Kombinator zmiażdżył norweskie zaplecze podczas zawodów Norges Cup

  • 2021-06-07 18:51

W miniony weekend sezon igelitowy rozpoczęli nie tylko co niektórzy polscy skoczkowie i skoczkinie, którzy brali udział w Memoriale Tadeusza Pawlusiaka w Szczyrku. Pierwsze tegoroczne zawody na zielonej nawierzchni rozegrano także w Norwegii. Skakano też w Słowenii, choć tej imprezie bliżej było do festynu niż zmagań, które można by traktować na serio.

W sobotę i niedzielę areną zmagań inauguracyjnych zawodów letniej odsłony Norges Cup był kompleks skoczni w Lillehammer. Pierwszego dnia rywalizacji w najbardziej prestiżowej klasie Elite na skoczni K-123 najlepszy okazał się Benjamin Østvold, którego kibice pamiętają zapewne z rekordowego 150-metrowego skoku oddanego w marcu na Wielkiej Krokwi podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego. Skoki na 133,5 i 137,5 m pozwoliły mu zdeklasować resztę stawki. Drugi w zawodach, Sondre Ringen stracił do zwycięzcy ponad 16 punktów, skacząc 124,5 i 130 m. Na trzeciej pozycji uplasował się po oddaniu prób na 121 i 130 m Pål-Håkon Bjørtomt.

W niedzielę do gry wkroczył najlepszy w ostatnich latach specjalista od kombinacji norweskiej i być może już teraz jedna z najwybitniejszych postaci w historii tej dyscypliny. Jarl Magnus Riiber zmagania rozstrzygnął na swoją korzyść, wyprzedzając drugiego zawodnika w konkursie o ponad 50 punktów! W poszczególnych seriach uzyskał 139 i 136 metrów, przy 123 i 124,5 Oscara Petersena Westerheima, który z kolei nieznacznie wyprzedził trzeciego Joacima Ødegårda Bjørenga (125 i 123,5 m). Sobotni zwycięzca Benjamin Østvold po pierwszej serii zajmował drugą lokatę po próbie na 134,5 m, ale w drugiej części zawodów został zdyskwalifikowany,

Pełne wyniki sobotnich zawodów ==>
Pełne wyniki niedzielnych zawodów ==>

W ubiegły weekend rozegrano też już po raz 48. tradycyjną imprezę w słoweńskiej miejscowości Mostec. Były to przede wszystkim zmagania dzieci i młodzieży, ale przeprowadzono również pokazowy konkurs w kategorii Open, który bardziej jednak przypominał zabawę niż poważne zawody. W ramach tej samej rywalizacji walczyli ze sobą skoczkowie i skoczkinie, a zasady zmagań mocno odbiegały od tradycyjnych. Konkurs, który odbył się na skoczni HS62, składał się z trzech części. W pierwszej wystartowali wszyscy zgłoszeni zawodnicy w liczbie 17. W drugiej serii udział wzięła ósemka, a w trzeciej tylko najlepsza czwórka zawodników i zawodniczek. Zwyciężyła Ursa Bogataj, która oddała skoki na 58, 57,5 i 58,5 m. Drugie miejsce zajął Lovro Kos (57,5, 60,5 i 57,5 m), a trzecie Amerykanin Casey Larson (56,5, 58,5 i 56,5 m). Dopiero dziesiąta była mistrzyni świata z Oberstdorfu, Ema Klinec, a trzynasta zdobywczyni Kryształowej Kuli, Nika Kriznar.


Adrian Dworakowski, źródło: Skiforbundet.no/Sskilirija.com
oglądalność: (7916) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Shoutaro doświadczony

    Kombinator zmiażdżył zaplecie, ecie pecie.

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Pavel

    Aż tak to ja nie wiem :P. Jedno jest pewne - Manninen w kombinacji jako biegacz jest jak Bjoerdalen w biathlonie.

  • Pavel profesor
    @Grozny_Wasacz

    Joergen Elden miał chyba więcej wygranych biegów niż Maninen.

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Grozny_Wasacz

    A ja się z wami nie zgodzę. Może Frenzel ma więcej KK i medali, ale był wyznacznikiem pewnych granic, także najlepszym biegaczem w kombinacji norweskiej, także miejsc na podium i zwycięstw ma więcej, więc jednak Hannu ;).

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec

    O, proszę...Przekroczyłem magiczną granicę 200 metrów (przepraszam, co ja mówię - punktów!) i mam już status stałego bywalca :) Jak miło :)

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec

    Strasznie szkoda, że u nas takich festynów brak...Dobry pomysł ma Tajner z tą objazdową mini skocznią...Może to ma sens...Duży plus za ten pomysł

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec

    Casey Larson, jak fajnie mieć stałych gości na skoczni we własnym kraju :) Szkoda, że Amerykanie nie stacjonują u nas, w końcu są tutaj ich żołnierze...Albo Ukraińcy na stałe z jakimś naszym trenerem...Co o tym myślicie? Czy na przykład Łukasz Kruczek miałby pożytek z Ukraińców? Byłby w stanie z nich coś wykrzesać? Może jak już skoczkinie wejdą na odpowiedni poziom, to mógłby objąć kadrę Ukraińców? W końcu jesteśmy w ostatnich latach przyjaznymi sobie nacjami :) Ja widzę jakiś potencjał w Ukraińcach, są charakterni i ambitni, z aspiracjami

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Grozny_Wasacz

    Według mnie od Maninnena lepsi są: Eric Frenzel (najwybitniejszy kombinator norweski w historii), Ronny Ackermann i Jason Lamy Chappuis, być może po następnym sezonie Jarl Magnus Riiber dołączy do tego grona, wystarczy, że zdobędzie złoto olimpijskie w rywalizacji indywidualnej.

  • Pavel profesor
    @Grozny_Wasacz

    Polemizowałbym, Frenzel Maninena bije niemal na wszystkich polach, więcej KK, więcej złotych medali IO i MŚ, jedynie Fin ma więcej pojedynczych zwycięstw, ale to w zasadzie bez znaczenia.

  • Grozny_Wasacz doświadczony

    Najwybitniejszy w kombinacji norweskiej póki co jest Hannu Manninen :D. Ale z takim talentem i możliwosciami Jarl ma szansę go przebić ;).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl