"Praca, którą kochałem" - Sepp Gratzer pożegnany w Planicy

  • 2021-03-31 11:34

Niedzielne zawody w Planicy były ostatnimi, podczas których Josef "Sepp" Gratzer pełnił rolę kontrolera sprzętu z ramienia Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Austriak, obchodzący w czerwcu 66. urodziny, został oficjalnie pożegnany pod Letalnicą.

Sepp GratzerSepp Gratzer
fot. Tadeusz Mieczyński

Gratzer odszedł na emeryturę wraz z końcem sezonu 2020/21 - rok po Walterze Hoferze, swoim wieloletnim współpracowniku. Mieszkaniec Karyntii był odpowiedzialny za kontrolę sprzętu zawodników niemal przez ostatnie 30 lat.

- Wszyscy zawodnicy byli sobie równi, traktowałem ich w ten sam sposób. Reguły były takie same dla każdego - podkreślał w miniony weekend w wywiadzie udzielonym na antenie Eurosportu.

W Słowenii, przy okazji konkursów wieńczących karierę Gratzera, wszystkie ekipy podziękowały Austriakowi za wieloletnią współpracę. - To była praca, którą szczerze kochałem - przyznał w rozmowie z Kacprem Merkiem.

Ostatnim zdyskwalifikowanym skoczkiem przez Gratzera był Ulrich Wohlgenannt. Stało się to podczas czwartkowego konkursu indywidualnego, a powodem okazał się nieregulaminowy kombinezon jego rodaka. - Wydaje mi się, że Simon Ammann jest jedynym zawodnikiem, którego nigdy nie zdyskwalifikowałem. Najsumienniej podchodził do kwestii sprzętowych - wspomina 65-latek.

Josef "Sepp" Gratzer w przeszłości był skoczkiem narciarskim, a następnie pracował jako trener w Austriackim Związku Narciarskim. W FIS działał od 1991 roku. Kto zastąpi go na stanowisku głównego kontrolera sprzętu? - Obecnie pytamy i rozglądamy się. Są ludzie, którzy wyrazili już zainteresowanie tą posadą - powiedział Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich.

FOTORELACJA


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8982) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    Bez dyskwalifikacji

    Zawodnik, którego nie zdyskwalifikował Sepp Gratzer? Clemens Aigner.

  • Martyn bywalec
    @Robert Johansson252

    Również spojrzałem i coś tego nie widać :P

  • Bocian stały bywalec

    Praca równie wdzięczna, co kanar w autobusie. W swej istocie to rozsiewanie i obcowanie z negatywnymi emocjami.

  • Marco Gaccio profesor

    Sepp kochał skoki a my kochaliśmy Seppa

  • .....sieanieskoczy doświadczony
    @ironicznie_skikomicznie

    #usunkonto

  • padu doświadczony
    @jma

    Kubacki miał dsq w Lillehammer w 2013 roku

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Oreo

    Tja. Ziemia jest płaska, a samoloty rozpylają chemtrails. Ubaw po pachy.

  • GOTS weteran
    @DominikFormela

    Kamil Stoch został jeszcze zdyskwalifikowany w Kligenthal w 2013 roku, po pierwszej serii skoków.

  • Robert Johansson252 profesor

    Ammann był zdyskwalifikowany bodajże w 2009, patrzyłem na Wikipedię

  • DominikFormela redaktor
    @jma

    Kamil Stoch został zdyskwalifikowany w styczniu 2015 roku podczas konkursu drużynowego w Willingen. Dawida Kubackiego z marszu sobie nie przypominam ;)

  • jma profesor

    Sepp Gratzer zdobywcą ŚKK (Średniej Kryształowej Kuli) za największą ilość zdyskwalifikowanych zawodników. Nikt więcej ich nie zdyskwalifikował niż on :)

    A tak poważnie to wydaje i się, że Kamil Stoch również nigdy nie był zdyskwalifikowany. Kubackiego też jakoś nie pamiętam. A może to mylne wrażenie. Co na to forumowi statystycy?

  • Oreo profesor

    OK, ale prawda jest taka, że Sepp nie był do końca uczciwy. Rozmawiałem z amerykańskimi skoczkami w social media i dawali mi do zrozumienia, że słabsze nacje były kontrolowane częściej i summienniej niż czołowe. Jeden z przykładów jaki mi dali był pewnien konkurs gdzie losowo do kontroli trafili obaj Amerykanie, Kanadyjczyk, Kazachowie i Koreańczycy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl