Wybitny lotnik, rzeźbiarz, kościelny... - Walter Steiner kończy 70 lat

  • 2021-02-15 12:49

W ścisłej czołówce najlepszych szwajcarskich skoczków w historii poczesne miejsce na zawsze będzie należeć się Walterowi Steinerowi. Wybitny przed laty zawodnik, który rozsławiał na skoczniach szwajcarskie barwy na kilka dekad przed Simonem Ammannem dziś obchodzi swoje siedemdziesiąte urodziny.

W Sapporo w 1972 roku przegrał olimpijskie złoto o 0,1 pkt. z Wojciechem Fortuną, choć równie dobrze mógł wygrać. Sędziowie długo się spierali, czy Szwajcar w drugiej serii uzyskał 103 czy 103,5 m. Ostatecznie po silnych naciskach sędziego z NRD zaliczono Steinerowi tę pierwszą odległość, a spór do dziś pozostał nierozwiązany. 103,5 m, jak wiemy, pozwoliłoby cieszyć się ze złota reprezentantowi Szwajcarii. Ale igrzyska w Sapporo to tylko niewielka część jego pięknej sportowej historii. Dwukrotnie stawał na podium Turnieju Czterech Skoczni i po dziś dzień należy do najznakomitszych specjalistów od lotów narciarskich w historii.  Podczas lotniczego czempionatu wywalczył dwa złota i srebro, zapisał się też na kartach dziejów ustanowionym w 1974 roku rekordem świata - 169 m w Planicy. Rok wcześniej w Oberstdorfie poleciał 10 metrów dalej, ale nie ustał tego skoku. 


Urodzony w Wildhaus snycerz (rzeźbiarz w drewnie) był bohaterem cenionego filmu dokumentalnego wyreżyserowanego przez Wernera Herzoga: "Wielka ekstaza snycerza Steinera". Równie ciekawa co jego kariera jest jego sportowa emerytura, którą spędza w Szwecji, choć zanim się tam przeniósł w 1990 roku dla ówczesnej wybranki swojego serca, pracował przez chwilę w RFN i w USA jako trener. O tym, czym zajmował się w Skandynawii opowiedział w 2016 roku w trzecim numerze Hill Size Magazine: - Podczas mistrzostw świata w Falun w 1993 roku pracowałem w tutejszym hotelu. Kiedy impreza się skończyła, hotel zamknięto, a ja szukałem nowej pracy. W tym czasie mieszkałem już z żoną, więc stała praca była mi bardzo potrzebna. Zacząłem pomagać w szkołach, to był fajny czas. Dostrzegł mnie architekt pracujący na tamtejszej budowie i zaproponował pracę. Dlatego od 2000 roku pracowałem jako złota rączka na plebanii i wokół niej. Niestety potem zjawili się socjaliści. Nie lubili mnie, wręcz nienawidzili, bo wykonywałem swoją pracę dobrze i sumiennie...". Dziś pracuje już nie tyle na plebanii, co w samym kościele, dla którego rzeźbi święte figury. Z wieży tej świątyni widać skocznię narciarską, na której startował w ramach mistrzostw globu w 1974 roku i  na której o zaledwie 0,2 pkt. przegrał brązowy medal. Na tej skoczni poznał swą przyszłą żonę, Gunillę, za sprawą której zdecydował się przenieść na północ Europy. Jego małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. 
 

Steiner nadal mieszka w Szwecji, od lat bierze udział w mistrzostwach weteranów w biegach narciarskich. Latem 2019 roku Szwajcar zawitał do Polski. Został zaproszony przez dawnego rywala z Sapporo, Wojciecha Fortunę, na odsłonięcie tablic sportowców w podsuwalskim ośrodku sportów wodnych i zimowych Szelment. - Z Walterem nie widzieliśmy się 45 lat - mówił w sierpniu Fortuna, mieszkający nad Kanałem Augustowskim w rozmowie  z portalem Suwałki24.pl - Gościmy go od kilku dni, w Gorczycy chodziliśmy na grzyby i ryby, w Szelmencie odpoczywa, jeździ na nartorolkach - opowiadał. Steiner oficjalnie zakończył karierę w 1978 roku, natomiast w połowie lat 80. wrócił na jakiś czas na skocznię, zaliczając kilka konkursów w Pucharze Europy. Współpracował wówczas z firmą produkującą sprzęt narciarski i uczestnicząc w zawodach, testował go "na żywym organizmie". Jak twierdzi, jeszcze przed erą Bokloeva rozchylał podczas lotu narty w kształt litery V. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6247) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pogromca januszy weteran
    @Oczy Aignera

    ...który w grze Skoki Narciarskie 2002 został przechrzczony na - a jakże - Stefan König.
    I stąd go zapamiętałem :]

  • Oczy Aignera profesor
    Inny jubilat

    Dzisiaj 38. urodziny obchodzi Stefan Kaiser.

  • Keltti początkujący

    Chyba najbardziej zapomniany z najwybitniejszych, gdyby skakał dekady później, pewnie dziś stawiano by obok takich zawodników jak Weissflog czy Vettori.

  • Wojciechowski profesor

    Jak dla mnie jeden z tych, którzy w swoim czasie mogliby mierzyć nawet w wygranie Pucharu Świata, gdyby takowy już istniał. Naprawdę regularny na wysokim poziomie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl