Oberstdorf odpowiada Małyszowi, ułatwienie dla niemieckich dziennikarzy

  • 2021-12-14 13:27

Organizatorzy pierwszego etapu 70. Turnieju Czterech Skoczni zabrali głos po krytycznych słowach Adama Małysza na temat wymagań postawionych zagranicznym ekipom w kontekście odebrania akredytacji w Oberstdorfie. Niemcy, którzy postanowili respektować tylko wyniki testów PCR wykonanych w tym kraju, pozostają wierni zasadom przyjętym przy okazji tegorocznych mistrzostw świata.

To bardzo krzywdzące, jeśli ktoś mówi, że tylko na podstawie niemieckich testów można przystąpić do rywalizacji. Na pewno zbadamy tę sytuację i będziemy działać, bo to nie fair! - nie ukrywał emocji Adam Małysz, dyrektor polskiej reprezentacji, w rozmowie ze Skijumping.pl.

Przeczytaj: Start w Oberstdorfie? Tylko na bazie niemieckiego testu. Polacy zapowiadają reakcję!

- Mamy protokół covidowy dla Turnieju Czterech Skoczni, który sprawdził się już na Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym w 2021 roku. Protokół ten został skoordynowany z FIS i lokalnymi władzami ds. zdrowia. Przepisy służą ochronie wszystkich zaangażowanych osób i umożliwiają odbycie się zawodów - komentuje sprawę Florian Stern, sekretarz generalny imprezy w Oberstdorfie, w rozmowie ze sportschau.de.

Od początku sezonu każdy z uczestników zawodów z cyklu Pucharu Świata przed odebraniem akredytacji był zobowiązany do dostarczenia negatywnego wyniku testu PCR z dowolnego laboratorium, w przypadku którego moment pobrania próbki nie przekraczał 72 godzin. Przed inauguracją 70. Turnieju Czterech Skoczni będzie trzeba przejść obowiązkowe badanie w Bawarii, co w wielu przypadkach wymusza wyjazd z domów już w drugi dzień Bożego Narodzenia - dwa dni przed kwalifikacjami.

- 27 grudnia w Oberstdorfie odbędzie się test, a drużyny mają zapewnienie otrzymania wyniku w dniu kwalifikacji, tj. 28 grudnia. Zawodnicy mogą startować tylko w przypadku wyniku negatywnego - dodaje działacz. Dlaczego Niemcy nie godzą się na akceptowanie wyników badań z zagranicznych laboratoriów? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.

Testy wykonywane w domach - jeszcze przed wyjazdem na zawody z cyklu Pucharu Świata - minimalizują zagrożenie. Obowiązkowe testowanie się członków ekip dopiero w Oberstdorfie stwarza warunki do kolejnego zamieszania, którego byliśmy świadkami pod koniec ubiegłego roku. Wspólna podróż z potencjalnie zakażonym Klemensem Murańką była dla Niemców podstawą do wykluczenia całej reprezentacji Polski z walki o Złotego Orła. Po wyraźnej reakcji przedstawicieli naszej federacji narciarskiej, a także zaangażowaniu najważniejszych polityków w kraju, wyniki kwalifikacji anulowano, a Biało-Czerwonych rzutem na taśmę wpuszczono na skocznię.

Co ciekawe, w protokole przyjętym przez naszych zachodnich sąsiadów znajduje się pewna furtka. Wszyscy akredytowani dziennikarze mogą wykonać test w dowolnym laboratorium w Niemczech, co jest logistycznym ułatwieniem dla krajowych mediów. I w tym przypadku badania wykonane na terenie innych państw nie będą brane pod uwagę.


Dominik Formela, źródło: sportschau.de
oglądalność: (10555) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @erytrocyt_ka

    & @Pavel
    Zacytuję wypowiedź Kubackiego:
    "Najważniejsze było doprowadzenie do tego, bym znów czuł się swobodnie w czasie skoków. Odnalazłem przyczynę słabszej dyspozycji i wiem, co mam dalej z tym robić"
    "- Nie pojechałem do Klingenthal, bo uznaliśmy, że lepiej jest poświęcić jeden weekend startów na treningi. Gdyby znowu coś nie wyszło, to miałbym stracony kolejny tydzień, a tak, spokojnie poćwiczyłem i do Engelbergu jadę z uśmiechem "

    Jak widać tryska optymizmem.
    Zobaczymy czy będzie się uśmiechał po konkursach w Engelbergu.

    P.S.
    Nie podaję źródła bo kto ciekawy to może sobie wkleić do szukajki którąkolwiek z cytowanych kwestii a natychmiast wyskoczy mu kilka linków z tymi wypowiedziami.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Dzisiaj na kanale sportowym słuchałem wywiadu z Małyszem, który dosyć sceptycznie wypowiadał się o formie Kubackiego. Według jego słów zdecydowanie najlepszy był Wolny, a Dawid coś tam się poprawił, ale nie za mocno.

  • erytrocyt_ka profesor
    @dervish

    Ja bym to, co mówi Dawid trochę tak przepuszczała przez palce mimo wszystko. Chociażby przez wzgląd na to, że nieraz mowil, że skok był dobry w jego odczuciu, a tu brak awansu do drugiej serii.
    Oglądałam wywiad z Małyszem, to też mówił głównie o Kubie, że skacze lepiej, a na pytanie o Dawida to taką miał trochę skwaszoną minę i powiedzial, że jakiejś znaczącej zmiany nie widać. Zarówno Dawid, Andrzej jak i Klimek skakali mocno w kratkę.
    Ja Kubackiego jakoś nie widzę za bardzo na dość trudnej tylnowiatrowej skoczni w Engelbergu. Ale oby się wykaraskał jak najszybciej z tego dołka formy. Potrzebujemy go.

  • Qrls weteran
    @dervish

    A ja obawiam się efektu odwrotnego. Osobiście wydaje mi się że Kubacki może i się poprawi ale nie wróci już nigdy na poziom top10 (nie licząc pojedynczych skoków).

  • dervish profesor

    Z tego co czytałem to Kubacki jest bardzo zadowolony z efektów treningu.

    Maciusiak być może tonuje swoje oceny w stosunku do Dawida i innych po to by nie zapeszać i nie sprawić by ich powrotom towarzyszyła zbyt wielka presja. Po prostu nie chce pompować balonika. Poza tym asekurowanie się to bardzo ludzka cecha. Jak będzie lepiej niż by można się było spodziewać na podstawie komunikatu to będzie więcej splendoru także dla sztabu trenerskiego.

    Tego typu podejście (stonowane oceny) to podstawy psychologicznego warsztatu trenera. Trener musi robić wszystko by zdjąć presję z podopiecznych. Horngacher często pokazywał jak to się robi.

    Co innego pompowanie baloników przez media i kibiców na podstawie własnych obserwacji lub marzeń - w tym nie ma nic złego. Skoczkom to nie przeszkadza a niektórzy nawet to lubią - mówił o tym Kamil Stoch.

  • EddieKoteł weteran
    @grindavik

    Murańkopfschanze: to brzmi dumnie. Xd

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @znawca_francuskiego

    wieczorem bedzie decyzja

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @kibicsportu

    Fajnie, że Wolny się poprawił, ale niech to pokaże na zawodach, o te czołowe lokaty raczej nie powalczy, ale takie TOP15 byłoby fajnym wynikiem.

  • znawca_francuskiego weteran
    @kwak11234@wp.pl

    A wiadomo już czy Koudelka wystąpi w Engelbergu ? Dzisiaj miała być decyzja .

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Adrian AZ

    Nie mają, to ich MAX.

    Włochów jednak nie będzie. Zmienili dziś plany
    Cecon, Bresadola, Insam jadą na COC.
    Najlepsza dwójka potem na 4hill

  • Arturion profesor
    @grindavik

    Ale w tym turnieju może pobić... Miałem sen... ;-)

  • Robert Johansson252 profesor
    @Adrian AZ

    Nie mają. Wydawało mi się, że Wasser ma, ale nie ma

  • Adrian AZ profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Szwajcarzy tylko w 6? Chociaż wsm, to oni mają poza tą 6 jeszcze kogoś z prawem startu w PŚ?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Szwajcaria skład:
    Hauswirth
    Schuler
    Peier
    Deschwanden
    Ammann
    Peter

    Niemcy: ten sam co zawsze.

    Turcja na 100% nie wystąpi

    Włochy:
    Cecon
    Bresadola

  • kibicsportu profesor

    Maciusiak dla eurosport powiedział, że wszyscy zawodnicy w Ramsau oddali 24-28 skoków.
    -Mam nadzieję, że efekty zobaczymy w Engelbergu, ale niektórym dużo dało zgrupowanie w Ramsau. Mam tu na myśli zwłaszcza Jakuba. To, co pokazywał na treningach, w zupełności wystarczy na zawody. Nic więcej nie należy dokładać. Powinien walczyć o czołowe lokaty.

    Tutaj co do Dawida:
    - Jego skoki są trochę lepsze, a na ile to wystarczy, musimy poczekać do zawodów w Engelbergu. Sam Dawid czuł, że coś mu nie wychodzi, że nad czymś można popracować. W poprzednich konkursach pewne rzeczy widział inaczej. Wydawało mu się, że jest dobrze, a wszyscy obok dostrzegali, że te skoki pod kątem technicznym nie były idealne. To się u niego zmieniło w Ramsau, więc na tej bazie można z zawodnikiem zrobić krok, a nawet dwa do przodu.

    Tutaj o Murańce:
    - Brakowało mu skoków. Wrócił do kraju przed konkursami w Wiśle. Nie było do końca wiadomo, czy w nich wystartuje. W Ramsau Klemens nadrobił trochę zaległości. Każdy z tych czterech zawodników miał swoje cele do zrealizowania, bo przecież prezentują inną technikę, stąd różnice w punktach, nad którymi się skupili.

    A tutaj o Stękale:
    - W Wiśle na treningu pokazał, że jak mu wyjdzie skok, jest w stanie walczyć o wysokie lokaty, ale takich prób jest jeszcze za mało. Brakuje mu powtarzalności i stabilności. Przeplata bardzo dobre skoki słabymi. Jeśli chodzi o Ramsau, wiemy też, że Andrzej nie lubi małych skoczni, ale i tam miał niezłe próby. W poniedziałek to potwierdził, ale w jego przypadku to wciąż 50 na 50


    Czyli można powiedzieć, że Wolny zrobić duży progress i może walczyć o dobre miejsca. Kubacki coś tam poprawił, ale nie wiadomo jak to będzie. Murańka potrzebował więcej skoków(Tutaj to zagadka), a Stękala skacze w kratke.
    Nie wróży to nic dobrego, oprócz Wolnego.
    W ogóle ciekawe jest to, że Kubacki trenował z Sobczykiem, więc Wolny musiał z Maciusiakiem. Czyli może być tak, że tutaj problemem są też trenerzy.
    Dlaczego też Dolezal nie pojechal z nimi potrenować, w końcu to trener główny.

  • grindavik stały bywalec
    @Arturion

    Haha, ale Murańkakopfschanze nie zalicza się do Turnieju 4 Skoczni xD

  • Lataj profesor

    Przypomniał mi się taki kawał:

    Lekarz do Niemca:
    - Zaszczep się.
    - Nein.
    - Ale wszyscy dżentelmeni się teraz szczepią.
    - Za Anglika mnie masz? Jestem Niemcem!
    - To rozkaz!
    - Jawohl!

  • Adrian AZ profesor
    @GOTS

    To jest dodatkowy test, bo przed wyjazdem i tak trzeba wcześniej wykonać test, aby w ogóle otrzymać akredytację na zawody (wymaga tego FIS)

  • Adrian AZ profesor
    @Damian93

    Po 1 Małysz mówił o ryzyku zachorowania. Po 2 te testy są właśnie po to, żeby wykryć zarażonych i ich odizolować, żeby nie zarażali dalej.

  • j_sakala stały bywalec

    Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego - po prostu agresywna polityka niemiecka jest realizowana teraz również na gruncie konkurencji narciarstwa klasycznego, której dedykowane jest to forum. ;) Ten niedorzeczny, barbarzyński naród odpowiada za większość nieszczęść jakie dotknęły Europę na przestrzeni ostatnich z górą 200 lat, a że czasy są takie, że i czegoś równie błahego jak niszowy sport można użyć w drobnych potyczkach o dominację, to się go używa. Niemcy zawsze mają swoje prawo, swoje ,,protokoły'', swoje reguły życia społecznego, których bardziej cywilizowana część Europy nie powinna kwestionować, a jeśli kwestionuje musi się liczyć z użyciem argumentów siłowych.

  • Arturion profesor
    @HKS

    Mądrze piszesz. Tu nie o pieniądze chodzi, tylko, żebyśmy wszyscy czuli się bezpieczniej. Bawaria może się obawiać, że notorycznie kontrolowani nie bawarskimi testami skoczkowie, mogą im przywieźć nawet omikrona. Szanujmy decyzje bawarskich włodarzy, bo im chodzi o dobro nadrzędne - nasze wspólne, europejskie i światowe, Zdrowie! :-)

  • Arturion profesor
    @Marco Gaccio

    Brać Murańkę, bo akurat na TCS dobrze skacze i bije rekordy skoczni.

  • kewa stały bywalec

    Z tym Covidem już zaczyna absurd gonić absurd. Przeciętny człowiek w tym wszystkim się już gubi. Nielogiczne decyzje rządzących - limity, ale zaszczepionych nie wliczamy - tak jakby oni też nie byli "nosicielami". Mówią Zaszczep się - na poczatku, bo ochronisz swoich bliskich - fałsz, potem bo nie zachorujesz cięzko - fałsz, bo nie umrzesz - też fałsz. Przyjmij dawkę przypominająca i kolejną..... Jak nie wiesz o co chodzi, to pewnie chodzi o kasę.

  • kewa stały bywalec
    @erytrocyt_ka

    ich też są chińskie:)

  • HKS profesor
    @GOTS

    Bo od 2015 się prawie nie udzielam, ale komentarze przeglądam więc co do użytkowników to zdanie sobie można łatwo wyrobić.

  • GOTS weteran
    @HKS

    Szczerze, to jestem tutaj od 2011 roku ale nie kojarzę Cię.
    No cóż, teraz będę z przymrużeniem oka czytał Twoje posty.

  • HKS profesor
    @GOTS

    Każdy kto mnie kojarzy, to wie jak to interpretować, a już szczególnie wie to tak zwana "grupa wykładowcza" - bardzo mocny zespół niosący tutaj "krużganek oświaty".

  • GOTS weteran
    @Pavel

    W obecnym czasie szanse na to są: 50 na 50.
    Jak się patrzy co się dzieje na te absurdy które wyczyniają się na około, to jednak trzeba pisać 1:1.

  • Pavel profesor
    @GOTS

    On ironizuje.

  • Regulator1 stały bywalec
    @HKS

    Jak pieniądze się dla organizatorów nie liczą to czemu nie pokryją kosztów ich realizacji dla startujących zawodników? Jeżeli ma być fair to teraz takie same warunki powinni postawić wszyscy gospodarze konkursów narciarskich i kto będzie miał większe szanse na wystawienie w całym sezonie pełnych składów w PK, PŚ, FIS Niemcy czy np. Łotysze, Kazachowie?

  • GOTS weteran
    @HKS

    Po pierwsze to nie są dodatkowe testy. To mają być jedyne testy, które pozwolą skoczkom podjąć udział w rywalizacji.

    Po drugie, na jakim Ty świecie żyjesz? Jak to pieniądze podczas walki z pandemią nie mają znaczenia? A za co szpitale kupowały tony maseczek, respiratorów, płynów do dezynfekcji? Co otrzymywali medycy/ i otrzymują nadal podczas opieki nad pacjentami kowidowymi? Medale, fanfary, plastikowe kartki czy dodatki do wynagrodzenia? Co otrzymali przedsiębiorcy, którym zawaliła się możliwość prowadzenia swojego biznesu, a czego pokłosiem jest dzisiejsza inflacja?

    Po trzecie, ja tutaj negacji testów jako takich nie widzę. Negacje widać w sposobie dopuszczenia do rywalizacji jakim niemiecki organizator narzuca skoczkom? Skoro cały PŚ , można wykonywać testy na 72godziny przed zawodami i to akceptują, to czemu w tym jednym wybranym przypadku się upierają, i jeszcze dodatkowo utrudniają życie? Jakby mało było przeszkód po drodze...
    Przecież potem będą już testować i przed GA-Pą, Innsbruckiem i Bischofshofen dowoli, bo wszyscy będą na miejscu.

    Przez takie kretyńskie sytuacje, leje się woda na młyn dla wszystkich anty - szczepionkowców, maseczkowców, dystansowców itp. itd.

  • HKS profesor

    To karygodne, że w dobie pandemii gdzie liczy się ludzkie życie, kibice negują dodatkowe testy dla bezpieczeństwa. Niemcy chcą mieć przetestowanych zawodników na miejscu, a tutaj jakieś podejrzenia, że powodują to pieniądze. Pieniądze w pandemii? Wtedy wszyscy walczą o każde jedno życie, a nie myślą o pieniądzach. Dla doba ludzkości powinni testować się codziennie. Niemcy powinni być wzorem dla innych, bo im więcej testów tym lepiej - testy są jak pieniądze, nigdy ich za dużo. Niesmaczne, że organizator musi się tłumaczyć ze swojej skrupulatności i jeszcze odnosić się do tak niskich argumentów jak pieniądze, kiedy jednoznacznie widać, że dla całego świata od początku walki z pandemią pieniądze nie mają znaczenia. Nie można stawiać sportu powyżej walki o ludzkie życie.

  • Joker1 bywalec

    Psioczycie na ograniczenia wprowadzone przez Niemcow ? To poczekajcie na IO i chinski zamordyzm, ktory tam wtedy zapewne bedzie maksymalny.

  • GOTS weteran

    Jest to kuriozalna sytuacja i kompletnie nielogiczna. Tutaj wychodzi troszkę bezsens działania FISu.
    Skoro oni są "właścicielami" skoków narciarskich to chyba, oni powinni tworzyć i respektować zasady na jakich rozgrywane są konkursy, a nie tylko klepać co dani działacze podsuwają.
    No to idąc dalej takim tokiem rozumowania Słoweńcy będą mogli powiedzieć, że u nich można skakać tylko na słoweńskich Elanach, Finowie natomiast mogą zdecydować, że u nich przystępują do zawodów tylko skoczkowie, którzy lądowali na lotnisku w Helskinach. No absurd goni absurd.
    Rozumiem, że Niemcy mogliby wymagać test przy przekroczeniu granicy, albo przy meldowaniu się w hotelu, ale żeby być dopuszczonym do zawodów sportowych koniecznie trzeba się testować u nich...
    No trudno, co możemy my maluczcy...

  • Damian93 początkujący
    @Adrian AZ

    Ryzyko pozytywnego wyniku, nie zachorowania

  • maniekfoto stały bywalec

    Kochane Niemcy w mordę jeża. Mam nadzieję, że też trafią na jakieś górki po drodze. Oni zawsze coś kombinowali. Problemem jest to, że u nas nie ma kogoś, kto ostro się przeciwstawi, albo powie coś, żeby Niemcom utkwiło.
    Co jest lepszego w niemieckich testach? Są z innej chińskiej fabryki?

  • Pavel profesor
    @Nikt_ważny

    Małysz jest tak beznadziejnym dyplomatą, że aż oczy bolą. Kastelika skrytykował w mediach społecznościowych, Kruczka tak samo, a teraz plecie o niemieckich organizatorach TCS też poprzez media co gorsza stawiając tezy z czterech liter. Tyle lat siedzi na tym "dyrektorskim stołku" i dalej nie nauczył się, że takie sprawy załatwia się osobiście, a nie poprzez media. Nic dziwnego, że FIS rozgrywa nas jak chce pomimo, że mamy drugi największy rynek w skokach.

  • Nikt_ważny profesor

    Potężny dyplomata Małysz został zignorowany. Kto by się spodziewał...

    Sytuacja z tymi testami absurdalna, ale jeszcze bardziej absurdalne są teorie, że Niemcy chcą zarobić, albo kogoś "uwalić".

  • Grozny_Wasacz doświadczony

    [***]ewo jednym słowem :)

  • Sweet weteran

    Niemcy co za cyrkowcy zwlaszcza np. w landzie bawarii wlasnie, bo np. w Willingen/Winterbergu są kibice itd. Trzeba ich obalić. Szkoda ze nie mozna przeniesc konkursów właśnie do Willingen.

  • Adrian AZ profesor

    Same procedury są bez sensu, ale bezsensowne jest też gadanie o tym, że z tych testów są pieniądze na zwiększoną nagrodę, czy to, że zwiększają one ryzyko zachorowania. Na tych testach zarobią laboratoria, które je wykonają, a nie organizatorzy. A co do 2 to w jaki sposób przeprowadzenie dodatkowych testów zwiększa ryzyko zachorowania? Argument o tym, że można zarazić podczas podróży nie ma sensu, bo i tak wcześniej, przed wyjazdem są wykonywane testy, aby otrzymać akredytację. Przywoływanie Murańki sprzed roku również mija się z celem, bo on ostatecznie okazał się jednak negatywny.

  • erytrocyt_ka profesor
    @grzmiwuj

    Niemiecką dokładnością - ich testy na pewno są lepszego rodzaju niż te chińskie :D

  • Marco Gaccio profesor

    Najlepsza rada dla Polaków.
    Nie brać na TCS Murańki.

    On i tak na nic nie ma szans a tylko będą przez niego kłopoty jak zwykle. Jego testy lubią i wychodzą positive

  • grzmiwuj doświadczony

    Nie no, racja, przesadziłem z tym wnioskiem, że chcą na tym zarobić organizatorzy TCS. Ale niewątpliwie, pomijając aspekty zdrowotne, jest to niezły biznes i chęć zarobku ma tu zapewne duże znaczenie. No bo jak inaczej tłumaczyć tę decyzję?

  • belleti bywalec
    ...

    powinni wszystkich kontrolować kombinezony,ale no tak wtedy by było gadanie że jak za duzo DSQ by było to za mało zawodników by było

  • Pavel profesor
    @Dama_Karmelowa

    Oczywiście, że ten prikaz jest pozbawiony większego sensu z resztą jak gadka Małysza o chęci zarobku :) W Bawarii mają hopla na punkcie covida i wymyślają coraz bardziej odjechane zakazy i nakazy, ciężko to przeskoczyć. Bawaria jako pierwsze zamknęła stadiony i nawet wielki Bayern tracący na tym miliony euro co kolejkę nie mógł nic z tym zrobić, a co dopiero organizatorzy TCS. Zapewne cieszą się, ze całkiem im imprezy nie zlikwidowali :)

  • dervish profesor

    Ś.P. Stanisław Bareja jednak wiecznie żywy:
    "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?”

  • Dama_Karmelowa profesor

    Dominik się wkurzył widzę ;) Natomiast sprawa jest tak bezsensowna, że trudno się dziwić. Twój test jest lepszy niż mój?

    A odpowiedź pana działacza kojarzy mi się z tą sceną z Rancza, gdzie senator uczył się pięciu zdań, które są odpowiedzią na każde zadane pytanie. Takie okrągłe gadanie niech sobie wsadzi wiadomo gdzie.

  • Pavel profesor
    @grzmiwuj

    Na 100% chcą zarabiać, z resztą nawet nie organizator tylko jakieś losowe laboratorium :) Eh ci biedni Niemcy, tacy pazerni na polskie 100zl :) Mają takie prikaz od lokalnych władz i ciężko coś z tym zrobić, co najwyżej można nie startować :)

  • grzmiwuj doświadczony

    Ewidentny, bezczelny skok na kasę. Nikt z tym nic nie zrobi i wszyscy przyjadą wcześniej, żeby się grzecznie przetestować i zapłacić. No bo co pan zrobisz? Nic pan nie zrobisz. A potem można się chwalić, że nagle na jubileuszową edycję TCS przygotowaliśmy super hiper nagrody finansowe.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl