Pomocna dłoń w kierunku Stefana Huli. "Po igrzyskach miałem pecha"
- 2021-09-09 15:20
34-letni Stefan Hula walczy o wyjazd na czwarte igrzyska w karierze. Kadrowiczowi ze Szczyrku nie brak determinacji, by podjąć próbę nawiązania do sezonu 2017/18, kiedy został drużynowym medalistą olimpijskim w Pjongczangu, a także był o włos od indywidualnego podium na normalnym obiekcie. Spokój w przygotowaniach do zimy zapewnia naszemu skoczkowi indywidualne wsparcie finansowe, którego udzieliła mu firma Real Logistics.
- Takie wsparcie jest ważne dla każdego zawodnika. W zeszłym sezonie jedna ze współprac niespodziewanie się zakończyła i bardzo się cieszę, że pojawiła oferta od firmy Real Logistics. To grupa ludzi, która postanowiła we mnie zainwestować i wspomóc mnie. Nie ukrywajmy, bez sponsora jest trudno. Zimą trzeba skutecznie rywalizować w Pucharze Świata, aby coś zarobić. Trzeba dobrze skakać, bez tego nie mamy żadnych środków. Dobrze, że żona ma firmę, bo trzeba by pomału kończyć karierę, mając na utrzymaniu rodzinę... - nie ukrywa mistrz Polski z 2017 roku.
- Ratunkiem dla skoczka bywa nagły wybuch wielkiej formy, kiedy regularnie dobrze się punktuje. Wtedy można spać spokojnie, ale nigdy nie jest to pewne. Zima płata różne figle, nigdy nie można być pewnym swojej dyspozycji. Cieszę się, że zostałem doceniony i wsparty podczas przygotowań do sezonu olimpijskiego - przyznaje członek Klubu Sportowego Eve-nement Zakopane.
Firma Real Logistics wcześniej nawiązała współpracę z dwoma przedstawicielkami kobiecej reprezentacji Polski. - Przy okazji ustaleń kontraktowych dało się dostrzec, że są to prawdziwi pasjonaci skoków narciarskich. To też jest bardzo ważne, także w kontekście współpracy z Anną Twardosz i Wiktorią Przybyłą. Te młode dziewczyny potrzebują czasu, aby wejść na wysoki poziom i osiągnąć sukces. Cierpliwie trzeba na to czekać i fajnie, że one też mają wsparcie. To dla nich na pewno dodatkowa motywacja do ciężkiej pracy - uważa Stefan Hula w rozmowie ze Skijumping.pl.
Kibice nadal mają w pamięci walkę o tytuł mistrza olimpijskiego na normalnej skoczni w Pjongczangu, którą Hula w kontrowersyjnych okolicznościach zakończył na piątej pozycji. Kolejne lata w przypadku sportowca urodzonego w Bielsku-Białej nie były usłane różami. - Indywidualny sponsor to kolejny bodziec do maksymalnego poświęcenia się treningom, aby dać z siebie sto procent. Po ostatnich igrzyskach miałem trochę pecha w kwestii sponsora, bo mówiąc wprost zostałem oszukany. Nie było łatwo. Nadal się to ciągnie, ale staram się o tym nie myśleć i zostawić to za sobą. Teraz wszystko dobrze wygląda i mam nadzieję, że kibice oraz sponsorzy będą mogli cieszyć się z moich skoków - kontynuuje drużynowy medalista mistrzostw świata w lotach narciarskich sprzed trzech lat.
Tegoroczne przygotowania są podporządkowane zimowym igrzyskom olimpijskim, które w lutym odbędą się w Chinach. - Oczywiście, że Pekin jest moim celem, ale ostatnio spodobała mi się wypowiedź Kimiego Räikkönena, zahaczając o Formułę 1. Pewnego razu zapytano go o cele i stwierdził, że one się nie zmieniają, bo ich nie ma <śmiech>... - żartuje podopieczny trenera Michala Doležala, który tego lata każdy z trzech występów w Grand Prix kończył w drugiej dziesiątce.
Co połączyło firmę świadczącą usługi transportowe z narciarstwem klasycznym? - Wszystko zaczęło się od pasji Michała Tyrawy, Kierownika Transportu i Spedycji Drogowej, którą od dawna są skoki narciarskie. Pewnego dnia przyszedł do mnie z propozycją sponsorowania kobiecych skoków. To był ciekawy pomysł, ponieważ szukaliśmy możliwości zwiększenia rozpoznawalności naszej marki. Przy okazji przyszedł czas w historii naszej grupy, gdy poczuliśmy się zobligowani oddać coś społeczeństwu, w skład którego wchodzą sportowcy, jak i nasi klienci czy partnerzy biznesowi. Chcieliśmy, aby nasz rozwój towarzyszył również polskim skoczkiniom oraz skoczkom. Kolejność nie jest przypadkowa, ponieważ od początku uważaliśmy, że nasze dziewczyny potrzebują wsparcia, aby mogły zacząć robić to na światowym poziomie w zawodowy sposób. Mamy świadomość tego, gdzie obecnie znajdują się polskie skoki kobiet, ale postanowiliśmy w to wejść i w pewnym stopniu wziąć odpowiedzialność za grupę, która nas reprezentuje, tworząc im możliwość do uprawiania tej dyscypliny sportu na najwyższym poziomie. Zdajemy sobie sprawę z czasu, który jest w tym przypadku niezbędny, pokory do wyników i spokojnego podejścia do ich rozwoju - wyjaśnia nam Paweł Moskała, prezes Real Logistics.
- Widzimy, patrząc na tę dyscyplinę, że ten sport jednoczy Polaków. To nie jest piłka nożna, gdzie mamy sporo animozji pomiędzy klubami. W skokach tego nie ma. Czujemy, że nasza firma może być odbierana podobnie. Pasja jednego człowieka wpłynęła na decyzję dotyczącą całej firmy - kontynuuje Moskała.
- W trakcie współpracy ze skoczkiniami pojawił się pomysł wspierania Stefana Huli. Będąc szczerym, były trzy powody, dlaczego postanowiliśmy pomóc również Stefanowi. Pierwszym z nich jest nasza wiara, że Stefan powtórzy pierwszą serię z Pjongczangu, a przy naszym wsparciu poprawi drugą serię, czym spełni swoje i nasze marzenia. Drugim z powodów było przekazanie doświadczenia, wiedzy oraz umiejętności Ani oraz Wiktorii. Stefan Hula to ikona i legenda polskich skoków narciarniach. Wierzymy, że jego wiedza i obycie będą pomocne, aby Ania mogła wykrzesać i wykorzystać swój potencjał, a Wiktoria spokojnie budować technikę i rozwijać umiejętności. Uznaliśmy, że to może być dobre uzupełnienie tego, co już robimy w zakresie skoków narciarskich. To poszerzenie grupy zawodników, którą możemy nazywać drużyną Real Logistics. Wspieramy skoczkinie i skoczka. To popularna dyscyplina w kraju, ale nadal potrzebuje wsparcia finansowego. Chcemy, by to się dalej rozwijało. Nie interesuje nas chwilowa obecność w skokach, to długofalowy plan - dodaje prezes wrocławskiej firmy.
- Wierzymy, że Stefana Hulę cały czas stać na dobre wyniki, natomiast nie wywieramy dużej presji. To doświadczony zawodnik, który ma swoje wewnętrzne motywacje i nie trzeba go dodatkowo mobilizować do dobrego skakania. Stwierdziliśmy, że taki sportowiec może nam pomóc w wypłynięciu na szersze wody w środowisku skoków narciarskich, co powoli się dzieje. Zakładamy, że to będzie projekt na dłuższy okres. Każdej ze wspieranych osób dajemy coś innego. Stefan Hula ma inną perspektywę niż Anna Twardosz i Wiktoria Przybyła, które wchodzą do profesjonalnego sportu i potrzebują większego wsparcia na tym etapie kariery. Skoki na tle wielu innych dyscyplin nadal są niszowe i uprawianie ich na pewno jest trudne bez długoterminowego wsparcia finansowego - uzupełnia Moskała reprezentujący Real Logistics.
Możliwość komentowania tego artykułu została wyłączona przez Administratorów strony.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentarze