O tych, którzy odeszli…

  • 2021-11-01 07:26

W takim dniu jak dzisiaj, pierwszego listopada, wspominamy tych, których nie ma już wśród nas. Tych, którzy już na zawsze odeszli. Odeszli, ale pozostali. W pamięci i w sercach najbliższych. W ciągu minionych dwunastu miesięcy pożegnaliśmy wielu przedstawicieli świata skoków narciarskich, nie tylko medalistów i zdobywców innych cennych trofeów, ale również tych, którzy nigdy nie doczekali się sukcesów. Im wszystkim należy się choćby skromna wzmianka na okoliczność tego wyjątkowego dnia.

Początkiem listopada 2020 roku Rosjanie pożegnali Siergieja Rodionowa, byłego skoczka z Niżnego Nowogrodu. Największym jego sukcesem było zwycięstwo w Międzynarodowej Zimowej Spartakiadzie Gwardyjskiej w Swierdłowsku w 1980 roku. Wyprzedził wówczas nieznacznie Aleksieja Borowitina, dwukrotnego medalistę mistrzostw świata. Mimo że znajdował się przez kilka lat w szerokim składzie reprezentacji ZSRR, nigdy nie wystąpił w Pucharze Świata.

14 listopada w wieku 101 lat ziemski padół opuścił Słoweniec Peter Florjancic, w młodości skoczek narciarski, a potem jeden z najwybitniejszych wynalazców XX wieku. O jego niesamowitym życiorysie pisaliśmy szerzej >>>TUTAJ<<<  

28 listopada 2020 roku, odszedł Sotir Zaharjew, bułgarski skoczek, a także dwukrotny mistrz kraju w piłce ręcznej, a potem trener. W wieku 14 lat w rodzinnym Samokowie zaczął uprawiać narciarstwo, jako 20-latek odkrył swoją miłość do latania na dwóch deskach. Był pięciokrotnym mistrzem Bułgarii w skokach, w 1963, 1965, 1966, 1968 i 1969 roku.  Po zakończeniu kariery jako szkoleniowiec przyczynił się do rozwoju skoków w Samokovie i Borowcu.

3 grudnia w wieku 81 lat zmarł Jacek Włodyga. W przeszłości był skoczkiem narciarskim, a po zakończeniu kariery został konstruktorem skoczni narciarskich. To on projektował m.in. obiekty w Zakopanem, Karpaczu i Wiśle. Przez wiele lat był członkiem międzynarodowych władz narciarskich. Był również cenionym samorządowcem. Przez 12 lat pełnił funkcję starosty jeleniogórskiego. W roku 2008 otrzymał nagrodę Centrum im. Adama Smitha „Najbardziej Podziwiany Starosta 2008 r.". Jacek Włodyga pochodził ze Lwowa. Jak wielu lwowiaków, po II wojnie światowej trafił na Dolny Śląsk. Już w wieku juniorskim próbował swych sił w różnych dziedzinach narciarstwa, również w skokach. Wywalczył nawet brązowy medal mistrzostw Polski juniorów w Zakopanem. Ostatnie lata życia spędził w Karpaczu. 

7 grudnia w wieku 97 lat odszedł Karl Fischer, legenda ośrodka narciarskiego w Titisee-Neustadt, skoczek oraz trener prowadzący m.in. Georga Thomę mistrza olimpijskiego i mistrza świata w kombinacji norweskiej. W 1950 roku jako pierwszy oddał skok na otwartej wówczas Hochfirstschanze. Uprawiał też gimnastykę artystyczną, ze sportem był związany do późnej starości.

23 lutego w wieku 89 lat zmarł Norweg Tormod Knutsen, wybitny specjalista od kombinacji norweskiej, mistrz olimpijski z Innsbrucku z 1964 roku i wicemistrz ze Squaw Valley z 1960 roku. Zanim na dobre postawił na dwubój zimowy, a zrobił to dopiero w wieku 22 lat, był czołowym skoczkiem narciarskim w Norwegii, dwukrotnym mistrzem kraju wśród juniorów. Po przejściu do kombinacji nadal równolegle startował w konkursach skoków, ale ze znacznie słabszymi rezultatami.

24 marca w wieku niespełna 80 lat zmarł Tamas Sudar, węgierski skoczek narciarski, olimpijczyk z 1960 roku, medalista mistrzostw kraju, a następnie trener tej dyscypliny. Na igrzyskach zajął 41 miejsce w gronie 45 uczestników. Czterokrotnie startował w Turnieju Czterech Skoczni, ale bez sukcesów. Jako szkoleniowiec uczestniczył w igrzyskach w Grenoble w 1968 roku, prowadząc Laszlo Gellera.

4 kwietnia w wieku zaledwie 31 lat zmarł Yuya Tanaka, były kanadyjski skoczek japońskiego pochodzenia. Przygodę ze skokami zakończył już w wieku juniorskim, ale zdążył kilka razy wziąć udział w zawodach FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego. Najwyższą lokatę w zawodach międzynarodowych uzyskał w Park City w 2004 roku, gdzie podczas konkursu FC znalazł się na 45 pozycji. Prywatnie był bratem Atsuko Tanaki, byłej reprezentantki Japonii i Kanady. 

25 maja, zmarł legendarny czechosłowacki trener skoków narciarskich Jáchym Bulín. W latach 70. odnosił sukcesy ze swoimi rodakami, jednak w historii zapisał się przede wszystkim jako ten, który przyłożył rękę do zrewolucjonizowania stylu lotu skoczków narciarskich. Bulín urodził się 9 września 1934 roku w niemieckim Hirschbergu czyli dzisiejszej Jeleniej Górze. Od połowy lat 50. przynależał do reprezentacji Czechosłowacji, którą reprezentował podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Cortinie d'Ampezzo w 1956 roku. We Włoszech zajął 29 pozycję. W sezonie 1957/58 nieźle rozpoczął Turniej Czterech Skoczni. Na niemieckich obiektach zajął 6. i 9. miejsce, jednak duża słabsza austriacka odsłona imprezy sprawiła, że w końcowej klasyfikacji znalazł się na 13 pozycji. Był dwukrotnym mistrzem Czechosłowacji i wielokrotnym zwycięzcą innych niższej rangi zawodów. W 1960 roku z powodu kontuzji nie znalazł się w składzie reprezentacji na igrzyska w Squav Valley, a wkrótce potem zakończył zawodniczą karierę i zajął się trenerką. W 1970 roku objął kadrę narodową Czechosłowacji. Pod jego opieką Jiří Raška i Rudolf Höhnl zdobywali medale mistrzostw świata, a Karel Kodejska został mistrzem świata w lotach narciarskich. W 1978 roku na polecenie władz partyjnych musiał przekazać pieczę nad reprezentacją Jiříemu Rašce, a sam skorzystał z oferty złożonej mu przez szwedzką federację. W Skandynawii trenował najzdolniejsze w historii pokolenie zawodników z Kraju Trzech Koron, w skład którego wchodzili Per-Inge Tällberg, Staffan Tällberg, Anders Daun, Mikael Martinsson, Magnus Westman i przede wszystkim Jan Bokloev, z którym Bulín szlifował rewolucyjny styl V. W Szwecji mieszkał do końca swoich dni.

21 maja w wieku 81 lat zmarł były NRD-owski skoczek narciarski Dieter Neuendorf. Jego życiowym sezonem była zima 1965/66. Podczas Turnieju Czterech Skoczni stoczył pasjonującą walkę o zwycięstwo z Finem Veikko Kankkonenem, aktualnym wtedy mistrzem i wicemistrzem olimpijskim, a także zwycięzcą TCS sprzed dwóch lat. Obaj skoczkowie szli łeb w łeb, ale ostatecznie to Fin okazał się lepszy o zaledwie trzy punkty. W lutym reprezentant NRD wywalczył srebrny medal mistrzostw świata w Oslo na mniejszej skoczni, ulegając tylko reprezentantowi gospodarzy, Bjoernowi Wirkoli. W Oslo czuł się dobrze, już rok wcześniej wygrał tam próbę przed mistrzostwami świata. Zimę 1965/66 zakończył trzecim miejscem wywalczonym podczas Tygodnia Lotów w Planicy i zwycięstwami na krajowym podwórku. W dwóch kolejnych sezonach zajmował trzecie lokaty w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni. Każdą z tych edycji rozpoczynał od zwycięstwa, ale prowadzenia w generalce nie był w stanie dowieźć do końca. Neuendorf był dwukrotnym olimpijczykiem. W 1964 roku zajął 5. i 8. miejsce w Innsbrucku, cztery lata później w Grenoble był 7. i 15. W tym pierwszym konkursie do podium zabrakło mu zaledwie 1,3 pkt. Przed igrzyskami uchodził za jednego z faworytów do medali, bowiem rok wcześniej zajął 2. i 3. pozycję podczas próby przedolimpijskiej. W sezonie 1966/67 wygrał również dwa konkursy w ramach Mistrzostw Armii Zaprzyjaźnionych w Oberhofie.  W latach 1965-67 pięciokrotnie zdobywał tytuł mistrza NRD, bogatą karierę zakończył w 1971 roku i rozpoczął wówczas pracę trenera, za którą kilka lat później otrzymał order Sztandaru Pracy, jedno z bardziej prestiżowych wyróżnień przyznawanych w Niemieckiej Republice Demokratycznej. 

Tragiczne wieści dotarły do nas ze Słowenii pod koniec maja. W niedzielę 30 maja  w godzinach wieczornych w wypadku motocyklowym zginął 40-letni Uroš Peterka, były skoczek narciarski i brat dwukrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli, Primoža Peterki. W niedzielę o godzinie 20:45 na drodze regionalnej Vransko-Trojane 26-letni kierowca ciężarówki zawracając, wjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z motocyklem prowadzonym przez byłego reprezentanta sekcji skoków narciarskich klubu SSK Mengeš. Razem z Peterką jako pasażer podróżowało 10-letnie dziecko, które nie doznało poważniejszych obrażeń. Niestety Uroš zmarł podczas transportu do szpitala.  Młodszy z braci Peterka jako dziecko uważany był za duży talent, zawsze jednak pozostawał w głębokim cieniu starszego o dwa lata brata. Nigdy nie wystąpił w zawodach Pucharu Świata, dwukrotnie za to udało mu się stanąć na podium konkursów Pucharu Kontynentalnego. Karierę zakończył w 2006 roku, przez szereg następnych lat startował jednak w zawodach weteranów. W 2018 roku pojawił się w Szczyrku na kompleksie Skalite podczas letnich mistrzostw świata oldbojów. 

Po długotrwałych problemach ze zdrowiem 9 lipca zmarł w wieku 77 lat Gian Franco Kasper, szwajcarski działacz sportowy, który od 1998 do 2021 roku kierował jako prezydent Międzynarodową Federacją Narciarską. Ze stanowiska ustąpił miesiąc wcześniej. Kasper po ukończeniu studiów pracował jako dziennikarz w piśmie Courrier de St-Moritz, był też członkiem komitetów organizacyjnych wielu międzynarodowych zawodów rozgrywanych w Szwajcarii w różnych dyscyplinach sportu. W FIS pracował od końca lat 70., piastując najpierw funkcję sekretarza generalnego. W 1998 roku zastąpił innego Szwajcara, 80-letniego Marca Hodlera w roli prezydenta Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Od 2000 roku był członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. 

4 lipca odszedł w wieku 76 lat Sławomir Kardaś pochodzący z Zakopanego polski i kanadyjski skoczek narciarski, a także trener tej dyscypliny. Zawodnik bez wielkich sukcesów, za to o ciekawej biografii. Już jako trzynastolatek zdobył na skoczni w Wiśle tytuł mistrza Polski juniorów, ale jego talent nie rozwinął się tak, jak wówczas oczekiwano. Brał regularnie udział w międzynarodowych zawodach, jednak bez wielkich sukcesów. W sezonie 1966/67 pojechał na Turniej Czterech Skoczni, uzyskując odległe lokaty. Na przełomie lat 60. i 70. przedostał się nielegalnie przez tak zwaną zieloną granicę na Zachód, po czym wyemigrował do Kanady. Był zawodnikiem WKS-u Zakopane, wojskowego klubu, zatem jego występek w tamtym czasie można było rozpatrywać nawet w kategoriach dezercji. Po tym wydarzeniu kilku kolegom klubowym Kardasia cofnięto paszporty i zakazano wyjazdów za granicę, blokując w ten sposób rozwój ich karier. Po otrzymaniu kanadyjskiego obywatelstwa startował w barwach swojej nowej ojczyzny, reprezentując ją m.in. podczas Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Lahti w 1978 roku i  rok wcześniej na mistrzostwach świata w lotach w Vikersund. W obu tych imprezach zajął ostatnie lokaty. Największym jego sukcesem okazało się trzecie miejsce wywalczone podczas Tygodnia Lotów Narciarskich w Ironwood w 1976 roku. Przegrał wówczas tylko z gigantami ówczesnych skoków - Hansem Georgiem Aschenbachem z NRD i Szwajcarem Walterem Steinerem. Wbrew informacjom, które można znaleźć w sieci, Kardaś nigdy nie wystąpił w igrzyskach olimpijskich. Po zakończeniu kariery przez wiele lat skakał jeszcze w zawodach weteranów, został również trenerem współpracującym z zawodnikami reprezentacji Kanady. W 1987 roku rozpoczął pracę indywidualnego szkoleniowca Stephena Collinsa, po dziś dzień najmłodszego w historii zwycięzcy konkursu Pucharu Świata. W Kanadzie z uwagi na wkład w rozwój tamtejszych skoków posiada niemal status legendy.

23 lipca w wieku 56 lat po ciężkiej chorobie zmarł pochodzący z Rovaniemi Tuomo Ylipulli, były skoczek z Kraju Tysiąca Jezior, który w epoce Nykaenena stanowił cenne uzupełnienie znakomitej wtedy fińskiej drużyny. Ylipulli przyszedł na świat 3 marca 1965 roku. W Pucharze Świata zadebiutował jako siedemnastolatek podczas zawodów w Oberstdorfie rozpoczynających Turniej Czterech Skoczni w sezonie 1982/83. Zajął wtedy 14 miejsce. Tej samej zimy w Kuopio wywalczył brązowy medal mistrzostw świata juniorów. Największe sukcesy święcił wraz z kolegami w konkursach drużynowych. Został mistrzem świata  w Seefeld w 1985 roku i dwa lata później w Oberstdorfie. W 1988 roku zdobył drużynowe złoto igrzysk olimpijskich w Calgary. Najlepszy indywidualny występ na wielkiej imprezie zaliczył w 1986 roku podczas mistrzostw świata w lotach na Kulm, gdzie zajął piąte miejsce. W całej karierze raz udało mu się wygrać zawody Pucharu Świata. 6 stycznia 1987 roku triumfował w Bischofshofen. Ponadto trzykrotnie jeszcze plasował się na trzecich miejscach. Międzynarodowe starty zakończył po sezonie 1987/88.

28 lipca w wieku 57 lat zmarł były reprezentant  Stanów Zjednoczonych Jeff Volmrich – mistrz USA w kategorii juniorów, medalista mistrzostw Ameryki Północnej, 30. zawodnik mistrzostw świata juniorów w 1982 roku. Zanotował 22 starty w Pucharze Świata, ale nie zdobył nigdy punktów do klasyfikacji generalnej. Po zakończeniu kariery pracował jako trener w Park City.

W sierpniu Słoweńcy pożegnali Bojana Globocnika, olimpijczyka z Sarajewa z 1984 roku. Miał 59 lat. Podczas igrzysk wystąpił w konkursie na mniejszej skoczni i zajął 40. pozycję. Nigdy nie zdobył punktów Pucharu Świata, jego największym międzynarodowym osiągnięciem było 2. miejsce w konkursie Pucharu Europy w miejscowości Travnik. Karierę zakończył w 1989 roku.

Czytaj też: Ciemne ścieżki, mroczne sekrety - tragiczne losy skoczków narciarskich 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12297) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    Wprawdzie pewnie nikt już tego nie zauważy, ale chciałbym zwrócić uwagę, że lista ma jeden bardzo istotny brak - w grudniu zmarł brązowy medalista olimpijski w skokach z 1960 roku (ze Squaw Valley), a także 2. zawodnik TCS 1960/61 i 3. skoczek tegoż turnieju sezon wcześniej, Otto Leodolter.
    I dwie korekty co do wieku - Jacek Włodyga miał 79 lat, Dieter Neuendorf 80 (81 skończyłby w lipcu).
    Ponadto ten konkurs w Park City, w którym Yuya Tanaka był 45., nie miał rangi FC (bo też nie mógł mieć, gdyż cykl FIS Cup ruszył dopiero rok później).
    Mimo to dziękuję redaktorowi Dworakowskiemu za coroczne artykuły tego typu, bo o niektórych spośród tych, których już z nami nie ma, nigdy by się nie usłyszało, gdyby nie on.

  • Zkris123 początkujący
    Zmarli

    O zmarłych trzeba pamiętać. Legendy sportu jak Maradona czy Nykanen nigdy nie będą zapomniane. Natomiast wymienieni tutaj bohaterowie jak najbardziej zasługują na ich przypomnienie. Osoby, które odeszły do wieczności trwają na Ziemi dopóki trwa pamięć ludzi o nich.

  • Arturion profesor

    O większości z tych ludzi nie słyszałem. Dziękuję za artykuł.
    Cześć ich pamięci.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl