardal? Pierwszy i jedyny miał pod koniec kariery.
    Kto w młodszym wieku wyskoczy z pierwszym szczytem formy, ten ma po prostu więcej czasu na ewentualny drugi a może i trzeci.
    Oczywiście są tacy jak Nieminen, którzy po pierwszym szczycie już nie błysną. Albo tacy, którzy nie błysną nigdy.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Jeśli chodzi konkretnie o raka, to ja już w czerwcu czytałem na onecie wywiad z prezesem Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, który apelował do Polaków, by nie odwlekali diagnozy ani terapii. Żeby przychodzili do onkologów, bo moce przerobowe są. I jako lekarz i dyrektor szpitala mówił, że główny problem nie w braku dostępności usług (trochę też), tylko w tym, że ludzie się boją iść do szpitala.
    Czy są media, które nakręcają panikę? Pewnie tak, brukowce zawsze żyły z sensacji. Czy to epidemia, czy plaga szczurów, czy rychła wojna, czy inwazja marsjan.
    Ale rzetelne informowanie o tym, z jak groźną chorobą sie obecnie zmagamy, to nie szerzenie paniki.
    Pozdrawiam serdecznie.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Nie bronię absolutnie wszystkich decyzji w prawie pandemii. A już szczególnie działań polskiego rządu. Choć oczywiście nie wszystko od rządu zależy, mnóstwo zależy od dobrej woli ludzi, od ich poczucia odpowiedzialności.
    Najlepszym wyznacznikiem jest skuteczność.
    Polska ma najwyższą w Unii Europejskiej liczbę zgonów nadmiarowych, to oznacza, że radzimy sobie najgorzej w UE.
    Finlnadia i Norwegia mają najlepsze wskaźniki na świecie, więc byłbym ostrożny z krytytkowaniem ich metod. Szczególnie z polskiej perspektywy.
    Mieszkam w Irlandii. Porównuję działania obu rządów i ich efekty. O ile na początku Polska zareagowała szybciej, zdecydowaniej i lepiej, i miała zeszłą wiosną lepsze efekty (Irlandia fatalne) to potem sytuacja się szybko odwróciła.
    Wiele można by pisać, ale rzucają się w oczy trzy rzeczy: Irlandia - wystarczająca pomoc finansowa dla zamykanych firm, jasna, jednoznaczna, odpowiedzialna komunikacja o tym co i dlaczego jest robione oraz przygotowywanie i trzymanie się jasnych planów. Polska - niewystarczająca pomoc finansowa, fatalna komunikacja, a raczej propaganda w stylu "radzimy sobie świetnie" - co jest oczywistą bzdurą, oraz decyzje chaotyczne, wprowadzane, zmieniane, odwoływane, znów wprowadzane, znów odwoływane z zaskoczenia, bez planu, niekonsekwentnie.
    Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że w tej sytuacji w Polsce ludzie mają tak niskie zaufanie do rządu i że bardziej są powszechne zarówno sensowna krytyka jak i teorie spiskowe.
    W Irlandii informacja o pomocy jest na porządku dziennym a rząd oraz rózne instytucje zdecydowanie bardziej dbają o zdrowie psychiczne obywateli. Jest znacznie większa świadomość obciążenia psychicznego i o tym się mówi w mediach, w tym się ludziom pomaga.
    Jak pisałem - gdy pożar, myśleć o zapaleniu płuc będziemy później. Ratujmy przede wszystkich tych, którzy mogą umrzeć już, zaraz - na kowida, na zawał, na raka. A problemami psychicznymi, które mogą pchnąć kogoś do samobójstwa za dwa lata, można najczęściej się zająć trochę później.

  • Cezary Cezary bywalec

    Kolejna, tysięczna już dyskusja o covidzie. I w kółko to samo przerzucanie się "argumentami", gdzie większość z nich jest z czapy. Równie dobrze możecie dyskutować na temat, czy czarny kombinezon jest lepszy od białego albo koń od koniaku. A w temacie, to w sumie szkoda występu naszych, bo te MŚ obnażyłyby zerowe zaplecze polskiej juniorskiej kadry. Natomiast kompletnie nie zgadzam się, że Tajner coś na tym ugrał. Fakt, będzie teraz rzucał te swoje opowieści dziwnej treści, ale gdyby nasi wystartowali i było dno, to robiłby "to samo tylko inaczej". Zresztą co go to, 1,5 roku mu zostało do końca prezesowania i podejrzewam ma głęboko juniorów itd. On tylko się chce pogrzać jeszcze ew. sukcesami Stocha czy Kubackiego.

  • Kolos profesor
    @Xander1

    Stękała wystąpił w MŚJ raz w 2015 roku, był 18.
    Dawid Kubacki startował trzy razy w 2006,2009 i 2010 roku jego miejsca to 42,33,31. Ani razu nie był nawet w top 30. To tyle jeśli chodzi o znaczenie MŚJ w kontekście późniejszych sukcesów.

    To tyle jeśli

  • TomekNS stały bywalec
    Bardzo wielka strata

    Szkoda i to bardzo szkoda że nie uda się chłopakom wystartować w MŚ juniorów. Byłby to doskonały test na jakim poziomie są nasi młodzi skoczkowie . Cóż pseudo pandemia wygrywa ze wszystkim nie ma na to wpływu

  • TimonGames2002 bywalec

    Szczerze to żadna strata ze nie skaczą.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Kto rzeczywiscie ma talent ten wystartuje za rok czyt. JAN HABDAS

  • Xander1 profesor
    @Nikt_ważny

    W końcu ktoś powiedział prawdę. Jeżeli ktoś nigdy nie pokazał talentu to nie ma co oczekiwać że nagle w przyszłosci wyskoczy na wysoki poziom. Cały czas słyszę jakim to kiepskim juniorem był Stękała. Ale czy to nie on wygrał klasyfikację generalną FC i stanął na podium w PK kiedy był jeszcze juniorem? Tak to właśnie był on. Więc nie rozumiem porównań do obecnych juniorów, gdzie najlepsi z nich ciułają jakieś punkciki w FC. To samo się tyczy Pilcha, który rok temu skakał słabo. No ale to tez zawodnik który miał wyrobioną jakąś bazę. A tak poza tym jak nic nagle nie ruszy u tych obecnych juniorów to oni szybko zwiną manatki po skończeniu wieku juniora tak jak to zrobili w ostatnich latach Czyż czy Podżorski.

  • Nikt_ważny profesor
    @kibicsportu

    Zgadzam się, że teoretycznie każdy z nich może jeszcze odpalić w przyszłości.

    Jednak zdecydowanie łatwiej jest próbować atakować szczyt mając już jakaś bazę , niż musząc nadrabiać straty za uciekającą konkurencją.

    Druga sprawa to "potencjał".
    Rzadko się zdarza, w jakimkolwiek sporcie, by dużą karierę zrobił zawodnik, który nigdy nigdzie za czasów juniorskich nie pokazywał się z dobrej strony.
    Taki Pilch. Skakał rok temu słabo, ale wszyscy wiedzieli, że jest w nim potencjał, bo kilka lat wcześniej coś pokazał. Większość tych juniorów nie miała choćby jednego dobrego występu gdzieś na arenie międzynarodowej.
    Szanse na sukces w takiej sytuacji maleją. Nie do zera, ale zdecydowanie maleją.

    Gdyby obecna ekipa juniorów za 4-5 lat była w stanie walczyć o czołówkę PŚ, a "złota drużyna" ostatecznie już "wymarła " bez żadnych sukcesów, to naprawdę by świadczyło o tym, że w zasadzie skoki to zupełny przypadek i loteria.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    W sumie trochę się zapędziłem w obronie czegoś, czego wcale nie chciałem bronić. Cóż... Chyba muszę się przyznać do błędu.

    Absolutnie nie uważam, że ktoś celowo blokuje dostęp do lekarzy. Ale nie da się zaprzeczyć, że ten dostęp jest znacznie utrudniony. Ludzie, którzy normalnie z danym objawem poszliby do lekarza, teraz tego nie robią, bądź nie mogą.
    Dalej uważam, że problem z rakiem to nie jest problem który jest już. On będzie za rok czy dwa, gdy ludzie którzy teraz powinni być badani siedzą w domu. Oczywiście, jeśli się mylę, to bardzo dobrze, bo to oznacza, że mniej ludzi umrze.

    I też absolutnie nie neguję potrzebny reżimu sanitarnego w szpitalach czy domach opieki. Tam jest on bardzo potrzebny i faktycznie ratuje życie.

    Neguję go głównie tam, gdzie z tym ratowaniem życia ma mało wspólnego.
    Sportowcy, ludzie młodzi... Owszem, mogą ciężko to przejść, ale to naprawdę nie są bardzo częste przypadki. Trzeba izolować ludzi narażonych, a nie w pełni zdrowych.

    Neguję zanikanie granic czy zakaz oddalania się gdzieś tam, bo wirus jest wszędzie. Co to realnie da?
    Neguję sens zamykania kompletnie Gastronomi czy Fintesu. Ograniczenia jak najbardziej, dezynfekcja, dystans, ograniczenia w ilości klientów. Ale nie zamykanie i zostawianie ludzi bez pomocy.

    I neguję napędzanie strachu zamiast informacji i pomocy.
    Dlaczego nie mówi się co robić, żeby się wzmocnić? (Jeśli się mówi, to zbyt mało, bo nie przebija się to w mediach)
    Dlaczego zamiast przez kolejne 10 minut wiadomości puszczać te same wypowiedzi, które nic nie wnoszą, nie mówi się, żeby ograniczyć cukier, alkohol, jeść więcej warzyw.
    Wszyscy to teoretycznie wiedzą, ale o maseczkach też wiedzą, więc lepiej zastąpić kolejny apel o nich takim o zdrowym odżywianiu.

    Kończąc... Patrząc na to, co się dzieje mam obawy, że przez kilka kolejnych lat będziemy mieli dużo więcej zgonów na niezdiagnozowane w porę choroby. O samobójstwa też się boję.
    Być może się mylę, mam nawet taką nadzieję. Jednak na podstawie tych obaw (i jeszcze kilku innych) uważam, że ocenę zasadności tych wszystkich ograniczeń poznamy za kilka lat.

    Chyba mi się udało uporządkować jakoś myśli. Mam taką nadzieję.

  • kibicsportu profesor
    @Mesiek

    Dokładnie.
    Ile juniorów zdobywało medale, a potem przepadało? Bardzo dużo.
    A ile juniorów było przeciętnych, a potem wystrzeliwało w seniorskich skokach? Też dużo
    Dlatego nie można nikogo skreślać. Każdy jest inny i widocznie w Polsce zawodnicy później zaczynają lepiej skakać.

    W Polskich skokach można parę takich przypadków wyróżnić.
    Żyła, Kubacki za młodu nie błyszczeli, a teraz są w czołówce najlepszych skoczków świata. Hula i Kot też swoje momenty w PŚ mieli.
    Stękała to samo, juniorem był kiepskim.

    Zniszczoł, Murańka, Biegun, Rutkowski zdobywali medale mistrzostw świata juniorów, a w seniorskich skokach bez sukcesów, no poza wygraną Bieguna w Klingenthal i brązem w drużynie mistrzostwa świata w Falun Murańki.

    Czasami lepiej być gorszym juniorem aniżeli zdobywać medale mśj. Robi się wtedy niepotrzebna presja.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Jest mi z tego powodu bardzo przykro. W pełni sobie zdaję sprawę jak poważną chorobą jest depresja i jaki wpływ na dobrostan psychiczny ludzi ma pandemia i jej skutki. Nawet na tych, co na depresję nie chorują. A co dopiero tych, co się z nią zmagają.
    Życzę dużo zdrowia i pozostajesz dla mnie niezmiennie użytkownikiem forum z którym można sensownie porozmawiać o skokach. Jako czytelnika i dyskutanta bardzo Cię szanuję i to się nie zmieni.
    Bo zresztą czemuż by miało.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    I to jest absolutnie zrozumiałe.
    Dziękuję za ten głos kogoś, kto wie jak to wygląda od środka i wie, o czym mówi.
    Bolączką Internetu jest to, że tak wiele osób chętnie i autorytatywnie wypowiada się na tematy, o których nie ma bladego pojęcia.
    Tym ważniejsze jest, by wypowiadali się ludzi, którzy takie pojęcie mają. Nawet lepiej, że nie fachowcy swoim naukowym językiem. Tylko zwykli ludzie, którzy po prostu znają temat i mogą zaświadczyć o czymś osobiście.
    A skoczkowi życzymy lekkiego, bezobjawowego przebiegu i szybkiego powrotu do zdrowia. Oraz wyskoku formy jeszcze w tym sezonie.
    Osobiście tego świństwa nie miałem i mam nadzieję, że nie złapię. Ale znajoma właśnie to przechodzi pełnobjawowo i mam wiadomości z pierwszej ręki. Nikomu nie życzę.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    Wpadam w emocjonalny ton, ponieważ z powodu pandemii bardzo mocno pogłębiła mi się depresja. I byłem bliski popełnienia samobójstwa.

    Ale z jednym się zgadzam. Masz rację, dużo ludzi by odwalało samowolkę i miało gdzieś wszystko.
    Ale czy to jest powód, by zamykać w domu całą resztę?
    Nie wiem, może i tak. Chociaż to po prostu boli.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Nie uważam dyskusji na temat kowidu za spam. Przynajmniej takiej poważnej, merytorycznej. Co innego wklejanie linków do jutuba albo szerzenie fake newsów. Skoro artykuł jest o skoczku zarażonym kowidem, dyskusja jest na temat.
    Niepotrzebnie popadasz w emocjonalne tony i przesadę.
    Jestem pewien, że nie tylko nigdzie nie nazwałem Cię idiotą, ale nawet niczego takiego nie zasugerowałem.
    Wielkie brawa za deklarację oddania osocza w przyszłości, nie każdego stać na coś takiego.
    Tak, są takie obostrzenia, które uważam za bezsensowne. Na przykład w wielu krajach jest zakaz oddalania się od domu na konkretną odległość, choć wirus jest już wszędzie. Przecież jak wsiądę do samochodu i pojadę 100 kilometrów na odludzie, gdzie nikogo nie spotkam, albo jestem w stanie utrzymać dystans na świeżym powietrzu, nie stwarzam żadnego zagrożenia transmisji wirusa. Za to mogę pójść na boisko koło domu i zgrać mecz rugby i zarazić wszystkich.
    Tylko to jest tak; to nie przepisy robią z ludzi idiotów. Tylko one są napisane dla idiotów. Idiotów jest niestety dużo.
    Niektórym po prostu trzeba by zakazać nawet wychodzić z domu, by mieć pewność, że nikogo nie zarażą. Bo oczekiwać od nich, że będą się zachowywać odpowiedzialnie - utopia. Te przepisy oczywiście uderzają w ludzi rozsądnych.
    Irytujące? Irytujące.
    Ale zapewne skuteczne. Każdy kontakt z innym człowiekiem to potencjalna transmisja wirusa. Ograniczając ją do mimimum ograniczasz liczbę zgonów i hospitalizacji. Biorąc pod uwagę prawa wielkich liczb - to są wymierne efekty. Jak zmniejszysz liczbę kontaktów międzyludzkich o połowę w 36 milionowym kraju, w stosunku do normalnego stanu, to pewnie jesteś w stanie zapobiec kilku tysiącom zgonów.
    Gdybyśmy się wszyscy zamknęli w domach na 3 tygodnie, po 3 tygodniach byłoby po pandemii i życie wróciłoby do normy.
    Oczywiście, to niemożliwe.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Przy okazji dodam, że w klinkach onkologicznych reżim antycovidowy jest na niezwykle wysokim poziomie. Nie wiem czy w innych klinkach są podejmowane aż tak drastyczne środki. Tutaj, zakażony lekarz czy w ogóle ktokolwiek z obsługi pacjenta z miejsca stałby się prawdziwym siewcą śmierci. Tak więc rygory i środki ostrożności od samego początku są na niezwykle wysokim poziomie. Przed pandemią każdy chory mógł przybyć w towarzystwie opiekuna, teraz opiekuna wpuszczą tylko jeżeli chory sam nie jest w stanie odbyć wizyty (trudności w poruszaniu, komunikacji werbalnej itp itd.). Po klinice nie można wałęsać się bez celu, reżimy sanitarne są przestrzegane aż do przesady.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    No własnie - to może sobie zadaj pytanie, "dlaczego"?
    Może dlatego, że ostre restrykcje powodują, że liczba zakażeń jest niska?
    Więc do szpitali trafia mało pacjentów?
    Więc służba zdrowia nie jest przepracowana?
    Więc dla wszystkich starcza respiratorów i fachowej pomocy?
    Więc lekarze rzadziej sie zarażają?
    Więc rzadziej umierają i rzadziej muszą isc na chorobowe i kwarantannę?
    Wiec na kwarantannę nie muszę iść wszyscy lekarze, którzy mieli z nimi kontakt?
    Więc lekarzy nie ubywa w zastraszającym tempie?
    Wiec ci, co zostają nie są coraz bardziej zawaleni robotą?
    Więc z powodu stresu, pośpiechu, przepracowania, obniżenia odpornosci organizmu nie zarażają się od pacjentów częsciej?
    Wiec nie trzbea co chwila zamykac i dezynfekować całego oddziału lub całego szpitala?
    Wiec chorzy na inne choroby mają łatwiejszy dostęp do usług medycznych?
    Jak w jakimś szpitalu dwóch anestezjologów ma L4, jeden leży pod respitratorem, ośmiu jest na kwarantannie, to jakim cudem chcesz, żeby operacje na raka albo przeszczep srca odbywały się planowo?
    Czy to nazywasz "skutecznym blokowaniem dostępu do usług medycznych"?
    Bo ja to nazywam chronieniem ludzkiego życia.
    I to tego ludzkiego życia, które pomaga ratować więcej ludzkich żyć.
    Martwy lekarz nikogo nie wyleczy.
    Ten co jest na kwarantannie też przez 14 dni nikogo leczył nie będzie.
    Chyba, że teleporadą.

  • Nikt_ważny profesor
    @dervish

    Nie chodzi mi o już zdiagnozowane osoby. Nie wątpię, że takie osoby mają dobrą opiekę.
    Problem jest właśnie w diagnostyce początkowej, która jest najważniejsza.

  • MarcinBB redaktor
    @MarcinBB

    Tylko czy w Polsce nastąpił skok samobójstw z powodu pandemii?
    Otóż nie. Nastąpił spadek.
    Wzrost to my mieliśmy w roku 2019. W stosunku do roku 2018 samobójstw było o 500 więcej! Choć nie było pandemii. A w roku 2020 w porównaniu z rokiem 2019 liczba samobójstw spadła o ponad 100.
    Zgonom w różnych przyczyn w przyszłości być może jesteśmy w stanie zapobiec w przyszłości. Zgonom kowidowym musi zapobiegać tu i teraz.
    Jak się dom pali, to trzeba wybiegać natychmiast. A nie szukać w szafie ciepłego płaszcza, a potem czapki, a potem szalika, bo na dworze mróz i mogę dostać zapalenia płuc i umrzeć.

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Skoro Finlandia - jak podałem - nie zanotowała żadnych zgonów nadmiarowych, to jasno wynika z tego, że radzi sobie świetnie. Pojęcie bardzo łatwo sobie wyrobić.
    Skoro ma tak restrykcyjne przepisy o kwarantannie, to naiwnością było by stwierdzić, że srodki ostrożności nie obowiązują w fińskiej służbie zdrowia.
    Zresztą to dość łatwo sprawdzić, bo na stronie internetowej ich ministerstwa zdrowia informacje są też po angielsku.
    Ty piszesz "dostęp jest skutecznie blokowany" co sugeruje, że w Twojej opinii przepisy nie zostały wprowadzone po to, by chronić zdrowie pacjentów i lekarzy, tylko po to, by celowo odebrać Polakom dostęp do służnby zdrowia. Czy dobrze Cię zrozumiałem?
    Ja wolę używać określenia - środki ostrożności.
    Ale umówmy się na "restrykcje".
    Więc wytłumacz mi jakim cudem, choć służba zdrowia zarówno w Norwegii i Finlandii jak i w Polsce zostały poddane restrykcjom, w Norwegii i Finlnadii nie nastąpił żaden skok zgonów na raka, jakim cudem ludzie jednak są tam jednak diagnozowani, skoro nie umierają masowo na inne choroby? Wygląda na to, że ani w Norwegii ani w Finlandii ani w Polsce życie człowieka chorego na kowid nie jest ważniejsze, niż tego chorego na raka czy tego, który popełni samobójstwo z powodu utraty pracy.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    Powinienem przestać pisać komentarze, gdy pojawia się temat Covida. I tak zrobię, przepraszam za niepotrzebny spam.

    Jeśli uważam, że nie wszystkie obostrzenia mają sens i są "dobre" (ważne jest tu "nie wszystkie") i to robi ze mnie idiotę - przyjmuje to do wiadomości. Widać jestem idiotą, nie każdy musi być mądry. Chyba mi z tym dobrze.

    Zakrywam twarz w sklepie i autobusie, gdyby się okazało, że miałem wirusa - chętnie oddam krew, by komuś pomóc. Tak, życie jest najważniejsze. Ale duża część restrykcji po prostu robi z ludzi idiotów i zdania nie zmienię, bo uważam, że wcale nikogo nie ratują.

    Miłej nocki i smacznej porannej Kawusi. Jako redaktora piszącego o skokach bardzo Cię szanuję i to się nie zmieni.

  • dervish profesor
    @Nikt_ważny

    Nie wiesz o czym piszesz. Wiem co mówię bo mam w najbliższej rodzinie osobę chorą na raka (czerniak czyli nowotwór złośliwy który do niedawna był nieuleczalny, teraz chorzy mają szansę jeżeli nie wyleczenia to przedłużenia życia o kilka lat). Opieka onkologiczna jest bez zarzutu. Od momentu zdiagnozowania pacjent nie musi na nic czekać, ma dostęp do wszystkich drogich badań takich jak tomografia, rezonans itp które są przeprowadzane regularnie i dosyć często. Osoba o której pisze jest poddawana nowatorskiej bardzo drogiej terapii o nazwie immunoterapia której wynalazcy 3 czy 4 lata temu dostali nagrodę Nobla i musi meldować się w klinice co 2 tygodnie. Wszystko jest refundowane. Podsumowując akurat onkologie mamy teraz na bardzo wysokim nigdy w Polsce niespotykanym poziomie.

    To o czym piszesz to prawdopodobnie wynik wprowadzenia w błąd albo przeczytałes jakas informacje bez zrozumienia. Bo jezeli na te chwile zmalała ilosć zdiagnozowanych nowotworów to nie jest to wina niedofinansowania onkologii czy tez braku mocy przerobowych w tym dziale medycyny tylko moze to byc wynikiem albo trudnosci z dostaniem sie do lekarza rodzinnego (pierwszego kontaktu) który musi najpierw skierowac ciebie do specjalisty onkologa albo jest to wynik niechęci do wizyt u swojego lekarza z obawy przed Covidem. Znam kilka osób przewlekle chorych które od roku przekładaja planowe kontrolne wizyty u specjalistów (endokrynolog, kardiolog itp) własnie z obawy przed covidem (podróze srodkami lokomocji publicznej, niepotrzebne kontakty itp). Niekoniecznie te osoby dobrze na tej swojej ostrożności wychodzą. Powyższe nie dotyczy pacjentów ze zdiagnozowanym nowotworem którzy dostali się w tryby onkologicznej "maszynki".
    Ci maja świadomość, że walka z rakiem jest dla nich priorytetem, a ryzyko śmierci na skutek zaniechania leczenia jest dużo większe niż ryzyko zarażenia koroną które to zarażenie prawdopodobnie dla pacjenta leczonego onkologicznie także oznacza niechybną śmierć bo organizm chorego w trakcie terapii jest prawie całkowicie pozbawiony odporności na wirusy i wiele wirusów nie tylko Covid ale na przykład także wirus wywołujący półpaśca z dużym prawdopodobieństwem może go zabić.

  • Kolos profesor
    @MarcinBB

    Ostatnio Stękała dołuje z formą, oby wybór między Stękałą a Wolnym nie zawierał się tylko w tym kto mniej zepsuje skoki w drużynówce...

    Po za tym nie skreślałbym jeszcze całkiem Murańki.

  • Kolos profesor
    @kibic od lat

    Bzdury. Skoro wyszedł dwa razy test dodatni to nie było szans niczego wywalczyć. To zupełności nue inna sytuacja niż z TCS w Oberstdorfie, tam raz test wyszedł fałszywie dodatnii a potem dwa kolejne ujemne. Tutaj dwa kolejne dodatnie.

    Sytuacja bez wyjścia. Szkoda.

  • MarcinBB redaktor
    @FunFact

    Słuszna uwaga.
    Tak czy owak, najlepiej będzie to ocenić po zakończonym sezonie, bo przecież Kuba może mieć jeszcze lepszą końcówkę, niż dwa lata temu a może się kompletnie rozsypać. Oczywiście ja mu życzę tego pierwszego.
    Najbardziej bym się ucieszył, gdyby Dolezal w Oberstdorfie miał zagwozdkę między Stękałą a Wolnym. I to nie dlatego, że obaj zajmowaliby w treningach koło 20 miejsca, tylko dlatego, że obaj zajmowali by koło 10.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    Nie mam pojęcia jak w tej chwili radzi sobie służba zdrowia w Finlandii.
    Ale w Polsce... Jest tragedia. Od kilku miesięcy ludzie nie mogą diagnozować wielu chorób, bo dostęp do lekarzy jest skutecznie blokowany. Czy życie człowieka, któremu za późno wykryją raka jest mniej ważne?
    Czy życie człowieka, który popełnił samobójstwo, z powodu utraty pracy/firmy jest mniej ważne?
    To, ile osób umrze z takich powodów może się okazać dopiero po zakończeniu pandemii.
    Generalnie spoko, niech umierają na wszystko inne, byle nie na Covida.

    I teraz przyznam szczerze, nie mam pojęcia jak jest w Finlandii. Oni prawdopodobnie są sobie w stanie poradzić ze skutkami restrykcji.
    Ale porównujesz ich do nas. My nie radzimy sobie już z tymi, które były i są.





  • Oczy Aignera profesor
    Klasycznie

    "Koniec mistrzostw! Do widzenia!"

  • FunFact weteran
    @MarcinBB

    Można uczciwie powiedzieć, że Wolny został odbudowany do poziomu sprzed dwóch lat. Na ten moment, w tym sezonie, przyrównując do 18/19 zdobył o 25 punktów mniej, jednakże potrzebował do tego o 8 konkursów mniej niż wówczas. Ów pamiętny sezon wcale nie był dla Jakuba taki rewelacyjny, świetne wyniki na lotach pod koniec mogą nieco zniekształcać obraz - na skoczniach dużych prezentował poziom nie lepszy niż w tym. Do Stękały z 20/21 życiowy sezon Jakuba nie miał podjazdu.

  • MarcinBB redaktor
    @Kubalant

    Jasne, że tak powiedzą. Przecież żaden wariat nie wie o tym, że jest wariatem :-)
    Przykład jest bardzo adekwatny.
    Zarówno kulistość Ziemi jak i istnienie bakterii i wirusów (oraz tego konkretnego wirusa Sars Cov2) jest faktem naukowym.

  • MarcinBB redaktor
    @Kubalant

    A gdzie jest wolność w stosowaniu się do przepisów ruchu drogowego?

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    1. A dlaczego nie można i co jeszcze chciałbyś rozpatrywać?

    2. Zabronienie z dnia na dzień korzystania z samochodu byłoby oczywiście absurdem i to po pierwsze niemożliwym (ludzie by nie posłuchali) po drugie zabójczym (TIRy dostarczają żywność do naszych sklepów). Ale chyba nie porównujesz na poważnie odwołania Raw Air z globalnym zakazem korzystania z samochodów?
    Natomiast popatrz jak wyglądał świat 130 lat temu gdy wynaleziono pierwsze samochody, a jak wygląda dziś.
    (to jest chwila na tę refleksję..........................................................................) Już?
    Ok, przejdźmy dalej.
    Rocznie na drogach ginie w tej chwili mniej więcej tyle samo ludzi co zabił kowid w 2020. Czy gdyby pojawił się teraz ruch społeczny żądający zniesienia kodeksu ruchu drogowego, zlikwidowania wszelkich ograniczeń prędkości, znaków drogowych, świateł na skrzyżowaniach, przejść dla pieszych, badań technicznych, kierunkowskazów, pasów biezpieczeństwa, poduszek powietrznych, ABSów, autostrad i policji drogowej, i nazwał cały ten system faszyzmem i zamordyzmem odbierającym nam naszą wolność, oraz domagał się powrotu do "normalności" z czasów gdy na drogach nie ginął prawie nikt (bo po Europie jeździło 5 automobilów), to też zająłbyś stanowisko centrysty między nimi a resztą?

    3.Jakie statystyki z jakich setek sektorów uważasz za ważniejsze od statystyki śmiertelności?

    4. Dlaczego bezcelowe? Tam jacyś inni ludzie żyją? Ich życie ceni się inaczej?

    Bez żadnych złośliwości pytam, na spokojnie, jestem ciekaw sposobu Twojego myślenia.

  • kibic od lat bywalec
    Zdanie pana Adama Małysza chciałbym poznać!

    Gdyby Polacy mieli szansę na medal w drużynie bądż indywidualnie to pewnie by walczyli o ich start poza izolowanym. Tymczasem jak jeden może by się dostał do 30-stki ,a drużyna najprawdopodobniej znowu by nie weszła do 8-ki to jest Naszym na rękę umywają ręce i w Zakopanem będą zaciemniać rzeczywistość!

  • Kubalant stały bywalec
    @MarcinBB

    Ludzie którzy uważają, że pandemia to spisek, powiedzą, że to oni myślą rozsądnie a wprowadzający obostrzenia to wariaci a @Nikt ważny jest pomiędzy mądrymi ludźmi a wariatami. Natomiast podany przez Pana przykład o kształcie ziemi jest nieadekwatny do tego o czym piszemy

  • Kubalant stały bywalec
    @MarcinBB

    Oczywiście można wprowadzać obostrzenia. Ale gdzie w tym wszystkim jest wolność

  • Wiewior doświadczony

    Nasi juniorzy nabawilI sie morowej zarazy. Zdrowia!!!!, co sie odwlecze to nie uciecze, za rok też są mistrzostwa.

  • MarcinBB redaktor
    @Sweet

    Drogi rewolucjonisto-analfabeto biologiczny.
    Kowida wywołuje koronawirus.
    Grypę wywołuje ortomyksowirus.
    Nazywać kowid szczepem grypy, to jak nazywać tygrysa bengalskiego gatunkiem śledzia.
    Rób tę pierestrojkę, rób. Wzywaj nawet ludność do budowania batyskafów na ulicach.
    Pewnie są i tacy, co myślą, że batyskaf to rodzaj barykady.

  • Mesiek bywalec
    @MarcinBB

    Nie wchodząc w politykę gdy u nas były zamiary tudzież wprowadzono podobne a nawet mniej rygorystyczne restrykcje działo się to co się działo bo ograniczanie wolności, itp. Niestety coś za coś

  • Shinosuke początkujący
    @kuba.soczewinski@onet.pl

    Pilch nie jest juniorem...

  • MarcinBB redaktor
    @Nikt_ważny

    Jeśli jesteś w połowie drogi między kompletnymi wariatami a ludźmi rozważnymi i mądrymi, to być może można Cię nazwać centrystą, ale z całą pewnością nie można takiej postawy nazwać postawą rozsądną.
    Jeśli ktoś mi mówi, że Ziemia jest płaska a ktoś, że jest geoidą, to nie będę dla abstrakcyjnej wartości bycia centrystą twierdził, że jest elipsą. Jest geoidą, a ludzie twierdzący, że jest płaska, są paranoikami.
    Natomiast trudno skuteczne działania nazywać paranoją.
    Zresztą - nawet jakby - czasy mamy takie, że paranoja zabija znacznie mniej ludzi niż jej brak.
    Nie za bardzo rozumiem, co będzie można ocenić za kilka lat. Życie ludzkie ludzkie jest najważniejszą wartością. Kto przedkłada inne wartości nad życie ludzkie - błądzi. Już teraz widzimy, że kraje takie jak Norwegia i Finlandia bardzo skutecznie chronią życie swoich obywateli. Czy to akurat podejście do organizowania imprez sportowych, czy zasady dotyczące kwarantanny, czy inne aspekty, to można dyskutować. Ale to co tam ogólnie robią - działa bardzo dobrze.
    Można postawić gospodarkę na nogi po recesji, ale nie wskrzesisz martwych.

  • Mesiek bywalec

    Ludzie co wy macie z tą kompromitacją naszych juniorów na MŚJ. Pamiętam słowa mojego nauczyciela z technikum który powtarzał że każdy człowiek który osiągnął życiu sukces miał na swojej drodze porażki i to te porażki budują charakter i człowieka.
    Dlatego dla mnie nie jest kompromitacją słaby wynik to jest normalność. Nie ma na świecie ludzi niepokonanych i nie do pokonania.
    Dla tych młodych sportowców napewno nie jest szczytem marzeń osiągnąć coś na imprezie juniorskiej celem jest być mistrzem w wieku seniorskim lub na olimpiadzie. MSJ to etap a nie cel. Także proponuję czasem pomyśleć głębiej nad tym co się pisze a nie jechać po wszystkich co by nie zrobili.

  • Sweet weteran

    KLĘSKA UMYSŁU nierządów europy.... zaraz po MISTRZOSTWACH ŚWIATA jak nadal beda blokady czyli 10 marca na przyklad zaczynamy pierestroike. koniec z blokadami wszystkiego pod rozkazem tych z wysoka pod pretekstem jednego z tysiecy szczepow corocznej grypy.

  • Cypek! weteran

    No i niestety, okazuje się, że w Finlandii traktują świrusa jak czarną śmierć i jest gorzej pod względem obostrzeń niż u nas.

  • Joker bywalec
    @Nikt_ważny

    Owszem - tylko, ze oprocz pandemii i naszych polskich "cech narodowych" ja w moim komentarzu pije takze w strone naszego wrednego, "polaczkowskiego" wpieprzania sie w sprawy innych krajow i dyktowania im co maja robic. Finlandia i Norwegia to calkowicie niezalezne od Polski, w dodatku na ich szczescie nie majace z Polska nic wspolnego kraje (poza tamtejszymi polskimi gastarbeiterami, naturalnie) i wszelkie zasady sanitarne moga sobie ukladac w swoich granicach wylacznie, jak im sie to podoba - i nic nam do tego.

  • Pavel profesor
    @SZCZEPAN44

    A o co tu walczyć, żeby się wesoło skompromitowali na tle konkurencji? Mamy obecnie beznadziejne roczniki juniorskie i trzeba się z tym pogodzić i czekać na kolejny, miejmy nadzieję, że lepszy rzut.

  • SZCZEPAN44 doświadczony

    Jakby to była kadra A to by była pewnie narodowa tragedia, Małysz by od razu leciał tam, pewnie też rząd by interweniował. A że to juniorzy? To co tam.. można olać
    I tak własnie juniorzy są traktowani.. najważniejsze są dziadki udające chłopaków i podstarzali juniorzy 27 letni:-) a przyszlosc polskich skoków traktowana po macioszemu, zabronili to zabronili.. kompromitacji nie bedzie. Same korzysci i wszyscy sa zadowoleni, procz juniorow naturalnie:-)

  • kuba.soczewinski@onet.pl bywalec

    "to tak samo kuźwa jak w Obe, a kuźwa Niemcy startowali a mieli wirusa, taka prawda, że boją się Polaków i chcą ich odsunąć

    (popatrzcie na Pilcha, jeden z lepszych młody skoczków, i miał szanse na dobre miejsce)"

    Nie wiem kto to pisał było pod filmem na YT.
    Ale chcą Polaków odsunąć bo się ich boją to hit XD


  • Nikt_ważny profesor
    @Joker

    Tylko tu nie można rozpatrywać tylko danych dotyczących śmierci na Covida.

    Można zabronić ludziom korzystania z samochodów i chwalić się, że nikt nie zginął w wypadku. Tylko czy to będzie dobre?

    I nie, nie uważam że nie ma pandemi. Ale żeby cokolwiek oceniać, trzeba zestawić ze sobą setki statystyk z setek różnych sektorów. Myślę, że w tym momencie nikt nie jest w stanie tego zrobić, bo zbyt wielu rzeczy jeszcze nie wiadomo.

    Pomijając już fakt, że porównanie w czymkolwiek Polski do Finlandii jest bezcelowe.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Każdy kibic polskich skoków z całą pewnością szczerze dobrze życzy naszym juniorom i z nadzieją (nawet jeżeli rozum mówi mu co innego) patrzy na przyszły rok. Warto się tego trzymać i nie przekładać ponad to pomstowania z powodu rozczarowania po utraconej jakże medialnej okazji do udowadniania nieudolności i żądzy wyżycia się na nielubianych władzach związkowych. :)

  • grzmiwuj doświadczony

    No to w PZN dzisiaj radość zwana ładnie z niemiecka "Schadenfreude". Już widzę te wypowiedzi prezesa, że mistrzostwa super, bo mamy medale młodych biegaczek, perspektywy są świetlane. I wiele radości dostarczyliby nam też skoczkowie, z całą pewnością, ale z przyczyn obiektywnych nie mogli wystartować. No straszny pech, nic nie mogliśmy zrobić, chociaż próbowaliśmy...

  • Joker bywalec
    @MarcinBB

    Brawo Firnowie i brawo redaktor za przytoczenie bezlitosnych, twardych danych o efektach pandemii - az wierzyc mi sie nie chce, ze prawdopodobnie duza wiekszosc tutaj komentujacych to ludzie mlodzi, w ktorych mentalnosci typowo polskie dziadostwo, "tu-mi-wisizm" i "jakos-to-bedzizm" sa az nad wyraz jaskrawe. I tak samo brawo Norwegowie, jesli podejma decyzje o odwolaniu Raw Air z uwagi na obowiazujace tam obostrzenia sanitarne. Najpierw bezpieczenstwo i zdrowie - potem igrzyska.

  • KrzyK_ stały bywalec

    Plusem jest to, że chociaż się nie skompromitują. Wielki Apollo podczas studia w TVP będzie mówił, że zawodnicy byli świetnie przygotowani, każdy miał szansę na medal itd itp. Może coś za rok zmieni się w kadrze juniorskiej? Oczywiście na plus.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Dla widowiska sportowego strata żadna.

  • Nikt_ważny profesor
    @MarcinBB

    To kto miał lepsze podejście do pandemii okaże się za kilka lat, gdy ostatecznie się ona skończy i poznamy jej wszystkie końcowe skutki.
    Sprawa pandemii, to chyba jedyna w życiu rzecz, w której jestem centrystą. Uważam zarówno bredzenie o plandemii jak i paranoję (jaką uskuteczniają ostatnio np:. Norwegowie) za równie głupie i równie szkodliwe.

  • break90 weteran

    No i proszę, nie będzie kompromitacji na MŚJ, Tajner w studiu będzie mógł ze smutkiem ogłosić, ze gdyby nie pandemia to byśmy worek medali przywieźli. Chyba tam ktoś celowo podrzucił pozytywny wynik testu żeby doprowadzić do takiej sytuacji ;)

  • Nikt_ważny profesor

    To było pewne od początku.
    Te "negocjacje z sanepidem" były, bo tak wypadało.
    Może za rok uda się zebrać jakąś przyzwoitą ekipę, lub chociaż walczącego o coś lidera.
    Mam cichą nadzieję, że Niźnik zdoła czymś zaskoczyć, bo on chyba rokuje najbardziej.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Mieli w tym sezonie dosyć okazji, aby się wystarczająco skompromitować, co więcej wszystkie w 100% wykorzystali, niesamowita skuteczność :)

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    Porównywanie Finlandii z gęstością zaludnienia na poziomie 16 ososb/km2 z Polską o gęstości 123 osób/km2, jest w sumie nawet zabawne :)

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    I za trzymajmy kciuki. Udało się odbudować Stękałę i Wolnego (oczywiście nie do poziomu sprzed dwóch lat, ale zawsze coś), może uda się zbudować formę kilku juniorom.

  • KacperM stały bywalec

    Przynajmniej nikt wstydu nie przyniesie

  • MarcinBB redaktor
    @olokolo

    Tak, kompletna psychoza.
    Kto to widział, skutecznie bronić się przed pandemią? Kompletne wariactwo.
    W Polsce jest normalnie, nie ma takiej paniki, jak w Finlandii. Na jesieni nawet publiczność na stadiony wpuszczaliśmy.
    Mamy zatem 39 721 zgonów na kowid co daje 1050 na milion mieszkańców. I dodatkowe 20 tys. zgonów jeszcze nad te 40 tys. bo liczba zgonów w 2020 o 60 tys. przekroczyła prognozowaną.
    W Finlandii psychoza i panika.
    Więc mają 703 ofiary śmiertelne. Co daje 127 zgonów na 1 mln. mieszkańców. I okrągłe zero zgonów nadmiarowych, liczba zgonów idealnie mieści się w prognozowanej, bo zmniejszona liczba zgonów na inne choroby zakaźne czy w wypadkach samochodowych zbilansowała te kowidowe.
    Ale głupi ci Finowie...

  • dervish profesor

    Tak więc wyczekującym kompromitacji polskich skoków juniorskich i PZN-u nie stanie się zadość. ;)
    Może za rok dochowamy się silniejszej reprezentacji. Skoki to dyscyplina w której rok to szmat czasu a zmiany jakie przez ten okres zajdą mogą być drastyczne - także na plus.

  • Pavel profesor
    @marro

    Tak, klepnięcie buli w PŚ doda im splendoru.

  • pawelf1 profesor
    @marro

    No tak , Doleżal i spółka o niczym innym nie marzą jak wprowadzić " niepewnych zawodników mogących zarażać " do kadry na parę dni przed MŚ ........ no genialny pomysł:) I po co ? Po to by raz zaliczyli bulę .........

  • marro profesor

    Robić testy i dwójkę juniorów na PS w Zakopanem

  • olokolo początkujący

    Korona panika pandemio psychoza

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl